Nerwowa i wybuchowa żona - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nerwowa i wybuchowa żona

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 33 ]

1

Temat: Nerwowa i wybuchowa żona

Szybkie   wprowadzenie . 15   lat   naszego   małżeństwa ,   4 dzieci .  Wiadomo ,    szarość   dnia .   Praca ,  obowiązki ,   lepsze  dni  czasem   gorsze .  Jak   to   w życiu .  Problem   polega  na   bardzo   wybuchowym   usposobieniu   mojej   żony .   Zwłaszcza  w   stosunku   do   naszych   dzieci .   Dzieci   jak   to   dzieci .   Z czwórka   urwisow  nigdy   nie   będzie   słodko  ale   to   co   się   dzieje   wola   o pomstę   do   nieba .   Żona   nie   potrafi   z nimi   normalnie   rozmawiać ,   tłumaczyć   wyjaśniać .  Jest   jeden   wielki   nerw ,   krzyk i wkurw.
Żona   ma   bzika   na   punkcie   porządków ,   to   główny   powód , 
Nie   mam   pojęcia   jak   do   niej   trafić .  Jak   jej   pomóc ,   .
Jest   wściekła   od   rana   kiedy   jest    największe  zamieszanie   i wieczorem ,   przed   spaniem . 
Na   pomysł   pomocy   u psychologa   wybucha   jeszcze   bardziej .
Ratujcie   bo   zaraz   wszyscy   w domu   zwarjujemy .

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

warto się zastanowić, kto tą "szarość dnia" czuje

nie jest tak że żona ogarnia dzieci rano i wieczorem, dba o dom, o ten "porządek" sama??

to że komuś jest wygodnie, nie jest pewnikiem ze drugiej stronie jest tak samo

równie dobrze, przecież może tylko na jej barkach spoczywać, "walka" o dobro dzieci, a te porządki mogą byc nudne

rozmawiacie o czymś więcej, niż obowiązki dnia codziennego??

3

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Twoja żona potrzebuje pomocy i odpoczynku.
Czasem opieka nad jednym dzieckiem wykończy człowieka, a co dopiero nad czwórką...

4

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Ja  się  wcale  nie  dziwię  ogarnąć  4 dzieci, wyprawić  do  szkoły  potem  też nie  wiem  w jakim  są  wieku  ale  pilnować  zadań, między  czasie  dom, obiad, porządki  których  pewnie  nikt  nie  szanuje. Masakra  bardzo  współczuję  kobiecie  ,tyle  mieć  na  głowie. Możesz  autorze  odciążyć  ją  w obowiązkach  i najlepiej  dać  wychodne z domu.Niech  kobieta  też  odpocznie, spodka  się  z znajomymi.

5

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Wcale się nie dziwię Twojej żonie. Ile lat mają wasze dzieci?
Kobieta jest przemeczona i zrezygnowana.  Stara się a ciągle bajzel,  zero spokoju i myśli tylko o sobie-choc na chwilę.
Sama mam troje dzieci (poki co małe-2letnie trojaki) ale też kocham porządek. I o tyle co po dzieciach sprzątnę to zostaje ogolny syf,  ktory mnie dobija czasami.
Dajcie zonie i matce odetchnąć (pomozcie,  ogarnijcie), niech wyjdzie i nie myśli o was tylko egoistycznie o sobie.

6 Ostatnio edytowany przez Amethis (2017-02-03 11:05:54)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
Leila01 napisał/a:

Wcale się nie dziwię Twojej żonie. Ile lat mają wasze dzieci?
Kobieta jest przemeczona i zrezygnowana.  Stara się a ciągle bajzel,  zero spokoju i myśli tylko o sobie-choc na chwilę.
Sama mam troje dzieci (poki co małe-2letnie trojaki) ale też kocham porządek. I o tyle co po dzieciach sprzątnę to zostaje ogolny syf,  ktory mnie dobija czasami.
Dajcie zonie i matce odetchnąć (pomozcie,  ogarnijcie), niech wyjdzie i nie myśli o was tylko egoistycznie o sobie.

