Pierwsza randka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 138 ]

1 Ostatnio edytowany przez Córka Saturna (2017-03-21 12:25:43)

Temat: Pierwsza randka

Moi drodzy,
Rok temu zakończyłam kilkuletni związek. Niedawno zrozumiałam, że jestem już gotowa by poznawać nowych mężczyzn. Skorzystałam z jednego z portali randkowych. Miesiąc temu poznałam tam interesującego mężczyznę. Mamy podobne pasje i hobby. Tak dobrze rozmawiało się nam o nich przez internet, że zaproponował spotkanie. Dzieli nas 60 km. Dałam mu propozycję noclegu u mnie, byśmy mogli w spokoju napić się wina.
Spotkanie w mojej ocenie było udane. Dyskutowaliśmy żywo o wielu istotnych dla nas sprawach. Zahaczyliśmy nawet o tematy związane z naszymi potrzebami i wartościami - rodzina, dzieci, praca, pasje. Trochę tego wina rozlaliśmy. Niestety w pewnym momencie zapytał półsłówkami czy chciałabym z nim uprawiać seks. Przyznam, że rozczarowało mnie to pytanie. Wyjaśniłam mu, że jest dla mnie atrakcyjny i jest w moim typie ale seksu nie będzie ponieważ nie rozdaję intymności oraz mojego ciała "od tak", że gryzie się to z moimi wartościami i emocjami.
Zaakceptował to. Położyliśmy się grzecznie każde do swojego łóżka. Rano nieco zaspaliśmy - on do pracy ja też. W locie do samochodu (ja w tym czasie z psem na spacer), pożegnaliśmy się przytuleniem, całusem w policzki i uśmiechami.

Mija drugi dzień od spotkania, niestety nie ma od niego żadnego odzewu. Myślałam, że podziękuje za gościnę, napisze że się dobrze bawił... a może za wcześnie oczekuję odzewu? Może chciał jednego a nie dostał? Może mu się nie spodobałam?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Moi drodzy,
Rok temu zakończyłam kilkuletni związek. Niedawno zrozumiałam, że jestem już gotowa by poznawać nowych mężczyzn. Skorzystałam z jednego z portali randkowych. Miesiąc temu poznałam tam interesującego mężczyznę. Mamy podobne pasje i hobby. Tak dobrze rozmawiało się nam o nich przez internet, że zaproponował spotkanie. Dzieli nas 60 km. Dałam mu propozycję noclegu u mnie, byśmy mogli w spokoju napić się wina.
Spotkanie w mojej ocenie było udane. Dyskutowaliśmy żywo o wielu istotnych dla nas sprawach. Zahaczyliśmy nawet o tematy związane z naszymi potrzebami i wartościami - rodzina, dzieci, praca, pasje. Trochę tego wina rozlaliśmy. Niestety w pewnym momencie zapytał półsłówkami czy chciałabym z nim uprawiać seks. Przyznam, że rozczarowało mnie to pytanie. Wyjaśniłam mu, że jest dla mnie atrakcyjny i jest w moim typie ale seksu nie będzie ponieważ nie rozdaję intymności oraz mojego ciała "od tak", że gryzie się to z moimi wartościami i emocjami.
Zaakceptował to. Położyliśmy się grzecznie każde do swojego łóżka. Rano nieco zaspaliśmy - on do pracy ja też. W locie do samochodu (ja w tym czasie z psem na spacer), pożegnaliśmy się przytuleniem, całusem w policzki i uśmiechami.

Mija drugi dzień od spotkania, niestety nie ma od niego żadnego odzewu. Myślałam, że podziękuje za gościnę, napisze że się dobrze bawił... a może za wcześnie oczekuję odzewu? Może chciał jednego a nie dostał? Może mu się nie spodobałam?

Nie bałaś się zapraszać obcego Faceta do domu?

Sorki, ale 60 kilometrów to naprawdę nie jest dużo.

