netypowe zachowanie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: netypowe zachowanie

cześć:)
pisze tu na forum, bo w sumie fajnie przeczytać opinię od bezstronnych osób..
Mam taki problem ze swoim facetem. Otóż jesteśmy ze sobą od całkiem niedawna... Z początku znajomości dość sporo prawił mi komplementów, był miły i nie było problemu... Przekonał mnie do siebie i stwierdziliśmy, że jesteśmy 'razem' i z dnia na dzień jego komplementy i miłe gesty diametralnie spadły. Dość często mnie potrafi krytykować (niby ciągle to żarty), ale ja jestem bardzo wrażliwa i jakoś ciężko mi słuchać, że np za mocno się maluję, albo , że przytyje jak zjem to czy to. Albo zdarza mu sie mówić, że jestem chamska, że wydaje mi sie, że wszystko wiem najlepiej itd itd itd. I tak to idzie dość często. Brakuje mi tego, żeby mnie przytulił i powiedział coś miłego bo w sumie jesteśmy ze sobą baardzo krótko.. Dodam jeszcze, że chętnie mówi mi o innych dziewczynach. Np że ta piosenkarka jest dla niego ideałem, albo że ma taką ładną koleżanke ale jest zajęta itd. Dodam jeszcze, że uchodze za jedną z ładniejszych dziewczyn i dlatego nie rozumiem jego zachowania, które wydaje mi się ma na celu mnie upokorzyć, albo sprawić że przestane byc pewna siebie ... Z jednej strony widze, że bardzo mu zależy, bo spotykamy sie niemal codziennie, dużo pisze dzwoni, ale jak jesteśmy sami zaczyna się atakowane mnie... Nie mogę tego zrozumieć pomóżcie sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: netypowe zachowanie

Witam Cie.ten zwiazek nie wrozy nic dobrego.czy jestes w nim soba?On Cie nie szanuje-jezeli pozwala sobie na krytyke na tak wczesnym etapie,oznacza to,ze dalejbedzie jescze gorzej.I ten zwiazek,dzieki bogu,szybko sie skonczy.Zdobyl Twoja uwage,zaufanie i nie musi sie juz starac-widocznie ten pan ma takie tempo.Rozwaz to sama czy warto z takim typkiem byc?Pzdr.

3

Odp: netypowe zachowanie

no własnie nie moge być sobą tak do końca.. pasjonuje mnie chociażby wizaż, którego on pasjami nie cierpi... nie chcę z niego jeszcze rezygnować, bo trochę mi zależy, ale też juz z wieloma facetami miałam do czynienia i bez wahania mogę go zostawić. Tylko czasem warto dać komuś szanse zmiany, a nie odrazu ucinać.. Póki co tłumacze to wiekiem i może, że jest to taki mechanizm obronny.. Nie wiem moze jakbym tak solidnie powiedziała mu kilka słów prawdy i zaprzestała spotkań to moze zrozumiałby co moze stracić

4 Ostatnio edytowany przez niezrozumiany1234 (2015-02-07 13:49:00)

Odp: netypowe zachowanie

Oczywiscir ze warto dac szanse. Jesli nie będzie poprawy, a przynajmniej widocznych starań, to wtedy warto zastanowic sie nad jakimis bardziej zdecydowanymi działaniami.

Pytaj go dlaczego Cie krytykuje, co mu to daje, pytaj co w zwiazku z tym czuje i staraj sie go zrozumiec. Wtedy on byc moze zda sobie sprawę ze problem jest w nim, a nie w Tobie.

Ile macie lat?

5

Odp: netypowe zachowanie
Niuniaaa26 napisał/a:

no własnie nie moge być sobą tak do końca.. pasjonuje mnie chociażby wizaż, którego on pasjami nie cierpi... nie chcę z niego jeszcze rezygnować, bo trochę mi zależy, ale też juz z wieloma facetami miałam do czynienia i bez wahania mogę go zostawić. Tylko czasem warto dać komuś szanse zmiany, a nie odrazu ucinać.. Póki co tłumacze to wiekiem i może, że jest to taki mechanizm obronny.. Nie wiem moze jakbym tak solidnie powiedziała mu kilka słów prawdy i zaprzestała spotkań to moze zrozumiałby co moze stracić

Co go obchodzi twoj makijaz w ogole?Jestes wolnym czlowiekiem.Badz soba,a nie dostosowuj sie do innych.Pzdr.

