Czy jemu w ogóle na mnie zależy?? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 27 ]

1 Ostatnio edytowany przez ramka235 (2017-02-02 23:02:16)

Temat: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Witam opowiem swoją historię , może ktoś rzuci na to okiem. A więc tak , poznałam Go 2 lata temu na portalu randkowym , powiedzmy że to był Luty.
Długo wymienialiśmy się wiadomościami na portalu, potem były już Sms, ale jak to w sieci kontakt się urwał na bardzo długo. On wyjechał za granicę , a Ja kogoś poznałam. Znalazł mnie ponownie na portalu randkowym w Sierpniu 2016 roku,
znowu zaczęliśmy ze sobą pisać, chciał się spotkać , ale olewałam trochę sprawę , bo nie bardzo mu ufałam i zaufałam sobie. Jakiś czas później usunęłam konto na portalu randkowym. W listopadzie  2016 roku znalazł mnie na fb. Więc trochę porozmawialiśmy, dodaliśmy się do znajomych i mieliśmy się w końcu spotkać, często przekładał spotkania , Ja zresztą też i w końcu spotkaliśmy się w styczniu. Spotkanie było bardzo udane , przyjechał do mojego miasta na kawę , pożegnanie standardowe , buzi w policzek.
Zastanawiałam czy się odezwie po spotkaniu , ale była niestety cisza, przyznam że było mi trochę źle , tak minął pierwszy dzień drugi i w sumie odezwał się po trzech dniach  gdzie w ogóle byłam zaskoczona.. i się zapytał czy się spotkamy w przyszłym tygodniu , tylko nie tak jak zawsze , a Ja że nie ma problemu, więc druga randka przebiegła pomyślnie inicjował dotyk, coraz bardziej mi się podobało ...oczywiście po spotkaniu znowu była cisza, odezwałam się dzień później , jak tam u niego a on że dobrze itp.. spytał się o kolejne spotkanie , zgodziłam się i oglądaliśmy wspólnie film u niego, no i stało , pocałunki i seks, i było to wczoraj. Spotkanie odbywało się raz w tygodniu. Oczywiście dzisiaj standardowo cisza z jego strony i mam niestety kaca że to się w ogóle stało. Dodam że zawsze tak ze sobą rozmawialiśmy co kilka dni , nim pierwszy raz się spotkaliśmy więc nie wiem czy taki typ, czy coś jest nie tak..I niestety boję się że na tym może się już skończyć. Że chciał tylko jednego i w końcu dostał to czego chciał.  Dodam że oboje jesteśmy przed 30-stką.  Oczywiście po wszystkim coraz bardziej zaczeło mi zależeć ale nie pokazałam tego.
Piszę tutaj bo muszę wylać gdzieś swoje myśli, bo mam ich za dużo względem niego i  mam dziwne przeczucie że nie jestem tylko Ja. Z góry przepraszam za błędy.
Co robić a czego nie zrobić ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Sama się niepotrzebnie nakręcasz. Nie jesteście dziećmi; mieliście ochotę i poszliście ze sobą do łóżka. Po co się teraz zadręczasz?
Do tej pory facet nie odzywał się codziennie. To teraz też poczekaj kilka dni. Jak się nie odezwie, a Tobie zależy to spróbuj nawiązać kontakt, zaproponuj spotkanie. Myślę, że od razu wyczujesz, czy ma ochotę się spotkać, czy Cię zbywa. Jeśli będziecie kontynuować znajomość to fajnie, jeśli nie to nie katuj się myślami, że "chciał tylko jednego", bo co Ci to da?

3

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Dziewczyna się wkręciła i liczy na codzienne telefony i smsy kilkanaście razy dziennie oraz wyznanie miłości. Trochę jak dla mnie za szybko ten seks.Dwa trzy spotkania a teraz wyrzuty sumienia bo może Cię wykorzystał. Nie wykorzystał tylko sama tego chciałaś a on zachowuje się jak po każdym spotkaniu.Może mu zależy ale nie jest jeszcze obłędnie zakochany , musisz poczekać i nie narzucać się .Nie pisz pierwsza czekaj na jego inicjatywę .

4

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??
89karoline napisał/a:

Sama się niepotrzebnie nakręcasz. Nie jesteście dziećmi; mieliście ochotę i poszliście ze sobą do łóżka. Po co się teraz zadręczasz?


