samotność przeplatana krótkimi relacjami. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » samotność przeplatana krótkimi relacjami.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2 ]

Temat: samotność przeplatana krótkimi relacjami.

Witajcie,

Nie jestem pewna czy w dobrym dziale umieszczam temat, jeśli wybrałam zły z góry przepraszam.
Od jakiegoś czasu czytam forum,  i zauważyłam, że mnóstwo mądrych ludzi pomaga rozwikłać problem, więc zaryzykowałam by napisać.

Mieszkam w dużym mieście, pracuje w miejscu w którym jest także dużo ludzi, a od zawsze towarzyszy mi samotność. Zauważyłam,że czas zainteresowania moją osobą "trafia się" co 2-8 lat. Najczęściej propozycja lepszego poznania pada z strony kogoś kogo dobrze znam, mijam często, wymieniam uprzejmości. Pytając, dlaczego zdecydowałeś się mnie zaprosić, mimo, że znamy się dość długo, niejednokrotnie padała odpowiedź, że "nagle coś mnie olśniło, że jesteś fajna/mądra/dobra/życzliwa". Niestety wszystkie takie związki, pomimo dobrego startu, zrozumienia, porozumienia w łóżku, kończą się szybko i nagle.
Albo Pan wyjeżdża za lepszą pracą i nie widzi szans by mnie ze sobą zabrać (ok, mogę zrozumieć pogoń za lepszą pracą, ambicje,etc), albo z dnia na dzień coś się zmienia, przestaje się starać, odpuszcza, albo zupełnie bez powodu przestaje się odzywać. Dużo takich sytuacji nie było, pomimo przekroczenia 30 r.ż., naliczyłam w swoim życiu dwa związki, które zszumowane trwały ponad rok. Fakt, udało mi się raz przeżyć niezobowiązującą przygodę, od której nie oczekiwałam niczego ponad wzajemną satysfakcje, ale tu także rozsypało się z dnia na dzień.

Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje. Nie ulega wątpliwości, że nie mam za grosz powodzenia, pomimo tego, iż dbam o siebie, inwestuje w stałe dokształcanie się i jestem w pełni niezależna. Nie mam także problemów z nieśmiałością, nie mam oporów by zagadać, uśmiechnąć się, czy czasem zaproponować pomoc, widząc, że komuś dzieje się krzywda. Dbam o wizerunek,bo niejako jest moją wizytówką, więc zawsze jestem ubrana ładnie, zawsze z  dobrze zrobionym makijażem i starannie pomalowanymi paznokciami. Nie mam problemów skórnych, o długie włosy bardzo dbam, a sylwetka jest dość kobieca-typowa klepsydra. Nie mam jakichś strasznych kompleksów, które spędzały mi sen z powiek, wydaje się normalną zadbaną dziewczyną. Nie noszę się wyzywająco, stawiam na koszule, dobrze skrojone marynarki, ładne buty na obcasach.
Jeśli chodzi o charakter, faktycznie bardzo cenie sobie niezależność i przez długie okresy samotności nauczyłam sobie radzić, nie mając innego wyjścia. Czy stałam się przez to bardziej męska? Na swój sposób zapewne tak. Wiele wypadków losowych nauczyło mnie kombinować jak poradzić sobie z daną naprawa w domu, czytając wiele for dowiedziałam się co może zepsuć się w samochodzie, i jak nie dać się oszukać Panom mechanikom.
Nie jestem kłótliwa, bo szkoda życia na kłótnie. Bardzo łatwo mnie rozśmieszyć, z natury podchodzę pozytywnie do wielu rzeczy- sądząc, że wszystko co złe się kiedyś skończy i na pewno będzie lepiej. Jestem szczera, nie ukrywam uczuć, emocji, umiem konstruktywnie wyjaśnić nieporozumienia, i przyjąć uzasadnioną krytykę. Jeśli chodzi o wady, dużo spie, często dobro innych przedkładam na swoje, jestem naiwna.

Tak naprawdę, dziele czas między pracę, obowiązki które muszę wykonywać w domu, wolontariat, podyplomówkę, basen i czasem znajomych. Nie mam absolutnie pretensji o to,  że znajomi nie mają prawie dla mnie czasu, założyli rodziny, mają swoje życie i swoje problemy, więc to oczywiste, że z czasem pewne znajomości schodzą na dalszy plan. Koleżanek-singielek mam niewiele, te które pozostają na polu bitwy raczej jęczą, że świat się już skończył, nie znajdą męża, za późno na wszystko- ale na żadne wyjścia (czy do kina, na spacer przy ładnej pogodzie, etc) wyjść nie chcą. Zajęte koleżanki Swój czas dzielą między obowiązki dnia codziennego, zobowiązania i partnera, więc nie mają czasu i także czasem ochoty na spotkania w weekend, bo wolą go spędzić inaczej. Rozumiem to  i szanuje.

W pewnym temacie Pani, która uskarżała się na brak zainteresowania z strony przeciwnej, ktoś napisał, iż brak adoracji, może przyczynić się do tego, że kobieta nie czuję się atrakcyjna. Pomyślałam, że może w tym tkwi mój problem.Nie wiem czy czuje się atrakcyjna, kobieca. Nie zastanawiam się nad tym, ani także świat nie podsuwa mi sytuacji w których mogłabym się tak poczuć. Nie pamiętam czy będąc w związku tak się czułam, od ostatniego minęło ponad 6 lat. Nie załamuje rąk, że nigdy już nie będę w związku, zastanawiam się co może być przyczyną, że w moim przypadku, to tak wygląda.  Bardzo boje się, że nadejdzie taki czas, że dość długo będę sama i z głodu czułości/bliskości/seksu/uczucia wpakuje się w jakąś toksyczną relacje, po której pozostaną tylko łzy. Nie wiem co przyniesie los, ale z smutkiem zauważyłam, że im więcej upływa czasu, tym bardziej brakuje mi tego dobrego co niesie ze sobą związek z drugim człowiekiem. Staram się uciekać w pracę, realizować się w niej, ale to nie umniejsza mojego lęku.Jestem świadoma, że jeśli tak się stanie to będzie tylko i wyłącznie mój wybór tj. po kilku latach pustyni nagłe zainteresowanie, może spowodować, że stanę się kobietą, która desperacko potrzebuje kogokolwiek, bo brak jej wskazanych powyżej emocji.
Bardzo chciałabym uniknąć takiej sytuacji.

Dziękuje za przeczytanie mego postu, jeśli komuś nasunęły się jakieś sugestie, chętnie je przeczytam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: samotność przeplatana krótkimi relacjami.

Czy potrafisz nawiązywać takie zwykłe koleżeńskie relacje? Jak to było w szkolnych latach? Piszesz, że potrafisz uśmiechnąć się, zagadać, a czy potrafisz wysłuchać? Bo może zawsze byłaś ambitną indywidualistką, a przez to odbierana jako dumna, wyniosła?

Posty [ 2 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » samotność przeplatana krótkimi relacjami.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024