6

Odp: netypowe zachowanie
Ismena1976 napisał/a:

Witam Cie.ten zwiazek nie wrozy nic dobrego.czy jestes w nim soba?On Cie nie szanuje-jezeli pozwala sobie na krytyke na tak wczesnym etapie,oznacza to,ze dalejbedzie jescze gorzej.I ten zwiazek,dzieki bogu,szybko sie skonczy.Zdobyl Twoja uwage,zaufanie i nie musi sie juz starac-widocznie ten pan ma takie tempo.Rozwaz to sama czy warto z takim typkiem byc?Pzdr.

Popieram! Od siebie dodam jeszcze, ze tkwiłam w podobnej relacji. Zaczynało się niewinnie, a potem dochodziło do takich momentów, że chłopak wprost mówił mi, że mam czegoś nie ubierać, bo się będzie za mnie wstydził albo pomalowałam się jak dzi**ka, albo opowiadał kumplom co robiliśmy w sypialni, a potem na forum słuchałam tych insynuacji i tak się wszystko wydało. Zostaw go, nic z tego nie będzie. Na koniec chłopak rzucił mnie dla swojej kochanki.

7

Odp: netypowe zachowanie

masakra nie no na takie coś to bym nie pozwoliła... nie jesteśmy niewolnikami 2 osoby.. ale racja, jeśli na początku nawet w żartach ktoś nie okazuje szacunku i szydzi to nic dobrego. Kiedyś takie związki odrazu ucinałam bez skrupułów, potem pomyślałam, że może jestem za surowa i dlatego teraz sie jeszcze zastanawiam choć chyba nie potrzebnie....

8

Odp: netypowe zachowanie

Ma zadatki na buraka i chama.

Dobrze, że dostrzegasz to już teraz. Chcesz to daj szansę.... czemu nie. Ale moim zdaniem lepiej nie będzie.

9

Odp: netypowe zachowanie
baziula napisał/a:

Ma zadatki na buraka i chama.

Dobrze, że dostrzegasz to już teraz. Chcesz to daj szansę.... czemu nie. Ale moim zdaniem lepiej nie będzie.

Bo nie bedzie...

10

Odp: netypowe zachowanie

Dać szansę na co? Na całkowitą zmianę swojego charakteru?
To tak, jakbyś kupiła sobie starego Golfa i wymyśliła, że zmienisz go w najnowsze Audi. Trzeba wymienić absolutnie wszystko, a efekt i tak nie będzie taki, jakbyś sobie to Audi wzięła z salonu...

W tym momencie widzisz prawdziwy charakter chłopaka. I właśnie w tym momencie powinnaś podjąć decyzję - czy taki ktoś odpowiada Ci w roli partnera. Taki jaki jest, nie taki, jak Ty sobie wyobrażasz, że on może się stać.

Wszelkie próby "naprawiania", "ratowania", "dawania szans" na tym etapie związku po prostu nie mają sensu. To strata czasu obu stron, z góry skazana na niepowodzenie. I komplikująca dalsze życie. Bo, o ile nie trzaśnie drzwiami od razu, to...się poprawi. Na tydzień, może miesiąc. Ty utwierdzisz się w przekonaniu, ze on może być inny, więc znów zrobisz pogadankę, zagrozisz odejściem. I znowu się poprawi na chwilę. A później to już Ty się zaczniesz zastanawiać czy na pewno z Tobą jest wszystko w porządku, że może faktycznie masz głupie pasje, może jesteś gruba, może wcale nie jesteś taka ładna jak myślisz. On stosuje pierwsze próby prania mózgu, Ty zaczynasz go usprawiedliwiać. Tak się zaczynają wszystkie patologiczne związki.

11

Odp: netypowe zachowanie
vinnga napisał/a:

Dać szansę na co? Na całkowitą zmianę swojego charakteru?
To tak, jakbyś kupiła sobie starego Golfa i wymyśliła, że zmienisz go w najnowsze Audi. Trzeba wymienić absolutnie wszystko, a efekt i tak nie będzie taki, jakbyś sobie to Audi wzięła z salonu...

