Witam chciałbym poznać waszą opinię na temat pewnej dziewczyny. Wygląda to tak polubiłem jej zdjęcie z 2 miesiące temu i na tym sie skończyło. Z tydzień temu ku mojemu zdziwieniu napisala pierwsza do mnie mysle sobie ok pogadamy. Pisaliśmy dużo i zauważyłem z jej strony duże zainteresowanie moją osobą wiec zaproponowałem spotkanie, bardzo sie ucieszyła z propozycji i sie zgodziła. Wyznaczyłem dzień w którym mamy się spotkać tez sie zgodziła. I teraz najlepsze ostatnia wiadomości jaką napisałem to ( spotkamy sie w restauracji xxx o godzinie xx czy godzina tobie pasuje ? ) widziałem ze odczytała wiadomości ale od 2 dni nic nie odpisała a widzę ze pare razy dziennie jest dostępna. Nie wiem co o tym wszystkimi myśleć i o co hej chodzi. Może podpowiecie mi co mam zrobić bo zalezy mi na tej relacji aha i nic do niej nie pisałem czekam na odpowiedz
Nie widziałeś kobitki na żywo a Ci zależy? Zbastuj, zainteresuj się inną. Sporo kobiet na portalach randkowych zabija tylko czas, bada zainteresowanie swoją osobą, podnosi swoje ego lub mają jeszcze niedomknięty temat poprzedniego związku. Portal randkowy traktuj jak sklep z cukierkami, smakuj jak najwięcej zanim zdecydujesz się zakupić zapas jednego asortymentu na resztę życia.
Nie widziałeś kobitki na żywo a Ci zależy? Zbastuj, zainteresuj się inną. Sporo kobiet na portalach randkowych zabija tylko czas, bada zainteresowanie swoją osobą, podnosi swoje ego lub mają jeszcze niedomknięty temat poprzedniego związku. Portal randkowy traktuj jak sklep z cukierkami, smakuj jak najwięcej zanim zdecydujesz się zakupić zapas jednego asortymentu na resztę życia.
Dzieki za otworzenie oczu, odpuszczę sobie a co do portali randkowych to masakra jakaś żeby znaleźć jakąś wartościową osobę. Pozdrawiam:)
a co do portali randkowych to masakra jakaś żeby znaleźć jakąś wartościową osobę.
Ile randek z dziewczynami z internetu odbyłeś, że tak twierdzisz?
Ja odbyłem bardzo dużo. Nie prowadzę ewidencji, nie wiem ile kobiet poznałem przez prawie dwa lata (z dwoma kilkumiesięcznymi przerwami w międzyczasie). 30? 40? Coś koło tego. I naprawdę, bazując na moim doświadczeniu szkoda na czasu. Bardzo specyficzne są babeczki poznane w ten sposób. Jedyne tak naprawdę wartościowe to były te które mi fizycznie nie odpowiadały.
Ja odbyłem bardzo dużo. Nie prowadzę ewidencji, nie wiem ile kobiet poznałem przez prawie dwa lata (z dwoma kilkumiesięcznymi przerwami w międzyczasie). 30? 40? Coś koło tego. I naprawdę, bazując na moim doświadczeniu szkoda na czasu. Bardzo specyficzne są babeczki poznane w ten sposób. Jedyne tak naprawdę wartościowe to były te które mi fizycznie nie odpowiadały.
Generalnie ja dokładnie to samo mogę powiedzieć o mężczyznach z portali
Stare chińskie przysłowie mówi, że jeśli laska po 30-tce jest atrakcyjna i wolna, to musi być popier...ona
Przynajmniej w 80% przypadków znajomości zawieranych poprzez portale mogę to niestety potwierdzić,
jednak daleki byłbym od twierdzenia, że nie da się znaleźć ciekawej i fajnej, bo da się, jasne że się da,
tylko trzeba być cierpliwym i mieć do tego stosunek raczej olewczy, bo nie ma co się prężyć i napinać.
No i też nie ma co się pierdzielić z jakieś zbędne ceregiele i przeciąganie tematu z którego nic nie wynika,
bo jak laska kręci i się miga przed spotkaniem, to szkoda tracić na nią czas, nikt normalny tak się nie zachowuje.
Tydzień, no góra dwa tygodnie maksymalnie, tyle może minąć od nawiązania kontaktu do spotkania w realu,
a jak tu czytam o miesiącach pisania i panna nagle milknie na propozycję wspólnego wyjścia... olej, strata czasu.
Naprawdę chciałem poznać panią po trzydziestce ale co jedna to gorsza. Zostały chyba tylko te których z różnych względów nikt nie chciał. Młode też nie są idealne, zdecydowanie jednak przyjemniej spędza się z nimi czas. I z reguły grają w otwarte karty, bez głupich podchodów i niedomówień. Jak mam wybór a czasami mam to zawsze postawię na młodszą. Zresztą z tego co widzę to np. kolega T-28 ma tak samo.