Jego zazdrość mnie dobija. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jego zazdrość mnie dobija.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Jego zazdrość mnie dobija.

Nasz związek jest w sumie idealny obydwoje każdego dnia zapewniamy się ze naprawdę się kochamy. Ale jego sprawdzanie mnie słuchanie o czym rozmawiam przez telefon z kim i wg. Na moim fb jest częściej niż ja. SMS każdego musi odczytać odprowadza mnie i przeprowadza z pracy. Nawet do szkoły wieczorowej która jest obok mnie nie pozwala mi iść sam. Na imprezie ostatnio zrobił mi masakryczna awanturę o to ze jakiś chłopak mnie dotknol przez przypadek. Może wiecie co robicie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.
alekosmicznyswiat napisał/a:

Nasz związek jest w sumie idealny obydwoje każdego dnia zapewniamy się ze naprawdę się kochamy. Ale jego sprawdzanie mnie słuchanie o czym rozmawiam przez telefon z kim i wg. Na moim fb jest częściej niż ja. SMS każdego musi odczytać odprowadza mnie i przeprowadza z pracy. Nawet do szkoły wieczorowej która jest obok mnie nie pozwala mi iść sam. Na imprezie ostatnio zrobił mi masakryczna awanturę o to ze jakiś chłopak mnie dotknol przez przypadek. Może wiecie co robicie

Może wiecie co robicie? Tak, wiem co robię. smile
Wiem też, co zrobiłabym będąc na Twym miejscu: w tempie światła zakończyłabym ten idealny (moim zdaniem "idealny") związek, bo źle się czuję w atmosferze braku zaufania, będąc kontrolowaną. Zazdrość nie jest objawem miłości tylko braku zaufania, a bez niego każdy związek jest toksycznym.

3 Ostatnio edytowany przez Córka Saturna (2017-03-15 17:17:19)

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

A Ty chcesz być w związku partnerką czy dzieckiem na wychowaniu? Nawet odprowadza Cię na studia jak dziecko do przedszkola.
A spróbuj się zbuntować - agresja murowana. Przemoc fizyczną też przewiduję u takiego toksyka.

WIEJ!

4

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.
alekosmicznyswiat napisał/a:

Nasz związek jest w sumie idealny obydwoje każdego dnia zapewniamy się ze naprawdę się kochamy. Ale jego sprawdzanie mnie słuchanie o czym rozmawiam przez telefon z kim i wg. Na moim fb jest częściej niż ja. SMS każdego musi odczytać odprowadza mnie i przeprowadza z pracy. Nawet do szkoły wieczorowej która jest obok mnie nie pozwala mi iść sam. Na imprezie ostatnio zrobił mi masakryczna awanturę o to ze jakiś chłopak mnie dotknol przez przypadek. Może wiecie co robicie

Prawdopodobnie  twój chłopak poprzez kontrole zaspakaja swoje zaniżone poczucie własnej wartości. Wydaje mu się, że w ten sposób ma władzę nad tobą i związkiem.
Jeśli nie wyznaczysz mu jakiś granic długo nie wytrzymasz. 
Jeśli tego nie zrozumie, nie ma sensu kontynuować tego związku - zamęczy cię tą swoją "miłością".

Swoją drogą to ciężkie jest życie z takim osobnikiem. 
Teraz się awanturuje, później może to przerodzić się w agresję. Zrób coś póki jest jeszcze tylko Twoim chłopakiem, potem może być tylko gorzej.

5

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Mój dom jest w sumie idealny. Co prawda dach zerwało tornado, prąd i wodę nam odcięli, a w sypialni zamelinowała się wataha wilków, ale poza tym, to jest cud-miód. Dostrzegasz aluzję, Autorko?

W twoim związku nie ma zaufania ze strony partnera - jest ciągła podejrzliwość, inwigilacja i awantury o rzeczy, za które w żaden sposób nie odpowiadasz. Nie ma też równorzędnych relacji - jest zażądca i zarządana. Co to w ogóle znaczy, że on Ci nie pozwala samej chodzić na uczelnię? Ty jesteś jego 10letnią córką czy dorosłą kobietą?

Jeśli taki związek uznajesz za "w sumie idealny", to aż strach myśleć, co uznasz za związek zły. Jak czytam takie tematy, to nie mam problemu ze zrozumieniem statystyk dotyczących przemocy domowej. A że ostatnio pracuję przy takiej sprawie, gdzie związek był "w sumie idealny", do czasu aż do kobity w końcu dotarło, że jest ścierą podłogową i workiem treningowym swojego Pana, to jak cię czytam mam ciary z przerażenia. Otrzeźwiej.

