czy ja coś źle zrobiłam/ - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy ja coś źle zrobiłam/

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: czy ja coś źle zrobiłam/

hej,
nie jestem bardzo doświadczona w sferze damsko męskiej.
jednak miałam jakieś tam relacje i związki w przeszłości.

już prawie 2 lata temu przespałam się ze znajomym- nie znaliśmy się wtedy dobrze, ale bardzo się sobie podobaliśmy.
problem w tym, że ani ja ani on w tym momencie nie mamy kontaktu.
spotykamy się w grupach znajomych, czasem w pracy- niby ta sama branża.

ja czułam że on mnie 'rzucił' , po wielu miesiącach okazało się, że on czuł to samo, niby prosił o chodzenie 2 raz ale nieudolnie.

chyba chciał się ze mną zaprzyjaźnić albo zakolegować po tym wszystkim.
tylko że ja nie chciałam. bałam się wetknięcia w ramy 'bycia koleżanką'.

do tej pory o tym myślę i nie wiem czy słusznie postąpiłam że odcięłam się od niego tak na szybko. bałam się, że nic ode mnie nie będzie chciał.
bałam się, że wetknie mnie w ramy przyjaźni.

odsunęłam się, zaczęłam analizować jego zachowanie, każde spojrzenie, gest itp.


nie wiem czy dobrze zrobiłam. teraz już jest po ptokach- minęły prawie dwa lata.
nadal jesteśmy w podobnym - tym samym środowisku.
ja sama, on sam.
ale ci sami znajomi.

nie wiem czy dobrze postąpiłam nie biorąc tego na luz. od razu jakby odcięłam go bo np on też ma problem z używkami innymi niż alkohol- często popala, przestraszyłam się. to nie było moje środowisko. lubiłam go jako faceta, ale miałam jakieś straszne opory.

i nie wiem czy nie powinnam była wyluzować wziąć tą sytuację taką jaką jest i nie robić 'spin'. bo to on się denerwował wcześniej.

a póżniej olaliśmy się wzajemnie.
nawet nie mieliśmy 'romansu' tylko jeden swietny dlugi raz w łóżku po czym on zaczął mnie zapraszać na imprezy itp. a ja miałam jakieś wewnętrzne przekonanie, że jestem więcej warta niż imprezy - dlaczego nie zaprosi mnie na kolację czy do kina- tylko na imprezę.
powoli zaczynałam odcinać kontakt i NIE WIEM CZY DOBRZE ZROBIŁAM.

nie chodzi o to, że  żałuję- ale może na przyszłość dacie Państwo mi jakąś radę.

nie chodzi tutaj mi o pójście do łóżka na 1 randce- bo wiele osób tak robi- ale może ja po prostu byłam za ostra. miałam jakieś zbyt wygórowane warunki. może w tym wieku 24-23 lat jednak trzeba wyluzować, a ja jakoś się pospinałam.

co o tym sądzicie/
może właśnie wtedy straciłam możliwość fajnej relacji, koleżeństwa bo olałam , spięłam się, // co o tym sądzicie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: czy ja coś źle zrobiłam/

Jak dla mnie ciężko stwierdzić czy coś straciłaś bo to była tylko jedna noc, może gdybyś wzięła na luz to by coś z tego wyszło a może i nie.
Myślę natomiast, że bez sensu robisz wypominając sobie to po dwóch latach.... Może czas dać sobie spokój, przeszłości i tak nie zmienisz. Wyciągnij z tego lekcję, że na następny raz może lepiej postąpić inaczej ale rusz z życiem do przodu. Chyba, że planujesz znowu nawiązać z tym facetem kontakt i spróbować jeszcze raz - to też jakieś wyjście. Żadnym wyjściem natomiast jest myślenie o sytuacji 2 lata. Przemyśl to smile

3

Odp: czy ja coś źle zrobiłam/

Nie rezygnuj ze swoich warunków. Jeśli facet nie byl wart zainteresowania to nie był wart zainteresowania i tyle.

4

Odp: czy ja coś źle zrobiłam/
allama napisał/a:

Nie rezygnuj ze swoich warunków. Jeśli facet nie byl wart zainteresowania to nie był wart zainteresowania i tyle.


jeśli widze ze ktoś bierze używki dla zabawy przed imprezami albo jako artysta żeby lepiej pracować, mieć otwarty umysł- ja nie wiem.
dużo muszę się chyba nauczyć aby to zaakceptować.

on ma wiele koleżaneczek wyluzowanych- sam kręci się w wyluzowanym środowisku- to, że ja nie biorę nie znaczy że jestem jakaś pospinana. a całe 2 lata tak o sobie myślałam.

odzywał się wtedy tylko kiedy chciał albo zobaczył na fb - lub dowiedział się- że coś zrobiłam fajnego ogólnodostępnego, jakiś projekt czy coś.


tzn tak- ja potrafię go olać. nie odzywać się. nie chcę mieć 'niedoszłego' faceta jako kolegi- ja mam taką zasadę że zrywam kontakty- jesli czułam się zraniona lub miałam chaos emocjonalny.
natomiast on widzę nadal podchodzi do mnie jak do koleżanki, rozmawia ze mną. kiedy ja odchodzę on chce mieć ten kontakt- tylko nie wiem po co- jesli nic ode mnie nie chce.

mówię poważnie.

nie wiem po co ;]

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy ja coś źle zrobiłam/

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024