Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 161 z 161 ]

131

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Elle, mnie się wiele rzeczy tam nie klei, ale cos mi się wydaje, ze jak zaczne drazyc, to mogę się lepszych szkieletow dokopać hmm A ja już nerwow nie mam na więcej rewelacji, przynajmniej teraz. Co do tej kobiety, jeżeli ona jest w polowie taka jak inna była mojego (sprzed wielu, wielu lat), która poznałam, bo zaprosila nas razem do siebie i meza, to może to być niezle potrzepana osoba.

Zobacz podobne tematy :

132 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-29 14:01:13)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

Elle, mnie się wiele rzeczy tam nie klei, ale cos mi się wydaje, ze jak zaczne drazyc, to mogę się lepszych szkieletow dokopać hmm A ja już nerwow nie mam na więcej rewelacji, przynajmniej teraz. Co do tej kobiety, jeżeli ona jest w polowie taka jak inna była mojego (sprzed wielu, wielu lat), która poznałam, bo zaprosila nas razem do siebie i meza, to może to być niezle potrzepana osoba.



Niepokojące..
Innymi słowy chcesz zamieść sprawę pod dywan?
Tak jak niektórzy godzą się na zdrady byle nie na ich oczach "Czego oczy nie widzą.." wink

Tylko czy w takim razie Ty nie jesteś z wyobrażeniem o "miśku" bardziej niż z nim? ;/

A.. i też piszesz o tych jego byłych jak o jakichś "przypadkach" zupełnych. No, ok RAZ każdemu może się zdarzyć -choć znasz mnie to wiesz, że w przypadki nie wierzę, ale dwa razy pod rząd?
Może on ma w sobie coś takiego, co jest z takim typem osobowości kompatybilne, a czego nie chcesz widzieć.

133

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Misiek ma talent do dziwnych kobiet to raz. Sądowe zakazy niewiele pomogą, gdy ktoś ma je w d... A zaburzony właśnie tam prośby i zakazy ma, to dwa. Próbowała któraś z pań wsadzić kogoś do wariatkowa lub więzienia? Nie takie proste.

134 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-07-29 14:06:57)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

(...) cos mi się wydaje, ze jak zaczne drazyc, to mogę się lepszych szkieletow dokopać hmm (...)

Trup w szafie to trup w szafie, kiedyś zacznie śmierdzieć. Nie lepiej zrobić porządki za jednym razem?

Twierdzisz, że nie masz teraz nerwów. Masz. Stalowe. Inaczej, nie pozwoliłabyś sobie na jakiekolwiek niedomówienia i podejrzenia.


Edycja:
Moim zdaniem sprawa 'byłej' jest poboczna wobec relacji autorki z jej 'Miśkiem'.

135

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Elle88 napisał/a:

Dla mnie dziwne jest to, że przez 6 lat dorosły mężczyzna daje się zastraszać jakiejś swojej ex kobiecie.. niepojęte.
Wystarczyło by ze 2 razy zgłosić w odpowiednie miejsca i po sprawie gdyby rzeczywiście tylko o stalking chodziło.
Coś mi się tu nie klei i to mocno.

Skoro prowadzili wspólnie interesy lub tylko jako jego partnerka miała wgląd w sposób prowadzenia jego interesów, to nie ma bata żeby nie wiedziała czegoś drażliwego. Chyba, że on z tych świętych, co nigdy na podatkach itp. nie kręcili. Dlatego złota zasada jest taka, że jak się robi wałki, to się o tym żonom, kochankom nie opowiada. Zawsze w końcu może przyjść czas kiedy za coś będzie się chciała zemścić i co wtedy?

136 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2016-07-29 14:08:03)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

On twierdzi, ze wyłącznie ich kontakty dotyczyly byłych interesow. Mam tylko jego słowa na to, ale już nie chce mi się grzebać.

A konkretnie czego dotyczyły? Toczyły się może jakieś postępowania, musieli coś wspólnie wyjaśniać? Bo 6 lat to szmat czas, jak na zamykanie współnych byłych interesów... hmm

137

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Ale co niektórzy faceci to hipokryci śmiać mi się chce. Jakby kobieta wywinęła taki numer tobyście inaczej mówili pewnie poszły by w ruch różne nieładne epitety.

138

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Najtrudniejsze w tej sytuacji wydaje mi się oswojenie świadomości, że żyje się z kimś kilka lat, planuje ślub, planuje wspólne życie, a tu nagle okazuje się, że się tego człowieka tak właściwie nie zna. Mało tego, zaczynają się obawy, pojawia brak zaufania, zaczynasz się gubić i zastanawiać czym Cię jeszcze może zaskoczyć. W atmosferze niedomówień i podejrzeń trudno stworzyć dobry związek.

Oczywiście, że teraz jesteś jeszcze na etapie szoku, ale jak już ochłoniesz, ogarniesz myśli, to powinnaś zadać sobie pytanie czy na pewno chcesz żyć z tym człowiekiem? Aczkolwiek jest taka mądra myśl, która pomaga w podejmowaniu pewnych decyzji - nie pozwól nigdy odejść mężczyźnie, jeśli obawiasz się, że kiedyś będziesz patrzyć z zazdrością, jak z inną kobietą zacznie układać sobie życie.

Czasem pewne wydarzenia interpretujemy znacznie drastyczniej niż wyglądają w rzeczywistości - to też powinnaś wziąć pod uwagę, bo kto wie, być może jego wersja ostatecznie okaże się całkiem wytłumaczalna. Co jednak nie zmienia faktu, że zachował się w stosunku do Ciebie - delikatnie mówiąc - nielojalnie i masz prawo czuć to, co czujesz.
 