Pewnie Facet sobie pomyślał, że jak Go zapraszasz do domu to będzie seks, a tu dupa zbita i zero seksu. tongue

3

Odp: Pierwsza randka

Pewnie rzeczywiście tak pomyślał. I pewnie liczył tylko na seks. Nic no, nauka na przyszłość.

4 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-21 13:00:08)

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Pewnie rzeczywiście tak pomyślał. I pewnie liczył tylko na seks. Nic no, nauka na przyszłość.

A czemu nie spotkałaś się z Nim w kawiarni?

Na serio nie bałaś się?

Może Pan jest z tych co grają w grę "odezwę się za trzy dni"?
A może czeka na Twój ruch?

5

Odp: Pierwsza randka

Nie bałam się. Może dlatego, że kawał ze mnie baby a on jest szczuplutki więc... XD Chyba zbyt ufna jestem i naiwna. Nie pomyślałam też, że może być to źle odebrane jeśli zaproszę go na noc... Po prostu mam taki zwyczaj, że wpadają do mnie koleżanki, koledzy, pijemy i rozmawiamy do późnej nocy... Taki nawyk. A i chyba nie traktowałam zbyt poważnie tej randki. Na zasadzie będzie co będzie. Sęk w tym, że spodobał mi się przy bliższym poznaniu. No potraktowałam to po macoszemu.

6

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Nie bałam się. Może dlatego, że kawał ze mnie baby a on jest szczuplutki więc... XD Chyba zbyt ufna jestem i naiwna. Nie pomyślałam też, że może być to źle odebrane jeśli zaproszę go na noc... Po prostu mam taki zwyczaj, że wpadają do mnie koleżanki, koledzy, pijemy i rozmawiamy do późnej nocy... Taki nawyk. A i chyba nie traktowałam zbyt poważnie tej randki. Na zasadzie będzie co będzie. Sęk w tym, że spodobał mi się przy bliższym poznaniu. No potraktowałam to po macoszemu.

A może dałaś Mu właśnie jakieś powody do tego, aby odbierał Cię jak koleżankę a nie jak kandydatkę na partnerkę?

Mogłabym tysiąc pytań zadać a tak i tak nie posuniemy się do przodu.

No to jak Ci zależy, to Ty wykonaj pierwszy ruch i zobaczysz, jaki będzie odezw.
Innego wyjścia nie ma.

7

Odp: Pierwsza randka

Może rzeczywiście powinnam do niego napisać.
Pomyślę jeszcze.

8

Odp: Pierwsza randka

Mój podziękował mi po paru minutach za pierwsze fantastyczne spotkanie..
też pierwszej wspólnej nocy nie uprawialiśmy seksu, i jest ze mną do dziś.

Może zrób pierwszy krok, jeśli tak czujesz.. tego nie wiemy czy chciał tylko seksu.. możemy gdybać..

9 Ostatnio edytowany przez Córka Saturna (2017-03-21 13:38:04)

Odp: Pierwsza randka

Napisałam jak mu minęła podróż do domu i czy nie miał kontroli pojazdu (piliśmy do późna). Przeczytał i nic nie odpisał.

Edit. Odpisał. Zobaczymy, może wspomni coś o kolejnym spotkaniu.

10

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Napisałam jak mu minęła podróż do domu i czy nie miał kontroli pojazdu (piliśmy do późna). Przeczytał i nic nie odpisał.

Aha.
Oczywiście, zero wiadomości do Niego.
Czekasz tylko na Jego ruch.

11

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Napisałam jak mu minęła podróż do domu i czy nie miał kontroli pojazdu (piliśmy do późna). Przeczytał i nic nie odpisał.

Edit. Odpisał. Zobaczymy, może wspomni coś o kolejnym spotkaniu.

Powodzenia

12

Odp: Pierwsza randka

Napisał, że po powrocie miał tyle pracy, że zapomniał dać znać.

13

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Napisał, że po powrocie miał tyle pracy, że zapomniał dać znać.


Czyli odpisał.
Więc albo podejmujesz rozmowę albo nie.

Chyba koniec wątku, no chyba, że to tylko grzecznościowa wiadomość.