W tym momencie widzisz prawdziwy charakter chłopaka. I właśnie w tym momencie powinnaś podjąć decyzję - czy taki ktoś odpowiada Ci w roli partnera. Taki jaki jest, nie taki, jak Ty sobie wyobrażasz, że on może się stać.

Wszelkie próby "naprawiania", "ratowania", "dawania szans" na tym etapie związku po prostu nie mają sensu. To strata czasu obu stron, z góry skazana na niepowodzenie. I komplikująca dalsze życie. Bo, o ile nie trzaśnie drzwiami od razu, to...się poprawi. Na tydzień, może miesiąc. Ty utwierdzisz się w przekonaniu, ze on może być inny, więc znów zrobisz pogadankę, zagrozisz odejściem. I znowu się poprawi na chwilę. A później to już Ty się zaczniesz zastanawiać czy na pewno z Tobą jest wszystko w porządku, że może faktycznie masz głupie pasje, może jesteś gruba, może wcale nie jesteś taka ładna jak myślisz. On stosuje pierwsze próby prania mózgu, Ty zaczynasz go usprawiedliwiać. Tak się zaczynają wszystkie patologiczne związki.

Vinnga,pieknie to ujelas.Trudno sie nie zgodzic.Pzdr.

12

Odp: netypowe zachowanie
vinnga napisał/a:

Dać szansę na co? Na całkowitą zmianę swojego charakteru?
To tak, jakbyś kupiła sobie starego Golfa i wymyśliła, że zmienisz go w najnowsze Audi. Trzeba wymienić absolutnie wszystko, a efekt i tak nie będzie taki, jakbyś sobie to Audi wzięła z salonu...

W tym momencie widzisz prawdziwy charakter chłopaka. I właśnie w tym momencie powinnaś podjąć decyzję - czy taki ktoś odpowiada Ci w roli partnera. Taki jaki jest, nie taki, jak Ty sobie wyobrażasz, że on może się stać.

Wszelkie próby "naprawiania", "ratowania", "dawania szans" na tym etapie związku po prostu nie mają sensu. To strata czasu obu stron, z góry skazana na niepowodzenie. I komplikująca dalsze życie. Bo, o ile nie trzaśnie drzwiami od razu, to...się poprawi. Na tydzień, może miesiąc. Ty utwierdzisz się w przekonaniu, ze on może być inny, więc znów zrobisz pogadankę, zagrozisz odejściem. I znowu się poprawi na chwilę. A później to już Ty się zaczniesz zastanawiać czy na pewno z Tobą jest wszystko w porządku, że może faktycznie masz głupie pasje, może jesteś gruba, może wcale nie jesteś taka ładna jak myślisz. On stosuje pierwsze próby prania mózgu, Ty zaczynasz go usprawiedliwiać. Tak się zaczynają wszystkie patologiczne związki.

Masz rację zgadzam się z tym co napisałaś.. To trudne, ale bede zmuszona mu podziękować za znajomość. Oczywiście wytłumacze dlaczego, choć wątpie by to zrozumiał. Pewnie wszystko zwali na "żarty na których sie nie znam i jestem przewrażliwioną księżniczką"... No cóż, ale jak to sie mówi w każdym żarcie jest ziarnko prawdy, które ktoś chce przemycić... A jeśli nie odpowiada mu to jaka jestem i co robię to faktycznie nie ma sensu

13

Odp: netypowe zachowanie

Nie będzie to takie trudne jak powiedzenie tego samego za kilka miesięcy czy lat... Później dochodzą wspólne wspomnienia, wspólne plany na przyszłość, "a bo on czasem jest taki kochany" i podobne rzeczy.
Jeśli związek trwa bardzo krótko, to można uznać, że jest to etap poznawania się. Z waszego poznawania się wychodzi, że macie zupełnie inne podejście do bliskości w związku. I generalnie mam wrażenie, że czegoś innego oczekujesz od faceta, niż np. niekonstruktywnej krytyki... Więc kiedy kończyć "związek" jeśli nie na wczesnym etapie wykrycia nieprawidłowości? Leczenie domowymi metodami rzadko jest skuteczne w takich sprawach smile

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024