Luqi fajne nutki do posłuchania,choc na co dzień takowych nie słucham. A co do zęba,,,po wstępnej wizycie w klinice,gdzie miałam mieszane uczucia,,bo w pewnym sensie poczułam sie jakbym została potraktowana jak dziecko,,ale nie bede sie rozpisywac co i jak,w środe mam konsultacje z profesor chirurgiem,,,a potem niech się dzieje wola,,,mówiąc bardzo szczerze,,,choc różne rzeczy zdrowotne już przechodziłam, dentysty się nie boje,,ale tu już wolałabym byc po. A wogóle jakiś nowy awatarek u Ciebie zagościł,,czy ja mam spóźniony zapłon?
Asiula widze,że my obie nocne marki,,bo ja też po nocnej zmianie jestem. I szkoda ze nie mam tam dostępu do neta,bo bym z Wami wczoraj pohulała nocną porą.A co do psa ze schroniska,chciałabyś szczeniaka czy już ciut starszego?
Olinko to strasznie smutne,że tyle nieszczęśc na raz,,i wiem że Ty jesteś silna kobieta i nie dopuszczasz do siebie takiego myślenia. Przytulam cieplutko,i ciesze się że katar miałaś tylko 1-dniowy. A jak pilates,,ruszyło coś? Ja kombinuje nad wolnym wieczorem,,,narazie cienko.
A za mną wekend ciut pracowity i pod znakiem urodzin babci.Mama taty skończy jutro 85 lat.I znowu przekonałam sie w pewnym stopniu niestety,,że z rodziną to najlepiej na zdjęciu.
A następny wekend też szykuje sie pracusiowo imprezowy,,ale tym razem bedziemy świętowac 90kę babci szwagra.A jeszcze namawiają mnie na impreze pocztową ,,ale nie wiem czy dam rade.
Tymczasem dobrej nocy Wam wszystkim i miłego poniedziałku. Ubierajcie sie cieplutko,,bo straszą nas porządnymi mrozami:):) Pa