Straszne to jest. Niby dorośli ludzie, a jednak nie...

Poza tym przez dwa lata Ci nie zależało, a potem on się raz odezwał, raz się spotkaliście i już Ci zalezy tak, ze nie mozesz przestać mysleć?
Qrtcze, tak to się ludzie zachowują w podstawówce.

Jak nie chciałaś iść do łóżka, to trzeba było nie iść.
A nie teraz marudzić, że jemu zależy tylko na jednym.
O ile do seksu Cię nie zmuszał, to mogłaś przecież odmówić.
Chciałaś się bzyknąć, a teraz masz kaca - czy to dojrzałe zachowanie?

5

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Zrobiłaś błąd, że od początku pokazywał Ci, że ma Cię w sumie gdzieś, a Ty jak tonący brzytwy chwytałaś się słabych sygnałów.
Na pytanie z tytułu odpowiadam: oczywiście że mu nie zależy.
Może teraz od czasu do czasu zadzwoni, bo będzie chciał żebyś znów rozłożyła nogi, a Ty pewnie znów w tym telefonach będziesz widziała nadzieję na związek.

6 Ostatnio edytowany przez ramka235 (2017-02-03 13:57:52)

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Przez dwa lata mi nie zależało, bo kontakt się urwał na bardzo długo, i urwał się naturalnie nie że Go olałam , a potem miałam Kogoś. Nie nakręcam się na znajomości internetowe, ale niestety wkreciłam się chyba za bardzo w rzeczywistości , kiedy zaczęliśmy się spotykać.  A pojawił się znowu w listopadzie i tak rozmawialiśmy co kilka dni do tej pory.. Po drugim spotkaniu zapytałam co u niego , a on zaraz się zapytał kiedy Go odwiedzę i tak było trzecie spotkanie , więc wszystkie spotkania on proponował, myślę że jak zapytam za parę dni o następne spotkanie to będe wiedzieć na czym stoję. Możliwe że wszystko za szybko poszło. Nie potrzebuję żadnych wyznań po trzech spotkaniach , wystarczyło by chociaż ,, Co słychać,,. Jak oleję no cóż , przejdzie mi , to na pewno wiem , kolejna lekcja w życiu.  Na pewno Go nie naciskam ani nic z tych rzeczy.  Dlatego napisałam tutaj za nim jeszcze inna głupotę bym zrobiłam. Jeśli chodzi o pójście do łóżka to właśnie nigdy tak nie zrobiłam , może dlatego czuję się tak dziwnie. I się tak wkręciłam.
Dodam może jeszcze taką ciekawostkę że jak już było po wszystkim i się przytulaliśmy to powiedział że kobiecie trzeba dawkować powoli , bo on jest już doświadczony, nie wiem co to oznaczało ale jakby jakiś dystans.

7

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Nagle chcesz ty pierwsza prosić o spotkanie bo mu dałaś?czekaj na rozwój sytuacji i miej oczy szeroko otwarte czy mu na tobie zależy. Ten seks był stanowczo za szybko chłopak prawie Cię nie zna i może pomyśleć ,że z każdym tak chodzisz do łóżka  od razu. Zaraz ktoś napisze ,że chłopak też nie wartościowy bo nie musi też od razu zaciągać dziewczynę do łóżka. Niestety mamy takie stereotypy ,że dziewczyna powinna się hamować bo w razie ciąży to ona przeważnie ma problem.
Znajoma zaszła z sąsiadem w ciąże po msc znajomości. Chłopak po ciąży zmądrzał i wzięli ślub ale wcześniej dziewczyna ciąże przepłakała bo straszył ją badaniami DNA ,że nie wiadomo czy to jego dziecko bo wszystko jest za szybko, nie jeździł do niej . ciągle się kłócili .

8

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Ok. Rozumiem , więc poczekam na rozwój sytuacji i czy się odezwię, no tak za szybko, na szczęście byliśmy zabezpieczeni. Moja koleżanka miała taka samą sytuację , zaszła w ciążę , tylko że niestety teraz jest sama , ojciec dziecka się tym nie przejął za bardzo.

9

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??
ramka235 napisał/a:

Ok. Rozumiem , więc poczekam na rozwój sytuacji i czy się odezwię, no tak za szybko, na szczęście byliśmy zabezpieczeni. Moja koleżanka miała taka samą sytuację , zaszła w ciążę , tylko że niestety teraz jest sama , ojciec dziecka się tym nie przejął za bardzo.

