Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

W moim otoczeniu niewiele dziewczyn/kobiet będących w ciąży korzystało z pomocy położnej środowiskowej. Ja akurat miałam tą przyjemność od 26 tygodnia ciąży. Ja oceniam to właśnie w kategorii przyjemnych wizyt i niesamowitej pomocy. Pani M. przychodziła do mnie do domu, gdzie w intymnej atmosferze rozmawiałyśmy na tematy związane z ciążą, porodem, mogłam zadać każde nawet najbardziej intymne pytanie.
Teraz modne są z kolei szkoły rodzenia, często płatne gdzie jest kilka/kilkanaście osób na zajęciach, natomiast niewiele osób wie albo chętnie korzysta z wizyt położnej środowiskowej na NFZ w trakcie ciąży. Jak to było Dziewczyny u Was? czy słyszałyście w ogóle o takiej możliwości? patronaż oczywiście obejmuje potem wizyty u dziecka po porodzie, ale tutaj także spotykam się u siebie z opinią "po co ona przychodzi, jeszcze coś jej się nie spodoba i narobi kłopotu" - też tak uważacie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Rodziłam 19 lat temu, więc mogę wypowiedzieć się na ten temat z perspektywy czasu. Wówczas wizyty położnej były obowiązkowe (dwie albo trzy, nie pamiętam już dokładnie), odbywały się po porodzie i były niezapowiadane. Moim zdaniem służyły raczej kontroli tego, co dzieje się z noworodkiem niż rzeczywistej pomocy. Pani sprawdziła w jakich warunkach dziecko przebywa, czy jest zadbane, czy (choć pewnie zabrzmi to okropnie) żyje albo czy przypadkiem nie zmieniło adresu (nie zostało komuś oddane albo sprzedane).

Owszem, pani była miła, ale działała rutynowo, kiedy człowiek o coś zapytał, odpowiedziała, ale można było odnieść wrażenie, że chce jak najszybciej wykonać swoją pracę, czyli odhaczyć wszystkie domy, które ma w danym dniu do odwiedzenia, po czym zakończyć dniówkę. Nie przeczę, to było bardzo ważne, ale osobiście niewiele z tych wizyt wynosiłam, a z tego co wiem dzisiejsze odwiedziny położnych bardziej jednak nastawione są na realną pomoc ciężarnej, a potem matce niż taką typową kontrolę.

3

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Olinko dziękuję za wypowiedź. Zatem przykre masz doświadczenia.. i położna w Twoim przypadku oznaczała w zasadzie kłopot i stres. Niestety do dziś się z takimi opiniami spotykam, i kontakt z położną większość mam ma rzeczywiście po porodzie na wizycie kontrolnej. U mnie była to edukacja przez 10 tygodni u mnie w domu, teraz po porodzie wizyty no i stały kontakt telefoniczny w razie mojej potrzeby smile cieszę się, że przynajmniej u mnie w regionie jakość służby zdrowia się polepsza.
Dziewczyny a Wy nie macie żadnych doświadczeń?? jak to jest z Wami, może ktoś się odezwie? smile

4

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Chomiczku mam trojeczke jak juz wiesz i kazda wizyta byla inna.i zadnej do przyjemnych nie zaliczam.z najstarsza corka ponad 5 lat temu wizyta po porodzie byla tylko jedna i krotka.zostalam zjechana co do mm i tyle.z synem natomiast poltora roku temu przeszlam koszmar.trafilam na NATRĘTNE babsko.przyjezdzala co tydzien przez 2 miesiace UWAGA by poogladac sobie tv.zajechala zważyła syna i siedziala bita godzine wwpatrzona w magde gessler bo na takie godziny trafiala.po jakims czasie wygadala sie ze w domu tv nie posiada bo rzadko w domu przebywa.po 2 miesiacach wyslalam smsa czy zauwazyla bym zle opiekowala sie synem badz mam zle warunki domowe ze tak czesto przyjezdza.zadnej odpowiedzi nie uzyskalam i nie zobaczylam tej pani wiecej.nadmienię jeszcze ze pani oderwala kikut synowi gdy zapytalam czemu tak dlugo sie trzyma wiec stwierdzila ze juz wisi na koniuszku i mozna oderwac.bardzo dlugo sie goil pepek potem.z najmlodsza czyli 4 miesiace temu znow inna pani.byla kilka razy bo taki wymog ale zaledwie kilka minut ( wylaczalam tv :-D ) zważyła i stwierdzila ze trzecie to wszystko wiem i super rosnie.jednak byla bardzo malo kompetentna.malutka miala problem ze skora po urodzeniu.lekarz przy wypisie doradzila dobry krem bo oliwka w ubranko sie wchlania nie w skore wiec kupilam na atopowa skore balsam.pani polozna widzac malutka zalecila oliwke gdy powiedzialam o zaleceniach doktor ze szpitala ucichla zapisala nazwe balsamu i grzecznie sie pozegnala.takich baboli gdzie powiedzialam ze doktor zalecila inaczej bylo kilka :-D uwazam ze nie kazda pani sie do tego nadaje ja niestety mialam przykre przezycia z nimi.

5 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-12-14 00:19:54)

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Andziulka kurcze trójka dzieci i przy każdym rozczarowanie hmm Eh może gdyby ta ostatnia pani trafiała na porę gesslerowej to wizyta trwałaby dłużej big_smile A swoją drogą nieźle się uśmiałam jak to przeczytałam big_smile
Szkoda ogromna szkoda, że nie mogłaś skorzystać z fachowej pomocy. Zgodzę się z tym, że niestety nie każdy się do tego nadaje, ale cóż zrobić hmm Wychodzi na to, że ja jedyna póki co miałam szczęście i mam je nadal, bo nawet dziś dzwoniłam do mojej pani M. udzieliła mi porady telefonicznej i zapewniła, że maksymalnie w pon się pojawi, jeśli nic się nie dzieje. A tak z ciekawości zapytam, Dziewczyny jesteście z miast większych czy mniejszych miejscowości?? może istnieje jakaś zależność co do jakości opieki... chociaż pewnie nie...