Ale to już nie ma co gdybać.

Chociaż szczerze nie sądzę, żeby to była prawda, że zapomniał.

14

Odp: Pierwsza randka

Gość się z tym seksem trochę za bardzo pospieszył (a raczej pospieszył się słownie, zamiast jakoś próbować przejść do czynów), niemniej jednak jest normalne, że jak facet zostanie przystopowany przez kobietę, to ma potem rozkminy, czy jej się nie podoba czy też po prostu się pospieszył. Przykładowo - dosyć świeża znajomośc z kobietą, jest fajnie, ale jak kładę rękę na jej udzie, to mi tę rękę zabiera. No i potem gotowa rozkmina, czy po prostu się pospieszyłeś, czy się jej nie do końca podobasz. Taka rozkmina skutkuje najczęściej lekkim opóźnieniem kontatku ze strony faceta - na zasadzie "zagalopowałem się, to teraz trochę odpuszczę, żeby nie myślała, że jestem jakimś napaleńcem".

15

Odp: Pierwsza randka

Nie było żadnego kontaktu, prócz tego, że za mną dreptał. Podobało mi się to bo szukał jakby bliskości. Siedzieliśmy obok siebie i chyba niby przypadkiem dotykaliśmy się podczas rozmowy - po ramieniu itp.

Rozmowa nasza nie rozwinęła się za specjalnie ale tez nie zakończyła - ja jestem w pracy on pewnie też.

16 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-03-21 14:32:21)

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Nie było żadnego kontaktu, prócz tego, że za mną dreptał. Podobało mi się to bo szukał jakby bliskości. Siedzieliśmy obok siebie i chyba niby przypadkiem dotykaliśmy się podczas rozmowy - po ramieniu itp.

No to wszystko było prawidłowo, na początku dotyk zawsze powinien być niby to przypadkowy, niepotrzebnie wyskoczył jak Filip z konopii big_smile

17

Odp: Pierwsza randka

T - 28 Z mojej perspektywy randka była udana. Ale chyba cóż... tylko z mojej. Nie widzę zaangażowania.

18 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-03-21 14:42:04)

Odp: Pierwsza randka

Powiem Ci też jako facet - jeśłi kobieta idzie do mieszkania faceta lub zaprasza go do siebie, to facet inteprpetuje to w ten sposób, ze kobieta jest gotowa na seks. Bo często tak jest. Kiedyś to miałem nawet taką sytuację, że kobieta zaprosiła mnie "na film", a ja byłem wtedy totalną ciapą w relacjach damsko-męskich i siedziałem jak ten kołek, to w końcu zapytała zniecierpliwiona "to co, dzisiaj nie przelecisz mnie?" Inna to samo: "to co, tak będziemy sobie siedzieć cały czas?" big_smile No i wtedy każdy facet się nauczy w końcu, że jak trafia do mieszkania kobiety, to ta jest gotowa na seks i nic tylko zabierać się do rzeczy.

Zaprosiłaś go, a jednak nie byłaś gotowa, stąd powstał mały zonk. Na drugi raz, jesli nie jesteś gotowa z kimś na seks, to umawiaj się w miejscach neutralnych smile

19

Odp: Pierwsza randka

Bez przesady. To, że ofiarowuje komuś nocleg zaznaczając, że czeka na niego wygodny osobny materac, nie oznacza, że od razu chcę rozdawać swoje ciało byle komu czy jakimś obcym facetom. Może troche racjonalnego i dorosłego myślenia?
Co mnie to obchodzi, że on sobie wyobraził, że będzie mnie miał?

20

Odp: Pierwsza randka

Ale ja Cię wcale nie krytykuję, miałaś prawo nie miec ochoty na seks. Po prostu wyjaśniam Ci, co było źródłem nieporozumienia i w jaki sposób interpretują pewne sytuacje faceci.

21

Odp: Pierwsza randka

T - 28 Czyli nie zawracać sobie nim głowy?

22

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

T - 28 Czyli nie zawracać sobie nim głowy?

