Po 7 miesiącach brak chemii ze strony dziewczyny. - Netkobiety.pl

U mnie niby też spoko są tu dziewczyny ale co zrobie jak niemieckiego jeszcze nie umiem
A co do ex przeszło tydzień było git ale dzisiaj wróciły sny z nią, a tak poza tym to jeszcze tydzien i powrót do Polski, i strach.

Masz jakieś ćwiczenia na tkankę tłuszczową itd. Chciałbym zrobić coś dla siebie Chodzę na siłownie ale musiałby mnie ktoś pokierować w dobrą stronę. Dzięki z góry.

Zapamiętaj sobie raz na całe życie - nie istnieją żadne ćwiczenia na spalanie tkanki tłuszczowej.
Tak jak ci kolega wyżej napisał, jedyny sposób na pozbycie się sadła, to po prostu mniej żreć. Innej metody nie ma.
Ćwiczenie poszczególnych grup mięśni w celu pozbycia się z nich tkanki tłuszczowej, to jeden z najstarszych mitów,
służących jedynie do wyciągania miliardów dolarów rocznie z amerykańskich grubasów, którym nic się nie chce
i chętnie zapłacą 100 czy 200 dolców za kolejną płytę DVD z super programem treningowym jakiejś znanej gwiazdy,
a ta (po 8 liposukcjach, 6 naciąganiach, 12 liftingach) będzie im opowiadać dyrdymały, o których sama pojęcia nie ma.
Zarżniesz się treningami, które żadnego efektu i tak nie przyniosą i po 3 miesiącach dasz sobie spokój, a nie o to chodzi.
Jak chcesz zobaczyć kaloryfer na brzuchu, to niestety tylko ostra dieta, a ćwiczenia tej partii mięśni możesz sobie spokojnie podarować,
bo na tym etapie po prostu szkoda na to czasu i tylko jakiejś kontuzji kręgosłupa możesz się bez sensu nabawić.
Zrzucisz parę nadmiarowych kilogramów i mięśnie same się pokażą, no ale warunek konieczny, to dieta, bez tego ani rusz.

P.S.
Zobacz stare zdjęcia z zawodów w których startował Arnold Schwarzeneger, wygrywając wszystkie w cuglach po kilka lat z rzędu.
Zdobył wszystkie możliwe tytuły, niektóre te najważniejsze kilkakrotnie i zakończył z nimi karierę, a nigdy nie miał mięśni brzucha

Dlatego mam ujemny bilans kaloryczny, odstawiłem pieczywo, schudnę zrobię to dla siebie. Parę dni temu wrzuciłem zdjęcia na fb z mojej sesji, to moja ex wieczorem wrzuciła zdjęcie z wyjazdu z gór i co ciekawe jej zdjęcie lubią prawie i wyłącznie dziewczyny na ponad 80 lajków to 3 facetów. Powiem jedno trzeba być silnym w tym wszystkim.

Właśnie zacząłem ograniczać jedzenie, odstawiłem słodkie, gazowane napoje, chipsy, przerzuciłem się na ciemne pieczywo. Długa droga przede mną ale zrobiłem coś dla siebie. A dziś pierwsza lekcja na kursie tańca, wczoraj się zapisałem.

A co ja mam zrobic jak do mnie ex sie odezwala?

jedynym słusznym rozwiązaniem jest ignorowanie ale ciężko jest coś przerwać kiedy są uczucia, trzeba dużo silnej woli i samozaparcia. Majestatyczny chyba nie myślisz, że Twoja była zmądrzała i będzie wielki coming back, bardziej obstawiałbym, że chce Ci dalej wiercić dziurę w brzuchu i robić z mózgu sieczkę. U mnie jest przynajmniej sprawa prosta nigdy nie wrócimy do siebie jest to definitywny koniec ale bardzo przeżywam to rozstanie i jakoś nie mogę się zebrać do kupy ;/

Edit. Jednak poczułem kiedy zobaczyłem że ma ustawiony juz status w związku.

Naoliwia furtkę, aby jak się nie układało z nowym fagasem... stare akcje jak świat....

Wrócić nie wróci.  Przyjechałem do Polski z powrotem i az mi wlosy staneły. Podobno miesiac temu uciekla z jakimis gosciami od narkotykow i tabletek gwaltu. Super nie ? Brzmi jak z serialu hah.

Majestatyczny a ile ma lat Twoja była ?

19

Brzmi jak wybroczyny umysłowe jakiejś trzynastolatki, która próbuje zwrócić na siebie uwagę koleżanek opowiadając historie z mchu i paproci.
Narkotyki, tabletki gwałtu (już dawno wyszły z mody swoją drogą) i co jeszcze, może handlarze żywym towarem i terroryści przy okazji?

