Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 61 ]

1

Temat: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Wraz z datą zakończenia I wojny światowej, po 123 latach zaborów Polska odzyskała wolność w 1918 roku. Narodowe Święto Niepodległości zostało ustanowione ustawą z 23 kwietnia 1937 roku.

Tyle z informacji, które każdy Polak zna.

W ostatnim czasie można zauważyć wzmożony trend narodowościowy w naszym kraju – wszechobecny patriotyzm.
A co z tymi, którzy patriotami nie są?
Nie mam tu na myśli braku świadomości czy wiedzy historycznej, ale właśnie świadomość. Przekonanie, że nie odda się życia dla kraju.

Jak myślicie czy wielu ludzi uważa, że nie warto poświęcać się dla ojczyzny?
Czy w waszym otoczeniu zauważyliście niepatriotyczne osobowości i jak je postrzegacie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Nie wiem czy oddałabym życie dla ojczyzny. I wydaje mi się, żebym zrobiła wszystko aby moi synowie również nie narażali swojego życia w tej "słusznej sprawie". Tylko czy od razu oznacza to, że nie jestem patriotką? Że patriotyzm to tylko to największe poświęcenie?
Moim zdaniem miłość i dumę ze swej ojczyzny można pokazać na wiele innych sposobów. W zwykłym, codziennym życiu.
Dla mnie niepatriotyczna postawa - to wieczne narzekactwo jak to w Polsce jest źle i jak fatalnie wypada na tle innych krajów. Wkurza mnie to bardzo.

3

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Przychylam się do zdania Bbasi. Patriotyzm to przecież nie tylko chęć oddania życia za Ojczyznę. To ogólnie umiłowanie (jakkolwiek patetycznie to nie brzmi) swojego kraju. Stawiania interesu Ojczyzny ponad własny, ponad interesy swojej grupy. Przywiązanie do historii, języka, tradycji, uczestnictwo w życiu społecznym, dbanie o środowisko naturalne, płacenie podatków itp.
Dla mnie duże znaczenie ma też patriotyzm lokalny, będący składową patriotyzmu szeroko rozumianego.

4

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Myślę, że nie ma żadnego znaczenia, co ludzie deklarują: czy oddaliby życie za ojczyznę. Dopóki nie będziemy postawieni w takiej sytuacji, to nie dowiemy się tego, a papier (w tym przypadku ekran) wszystko przyjmie. Jeśli nie żyjemy w stanie wojny, to takie deklaracje są nieistotne. Liczy się to, co robimy na co dzień dla ojczyzny. I chociaż uważam, że robię bardzo dużo, to nie uważam się za patriotkę, ponieważ jeśli stanę przed wyborem: ja i moja rodzina albo ojczyzna, to zawsze wybiorę to pierwsze. Tj. jeśli państwo będzie działało na moją szkodę, nie będę pokornie tego znosić, tylko zacznę szukać alternatywnych rozwiązań i wybiorę dobro moje i mojej rodziny. W tym przypadku moja lojalność wymaga jakiejś wzajemności, nie jest bezwarunkowa, a taka postawa chyba nie jest patriotyczna.

Nie znam wielu prawdziwych patriotów, ale to pewnie kwestia definicji. Nie zaliczam do grona patriotów ludzi, którzy mówią o dumie, od święta pięknie chodzą na wybory, wywieszają na balkonach flagi i chodzą na marsze, podczas gdy na co dzień dzielą Polskę na dwa obozy i podsycają animozje. Albo takich, którzy narzekają jak to jest u nas beznadziejnie, choć jednocześnie niczego z tym nie robią, tylko oczekują, że państwo wszystko im da i we wszystkim pomoże. A tymczasem jeszcze nigdy nie mieliśmy aż tylu różnych możliwości, wystarczy chcieć, zrobić coś pożytecznego dla państwa i nie oczekiwać, że państwo ciągle będzie robić coś dla nas.

5

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
cslady napisał/a:

W tym przypadku moja lojalność wymaga jakiejś wzajemności, nie jest bezwarunkowa, a taka postawa chyba nie jest patriotyczna.

Tak jak nie ma szacunku z automatu, tak i nie ma postaw patriotycznych, z którymi się rodzimy. Aby utożsamiać się ze swoją ojczyzną, trzeba czuć dumę, przywiązanie i - jakkolwiek patetycznie to zabrzmi - umiłowanie tej ziemi. Człowiek jest w stanie poświęcić wiele, ale musi to "czuć" i widzieć w swoim poświęceniu sens. Tak jak napisałaś - lojalność wymaga wzajemości.
Ja sama jestem do swojego kraju bardzo przywiązana, kocham nasz język, historię, kocham tę ziemię, nigdy wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym żyć gdzieś indziej, ale czegoś jednak oczekuję, by słowa "jestem Polką" mogły brzmieć dumnie.

6 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-11-11 16:21:48)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Patriotyzm pojmowany jako ofdanie zycia dla Ojczyzny nie jest juz chyba tak powszechny. Chociaz jest to piekna postawa, chronienie panstwa za wszelka cene. Jednak ja nue hestem chyba az taka altruistka, bo wolalabym tego zycia nie poswiecac tylko w razie czego chronic bliskich i siebie tez. Dlatego nie wiem czy poswiecilabym zycie dla Ojczyzny. Jednak jestem wdzieczna wszystkim, ktorzy tak zrobili.

Co do mody na te bluzy, to jest w porzadku pod warunkiem, ze idzie tez za tym wiedza, a nie chec pochwalenia sie bluza czy pokazania, ze jest sie modnym.

Najwazniejsza jest wedlug mnie chociaz podstawowa wiedza o historii, szacunek do historii i nierobienie takich glupot jak to czesto niestety u nas robia podczas marszow i wychodzi na to, ze wielu ludzi nie ma szacunku do historii i nie umie sie jednoczyc. Zgadzam sie z Wami, ze nawet jesli nie chce sie oddac zycia za Ojczyzne, to tez mozna byc patriota. A nawet jezeli gotowosc oddania zycia bylaby konieczna, by nazwac sie patriota, to ktos inny kto dba o swoj kraj nadal przeciez jest dobrym czlowiekiem. Nie jest gorszy. Nie kazdy jest sklonny do tak wielkiego poswiecenia i to jest normalne. Wazne jest jak postepujemy na co dzien wobec swojego kraju.

7

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Olinka napisał/a:

Tak jak nie ma szacunku z automatu, tak i nie ma postaw patriotycznych, z którymi się rodzimy. Aby utożsamiać się ze swoją ojczyzną, trzeba czuć dumę, przywiązanie i - jakkolwiek patetycznie to zabrzmi - umiłowanie tej ziemi. Człowiek jest w stanie poświęcić wiele, ale musi to "czuć" i widzieć w swoim poświęceniu sens. Tak jak napisałaś - lojalność wymaga wzajemości.

Nie bardzo się z tym zgodzę. Wyłączywszy skrajne sytuacje, dla patriotyzmu nie musi być wzajemności.
Ojczyzna to przecież coś więcej niż rządzący, a przecież to chyba o to chodziło. Nawet jeżeli w jakimś okresie rządzą ludzie, z którymi się nie utożsamiam, to nadal kocham Ojczyznę. W czasach komuny też tak czułam. Bez względu na to jak bardzo można było odczuwać "brak lojalności" (?) ze strony Państwa. Dla mnie Ojczyzna to coś więcej.

Olinka napisał/a:

 
Ja sama jestem do swojego kraju bardzo przywiązana, kocham nasz język, historię, kocham tę ziemię, nigdy wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym żyć gdzieś indziej, ale  czegoś jednak oczekuję, by słowa "jestem Polką" mogły brzmieć dumnie.

Nie wiem czy dobrze rozumiem wink

8

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ewelinaL napisał/a:

A co z tymi, którzy patriotami nie są?
Nie mam tu na myśli braku świadomości czy wiedzy historycznej, ale właśnie świadomość. Przekonanie, że nie odda się życia dla kraju.

Jak myślicie czy wielu ludzi uważa, że nie warto poświęcać się dla ojczyzny?
Czy w waszym otoczeniu zauważyliście niepatriotyczne osobowości i jak je postrzegacie?

Ja świadomie patriotą nie jestem. Nie uważam, by jakakolwiek idea była ważniejsza od człowieka. A tym bardziej idea w rodzaju "sztuki dla sztuki", jaką jest idea ojczyzny. Co więcej, ideę ojczyzny uważam za potencjalnie niebezpieczną. To samo z patriotyzmem. Patriotyzm to postawa, którą zwykle uznaje się za postawę OCZYWIŚCIE szlachetną. Oczywistość tej szlachetności miałaby powodować brak potrzeby tłumaczenia, dlaczego należy oddawać życie za ojczyznę, za język, czy za cokolwiek, za co oddają życie patrioci. Przy czym oddanie własnego życia to nie jedyna gotowość patriotyzmu. Dzisiaj coraz częściej patrioci powtarzają, że nie chodzi o to, by oddać swoje życie za kraj, ale o to, by zabić wroga ojczyzny.
Tak rozumiany patriotyzm, gotowy na wojny i zabijanie, sprzeczny jest z duchem np. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka
(Artykuł 1
Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw. Są oni
obdarzeni rozumem i sumieniem i powinni postępować wobec innych w duchu braterstwa.
Artykuł 2
Każdy człowiek posiada wszystkie prawa i wolności zawarte w niniejszej Deklaracji bez względu
na jakiekolwiek różnice rasy, koloru, płci, języka, wyznania, poglądów politycznych i innych,
narodowości, pochodzenia społecznego, majątku, urodzenia lub jakiegokolwiek innego stanu.
Nie wolno ponadto czynić żadnej różnicy w zależności od sytuacji politycznej, prawnej lub
międzynarodowej kraju lub obszaru, do którego dana osoba przynależy, bez względu na to, czy
dany kraj lub obszar jest niepodległy, czy też podlega systemowi powiernictwa, nie rządzi się
samodzielnie lub jest w jakikolwiek sposób ograniczony w swej niepodległości.
Artykuł 3
Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby.
Artykuł 4
Nie wolno nikogo czynić niewolnikiem ani nakładać na nikogo służebności; niewolnictwo i handel
niewolnikami są zakazane we wszystkich swych postaciach.
).
O prawie do życia nie chcą chyba myśleć rządzący, a jeśli myślą, to chyba bardzo wybiórczo (my mamy prawo do życia więc w jego obronie możemy zabić ich, co jest o tyle dziwne, że karę śmierci nawet za morderstwa coraz powszechniej uznaje się za niewłaściwą.)