Niekoniecznie. Może chłopak ma poczucie, że się trochę zagalopował, musi chwilę odczekać i znowu zacznie szukać kontaktu z Tobą. Jest to możliwe.

23

Odp: Pierwsza randka

Dobrze, dziękuję Wam wszystkim za odpowiedź i wsparcie.
Za jakiś czas dam znać jak potoczyła się sprawa.

24

Odp: Pierwsza randka

Po południu zamieniliśmy raptem dwa zdania na temat jego powrotu do domu. Później uciął rozmowę bez pożegnania.
Widzę, że wciąż jest dostępny na fb i portalu randkowym jednak nie ma ochoty ze mną pisać.

25 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-03-21 23:10:31)

Odp: Pierwsza randka

Zaproszenie do domu na pierwszą radnkę to jednak ewidentnie "zachęta" wink Co do pisania, to myślę, że z Twojej strony na razie wystarczy. A pisząc pierdoły o amnezji tylko się wygadał, że dobrze wiedział, że należało się odezwać a jednak tego nie zrobił. Już mógł tego nie dodawać.

26

Odp: Pierwsza randka

Coś tam piszemy ale to takie bezpłciowe. Narzeka na senność. Oj coś mi przechodzi do niego zapał.

27

Odp: Pierwsza randka

Jest późna pora. Może faktycznie jest zmęczony wink

28

Odp: Pierwsza randka

Na moje oko to mu zapal przeszedl po uslyszeniu "nie" wink

Pierwsze spotkanie, w domu, przy winku... sami tongue dosc sugestywne wink

29

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Mija drugi dzień od spotkania, niestety nie ma od niego żadnego odzewu. Myślałam, że podziękuje za gościnę, napisze że się dobrze bawił... a może za wcześnie oczekuję odzewu? Może chciał jednego a nie dostał? Może mu się nie spodobałam?

A może za dużo myślisz o pierdołach?

30 Ostatnio edytowany przez adiafora (2017-03-22 12:16:43)

Odp: Pierwsza randka

Tez uważam, ze zapraszanie bądź co  bądź obcego faceta na pierwszą randke do domu na kolacje ze śniadaniem to mniej lub bardziej zachęta czy obietnica dla seksu, stad to jego pytanie. Chciał się upewnić, jakie masz oczekiwania. Bo dla jednych film to film a dla innych to tylko pretekst, jak w przykładzie T-28.
Co do kontaktu po wizycie, nie wierz w te bajki, ze miał dużo pracy i zapomnial., albo, ze był  senny. Jak komuś zależy to sen jest ostatnią na liście przeszkód.  Zwłaszcza na poczatku znajomości, gdy jest chemia i feromony latają w powietrzu. 
Moim zdaniem tu feromonow nie bylo, nie zaiskrzylo wzajemnie, wiec nie jest zainteresowany kontynuowaniem tej znajomości. Bywa.

31

Odp: Pierwsza randka

Dłużej popisaliśmy wieczorem ale nadal jest bezpłciowo. Ciągle gatki o filozofii. Dałam już sobie spokój.

32

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Dłużej popisaliśmy wieczorem ale nadal jest bezpłciowo. Ciągle gatki o filozofii. Dałam już sobie spokój.

Podryw na "filozofa"... no weź opowiedz nam coś więcej o tym big_smile

33 Ostatnio edytowany przez adiafora (2017-03-22 13:10:11)

Odp: Pierwsza randka

I raczej tak pozostanie, chocbys mu recytowała drzacym glosem sonety Szekspira ubrana w zwiewne koronki.

34

Odp: Pierwsza randka

big_smile Daje odczuć, że strasznie dużo myśli. Taki egocentryk co to trzeba wirować wokół jego mózgu, jakby był najważniejszy na świecie. I chyba korwinista.

35

Odp: Pierwsza randka

To pokaz mu, ze jestes prawdziwą kobietą i zamiast gadek o filozofii, wydziergaj mu szalik na drutach. To zmiękczy jego serce.