problem jest w tym
żeby dzieciakom pokazywać własnym zachowaniem, postawą

i tu jest ważne według mnie działanie zespołowe

a nie ogarnianie za "towarzystwo", doprowadzanie do ładu i składu
w zamian oczekiwania "nagrody"

w takich sytuacjach nie można mówić o czyjejś winie, poprostu tak działa dany związek, takie wartości się połaczyły
jednak nie musi się tego wyniesionego często z domu, schematu powielać

praca zespołowa jest o wiele łatwiejsza, a już na bank mniej obciążająca dla jednostki

nawrzucają w TV "perfekcyjnych Pań domu", i ludzie gonią za urojonymi ideałami

można spokojnie z dzieciakami wejść w fajna relacje i zarazem wychowanie zdrowe, tylko "porządki" najlepiej zacząc od siebie big_smile

7

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Z perfekcyjną panią domu to akuratnie zły przykład do tam był nie ogar totalny tych pań.
A ja mam wrażenie ,że tej Pani to tylko ,,porządki "zostały i jak lubi sprzątać czy też musi to jest to jedyna ,rzecz , której się oddała bezgranicznie bo nic poza tym domem dla siebie nie ma.
Też mam koleżankę taką sfrustrowaną.Jest na takim etapie ,że cokolwiek się do niej powie to nerwowo krzyczy.Mają trójkę chłopaków,idealny porządek w domu nawet pruszka nie ma ale kobieta nie ma kompletnie czasu dla siebie. Nie pracuje, mąż za granicą albo w delegacji i te  chłopaki jak to chłopaki włażą jej na głowę. Facet jak wraca z delegacji  to też nie chętnie bawi się w wychowanie no bo po co jak po pracy ma święty spokój i albo zabiera się z domu albo ma w nosie co te chłopaki wyprawiają.
Także wypisz wymaluj sytuacja jak powyżej tylko nie wiadomo jak autor jest zaangażowany w życie rodziny.

8

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
anicorek87 napisał/a:

Z perfekcyjną panią domu to akuratnie zły przykład do tam był nie ogar totalny tych pań.

to był pół żart, pół ściema, o lekkim zabarwieniu piątkowym smile

9 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2017-02-03 21:39:40)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Przemęczenie i sfrustrowanie są ludzkie i normalne, niemniej nie dają NIKOMU  prawa  do wyżywania się na bliskich, zwłaszcza na dzieciach.
Pani Żony chyba nikt do posiadania czwórki dzieci nie zmusił. To, czy ma w domu odpowiedzialnego męża i ojca, czy tylko wymagający obsługi bankomat wiedziała już najpóźniej po drugim dziecku. Przy czarnym scenariuszu rozumna kobieta wstrzymuje rozmnażanie i radzi sobie jak umie, a nie beztrosko rodzi sobie kolejne a potem je obwinia i karze nerwowym i wybuchowym zachowaniem. Dzieci nie wymagają mega czystego domu czy obróbki do upadłego. One potrzebują przede wszystkim miłości, szczęścia i spokoju. I mądrego wychowania, w tym zaangażowania także w dostosowane do wieku i możliwości obowiązki.  Jeżeli babsko chce być ofiarną Matką Polką,  to niech przynajmniej ponosi tego konsekwencje i nie narzeka.
Co można  w tym wypadku zrobić? Uświadomić jej spokojnie, że takie postępowanie jest złe,  że z perfekcjonizmem i brakiem umiejętności panowania nad gniewem trzeba walczyć. Bo żaden normalny człowiek nie ma obowiązku znosić takiego kogoś, a dzieciom taka matka niszczy dzieciństwo i ma destrukcyjny wpływ na ich ewentualne związki. Jeśli to nie dotrze, traktować ją dokładnie  tak samo jak ona traktuje bliskich. Bez złości, ale i bez pobłażliwosci.
A najlepiej nauczyć się całą rodziną jak najczęściej robić coś przyjemnego, np. wypady do kina, w góry, do zoo. Coś, co relaksuje i odrywa od szarej codzienności.

