Ostatnio zauważyłam pewien mocno odstręczający problem w moim... uchu. Mianowicie wydzielanie woskowiny uległo znacznemu zwiększaniu. Dbam o siebie, codziennie czyszczę uszy patyczkami i nigdy nie miałam żadnych problemów. Choć nie czuję bólu, to jednak woszczyna powoduje duży dyskomfort- ciężko pojawić się wśród ludzi, nie chciałabym żeby ktoś postrzegał mnie jako brudaskę... Myślicie, że to problem z którym należy udać się do lekarza? Ktoś miał podobnie i wie czym to jest spowodowane albo najlepiej jak to zaleczyć?
a może to właśnie w ciągłym czyszczeniu ucha patyczkami jest problem?
Ale czy patyczki mogą być jakoś szkodliwe? Przecież ich przeznaczeniem jest między innymi czyszczenie uszu
Uszu wcale nie powinno czyścić się patyczkami. Ja akurat miałam inny problem, przesuszyłam ucho i potwornie mnie swędziało.
Poczytaj sobie o szkodliwości używania patyczków. Zapisz się też do lekarza rodzinnego.
Moja droga, patyczki higieniczne to bardzo złe rozwiązanie do czyszczenia uszu wbrew powszechnym opiniom. Można sobie wyrządzić dużą krzywdę. Poza tym używając patyczków tylko upychasz woskowinę w uchu, co już w ogóle jest absolutnie niebezpieczne. Zalecałabym zainwestować w środki których przeznaczeniem jest faktycznie higiena ucha.
O rany, wstyd się przyznać, ale nie zdawałam sobie z tego sprawy. Czy jest szansa, żeby spróbować załatwić to bez interwencji lekarza? NAwet nie mam kiedy się wybrać
No najlepiej zrobisz jeśli kupisz jakiś płyn przeznaczony do czyszczenia i zamiast patyczków będziesz używać waty albo wacika nasączonego tym lekiem. No i lepiej wyrzucić patyczki albo ewentualnie używać ich, ale do poprawiania makijażu- nie czyszczenia uszu Moja przyjaciółka miała kiedyś podobny problem, swoją drogą również przez czyszczenie uszu patyczkami! Ona kupowała wtedy w aptece voskolix, jest dostępny bez recepty, a kosztuje chyba coś około 20 złotych. Z czego ta buteleczka jest duża więc powinna wystarczyć na długo. Spróbuj z tym, a jeśli po jakimś czasie nic się nie zmieni to niestety wizyta u lekarza cię nie ominie. Ale wydaje mi się, że nie powinno to być nic poważnego. Ale na przyszłość pamiętaj żeby nie wtykać nic głęboko do ucha
Kup w aptece krople albo spray do czyszczenia uszu. Jak nie będzie poprawy po regularnym stosowaniu, to warto wybrać się jednak do lekarza.
Voskolix powinien dać radę, moja przyjaciółka czyści nim uszy swojego rocznego dziecka, także pod względem bezpieczeństwa jak najbardziej ok. No i tak jak dziewczyny pisały wyżej- patyczki absolutnie nie do ucha, mogą się nadać do poprawienia jakichś usterek w make-upie ewentualnie
Dziewczyny, dzięki wielkie za pomoc. Kilka dni temu faktycznie kupiłam ten voskolix. Czuję poprawę, serio jest o wiele lepiej. I nawet obyło się bez lekarza Uratowałyście mi życie. A raczej uszy
Fajnie, że już jest lepiej