czy jest coś ze mną nie tak??? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy jest coś ze mną nie tak???

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: czy jest coś ze mną nie tak???

Proszę Was o pomoc, bo nie wiem już czy to o mnie tylko chodzi...

Na wstępie jesteśmy małżeństwem od 3 lat, mamy roczne zdrowe dziecko...niestety nie układa się tak jak powinno.

Pracuję w dużej korporacji (wiadomo gdzie najwazniejszy jest wynik), mam duzo spotkan rozmow z ludzmi...ciagle ped, walka o utrzymanie, etc..jak wszedzie.
wstaje bardzo rano o 5, przed praca ide na trening, po to zeby po pracy zajac sie malym a zona wtedy idzie do pracy, tak od 16 do 20-22 zajmuje sie naszym dzieckiem, a zona wtedy pracuje...ma wlasna dzialalnosc takze jest Pania swojego czasu i nikt nad nia nie stoi...

Jem na miescie, zona w domu nie gotuje obiadow, piore rzeczy sobie sam, prasuje rzeczy rowniez sam, staram sie dbac o porzadek, ale nie zawsze mam sile zeby sprzatac szczegolnie w tygodniu, ale czesto zmywam, dbam o kuchnie zeby byl porzadek...
zona mi mowi ze z dzieckiem nie moze nic zrobic, i dlatego nei gotuje....tak naprawde roczne dziecko nasze potrafi sie samo bawic...ale twierdzi ze poprostu nie ma czasu, albo ze nie lubi gotowac i tak jem na miescie prawie wszystko, sniadania w weekendy, kolacje tez ja robie...

dodatkowo pomagam jej w jej dzialanosci, zajmuje sie marketingiem, tez to robie po swojej pracy...mimo wspolnoty malzenskiej pieniadze z dzialnosci (zarejestrowanej tylko na zone przed slubem) trafaiaj do niej i nie na wspolne konto. ja oplacam wszsystkie rachunki mieszkaniowe, czesto tez robie zakupy po pracy na obiad ktory musze ugotowac...

mam swoje humory, problemy i nie zawsze chodze z bananem na ustach, ale zona mi powiedziala ze ma dosc moich humorow i nie bedzie ich akceptowac, jesli ze mna cos jest nie tak jestem oppryskliwy, jakis tam to nie zalagodzi tego nie zapyta co sie dzieje tylko odrazu przyjmuje zla mine i sie nie odzywa...

kiedys powiedziala mi ze moze zyc bez seksu, ze nie ma orgazmu....mocno zapamietalem te slowa...ja sobie nie wyobrazam zycia tak, ale czy 1x na mc to jest Ok?  tutaj nie widzi problemu powinna pojsc moze do lekarza ale nie garnie sie do tego, moje humory moga tez wynikac z tego....

ciagle mi mowi ze to w moim zachowaniu jest problem, ze ja mam sie zmieniac, etc...ze po ciazy u niej wszystko sie zmienilo a u mnie nie...co ja ma zmienic w koncu? po ciazy?

jako facet czuje ze nie dba tez o mnie nie wspiera....wymaga nie docenia ze mam dobra prace, ze mam na oplaty, ze pomagam jej w biznesie jej wlasnym...

ponizej nasza ostatnia rozmowa:


