Witam. Mam pytanie czy kobiety z małym lub średnim biustem ( bo taki mam), są mniej seksowne od kobiet z dużym biustem? I jaki według Was podział miseczek na małe, średnie i duże? Jaka jest wasza opinia na ten temat.
1 2016-11-22 21:06:14 Ostatnio edytowany przez Motylek6666 (2016-11-22 21:24:14)
Moim zdaniem nie.
Trzeba umieć się odpowiednio ubrać i podkreślić swoje walory.
Osobiście mam duży biust (miseczka D) i wolałabym mniejszy.
To kwestia gustu. Mężczyźni zapewne mają swoje preferencje, a z mojego kobiecego punktu widzenia - każdy biust może wyglądać ładnie, jeśli kobieta odpowiednio się ubierze oraz dobierze biustonosz. Seksapil danej kobiety kojarzę raczej z innymi cechami, tzn. nie wypływa on dla mnie wprost z wyglądu. Seksowna kobieta to kobieta lubiąca siebie, czująca się pewnie we własnym ciele. Nie napiszę, że taka, która nie ma żadnych kompleksów, ale po prostu nie zajmują jej one na tyle, by to wpływało na jej urok osobisty oraz kontakty z ludźmi.
Pytanie w stylu... jaki fiutek jest fajny. Kazda odpowie ze taki co dobrze zrobi z biustem jest podobie
Zgadzam się z przedmówczyniami
Seksapil do pewnego stopnia wiąże się z wyglądem ALE
- co najmniej równie ważny jest 'mindset' - pewna siebie, przekonana o swojej atrakcyjności, interesująca i umiejąca flirtować kobieta będzie seksowna niezależnie od rozmiaru miseczki
- jeśli chodzi o wygląd, to nie wszyscy mężczyźni fiksują się na biuście - pupa, nogi, talia też mają swoich amatorów I wiele innych elementów wyglądu.
Sama mam obecnie miseczkę B, czyli biust niewielki (faktycznie wymierzone B, a nie "B, bo taką miseczkę ma 80% kobiet" - w tym drugim wypadku to znam kobiety, co pół życia były przekonane, że mają nieduży biust, a jak im stanik dobrze dobrano, to i DD potrafiło wyjść). Ale jestem drobna, więc jest proporcjonalnie do reszty ciała i osobiście jestem zadowolona. Moim babskim zdaniem rozmiar to nie wszystko - można mieć mały, ale kształtny, jędrny biust, można mieć spory i niezadbany. Można mieć oczywiście spory i kształtny - ale wcale to nie jest jedyny sposób na bycie seksowną
pytanie jest debilne
jako facet oczywiście , że zerkam i nawet gapię się bo po prostu tak już mamy!
powiem lubię większe , ALE....
kumpel lubi mniejsze , ALE
to i tak bez znaczenia bo mam w nosie i szczerze mówiąc wiele razy byłem zakochany w kobiecie z małym biustem no to niby jak?
sprzeczność wynika z tego , że preferuje charakter nad wyglądem i tym zazwyczaj kobiety mnie intrygują
Robisz problem , którego nie ma jeżeli podobasz się facetowi to przestań kopać bo widzi jaki masz biust i to akceptuje
Problem tkwi w Twojej głowie bo jak będziesz mu nawijąć tylko o swoim małym biuście to wtedy faktycznie zacznie się zastanawiać i tracisz na atrakcyjności w jego oczach
Dla mnie rozmiar biustu nie ma raczej znaczenia, no chyba że mówimy o jakichś skrajnościach. Tak jak pisze ruda102 ważniejszy jest kształt, jędrność i najważniejsze (!), jak kobieta się czuje z ze swoimi "walorami". Jeśli kobieta dobrze czuje się ze swoim ciałem, automatycznie staje się atrakcyjniejsza. Ważne też, żeby dbać o siebie. Ubiór, makijaż, fryzura itp.
Jeśli chodzi o mnie, to bardziej zwracam uwagę na twarz i sylwetkę tj. tyłek, nogi, talia, ramiona. I raczej nie jestem fanem dużych pup.
Autorko, kobiety o mniejszym biuście wcale nie są mniej seksowne. Wszystko zależy od tego kto patrzy.