10

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Oscako w jakim wieku są dzieci (każde dziecko może mieć jakieś obowiązki - stosownie do wieku),
ale oczywiście przyznaj się ile jest Twojego zaangażowania ( pomocy żonie) przy tej czwórce
dzieci, chociażby rano i wieczorem?
Dobry plan, podział obowiązków rodzice - dzieci , odciążyć żonę - dać jej trochę oddechu, dać jej żyć.

11

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Przemęczenie i sfrustrowanie są ludzkie i normalne, niemniej nie dają NIKOMU  prawa  do wyżywania się na bliskich, zwłaszcza na dzieciach.
Pani Żony chyba nikt do posiadania czwórki dzieci nie zmusił. To, czy ma w domu odpowiedzialnego męża i ojca, czy tylko wymagający obsługi bankomat wiedziała już najpóźniej po drugim dziecku. Przy czarnym scenariuszu rozumna kobieta wstrzymuje rozmnażanie i radzi sobie jak umie, a nie beztrosko rodzi sobie kolejne a potem je obwinia i karze nerwowym i wybuchowym zachowaniem. Dzieci nie wymagają mega czystego domu czy obróbki do upadłego. One potrzebują przede wszystkim miłości, szczęścia i spokoju. I mądrego wychowania, w tym zaangażowania także w dostosowane do wieku i możliwości obowiązki.  Jeżeli babsko chce być ofiarną Matką Polką,  to niech przynajmniej ponosi tego konsekwencje i nie narzeka.
Co można  w tym wypadku zrobić? Uświadomić jej spokojnie, że takie postępowanie jest złe,  że z perfekcjonizmem i brakiem umiejętności panowania nad gniewem trzeba walczyć. Bo żaden normalny człowiek nie ma obowiązku znosić takiego kogoś, a dzieciom taka matka niszczy dzieciństwo i ma destrukcyjny wpływ na ich ewentualne związki. Jeśli to nie dotrze, traktować ją dokładnie  tak samo jak ona traktuje bliskich. Bez złości, ale i bez pobłażliwosci.
A najlepiej nauczyć się całą rodziną jak najczęściej robić coś przyjemnego, np. wypady do kina, w góry, do zoo. Coś, co relaksuje i odrywa od szarej codzienności.



A potem po miesiącach wojen czekać na pozew rozwodowy

12 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2017-02-04 12:59:14)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Mam nadzieję,  że mężowi będzie szkoda życia swojego i dzieci na spędzenie go z awanturnicą,  i zdecyduje się odpowiednio szybko na radykalne rozwiązanie. Jeśli danie jej czasu i szansy na zrozumienie i naprawę sytuacji nic nie da to i tak jedyne rozsądne wyjście.

13

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Pytasz jak pomóc żonie, która ma 4 dzieci na głowie?

W bardzo prosty sposób. Zamiast siedzieć na babskim forum i się użalać nad sobą, jaki to nieszczęśnik z ciebie po prostu przejmij część obowiązków domowych.

Ciekawa jestem, jaki jest twój realny udział w opiece nad tą wspolną gromadką dzieci. A jaki żony.

Szkoda, że żona nie może się tutaj wypowiedzieć.


Bo zaczęła się już nagonka na nią.

14 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2017-02-04 13:33:32)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Nagonka?  big_smile
Kobieta, która:

nie   potrafi   z nimi   normalnie   rozmawiać ,   tłumaczyć   wyjaśniać .  Jest   jeden   wielki   nerw ,   krzyk i wkurw...
Żona   ma   bzika   na   punkcie   porządków ,   to   główny   powód...
Jest   wściekła   od   rana   kiedy   jest    największe  zamieszanie   i wieczorem ,   przed   spaniem ...
Na   pomysł   pomocy   u psychologa   wybucha   jeszcze   bardziej .

Jest biedna i przemęczona
ale daję głowę,  że tak samo zachowujący się mężczyzna byłby już przemocowcem.
Gratuluję hipokryzji smile
Pretensje do dzieci o własne niezorganizowanie i podjęte decyzje życiowe to mega niedojrzałość albo po prostu zaburzenia.

15

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Gagatka0075, ty jako żona, która zdradzała męża z hipokryzją mi tu nie wyjeżdżaj. "Mega zaburzenia i niedojrzałość" ... Długo by o tym pisać. Jednak nie o tym temat.

