Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Pytanie jak w tytule . Pytam bo jestem rozbita. Przebywam na emigracji z mężem i synkiem. Mąż się bardzo stara ale ma kilka wybryków za uszami ale to nie o tym. Mama ma 56 lat. Wczoraj mi powiedziała ze wykryto u niej jakieś zmiany na krtani itd. Niec ma dla kogo żyć itp. Reszta jej rodziny jest już  na cmentarzu. Wiem co powiecie ale ja się bardzo tym przejęłam. Dodam ze jest samotna.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Oczywiście, że zajmę się moimi Rodzicami. Jak mogłabym nie zająć się Przyjaciółmi, którzy tego potrzebują.

Pytasz nas co powinnaś zrobić? A jakie masz opcje?

3

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Zajmę się. Swoimi i męża rodzicami. Jeśli tylko będzie taka potrzeba i konieczność.

4

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

ja nie.
na pewno nie ojcem, bo ojcem nigdy nie był.

może jakoś pomoge matce,ale na odległość - nie inaczej

5

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Ja wspieram swoja matkę finansowo i organizacyjnie, załatwiłam jej opiekę, pomoc w sprzątaniu i codziennym życiu - to wszystko zdalnie.

Ty masz swoje życie a matka swoje. Wiem, że trudno radzić sobie z takimi manipulacjami typu 'nie mam dla kogo żyć', ale musisz zadbać przede wszystkim o siebie a dopiero potem pomóc jakoś rozsądnie rodzicom jeśli  tej pomocy rzeczywiście potrzebują.

6 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2017-01-15 17:17:50)

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Swanen ma rację. Sama to przerabiam i niestety od dawna. Mama stale wzbudza poczucie winy, sądząc, ze to jedyne wyjście, aby się nią ktoś opiekował. Tymczasem oddala wszystkich od siebie, czego -o zgrozo- wcale nie rozumie, bo nikt nie chce przymusu. Bez presji i tak ktoś by się mamą zajął-logiczne, ale gdyby to wynikło z własnej woli, to byłoby milej wink . Przymus, presja rodzi bunt i sprzeciw.
Wiem, że mama czuje się opuszczona, ale tak nie jest. To, że mieszka sama, nie oznacza, że na świecie jest sama. Musi zrozumieć, że nie porzucisz rodziny (bo teraz masz własna rodzinę), nie rzucicie wszystkiego i nie będziecie życia sobie układać pod nią. Możesz wysyłać mamie co m-c pieniądze, kiedy trzeba będzie zapłacisz zdalnie rachunki, wynajmiesz opiekę, sprzątanie itp. Możesz mamę zabrać do siebie... jeśli się na to zgodzi i jeśli masz warunki. Jest kilka sposobów na pomoc, nie ma się co załamywać.

7

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Ewa, mama nie jest jeszcze staruszką , jest jeszcze na tyle młoda że sama powinna się sobą zająć a nie manipulować tobą , mama stosuje szantaż emocjonalny , jeśli zmiany będą pewne to wiadomo że będzie musiała się leczyć i będzie potrzebowała wsparcia psychicznego i materialnego . Dlatego trzeba dbać o przyjażnie całe życie ażeby w razie choroby było z kim  porozmawiać. jestem starsza dużo od twojej mamy więc wiem o czym piszę , nie obciążałabym córkę wszystkimi swoimi problemami , jest na tyle w dobrym stanie że może zawalczyć o swoje zdrowie przy twojej pomocy.

8

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Moja mama nie jest moją przyjaciółką.Jest konfliktową manipulatorką.
Pomagam jej z daleka-czyli robię zakupy,daję kasę,woże do lekarzy.
Jeśli totalnie zaniemoże wezmę dla niej pielęgniarkę.

9

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Uwielbiam moją mamę i na pewno bym jej pomogła...tylko ,że ona na pewno tego nie chce - jest otoczona przyjaciółmi , ma własne ,pełne pasji życie i to ona pomaga mi i braciom (zajmuje się naszymi dziećmi jeśli jest taka potrzeba). Mama ma 68 lat, dwie protezy stawów biodrowych i jest w ciągłym ruchu -chciałabym mieć takie życie jak ona.

10

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Ja uważam ,że to mój obowiązek by pomóc rodzicom tak jak ich obowiązkiem było wychowywać mnie.Rodzice na razie są sprawni jeszcze a mają już koło 70 lat i też przyznam szczerze intensywnie nad tym myślę ,że co to będzie jak zaniemogą i jak pogodzę swoje obowiązki rodzinne z opieką nad nimi .

11

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Pomimo wszystko że sam aniołem nie byłem, to w czasie dla mnie najważniejszym, i przez całe późniejsze moje życie, moich rodziców przy mnie nie było. Wychowywał mnie zupełnie inny człowiek, uczył co dobre, co właściwe, pokazywał że można żyć inaczej, mieć pomysły. W domu była tylko wódka. Nie, nie pomogę, nie będę wspierać.

12 Ostatnio edytowany przez zielonygroszek (2017-01-16 10:12:56)

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

To zależy jakie były relacje w rodzinie - to czy ktoś się zajmie, czy nie, to bardzo indywidualna sprawa. Mi została tylko mama (tato odszedł kilka lat temu), swoje ma za uszami, czasami mnie irytuje, ale wychowała mnie. Miałam szczęśliwe dzieciństwo, rodzice zapewnili mi tyle ile mogli, staram się odpłacić jak mogę. Nie mieszkamy razem, dzieli nas kilkaset kilometrów, mam jeszcze troje rodzeństwa. Jeśli przyjdzie mojej mamie doczekać starości, to zawsze jej pomogę, na tyle na ile dam radę. W Twoim przypadku, jeśli będzie taka konieczność, to możesz sprobować postarać się o opiekę dla mamy. Moja mama opiekuje się swoją 83-letnią mamą - mieszkają razem, ale kilka razy w tygodniu przychodzi tez pani opiekunka z MOPS-u, po kilku latach jest dla babci prawie jak członek rodziny. Nie ma sytuacji bez wyjscia smile

13

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Ja sama martwię się o to. Też przebywam na emigracji, a rodzice nie są coraz młodsi. Boję się, jak to zorganizować, a bardzo chciałabym móc się nimi zająć. Mam dobrych rodziców, należy im się to.

14

Odp: Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Nie panikuj. Zmiany na krtani mogą okazać się np zwykłym niezlosliwym polipem. Wycina się to cholerstwo i po problemie.
Liczyłam na To, że mamę dochowam. Niestety, nie było mi dane. Z kim będzie ojciec zobaczymy, sam wybierze.
Na pewno jeżeli chodzi o teściowa na mnie liczyć nie może tak samo jak ja nie miałam wsparcia w niej.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Zajmiecie się swoimi rodzicami na starość?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024