Jeśli chodzi o kwestie miłosne to owszem. Tu się chyba nie wybiera, a raczej nie powinno mieć to takiego dużego znaczenia. Przynajmniej dla mnie.
Sam osobiście wolę mniejszy.
Jakoś bardzo pociągają mnie kobiety z drobniejszymi piersiami, zwłaszcza kiedy ubierają luźne "tuniki"? O ile dobrze pamiętam, że tak się to nazywa. (dorastałem z dwiema starszymi siostrami
) Lub estetyczne sukienki
Zaś z kolei miałem kolegę, który lubił nieco "większe" kobiety z jak to ujął "zalewającym go biustem".
To poprostu kwestia gustu osób trzecich Ty powinnaś zawsze czuć się pięknie i seksownie
Pytanie w stylu... jaki fiutek jest fajny. Kazda odpowie ze taki co dobrze zrobi
z biustem jest podobie
nie liczy się różdżka, tylko czarodziej
Rozmiar piersi nie czyni bardziej lub mniej atrakcyjną kobietę. Ja nie mam "fetyszu" na piersi, dla mnie mogą być małe, kręci mnie co innego.
Jedni mężczyźni zwracają uwagę na biusty, inni głównie na pośladki, włosy, twarz, nogi, dłonie. Jedni lubią biusty niewielkie, tak zwane sportowe, inni uważają, że im większe tym lepiej. Ilu mężczyzn tyle podejść i preferencji.
Osobiście uważam, że średni biust jest optymalny i na pewno nie powinien być powodem kompleksów, a jeśli jest, to warto popracować nad zmianą myślenia, tym bardziej, że zafiksowanie się na jakiejkowliek części ciała świadczy o ogólnie kiepskim podejściu do siebie.
Dla mnie to nie ma większego znaczenia i nie przejmuj się w ogóle tym.
Pytanie w stylu... jaki fiutek jest fajny. Kazda odpowie ze taki co dobrze zrobi
z biustem jest podobie
Zupełnie nie tak.
Znam facetów lubiących małe biusty.
I nie znam ani jednej kobiety lubiącej maleńkie fiutki.
14 2016-11-25 01:39:32 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-11-25 01:44:34)
Witam. Mam pytanie czy kobiety z małym lub średnim biustem ( bo taki mam), są mniej seksowne od kobiet z dużym biustem? I jaki według Was podział miseczek na małe, średnie i duże? Jaka jest wasza opinia na ten temat.
Wedlug mnie zdecydowanie nie sa mniej seksowne. Kobieta to caloksztalt, takie jest moje zdanie. Do tego malego biustu nie uwazam za jakas wade. Mozna byc i tak ladna, atrakcyjna tak samo, podobac sie. Dla mnie to nie przeszkoda. To siedzi w glowie bledne przekonanie, ze dopiero duzy biust jest atrakcyjny, a tak nie jest. Uwierz mi, widzialam wiele przecietnych kobiet z duzym biustem, takich, za ktorymi faceci niekoniecznie szaleli i wiele z malym biustem, ktore bardzo podobaly sie facetom. Faceci tez patrza na calosc. Maly biust nie jest wedlug mnie przeszkoda i nie ma co sie nim przejmowac.
Ja mam malutki biust, a mój facet i tak za nim szaleje - myślę, że całe mnóstwo kobiet może powiedzieć to samo:) On kocha moje piersi, bo kocha mnie. Całą:) A na miseczkach się nie znam, bo właściwie nie noszę stanika;)
16 2016-11-28 07:36:28 Ostatnio edytowany przez theonlyone (2016-11-28 07:55:19)
Harvey napisał/a:Pytanie w stylu... jaki fiutek jest fajny. Kazda odpowie ze taki co dobrze zrobi
z biustem jest podobie
Zupełnie nie tak.
Znam facetów lubiących małe biusty.
I nie znam ani jednej kobiety lubiącej maleńkie fiutki.
To fakt
Ale może być mały-ale wariat
Harvey napisał/a:Pytanie w stylu... jaki fiutek jest fajny. Kazda odpowie ze taki co dobrze zrobi
z biustem jest podobie
Zupełnie nie tak.
Znam facetów lubiących małe biusty.
