Poznałam ostatnio starszego faceta(ja mam 27 on 39),2 razy się spotkaliśmy.A ten tydzień PONOĆ wyjechał na szkolenie z roboty(tak wkręcił mi).Ale zaproponował mi spotkanie na następną sobotę.A ja dziś napisałam ,że co on we mnie widzi,że pewnie i tak r*cha wszystko co się da.Że taka świnia jak ja tylko do tego się nadaje.Że już nie będę pisać do niego a on odpisał"Przykro mi,że tak mnie nisko oceniasz,ale to Twoje zdanie" A ja odpisałam,że bardzo angażować się zaczęłam w tą relację.I jest mi przykro.Myślicie,że teraz nie będzie chciał ze mną spotkania.Czy zachowałam się zaborczo?
Temat: osaczam go?
Zobacz podobne tematy :
- Krejzolka82
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
pannaophelia napisał/a:
Poznałam ostatnio starszego faceta(ja mam 27 on 39),2 razy się spotkaliśmy.A ten tydzień PONOĆ wyjechał na szkolenie z roboty(tak wkręcił mi).Ale zaproponował mi spotkanie na następną sobotę.A ja dziś napisałam ,że co on we mnie widzi,że pewnie i tak r*cha wszystko co się da.Że taka świnia jak ja tylko do tego się nadaje.Że już nie będę pisać do niego a on odpisał"Przykro mi,że tak mnie nisko oceniasz,ale to Twoje zdanie" A ja odpisałam,że bardzo angażować się zaczęłam w tą relację.I jest mi przykro.Myślicie,że teraz nie będzie chciał ze mną spotkania.Czy zachowałam się zaborczo?
Twoje zachowanie miało jakieś podłoże, czy tak sobie Mu napisałaś?
Odp: osaczam go?
Ostatnio poznałaś? A może to ten sam facet, o którym pisałaś w zeszłym roku, że mu wysłałaś nagie zdjęcia i Cię szantażował, że masz mu zrobić loda?
No umrę zaraz ze śmiechu.
Odp: osaczam go?
89karoline napisał/a:
Ostatnio poznałaś? A może to ten sam facet, o którym pisałaś w zeszłym roku, że mu wysłałaś nagie zdjęcia i Cię szantażował, że masz mu zrobić loda?
No umrę zaraz ze śmiechu.
Nie umieraj!To nie ten
Odp: osaczam go?
Krejzolka82 napisał/a:
pannaophelia napisał/a:Poznałam ostatnio starszego faceta(ja mam 27 on 39),2 razy się spotkaliśmy.A ten tydzień PONOĆ wyjechał na szkolenie z roboty(tak wkręcił mi).Ale zaproponował mi spotkanie na następną sobotę.A ja dziś napisałam ,że co on we mnie widzi,że pewnie i tak r*cha wszystko co się da.Że taka świnia jak ja tylko do tego się nadaje.Że już nie będę pisać do niego a on odpisał"Przykro mi,że tak mnie nisko oceniasz,ale to Twoje zdanie" A ja odpisałam,że bardzo angażować się zaczęłam w tą relację.I jest mi przykro.Myślicie,że teraz nie będzie chciał ze mną spotkania.Czy zachowałam się zaborczo?
Twoje zachowanie miało jakieś podłoże, czy tak sobie Mu napisałaś?
Tak.Nie wierzę,że ktoś może się zainteresować mną.Niska samoocena.
- Krejzolka82
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
pannaophelia napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:pannaophelia napisał/a:Poznałam ostatnio starszego faceta(ja mam 27 on 39),2 razy się spotkaliśmy.A ten tydzień PONOĆ wyjechał na szkolenie z roboty(tak wkręcił mi).Ale zaproponował mi spotkanie na następną sobotę.A ja dziś napisałam ,że co on we mnie widzi,że pewnie i tak r*cha wszystko co się da.Że taka świnia jak ja tylko do tego się nadaje.Że już nie będę pisać do niego a on odpisał"Przykro mi,że tak mnie nisko oceniasz,ale to Twoje zdanie" A ja odpisałam,że bardzo angażować się zaczęłam w tą relację.I jest mi przykro.Myślicie,że teraz nie będzie chciał ze mną spotkania.Czy zachowałam się zaborczo?
Twoje zachowanie miało jakieś podłoże, czy tak sobie Mu napisałaś?
Tak.Nie wierzę,że ktoś może się zainteresować mną.Niska samoocena.
To, że masz niską samoocenę to widać.
Bardziej mi chodziło czy On Cię sprowokował do napisania takiego sms'a (nie licząc tego wyjazdu na szkolenie).
Odp: osaczam go?
Krejzolka82 napisał/a:
pannaophelia napisał/a:Krejzolka82 napisał/a:Twoje zachowanie miało jakieś podłoże, czy tak sobie Mu napisałaś?
Tak.Nie wierzę,że ktoś może się zainteresować mną.Niska samoocena.
To, że masz niską samoocenę to widać.
Bardziej mi chodziło czy On Cię sprowokował do napisania takiego sms'a (nie licząc tego wyjazdu na szkolenie).