•    Jestem niepotrzebny
•    
20:55
. .
Przez ostatni tydzień to my nie byliśmy potrzebni.I pokazałeś to doskonale wczoraj! Więc nie ma sensu już o tym rozmawiać.
•    
20:56
. .
Ok.
•    
20:57
. .
Więc prosze teraz nie rob z siebie wielce pokrzywdzonego .
•    
21:11
. .
I nie ze My bo on jest dla najważniejszy i to On zawsze mnie wita z uśmiechem na twarzy nawet jak mam humory jak kobieta to on mi daje sile do życia to on daje mk wsparcie
•    
21:24
. .
Jest mały to nie rozumie Twojego zachowania.Zobaczysz jak będzie starszy myślę ze Tez nie będzie zachwycony Twoimi wiecznymi hunorami.
Dobrze napisales! Nas juz nie ma.
•    
21:25
. .
Jeśli oczekujesz od kogoś czegos to tez sama dawaj cos od siebie.
•    
21:26
. .
Dokladnie!!!
Dlatego Tobie wolno nie wrócić na noc.
•    
21:26
. .
Tez nie wracalas nawet częściej
Jakbym wrócił to mogłoby być jeszcze gorzej
•    
21:27
. .
Człowieku o czym Ty mówisz!! Kilka lat temu.
Od ciąży wszystko się zmieniło.Tzn dla mnie się zmienilo
Ty nadal robisz swoje.
•    
21:28
. .
Co było kilka lat temu tez to przywolujesz w rozmowach
•    
21:28
. .
Oooooo super strasz mnie.
•    
21:28
. .
Strasz? Czy ty rozumiesz co pisze
Się zmieniło? Czyli co ja mam zmienić po Twojej ciąży?
•    
21:30
. .
Po co piszesz żeby dalej mnie denerwować i popsoc do końca Świata!!! Nie odzywałem się tyle czasu to niech tak będzie.Chciałaś spędzić koniecznie święta u twojej mamy, tak będzie.Więc przestań już.
Nie Ty nic nie powinieneś zmieniać!
•    
21:30
. .
Dobra już Cie Nir denerwuje.
•    
21:30
. .
Koniec tematu.
•    
21:31
. .
Po świętach zalatwimy tylko przyjedz sama
•    
21:36
. .
Ok
Bo ja już nie mam siły na takie ciągłe problemy.
Podaj mi tel do Twojego taty.Chce wysłać życzenia świąteczne.
•    
21:37
. .
A ja potrzebuje kobiety która będzie ze mną nie tylko mieszkac ale tez dbać o mnie
•    
21:38
. .
Ty potrzebujesz służącą.
•    
21:39
. .
Wg Ciebie tak to sie nazywa
Wiesz prędzej kobietę do łóżka
•    
21:40
. .
Nie pisz juz nic.Ja wiem już wszystko.Niech Ci będzie Ty jesteś idealny, Ty nie masz wad. Niech będzie ze ze mną jest problem.
•    
21:40
. .
Jak bym był idealny to bym nie poszedł do psychologa żeby było dobrze miedzy nami
•    
21:41
. .
U psychologa mówisz swoją wersję.
•    
21:43
. .
Ze mną jest problem wiem tylko ze mną tylko ja zawszecjestem winny zobacz od poczatku naszej rozmowy ile razy napislas Ty?? Mam swoja wartość jeśli komus mowie to jestem szczery i nie stawiam siebie wyzej , i jak juz komuś odpowiadam to mówią ze mam wartość i jako maz robię dużo ich faceci tego nie robią i nie mówią tego bo im się podobam albo chcą flirtować tylko mówią co słyszą
•    
21:45
. .
To nie ja non stop się czepiam i mam humory i tego mi nie wmowisz.
•    
21:45
. .
Ty mnie dolujesz nie wspierasz pochwalilas w ostatnim czasie mnie docenilas cos? Wszystko dla ciebie jest takie normalne bo cały czas to robię , wiesz po co mi instagram ? Po to żeby się dowartosciowac jest mi milo ze ktoś docenia moje hobby pracę , i dlatego pewnie jak by było inaczej wcale byn tego nie zakładał ale..
•    
21:46
. .
Kiedyś była podobna sytuacja.Powiedziałeś że bedziesz się starał nie wymyślać problemów itp. Jak się starałem było idealnie.Żadnej kłótni nicccccc. Więc nie wmowisz mi ze to przezemnie jest źle.
•    
21:47
. .
Ja Ci nic nie będę w mawiał doskonale wiesz ze masz zawsze racje każdemu to mowisz a niestety prawda może być inna i ja Cie nie zmienie
•    
21:48
. .
Tak jak napisalam nie wmowisz mi nic.
•    
21:48
. .
Gdybys wtedy mnie wypuściła z domu juz by nas nie było
•    
21:48
. .
Przepraszam bardzo.Kiedy Ty mi powiedziałeś coś miłego????nawet w dniu ślubu nic takiego nie usłyszałam.
•    
21:48
. .
Probelmy??? Czy zwrócenie uwagi to jest problem ?
Ty możesz ja nie?
Jesteś moim dowodca
•    
21:49
. .
Ty nie widzisz siebie!!!
•    
21:49
. .
Ok.
•    
21:49
. .
A ja już nie będę zagrażać języka.
•    
21:49
. .
Zawsze tak samo wygląda nasza rozmowa.
•    
21:50
. .
Nie będziesz cały czas się na mnie wyzywal
•    
21:50
. .
Przepraszam za wszystko. Pomóż mamie przygotować rzeczy na stół. Dobranoc
•    
21:51
. .
No Ty miales dzis cały dzień żeby pomóc swojej mamie żeby się wyrobila na jutro.
Co roku przed świętami robiles mi jakieś akcje.W tym roku tez......
•    
21:52
. .
Moja mama robi jedna wigilie na 16 a nie dwie
Dobra juz skoncz jaki ja jestem
•    
21:53
. .
A kto robi dwie?
Przypominam