36

Odp: Pierwsza randka

Wolałby pewnie bym mu golonkę upiekła. A ja mizerne kanapeczki z serem pleśniowym przygotowałam.

37

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Wolałby pewnie bym mu golonkę upiekła. A ja mizerne kanapeczki z serem pleśniowym przygotowałam.

Golonkę to neee... ale schabowym bym nie pogardził wink

Ja tam na polityce to się nie znam więc jak teraz palnę głupotę to ... palnę tongue Jak tak słyszę czasem to co Korwin gada to nie wiem czy to jest śmieszne czy już straszne więc może to i lepiej że się rozeszło po kościach zanim dobrze się nie rozkręciło wink

38

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Wolałby pewnie bym mu golonkę upiekła. A ja mizerne kanapeczki z serem pleśniowym przygotowałam.

Ja to z miłą chęcią pisałabym się na takie kanapeczki z serem pleśniowym. smile
Pietruszkowa mam nadzieję, że to przeczytasz. tongue big_smile tongue
Aha, już wiem co mi odpiszesz,więc będę pierwsza: zrobione przez kogoś lepiej smakują. big_smile tongue big_smile


Autorko: jeżeli czujesz, że nic z tego nie będzie daj sobie spokój.
Na pewno znajdziesz amatora swoich kanapek, prędzej czy później. smile

39

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Wolałby pewnie bym mu golonkę upiekła. A ja mizerne kanapeczki z serem pleśniowym przygotowałam.

No ba, to co się dziwisz, ze taki mizerny kontakt z jego strony. Osłabł biedaczysko, senny się zrobił, to i filozofia u niego taka a nie inna.
smile
Dobrze, ze chociaż chce Ci się zartowac. Bo wpadać w smuty najprościej.

40 Ostatnio edytowany przez Córka Saturna (2017-03-22 15:26:15)

Odp: Pierwsza randka

I jeszcze szpinaku świeżego dołożyłam. To był gwóźdź do randkowej trumny. A chłopak ze wsi na traktorze jeździ :< swoje świnki pewnie ma...
A ja taka bez kuchni (do remontu, od roku stołuję się na mieście) i suchy prowiant zaproponowałam. Na fejsie tydzień postuję, że nie podzielam szalonych teorii Kurwina. W dodatku własny biznes prowadzę (istota myśląca).

Chciał przelecieć feministkę ale mu się nie udało :,(

41

Odp: Pierwsza randka
Krejzolka82 napisał/a:
Córka Saturna napisał/a:

Wolałby pewnie bym mu golonkę upiekła. A ja mizerne kanapeczki z serem pleśniowym przygotowałam.

Ja to z miłą chęcią pisałabym się na takie kanapeczki z serem pleśniowym. smile
Pietruszkowa mam nadzieję, że to przeczytasz. tongue big_smile tongue
Aha, już wiem co mi odpiszesz,więc będę pierwsza: zrobione przez kogoś lepiej smakują. big_smile tongue big_smile

Deska serów i sama se zrobisz kanapeczki tongue

42

Odp: Pierwsza randka
santapietruszka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Córka Saturna napisał/a:

Wolałby pewnie bym mu golonkę upiekła. A ja mizerne kanapeczki z serem pleśniowym przygotowałam.

Ja to z miłą chęcią pisałabym się na takie kanapeczki z serem pleśniowym. smile
Pietruszkowa mam nadzieję, że to przeczytasz. tongue big_smile tongue
Aha, już wiem co mi odpiszesz,więc będę pierwsza: zrobione przez kogoś lepiej smakują. big_smile tongue big_smile

Deska serów i sama se zrobisz kanapeczki tongue

Ale z Ciebie pi pi. tongue

Naprędce mi zrobi. big_smile

Chociaż pewnie też coś głupiego napisze. tongue

43

Odp: Pierwsza randka
Krejzolka82 napisał/a:

Ale z Ciebie pi pi. tongue

Naprędce mi zrobi. big_smile

Chociaż pewnie też coś głupiego napisze. tongue

Ja liczyłam na to, że Ty przyjeżdżasz zrobić kanapeczki dla mnie... ale ok, Naprędce też może zrobić big_smile

44

Odp: Pierwsza randka

Co się stało z Elle? Lubiłam ją czytać a widzę, że bana dostała. Wróci?