6

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

1 rozmowa
2 odczekanie jakiegoś czasu połączone z zebraniem  dostępu do wszystkich komunikatorów
3 przy braku poprawy kop w kuper

Ale to optymistyczna opcja
Realna  ?
Za jakiś czas będziesz tu pytała co robić jak partner pije i bije
Po kolejnych miesiącach będziesz się zalila,ze nie pomaga przy dziecku.

Później poprosisz o pomoc co zrobić bo znajdzie się adorator, oczywiście żonaty ale obiecujący, że w zasadzie już się rozwodzi.
I na koniec będziesz pisała ostrzeżenie samotnej matki dla innych dziewczyn

7

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.
ja86 napisał/a:

1 rozmowa
2 odczekanie jakiegoś czasu połączone z zebraniem  dostępu do wszystkich komunikatorów
3 przy braku poprawy kop w kuper

Ale to optymistyczna opcja
Realna  ?
Za jakiś czas będziesz tu pytała co robić jak partner pije i bije
Po kolejnych miesiącach będziesz się zalila,ze nie pomaga przy dziecku.

Później poprosisz o pomoc co zrobić bo znajdzie się adorator, oczywiście żonaty ale obiecujący, że w zasadzie już się rozwodzi.
I na koniec będziesz pisała ostrzeżenie samotnej matki dla innych dziewczyn

No i nic dodać ani ująć, podpisuję się pod tym wszystkimi łapkami.

8 Ostatnio edytowany przez Swanen (2017-03-17 11:36:12)

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Jesteś w związku z psycholem, który kontroluje cię jak małe dziecko, zadręcza podejrzeniami i nie pozwala na krztę samodzielności a ty piszesz, że jest idealnie, bo zapewniacie się o wzajemnym kochaniu?

Tak skrajna zazdrośc to z dużym prawdopodobieństwie zespół Otella - choroba psychiczna. Psychol zniszczy i zatruje ci życie i to nie jest najgorsze co się może stać. To właśnie w takich związkach kobiety tracą życie, bo nic co zrobisz nie jest w stanie umniejszyć jego chorej zazdrości - jej źródło jest w jego głowie.

Odejdź natychmiast, masz tylko jedno życie i warto przeżyć je w spokoju. Zastanów się też dlaczego w ogóle pozwalasz się kontrolować, bo to wskazuje na problem z asertywnością. Związek nie polega na kontrolowaniu się nawzajem i to co opisujesz na pewno miłością nie jest.

9

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Konfrontowałaś to z nim? Co odpowiedział?

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Wiem jakie były jego byle. Po rozmowie powiedział ze Poprostu boi się tego ze pojawi się ktoś inny. Źe go zostawię. Wiec postanowiłam trochę zwolnić zrobiliśmy sobie dzień tylko dla siebie. Bez telefonu i wg. I powiem wam ze to pomogło otworzył się prze de mną Zaczol płakać bo byłam w stanie zrezygnować ze ślub nawet spakowalam rzeczy zobaczymy jak to będzie

11

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Stara się ukształtować cię jak ciasto na pizzę – tak, aby jemu smakowało.

12

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.
ósemka napisał/a:

Stara się ukształtować cię jak ciasto na pizzę – tak, aby jemu smakowało.

Osobiście uważam, że nie do końca. Nie bronię go (wiedząc jaki ma problem powinien poszukać pomocy, chcieć zmian), ale jeśli byłe zdradziły go to nie jestem zdziwiona jego zachowaniami obronnymi. Cóż decyzja należy do alekosmicznegoswiata co dalej.