Co do ciąży to wiesz ,że nawet długoletni związek nie jest gwarancją ,że facet zostanie z dziewczyną i dzieckiem ale niestety takie krótkotrwałe znajomości tak się często kończą.
Nawet jak się odezwie to nie znaczy ,że teraz na każdym spotkaniu musisz chodzić z nim do łóżka. Postaraj się go bardziej poznać , niech pociąg seksualny i chemia nie przysłoni Ci oczu .powodzenia i uważaj następnym razem smile

10

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

dziewczyny, jak ktoś się boi ciąży, to powinien korzystać z antykoncepcji

11 Ostatnio edytowany przez madoja (2017-02-03 17:56:38)

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Za szybko czy nie za szybko - ja nie wiem i osądzać nie chcę, choć faktem jest że w takiej kulturze żyjemy, że mądra baba faktycznie musi dać sobie na wstrzymanie, choć ma wielką ochotę rzucić się na faceta. smile
Tu kwestią  zasadniczą jest to, że jemu nie zależy. Jemu nie zależy, a Ty idziesz z nim do łózka. yikes
Gdy facetowi zależy, kontaktuje się od razu po spotkaniu, a nie po paru dniach - przecież to prawda stara jak świat! (a do tego on wprowadza to jako normę)
Mówię Ci, że on się znowu do Ciebie odezwie, bo widzi że jesteś dostępna, dyspozycyjna i chętna. Ale nic z tego nie będzie - wspomnisz moje słowo. Za długo chodzę po tym świecie by nie widzieć, że sytuacja jest wręcz podręcznikowa gdy facet ma w dupie, a kobieta chwyta się każdego znaku żeby sobie wmówić że jest inaczej.
Ale Ty powinnaś mu odmówić, nie iść z nim na spotkanie już wcale. Zakończyć kontakt. A, teraz doczytałam, że Ty chcesz znów do niego pisać i pytać o kolejne spotkanie. Ręce mi opadły. hmm

12

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??
madoja napisał/a:

Za szybko czy nie za szybko - ja nie wiem i osądzać nie chcę, choć faktem jest że w takiej kulturze żyjemy, że mądra baba faktycznie musi dać sobie na wstrzymanie, choć ma wielką ochotę rzucić się na faceta. smile
Tu kwestią  zasadniczą jest to, że jemu nie zależy. Jemu nie zależy, a Ty idziesz z nim do łózka. yikes
Gdy facetowi zależy, kontaktuje się od razu po spotkaniu, a nie po paru dniach - przecież to prawda stara jak świat! (a do tego on wprowadza to jako normę)
Mówię Ci, że on się znowu do Ciebie odezwie, bo widzi że jesteś dostępna, dyspozycyjna i chętna. Ale nic z tego nie będzie - wspomnisz moje słowo. Za długo chodzę po tym świecie by nie widzieć, że sytuacja jest wręcz podręcznikowa gdy facet ma w dupie, a kobieta chwyta się każdego znaku żeby sobie wmówić że jest inaczej.
Ale Ty powinnaś mu odmówić, nie iść z nim na spotkanie już wcale. Zakończyć kontakt. A, teraz doczytałam, że Ty chcesz znów do niego pisać i pytać o kolejne spotkanie. Ręce mi opadły. hmm

takie czasy, że laski mają jeden atut - tyłek, którym mogą pomachać przed nosem kolesia...
ale to działa tylko do wytrysku, czego laska nie rozumie.

13

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Macie rację. Coś czuję że się odezwie i jednak tylko jednego będzie chciał. No Ja do niego nie napiszę.

14 Ostatnio edytowany przez madoja (2017-02-03 18:30:55)

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

No widze że autorka sobie wmawia że w tym przypadku działa to nawet po wytrysku, bo:

jak już było po wszystkim i się przytulaliśmy to powiedział że kobiecie trzeba dawkować powoli

Jaki facet, któremu zależy na babce, powie jej po seksie, że trzeba zwolnić / dawkować powoli lub coś w ten deseń?! big_smile (spytaj autorko jakiegokolwiek swojego przyjaciela, kolegę -  czy powiedziałby ten tekst babce na której mu zależy). Przecież to jawna asekuracja "niczego ci nie obiecywałem i nie muszę się często z toba kontaktowac".

