Witajcie, od około miesiąca całe moje myśli krążą wokół tego co się stało. Może tutaj ktoś poradzi jak to wszystko rozwiązać , poukładać ?
Byłam z mężczyzną 6 lat w związku , dwa lata temu oświadczył się. Był to najszczęśliwszy dzień mojego życia. Od razu po zaręczynach kupiliśmy mieszkanie i zamieszkaliśmy razem ale oboje stwierdziliśmy, że jeszcze organizacją ślubu nie będziemy się zajmować. Rok temu mój R zaczął pokazywać mi sale na wesele więc stwierdziłam ,że jeśli jest już gotowy to trzeba się za to zabrać. No więc zaczęła się gorączka przygotowań do wymarzonego dnia. Do ślubu zostało 5 miesięcy a miesiąc temu dowiedzieliśmy się ,że moja mama i ojciec mojego R mają romans. Mój R wiedział o tym od dawna, nic mi nie mówiąc . Dowiedziałam się o tym od jego mamy, która naskoczyła na mnie, zaczęła wyzywać mówić że to moja wina. I wiecie co? Mój R nawet nie stanął w mojej obronie. Nawet o niczym nie wiedziałam. Postanowiłam porozmawiać z mamą ,okazało się ,że romans trwa od 12 lat...Parę dni po naskoczeniu na mnie przez moją teściową, mój R kazał mi się spakować i oddać klucze. Minęły dwa tygodnie on milczy , nie chce rozmawiać nie chce tego wszystkiego wyjaśniać. Jego matka nakręca go żeby nie miał ze mną kontaktu, nastawia go przeciwko mnie. Dorosły facet ( 35 lat) a zero własnego zdania....czy tylko ja to tak odbieram? Nie mam już sił, żeby o niego walczyć ..albo czy jest po prostu warto. Kocham go bardzo i nawet zaistniała sytuacja nie jest dla mnie powodem abyśmy zakończyli, zapomnieli o nas o naszym związku. Jednak on myśli zupełnie inaczej...nie chce zostawić swojej matki bo jak twierdzi chce jej jakoś pomóc, za wszystko obwiniają mnie i moją mamę. Powiedział ze nie widzi w tej sytuacji ślubu. A co jeśli wyszłoby to po ślubie ? Brałby rozwód? Nie rozumiem jego myślenia...Proszę pomóżcie...może ktoś był w podobnej sytuacji albo chociaż spojrzy na to z innej perspektywy..
Typowy maminsynek, bez wlasnego zdania.Moze i Cie kocha, ale mame bardziej.Wiazac sie z Toba, zepsuje relacje z mamusia.
Niech on sobie zyje dlugo i szczesliwie z mamusia,a Ty swoje przecierp, przebolej i z czesem znajdziesz innego partnera.
Ten zwiazek by sie nie udal.Nawet dlatego,ze mama by sie ciagle wrtacala w Wasze zycie.Synus lawirowalby pomiedzy Toba a mamusia.pojawilyby sie zgrzyty.On ma 35 lat ? Byl w przeszlosci w innych zwiazkach ? Mamusia tez je rozwalila ?
12 lat i nikt nic nie wiedzial ? Masz ojca ?
uuu jak stawia mamusie ponad Tobą to nawet dobrze się stało, że kazał Ci się pakować. Korzystaj i uciekaj jak najdalej
Do ślubu zostało 5 miesięcy a miesiąc temu dowiedzieliśmy się ,że moja mama i ojciec mojego R mają romans. Mój R wiedział o tym od dawna, nic mi nie mówiąc
To w końcu on wiedział czy nie wiedział wcześniej?
Bo skoro wiedział i było ok, to co tak nagle diametralnie zmieniło jego stosunek do Ciebie? (tzn czy mówił coś na ten temat)
On ma jakieś wytłumaczenie jak to możliwe, że mu się w głowie połączył romans waszych rodziców z Twoją osobą? w sensie, że jak kazał Ci się wyprowadzić to jakkolwiek skomentował WTF?
A abstrahując od "winy" twojej i twojej mamy (tia), to ten jego ojciec posiada jakąś wolną wolę? A jeśli tak, to czy ona jest jakkolwiek dostrzegana przez rodzinę twojego R?
Sorry za tyle pytań, ale po prostu sytuacja dla mnie nie do pojęcia, współczuję narzeczonego (dla twojego dobra mam nadzieję, że byłego narzeczonego).