Studiuję na uczelni artystycznej, wymarzony kierunek, ale niestety w trybie, za który muszę płacić. Jestem zadowolona, nareszcie znajduję się w punkcie, do którego chciałam dotrzeć, ale tkwi w całej tej dobrej sytuacji mały gwóźdź - pieniądze. Dlatego też chciałabym zmienić tryb studiów i tutaj tkwi źródło mojej frustracji. Otóż, jest to wyzwanie nie tyle trudne co niemal niemożliwe (kwestia przeniesień, regulaminu itd.), ale jestem osobą upartą i konsekwentną jeżeli na czymś mi zależy i mimo wszystko staram się jak najlepiej wykonywać zadania żeby osiągnąć wysoką średnią. Studia te to głównie projekty praktyczne, które oceniane są przez profesorów, są więc sztywne wytyczne, według których tej oceny dokonują, ale jest też miejsce na subiektywne odczucia. To wszystko sprawia, że pomimo wielkiej siły jaką w sobie mam jednocześnie czuję się bezsilna, bo: nie wiem jak i komu dany projekt się spodoba, jak wypadną inni, czy mój pomysł jest genialny czy też całkiem przeciętny, czy okaże się wystarczająco dobra, a nawet lepsza na tle innych (domniemany warunek zmiany trybu) itd. Ten miks myśli doprowadza do tego, że chodzę strasznie spięta, zestresowana, jednocześnie nie wiem czy ten bieg bez wytchnienia ma jakąkolwiek metę, ale biegnę dalej, bo przecież nie mogę teraz nagle zwolnić, usiąść na ławce i stwierdzić, że to bez sensu, bo i tak dobiegnę na końcu. Jestem w jakimś wirze, który szarpie mnie na zmianę to w jedną to w drugą stronę - miewam dni, a raczej godziny, koncentracji mocy, np. wpadam na jakiś super pomysł, rozwiązanie problemu, wychodzi mi sensowny rysunek, a potem nagle coś się nie udaje/okazuje się, że ktoś zrobił coś, co spodobało mi się bardziej/profesor zasugerował inne rozwiązanie, i wtedy czuję się beznadziejna, bo na to nie wpadłam sama, bo nie widzę tego tak jak powinnam... i tak w kółko. Nie wiem jak mam się uspokajać i co sobie mówić. Tracę lekkość i świeżość w myśleniu kiedy za gardło trzyma mnie ta presja i wyścig z czasem i oczekiwaniami, które stawiam samej sobie i tymi, na które nie mam wpływu.
Temat: Presja umysłu