15

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Dawno temu spotkałam się  z pewnym facetem, najpierw porozmawialiśmy , potem spotkanie i tydzień ciszy i chciał kolejne spotkanie więc zapytałam skąd ta cisza była, a bo on woli rozmawiać na żywo i po co tyle pisać, po spotkaniu znowu była cisza i znowu chciał spotkanie i czy chciałam bym coś więcej żeby się rozwineło...no ale na tym się skończyło bo nie chciałam. Więc pomyślałam że on tez tak ma. Ale niestety. Jeśli chodzi o tego faceta to mam po prostu dziwne wrażenie jakby siedział na jakimś forum męskim i prowadził jakąś swoją własną taktykę , przynajmniej mi się tak wydaję.
Czas pokaże , co wkrótce będzie. Nie zdarzyło mi się żebym aż tak się zaślepiła. Mój błąd.

16

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Dobrze, że to nie czasy wysyłania listów.

17

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Wczoraj się zdarzyło że byliśmy w tym samym mieście taki zbieg okoliczności , zobaczył na fb i napisał.. że On tez jest w tym mieście , była wymiana zdań i tyle.

18

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Ramka a tak wgl to dobrze Ci się z nim rozmawia o wszystkim i niczym? czy w ciszy nawet się dobrze ze sobą czujecie? Czy czujesz takie fajne uczucie jak jesteście razem? Czy w końcu ten seks był udany?

19

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Jeśli chodzi o moje odczucia, to jak byliśmy razem to się dobrze czułam i raczej o wszystkim mogliśmy rozmawiać. W ciszy też się z nim dobrze czułam. Pytał się też kiedy miałam ostatni związek to powiedziałam że 1, 5 roku temu. 
Uważam że seks był udany i namiętny , był dwa razy jednego wieczoru, więc dla niego myślę że też był udany albo chciał skorzystać jak najwięcej.

20

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Nie wiem po co piszesz bo przecież wiadomo że po tak krótkim czasie nie powstaje uczucie.

Tobie pasuje seks bez miłości.

Jeżeli tak, to przecież możesz podejść to jakiegokolwiek chłopaka na ulicy i zaproponować mu to. Wyjdzie dokładnie na to samo.

21 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2017-02-06 22:48:58)

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??
ramka235 napisał/a:

Jeśli chodzi o tego faceta to mam po prostu dziwne wrażenie jakby siedział na jakimś forum męskim i prowadził jakąś swoją własną taktykę , przynajmniej mi się tak wydaję.

ramka235 napisał/a:

I się tak wkręciłam.
Dodam może jeszcze taką ciekawostkę że jak już było po wszystkim i się przytulaliśmy to powiedział że kobiecie trzeba dawkować powoli , bo on jest już doświadczony, nie wiem co to oznaczało ale jakby jakiś dystans.

Innymi słowami znaczy to: "nie mogę pokazać, że się wkręciłem bo byś mnie wtedy olała, za to jak będę Cię olewać to się wkręcisz i będę panem sytuacji, tak mi powiedział szpec od kobiet (który nie może znaleźć kobiety na stałe- ale to szczegół)"

22

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

A co tu rozkminiac? Szybko wskoczyłas mu do wyra...no i co? Oby więcej takich dziewczyn;D

23 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2017-02-07 23:29:35)

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Jakże to tak kolego!?
Czy ze swoim podejściem nie powinieneś raczej dołączyć się do chóru przekonującego ją, że nic się wielkiego nie stało i że ma prawo uprawiać seks kiedy i jak chce (tzn. w domyśle jak najszybciej)? Promowanie takiego stylu życia kobiet leżałoby w Twoim interesie.
Tymczasem Ty- zdajesz sobie z niej kpić (czy ogólnie z takich historii) czym pewnie jeszcze bardziej ją zawstydzasz i sprawiasz, że najprawdopodobnie zablokuje się i zacznie "przeciągać" facetów z seksem.
A co jeśli dziewczyny się rozeźlą, spowoduje to jakąś epidemię czystości, głębokie zmiany kulturowe i dramat milionów młodych mężczyzn? Opamiętaj się!
A może... Ty jesteś w rzeczywistości po innej stronie mocy? I nie jesteś jurnym managerem, tylko działającym pod przykrywką agentem Episkopatu??
wink