Jest też sprzeczny z chrześcijańską ideą Nowej Jerozolimy, z miłością bliźniego i przekonaniem, że wszyscy jesteśmy braćmi/siostrami.

Co więc z nami, niepatriotami? Dzisiaj nie dochodzimy do głosu. Mam nadzieję, że ten mój post nie jest niestosowny czy obraźliwy dla kogoś z racji Święta Niepodległości.
Ps. Pogrubienia tekstu są moje, nie autorów Deklaracji.

9

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
luc napisał/a:
Olinka napisał/a:

Tak jak nie ma szacunku z automatu, tak i nie ma postaw patriotycznych, z którymi się rodzimy. Aby utożsamiać się ze swoją ojczyzną, trzeba czuć dumę, przywiązanie i - jakkolwiek patetycznie to zabrzmi - umiłowanie tej ziemi. Człowiek jest w stanie poświęcić wiele, ale musi to "czuć" i widzieć w swoim poświęceniu sens. Tak jak napisałaś - lojalność wymaga wzajemności.

Nie bardzo się z tym zgodzę. Wyłączywszy skrajne sytuacje, dla patriotyzmu nie musi być wzajemności.
Ojczyzna to przecież coś więcej niż rządzący, a przecież to chyba o to chodziło. Nawet jeżeli w jakimś okresie rządzą ludzie, z którymi się nie utożsamiam, to nadal kocham Ojczyznę. W czasach komuny też tak czułam. Bez względu na to jak bardzo można było odczuwać "brak lojalności" (?) ze strony Państwa. Dla mnie Ojczyzna to coś więcej.

Czy ja się z Tobą zgadzam Luc?
Zakorzeniono mi miłość do ziemi i tradycji - pretensji nie mam;) Ale (nie lubię tego słowa - wiecie) nie całej Polskiej Ziemi. Tatk kochał nasz region i mi się udzieliło.
Czy oddałabym życie za Polskę - bardzo wątpię.
Mój syn twierdzi, że nie zawahałby się przelać krwi dla kraju. (Gdzieś popełniłam błąd wychowawczy;) Mało tego uważa, że nie ma we mnie krzty patriotyzmu.
A ja, krzewię świadomość o ziemi, na której żyję. Zgłębiam historie do tego stopnia, że zaginam profesorskie umysły, kultywuję tradycję ojców i szerzę ją.
Ale nie jestem Polką, bo gdyby przyszło nadstawić karku, to pierwsza zgarnę swoją rodzinę i się schowam na uchodźstwie.
Ciężko wytłumaczyć młodzieży, że żeby być patriotą, trzeba przeżyć. Martwy sztandaru nie dźwignie.
Trudno wyjaśnić młodym, że polityka, to biznes.

10

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Mnie się ogólnie patriotyzm źle kojarzy - ostatnio widzę tylko łysoli w odzieży patriotycznej, z symbolami orła, polski walczącej itp. Idę o zakład, że gdyby tych rzekomych patriotów zapytać o podstawowe daty, wiedzę o historii Polski to by padli. Ich patriotyzm to tylko te durne ciuchy i bicie obcokrajowców w tramwajach, czy wręcz Polaków mówiących w obcym języku.

Prawdziwy patriotyzm to był dawniej - gdy faktycznie była okazja umrzeć albo ryzykować życiem za ojczyznę. Teraz to tylko zamieszki podczas święta niepodległości.

Nie jestem patriotką. Wręcz gdy patrzę, co się w Polsce dzieję, to mi wstyd jest.

11

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
CatLady napisał/a:

Mnie się ogólnie patriotyzm źle kojarzy - ostatnio widzę tylko łysoli w odzieży patriotycznej, z symbolami orła, polski walczącej itp. Idę o zakład, że gdyby tych rzekomych patriotów zapytać o podstawowe daty, wiedzę o historii Polski to by padli. Ich patriotyzm to tylko te durne ciuchy i bicie obcokrajowców w tramwajach, czy wręcz Polaków mówiących w obcym języku.

A z iloma z nich rozmawiałaś, wypytywałaś?

CatLady napisał/a:

Prawdziwy patriotyzm to był dawniej - gdy faktycznie była okazja umrzeć albo ryzykować życiem za ojczyznę.

To bzdura od dawna powtarzana i wciskana Polakom do głów. Jeśli chodzi o walkę, wojnę to jedyną rozsądną dewizą są słowa generała Pattona:
"Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci s...piiiiiiiii..... umierali za swoją"
I Polacy przez wieki trzymali się mocno tej dewizy i byli w tym naprawdę sprawni. Tylko niestety niekoniecznie w tej sprawności chodziło im o tzw. patriotyzm. Przeważnie chodziło o szeroko rozumianą kasę, a jeśli i ojczyzna miała z tego korzyść, to świetnie smile Niestety prowadziło to czasem i do tego, że kasa, kasa, a jeśli ojczyzna na tym straci, to trudno.

CatLady napisał/a:

Teraz to tylko zamieszki podczas święta niepodległości.

Doprawdy? Dziwne, że jak skończyło się zamówienie na spec-policyjne prowokacje, to zamieszek nie ma... Dla przypomnienia, wiesz kto inicjował podpalenie budki pod ambasadą Rosji dwa lata temu?

12

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

CatLady, zadymy na Marszu były za rządów PO. W zeszłym roku było spokojnie i w dniu dzisiejszym również.


Ktoś jeszcze ma wątpliwości na czyje zlecenie odbywały się te wszystkie prowokacje? Sienkiewicz wydał polecenie spalenia budki pod ambasadą i oczywiście za to nie beknie.

13

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
dżdżownick napisał/a:

Ja świadomie patriotą nie jestem. Nie uważam, by jakakolwiek idea była ważniejsza od człowieka. A tym bardziej idea w rodzaju "sztuki dla sztuki", jaką jest idea ojczyzny. Co więcej, ideę ojczyzny uważam za potencjalnie niebezpieczną. To samo z patriotyzmem. Patriotyzm to postawa, którą zwykle uznaje się za postawę OCZYWIŚCIE szlachetną. Oczywistość tej szlachetności miałaby powodować brak potrzeby tłumaczenia, dlaczego należy oddawać życie za ojczyznę, za język, czy za cokolwiek, za co oddają życie patrioci.

Patriotyzm nie musi być utożsamiany z oddaniem życia. Choć w skrajnych sytuacjach tak być może.
Nie uważam tego za "sztukę dla sztuki".
Dlaczego uważasz ideę ojczyzny za niebezpieczną?

dżdżownick napisał/a:

Przy czym oddanie własnego życia to nie jedyna gotowość patriotyzmu. Dzisiaj coraz częściej patrioci powtarzają, że nie chodzi o to, by oddać swoje życie za kraj, ale o to, by zabić wroga ojczyzny.
Tak rozumiany patriotyzm, gotowy na wojny i zabijanie, sprzeczny jest z duchem Powszechnej Deklaracji (...)

Przywołujesz skrajności.
Czy jest sprzeczny z Deklaracją? Skoro ludzie mają równe prawa, to należy to rozumieć jako obronę przed zagrożeniem własnych praw. Innymi słowy: obrona, nie atak.

dżdżownick napisał/a:

Co więc z nami, niepatriotami? Dzisiaj nie dochodzimy do głosu.

Kim zatem jesteś?
Kosmopolitą czy jeszcze kimś innym?

14

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
luc napisał/a:

Nie bardzo się z tym zgodzę. Wyłączywszy skrajne sytuacje, dla patriotyzmu nie musi być wzajemności.
Ojczyzna to przecież coś więcej niż rządzący, a przecież to chyba o to chodziło. Nawet jeżeli w jakimś okresie rządzą ludzie, z którymi się nie utożsamiam, to nadal kocham Ojczyznę. W czasach komuny też tak czułam. Bez względu na to jak bardzo można było odczuwać "brak lojalności" (?) ze strony Państwa. Dla mnie Ojczyzna to coś więcej.

Oczywiście, że ojczyzna to coś więcej. Może nie wyraziłam się zbyt precyzyjnie, ale chodziło mi o to, że miłości do ojczyzny trzeba się nauczyć, z tym się człowiek przecież nie rodzi. Postawy naszych dziadów i ojców, to co słyszymy w domu, czego uczą nas w szkole, a potem to co widzimy dookoła oraz nasza własna mądrość - to wszystko wpływa na patriotyzm lub jego brak.
To czego oczekuję, to poczucia bezpieczeństwa - że nikt mnie nigdy nie potraktuje jak problem czy przypadek, kiedy będę chora albo kiedy los mnie doświadczy. W zamian daję swoją pracę i postawę obywatelską, jestem osobą uczciwą, płacę podatki, wychowuję syna na przydatną społeczeństwu jednostkę.
Bezwarunkowo kocha się podobno wyłącznie dziecko wink.

luc napisał/a:
Olinka napisał/a:

Ja sama jestem do swojego kraju bardzo przywiązana, kocham nasz język, historię, kocham tę ziemię, nigdy wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym żyć gdzieś indziej, ale czegoś jednak oczekuję, by słowa "jestem Polką" mogły brzmieć dumnie.

