Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Witajcie, zdecydowałam się tutaj opowiedzieć, co czuje i w jakim punkcie jestem w życiu. Czuję się taka niezrozumiana przez mojego chłopaka, z którym jestem. Jest rozwiedziony, rozwiódł się ponieważ nie czuł bliskości ani nie łączyła ich namiętność z byłą. Był z nią 5 lat, podróżował, mieszkał i w końcu się ożenił. Chociaż chciał przełożyć ślub. Po 1/2 roku małżeństwa  z nią poznał mnie i się zakochał. Rozstali się chociaż nie ja byłam powodem, o tym, ze ma żonę powiedział mi 6 miesięcy spotykania się. Mimo, iż twierdził ze jej nie kocha był z nią na pierwszym urlopie i drugim... dowiedziałam się bo zapytałam wprost. Zrywaliśmy kilka razy, potem będąc u mnie w rodzinnym domu pisał do niej, ze tęskni i ja kocha. Nienawidziłam go, ale tez nie mogłam bez niego żyć. Zeszliśmy się kolejny raz. Ona go nie chce, wiem bo sama do niego nie pisze. Ale on tak! Pisał do niej podczas naszego wspólnego urlopu, ciagle tłumaczył się mi, ze to z głupoty, ze nic od niej nie chce, ze tylko mnie kocha. Sytuacja zawsze się powtarza jak spotykają się, musieli załatwić sprawę z rozwodem i notariusza - kolejny raz żalił się jej, a ona kazała sobie życie ze mną układać. Żałosne to jest jak tak sobie uświadamiam, jak rozmawiam z nim to zaprzecza i mówi, ze mnie tylko kocha. Widzę, ze robi wszystko dla mnie. Troszczy się, ale jak czytam ze znowu pisał do niej to jest mi smutno. Nie wiem, co dalej mam robić? Tyle już przecierpiałam, wylałam łez. Boli mnie jak nazywa mnie tak samo jak ją.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

A z nią rozmawiałaś? Bardzo niewykluczone, że Ci bzdur nawciskał z tym martwym małżeństwem i rozstaniem "z innych powodów".

3

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku
Rozbita31 napisał/a:

Mimo, iż twierdził ze jej nie kocha był z nią na pierwszym urlopie i drugim... dowiedziałam się bo zapytałam wprost.

Rozbita31 napisał/a:

Zrywaliśmy kilka razy, potem będąc u mnie w rodzinnym domu pisał do niej, ze tęskni i ja kocha.

Rozbita31 napisał/a:

(...) Ona go nie chce, wiem bo sama do niego nie pisze. Ale on tak! Pisał do niej podczas naszego wspólnego urlopu (...)

Rozbita31 napisał/a:

(...) kolejny raz żalił się jej, a ona kazała sobie życie ze mną układać. (...)

Rozbita31 napisał/a:

(...) Troszczy się, ale jak czytam ze znowu pisał do niej to jest mi smutno (...)  nazywa mnie tak samo jak ją.

Robi dla Ciebie wszystko ?
To znaczy co konkretnie masz na myśli, pisząc owo "wszystko" ?
Ja tu widzę tylko facecika miotającego się między dwoma kobietami, z których obie oszukuje.
I który szuka recepty na to, jak być w związku jednocześnie z obiema z nich i najwyraźniej dotychczas mu się to udaje. Myślę, że to może mu dawać nadzieję na przyszłość i wzbudzić w nim przekonanie, że skoro teraz tak może, to po co zmieniać cokolwiek na przyszłość.

I wybacz, ale ta rzekoma troska to, że jego ukochana jest smutna, podczas kiedy on wyznaje innej miłość i tęsknotę innej - nawet koło troski nie stała.
Przecież to jest jakaś farsa.
W głębi duszy sama wiesz co powinnaś zrobić, ale boisz się podjąć tą decyzję, bo nadal łudzisz się, że on się zmieni.

4

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Ona go zostawiła, a on kombinuje jak to zmienić, Ty w tej układance jesteś na doczepkę dopóki ona nie zmieni zdania.

5

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Heh, chyba czytacie w myślach... jeszcze kilka lat temu sama dziwiłam się jak można żyć w jakimś chorym układzie... tak rozmawiałam z nią. Ona powiedziała, ze on kocha mnie, a ich łączyła tylko przyjaźń i przywiązanie...
wmiotam się w tym, chcemy razem zamieszkać wyprowadzić się, ale ja w głębi duszy wiem, ze zmiana miejsca może nic nie zmienić. To siedzi w głowie.. czy to ja jestem dziwna, czy po prostu nie mogę Go zrozumieć, ze nie może zapomnieć przy mnie o niej... rozumiem, ze ktoś z przeszłością ma wspomnienia itd. Ja tez, ale nigdy nie wracałam do moich byłych myślami. nie umiem zapomnieć o ich wspólnych urlopach, popadam w obsesje i mam coraz niższe poczucie swojej wartości... znam to... wylewam te wszystkie zmartwienia tutaj, bo wierze ze tak jak wyżej po prostu pogadacie ze mną o tym. Decyzja przyjdzie, wiem. Zawsze tak jest... czy walczyć o miłość ?