Nie dam się wciągnąć w bezsensowną dyskusję z tobą.


Jeszcze raz autorowi powtórzę- wyjdź z babskiego forum, na którym się nakręcisz wypowiedziami takimi jak gagatki0075 i po prostu żonie pomóż, szczególnie rano i wieczorem, kiedy ona jest najbardziej przeciążona.

16

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Ona sobie może nie zdawać sprawy z tego, że jest zaburzona, to raz. Na pewno trzeba ją odciążyć, by mogła odpocząć i zebrać siły, to dwa. Jeśli mając mniej obowiązków nadal będzie się tak zachowywać, to wysłać ją do specjalisty, to nie zaszkodzi.

Dzieci potrafią wykończyć człowieka,  nie każdy ma pokłady dobroci i cierpliwości w sobie.
Narzekać na żonę łatwo,  pomóc jej w powrocie do normalnego stanu już trudniej - a to właśnie powinien zrobić mąż.

17 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2017-02-04 14:05:12)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
I_see_beyond napisał/a:

Gagatka0075, ty jako żona, która zdradzała męża z hipokryzją mi tu nie wyjeżdżaj. "Mega zaburzenia i niedojrzałość" ... Długo by o tym pisać. Jednak nie o tym temat.

Nie dam się wciągnąć w bezsensowną dyskusję z tobą.


Jeszcze raz autorowi powtórzę- wyjdź z babskiego forum, na którym się nakręcisz wypowiedziami takimi jak gagatki0075 i po prostu żonie pomóż, szczególnie rano i wieczorem, kiedy ona jest najbardziej przeciążona.

big_smile
I_See_Beyond,  gratuluję argumentów smile brakło bardziej a'propos...?  wink
I tak przekornie na koniec, bo co się będę z nielogicznym murem solidarności jajników bić:
Jeśli problem jest w braku pomocy od męża to się na niego denerwuje i wymaga. Jeśli w ilości dzieci, to do siebie. Jeśli w braku wolnego czasu dla siebie, to się robi rewolucję w rodzinie i się go egzekwuje,  niech się wali i pali. Choć odpowiedzialność za powołanie dzieci do życia to także rezygnacja z czegoś własnego aż do ich usamodzielnienia, czy choćby ograniczenie wolności. Wiadomo,  że rodzicielstwo to niewdzieczna fucha, dlatego apeluję: mnożyć się należy bardzo świadomie! 
Ale  żaden powód nie jest wytłumaczeniem wyładowywania się na dzieciach.
W tym przypadku ojciec zobligowany jest do chronienia dzieci przed irracjonalnym zachowaniem żony.
Howgh smile

18 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-04 15:28:22)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Ale  żaden powód nie jest wytłumaczeniem wyładowywania się na dzieciach.

Niby nie. Ale z postu nie wynika, czy żona naprawdę się wyładowuje, czy po prostu pogania, jak się mają rano zebrać do szkoły czy przedszkola albo wieczorem do spania.
Ogarniałaś kiedyś czwórkę dzieci naraz, spiesząc się do pracy albo zmęczona po całym dniu? Jak mąż tylko siedzi, obserwuje i dziwi się, że jest zamieszanie? Bo ja tak odebrałam post Autora. Że jemu po prostu nie przeszkadza rozlana herbata, rozrzucone skarpetki itp. A nie że żona ma fioła na punkcie czystości... tylko że to ona potem to wszystko pewnie sprząta, bo jakoś Autor nic nie wspomniał o tym, jak się dzielą obowiązkami. Tylko tyle, że "jest wściekła". Nic dziwnego, też bym była.

19

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Pietruszka, nie, oczywiście,  czwórkę nie, bo ja myślę zanim zrobię. Ale wiem jak to jest mieć matkę złą od rana do wieczora,  wiecznie niezadowoloną i krzycząca. I wiem, jak to jest  być taką matką. Na szczęście w porę otworzyłam oczy i się ogarnęłam. Tez lubię porządek, ale bardziej wolę szczęśliwe dzieci. Jeśli nie da się tego bezkonfliktowo pogodzić,  to priorytet był jeden.
Współczuję dzieciom takich  matek.