Nie wiem czy dobrze rozumiem wink

Żeby czuć się dumnym, trzeba mieć powód, miłość tak jak i dumę, nawet wielką, w końcu można zabić. Tu znów powtórzę - nic nie dzieje się z automatu.

15

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Olinka napisał/a:
luc napisał/a:
Olinka napisał/a:

Ja sama jestem do swojego kraju bardzo przywiązana, kocham nasz język, historię, kocham tę ziemię, nigdy wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym żyć gdzieś indziej, ale czegoś jednak oczekuję, by słowa "jestem Polką" mogły brzmieć dumnie.

Nie wiem czy dobrze rozumiem wink

Żeby czuć się dumnym, trzeba mieć powód, miłość tak jak i dumę, nawet wielką, w końcu można zabić. Tu znów powtórzę - nic nie dzieje się z automatu.

Nie o to mi chodziło wink
Chodziło o sformułowanie "aby słowa "jestem Polką" brzmiały dumnie". Brzmi to jakby teraz dla Ciebie tak nie brzmiały.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam.

16

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Aaaa... Postaram się teraz bardziej wink.
Napisałam "kocham nasz język, kocham historię, kocham tę ziemię, nigdy wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym żyć gdzieś indziej" - dla mnie to jest jednoznaczne ze stwierdzeniem "być Polką brzmi dumnie". Tak, jestem dumna z tego, że jestem Polką, kiedy przebywam za granicą, to otwarcie i bez cienia wstydu przyznaję się do swojej narodowości, ba, ja to wręcz podkreślam, tak było 20 lat temu, tak jest i dzisiaj. Coś na to jednak wpłynęło i z czegoś to wynika. Niestety z niepokojem obserwuję, że zakorzenione w moim umyśle słowo "Polak" zaczyna zmieniać swoje znaczenie, bo człowiek człowiekowi zaczyna być wrogiem, rodzą się coraz wyraźniejsze podziały, między ludzi wkrada nienawiść, dlatego nie wiem czy za lat dziesięć czy piętnaście nie przybierze to jeszcze wyraźniejszego kształtu i nie zmienię swojego podejścia do tematu (stąd stwierdzenie, że nawet dumę można zabić). Ufam, że tak się nie stanie, ale nie na wszystko mamy wpływ, a uczucia rodzą się przecież poza naszą wolą.

17

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Olinka napisał/a:

Niestety z niepokojem obserwuję, że zakorzenione w moim umyśle słowo "Polak" zaczyna zmieniać swoje znaczenie,

Zatem zrozumiałam prawie dobrze wink

Olinka napisał/a:

bo człowiek człowiekowi zaczyna być wrogiem, rodzą się coraz wyraźniejsze podziały, między ludzi wkrada nienawiść,

To akurat prawda, choć jak sądzę gdzie indziej widzimy przyczyny wink

Olinka napisał/a:

dlatego nie wiem czy za lat dziesięć czy piętnaście nie przybierze to jeszcze wyraźniejszego kształtu i nie zmienię swojego podejścia do tematu (stąd stwierdzenie, że nawet dumę można zabić). Ufam, że tak się nie stanie, ale nie na wszystko mamy wpływ, a uczucia rodzą się przecież poza naszą wolą.

Naprawdę?
Nawet jeżeli jakaś grupa Polaków będzie się zachowywała - powiedzmy - niestosownie (żeby nie używać dosadniejszych określeń), to myślisz, że zmieni się (może się zmienić) Twoje podejście do tematu?

18

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
luc napisał/a:

Zatem zrozumiałam prawie dobrze wink

Prawie czyni wielką różnicę wink. Przepraszam, nie umiałam sobie odmówić, choć to tylko nawiązanie do pewnej reklamy.

luc napisał/a:

To akurat prawda, choć jak sądzę gdzie indziej widzimy przyczyny wink

Co prawda jestem ciekawa w czym upatrujesz moje widzenie przyczyn, ale czy możesz rozwinąć myśl choć po swojej stronie?

luc napisał/a:

Nawet jeżeli jakaś grupa Polaków będzie się zachowywała - powiedzmy - niestosownie (żeby nie używać dosadniejszych określeń), to myślisz, że zmieni się (może się zmienić) Twoje podejście do tematu?

Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono wink.
Uważam, że wiele zależy od tego jaka to grupa, na ile wpływowa, jak liczna, jak wielkie piętno odciska na postrzeganiu nas w świecie. Czasem nie wystarczy samemu być w porządku, by nie wstydzić się za innych, jeśli przez ich pryzmat jest się ocenianym. Niestety siłą rzeczy taki negatywny obraz relatywnie szybko przekłada się na cały naród, a ze stereotypami trudno walczyć. Choć oczywiście zawsze trzeba robić swoje i robić to najlepiej, jak się potrafi - to też jest zresztą forma współczesnego patriotyzmu, ta praca dla dobra kraju, nigdy przeciw niemu.

19 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2016-11-12 04:27:54)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Luc, przeginasz.
Bardzo lubię Twoje spojrzenie i często dajesz do myślenia, ale droczenia się dla zasady nie znoszę.

Od dekad mamy niepodległość. Jestem z niej dumna. Mój dzid zginął w Stutthofie, nasz rodak był papieżem.
Polacy mają powód do dumy. Jeżeli nam się nie podoba wybrana demokratycznie władza, to uznajmy ją za lekcję demokracji.

Wracając do tematu. Nigdy nie przeleję krwi dla Polski. Struktur i państwowości.

20 Ostatnio edytowany przez femte (2016-11-12 09:09:16)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

To, czego dokonali moi przodkowie ma byc powodem do dumy? Wujek byl adiutantem majora Hubala. Drugi latal na bombowcach w Anglii - batalion 305. Trzeci rozpracowywal fabryke w Blachowni Slaskiej produkujaca syntetyczne paliwo. Ojciec, bedac dzieckiem odprowadzal Go, ubranego w niemiecki mundur na dworzec w Warszawie.
A i tak najbardziej podziwiam mojego dziadka - zszedl do zagazowanego bieda-szybu, bo kolega odpadl od liny. Ojciec mojej chrzestnej wyciagnal potem dwa trupy. I  obie babcie - w czasie okupacji same, bez mezow wychowaly dzieci. Babcia od strony Ojca- jeszcze prowadzila tajne nauczenie. Majac dwojke malych chlopcow na utrzymaniu.
Patriotyzm na codzien to uczciwa praca, placenie podatkow i przestrzeganie przepisow. Nie patriotyczne koszulki i niszczenie drzewek.

Moze taki maly przyklad patriotyzmu - moj pies wygrywa wyscigi, polska flaga na maszcie. Powod do dumy - bo to moja praca i wiedza do tego doprowadzily.

Zapomnialam - ciotka, hrabina co Oswiecim przezyla, sama wyksztalcila trojke dzieci, prowadzila prywatna knajpe w glebokim socjalizmie. Dozyla 102 lat.

21

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ewelinaL napisał/a:

Wraz z datą zakończenia I wojny światowej, po 123 latach zaborów Polska odzyskała wolność w 1918 roku. Narodowe Święto Niepodległości zostało ustanowione ustawą z 23 kwietnia 1937 roku.

Tyle z informacji, które każdy Polak zna.

W ostatnim czasie można zauważyć wzmożony trend narodowościowy w naszym kraju – wszechobecny patriotyzm.
A co z tymi, którzy patriotami nie są?
Nie mam tu na myśli braku świadomości czy wiedzy historycznej, ale właśnie świadomość. Przekonanie, że nie odda się życia dla kraju.

Jak myślicie czy wielu ludzi uważa, że nie warto poświęcać się dla ojczyzny?
Czy w waszym otoczeniu zauważyliście niepatriotyczne osobowości i jak je postrzegacie?

Sama nie jestem patriotką-chyba.Nie oddałabym życia za kraj, w którym mieszkam.Polskę traktuję jako kolejny kraj,w którym mogę żyć bezpiecznie,pracować i wychowywać dziecko.Nie poświęcę swego życia dla ojczyzny,ba gdy będzie na tyle niebezpiecznie bym ja lub ktoś mojej rodziny miałby tu zginąć-to po prostu wyjadę do bezpieczniejszego miejsca.
Ale póki co żyję tu,tu płacę podatki,tu przestrzegam prawa.I to jest mój patriotyzm.

22 Ostatnio edytowany przez luc (2016-11-12 16:08:09)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ewelinaL napisał/a:

Luc, przeginasz.
Bardzo lubię Twoje spojrzenie i często dajesz do myślenia, ale droczenia się dla zasady nie znoszę.

Nie uważam aby przeginała, ani też się nie droczę.
Z Tobą istotnie kiedyś w którymś wątku się lekko droczyłam, co wtedy przyznałam od razu wink
Zresztą droczę się (choć doprawdy bardzo rzadko) wyłącznie z sympatycznymi osobami wink
Z osobami, których nie lubię, nie droczę się nigdy.

