Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

1

Temat: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Pomóżcie bo  sama nie wiem jak sobie pomóc
Jestem w szczęśliwym związku....mam wspaniałego faceta... ale boję się że to zniszczę przez swoje obawy lęki.
Mianowicie jestem chorobliwie o niego zazdrosna. Jestem cała zła jak widzę jak rozmawia z innymi koleżankami, śmieje się czy coś zagada.  Nie okazuje mu tego , gryzę to w sobie.  Zapytana czy mu ufam odpowiedziałabym, że tak, a jednocześnie często nawiedzają mnie myśli,że na pewno odszedłby jakby poznał kogoś fajniejszego.

Ostatnio zabrał mnie na wycieczkę, zorganizował wspaniałą kolację i byłam na prawdę szczęsliwa. Moja radość trwała zaledwie ten jeden weekend, bo na drugi dzień dopadły mnie myśli, że może to nic dla niego nie znaczy.  Gdy na moje "kocham Cie" odpowiada "ja Ciebie też" po czasie dopada mnie myśl że mówi to od tak. Wystarczy, że nie napisze pierwszy albo nie odpisze od razu na moją wiadomość albo nie jest rozmowny dopadają mnie myśli że może ma mnie dosyć i specjalnie się nie odzywa.  Jak wychodzi z kumplami to myślę czy nie skłamał i nie umówił się z kimś innym. 

Wszystko to mu nie mówię, gryzę to w sobie....ale wiem że to nie jest normalne. Zamiast cieszyć się że mam kogoś bliskiego, ja doszukuję się wszystkiego co najgorsze.... Powiedzcie co mam zrobić, jak sobie pomóc.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Serio nikt nie ma tak jak ja? Nikt nie jest w stanie mi pomóć? sad

3

Odp: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Przestań kręcić w wyobraźni film, który z faktami nie ma nic wspólnego.
Doceń siebie i to, co masz.
Zwiększ swe poczucie własnej wartości i stań się osobą niezależną psychicznie.
Zdecyduj się na indywidualną terapię u dobrego, doświadczonego psychoterapeuty.

4

Odp: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Myślisz że chce o tym myśleć/.....to przychodzi samo. Dlatego napisałam tutaj w nadziei że ktoś kto też tak ma doradzi  mi jak z tym walczyc smile

5 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-02-20 14:28:59)

Odp: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Jasne, że myśl przychodzi "sama", ale to od Ciebie zależy, co z nią zrobisz: możesz - nie dokładając własnej energii - pozwolić jej minąć, możesz ją - tak jak robisz dotychczas - zatrzymać i na jej podstawie kręcić scenariusz.

W poprzednim poście napisałam kilka sposobów poradzenia sobie z opisanym problemem.

6 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2017-02-20 14:36:09)

Odp: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Twoje "projekcje" są wynikiem tego, że masz najprawdopodobniej niskie poczucie wartości. Ponadto pewnie uważasz, że partner jest od Ciebie generalnie lepszy, czyli jest stosunkowo ładniejszy, mądrzejszy, może też wszedł w Wasz związek z lepszego poziomu życiowego. "Co ja szara myszka robię z takim ogierem" ?
W związku z powyższym jesteś w nieustannym strachu o swój związek, a to prowadzi Cię do chorobliwej zazdrości, która niestety w końcu kiedyś w Tobie eksploduje. Zgadza się ?

7

Odp: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm
wilczysko72 napisał/a:

Twoje "projekcje" są wynikiem tego, że masz najprawdopodobniej niskie poczucie wartości. Ponadto pewnie uważasz, że partner jest od Ciebie generalnie lepszy, czyli jest stosunkowo ładniejszy, mądrzejszy, może też wszedł w Wasz związek z lepszego poziomu życiowego. "Co ja szara myszka robię z takim ogierem" ?
W związku z powyższym jesteś w nieustannym strachu o swój związek, a to prowadzi Cię do chorobliwej zazdrości, która niestety w końcu kiedyś w Tobie eksploduje. Zgadza się ?


Tak, zgadza się. Od dziecka mam niskie poczucie własnej wartości.  Czy jest lepszy ?  Jestem osobą od niego lepiej wykształconą (studia on technikum ),  mam lepszą sytuację materialną ( zarabiam lepiej, jak i mam lepszą sytuację w domu)....także  nie jest do konca tak jak piszesz.  Inni mówią że to on miał szczęście że spotkał mnie a nie na odwrót...... a jednocześnie to ja się boję że go stracę nie on. Może to dlatego ze to moja pierwsza taka prawdziwa milosc..... on mial juz kilka za sobą, 2 razy zdradzila go dziewczyna sad

8

Odp: Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Też mam podobnie.  Mój  mężczyzna zmienił  prace, jego szefową jest kobieta ładna blondynka, owszem jest kilka lat starsza od niego i ma męża ale to nic nie zmienia siedzą ciągle ze sobą 8h w biurze. On  więcej czasu spedza z nią niż ze mną. Ja rozumiem wszystko. Ale jestem zazdrosna, gdy np ide po niego do pracy i widzę jak do niej się uśmiecha i wgl to az się we mnie gotuję. Jestem w związku od 4 lat a od półtora roku jesteśmy zareczeni. Jestem z nim szczesliwa kocham go nad zycie, jest moim całym życiem moją drugą połowa. Jest o rok młodszy ode mnie, ale tego nie widać. Możliwe że mam niską samoocenę, on studiuje, ja się bardziej staram od niego, chce mu zapewnić wszystko. Ale boję się ze mnie zdradzi, chodź zapewnia mnie ze nie bo mnie kocha. Więc widzisz  nie jesteś sama, też mam taki problem i nie wiem co zrobić bo ja go bardzo mocno kocham

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Chorobliwa zazdrość...Brak zaufania... Chora miłość ...Pesymizm

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024