I nie znam ani jednej kobiety lubiącej maleńkie fiutki.
No a co ja napisałem, że zupełnie się z tym nie zgadzasz? Bo na moje oko to jota w jote to samo
Znam dziewczynę, która nie ma biustu, a i tak co drugi facet się za nią ogląda. Liczy się całokształt.
Dla tępaka liczy się rozmiar. Na takich nie patrz. Ale dla wartościowego faceta liczy się Kobieta, to "coś", intelekt, mądrość, poczucie humoru... całokształt;-)
no pewnie, ze liczy sie calksztalt. W koncu cycki sa dodatkiem do kobiety a nie odwrotnie.
Z dwojga zlego lepiej za male, jak za duze. Z punktu widzenia faceta to byc moze przyjemne i podniecajace, ze jest co w reku potrzymac, ale z punktu widzenia wiekszosci kobiet, niepraktyczne.
Przed chwilą zastanowiłam się i odnoszę wrażenie, że większości znajomych mi mężczyzn wcale nie podobają się wielkie biusty. Być może wynika to z faktu, że przeciętny, naturalny, duży biust rzadko kiedy nago wygląda atrakcyjnie, tym bardziej, że w tej kwestii wiek zdecydowanie nie jest sprzymierzeńcem kobiet.
zdecydowanie wiek nie jest a grawitacja to juz w ogole
no pewnie, ze liczy sie calksztalt. W koncu cycki sa dodatkiem do kobiety a nie odwrotnie.
Z dwojga zlego lepiej za male, jak za duze. Z punktu widzenia faceta to byc moze przyjemne i podniecajace, ze jest co w reku potrzymac, ale z punktu widzenia wiekszosci kobiet, niepraktyczne.
Może i fajnie, jak są duże... Ale byle raz w związku z kobietą, miała 85 B. I co z tego? Skoro humory i popadanie ze skrajności w skrajność... i była cholerną manipulantką.
W końcu facet, normalny facet, chce być z Kobietą a nie z jej biustem!
24 2016-11-29 16:04:18 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-11-29 16:07:43)
B to nie jest duzy biust, uscislijmy
Duzy biust zaczyna sie od miseczki D/E.
Niestety ale już średnio przyzwoity rozmiarowo biust + fajny dekolt + bieżnia lub podobne urządzenie = stan pokrewny z hipnozą. Z mniejszymi to już nie działa tak fajnie
B to nie jest duzy biust, uscislijmy
Duzy biust zaczyna sie od miseczki D/E.
Jeśli pani twierdziła, że ma rozmiar 85 B, z kolei Marvano, że był to duży biust, to wyraźnie miała beznadziejnie dobrany rozmiar biustonosza .
jesli tak bylo, to tlumaczy jego nieznajomosc rzeczy Choc moze byc i tak, ze rozmiar sie zgadza tylko dla Marvano pojecie "duzy" ma wlasnie taka wielkosc
Gdyby zapytac sie mojego, to z reka na sercu powiedzialby, ze nie mam duzych. Jak widac, wielkosc, rzecz wzgledna ;-)
B to nie jest duzy biust, uscislijmy
Duzy biust zaczyna sie od miseczki D/E.
Przede wszystkim, to sama literka nic o rozmiarze biustu nie mówi. 60E jest mniejszym biustem od 85B, więc twoja wypowiedź nie ma sensu
adiaphora napisał/a:B to nie jest duzy biust, uscislijmy
Duzy biust zaczyna sie od miseczki D/E.Przede wszystkim, to sama literka nic o rozmiarze biustu nie mówi. 60E jest mniejszym biustem od 85B, więc twoja wypowiedź nie ma sensu
Dokładnie!
Zdjęcia, poproszę zdjęcia!
adiaphora napisał/a:B to nie jest duzy biust, uscislijmy
Duzy biust zaczyna sie od miseczki D/E.Przede wszystkim, to sama literka nic o rozmiarze biustu nie mówi. 60E jest mniejszym biustem od 85B, więc twoja wypowiedź nie ma sensu
No właśnie. Miseczka 85B=60G. Mały?
Przeraża mnie to, że kobiety wciąż mają tak małą wiedzę na temat rozmiarów...