45

Odp: Pierwsza randka
santapietruszka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Ale z Ciebie pi pi. tongue

Naprędce mi zrobi. big_smile

Chociaż pewnie też coś głupiego napisze. tongue

Ja liczyłam na to, że Ty przyjeżdżasz zrobić kanapeczki dla mnie... ale ok, Naprędce też może zrobić big_smile

No to wiadomo, ze zrobię Ci kanapeczki i Naprędce też.
Będziemy sobie nawzajem dobrze robić. big_smile tongue big_smile

46

Odp: Pierwsza randka
Krejzolka82 napisał/a:

Będziemy sobie nawzajem dobrze robić. big_smile tongue big_smile

Dzięki, ale kanapeczki zdecydowanie wystarczą big_smile big_smile big_smile

47

Odp: Pierwsza randka
santapietruszka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Będziemy sobie nawzajem dobrze robić. big_smile tongue big_smile

Dzięki, ale kanapeczki zdecydowanie wystarczą big_smile big_smile big_smile

No to wiadomo, że o kanapeczki chodzi. big_smile tongue big_smile
Może jeszcze napoje, ale tylko to. tongue big_smile tongue

48

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Co się stało z Elle? Lubiłam ją czytać a widzę, że bana dostała. Wróci?

Dostała dożywocie a czy wyjdzie na warunkowe, to nalezy zapytac administracji, nie nas. Może jakąś amnestię planują z okazji Wielkanocy? wink

49

Odp: Pierwsza randka
adiaphora napisał/a:
Córka Saturna napisał/a:

Co się stało z Elle? Lubiłam ją czytać a widzę, że bana dostała. Wróci?

Dostała dożywocie a czy wyjdzie na warunkowe, to nalezy zapytac administracji, nie nas. Może jakąś amnestię planują z okazji Wielkanocy? wink

O nie.e! Administratorzy, co z Wami jest nie tak?!

Ajajajajaj...
Wczoraj wlałam w siebie trochę wina z przyjaciółką i mnie palce świerzbiły by zaproponować mu kolejne spotkanie... I SIĘ ZGODZIŁ XD Ale jeszcze nie wie bo siostra ma przyjechać do niego w weekend. Ma mi dać znać jutro.

Aaaa upadek człowieczy! Picie trepanuje mózg.

50

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:
adiaphora napisał/a:
Córka Saturna napisał/a:

Co się stało z Elle? Lubiłam ją czytać a widzę, że bana dostała. Wróci?

Dostała dożywocie a czy wyjdzie na warunkowe, to nalezy zapytac administracji, nie nas. Może jakąś amnestię planują z okazji Wielkanocy? wink

O nie.e! Administratorzy, co z Wami jest nie tak?!

Ajajajajaj...
Wczoraj wlałam w siebie trochę wina z przyjaciółką i mnie palce świerzbiły by zaproponować mu kolejne spotkanie... I SIĘ ZGODZIŁ XD Ale jeszcze nie wie bo siostra ma przyjechać do niego w weekend. Ma mi dać znać jutro.

Aaaa upadek człowieczy! Picie trepanuje mózg.


No... to ciekawa jestem co wyniknie smile

51 Ostatnio edytowany przez Córka Saturna (2017-03-24 18:43:46)

Odp: Pierwsza randka

Jeszcze skubaniec nie napisał co z jutrzejszym wieczorem. Ale to typowe dla niego. Mieliśmy się spotkać dwa tygodnie temu ale odmawiałam bo w ostatniej chwili pisał, że może a ja już miałam inne plany.

