Kontakt z byłą żoną - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kontakt z byłą żoną

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: Kontakt z byłą żoną

Witajcie.

Od jakiegoś czasu borykam się z trudnym dla mnie tematem.
Jestem z związku z facetem, który kiedyś miał żonę, byli ze sobą dłuższy okres życia, byli dla siebie pierwszymi partnerami w każdym aspekcie związku.
Jednak ona odeszła do innego faceta.
Mój problem polega na tym, że ich kontakt nadal się utrzymuje i w ostatnim czasie jest nawet dość częsty.
Nie przeszkadzam mi to, że ten kontakt utrzymuję, ale to że się widzą na kawę, na piwo...

On ma bardzo dobre serce, jednak ja nie pojmuje faktu, że stale powtarza "Przecież ona mi nie zrobiła żadnej krzywdy, to dlaczego mam z nią nie utrzymywać kontaktu?" Nie zrobiła krzywdy, hmm... odeszła do innego faceta, uraziła męską dumę a on twierdzi, że nie zrobiła mu krzywdy. Ok, to jego zdanie.

Nawet jego matka ostatnio ze mną rozmawiała mówić mi otwarcie, że ona jest przeciwna temu, że jej syn nadal się widzi ze swoją byłą żoną i wie, że mnie to może ranić. Jest po mojej stronie.

Są dni kiedy myślę o niej, mimo, że jej nie znam, myślę co ona by teraz zrobiła na moim miejscu, jakby się zachowała czy on nas porównuje.
Ciężko mi z tym. Fakt, faktem jestem zazdrosna bo uważam, że w takim układzie nigdy do końca nie będzie mój i tylko ze mną, nigdy dla niego nie będę się liczyła jako ta na pierwszym miejscu. A bardzo bym tego chciała, takiego zwykłego szczerego i prawdziwego związku dwojga ludzi. A nie związku gdzie zawsze występować będzie cień byłej...

Wiele osób - kobiet mówi mi, że na to potrzeba czasu, że w końcu ich kontakt się urwie, ale ja w to wątpię.

Z drugiej strony obudziły się we mnie uczucia dla niego, ale boję się mu o tym powiedzieć, bo boję się odrzucenia, albo zlekceważenia tego faktu z jego strony.
Jest dorosłym i dojrzałym mężczyzna i wiem, ze traktuje mnie i nas poważnie, ale zawsze jest to ale...

Pisząc tu chciałabym porozmawiać z kobietami, które są lub były w podobnych sytuacjach. Jak sobie z tym poradziłyście, jak z tym żyjecie?
Czekam na wasz odzew.

Kajlas.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez anderstud (2017-01-13 11:41:25)

Odp: Kontakt z byłą żoną
Kajlas napisał/a:

Jest dorosłym i dojrzałym mężczyzna i wiem, ze traktuje mnie i nas poważnie.

He he, ja też lubię pożartować, no ale bądźmy przez chwilę poważni.
Może jest dorosły i dojrzały, ale na pewno nie traktuje Ciebie i Was poważnie.
Jeśli tylko ona kiwnie palcem, on natychmiast do niej poleci, mając Ciebie i Was głęboko w tyłku.
Facet ewidentnie jeszcze się nie uporał z rozstaniem i zakończeniem tamtego związku
i moim zdaniem (też jestem akurat facetem) nie powinnaś się przesadnie angażować w tę relację, bo to się może bardzo źle dla Ciebie skończyć.
Zostawi Cię bez żadnych skrupułów i wróci do niej, kiedy tylko ona tego zechce. On jeszcze tkwi w tym małżeństwie i nic dla niego nie znaczysz.
Gdyby było inaczej nie spotykałby się z nią "na piwo i kawę" bo dorosły i dojrzały mężczyzna po pierwsze nie ma potrzeby chodzenia z byłą żoną na piwo i kawę,
a po drugie dorosły i dojrzały mężczyzna powinien wiedzieć, że takim zachowaniem okazuje kompletny brak szacunku obecnej partnerce w tym przypadku Tobie.
On ma to gdzieś i nic sobie z tego nie robi, więc nie zdziw się jak kiedyś przy okazji usłyszysz, że właśnie się ze sobą przespali, bo "no tak jakoś wyszło"...

3 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-01-13 14:36:48)

Odp: Kontakt z byłą żoną
anderstud napisał/a:

dorosły i dojrzały mężczyzna po pierwsze nie ma potrzeby chodzenia z byłą żoną na piwo i kawę,

Dorosły i dojrzały mężczyzna jak najbardziej może iść z byłą żoną na piwo i kawę. Różnica między dojrzałym a niedojrzałym polega na tym, że dojrzały robi to bez podtekstów...

Ja z moim byłym mężem akurat na kawę nie chadzam (ale wypiliśmy niejedną przy okazji sporów o podział majątku, już po rozwodzie), ale mam koleżankę, która ze swoim chadza. Co więcej - nieraz we czwórkę się spotykają, z nowymi partnerami. A czasem sami, zwłaszcza gdy ona pracowała jako barmanka, jej były mąż wpadał tam czasem napić się piwa i pogadać o starych karabinach... Dojrzali ludzie nie robią z tego tytułu problemu - pod warunkiem, że partner też jest dojrzały big_smile
W opisanej sytuacji to Autorka musi się zastanowić, jak to naprawdę u Niej wygląda.

4

Odp: Kontakt z byłą żoną
santapietruszka napisał/a:
anderstud napisał/a:

dorosły i dojrzały mężczyzna po pierwsze nie ma potrzeby chodzenia z byłą żoną na piwo i kawę,

Dorosły i dojrzały mężczyzna jak najbardziej może iść z byłą żoną na piwo i kawę.

