Niech mnie ktos kopnie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niech mnie ktos kopnie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

1

Temat: Niech mnie ktos kopnie.

Moj M. pracuje poza domem, normalnie jest ze mną od pt -nd. No taka branża. Teraz mieli trochę do nadrobienia i nie ma go w domu 3 tydzie
Ja od wczoraj na zmianę dochodzę do wniosku:
- że M niewątpliwie mnie nie kocha
- ze snuja się tam za nim tabuny żądnych seksu panieniek
- że nie dajemy rady utrzymać relacji i niewątpliwie się rozstaniemy.

... cholerna zima hmm cholerna depresja i cholerne lęki. Niech mnie ktoś kopnie. Z M. nie pogadam na ten temat, bo jak chłopina dojdzie do wniosku, że częściej musi mówić o tym, że mnie kocha, to nie będzie miał czasu pracować, a mnie cholera weźmie, że mnie dusi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
allama napisał/a:

Moj M. pracuje poza domem, normalnie jest ze mną od pt -nd. No taka branża. Teraz mieli trochę do nadrobienia i nie ma go w domu 3 tydzie
Ja od wczoraj na zmianę dochodzę do wniosku:
- że M niewątpliwie mnie nie kocha
- ze snuja się tam za nim tabuny żądnych seksu panieniek
- że nie dajemy rady utrzymać relacji i niewątpliwie się rozstaniemy.

... cholerna zima hmm cholerna depresja i cholerne lęki. Niech mnie ktoś kopnie. Z M. nie pogadam na ten temat, bo jak chłopina dojdzie do wniosku, że częściej musi mówić o tym, że mnie kocha, to nie będzie miał czasu pracować, a mnie cholera weźmie, że mnie dusi.

Prosisz, masz. smile

Rada? Wejdź pod lodowaty prysznic. tongue

3

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

Wolny czas spożytkuj na coś twórczego, odpuść sobie czarne myśli.

4

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
miłaPandzia napisał/a:

Wolny czas spożytkuj na coś twórczego, odpuść sobie czarne myśli.

;
Dzięki, to robię od wielu wielu lat bo inaczej moje DDA wraz z depresja wrąbałyby mnie żywcem. Anyway - jakoś mi trudno dzisiaj odpuścić, a może - puścić luzem te czarne myśli hmm

5

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
allama napisał/a:

(...) jakoś mi trudno dzisiaj (...) puścić luzem te czarne myśli hmm

Ciekawe. Dlaczego je trzymasz (i do czego używasz)?

6

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
Wielokropek napisał/a:
allama napisał/a:

(...) jakoś mi trudno dzisiaj (...) puścić luzem te czarne myśli hmm

Ciekawe. Dlaczego je trzymasz (i do czego używasz)?

Nie wiem. Same się trzymają, mam wrażenie jakby mnie okleiły. Normalnie żyjemy sobie w pakcie o nieagresji nie zauważając się za bardzo, a tu zonk. Wkurza mnie to.

7

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

Jeśli stwierdzam, że moje myślenie jest głupie, to... przestaję tak myśleć. Stąd pytanie o to, do czego takich scenariuszy (patrz pierwszy post) używasz.

8

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

Laska, nie płacz tutaj o kopniaki, tylko normalnie do gościa zadzwoń. Pogadaj o niczym, tak normalne, zastąp bliskość fizyczną bliskością telefoniczną.

9 Ostatnio edytowany przez ósemka (2017-01-19 21:26:43)

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
allama napisał/a:

Moj M. pracuje poza domem, normalnie jest ze mną od pt -nd. No taka branża. Teraz mieli trochę do nadrobienia i nie ma go w domu 3 tydzie
Ja od wczoraj na zmianę dochodzę do wniosku:
- że M niewątpliwie mnie nie kocha
- ze snuja się tam za nim tabuny żądnych seksu panieniek
- że nie dajemy rady utrzymać relacji i niewątpliwie się rozstaniemy.

... cholerna zima hmm cholerna depresja i cholerne lęki. Niech mnie ktoś kopnie. Z M. nie pogadam na ten temat, bo jak chłopina dojdzie do wniosku, że częściej musi mówić o tym, że mnie kocha, to nie będzie miał czasu pracować, a mnie cholera weźmie, że mnie dusi.