Ale po co piszę ten post? Otóż jeśli dojdzie do spotkania... co ja mam zaserwować? Przy ostatnich serkach, melonach i szpinaku wymlaskał, że on to mięsny jest. Jeśli przyjedzie to będzie grane wino. Kuchni u mnie brak - nie mam nawet lodówki. Co mam do czerwonego wina zaserwować kiełbasę?! Może jakąś golonkę na dowóz? Jeżeli chłop ze wsi (z tendencją do filozoficznych refleksji) patrzy na potencjalną partnerkę przez pryzmat pichcenia, to wypada się jakoś postarać.

Smalec, ogórki i kiełbasa? Jaja na twardo z majonezem w czajniku ugotować?

Czuję w trzewiach, że mam przegryw przez kapary.

52

Odp: Pierwsza randka

Grochówkę na boczku wędzonym z grzankami. Przynajmniej masz pewność, że się przytulać potem nie będzie chciał tongue

53

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Co mam do czerwonego wina zaserwować kiełbasę?! Może jakąś golonkę na dowóz?

Szynka dojrzewająca, kiełbasa chorizo, jakieś dobre salami. Do czerwonego wina będzie pasować. O ile to wino wytrawne, ja innego nie uznaję smile

54

Odp: Pierwsza randka

Pizze zamówicie, każdy lubi pizze. A jak ze łsi chłop to będzie rarytas wink A zamiast wina zaopatrz się w piwo i kapcie dla niego... i jakiś mecz w tv tongue Będzie Pan zadowolony big_smile wink

55

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Jeszcze skubaniec nie napisał co z jutrzejszym wieczorem. Ale to typowe dla niego. Mieliśmy się spotkać dwa tygodnie temu ale odmawiałam bo w ostatniej chwili pisał, że może a ja już miałam inne plany.

Ale po co piszę ten post? Otóż jeśli dojdzie do spotkania... co ja mam zaserwować? Przy ostatnich serkach, melonach i szpinaku wymlaskał, że on to mięsny jest. Jeśli przyjedzie to będzie grane wino. Kuchni u mnie brak - nie mam nawet lodówki. Co mam do czerwonego wina zaserwować kiełbasę?! Może jakąś golonkę na dowóz? Jeżeli chłop ze wsi (z tendencją do filozoficznych refleksji) patrzy na potencjalną partnerkę przez pryzmat pichcenia, to wypada się jakoś postarać.

Smalec, ogórki i kiełbasa? Jaja na twardo z majonezem w czajniku ugotować?

Czuję w trzewiach, że mam przegryw przez kapary.

jeśli dysponujesz choćby maszynką elektryczną/gazową i garnkiem to proponuję wielki gar chilli con carne... a jak nie to deska wędlin albo faktycznie coś z dowozem... zawsze też można pojsc do lokalu, a impreze z winem zakonczyc w domu...
szczerze mowiąc zaproszenie na pierwsze spotkanie przez kobiete do jej domu odczytałabym jako sygnał, że potrzebuje seksu
skoro Tobie nie przyszło to przez myśl, a on kulturalnie zapytał i zaakceptował odmowę i nadal jesteście w stanie utrzymywać relację, to mogę tylko napisać: szanuję :-)

56

Odp: Pierwsza randka

Dziękuję Wam za wszystkie propozycje. Mamcie łeb na szyi.

Problem w tym, że wczoraj miał mi napisać co z tą sobotą a nie dostałam od niego żadnej wiadomości.

57

Odp: Pierwsza randka

Przed spotkaniem pisał, że on ma taki problem, że od lat nie jest w stanie się zakochać. Ma 28 lat.
On mnie jak kumpele traktuje - "chętnie się spotkam ale krucho z czasem" no i obiecał napisać w piątek a tego nie zrobił.

58

Odp: Pierwsza randka

A to dziad jeden no hmm A Ty się biedna tak martwiłaś jak go ugościsz.