20 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-04 14:21:31)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Pietruszka, nie, oczywiście,  czwórkę nie, bo ja myślę zanim zrobię. Ale wiem jak to jest mieć matkę złą od rana do wieczora,  wiecznie niezadowoloną i krzycząca. I wiem, jak to jest  być taką matką. Na szczęście w porę otworzyłam oczy i się ogarnęłam. Tez lubię porządek, ale bardziej wolę szczęśliwe dzieci. Jeśli nie da się tego bezkonfliktowo pogodzić,  to priorytet był jeden.
Współczuję dzieciom takich  matek.

Ale według Ciebie to tylko matka ma się starać? Ojca dzieci nie mają? Sama sobie tych dzieci nie zrobiła, to była ich wspólna decyzja lub nieogarnięcie. Dlaczego Autor musi wejść na babskie forum z pytaniem "jak jej pomóc" i proponuje psychologa zamiast po prostu np. wstać też wcześniej rano, przygotować dzieciom śniadanie, żeby żona nie musiała latać z piórkiem w tyłku, pomóc ubrać, zetrzeć rozlane mleko - bo na pewno w zamieszaniu takie wypadki się zdarzają... A wieczorem np. mógłby sprawdzić, czy dzieci mają spakowane książki (nie wiem, w jakim są wieku), umyte zęby itp. Pytać na forum o to trzeba?
A wnioskuję po stwierdzeniach Autora "dzieci jak to dzieci", "jak to w życiu" - że on po prostu się temu zamieszaniu biernie przygląda i tyle.

21

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
Oscako napisał/a:

Problem   polega na .... Z czwórka   urwisow  nigdy   nie   będzie   słodko  ale   to   co   się   dzieje   wola   o pomstę   do   nieba .   Żona   nie   potrafi   z nimi   normalnie   rozmawiać ,   tłumaczyć   wyjaśniać .

Co tu więcej dumać, nawet nie trzymając się schematów na temat facetów

Problemy się eliminuje, a tak naprawdę powinno rozwiązywać, smile w związku wspólnie smile

22 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2017-02-04 14:29:18)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Tylko dlaczego za ewentualne winy ojca mają płacić dzieci?!
Kto jest odpowiedzialny za wybór męża i ojca? Ona.
Kto jest odpowiedzialny za pozostanie w związku i posiadanie potomstwa gdy mężczyzna jest nieodpowiedzialny? Ona. On jest dupkiem,  to wkurw na dzieci?
Wasza logika mnie powala hmm...

23

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Tylko dlaczego za ewentualne winy ojca mają płacić dzieci?!
Kto jest odpowiedzialny za wybór męża i ojca? Ona.
Kto jest odpowiedzialny za pozostanie w związku i posiadanie potomstwa gdy mężczyzna jest nieodpowiedzialny? Ona. On jest dupkiem,  to wkurw na dzieci?
Wasza logika mnie powala hmm...

Logika gagatka w zwiazku, nie rozbawiaj mnie
Z dziećmi na pokładzie, u to już Masakra smile

Nie znam Cię ale sądzę że dzieci nie masz

Tu nie chodzi o wskazywanie winnego, tylko rozwiązanie problemu, winnego najłatwiej wskazać, coś to zmienia??? Oprócz, umycia rąk, i poczucia to nie ja, bierność jest tak samo do D py jak Nadaktywność

Gdzie tu logika wink

24 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-04 15:29:40)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Tylko dlaczego za ewentualne winy ojca mają płacić dzieci?!
Kto jest odpowiedzialny za wybór męża i ojca? Ona.
Kto jest odpowiedzialny za pozostanie w związku i posiadanie potomstwa gdy mężczyzna jest nieodpowiedzialny? Ona. On jest dupkiem,  to wkurw na dzieci?
Wasza logika mnie powala hmm...

Tak samo - kto jest odpowiedzialny za wybór żony i matki? On big_smile
Twoja logika też mnie powala big_smile
I też sądzę, że dzieci nie masz, skoro twierdzisz, że ona się na dzieciach wyżywa za winy ojca... Ja myślę, że tu znacznie bardziej chodzi o nadmiar obowiązków, pośpiech, brak czasu, zmęczenie...