A ja doszłam do wniosku, że nie masz się czym zająć i szukasz na siłę problemów, których zapewne nie ma.
Posłuchaj Wielokropka i weź zimny prysznic albo się przewietrz przed snem, tam też ochłoniesz.

10

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
Wielokropek napisał/a:

Jeśli stwierdzam, że moje myślenie jest głupie, to... przestaję tak myśleć. Stąd pytanie o to, do czego takich scenariuszy (patrz pierwszy post) używasz.

Nie używam Wielokropku, to część zaburzonego myślenia, które lubi sobie od czasu do czasu wskoczyć na stare tory. Taki spadek po latach funkcjonowania w realiach, gdzie spokój oznacza cisze przed burzą, a człowiek wtedy tylko jeszcze bardziej nadstawia uszu oczekując na sygnał, że już trzeba zwiewać. Mentalny powrót do uczuciowego bagienka, które choć śmierdzące jest tak dobrze znane i "bezpieczne".
I pomimo tego, że znam działanie tego mechanizmu nie od dzisiaj, to nadal czasem czuję się bezradna.

11 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-01-19 21:33:01)

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

To wyłaź z tego znanego, lecz śmierdzącego, bagna. I przywitaj się z rzeczywistością. smile Tamto - minęło.

12

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
Wielokropek napisał/a:

To wyłaź z tego znanego, lecz śmierdzącego, bagna. I przywitaj się z rzeczywistością. smile Tamto - minęło.

smile dzięki Wielokropku, już mi lepiej smile

13 Ostatnio edytowany przez Teufel (2017-01-19 22:07:54)

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

Ja mogę kopnąć,ale w co?rózgą mogę jeszcze przyłożyć.

14

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

E no co Ty? serio? weź że wyjdż dziewczyno spod koca, pomaluj ko, cyknij sexy fotkę i mu wyslij wink
potem pizza, film i do spania ;p jutro zrób coś dla siebie

15

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
staramalenka86 napisał/a:

E no co Ty? serio? weź że wyjdż dziewczyno spod koca, pomaluj ko, cyknij sexy fotkę i mu wyslij wink
potem pizza, film i do spania ;p jutro zrób coś dla siebie

hahaha nie mogę wyjść spod koca bo mnie grypa rozebrała. Ale już jest totally OK - mój mąż mnie rozbroił wink (on ma jakiś 10 zmysł do moich dołków, nawet jeśli jest kilkaset km ode mnie)

16

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

A Twoj M pracuje w innym mieście? Czy może ma taką profesje, że musi być w wyjazdach jak np kierowca itd?

17

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
malinowa2991 napisał/a:

A Twoj M pracuje w innym mieście? Czy może ma taką profesje, że musi być w wyjazdach jak np kierowca itd?

Budowlanka - pracuje tam gdzie go rzucą - pół roku tam, pół tam.

18

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

To jedyne wyjście to bardzo mocno sobie zaufać  i bardzo mocno się szanować i dawać dużo zrozumienia dla siebie. Wiem co pisze bo mój też pracuje w rozjazdach tylko jak już wyjedzie to na 4 miesiące.

19

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
malinowa2991 napisał/a:

Wiem co pisze bo mój też pracuje w rozjazdach tylko jak już wyjedzie to na 4 miesiące.

Jak sobie dajecie radę?

20

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
allama napisał/a:

on ma jakiś 10 zmysł do moich dołków, nawet jeśli jest kilkaset km ode mnie

No. A Ty sobie zrób herbatkę z cytrynką i nie wymyślaj tongue

PS. Jakbyś robiła tą herbatkę, to dla mnie też poproszę. Bo mi się schodzić po schodach nie chce tongue

21

Odp: Niech mnie ktos kopnie.
santapietruszka napisał/a:

PS. Jakbyś robiła tą herbatkę, to dla mnie też poproszę. Bo mi się schodzić po schodach nie chce tongue

prosz uprzejmie, własnie zaraz idę robić smile tylko bez cytrynki, bo to podobnież niezdrowe.

22

Odp: Niech mnie ktos kopnie.

Jako, że mój mężu jest kochane stworzenie, to zrobię mu jutro na kolację coś pysznego. A co smile Kurczaczek pieczony z pieczarkami, cukinią, bakłażanem ... może suszone pomidorki. Na winie. Będzie pysznie smile

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niech mnie ktos kopnie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024