Zamiana ról - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Zamiana ról

Witam.
Kieruje ten post do Was dziewczyny i mam nadzieję ,że trochę mnie nakierujecie jak zachować się w danej sytuacji. Jest to moje pierwsze spotkanie z tego typu forum, więc proszę o wyrozumiałość.

Jak moja nazwa wskazuje jestem jak na faceta zbyt uczuciowy. Przejmuję się czasem błahostkami i długo o nich myślę,a nawet jestem skłonny powiedzieć ,że się zadręczam i przez to nie mogę skupić sie na niczym i nie mam apetytu. Od urodzenia jestem typem człowieka dosyć otwartego na ludzi jednak relacje związkowe nie są czymś czym mogę się pochwalić. Nigdy nie byłem w związku zawsze byłem odrzucany przez kobiety, albo ignorowany co trochę ukształtowało mój charakter. Obiecałem sobie, że nigdy jak jakaś dziewczyna się mną zainteresuję i będzie jej zależało to nie odprawie jej z kwitkiem z powodu wyglądu.

W końcu przed Nowym Rokiem poszedłem na imprezę z przyjacielem i jego ludźmi z studiów. Tam właśnie Poznałem Dominikę. Miała tego dnia urodziny i nie wyglądała na zainteresowaną dobrą zabawą. Jako ,że miała urodziny to kupiłem jej drinka i złożyłem jej życzenia. Nic wielkiego zwykły gest. Mieliśmy raz zatańczyć ,ale dziewczyny ją porwały na parkiet ,a ja musiałem wracać. Tydzień po danej imprezie napisała do mnie o co było niespotykane. Okazało się ,że w dzień urodzin zerwał z nią chłopak z którym była 3 i pół roku. Zacząłem robić za pocieszyciela chodź nie jest mi to obcy obowiązek ,bo zawsze miło mi jak mogę w jakikolwiek sposób pomóc osobie która cierpi.

Znajomość się rozwinęła. Zaczęła prosić mnie o zdjęcia twarzy ,bo ponoć bardzo jej się podobała. Z początku sceptycznie nastawiony do jej zalotów ,bo uważałem ,że na siłę szuka kogoś kto zapełni pustkę po ex.
Jednak tak się starała i jak się spotykaliśmy była taka szczęśliwa ,że zaraziła mnie tym uśmiechem. Po kilki spotkaniach doszło do całowania spania u siebie i wielu innych. Od miesiąca oficjalnie stwierdziliśmy że jesteśmy razem.

I tu się zaczyna problem cały. Tak jak jej zależało na początku tak mi zaczęło zależeć. Przy każdym spotkaniu kupowałem jej kwiaty pisałem dzień dobry i dobranoc ,bo jest to po części związek na odległość. Studiujemy w innych miastach ,ale ona studiuję w moim rodzinnym mieście więc często zjeżdżam. Jest ona osobą nieśmiała i wstydliwą dlatego nigdy jej wypowiedzi przez internet nie były zawiłe. Z dnia na dzień uważam ,że jej mniej zależy. Nie odpisuje na moje wiadomości ,albo olewa co napiszę i piszę swoje co ma do powiedzenia co jest niegrzeczne. Dwa dni temu dostałą się na Erasmusa na rok. Napisałem jej gratulacje ,że cieszę się jej szczęściem i super ,że wszystko idzie po jej myśli. Od tego czasu nic nie pisze a widzę ,że ciągle jest dostępna. Boli mnie to strasznie ,że jak mi zaczęło mi bardzo zależeć jej przestało w ogóle. Moje starania nic nie dają. Jeżeli tak wygląda nas kontakt po dwóch miesiącach ,gdzie powinniśmy być jeszcze być zakochani po uszy to jak to ma wyglądać ,kiedy wyjedzie na Erasmusa? Dziewczyny Proszę pomóżcie mi to zrozumieć i czy tu w ogóle jest sens. Czy też nie pisać i sprawdzić ,czy zatęskni i się okażę ,czy wciąż jej zależy, albo szczerze porozmawiać i powiedzieć ,że musimy coś z tym zrobić i dojść do jakiegoś kompromisu? Czuję ,że ją tracę i nic nie mogę na to poradzić. Myśl bezsilności mnie zadręcza.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zamiana ról

Nie naciskaj aż tak na nią, ja to robiłem i pozamiatałem sam sobie.

Nie ma humoru to nie szukaj na siłę z nią kontaktu bo na Tobie złość wyleje big_smile

Napisz jej smsa albo wiadomość w stylu " Rozumiem , że masz dużo na głowie i nie masz czasu,ale jak go znajdziesz to proszę odezwij się"  i tyle ; )

3

Odp: Zamiana ról
Uczuciowy_facet1 napisał/a:

Witam.
Kieruje ten post do Was dziewczyny i mam nadzieję ,że trochę mnie nakierujecie jak zachować się w danej sytuacji. Jest to moje pierwsze spotkanie z tego typu forum, więc proszę o wyrozumiałość.

Jak moja nazwa wskazuje jestem jak na faceta zbyt uczuciowy. Przejmuję się czasem błahostkami i długo o nich myślę,a nawet jestem skłonny powiedzieć ,że się zadręczam i przez to nie mogę skupić sie na niczym i nie mam apetytu. Od urodzenia jestem typem człowieka dosyć otwartego na ludzi jednak relacje związkowe nie są czymś czym mogę się pochwalić. Nigdy nie byłem w związku zawsze byłem odrzucany przez kobiety, albo ignorowany co trochę ukształtowało mój charakter. Obiecałem sobie, że nigdy jak jakaś dziewczyna się mną zainteresuję i będzie jej zależało to nie odprawie jej z kwitkiem z powodu wyglądu.