Nie...wyjechałam ze swoimi odczuciami,z grubej rury jak to ja poprostu.Bo on mało pisze do mnie,chcę wiedzieć czy jestem jego zabawką kolejną czy on też coś więcej do mnie ma.Mówił,że szuka bliskiej osoby na spotkaniu a ja mu nie wierzę.I ,że niby taką kobietą jak ja się zainteresował...wolę wiedzieć czy z szukaniem tej bliskiej osoby to nie bajka,żeby bzyknąć mnie.
- Krejzolka82
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
pannaophelia napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:pannaophelia napisał/a:Tak.Nie wierzę,że ktoś może się zainteresować mną.Niska samoocena.
To, że masz niską samoocenę to widać.
Bardziej mi chodziło czy On Cię sprowokował do napisania takiego sms'a (nie licząc tego wyjazdu na szkolenie).Nie...wyjechałam ze swoimi odczuciami,z grubej rury jak to ja poprostu.Bo on mało pisze do mnie,chcę wiedzieć czy jestem jego zabawką kolejną czy on też coś więcej do mnie ma.Mówił,że szuka bliskiej osoby na spotkaniu a ja mu nie wierzę.I ,że niby taką kobietą jak ja się zainteresował...wolę wiedzieć czy z szukaniem tej bliskiej osoby to nie bajka,żeby bzyknąć mnie.
No to przerąbane.
Może najpierw warto zmienić podejście do swojej osoby?
Jeżeli masz tak zaniżoną swoją wartość to nie wróżę Ci spokojnego związku, ponieważ zawsze! będziesz miała takie jazdy i prędzej czy później to się rozwali, bo nikt na dłuższą metę tego nie wytrzyma.
- CatLady
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
pannaophelia napisał/a:
.A ja dziś napisałam (...)Że taka świnia jak ja tylko do tego się nadaje.
Napisałaś tak o samej sobie???? 
Jak już wyżej ktoś napisał: popracuj nad samooceną, bo tego żaden facet nie wytrzyma, nawet najbardziej szczery, kochający i cierpliwy.
Nigdy czegoś takiego nie słyszałam... by ktos tak o sobie mówił...
10 2017-03-06 18:19:54 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-03-06 18:22:27)
- lukas25
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
Tak, zachowałaś się bardzo nieatrakcyjnie i nieelegancko. Wmówiłaś mu to czego o Tobie nie myślał. Jeśli będziesz kiedykolwiek miała z kimś problem, po prostu porozmawiaj na spokojnie, a nie wyskakuj z wyrzutami, bo to nigdy nie prowadzi do niczego dobrego 
Pamiętaj, żaden mężczyzna nie będzie przekonywał Cię do tego, że jesteś wartościowa, piękna i wspaniała, skoro sama opowiadasz mu takie rzeczy na swój temat.
Pozdrawiam serdecznie
- feniks35
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
Nie pchaj sie narazie w zadne zwiazki majac takie mniemnie o sobie. Kazdy predzej czy pozniej spitolisz reakcjami podobnymi do tej. Popracuj nad swoim poczuciem wartosci bo to Ty masz je sobie zbudowac a nie ktos nadskakiwaniem Ci i komplementami. Ja na miejscu tego faceta juz bym nie kontynuowala znajomosci z Toba uznajac ze masz jakis problem z glowa/ napady agresji. Wyjechal na szkolenie i dostal stek obelg...bez powodu. No sama sie zastanow ze normalne zachowanie to to nie jest. Nie podchodzi to pod osaczanie jak dla mnie tylko pod atakowanie bez powodu.
Odp: osaczam go?
A i jeszcze całowałam się z nim.Nie nachalny,mówił do rzeczy.Tylko,że nie wiem czy mnie całował dlatego,że dąży do czegoś czy na serio zależy mu na "kontynuacji dzieła".Trudno go rozgryźć.Nie jest mega wylewny.
13 2017-03-06 19:12:44 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2017-03-06 19:13:23)
- feniks35
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
Widze ze nie tylko z poczuciem wartosci jest problem ale i z trzezwym mysleniem. Facet Cie caluje Autorko a Ty juz rozkminki czy to z milosci, checi seksu czy nie wiadomo czego jeszcze. A to wszystko po 2 spotkaniach. No tak ..po takim czasie powinien juz byc zdeklarowany, najlepiej miec juz w zanadrzu pierscionek zareczynowy. Ale uwaga tu beda kolejne rozterki czy to oznacza ze sie naprawde chce zareczyc czy moze tylko tak gra zeby szybciej zbalamucic. Szkoda mojego czasu. Terapia sie klania bo daleko na takim mysleniu o sobie i relacji z drugim czlowiekiem nie zajedziesz kochana.
- PolnyMotylek
- Netbabeczka
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
Podły tekst mu napisałaś, nawet jak na osobę zakompleksioną...podejrzewam,że chciałaś rozruszać forum. I teraz ciągniesz dziwny temat.
Odp: osaczam go?
