Toksyczny zwiazek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: Toksyczny zwiazek

Witam was mam problem z moja narzeczona mam 23lata ona 20 mamy synka 2letniego . Początek nasz w związku był super dopelnialosmy się oboje wspierała była zawsze przy mnie a ja przy niej . Problemy zaczęły się jak urodził nam się synek w tedy wiadomo większe finanse mieszkanie wynajem dziecko mleko pieluchy ona nie pracowała a ja jeden tylko pracowałem jej zawsze było mało jak trafiłem prace to próbowała uciekać do raty swojego tłumacząc mi później że mnie ma to zmotywować i tak było przez dwa lata czasem klocila się o byle co tłumacząc że to przypadłość kobiety albo mówiąc jej standardowe pytanie na temat . nie chce o tym rozmawiać. Zrobiłem w naszym życiu krok wyjechałem do Warszawy za większymi możliwościami znalazłem prace dom mieliśmy od cioci więc wiadomo wynajem itp już mnie nie dotyczył . po wyjeździe moim zostawiła mnie twierdząc że nie wie czego ona chce i że mnie nie kocha chyba potem jak sklocila się z moja Rodzina o jej kłamstwa to wróciła i się przeprowadziła z małym znalazłem jej prace dobrze płatna i tu utworzył się problem . ja zdecydowałem że mam doświadczenie sprzęt własny auto otworzyłem firmę nabywalem klientów jeden za drugim do czasu . w ostatnim miesiącu tracę klientów więc wiadomo nie zarabiam za przedszkole trzeba płacić w domu jedyne co to tylko prąd ona zarabia 2000zł na rękę i do tego dostaje 500 na dziecko nie dokłada do domu jedynie kupi jedzenie z czego większość dla zwierząt i dziecka . nie przejmuje się że jak widzę małego do przedszkola to jest otwarte od 6.30 do 17 do pracy docieram po 8 a powinienem być od 7 i muszę kończyć wcześniej a klient patrzy na to . dziewczyna wsiadzie z koleżanka w auto i pojedzie do pracy do przedszkola to nie pojedzie kłócą się że to mój obowiązek w domu przestała gotować sprzątać synem zajmuje się znacznie za mało mały woli siedzieć że mną niż z nią kłóci się przy nim trzaska drzwiami nie potrafi przeprosić kiedy widzi korzyść dla siebie jest miła jak pytań czy pomoże sprzątać małego przebrać itp to twierdzi że jest zmęczona nie mam od niej wsparcia siedzi cały czas na Fb ukrywa wiadomości i blokuje telefon żebym nie czytał zgania wiele obowiązków ucieka od problemów grozi odejściem .jak nie wspominam jej o np dolozeniu się czasem do paliwa czy przedszkola. Mimo że dostaje 500+ to jest miła i. Fajnie dzień mija ale jak mały na broi jak jest syf w domu z czego większość to jej po rozrzucane rzeczy albo małym się zająć to ucieka albo się kłóci. Powiedzcie co ja mogę zrobić ? Mi zależy aby widziała doceniła czasem chociaż emocjonalnie wspierała a nie ponizala żeby też poczuła się odpowiedzialnie . rozmowy spokojne nawet nie skutkują . ona taka nie była . proszę napiszcie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Toksyczny zwiazek

Związałeś się z kobietą, którą przerosło rodzicielstwo. Ona dalej chce się bawić, imprezować i żyć bez obowiązków, stąd bierze się 99% problemów. Jesteś tego świadomy czy mam bardziej to rozpisać?

3

Odp: Toksyczny zwiazek

Piszesz nieco chaotycznie, więc może wniosek jest mylny,  ale zastanów się, czy nie przeceniasz swojego wkładu w związek, bo odniosłam silne wrażenie, że tak jest. Że ona to samo zło, a Ty tak się poświęcasz.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024