Olinka napisał/a:

Co prawda jestem ciekawa w czym upatrujesz moje widzenie przyczyn, ale czy możesz rozwinąć myśl choć po swojej stronie?

Najbardziej skrótowo.
Popraw mnie jeśli się mylę, ale sądzę, że uważasz, że podziały między Polakami zaczęły się w ostatnim czasie. Ja zaś uważam, że dzieje się tak od dawna. Ostatnio to zjawisko przybrało na sile, zresztą z powodu tych samych ugrupowań, które zaczęły ten podział stosować.

Olinka napisał/a:

Czasem nie wystarczy samemu być w porządku, by nie wstydzić się za innych, jeśli przez ich pryzmat jest się ocenianym. Niestety siłą rzeczy taki negatywny obraz relatywnie szybko przekłada się na cały naród, a ze stereotypami trudno walczyć.

Z tym się zgodzę, jednak nadal to będzie wstyd za innych, nie za siebie. Chyba nadal nie przeszkadza to być dumnym z bycia Polką?

23

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
luc napisał/a:

Najbardziej skrótowo.
Popraw mnie jeśli się mylę, ale sądzę, że uważasz, że podziały między Polakami zaczęły się w ostatnim czasie. Ja zaś uważam, że dzieje się tak od dawna. Ostatnio to zjawisko przybrało na sile, zresztą z powodu tych samych ugrupowań, które zaczęły ten podział stosować.

Masz rację, choć nie do końca. Mam bowiem świadomość, że takie mechanizmy rzadko pojawiają się nagle, z dnia na dzień, dlatego nie twierdzę, że podziały zaczęły się w ostatnim czasie, ale - jak sama słusznie zauważyłaś - ostatnio mocno przybrały na sile, na tyle mocno, że zaczęło się to robić niepokojące. Mało tego, dziś owe podziały odczuwam namacanie, bo choć do tej pory istniały, to istniały gdzieś z boku i nie miały wpływu na moją codzienność, a dziś również moi znajomi zaczęli się dzielić - ze względu na poglądy polityczne, światopoglądowe, religię. Podkreślam raz jeszcze, że te różnice oczywiście do tej pory były, ale jakby poza nami, nie stanowiły przedmiotu sporów, a spory nie wywoływały wzajemnej niechęci i nie dzieliły.
Zresztą nawet tu, na forum, pewne kwestie zarysowały się jakby wyraźniej.

Ponadto mogę się mylić, ale o ile niegdyś był to głównie nasz wewnętrzny problem, o tyle obecnie mocno przekłada się na postrzeganie naszego narodu poza granicami kraju i te opinie są mocno negatywne. To dlatego mechanizm, który poprzednio opisywałam, zaczyna się niestety coraz bardziej zarysowywać.

24 Ostatnio edytowany przez luc (2016-11-12 21:24:20)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Olinka napisał/a:

ale o ile niegdyś był to głównie nasz wewnętrzny problem, o tyle obecnie mocno przekłada się na postrzeganie naszego narodu poza granicami kraju i te  opinie są mocno negatywne. To dlatego mechanizm, który poprzednio opisywałam, zaczyna się niestety coraz bardziej zarysowywać.

Opinie negatywne oczywiście też są, ale one są nieco wyolbrzymiane przez niektóre media. Są bowiem też zupełnie odmienne (tych niektóre media nigdy nie zacytują).
Mam sporo rodziny i znajomych w różnych częściach świata i naprawdę nie jest aż tak źle z postrzeganiem Polski.

Nad podziałami także bardzo boleję. Przykre jest, że niektórzy (mam na myśli "zwykłych" ludzi, nie polityków) nie potrafią się wznieść ponad nie.
W mojej rodzinie sympatie polityczne są po każdej stronie. Nawet w moim własnym domu. Czasem o tym dyskutujemy, nieraz ostro, ale nas to nie dzieli. W dalszej rodzinie po prostu założyliśmy sobie wszyscy swoiste embargo na polityczne rozmowy.
Wśród moich przyjaciół i znajomych też jest polaryzacja poglądów politycznych. Z niektórymi na te tematy rozmawiamy, z innymi nie. Jednak nikt nikogo z tego powodu nie odrzuca. Mój najbliższy przyjaciel ma poglądy całkowicie przeciwstawne moim, nieraz okropnie się pokłócimy, a potem już spokojnie napijemy się wspólnie wink
Przede wszystkim do odmiennych poglądów trzeba podchodzić z szacunkiem. Jeżeli nie ma tego podstawowego elementu, to nie da się spokojnie rozmawiać, a tym bardziej dojść do jakiegokolwiek porozumienia.
Na forum też można zauważyć różne postawy w tej materii (zresztą nie tylko w tej). Nie mogę rozmawiać z osobami, które wyrażają swój pogląd/poglądy w sposób chamski, pogardliwy i obraźliwy dla innych. Nawet jeśli nie jest to kierowane do mnie, to i tak takie osoby omijam.

Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś nastroje się uspokoją.

25

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Oczywiście biorę poprawkę, ale też na przykład dobrze pamiętam tegoroczne Światowe Dni Młodzieży i wypowiedzi obcokrajowców, którzy wyraźnie dziwili się, że żyjemy - cokolwiek to znaczy - całkiem normalnie. To zaskoczenie, przyznasz, daje do myślenia.

Przed chwilą zupełnym przypadkiem znalazłam poniższy film, który w kontekście tej dyskusji chyba warto zobaczyć:


             


Poprzednio zapomniałam odpowiedzieć na pytanie, a film mi o nim przypomniał - jestem dumna z tego, że jestem Polką, dziś nic tego nie zmienia i mam nadzieję, że w przyszłości również nic się w tej kwestii nie zmieni, co nie znaczy, że na dźwięk słowa 'Polska' wyłącza mi się myślenie.

26 Ostatnio edytowany przez luc (2016-11-12 21:50:10)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Olinka napisał/a:

Oczywiście biorę poprawkę, ale też na przykład dobrze pamiętam tegoroczne Światowe Dni Młodzieży i wypowiedzi obcokrajowców, którzy wyraźnie dziwili się, że żyjemy - cokolwiek to znaczy - całkiem normalnie. To zaskoczenie, przyznasz, daje do myślenia.

Sądzisz, że ich wypowiedzi były w kontekście sytuacji politycznej?
Bo wcale tak być nie musiało. Część pielgrzymów po prostu nie znało Polski.

Filmik interesujący.
Takie akcje/testy ( o ile są realne) mogłyby się częściej odbywać. Może zmieniłoby się nastawienie choć małej grupy ludzi, bo nie sądzę aby mogło to odnieść większy efekt. Niestety sad
Muszę przyznać, że filmik idealnie wpasowuje się w temat.

27

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
luc napisał/a:

Sądzisz, że ich wypowiedzi były w kontekście sytuacji politycznej?
Bo wcale tak być nie musiało. Część pielgrzymów po prostu nie znało Polski.

Szczerze mówiąc trudno powiedzieć czy chodziło wyłącznie o sytuację polityczną, bo w sposób jednoznaczny nie wynikało to z przytoczonych przeze mnie wypowiedzi, na pewno jednak padało słowo "wolność". Pamiętajmy, że to był ten czas, kiedy już wyjątkowo głośno mówiło się o sporze o Trybunał Konstytucyjny, pojawiały się sygnały o zamachu na demokrację, niezawisłość sądów i prokuratury, nie tylko w naszym kraju, ale całej UE, a nawet poza nią. Nie wiem czego ci młodzi ludzie się u nas spodziewali, choć nie sądzę, aby wypowiedzi pojawiły się w kontekście naszego poziomu życia jako takiego, dlatego skłaniam się raczej ku sytuacji politycznej. 

Dla mnie zastanawiające było wówczas i jest nadal, że takie zaskoczenie w ogóle się pojawiło. Weźmy też pod uwagę, że gdyby owi pielgrzymi zupełnie Polski nie znali, raczej nie nastawialiby się na cokolwiek. W każdym razie tamte wypowiedzi dość mocno zapadły mi w pamięć.

luc napisał/a:

Filmik interesujący.

Prawda? Pomijając kwestię, że - jak wynika z filmu - bez względu na pochodzenie ludzie niezwykle mocno utożsamiają się ze swoimi państwami oraz czują się dumni ze swojej przynależności, to widać wyraźnie, że po zweryfikowaniu swojego wcześniejszego przekonania dotyczącego własnych korzeni, szybko zmieniają stanowisko w tak wielu naprawdę ważnych tematach.
Przyznam, że w pewien sposób nawet mnie to nieco wzruszyło.

28

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Jestem w szpitalu. Wiele osob z personelu, slyszac ze jestem z Polski mowia "vodka" i "na zdrowie". Nie wiem, chca zrobic mi przyjemnosc czy kpia. Bardzo to boli, tym  bardziej ze zapracowalismy sobie na taka slawe.
Staram sie zachowywac kulturalnie, w odroznieniu od dunskiej mlodziezy, ktora czesto traktuje personel jak sluzacych. Jedza jak swinie, zostawiaja ten brud na stole, kaza sobie ubrania przynosic z pralni i tak dalej. Starsi ludzie sa bardzo dobrze wychowani, dziekuja za wszystko i tak dalej. Natomiast niektorym mlodych mam ochote zabic.
Polska mlodziez tez nie zachowuje sie lepiej w szpitalach.

