Witam
Właśnie otrzymałam zamówiony grzybek tybetański (10 dkg), ale wygląda dość dziwnie – to jest właściwie trochę gęsta żółta woda (konsytencji jakby żelu). Czy to normalne? Przygotowałam sitko (plastikowe oczywiście), ale nawet sie nie zabieram za odcedzanie, bo nie wygląda na to, że jest jakiś element stały. Pozostawiłam w otwartym pojemniczku, w pokojowej temperaturze, żeby się rozmnożył... ale praktycznie, to nawet nie wiem co można zrobić... W necie na zdjęciach jest przedstawiony ten grzybek w postaci takiej kalafiorowatej masy. Czy jest możliwe, że podczas transportu – grzybek się po prostu „wymieszał” z wodą? Czy dojdzie „do siebie”?
Prosze o porady osoby, kóre hodują te grzybki.
Z góry dziękuję za pomoc.
grzybek tybetanski powinien byc kalafiorowaty. On się nie miesza z woda, najwyzej kruszy.
Jeżeli to, co otrzymałaś jest galaretowate i przezroczyste to podejrzewam ktoś cię oszukał i dostałaś tzw "kefir wodny" czyli algi ( ( vel algi japońskie).
One wyglądają właśnie jak takie kryształki żelowe.
Też dobre, ale kefiru z mleka sie z nich zrobic nie da
3 2017-02-26 19:04:28 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2017-02-26 19:19:34)
Może zamarzł w transporcie i dlatego tak wygląda?
Może to nie jest tybetański tylko herbaciany kombucha?
4 2017-02-27 12:32:38 Ostatnio edytowany przez adiafora (2017-02-27 12:37:38)
To rzeczywiście mogą być algi japońskie, swoja droga tez ponoć dobre. Maja one postać zelowych krysztalkow. Z Twojego opisu wynika , ze dostałas jakiś flubber Dziwne, algi powinny być chyba ukształtowane a nie w formie żelu. Ale nie znam sie az tak dobrze. Miałam co prawda je kiedyś, dostalam ale były ładnie ukształtowane, nawet rzeklabym wypasione i głównie pamiętam, ze rozmnazaly się jak szalone, spuszczalam nadwyzki do kanalizacji, inaczej by mi drzwiami i oknem wylazlly