I zgodzę się z Amethisem - tu nie chodzi o szukanie winnego, bo albo nie ma winnych, albo obydwoje są... Tu chodzi o rozwiązanie problemu, a nie najeżdżanie na jedną lub drugą stronę...

25 Ostatnio edytowany przez grenade (2017-02-04 17:43:35)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Oscako, w Twoim małżeństwie od dawna źle się dzieje. Co najmniej od 2013 roku, kiedy to pisałeś o internetowym romansie swojej żony. Tamtą sprawę załatwiliście? Od tamtej pory wszystko się poukładało czy problemy narastały?  Nadal pracujesz za granicą? Humory żony nie wzięły się z powietrza. Coś musi być na rzeczy. Może jest przemęczona i potrzebuje pomocy. Przy czwórce dzieci łatwo nabawić się nerwicy. Trzeba jej pomóc w odzyskaniu równowagi. Trzeba zrobić wszystko, żeby dzieciaczki miały spokój i żeby żona Ci nie zwariowała. Skoro zwracasz się z prośbą o pomoc to znaczy, że chęci do pomocy Ci nie brakuje.

26

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Tylko dlaczego za ewentualne winy ojca mają płacić dzieci?!
Kto jest odpowiedzialny za wybór męża i ojca? Ona.
Kto jest odpowiedzialny za pozostanie w związku i posiadanie potomstwa gdy mężczyzna jest nieodpowiedzialny? Ona. On jest dupkiem,  to wkurw na dzieci?
Wasza logika mnie powala hmm...

Logika logiką, ale NIC nie dzieje się bez przyczyny, a związek tworzą DWIE osoby, za to Ty, czego nie rozumiem, samo zło widzisz w żonie. Dlaczego?

Autorze, to co pierwsze przychodzi mi do głowy to rozmowa - spokojna, szczera, dająca żonie poczucie troski. Przynieś jej przysłowiowe czekoladki, jak już dzieci będą spać nalejcie sobie wina i spokojnie porozmawiajcie o tym, co się dzieje. Powiedz co widzisz i jak się z tym czujesz, co Cię niepokoi, zapytaj z czego jej zdaniem to wynika i czego od Ciebie w związku z tą sytuacją oczekuje. Niech to będzie punkt wyjścia do kolejnych ustaleń. Pamiętaj jednak, że to są Wasze dzieci i Wasz dom, Twój udział w codzienności tego domu powinien być tak samo wymierny jak jej. Pamiętaj także, że nic się samo nie zrobi, a nad obecną sytuacją popracować musicie wspólnie.

27

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Z twojego drugiego wątku wynika że najmłodsze dziecko ma minimum 7 lat.  że to ty tyrasz na całą 6.
i że żonka Lubi sobie poromansowac na boku.
ja myślę że ona się drze od rana do wieczora, bo was po prostu nie lubi.
Juz 3 lata temu cię nie szanowała.

28 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2017-02-05 11:49:03)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
santapietruszka napisał/a:
gagatka0075 napisał/a:

Tylko dlaczego za ewentualne winy ojca mają płacić dzieci?!
Kto jest odpowiedzialny za wybór męża i ojca? Ona.
Kto jest odpowiedzialny za pozostanie w związku i posiadanie potomstwa gdy mężczyzna jest nieodpowiedzialny? Ona. On jest dupkiem,  to wkurw na dzieci?
Wasza logika mnie powala :/...

Tak samo - kto jest odpowiedzialny za wybór żony i matki? On :D
Twoja logika też mnie powala :D
I też sądzę, że dzieci nie masz, skoro twierdzisz, że ona się na dzieciach wyżywa za winy ojca... Ja myślę, że tu znacznie bardziej chodzi o nadmiar obowiązków, pośpiech, brak czasu, zmęczenie...

I zgodzę się z Amethisem - tu nie chodzi o szukanie winnego, bo albo nie ma winnych, albo obydwoje są... Tu chodzi o rozwiązanie problemu, a nie najeżdżanie na jedną lub drugą stronę...