29

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Patriotyzm?
Według mnie nie oznacza gotowości do oddania życia dla Ojczyzny.
Bo i ci "niegotowi" zostaną zmobilizowani, gdyby coś.
Przysięga wojskowa obowiązuje do końca życia.
Ci zmobilizowani, a nie mający dotąd przeszkolenia wojskowego, także będą przysięgać. By, w razie dezercji lub zadekowania się w czasie wojennym, w skrajnych wypadkach, dostać kulkę w łeb.
Czy taki dezerter czy dekownik nie może być patriotą?
Bo strach przed śmiercią kazał mu zwiać z pola walki lub ukryć się, by uniknąć pójścia do natarcia?
Może, choć górnolotne deklaracje wypowiadane przez niego wcześniej były na wyrost.

Patriota, to moim zdaniem ten, kto w czasie pokoju zatroskany jest o stan państwa i wierzy, że współobywatele mają tak samo.
Sądząc po frekwencji w kolejnych wyborach, trudno tę wiarę utrzymać.

30

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Mnie na szczescie w razie czego zabijanie ominie. A leczyc bede sprawiedliwie - wszystkich, wrogow tez.
Mysle ze lekarz weterynarii w razie czego bedzie bardziej przydatny w warunkach polowych. Zrobi operacje w oborze, zna sie na wszystkim, od okulistyki poprzez ginekologie do chirurgii.
Moja siostra szyje wspaniale, koledzy zawsze sie nia wyreczali. Oni wypisywali kwity, bajerowali klientow a ona niewidziana przez ludzi robila najciezsze rzeczy. Na szczescie przeszla na swoje i juz ludzie sie na niej poznali - ma mase klientow.

31

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Excop napisał/a:

Bo i ci "niegotowi" zostaną zmobilizowani, gdyby coś.

A wredne państwo może zablokować na granicach szybki wyjazd "w interesach" ludziom w wieku poborowym bez stosownego kwitka... lol

Excop napisał/a:

Czy taki dezerter czy dekownik nie może być patriotą?
Bo strach przed śmiercią kazał mu zwiać z pola walki lub ukryć się, by uniknąć pójścia do natarcia?

Był taki film wojenny o amerykańskim szeregowcu, totalnym tchórzu, który z powodu swojego tchórzostwa został bohaterem. Ze strachu potrafił lepiej zadbać o swoją skórę niż koledzy. Oni ginęli, a on zostawał jedynym ocalałym więc awansował na dowódcę drużyny, potem plutonu w końcu chyba kompanii. Na koniec prowadzi atak na niemiecką baterię, którego nikt się nie chciał podjąć. Wykalkulował sobie, że jeśli nikt nie zniszczy baterii, to ta bateria na pewno go w końcu zabije. W ataku zaś może zginie ale może jednak przeżyje i pozabija tych, którzy chcą zabić jego. Ogólnie rzecz biorąc na tym chyba polega odwaga aby umieć pokonać swój strach.

Excop napisał/a:

Patriota, to moim zdaniem ten, kto w czasie pokoju zatroskany jest o stan państwa i wierzy, że współobywatele mają tak samo.
Sądząc po frekwencji w kolejnych wyborach, trudno tę wiarę utrzymać.

No właśnie...

32

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Snake napisał/a:

Był taki film wojenny o amerykańskim szeregowcu, totalnym tchórzu, który z powodu swojego tchórzostwa został bohaterem. Ze strachu potrafił lepiej zadbać o swoją skórę niż koledzy. Oni ginęli, a on zostawał jedynym ocalałym więc awansował na dowódcę drużyny, potem plutonu w końcu chyba kompanii. Na koniec prowadzi atak na niemiecką baterię, którego nikt się nie chciał podjąć. Wykalkulował sobie, że jeśli nikt nie zniszczy baterii, to ta bateria na pewno go w końcu zabije. W ataku zaś może zginie ale może jednak przeżyje i pozabija tych, którzy chcą zabić jego. Ogólnie rzecz biorąc na tym chyba polega odwaga aby umieć pokonać swój strach.

Moim zdaniem, to nie tchórzostwo, ale chęć przeżycia. Na dobrą sprawę, gdyby nie zadbał o swoją skórę wcześniej, to nie poprowadziłby innych do kulminacyjnego ataku. Martwi bohaterowie na niewiele się zdają na wojnie;)

33

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ewelinaL napisał/a:

Moim zdaniem, to nie tchórzostwo, ale chęć przeżycia. Na dobrą sprawę, gdyby nie zadbał o swoją skórę wcześniej, to nie poprowadziłby innych do kulminacyjnego ataku. Martwi bohaterowie na niewiele się zdają na wojnie;)

Chęć przeżycia ma chyba każdy smile W filmie jak na głównego bohatera była to postać dość niesympatyczna. Właśnie w tym sedno, że on ciągle kombinował jak się zadekować, złapać chorobę, która odeśle go z frontu do szpitala itd. Kiedy awansował i dowodził dostawał pod komendę młodych gówniarzy prosto po szkoleniu. Nie miał skrupułów żeby posyłać ich przed siebie, bo oni to tylko głupie mięso armatnie, które nic nie wie, a więc jest groźnie dla siebie i dla niego przede wszystkim. Jeśli wpajał im jakieś zasady i umiejętności, to tylko dlatego żeby swoim głupim postępowaniem nie sprowadzili śmierci na niego. Ogólnie wykazywał zero koleżeństwa. Jak pisałem tego bohaterskiego czynu dokonał, bo na chłodno wyliczył szanse. W nosie miał ilu kolegów przy tym zginie jeśli on przeżyje. Oczywiście wszystko zaplanował tak żeby nie ginęli bez sensu, bo jeśli zginą za szybko, to atak się nie uda i on też na pewno zginie smile No ogólnie nie wyglądało to sympatycznie ale tak na zdrowy rozsądek, to facet był prawie idealnym żołnierzem. Strach jest rzeczą ludzką ale część ludzi strach paraliżuje, odbiera zdolność myślenia, a część boi się ale zachowuje zdolność myślenia. Dlatego na wojnie podstawą każdej armii jest złamać w żołnierzach strach, a w zasadzie nauczyć ich ten strach pokonywać. Stąd tzw. wojskowy dryl i nauka ślepego wykonywania rozkazów. No i dlatego podstawą każdej armii z poboru byli bardzo młodzi ludzie, bo oni są jeszcze po prostu głupi, podatni na indoktrynację i nie mają wyobraźni lol Z drugiej strony są tzw. weterani. Ludzie, którzy przeżyli walkę, otrzaskali się ze śmiercią, krwią, flakami. Mają we krwi zachowania, które nie raz ratują życie im i kolegom. W tą stronę zmierza teraz wojsko, nie głupie, młode mięso armatnie ale już dojrzalsi faceci, którzy są szkoleni do bólu i mają wzajemne zaufanie do kolegów i dowódców. To jest zresztą znamienne, że weterani wojen najczęściej nie mówią o poświęceniu się dla jakiejś wyimaginowanej ojczyzny ale dla najbliższych kolegów z drużyny, plutonu. Kiedy jest to właściwie zbudowana motywacja, to działa cuda. Parę lat temu polski żołnierz w Afganistanie przeżył wybuch samobójcy w bazie tylko dlatego, że stojący obok amerykański żołnierz w naturalnym odruchu zasłonił go swoim ciałem. Czy zrobił to dla ojczyzny?

34

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Moge prosic o namiary na film? Siedze w szpitalu i sie nudze.

35

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Musiałem się naszukać, bo nie pamiętałem tytułu smile Kiedy ucichną działa - When Trumpets Fade, reżyser John Irvin. Główną rolę gra Ron Eldard, którego twarz doskonale pamiętam ale za Chiny nie mogłem sobie przypomnieć nazwiska smile

36

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Dzieki, jest na YT

37

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Snake
dlaczego nie polecasz filmow, nie piszesz w dziale Kultura?   
Wnioski z filmu - "nieludzki" system-ktory powstal jako odpowiedz na inny, taki sam - promuje "nieludzkie" zachowania. Z tym, ze slowo "nieludzki" zastapila bym "antyewolucyjny".Bohatera nie potepiam - sama nie wiem jak bym sie zachowala w takiej sytuacji.
Jeszcze odniose sie do tego co bym robila w czasie wojny - pewnie bym byla skierowana do sluzb weterynaryjnych, sanitarnych i tak dalej. Ale przywyklam do flakow, bardziej niz lekarz z przychodni - w koncu praca na rzezni do czegos zobowiazuje. Pewnie bym sie pchala tam gdzie mozna udzielac pomocy - chocby jako niewykwalifikowana sila.

38

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
femte napisał/a:

Snake
dlaczego nie polecasz filmow, nie piszesz w dziale Kultura?

He, he, bo zapominam tytułów.

femte napisał/a:

Bohatera nie potepiam - sama nie wiem jak bym sie zachowala w takiej sytuacji.

Bo on się w sumie zachowuje racjonalnie. Jest zdroworozsądkową odpowiedzią na wojskową mentalność. Jest pewna grupa wojskowych dla których wojna to de facto zabawa żołnierzykami. Są nauczeni przez lata, że ranni i zabici, to tylko liczby. Jeśli te liczby mieszczą się w marginesie strat "akceptowalnych", to wszystko w porządku. Przed każdą operacją wojskową sztab, który ją planuje szacuje również straty własne. To są ludzie, którzy jeszcze przed walką wiedzą ilu ich podkomendnych straci życie albo kończyny...
Co istotne koledzy głównego bohatera jednak doceniają jego zdolności i sposób postępowania. Okularnik tłumaczy np. kolegom, że sierżant musiał zastrzelić panikującego żołnierza, bo jeśli by tego nie zrobił, to wszyscy by za jego przykładem uciekli.