W końcu przed Nowym Rokiem poszedłem na imprezę z przyjacielem i jego ludźmi z studiów. Tam właśnie Poznałem Dominikę. Miała tego dnia urodziny i nie wyglądała na zainteresowaną dobrą zabawą. Jako ,że miała urodziny to kupiłem jej drinka i złożyłem jej życzenia. Nic wielkiego zwykły gest. Mieliśmy raz zatańczyć ,ale dziewczyny ją porwały na parkiet ,a ja musiałem wracać. Tydzień po danej imprezie napisała do mnie o co było niespotykane. Okazało się ,że w dzień urodzin zerwał z nią chłopak z którym była 3 i pół roku. Zacząłem robić za pocieszyciela chodź nie jest mi to obcy obowiązek ,bo zawsze miło mi jak mogę w jakikolwiek sposób pomóc osobie która cierpi.

Znajomość się rozwinęła. Zaczęła prosić mnie o zdjęcia twarzy ,bo ponoć bardzo jej się podobała. Z początku sceptycznie nastawiony do jej zalotów ,bo uważałem ,że na siłę szuka kogoś kto zapełni pustkę po ex.
Jednak tak się starała i jak się spotykaliśmy była taka szczęśliwa ,że zaraziła mnie tym uśmiechem. Po kilki spotkaniach doszło do całowania spania u siebie i wielu innych. Od miesiąca oficjalnie stwierdziliśmy że jesteśmy razem.

I tu się zaczyna problem cały. Tak jak jej zależało na początku tak mi zaczęło zależeć. Przy każdym spotkaniu kupowałem jej kwiaty pisałem dzień dobry i dobranoc ,bo jest to po części związek na odległość. Studiujemy w innych miastach ,ale ona studiuję w moim rodzinnym mieście więc często zjeżdżam. Jest ona osobą nieśmiała i wstydliwą dlatego nigdy jej wypowiedzi przez internet nie były zawiłe. Z dnia na dzień uważam ,że jej mniej zależy. Nie odpisuje na moje wiadomości ,albo olewa co napiszę i piszę swoje co ma do powiedzenia co jest niegrzeczne. Dwa dni temu dostałą się na Erasmusa na rok. Napisałem jej gratulacje ,że cieszę się jej szczęściem i super ,że wszystko idzie po jej myśli. Od tego czasu nic nie pisze a widzę ,że ciągle jest dostępna. Boli mnie to strasznie ,że jak mi zaczęło mi bardzo zależeć jej przestało w ogóle. Moje starania nic nie dają. Jeżeli tak wygląda nas kontakt po dwóch miesiącach ,gdzie powinniśmy być jeszcze być zakochani po uszy to jak to ma wyglądać ,kiedy wyjedzie na Erasmusa? Dziewczyny Proszę pomóżcie mi to zrozumieć i czy tu w ogóle jest sens. Czy też nie pisać i sprawdzić ,czy zatęskni i się okażę ,czy wciąż jej zależy, albo szczerze porozmawiać i powiedzieć ,że musimy coś z tym zrobić i dojść do jakiegoś kompromisu? Czuję ,że ją tracę i nic nie mogę na to poradzić. Myśl bezsilności mnie zadręcza.

Wygląda na to, że mimo wszystko zostałeś tym plasterkiem. Daj dziewczynie czas, dużo się w jej życiu wydarzyło, a sam też mógłbyś nad sobą popracować. Zwracałeś jej uwagę, że niegrzecznie się zachowuje? (chodzi mi o to olewanie Twoich wiadomości i skupianie się na własnych)

4

Odp: Zamiana ról

Nie wiem co dziewczyna miała na myśli próbując zabiegać o Ciebie, moze faktycznie byleś lekiem na ból po stracie, może istotnie myślała, ze Wam się uda stworzyć związek... na dwoje babka wróżyła wink . Toteż ciężko mi dawać rady.
Myślę, że nie powinieneś nalegać, ale szczerze acz delikatnie przedstawić sprawę. Skoro nie wiesz co się dzieje, to masz prawo o to zapytać. Jeśli zostaniesz bez odp. to napisz coś w stylu propozycji krylap. Poza tym co możesz zrobić? Jeśli nie masz na coś wpływu to nie zadręczaj się tym, bo co to da? Martwmy się rzeczami na jakie mamy wpływ, a na jej myśli/uczucia raczej nie masz wpływu-prawda? Przerzuć swoją uczuciowość na coś innego,np.  na rośliny, zwierzęta, innych ludzi. Ja zawsze polecam wolontariat, zajmuje myśli, pozwala dobrze ulokować uczucia i zawsze daje poczucie satysfakcji.

5

Odp: Zamiana ról
Uczuciowy_facet1 napisał/a:

Po kilki spotkaniach doszło do całowania spania u siebie i wielu innych.

Dziewczyna której zależy na trwałym związku tak się nie zachowuje. Ona jest puszczalska, było wiadomo że tak się stanie.

Nie byłoby takiego szoku gdybyś się nie angażował. Tak bardzo ci zależało na seksie to teraz masz, zostałeś wykorzystany (mniej więcej tak jak męska prostytutka).

Teraz, nie wiem jak na to zareagujesz bo może spłynie to po tobie i będziesz ją naśladował, to znaczy będziesz zrywał z dziewczynami po tygodniu, albo możesz dostać trwałego urazu.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024