6 Ostatnio edytowany przez andziula125 (2016-12-14 00:44:41)

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

30 tys ludnosci. Takie w sam raz moje malenkie miasteczko. A co z Antosiem? Wszystko w porządku? Dawno tu nie zaglądałam

7

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Eliza sama nie jestes :-),ja tez po porodzie mialam super polozna ktora znalam juz wczesniej bo pracuje w szpitalu w naszym miescie, super babka doswiadczenie pomoc w kazdej chwili czy telefonicznie czy osobiscie :-)  zapytac mozna bylo o kazda pierdole :-) i jeszcze polozna przy ginekologu i szkola rodzenia znowu mloda moze doświadczenie mniejsze ale nie moge powiedzieć bo tez calkowicie na plus kazda watpliwosc rozwiala :-)-także ja mam super doświadczenie w tym temacie :-) trafiłam na dwie kobiety z sercem a nie przymusem do tego zawodu :-)

8

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Moja Pani polożna też okazała się być bardzo miła:)

Myślałam że ta wizyta to raczej " kontrola jakości wykonywanych usług " przy małej, i na kazda wizytę dom lsnił chodź dużo mnie to kosztowało po cc ( na poczatku) bałam sie że sie jej nie spodobaja okruchy na blacie w kuchni, czy cokolwiek.. Poprostu koleżanki tak mnie nastraszyly że stwierdziłam iż z tego mogą być tylko kłopoty nie pomoc..

Pani położna okazała sie być bardzo miła, przy każdej wizycie wazyla mała, sprawdzała kikut stan skóry, pytała ile pije, czy dopajamy woda, pokazała nam jak czyścić nosek i uszka ( to nasze pierwsze dziecko),  zerkała na moja rane, zalatwila mi " czerwona lampe" przepraszam za określenie ale niewiem jak sie fachowo nazywa, w każdym razie chciała nam nawet dać ubranka bo miała od innej pacjetki:)  nie rozsiadała sie nigdy, nie chciala kawy, robiela swoje, nie trwalo to 10 min ale tez nie godzinę:) zawsze porządnie myla ręce zanim dotknęła dziecko:)  byłam pozytywnie zaskoczona:) moja Pani położna okazała sie być rewelacyjna kobieta:) jestem z dużego miasta, pozdrawiam

9 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-12-14 11:39:24)

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Noo nareszcie można przeczytać coś pozytywnego! Iza, Saya - cieszę się, że też miałyście to szczęście, bo chyba nie ma nic gorszego jak świeżo upieczona mama w wiadomo jakim stanie i do tego jeszcze koszmarna opieka poporodowa i "pourodzeniowa" dziecka hmm kurcze u nas położna nie ważyła, jeździliśmy do przychodni, ale tam też zaskoczenie, bo po prostu panie przecudowne. Mam nadzieję, że służba zdrowia idzie w lepszym kierunku smile

Saya Ty chałupę sprzątałaś po cc.. znam jeszcze osoby co oprócz tego jeszcze piekły ciasta czy obiady robiły.. a po cesarce wiadomo jak to się funkcjonuje, masakra.

10

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

a ja nawet nie wiedziałam że przed porodem jest coś takiego... Ja chodzę do szkoły rodzenia, ale u nas jest darmowa i w szpitalu w którym chciałabym rodzić, więc przy okazji dowiaduje się o zwyczajach tam panujących no i zwiedziliśmy go:)
U nas w przychodni jest położna, ale ona po porodzie tylko przychodzi na 4 wizyty, jeszcze to przede mną, ale dziewczyny chwalą ją:)

11

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

gobo w każdej poradni lekarza rodzinnego jest położna środowiskowa, której obowiązkiem jest przychodzenie lub umawianie się z ciężarną na edukację i odwiedzanie jej po porodzie. Niestety niewiele osób o tym wie..

12

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?
chomik9911 napisał/a:

Saya Ty chałupę sprzątałaś po cc.. znam jeszcze osoby co oprócz tego jeszcze piekły ciasta czy obiady robiły.. a po cesarce wiadomo jak to się funkcjonuje, masakra.


Niestety jestem właśnie z tych osób:p

13

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Synowie 3 lata i rok i nie miałam żadnej wizyty. Przy starszym zaraz po porodzie zmieniłam przychodnie i po zapisie poszłam sama na kontrolę do dzieci zdrowych (odchaczyli  jako wizyta). przy drugim w tej samej przychodni byłam Ale zmieniłam miejsce zamieszkania i "było za daleko" (23 km). Pomoc by się przydała - taka czysto infornacyjna, co jak zrobić, czy dziecko dobrze waży, czy pępek się ładnie goi itp. Głównie przy pierwszym  ślę prxybdrugom trudniej zorganizować wyjście z dwójką dzieci w tym z noeorofkiem na samodzielną wizytę.przy młodszym po 5 dniach jechałam na kontrolę bo w szpitalu miał zoltacxke i chciałam by go obejrzał lekarz

14

Odp: Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Caro przykro mi, że znalazłaś się w tej "olanej" grupie. Gdyby było inaczej, mogłabyś rozwiać wszystkie wątpliwości nie wychodząc z dziećmi z domu.. może przy trzecim się uda big_smile

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Położna środowiskowa - pomoc czy kłopot?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024