39

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Tym sie wlasnie ludzie roznia od zwierzat ze tworza chore struktury. W stadzie zwierzecia nic nie trzyma - moze w kazdej chwili odejsc. Jest dlatego ze odnosi z tego korzysc. Przywodztwo wiaze sie z przywilejami, ale tez obowiazkami i niebezpieczenstwem.
Oczywiscie przyczyna powstawania takich struktur jest skomplikowana. Czlowiek niejako wyskoczyl poza prawa przyrody co ma dobre ale i zle strony.

40

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

nikt nie powinien umierac za swoj kraj. Lepszy zywy obywatel, niz martwy bohater. Ale ten swiat jest dziwny a nawet popieprzony.
Co nie zmienia faktu, ze bohaterow podziwiam i darze glebokim szacunkiem.
Ja bym nie potrafila chyba tak sie poswiecic. Poza tym dzisiaj, gdzie swiat juz jest globalna wioska, umieranie za swoj kraj jest, jakby to ujac...bez sensu. Szkoda zycia, jest zbyt cenne, aby skladac je na oltarzu patriotyzmu.
Czy trawa w moim kraju jest bardziej zielona niz gdzie indziej a ptaki cwierkaja piekniej?
Mam sentyment do miejsc, bo tu sie urodzilam, tam dorastalam, jeszcze gdzie indziej przezylam cos pieknego....
Czy sentymenty warte sa ostatecznej ceny?

41

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
adiaphora napisał/a:

Poza tym dzisiaj, gdzie swiat juz jest globalna wioska, umieranie za swoj kraj jest, jakby to ujac...bez sensu. Szkoda zycia, jest zbyt cenne, aby skladac je na oltarzu patriotyzmu.

Hm, a na przykład ISIS w Iraku i Syrii stosuje bardzo skuteczną taktykę ataków samobójczych. Samochód, transporter opancerzony lub nawet czołg wyładowany do oporu materiałami wybuchowymi i kierowany przez kierowcę samobójcę przedziera się do pozycji przeciwnika, i eksploduje. Nie brakuje im ochotników do takich ataków, a są to młodzi ludzie, na zdjęciach wyglądający na całkiem sympatycznych chłopaków... Z miesiąc temu w takim ataku zginął rosyjski żołnierz wspierający armię Assada. Zginął ale jako jeden z nielicznych zachował zimną krew. Kiedy zobaczył, że nadjeżdża pojazd - samobójca otworzył ogień i prowadził go do samego końca. Syryjskie bohatery pouciekały pierwsze..., a o to między innymi chodzi w takich atakach. Profesjonaliści wiedzą, że w takiej sytuacji wszyscy żołnierze muszą otworzyć ogień z czego się tylko da, bo tylko to daje szansę unieruchomić samobójcę. Rosjanin tak się zachował ale nie wziął pod uwagę, że jest jedynym profesjonalistą w okolicy wink

42

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

adiaphora
nie bierzesz pod uwage ze w innym kraju mozesz byc czlowiekiem gorszej kategorii lub wrecz przeznaczonym do likwidacji?

43

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Ewelina miała moim zdaniem, inną intencję zakładając wątek i nadając mu taki a nie inny tytuł.

Według mnie, interpretacji patriotyzmu jako oddania dla ojczyzny (celowo z małej litery) jest wiele.
Niektórzy urządzają burdy na stadionach z (ich zdaniem) hasłami narodowymi na ustach lub transparentach. Co ma wynikać z tak pojmowanego przez nich patriotyzmu.
Inni gromadzą się, by kontestować działania rządu wyłonionego na podstawie demokratycznych wyborów, bo uważają, z pobudek patriotycznych oczywiście, że nowa ekipa rządząca kieruje nasz kraj na peryferie Europy i nieświadomie (łagodnie mówiąc) w ten sposób,  wprost w łapy Rosji.
Jeszcze inni stanowią Polonię tu i tam. Z tych, czy innych względów

Poziomu i "jakości" patriotyzmu nikt nie ma prawa wyznaczać. Bo ten jest osobistym odczuciem o wielorakich przejawach. Nie zawsze zgodnych z tymi oficjalnie propagowanymi przez akurat rządzącą formację polityczną lub jej oponentów.

44

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Rzeczywiście Excop, nie miałam na myśli fanatyzmu religijnego, to nie ten dział;)
Uważam, że nie każdy musi czuć się związany ze swoją ojczyzną do tego stopnia, żeby to demonstrować.
Więcej!
Uważam, że wielu ludzi ma świadomość, że państwowość, to podziały na tych co wytwarzają dobra i na tych, którzy z nich korzystają. Mechanizm jak w biznesie.

45 Ostatnio edytowany przez dżdżownick (2016-11-16 16:37:48)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
luc napisał/a:

Patriotyzm nie musi być utożsamiany z oddaniem życia. Choć w skrajnych sytuacjach tak być może.
Nie uważam tego za "sztukę dla sztuki".
Dlaczego uważasz ideę ojczyzny za niebezpieczną?

Ideę ojczyzny uważam za niebezpieczną z tego samego powodu, z jakiego za niebezpieczną uznalibyśmy jakąkolwiek inną ideę/ideologię wymagającą od swych wyznawców lub godzącą się na to, by jej członkowie zabijali i ginęli w jej imię. Można tu przywołać problem tzw. prania mózgów. Uczy się ludzi od małego, że coś jest normalne, właściwe, chociaż w zasadzie niezgodne jest to z innymi wartościami. Głównie z prawem do życia. Piszesz, że patriotyzm nie musi być utożsamiany z oddawaniem życia. Czy uspokoiłoby Ciebie w przypadku gdyby Twoje dziecko zaczęło wyznawać jakąś ideologię promującą np. samozaparcie i niechęć do egoizmu, w której samobójstwo byłoby rozumiane jako świadomy akt pokonania własnej woli, tłumaczenie dziecka, że samobójstwo nie musi być konsekwencją samozaparcia? Niebezpieczne jest nie to, że miłość do ojczyzny nie musi być tożsama z gotowością do rozlewu krwi, ale to, że może być tożsama, że zawiera w sobie tę gotowość jako istotny... i propagowany "składnik". Przy tym, mimo tej gotowości przyjęcia przez przedstawicieli ojczyzny ofiary z życia "swoich" obywateli, sama idea ojczyzny jest nieokreślona. Trudno ją zweryfikować, zbadać, co jest dobre i czy coś w niej jest złe. Czym jest ojczyzna? Najczęstsze odpowiedzi to "krew przodków", sentymentalne wrażenia związane z krajobrazem, umiłowanie języka, wspomnienia z dzieciństwa, "dzięcielina pała" (tak, z taką odpowiedzią też się spotkałem). Wygląda więc na to, że idea ojczyzny bazuje na naszych własnych przeżyciach, subiektywnych wrażeniach (nawet ta "krew przodków" opiera się na poczuciu bliskości z naszymi bliskimi, bierze te przeżycia i odcedza z nas, wytrąca "prywatę" jako niepożądaną i w efekcie oferuje coś w rodzaju uniwersalnej  wersji obiektu do kochania, coś w rodzaju obiektywnej odmiany subiektywności, po przyjęciu której ma się okazywać, że kochamy to, czego może nawet nie widzieliśmy lub tych, do których być może poczulibyśmy antypatię, gdybyśmy ich poznali. Wyścig zbrojeń odbywa się w oparciu o miłość ojczyzny. To, że jest to też "biznes" to inna sprawa. Miłość do ojczyzny ma uzasadniać zbrojenia. Z punktu widzenia gospodarza uczuć patriotycznych dobrze jest, gdy ojczyzna wchłonie obcych i sprawi, że staną się naszymi obywatelami (np. Kaszubi, plemię odrębne od Polan, dzisiaj za ojczyznę uznawać ma Polskę, kochać ma Śląsk podobnie jak Warmię), ziemie Żmudzinów... ba! były nawet zakusy na Mołdawię... natomiast niedopuszczalne jest, na śmierć i życie, by to Polska stała się na przykład częścią Imperium i by Polak miał zacząć kochać Ural, Bajkał, może Alpy lub styl życia w ordnung.   

luc napisał/a:

Przywołujesz skrajności.
Czy jest sprzeczny z Deklaracją? Skoro ludzie mają równe prawa, to należy to rozumieć jako obronę przed zagrożeniem własnych praw. Innymi słowy: obrona, nie atak.

Deklaracja głosi, że wszyscy ludzie mają takie same prawo do życia i do wszystkich należy odnosić się w duchu braterstwa. Art. 28 Deklaracji głosi: "Każdy  człowiek  ma  prawo  do  takiego  porządku  społecznego  i międzynarodowego,  w którym prawa i wolności zawarte w niniejszej Deklaracji byłyby w pełni realizowane.". Jest oczywiste, że wojna łamie podstawowe prawa człowieka i należałoby z niej zrezygnować, nie traktować jako środka rozwiązywania sporów między państwami. Polska nie chciała ratyfikować Deklaracji (były to czasy PRL), ale ratyfikowała wywodzące się z tej Deklaracji Pakty Praw Człowieka zawierające pakty dotyczące praw człowieka i praw związanych z gospodarką. W Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych jest wszakże zapis w art. 20: "Wszelka propaganda wojenna powinna być ustawowo zakazana". Gloryfikowanie ofiar złożonych w wojnie, duma z dokonań wojennych, na zdrowy rozsądek - jest propagandą wojenną, zwłaszcza, jeśli sugeruje, że bohaterowie są wzorem do naśladowania.   

luc napisał/a:

Kim zatem jesteś?
Kosmopolitą czy jeszcze kimś innym?