13

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Jakbym czytała o moim byłym. Tylko no właśnie....byłym, bo z czasem jego niewinne obawy, zaczęły się przeradzac w kontrolę, potem w chęć posiadania mnie na wyłączność i jego zawołanie, potem w obsesję. Kiedy coś mi się nie podobało padała odpowiedź przesadzasz, kiedy nadal się upieralam była złość, a kiedy ja się o to wkurzałam na poważnie i się obrazłam było " Kochanie przepraszam, jestem strasznym dupkiem, wybacz mi, obiecuję już nigdy tak nie zrobię". Ok. Chwila była spokoju potem na nowo to samo tylko już bardziej przemyślane, abym się już nie mogła sprzeciwić i w końcu zaczęła bać i uciekać przed nim. Cóż próbować możesz jeszcze mu dac szansę dla czystego sumienia, ale po tym co piszesz i moich doświadczeniach wiem co jest z gościem grane i nie wróże ci z typem przyszłości. I tak jak ktoś wcześniej pisał ma niskie poczucie wartosci, dokładnie jak mój były, który lubił mi robić wyrzuty jak np.w towarzystwie wykazywałam się inteligencja, pomysłami to się wsciekał. Złość uzasadniał tym ze się popisuje jaka jestem "zajebista" a on przy mnie taki beznadziejny wink

14

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Ja to nazywam 'gotowaniem żaby'. Szybko, aby nie przynudzać: wrzuć żabę do gotującej się wody - ucieknie. Wrzuć żabę do garnka z zimną wodą i stopniowo zagotuj. Taaaa... Ciężkie porównanie. Czasami tak jest w korpo. Czyli stopniowe przyzwyczajanie człowieka do pewnych warunków, zachowań, których zwykle nie akceptują i zwyle by zwiewali, gdyby pokazały się one 'od razu'.
Po wielu szkoleniach kłóciłem się kiedyś z jakimś prowadzącym, że człowiek może się zmienić 'od tak', jak chce - np. dla dobra innego człowieka. Powiedzieli mi, że może... ale tylko po traumie. Więc jeśli poznacie kogoś lepiej i on się nie podoba, to... weryfikujemy. Człowiek się adaptuje. To nasza największa zdobycz, dlatego 'rządzimy'. Może zaadaptować się do złych warunków i może poszukać sobie lepszych. Nasz wybór. Twój wybór.
Większość tematów na tym forum wymaga 'przegadania' - tutaj chyba jest prościej. Zastanów się, czy wytrzymasz w takim związku. Jak wytrzymasz to graj w tę grę z nim. Ale musisz być szczera. Jak się będziesz łudziła to szkoda Twojego czasu. Inny fajny facet Ci ucieka... Ot tam właśnie...

15

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.
alekosmicznyswiat napisał/a:

Wiem jakie były jego byle. Po rozmowie powiedział ze Poprostu boi się tego ze pojawi się ktoś inny. Źe go zostawię. Wiec postanowiłam trochę zwolnić zrobiliśmy sobie dzień tylko dla siebie. Bez telefonu i wg. I powiem wam ze to pomogło otworzył się prze de mną Zaczol płakać bo byłam w stanie zrezygnować ze ślub nawet spakowalam rzeczy zobaczymy jak to będzie


O jego byłych wiesz tyle, ile ci powiedział i nie masz gwarancji, że mówił ci prawdę. Zdaje sobie sprawę, że przegiął więc gra ofiarę ale to tylko taka faza. Za chwilę zacznie znowu a ty, jeśli tego nie przerwiesz, będziesz w takiej huśtawce emocjonalnej żyła.

16

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.
alekosmicznyswiat napisał/a:

Wiem jakie były jego byle. Po rozmowie powiedział ze Poprostu boi się tego ze pojawi się ktoś inny. Źe go zostawię. (...)

Wiesz, jakie były jego byłe? Znasz je i ich wersje czy tylko znasz jego opinie o nich? On boi się (biedactwo), a Ty postanowiłaś w imię szanowania jego lęków położyć uszy po sobie i zaprzeczać własnym uczuciom, własnym niepokojom, własnym wątpliwościom. Wniosek? Umiejętnie stosuje metodę kija i marchewki, w tresowaniu osiąga dobre rezultaty.

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Może i macie racje może i odpuścić. Może i niedopudcic do ślubu ale czy będę umiała nie wiem. Był zawsze. Gdy zmarł mój tata chociaż miałam tylko jego wpadłam w poczucie winny ze to moja wina.. Mój tata był całą moją rodziną bo matka wyszła raz i juz nie wróciła. To on trzymał mnie za rękę jak siedziałam za trumna nie wiem to nie jest decyzja z dnia na dzień. Znam jego była osobiście wiem jaka była wtedy i jaka jest teraz

18

Odp: Jego zazdrość mnie dobija.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje codziennego zapewniania. Jeśli ktoś by mnie tak zapewniał to by mnie to conajmniej zaniepokoilo.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jego zazdrość mnie dobija.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024