Ale co w tym może być twoim zdaniem?
Bo moim to normalne, że jest lato, wakacje, młoda laska chce szaleć, a nie siedzieć na dupie i czekać kiedy ty wrócisz.
Poznała jakiegoś typa w necie czy tam gdziekolwiek i poszła w tango. Koniec.
Cała reszta tej historii, to są już jakieś idiotyzmy wymyślane na poczekaniu i zwyczajne pierdoły bez żadnego znaczenia.

Matka "sprzedala" swoja coreczke, coreczka wstawila zdj po sexie z o 10 lat starszym facetem. Ta rodzina jest chora psychicznie
Musze się trzymać od nich jak najdalej.

Jak z serialu "trudne sprawy" hahaha.
A u ciebie jak tam ?

Jedynie czego jestem pewny to ona juz nawet tego goscia zdradza dała mu bo jej kupił iphona Ledwo co przyjechała i podobno już z jakimiś balowała. Mnie to już nie interesuje, mam zaplanowane kilka imprez, może sie kogoś pozna ? nie wiem.
Ale tak jakoś mi lżej, zmieniłem swój styl i tak jakoś więcej ludzi koło mnie sie kręci.

I tego się trzymaj grunt to pozytywne myślenie. Mi pomogło spotkanie z moją koleżanką z liceum która jest psychologiem otworzyła mi  oczy na parę spraw. Grunt to otaczać się ludźmi którzy wytwarzają pozytywną energię.

A chciałem do Ciebie to samo napisać
U mnie troche się zmieniło założyłem sobie konto na badoo i mam kilka spotkan już umówionych. A tak z innej beczki zacząłem ćwiczyć i zjechałem juz 2kg a że nadwaga jest to trzeba sie wziąć za siebie. Ubieranie się w marynarke i tego typu sprawy pomogły odzyskać poczucie własnej wartości. A co do ex to sie dowiedziałem że jej rodzice żałują że tak postąpiła możliwe dlatego że byłem za spokojny ? a tam nie ma co się przejmować

A u Ciebie co słychać?

Co u mnie słychać, hmm byłem w zeszlym tygodniu na spotkaniu z jedną dziewczyną ale nic nie wyszło z tego i nie wyjdzie. Ponadto żyję sobie pracuje, teraz będę miał wzmożony okres pracy, wczoraj rozmawiałem z ex przez telefon, i z jej siostrą jutro jest ten ślub jej siostry więc pogadałem ex zaproponowała spotkanie. Podchodzę do tego na spokojnie.

A u Ciebie żyj sobie i działaj, poznawaj nowe kobiety może coś wyjdzie. Ja stwierdzam że za szybko po rozstaniu się z kimś spotkałem.

Hej, nie żałuję że się spotkałem z kimś było miło pogadaliśmy, ale potem po spotkaniu miałem przeczucie że nie będzie kolejnego spotkania i się potwierdziło. Miło spędziłem czas. A czy ex chce się spotkać tak ona chce się zobaczyć, mamy się umówić jakoś w tym tygodniu.
Zobaczymy co z tego wyjdzie nie wiem czy jestem jeszcze gotów na takie spotkanie.

Majestatyczny u Ciebie to wogóle jest chora sytuacja, mieszkacie w jednej małej miejscowości z tego co pamiętam, kurcze nie wiem co poradzić Po prostu żyj i rób to co chcesz. Ja zmieniłem styl ubierania, dziś mam egzamin kondycyjny, trzeba się czymś zajmować. Dobrago dnia.

Gratulacje super. Też zdalem egzamin kondycyjny nie tak jak bym chciał ale nie jest źle. W sobotę idę na wódkę do mojej koleżanki więc jakoś spędzę czas.

Hej, u mnie w miarę ok, chodzę na siłownie, pracuje codziennie, zacząłem bardziej dbać o siebie, w niedzielę minęły 4 miesiące od rozstania, ona wrzuca na swojego fb zdjęcia z biegów, widać że bardziej jej sport w głowie niż miłostki.
Co u Ciebie ?

Witam panowie. Przeczytałem wszystkie posty tego tematu i podniosło mnie to na duchu. Tydzień temu w czwartek zakończył się mój związek (nie całe 3 miesiące). Jakoś sobie radzę. Jest jeszcze we mnie nadziej, ale z każdym dniem mniej. Sam próbuje ją jakoś zabić(nadzieje:D). Związek był trochę dziwny, bo po tygodniu znajomości na gg wyznała mi, że coś czuje do mnie a ja naiwny się nabrałem. Ale jak to mówią łatwo przyszło, łatwo poszło . W sumie to nwm za czym tęsknie. Ani wizualnie, ani charakterami nie byliśmy ani trochę podobni. Mimo, że mam 20l bardzo poważnie podchodziłem do tego związku (taki mam charakter). Mam nauczkę, chociaż kroci napisać (nie odzywamy się od czwartku). Hmm to ona zerwała twierdząc, że nie potrafi przyzwyczaić się do życia w związku (dobre wytłumaczenie nie? ). Ale życie przede mną. Czas leci szybciej, bo teraz pracuje i to daje takiego kopa