Jestem człowiekiem. Jestem Polakiem. Nie jestem kosmopolitą, przyjmuję na przykład swój współudział w wizerunku Polaka i byłoby mi głupio zamieszkiwać w innym kraju, gdy Polska coraz wyraźniej woła "Polska dla Polaków". To tylko subiektywne moje wrażenie, przykładowe, chociaż przecież prawo do przemieszczania się, do opuszczania kraju mają również Polacy i bynajmniej nie zamierzam dyskredytować Polonii.

46 Ostatnio edytowany przez authority (2016-11-16 19:30:32)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Ja jestem kosmopolitą ale gdy byłem szczylem byłem patriotą chcącym oddać życie za ojczyznę. Jedyne co mnie tu trzyma to rodzina i  która tu została oraz dawniej firma. Obecnie mam dwa oddziały jeden na Słowenii. Powiem wprost wojna tow alka wielkich w razie czego przegrana jest pewna poza tym kraj mi nic nie dał a stawia tylko kłody. W razie czego to wyjadę do Australii za rada Olechowskiego. I powiem jeszcze tak nie chciałbym zabijać kogokolwiek szczególnie jak będzie wartościowszy od Polaka. Zmuszanie kogoś do zabójstwa jest jak dla mnie większym kurewstwem niźli zabójstwo dla pieniędzy. Tu przynajmniej wiadomo morderca psychol o popapranym umyśle ale tu był jego wybór a zmuszanie człowieka do zabójstwa pod groźbą zabójstwa tj dezercji jest czymś znacznie gorszym.

47

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

A ja tak przewrotnie zapytam - czy każdy może być patriotą po swojemu? I czy patriotyzm patriotyzmowi równy, czy też jest ten "patriotyzm właściwy" wpasowujący się w oczekiwania tych, co o "koszerności" patriotyzmu decydują i "patriotyzm podrabiany".

48

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ruda102 napisał/a:

A ja tak przewrotnie zapytam - czy każdy może być patriotą po swojemu? I czy patriotyzm patriotyzmowi równy, czy też jest ten "patriotyzm właściwy" wpasowujący się w oczekiwania tych, co o "koszerności" patriotyzmu decydują i "patriotyzm podrabiany".

Sporo cudzysłowowy;)

Patriotyzm to nie tylko przelanie krwi za ojczyznę. Myślę, że płacenie podatków, też nie, bo płacimy je tam, gdzie żyjemy.
Dla mnie patriotyzm jest również dbanie o tradycje i kulturę. Przekazywaniem kolejnym pokoleniom tożsamości. Pacyfista też może być patriotą.

Wracając do Twojego, przewrotnego pytania, to, czy istnieje definicja patriotyzmu? A może każdy ma własną, ukształtowaną własnymi odczuciami?

49 Ostatnio edytowany przez ruda102 (2016-11-17 21:51:34)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Wiesz, bardziej mi chodziło o to, że czasami można wewnętrznie czuć się patriotą, ale jakieś grupy społeczne (mniejsze lub większe, mniej lub bardziej znaczące w kraju) mówią: "robisz to źle, bo patriotą można być tylko po naszemu, a jak chcesz inaczej, to tak naprawdę jesteś wręcz wrogiem ojczyzny".

Apropo patriotyzmu jeszcze - dziś pierwszy raz w życiu poczułam się obywatelką drugiej kategorii. Pewna Pani Poseł opublikowała bowiem na łamach wPolityce.pl felieton, w którym pada takie zdanie:

Mam prawo oczekiwać od rządu i rządzącej partii polityki otwartych oczu i rozwiązywania rzeczywistych problemów. Wolni w swoim myśleniu i działaniu powinniśmy żądać od mieszkających i pracujących w Polsce cudzoziemców legalizowania pobytu i stworzyć skuteczniejszy mechanizm bezwzględnego egzekwowania tego obowiązku przez państwowe służby. Ale także, powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji.

I tu się pojawia pytanie - o co tej Pani chodzi? Bo najpierw pisze o cudzoziemcach, ale później zmienia linię podziału na nie-katolików - czyli co, chodzi jej o cudzoziemców tak ogólnie, cudzoziemców-nie-katolików? Czy może w ogóle nie wzięła pod uwagę, że ten kraj ma obywateli, którzy nie są katolikami? - nie tylko "nie praktykują" katolicyzmu, ale aktywnie wyznają inną religię. I dlaczego bierze na celownik akurat ateistów, prawosławnych i muzułmanów, a pomija protestantów, rodzimowierców i wyznawców innych religii? Czyżby nie miała bladego pojęcia, że tacy też żyją w tym kraju, czy też z jakichś powodów uznała, że jedni nie-katolicy są bezpieczniejsi od innych? Dlaczego jako nie-katoliczka miałabym się spowiadać komuś ze swojej znajomości Konstytucji? - szczególnie komuś, kto w oczywisty sposób jej nie zna lub nie umie ze zrozumieniem przeczytać.

50 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2016-11-17 21:32:37)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ruda102 napisał/a:

Wiesz, bardziej mi chodziło o to, że czasami można wewnętrznie czuć się patriotą, ale jakieś grupy społeczne (mniejsze lub większe, mniej lub bardziej znaczące w kraju) mówią: "robisz to źle, bo patriotą można być tylko po naszemu, a jak chcesz inaczej, to tak naprawdę jesteś wręcz wrogiem ojczyzny".

Mi też o to chodzi... O tym założyłam wątek;)

ruda102 napisał/a:

Apropo patriotyzmu jeszcze - dziś pierwszy raz w życiu poczułam się obywatelką drugiej kategorii. Pewna Pani Poseł opublikowała bowiem na ramach wPolityce.pl felieton, w którym pada takie zdanie:

Mam prawo oczekiwać od rządu i rządzącej partii polityki otwartych oczu i rozwiązywania rzeczywistych problemów. Wolni w swoim myśleniu i działaniu powinniśmy żądać od mieszkających i pracujących w Polsce cudzoziemców legalizowania pobytu i stworzyć skuteczniejszy mechanizm bezwzględnego egzekwowania tego obowiązku przez państwowe służby. Ale także, powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji.

I tu się pojawia pytanie - o co tej Pani chodzi? Bo najpierw pisze o cudzoziemcach, ale później zmienia linię podziału na nie-katolików - czyli co, chodzi jej o cudzoziemców tak ogólnie, cudzoziemców-nie-katolików? Czy może w ogóle nie wzięła pod uwagę, że ten kraj ma obywateli, którzy nie są katolikami? - nie tylko "nie praktykują" katolicyzmu, ale aktywnie wyznają inną religię. I dlaczego bierze na celownik akurat ateistów, prawosławnych i muzułmanów, a pomija protestantów, rodzimowierców i wyznawców innych religii? Czyżby nie miała bladego pojęcia, że tacy też żyją w tym kraju, czy też z jakichś powodów uznała, że jedni nie-katolicy są bezpieczniejsi od innych? Dlaczego jako nie-katoliczka miałabym się spowiadać komuś ze swojej znajomości Konstytucji? - szczególnie komuś, kto w oczywisty sposób jej nie zna lub nie umie ze zrozumieniem przeczytać.

Na pewno chodzi o fragment z preambuły konstytucji RP

(...) my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski (...)

51

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ewelinaL napisał/a:

Na pewno chodzi o fragment z preambuły konstytucji RP

(...) my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski (...)

Nie tylko o ten fragment, także o art 32 - o równości wszystkich wobec prawa (zauważmy, że nie tylko wyszcy obywatele); art. 34 - o sposobach nabywania obywatelstwa (o dzieleniu na mniej i bardziej podejrzanych, tudzież o wypełnianiu przez tych drugich dodatkowych obowiązków mowy nie ma); art. 52 - o zakazie wydalenia obywatela z kraju; art. 53 - o swobodzie sumienia i wyznania i neutralności wyznaniowej państwa (znów - nie tylko wobec własnych obywateli).

Także, cokolwiek Pani Poseł miała na myśli, myśl ta zrodziła się w środowisku nie skażonym znajomością i zrozumieniem Konstytucji, której myśl ta tak odważnie miała bronić.

52

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
dżdżownick napisał/a:

Ideę ojczyzny uważam za niebezpieczną z tego samego powodu, z jakiego za niebezpieczną uznalibyśmy jakąkolwiek inną ideę/ideologię wymagającą od swych wyznawców lub godzącą się na to, by jej członkowie zabijali i ginęli w jej imię.

authority napisał/a:

Zmuszanie kogoś do zabójstwa jest jak dla mnie większym kurewstwem niźli zabójstwo dla pieniędzy. Tu przynajmniej wiadomo morderca psychol o popapranym umyśle ale tu był jego wybór a zmuszanie człowieka do zabójstwa pod groźbą zabójstwa tj dezercji jest czymś znacznie gorszym.

Ach jak pięknie byłoby obudzić się jutro w świecie, gdzie nie ma granic, wszyscy ludzie mówią do siebie jednym językiem, zawsze uśmiechają się do siebie itd.....
Niestety nigdy za mojego życia nie przeżyję takiego poranka, nie przeżyją go też moje dzieci, ani wnuki smile A ponieważ taka jest właśnie smutna rzeczywistość, to trzeba uczyć ludzi jak skutecznie zabijać innych ludzi, którzy mogą chcieć zrobić nam kuku. Tak się zaś składa, że mimo tego większość ludzi ma naturalny opór przed zabijaniem więc w warunkach wojny masowej trzeba do tego zmuszać ludzi, którzy na pewno tego nie chcą. To nie czasy dawnych wojowników, którzy zabierali się za wojenne rzemiosło, bo ich to rajcowało.