6

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku
Rozbita31 napisał/a:

Po 1/2 roku małżeństwa  z nią poznał mnie i się zakochał. Rozstali się chociaż nie ja byłam powodem,

smile

Rozbita31 napisał/a:

kolejny raz żalił się jej, a ona kazała sobie życie ze mną układać...
...tak rozmawiałam z nią. Ona powiedziała, ze on kocha mnie, a ich łączyła tylko przyjaźń i przywiązanie...

Być może problem tkwi w tym, że jego żona okazała się kobietą z klasą i na wieść o zdradzie po prostu puściła go wolno, życząc Wam szczęścia?
Nie walczyła o niego, nie wyzwała Cię od najgorszych, tylko przyznała oficjalnie, że ich małżeństwo było pomyłką (jak było naprawdę i co ona czuła, tego się raczej już nie dowiesz).
Obróciła jego zdradę na swoją korzyść, w tym sensie, że wyszła z tego z podniesioną głową, dając mu do zrozumienia, że  był pomyłką i nie ma żalu - ONA smile
Tym samym stała się króliczkiem, którego on chce gonić, bo jak tak mogła poddać się bez walki, odpuścić takie cudo tak po prostu?
Myślę, że jednego możesz być pewna, ona go już nie przyjmie, a kiedy on odpuści? Trudno stwierdzić, może jak sobie jego ex znajdzie innego?

7

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Wiem że trudno i współczuję- ale spójrz prawdzie w oczy- oszukał żonę, oszukiwał Ciebie. Nie łaczą was dzieci, wspólny czas to wiele cierpień, nie chcesz na następnym urlopie obudzić się rankiem przy mężczyźnie któremu ufasz? pomyśl. Niech Cię ktoś bliski wesprze, spakuj mu walizki i zmień zamki

8

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Wiem że trudno i współczuję- ale spójrz prawdzie w oczy- oszukał żonę, oszukiwał Ciebie. Nie łaczą was dzieci, wspólny czas to wiele cierpień, nie chcesz na następnym urlopie obudzić się rankiem przy mężczyźnie któremu ufasz? pomyśl. Niech Cię ktoś bliski wesprze, spakuj mu walizki i zmień zamki

9

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku
josz napisał/a:
Rozbita31 napisał/a:

Po 1/2 roku małżeństwa  z nią poznał mnie i się zakochał. Rozstali się chociaż nie ja byłam powodem,

smile

Rozbita31 napisał/a:

kolejny raz żalił się jej, a ona kazała sobie życie ze mną układać...
...tak rozmawiałam z nią. Ona powiedziała, ze on kocha mnie, a ich łączyła tylko przyjaźń i przywiązanie...

Być może problem tkwi w tym, że jego żona okazała się kobietą z klasą i na wieść o zdradzie po prostu puściła go wolno, życząc Wam szczęścia?
Nie walczyła o niego, nie wyzwała Cię od najgorszych, tylko przyznała oficjalnie, że ich małżeństwo było pomyłką (jak było naprawdę i co ona czuła, tego się raczej już nie dowiesz).
Obróciła jego zdradę na swoją korzyść, w tym sensie, że wyszła z tego z podniesioną głową, dając mu do zrozumienia, że  był pomyłką i nie ma żalu - ONA smile
Tym samym stała się króliczkiem, którego on chce gonić, bo jak tak mogła poddać się bez walki, odpuścić takie cudo tak po prostu?
Myślę, że jednego możesz być pewna, ona go już nie przyjmie, a kiedy on odpuści? Trudno stwierdzić, może jak sobie jego ex znajdzie innego?

10

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Zostaw go. Nie cierpię facetów, którzy tak traktują dziewczyny. Kiedyś widziałam taki obrazem z podpisem, który do dzisiaj mam w głowie: never force yourself to have a space in anyone's life, because if they really know your worth, they'll surely create one for you. Wiadamo - po rozstaniu będziesz cierpieć - ale jakiś czas. Z tym typem będziesz cierpieć do cały czas związku... Powodzenia!

11

Odp: Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Skąd ja to znam .... byłam w takiej sytuacji dwa razy (pod rząd) z tym że najpierw to ja robiłam za EX, a drugim razem to ja bylam ta "nowa"a ex mojego faceta była "mną"...
Prawda jest taka , że my-kobiety, na ogół bardzo często obwiniamy ta druga (była lub nowa) za całe zło ...Tymczasem główni sprawcy calego zamieszania (faceci) umywają rączki,mało tego, cieszą się ze 2 baby sie o niego zabijają ...
Autorko, z tego co piszesz widać ze była Twojego faceta wcale nic od niego nie chce , ale czy na pewno ?Być może ma jakies ukryte zamiary wobec niego ...
A co do Twojego faceta- albo rybki albo akwarium... ja w obu przypadkach się jako tako wymiksowalam, odpuscilam, widząc ze nic sie nie zmienia, ale to temat na osobny wątek

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ja, on i ona czyli trzy osoby w związku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024