Cześć! Postaram się opisać tę sytuację w skrócie żeby nie przynudzać. A więc 5 lat temu rozpoczęłam pracę w mojej firmie, praca jak praca ludzie w sumie też. Ale jeden dużo starszy kolega zaczął dawać mi do zrozumienia, że lubi mnie bardziej niż inne dziewczyny. Jeśli o mnie chodzi lubię go ale tylko tyle, starałam się nie podchodzić zbyt blisko ale też nie chciałam przed nim uciekać. Wszystko było w miarę ok do momentu w którym dowiedział sie, że z kimś się spotykam. Teraz mnie unika, nie patrzy na mnie, nie chce rozmawiać... Jednym słowem jest do d... Chciałabym żeby było normalnie ale to chyba niemożliwe. Wiem, że jest mu ciężko ale ja nigdy nie dawalam mu do zrozumienia że miedzy nami coś będzie...
Może powinnam z nim pogadać czy może lepiej jakoś przyjąć na klatę to, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego? Jego kumple widzieli, że coś do mnie czuje i nawet próbowali swatać a teraz trochę oshcle mnie traktują. Okropnie się pracuje w takiej atmosferze... Co mogę zrobić żeby jakoś załagodzić tę sytuację?
Porozmawiac, ze praca to praca, a zycie prywatne to zycie prywatne. Powiedz wszystko co tutaj napisalas. Ze nie dawalas mu sygnałów, ze jestes w stalym zwiazku, ale ze chcesz wrocic do atmosfery w pracy takiej jaka byla kiedys, to bedzie sie zylo i lepiej Tobie i im
Cześć! Postaram się opisać tę sytuację w skrócie żeby nie przynudzać. A więc 5 lat temu rozpoczęłam pracę w mojej firmie, praca jak praca ludzie w sumie też. Ale jeden dużo starszy kolega zaczął dawać mi do zrozumienia, że lubi mnie bardziej niż inne dziewczyny. Jeśli o mnie chodzi lubię go ale tylko tyle, starałam się nie podchodzić zbyt blisko ale też nie chciałam przed nim uciekać. Wszystko było w miarę ok do momentu w którym dowiedział sie, że z kimś się spotykam. Teraz mnie unika, nie patrzy na mnie, nie chce rozmawiać... Jednym słowem jest do d... Chciałabym żeby było normalnie ale to chyba niemożliwe. Wiem, że jest mu ciężko ale ja nigdy nie dawalam mu do zrozumienia że miedzy nami coś będzie...
To kto ma problem? Wystarczy rozmowa, rób jak czujesz. Samo powiedz jak się niefajnie czujesz i czy właściwie interpretujesz jego sygnały (może sama się mylisz?) Co tracisz? Najwyżej dalej będzie lipa.
Jednym słowem jest do d...
Może powinnam z nim pogadać czy może lepiej jakoś przyjąć na klatę ... Co mogę zrobić żeby jakoś załagodzić tę sytuację?
Decyzja wydaje się konieczna...albo do d... albo na klatę. Wybieraj, ale on może mieć inne preferencje:)
Jego kumple widzieli, że coś do mnie czuje i nawet próbowali swatać a teraz trochę oshcle mnie traktują. Okropnie się pracuje w takiej atmosferze... Co mogę zrobić żeby jakoś załagodzić tę sytuację?
To z jakimi cipami pracujesz? Faceci traktują Cię oschle bo nie dajesz ich kumplowi? NO sorry, to nie przedszkole....zaraz, zaraz, nie pracujesz w przedszkolu, prawda?