Proszę o radę... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Proszę o radę...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: Proszę o radę...

Mam do Was pytanie, bo już się zaczynam zastanawiać, czy to ze mną coś nie tak, czy jednak wszystko jest w porządku.

Jestem od paru lat w dość skomplikowanej relacji, ale nie o tym chcę pisać. W tym tygodniu byłam z nim u koleżanki na imprezie, było dużo alkoholu i dobrej zabawy. On podczas tańca z koleżanką przejechał rękoma od obojczyka do brzucha, czyli przejechał po jej piersiach. Dla mnie to było cios w serce i do dziś jak o tym pomyślę, jest mi bardzo przykro.

Twierdzi, że się zapomniał, że to było dla fanu, sam się przyznał, że to zrobił, ale nie wiem czy nie z obawy, że koleżanka coś powie, bo z niej straszna papla.
Za całość oczywiście przeprosił, natomiast ja nie mam ochoty na kontynuowanie tej znajomości, to przelało czarę goryczy. On przeprasza i uważa, że niesprawiedliwie go potraktowałam, bo on tego nie planował i nie miał z tego żadnego seksualnego odczucia. I że powinnam docenić, że sam się przyznał. Ja natomiast uważam, że taka rzecz miejsca mieć nie powinna, dużą wagę przywiązuję do wierności i lojalności w związku.

Co sądzicie na ten temat? Co powinnam zrobić? Czekam na chłodne, obiektywne opinie…

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Proszę o radę...

Proszę o radę.
Jestem po rozwodzie 10 lat ,z orzeczoną winą męża. Nie było podziału majątku. Teraz chcę to uregulować, ale nie wiem, gdzie przebywa mój były mąż, co w takiej sprawie mogę zrobić?. Od czego zacząć?

3

Odp: Proszę o radę...

Iwono, załóż własny wątek, bo nie sposób radzić na raz dwóm osobom w dwóch zupełnie różnych sprawach.

Janinko, rozumiem, że nie masz ochoty o pewnych sprawach opowiadać, ale bez tego trudno udzielić sensownej rady. Póki co można stwierdzić, że zachowanie tego faceta jest nie na miejscu, jeśli umówiliście się na wyłączność. Jeśli to jakiś bardziej skomplikowany układ, w którym o wierności mowy nie ma, to zachował się nietaktownie, robiąc coś takiego w okolicznościach, w których ty bez problemu mogłaś się o tym dowiedzieć.

To, że Ci o wszystkim powiedział nie jest moim zdaniem żadnym usprawiedliwieniem.

4

Odp: Proszę o radę...
ruda102 napisał/a:

Janinko, rozumiem, że nie masz ochoty o pewnych sprawach opowiadać, ale bez tego trudno udzielić sensownej rady. Póki co można stwierdzić, że zachowanie tego faceta jest nie na miejscu, jeśli umówiliście się na wyłączność. Jeśli to jakiś bardziej skomplikowany układ, w którym o wierności mowy nie ma, to zachował się nietaktownie, robiąc coś takiego w okolicznościach, w których ty bez problemu mogłaś się o tym dowiedzieć.

To, że Ci o wszystkim powiedział nie jest moim zdaniem żadnym usprawiedliwieniem.

Relacja skomplikowana, bo po dużych przejściach. Natomiast mieliśmy mieć siebie na wyłączność i nie wyobrażam sobie inaczej. Jego linią obrony jest, że powiedział sam z siebie... Ma świadomość, że źle zrobił, przeprosił, ale... Nie wiem, czy można przejść nad czymś takim do porządku dziennego, czy to była pierdoła, czy nie... Dla mnie nie była i dlatego chciałam zasięgnąć opinii osób z boku.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Proszę o radę...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024