PolnyMotylek napisał/a:
Podły tekst mu napisałaś, nawet jak na osobę zakompleksioną...podejrzewam,że chciałaś rozruszać forum. I teraz ciągniesz dziwny temat.
Nie.Musiałam,gdzieś to wylać.Sama ze sobą męczę się i innych przy okazji.To jest problem.
- CatLady
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
Wiesz, co najgorsze w tym wszystkim? Że ten gość z czasem tego nie wytrzyma, będzie się starał, będzie chciał Cię dowartościować, ale u Ciebie to za daleko zaszło i on w końcu się podda - a dla Ciebie to będzie znak, że od początku miał niecne zamiary, chciał się zabawić itp. Mimo, że to nieprawda, Ty tak to będziesz widzieć. Taka samospełniająca sie przepowiednia.
- KaktusTX
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: osaczam go?
pannaophelia napisał/a:
Poznałam ostatnio starszego faceta(ja mam 27 on 39),2 razy się spotkaliśmy.A ten tydzień PONOĆ wyjechał na szkolenie z roboty(tak wkręcił mi).Ale zaproponował mi spotkanie na następną sobotę.A ja dziś napisałam ,że co on we mnie widzi,że pewnie i tak r*cha wszystko co się da.Że taka świnia jak ja tylko do tego się nadaje.Że już nie będę pisać do niego a on odpisał"Przykro mi,że tak mnie nisko oceniasz,ale to Twoje zdanie" A ja odpisałam,że bardzo angażować się zaczęłam w tą relację.I jest mi przykro.Myślicie,że teraz nie będzie chciał ze mną spotkania.Czy zachowałam się zaborczo?
I ty masz 27 lat?!?! Jakbyś miała 17 lat to jeszcze bym coś zrozumiał...
Spotkałem się z takim podejściem do związków u kobiet niedojrzałych, gdzie wydaje im się że faceta trzeba "przetestować". Robią jakieś świństwo w przekonaniu że "jak kocha to będzie walczył". Bzdura! Pewny siebie i szanujący siebie mężczyzna nie będzie tego tolerował. Gdyby to był jakiś długi związek i coś takiego byłoby nieporozumieniem i zdarzałoby się rzadko - to jeszcze może by coś z tym robił. Ale ty spotkałaś się z nim tylko 2 razy!!! Oto jak ten test może się skończyć:
A) Facet będzie chciał to naprawić, będzie się łasił - czyli jest kompletną fujarą. Nie mało jest takich. Elle88 zwykła takich gnoić na tym forum aż się chyba zmęczyła. Jeśli taki będzie finał - to gratuluje!!! Głupi ludzie wygrywają głupie nagrody.
B) Facet kulturalnie zakończy kontakt z tobą - czyli ma wystarczająco dużo szacunku do siebie żeby pozbywać się takich babek jak ty.
W obu przypadkach przegrywasz.
Odp: osaczam go?
Czytam i nie dowierzam.
Rozłóżmy na czynniki pierwsze:
1) poznajesz starszego faceta - no fajnie, gratuluje
2) "ponoć" pojechał na szkolenie (uważasz, że Cię wkręcił) - skąd wiesz, że nie pojechał? Skąd pewność, że Cię wkręcił?
3) spotkałaś się z nim 2 razy i już się angażujesz? - WOW, szybkie tempo
4) wyskakujesz z tekstami, jakby serio potraktował Cię, jak tylko się da najgorzej i dziwisz się jego reakcji?
Moim zdaniem nie zachowujesz się na swoje lata. Poznajesz starszego od siebie faceta, który na pewno swoje w życiu przeżył. Jest doświadczony w relacjach z ludźmi i wątpię aby mógł sobie pozwolić na teksty pod swoim adresem, jakie mu skierowałaś. 2 spotkania jeszcze nic nie oznaczają, są poczatkiem dobrej albo i złej znajomość (zalezy w którym kierunku to wszystko by poszło). Jednakże odnoszę wrażenie, że z Tobą jest coś nie bardzo. Tutaj się niby angażujesz a tutaj wyskakujesz z takimi tekstami? Zamiast cieszyć się, że porządny facet się Tobą zainteresował, wysuwasz (może i prawdziwe albo i nie) wnioski bez potwierdzenia. Nie dziwie się, że tak zareagował, bowiem zachował się dojrzalej. Ty natomiast teraz pytasz, czy zachowałaś się zaborczo i czy spotka się jeszcze z Tobą?! SERIO?!
Nie każdy facet w tym wieku szuka przygodnych romansów na jedną czy dwie noce (chyba wyczytałaś to sobie gdzies), znam bowiem parę, gdzie facet mógłby być ojcem dziewczyny i świetnie się razem trzymają. Ba dodam, że po 3 latach znajomości wzieli ślub. Ale ona w przeciwieństwie do Ciebie nie miała takich skrajnych zachowań. Tak skrajnych, bowiem raz wyskakujesz i szczekasz jak piesek (oceniajac faceta wyłącznie po wieku?) a teraz piszesz, że Ci przykro i się zastanawiasz nad kolejnym spotkaniem...