Ramka
Nie kop się z koniem i pogódź z faktem, że jeżeli będziesz szybko szła do łóżka z facetem to takie i podobne sytuacje będą się zdarzać. Np. będziesz spotykać panów (naprawdę przemiłych), którzy po szybkim seksie uznają Cię za wywłokę (oczywiście nie powiedzą Ci tego i będą mamili Cię perspektywą związku jak długo dasz radę z nimi wytrzymać), albo takich którzy znikną po seksie jak kamfora, albo to że się im oddałaś zinterpretują w ten sposób, że zamierzasz manipulować nimi poprzez seks i wciągnąć w związek (co w pewien sposób potwierdzasz to w tym temacie) -wtedy staną okoniem i zaczną się "bronić" za pomocą jakichś tajnych poradników i zrobią Ci sieczkę z mózgu (o ile pozwolisz, a zakładam czytając to co piszesz, że tak). itp itd

Jeżeli uważasz, że sobie z takimi przypadkami poradzisz to droga wolna- tylko nie obiecuj sobie że seks automatycznie będzie oznaczać dla każdego z nich zacieśnienie relacji.
Jeśli czujesz, że to jednak nie dla Ciebie to rozwijaj znajomości w inny, bardziej klasyczny sposób.

24 Ostatnio edytowany przez ramka235 (2017-02-08 01:26:46)

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Kiedyś się spotykałam z pewnym facetem , wszystko było dobrze, znałam jego znajomych , rodzinę , no i zakochani  po 4 miesiącach poszłam do łóżka , a co się okazało pan nie zakochany jednak i mi potem zaproponował seks bez zobowiązań uciełam kontakt bardzo szybko. A jeśli chodzi o tego faceta , no cóż zdarzyło mi się tak pierwszy raz , i na pewno już tak nie postąpię, mogę winić tylko siebie, jeśli chodzi o niego to się odezwał i chce się spotkać , i nie wiem czy się spotkać i urwać najlepiej kontakt tak jak w tamtym przypadku, czy spotkać się na neutralnym gruncie.
Naprędce -  z nikim nie będe musiała wytrzymywać , bo jak zaczynam się męczyć to rezygnuję, ucinam kontakt z tym akurat problemu nie mam.

25 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2017-02-09 19:59:44)

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Wiesz ja tu sporo się naczytałem historii, w których ludzie kiedy się wkręcili dostatecznie mocno nie byli już w stanie zerwać (z palantami lub wiedźmami) i w efekcie robili z siebie pośmiewisko, cierpieli miesiącami itp..
Nie zawsze może być tak jak z tym "czwarto-miesięcznym", który jasno postawił sprawę- tak że Ty nie miałaś problemu z zerwaniem...
Ale skoro jesteś pewna, że potrafisz uciąć kontakt w jakimkolwiek momencie to spoko.

Czy się z nim spotkać? Wg mnie to jełop, ale w sumie niewiele o nim napisałaś treściwego, więc się nie upieram przy tej opinii :)

Aha, jeszcze jedno- jak on Ci wtedy powiedział że "kobiecie trzeba dawkować" to Ty, mimo że tego nie zrozumiałaś to nie zapytałaś żeby to rozwinął tak? Często tak się zachowujesz?

26

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Dokładnie to było tak , miział mnie po ręce i wtedy powiedział że kobiecie trzeba dawkować powoli , bo on w tym doświadczony jest , i spojrzałam na niego i spytałam go czemu tak twierdzi, też mi się czerwona lampka przez to włączyła , jakby jakaś dziewczyna go skrzywdziła? kiedyś ? nie wiem , temat to zaraz zmienił, dlatego napisałam to też tutaj.  Wiem też że  kłamie, bo powiedział że spotykał się z dziewczyną w Sierpniu a wtedy ze mną pisał na portalu jeszcze jak mnie znalazł, więc pewnie grał na kilka frontów, ale tego wszystkiego już się dowiedziałam jak było po wszystkim.

27

Odp: Czy jemu w ogóle na mnie zależy??
ramka235 napisał/a:

, temat to zaraz zmienił,

No domyślam się, że zmienił i to mnie nie interesuje :p
Ja się pytam czemu TY nie drążyłaś tego tematu? 
Ale skoro "jest po wszystkim" to i ja nie drążę.

Posty [ 27 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jemu w ogóle na mnie zależy??

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024