Witam, mam 27 lat jestem z moim chłopakiem prawie 2 lata, on ma bardzo dużą rodzinę (6 rodzeństwa) ja natomiast jestem jego przeciwieństwem i nie mam rodzeństwa ale nie oznacza to ze jestem "rozwydrzoną" jedynaczka. W maju planowaliśmy wyjazd zeby odpocząć, miałam wszystko zarezerwować ale okazało sie ze nie mozemy wyjechać bo jego siostra organizuje chrzciny (nie opłaca nam sie wyjeżdżać dzień po chrzcinach ponieważ mamy ograniczone dni wolne) i oczywiście wynikła awantura bo zapytałam czy mozemy nie a on stwierdził ze ja go chc skłócić z rodzina- oczywiście ze tego nie chce ale w lipcu mamy tez wyjechać a szykuje sie znów u niego rodzinna impreza osiemnastka jego brata córki i co tez znów mam zrezygnować z urlopu ?? Tez bym chciała wypocząć ale tez rozumiem jego.....nie wiem co robić bo nie bede mu ulegac za każdym razem
Dla mnie to oczywiste, że chce być na chrzcinach swojej siostrzenicy. To ważne wydarzenie w rodzinie i nie dziwie się, że był zniesmaczony.. Co do 18-stki, ok. może nie jest to tak bardzo ważne wydarzenie ale jeśli jest blisko z bratem to też zrozumiałe, że chce zostać. Musisz wybrać inny termin, przedłużony weekend albo coś podobnego. Tak to już jest w dużej rodzinie, zawsze coś .
Mój chłopak też ma liczną rodzinę, ma 3 rodzeństwa, ale też ma dobre relacje z ciotkami, kuzynowstwem, ma mega wielką rodzinę. Ja na Twoim miejscu bym to zaakceptowała, zrozumiała, wybrała inny termin,
Nie warto się kłócić, mój reagował identycznie, że niby chcę Go skłócić, zapomnij o tym, nawet gdybyś chciała, jesteś na przegranej pozycji raczej
A ja uważam, że powinien iść na kompromis. Raz idziecie do rodziny, raz wyjeżdżacie. No chyba, że macie szanse wyjechać w innym terminie to wtedy inna sprawa.
Kompromis kompromisem ale facet nie przekłada urlopu dlatego że woli przeleżeć weekend na kanapie w domu opijając piwko tylko dlatego, że ma spotkania rodzinne i to takie poważniejsze niż niedzielny obiadek bez okazji u cioci. Duża, zżyta rodzina = dużo takich okazji. Nie fair jest czepiać się, że chce brać w nich udział.
Spytaj partnera na kiedy chce przełożyć urlop, skoro przekładacie ze względu na jego zobowiązania rodzinne to niech może on wyjdzie z inicjatywą, kiedy będzie czas na Wasz wyjazd nie jest to sytuacja bez wyjścia, na pewno w bliższej lub odrobinę dalszej przyszłości istnieje termin w którym obje możecie urwać się z roboty