Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :(

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :(

Cześć, jestem Z moim chłopakiem od 6 lat. Za pół roku mamy się pobrać ale coś się zepsuło. Kłócimy się praktycznie nieustannie. Co weekend powtarza się to samo ja płacze a on uważa ze nic się nie dzieje. Nie potrafimy zapanować nad soba. Wyzywamy się, nawet bijemy. Chociaż on uważa ze to nie jest bicie tylko "droczenie się" - zabawa. Tylko ze po takiej zabawie mam siniaki na rękach.  Czuje sie strasznie zle bo nie wiem co mam zrobić. Czuje się bezsilna.  Mieszkam u niego i nie mam dokąd się wyprowadzić w razie rozstania. Pomocy

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :(

Samo się nie zepsuło, tylko wy zepsuliście. Teraz warto się zastanowić jak to zrobiliście i wrócić do tego, jak było wcześniej (zakładając, że wcześniej było dobrze, a nie tylko udawaliście, że jest dobrze, a teraz w panice przed ślubem wychodzą z was najgorsze zachowania).

Człowieku, pogadaj z nim. Skoro widzisz, jak wygląda problem, to o tym powiedz. O tym, co czujesz i czego się boisz. Mam wrażenie, że nie mówisz mu, co jest nie tak, więc jemu łatwo jest obrócić to w żart. Czujesz się bezsilna, bo czekasz, aż "samo się naprawi" tak jak się samo zepsuło, a to tak nie działa. Relacja psuje się od nie mówienia, od braku jasnych granic (no nie, przy wyzywaniu się to ja stawiam definitywną granicę i mówię "NIE, PRZESTAŃ NATYCHMIAST, TO BOLI" a nie przyjmuję wyjaśnienie, że to droczenie się).

Pomogłaś stworzyć tę sytuację, teraz możesz pomóc ją zmienić.

3

Odp: Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :(

Według mnie taki związek nie ma sensu.  Powinniście się rozstać. Na ślubach i na zdjęciach na fb generalnie ludzie wyglądają na wielce zakochanych a ile w tym kłamstwa i oszukiwania siebie - tylko oni wiedzą.  Mój mężczyzna nigdy mnie nie uderzył i nie uczynił mi siniaka na ciele i uważam że to jest normalne. Natomiast uderzył mnie mój były i dopiero za 3 razem postanowiłam z nim zerwać i żałowałam że nie zakończyłam tego gdy uderzył pierwszy raz.  Według mnie to co jest między Wami to jakaś walka, więzienie,  brak szacunku i na pewno nie miłość. Powinnaś wyprowadzić się od niego jak najszybciej to możliwe ale o tym że zrywasz powiedz mu dopiero gdy będziesz mieszkać już u rodziców,  przyjaciółki,  kuzynki, cioci, wynajętym pokoju. Nie zrywaj będąc u niego bo może Ci zrobić krzywdę.

4

Odp: Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :(

Jeżeli masz siniaki na rękach, to nie jest droczenie się , tylko przemoc. Chcesz wyjść za takiego faceta i być z nim przez resztę życia? Naprawdę?

5

Odp: Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :(
karolina.noe napisał/a:

Cześć, jestem Z moim chłopakiem od 6 lat. Za pół roku mamy się pobrać ale coś się zepsuło. Kłócimy się praktycznie nieustannie. Co weekend powtarza się to samo ja płacze a on uważa ze nic się nie dzieje. Nie potrafimy zapanować nad soba. Wyzywamy się, nawet bijemy. Chociaż on uważa ze to nie jest bicie tylko "droczenie się" - zabawa. Tylko ze po takiej zabawie mam siniaki na rękach.  Czuje sie strasznie zle bo nie wiem co mam zrobić. Czuje się bezsilna.  Mieszkam u niego i nie mam dokąd się wyprowadzić w razie rozstania. Pomocy

I to jest twoj podstawowy problem. Jak DOROSŁA osoba bez zobowizan (typu dwojka dzieci) moze nie miec dokad pojsc?!

Jestes niepełnosprawna, czy co? Jak facet ma cie szanowac kiedy na nim pasozytujesz?

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Doradźcie. Sytuacja bez wyjścia :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024