Mam dwie dorosłe córki (wystarczyło doczytać),  od wielu lat pracuję,  i,  mimo, że bywa ciężko, "nadmiar obowiązków,  pośpiech, brak czasu, zmęczenie " nie  na nich się odbija. Na córki krzyczałam raczej  za rzeczywiste przewinienia. Choć uważam, że wrzaski i nerwy to marny środek wychowawczy. Jeśli mi się wyrwie złość niesprawiedliwa, żałuję i przepraszam. Dzieci to nie worek treningowy rodziców i ich frustracji. Jak ojciec miga się od obowiązków to się do niego i tylko ma pretensje. Tyle że dartej 24h/dobę japy i on ma prawo nie znieść.
Po doczytaniu wspomnianej reszty  historii  tym bardziej podtrzymuję swoje zdanie i zgadzam się z pannapanna. A ojciec według mnie za słabojajeczny. Biedne dzieciaczki.

29

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Ale  żaden powód nie jest wytłumaczeniem wyładowywania się na dzieciach.

Wytłumaczeniem to od biedy jest, tyle, że nieakceptowalnym smile

gagatka0075 napisał/a:

W tym przypadku ojciec zobligowany jest do chronienia dzieci przed irracjonalnym zachowaniem żony.

A tego przypadku to nie mamy wyjaśnionego obustronnie smile

30 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2017-02-05 12:03:42)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
random.further napisał/a:
gagatka0075 napisał/a:

Ale  żaden powód nie jest wytłumaczeniem wyładowywania się na dzieciach.

Wytłumaczeniem to od biedy jest, tyle, że nieakceptowalnym smile

Racja, bardziej tu pasuje: nie jest usprawiedliwieniem.

random.further napisał/a:
gagatka0075 napisał/a:

W tym przypadku ojciec zobligowany jest do chronienia dzieci przed irracjonalnym zachowaniem żony.

A tego przypadku to nie mamy wyjaśnionego obustronnie smile

Jak większości historii tutaj.
Uznaję winę męża w zmęczeniu i frustracji kobiety.
Ale głównym problemem przez niego poruszonym jest jej karygodne zachowanie wobec dzieci. I temu, moim zdaniem,  powinien przeciwdziałac. Zanim z "wychowywanych"  w złości i krzykach  dzieci wyrosną toksyki.

31 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-05 12:07:05)

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Uznaję winę męża w zmęczeniu i frustracji kobiety.
Ale głównym problemem przez niego poruszonym jest jej karygodne zachowanie wobec dzieci. I temu, moim zdaniem,  powinien przeciwdziałac. Zanim z wychowywanych w złości dzieci wyrosną toksyki.

Tylko że właśnie chodzi o to, że przeciwdziałanie nie polega na siedzeniu na babskim forum i pytaniu, co zrobić, żeby żona do psychologa poszła smile Powinien zacząć od pomocy przy ogarnianiu dzieci, a jakoś nie widać, żeby mu to przyszło do głowy. Ja zdania nie zmieniłam, dla mnie teksty "cóż, życie", "jak to dzieci" czy inne tego typu oznaczają wzruszenie ramionami i trwanie na pozycji obserwatora z luzackim "czym tu się przejmować"...

Co wcale nie oznacza, że ja pochwalam zachowanie żony, żeby nie było. Po prostu nie uważam, że wyłącznie ona jest winna...

32

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona

Oscako, jeśli możesz wprowadź więcej szczegółow - może znajdzie sie rada ?

33

Odp: Nerwowa i wybuchowa żona
gagatka0075 napisał/a:

Jest biedna i przemęczona
ale daję głowę,  że tak samo zachowujący się mężczyzna byłby już przemocowcem.

Ha, ha, bo oczywiście, że tak! Jakby autor zmęczony po pracy albo zestresowany przed pracą darł się na dzieci i żonę, to byłby już przemocowcem. Zaraz byłyby posty "uważaj, następny krok zacznie cię bić!", "trącił cię ramieniem kiedy się mijaliście w korytarzu? Nie masz siniaka???!!! Itp. itd....

Uznaję winę męża w zmęczeniu i frustracji kobiety.

W Ameryce 100 lat temu, to się lincz nazywało wink

Posty [ 33 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nerwowa i wybuchowa żona

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024