59

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Przed spotkaniem pisał, że on ma taki problem, że od lat nie jest w stanie się zakochać. Ma 28 lat.
On mnie jak kumpele traktuje - "chętnie się spotkam ale krucho z czasem" no i obiecał napisać w piątek a tego nie zrobił.

oględnie rzecz ujmując "od lat nie jestem w stanie się zakochać" oznacza najczęsciej "nie jestem w stanie zakochać się w tobie" (albo "jestem totalnym popaprańcem emocjonalnym", na jedno wychodzi)
"chętnie się potkam, ale krucho z czasem" może być prawdą, aczkolwiek jak wiadomo chętny szuka sposobu, niechętny szuka wymówki...
jedno spotkanie to mało, ale jak facet nie będzie zainteresowany kolejnym to sprawa będzie jasna
kurcze, jak poczytałam o Waszym menu to zaczęłam żałować, że nie jestem kawalerem a wydaniu ;-)

60 Ostatnio edytowany przez Córka Saturna (2017-03-25 16:06:02)

Odp: Pierwsza randka

Wiecie co, mi to pachnie typowym burakiem.
Nie podziękował za gościnę, nie dotrzymuje obietnic. Ma wywalone.
Najchętniej to bym mu napisała, że jest niepoważny i niesłowny ale to będzie kolejny strzał w kolano. Może jeszcze się dziś odezwie ale wątpie.

Ja już go nie zaczepiam.
On pisał o tym, że nie może się zakochac nim się poznaliśmy. Moim zdaniem jest po prostu popaprany.


EDIT; A nie, jednak się odezwał XD w polu dziś pracował.

EDIT2; Zaproponował najbliższy piątek. Chyba chłopina na prawdę zapracowany (duże gospodarstwo, studia), no albo ma inne randki ale nie mój interes.

61

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

EDIT; A nie, jednak się odezwał XD w polu dziś pracował.
EDIT2; Zaproponował najbliższy piątek. Chyba chłopina na prawdę zapracowany (duże gospodarstwo, studia) .

No i co z tym fantem zrobisz? Trochę nie nadążam, bo nastawienie zmienia Ci się zależnie od jego wiadomości  smile

62

Odp: Pierwsza randka

Spotkam się i spróbuję go poznać.

63

Odp: Pierwsza randka

Naprawdę uważasz, że nie zasługujesz na nic lepszego? wink

64 Ostatnio edytowany przez Córka Saturna (2017-03-25 19:21:21)

Odp: Pierwsza randka

Chciałabym dać tej znajomości szansę. Troszkę się poirytowałam bo potraktował mnie jako niezobowiązującą opcję. A może się mylę?
Czy stać mnie na kogoś lepszego?
Mam 30 lat. Po studiach w Stolicy wróciłam do mojego rodzinnego, mniejszego miasta. Są tu same rodziny z dziećmi. Nie za bardzo jest w czym wybierać. W tym wieku chyba co ciekawsi, normalniejsi mężczyźni są zajęci.

Oczywiście nie chodzi tylko o to, że na bezrybiu i rak ryba. Spodobał mi się fizycznie, psychicznie. Mamy podobne upodobania, wartości i hobby.

65

Odp: Pierwsza randka
Córka Saturna napisał/a:

Troszkę się poirytowałam bo potraktował mnie jako niezobowiązującą opcję. A może się mylę?

Kobity tak maja, ze jak sa zle, to widza lepiej, niz gdy im ta zlosc przejdzie.

Córka Saturna napisał/a:

Czy stać mnie na kogoś lepszego?

Pasuje Ci takie traktowanie? Gdyby facet traktowal Cie odpowiednio, to nie musialabys sie nawet zastanawiac, czy jestes jedynie opcja, czy nie.

Córka Saturna napisał/a:

Mam 30 lat.  (...) Nie za bardzo jest w czym wybierać. W tym wieku chyba co ciekawsi, normalniejsi mężczyźni są zajęci.

To juz stara jestes, cholera mac... roll Idziesz do warzywniaka po pomidory, ale tam same zgnile. Bierzesz, bo nie ma innych, czy czekasz na dostawe?

Córka Saturna napisał/a:

  Spodobał mi się fizycznie, psychicznie. Mamy podobne upodobania, wartości i hobby.

No to teraz sama zglupialam... hmm

Posty [ 1 do 65 z 138 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024