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: czy jest coś ze mną nie tak???

Wow… Milutko.
Powiem jedno - przede wszystkim szacunek, więź, zaufanie. Bez tego żadna relacja nie przetrwa. W tym jest docenianie, intymne chwile, wspólne życie - po prostu. Mam wrażenie, że trochę tego wszystkiego w Twoim związku się nazbierało. Wypominacie sobie dużo rzeczy, chyba wiele z nich jest niewyjaśnionych i wracają właśnie w takich momentach, to daje dodatkowe możliwości zranienia kogoś. Tylko tutaj nie o to chodzi. Nie bardzo wiem jakie priorytety ma Twoja żona i dlaczego, jeśli jesteś taki zły, nadal z Tobą jest? Wina zazwyczaj leży po obu stronach. Potrzebujecie na początek chęci, szczerych chęci z obu stron, a nie takiego przerzucania się winami.

3

Odp: czy jest coś ze mną nie tak???

Z tego co wiem, nie można tu wklejać rozmów.

4

Odp: czy jest coś ze mną nie tak???

Móc można, ale to jest mocno nieetyczne i zazwyczaj niepotrzebne.

5

Odp: czy jest coś ze mną nie tak???

Zrób sobie taką tabelkę, z takimi kolumnami:

- jest mi przykro, kiedy ty....
- brakuje mi z twojej strony....
- tak bardzo bym chciał, żebyś....
- zawsze mi sie podobało, kiedy ty....
- cenie w tobię....
- mógłbym zrezygnować z (bo wiem że tego nie lubisz)......

Usiądź na spokojnie i wypełnij te rubryczki, szczerze.

Zrób taki szablon też dla zony i poproś ją, żeby równiez ona wypełniła. Powiedz, że ci na niej zależy, że na dziecku ci zalezy i chciałbys poprawić, uzdrowić wasze relacje. Że nie chcesz się kłócić, tylko porównać to co napisaliście o sobie, porozmawiać o tym i dojść do jakis wspólnych wniosków. Jak napisze, to wtedy wymieniacie sie tymi tabelkami i czytacie. Dajcie sobie pare dni na przetrawienie tego, a potem porozmawiajcie, bo zaraz przy czytaniu emocje mogą wziąc górę i zamiast konstruktywnej rozmowy, może sie wywiązać kłótnia, a nie o to chodzi smile

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy jest coś ze mną nie tak???

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024