A cóż to takiego ważnego mają do omówienia, że muszą to robić przy piwie i kawie, jakby nie mogli do siebie zadzwonić albo napisać?
Tak samo te spotkania byłych małżonków z obecnymi partnerami? Nikt normalny nie czuje się komfortowo w takiej sytuacji,
a już na pewno nie odczuwa pragnienia uczestnictwa w tego typu spotkaniach, to ciągają ich tam na siłę udając wielce nowoczesnych.
No proszę, chętnie poczytam w jakimi celu rozwiedzeni małżonkowie spotykają się na piwie lub kawie tylko we dwoje
i kto uważa takie sytuacje za zupełnie zwyczajne, naturalne, nieszkodliwe i w ogóle nie ma o czym mówić, bo to jest przecież normalne?
No dla mnie nie jest jakoś smile

5 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-01-15 22:14:26)

Odp: Kontakt z byłą żoną

To że dla Ciebie coś nie jest normalne, nie oznacza, że dla kogoś innego nie może być. Nie wszyscy musimy myśleć tak samo. A co Ciebie obchodzi to, czy wolą wypić kawę, czy dzwonić? Nie każdy lubi gadać przez telefon np.

A co mają ważnego do omówienia? Jeśli chodzi o tych moich znajomych, to nie pytałam o szczegóły, ale choćby to, że za miesiąc urodzi się im wspólny wnuk smile Zresztą - pewnie nie uwierzysz, ale wszyscy w czwórkę będą obecni u mnie na parapetówie big_smile jeśli byłoby to dla któregokolwiek z nich niekomfortowe, to po prostu by nie przyjęli zaproszenia, zamiast planować dobrą zabawę, nie sądzisz?
Wyobraź sobie, że tak, jest to możliwe big_smile

6

Odp: Kontakt z byłą żoną
anderstud napisał/a:

Tak samo te spotkania byłych małżonków z obecnymi partnerami? Nikt normalny nie czuje się komfortowo w takiej sytuacji,
a już na pewno nie odczuwa pragnienia uczestnictwa w tego typu spotkaniach, to ciągają ich tam na siłę udając wielce nowoczesnych.

Czułabym się niekomfortowo wiedząc, że ktoś, z kim jestem w związku utrzymuje kontakt towarzyski z byłym partnerem. Co innego sprawy związane ze wspólnymi dziećmi czy sprawy majątkowe, co innego "kawa czy piwo we dwoje" . Sytuacja opisana przez autorkę dla mnie transparentna nie jest.


Gdyby mojemu partnerowi zależałoby na mojej obecności na ważnej dla niego uroczystości i miałaby tam być jego ex (np. z okazji ślubu ich wspólnego dziecka), oczywiście zgodziłabym się na to, ze względu na partnera właśnie. Można się kulturalnie i w sposób cywilizowany zachować. Chciałabym mieć tylko pewność, że te uczucia między ex-małżonkami wygasły. W przeciwnym razie czułabym się w takiej sytuacji źle.

Ja autorkę i jej wątpliwości rozumiem.

Odp: Kontakt z byłą żoną

Nigdzie nie napisałam, że nie rozumiem wątpliwości Autorki... napisałam jedynie, że sama musi się zastanowić, jak to u Niej wygląda. Napisałam również, że znam pary, które ze sobą na piwo chadzają, ale ja sama jakoś z byłym mężem się nie wybieram smile

Mój post dotyczył wypowiedzi, że "to nie jest normalne".

8

Odp: Kontakt z byłą żoną

Ale to że znasz takie pary jeszcze wcale nie oznacza, że to jest normalne, nie sądzisz?
Ja też znam takie pary, które na zakrapianych imprezach wymieniają się partnerami na przykład,
po czym rano siadają wspólnie do jednego stołu i jak gdyby nigdy nic jedzą razem śniadanie.
Nawet kijem bym nie szturchnął mojej kobiety, którą jakiś inny dotykał, a dla nich to jest normalne smile

9 Ostatnio edytowany przez anderstud (2017-01-16 17:59:23)

Odp: Kontakt z byłą żoną
santapietruszka napisał/a:

A co Ciebie obchodzi to, czy wolą wypić kawę, czy dzwonić? Nie każdy lubi gadać przez telefon np.

No sorry, ale gdyby to mnie osobiście dotyczyło, wolałbym wiedzieć w jakim konkretnie celu maja się spotkać
i jeśli by to miało być spotkanie bez żadnej specjalnej okazji, to najpierw bym wyraził dezaprobatę dla tego rodzaju zachowań,
a gdyby mimo wszystko poszła, to już nie miałaby po co wracać. Trochę za długo po tym świecie chodzę, żeby spokojnie tolerować takie zagrania.
Jak tak żyć bez siebie nie mogą, to niech się zejdą z powrotem i nie zawracają gitary. Proste.

10

Odp: Kontakt z byłą żoną

Mnie osobiście to kiepsko wygląda.
Dziwi mnie fakt, że byli dla siebie pierwszymi partnerami i ona odeszła do innego a on nie czuję się zraniony.
Czyli co facet nie ma poczucia wlasnej wartości, nie ma ego?
Widzę to tak.
On ją nadal kocha a obecną partnerkę traktuje jako obiekt zazdrości dla byłej.
Natomiast dla byłej jest wyjściem awaryjnym i jak jej nie wyjdzie z obecnym partnerem to wróci do byłego a on jej wybaczy bo ciągle ją kocha.
Ona dobrze o tym wie i to wykorzystuje.
A kawki, piwo to jest po to aby podtrzymywać u niego jeszcze ten żar, bo przy braku kontaku on wygasa.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kontakt z byłą żoną

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024