53

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

rzeczywistosc tworzymy my, w tym takze ty.

jesli chcesz sie obudzic w takim, to zacznij go tworzyc. tylko najpierw zacznij od siebie.
bo jak patrze na twoje poglady i komentarze, to sie wcale nie dziwie, ze trzeba sie uczuc bronic i zabijac.

54

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
_v_ napisał/a:

jesli chcesz sie obudzic w takim, to zacznij go tworzyc. tylko najpierw zacznij od siebie.
bo jak patrze na twoje poglady i komentarze, to sie wcale nie dziwie, ze trzeba sie uczuc bronic i zabijac.

He, he, to chyba dobrze, bo może przestaniesz śnić na jawie....

55 Ostatnio edytowany przez Mussuka (2016-11-18 14:08:27)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Musze przyznac, ze we mnie nie ma chyba ani kropli tzw. patriotyzmu. Lubie Polske ale tak samo lubie wiele innych krajow. Nie odczuwam jakiejs szczegolnej wiezi z Polakami, jedynie rozumiem lepiej ich jezyk i mentalnosc. Ale to samo mozna napisac po 30 latach mieszkania gdzies za granica o innym spoleczenstwie. Czy tak naprawde jest dla mnie wazne, ze jestem Polka a nie np. Francuzka czy Szwedka? W ogole. Czym polskosc dla mnie jest? Z czym mi sie kojarzy? Z tradycjami, polska kuchnia, jezykiem? Ale czy to, ze lubie pare potraw regionalnych, lubie jezdzic w Tatry (nad Baltyk nie), lubie niektore polskie filmy, znam historie Polski ze szkoly i literatury  czyni ze mnie patriotke? Bo poza tym, nie mam nic szczegolnego co wiazaloby mnie jakos szczegolnie z Polska. Dla mnie kazdy prawie kraj i narod ma swoje piekne dzieje, gorsze czasy, ladne miejsca, fajna kuchnie, lepsze i gorsze cechy spoleczne, tradycje, zwyczaje. Chyba bardziej czuje sie obywatelka swiata niz Polka. Tylko czy to czyni ze mnie zlego czlowieka? I nie, nie oddalabym kropli krwi za Polske, raczej w obliczu wojny przenioslabym siebie i swoja rodzine w bezpieczne miejsce.

Ktos moze mi zarzucic, ze gdyby nie ci, co krew za Polske przelali, to moglabym sie urodzic np. jako Niemka. Tylko moja odpowiedz brzmi: no i co z tego? No to mowilabym dzis po niemiecku z jakims lokalnym akcentem, jadlabym bratwursty z kapucha zamiast zurku i bigosu, konca swiata nie widze w tym.

To taki moj prywatny rachunek sumienia w kwestii patriotyzmu.

56

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Mussuka napisał/a:

I nie, nie oddalabym kropli krwi za Polske, raczej w obliczu wojny przenioslabym siebie i swoja rodzine w bezpieczne miejsce.

Tylko nie wiesz jak byś była w związku z tym postrzegana w nowym miejscu. To znaczy ty jako kobieta z dziećmi zapewne ok ale już twój mężczyzna niekoniecznie. To jest dokładnie ten sam mechanizm pogardy jaki odczuwa wielu ludzi wobec tzw. uchodźców z Syrii. Młodych, jurnych chłopaków, którzy zostawiają swoje rodziny na obszarze, gdzie toczy się wojna, a sami walą z ajfonami do lepszego świata. Z mojego punktu taki gość, to jest jednak nic nie warte rzadkie "coś". Po co mi taki obywatel w kraju, który zniknie z niego kiedy tylko zrobi się nieciekawie dla jego skóry? Czy nam się podoba czy nie wciąż obowiązuje na świecie idea silnej państwowości, gdzie są wzajemne prawa ale o czym wielu ludzi nie chce pamiętać - obowiązki. Jednym z podstawowych obowiązków wobec własnego państwa jest obowiązek jego obrony. Ponieważ jednak jak na typowego seksistowskiego mizogina lol nie wymagam i nigdy nie wymagałem tego od kobiet. Choć państwo ma w tej materii trochę inne zdanie i co roku trochę kobiet dostaje przydział mobilizacyjny na czas W i to nie tylko jako pielęgniarki wink
W takim zaś Izraelu formalnie nie ma pod tym względem żadnego zróżnicowania jeśli chodzi o płeć i każdy obywatel Izraela, który skończył 18 lat musi odbyć służbę wojskową (z małymi wyjątkami). Nie ma, że studia, fajna praca itd. Idziesz do wojska na 2 lata, nauczysz się bronić ojczyzny, to potem możesz sobie studiować, podróżować czy co tam w życiu chcesz robić.

57 Ostatnio edytowany przez Mussuka (2016-11-18 15:36:58)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Snake, ja sie za siebie, nie meza, wypowiadam:) Ale tak na marginesie, meza i syna tez bym zabrala, bo po kiego mi martwi bohaterowie? Trup niczego juz nie naprawi, nie odbuduje.

Moze zle to ujelam, w obronie zycia moich bliskich walczylabym jak lwica, ale obojetne mi jest pod jaka bandera. W tym sensie nie jestem wielka patriotka, niestety. I gdyby na moj dom napadl wrog duzo silniejszy, nie mialabym ochoty robic za tarcze czy mieso armatnie. Zwinelabym rodzine i zostawila pustostan za soba. Dla mnie wazne jest bezpieczne zycie a nie walka o granice danego kraju. Jesli przyjda tu jutro Szwedzi czy Norwegowie i zmienia nam jezyk, walute oraz paszporty ale zabijac nie beda, to co mi za roznica?

58

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

To trochę dziwny kraj sobie wybrałas :-) bo tam jest silna tradycja obrony do krwi ostatniej. Chyba , że coś się zmieniło...

59 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-11-19 19:27:30)

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
Snake napisał/a:
dżdżownick napisał/a:

Ideę ojczyzny uważam za niebezpieczną z tego samego powodu, z jakiego za niebezpieczną uznalibyśmy jakąkolwiek inną ideę/ideologię wymagającą od swych wyznawców lub godzącą się na to, by jej członkowie zabijali i ginęli w jej imię.

authority napisał/a:

Zmuszanie kogoś do zabójstwa jest jak dla mnie większym kurewstwem niźli zabójstwo dla pieniędzy. Tu przynajmniej wiadomo morderca psychol o popapranym umyśle ale tu był jego wybór a zmuszanie człowieka do zabójstwa pod groźbą zabójstwa tj dezercji jest czymś znacznie gorszym.

Ach jak pięknie byłoby obudzić się jutro w świecie, gdzie nie ma granic, wszyscy ludzie mówią do siebie jednym językiem, zawsze uśmiechają się do siebie itd.....
Niestety nigdy za mojego życia nie przeżyję takiego poranka, nie przeżyją go też moje dzieci, ani wnuki smile A ponieważ taka jest właśnie smutna rzeczywistość, to trzeba uczyć ludzi jak skutecznie zabijać innych ludzi, którzy mogą chcieć zrobić nam kuku. Tak się zaś składa, że mimo tego większość ludzi ma naturalny opór przed zabijaniem więc w warunkach wojny masowej trzeba do tego zmuszać ludzi, którzy na pewno tego nie chcą. To nie czasy dawnych wojowników, którzy zabierali się za wojenne rzemiosło, bo ich to rajcowało.

niestety, masz rację, Snake, nasze wyobrażenia to jedno a rzeczywistość drugie. W sytuacji gdy albo oni albo my, nie ma miejsca na kompromis. Wygrany może być tylko jeden. I w tej sytuacji każdy chciałby być zwyciezcą. Napisałam wczesniej, że nikt nie powinien umierać za swoj kraj, w sensie, że szkoda, a właściwie tragedia, iż ten świat tak głupio  funkcjonuje i tak naprawdę nic nie możemy z tym zrobić... Bo czy da się zmienić ludzką naturę?

60

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?
ewelinaL napisał/a:

W ostatnim czasie można zauważyć wzmożony trend narodowościowy w naszym kraju – wszechobecny patriotyzm.


Ten wszechobecny patriotyzm polski (w polityce tez) oparty jest glownie na emocjach i kulcie jakiegos mesjanizmu, niz na realizmie politycznym. Poza obrzedami patriotycznymi i obchodzeniem rocznic, nic dobrego nie zrobił dla Polski, tj. nie motywuje ludzi do celow produktywnych : udoskonalania, upiekszania i sprawiania, aby Polska zajmowała wyzsze miejsce w miedzynarodowej rywalizacji krajow; Podsyca jedynie niechec wobec swoich najblizszych i najwiekszych sasiadow, przy jednoczesnej wasalnej postawie wobec USA( ktore graja Polska w celu ograniczenia polityki swojego wschodniego konkurenta).

Snake napisał/a:

To jest dokładnie ten sam mechanizm pogardy jaki odczuwa wielu ludzi wobec tzw. uchodźców z Syrii. Młodych, jurnych chłopaków, którzy zostawiają swoje rodziny na obszarze, gdzie toczy się wojna, a sami walą z ajfonami do lepszego świata.

Wez chlopie daj juz spokoj z tymi Syryjczykami, bo wiekszosc naplywajacych uchodzcow, to nawet z terenu Lewantu nie pochodzi.

61

Odp: Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Dziękuję wspaniały motyw

Posty [ 61 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Patriotyzm, czy każdy powinien go odczuwać?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024