W jednym z wątków poruszaliśmy ostatnio zagadnienie uczciwości małżeńskiej i ja myślę, choć u Ciebie, Beyondblackie, nie mamy jeszcze małżeństwa, ale zasada wydaje się być uniwersalna, że to jest klasyczny przykład nieuczciwości w stosunku do partnera.

139

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Mielismy bardzo dluga rozmowe, tym razem na spokojnie, z dokumentami i fakturami. Duzo się tez dowiedziałam o jego związku z była (co mi sam z siebie powiedział). No coz, nie była to sielanka. Razem byli cztery lata, ciagle zrywania z jej strony, powroty, jakies proby samobójcze- potwierdzila to moja tesciowa jak zarówno jego brat. Przyznal się tez, ze ona jako jego ksiegowa w tych latach robila niezle przekręty fiskalne, o których on wiedział- no, czyli razem rolowali urząd hmm

O ile rozstal się z nia przed tym jak zaczelismy się poważnie spotykać, bo jak wiecie dlugi okres czasu byliśmy tylko znajomymi z pubu, ona wyczula cos już wcześniej i generalnie koniec związku był do przewidzenia: "Masz kogos innego!", no a potem po zerwaniu, już na dobre, jak jeszcze razem nie mieszkaliśmy, ciagle telefony, grozenie samobójstwem, szantaże...takie klimaty. Misiek, dla swietego spokoju, zamiast myslec logicznie i jakos wtedy się z nia rozliczyć, postanowil trzymać ja na dystans, zapomnieć o tym domu i ruszyc z życiem do przodu, licząc na to, ze jej się kiedyś odwidzi. Czyli, kolokwialnie mowiac, dal noge.

Wiecie co, trochę go rozumiem, bo tez mój eks maz był nieciekawy i odstawial szopki warte Bozego Narodzenia. Rozumiem tez, ze nie chciał mnie tym obciazac. Był to jednak zdecydowany blad w rozumowaniu, bo wcześniej czy później to wszystko i tak by wylazło (jak wylazło) i o ile takie wiadomości na początku przyjelabym spokojnie, po SZESCIU latach, to raczej jest szok.

Po tej rozmowie się uspokoiłam o tyle, ze wszystko zaczyna mi się klarować. Nie staral się wybielić, nie zwalil wszystkiego na była i nie staral się udawac biednego zuczka. Papiery się zgadzają. Tak przetrzepalam pytaniami jego i jego rodzine, ze jakby tam jeszcze jakiś szkielet był w szafie, to musiałby być sproszkowany.

Generalnie, uważam sprawę za wyjasniona. Nie postapil za ladnie, ale rozumiem teraz jego motywy i mu wybaczyłam. Oczywiście, trzymam go ciagle za slowo, jeżeli chodzi o formalne załatwienie spraw z jego była i z tym domem.

140

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Ufff! smile
Gratuluję czyszczenia szafy i innych domowych zakamarków i trzymam kciuki.

141

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Dziekuje smile Oby do przodu:)

142

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

Jeszcze nie ochlonelam, ciagle jestem w szoku.

Okazalo się dzisiaj, ze była mojego Misia (rozstali się jakies 7 lat temu) ciagle go szpieguje, dzwoni do jego pracy, wszystkie nieme telefony jakie dostawałam w domu były od niej. Dostalam dziś telefon od teściowej, która opowiedziała o tej całej sytuacji, bo sama jest ciagle atakowana jej mailami i telefonami i miała dość. Misiek przyznal, ze przez CALY NASZ ZWIAZEK była się z nim kontaktowala, namawiala go do powrotu. Co zabolało mnie najbardziej, to to, ze on ciagle jest wlascicielem domu w którym mieszka ona, od lat- domu o którym nie miałam pojęcia, ze istnieje.

Porozmawialam z nim. Powiedzialam mu jak ch****o się czuje, ze nie powiedział mi prawdy o, jak by nie było, emocjonalnie niestabilnej osobie w naszym zyciu. Już nie mowiac o inwestycji finansowej, jaka jest wolno stojący dom za kilkaset tysięcy funtow, w którym ona mieszka. Stwierdzil, ze nie chciał jej destabilizować i, ze nie jest taka niebezpieczna. Really??? Kobieta co dzwoni mi kilka razy w tygodniu nic nie mowiac, która nagabuje jego rodzine, której się ciagle wydaje, ze maja związek?

Szczerze mowiac, to boje się tej kobiety, ale bardziej jestem zdolowana tym, ze mój Misiek nie powiedział mi prawdy przez szesc lat sad


Rzeczywiście Twój facet zawinił, bo nie powiedział Ci całej prawdy,ale co do zachowania byłej - namów  go,abyście tę sprawę zgłosili na Policji,ponieważ stalking dzisiaj jest karany,jeśli zostanie udowodniony.Piszesz, że Twój facet jest właścicielem domu, w którym "tamta" mieszka - to też nie jest w porządku z jego strony,dlaczego ona tam jeszcze mieszka,skoro razem nie są? czemu nie wypowie jej mieszkania,może przecież znaleźć sobie inne. A może on ją tam odwiedza? skąd wiesz,że tak nie jest? Inny na jego miejscu ,gdyby był z nową partnerką tej starej partnerce z całą pewnością nie pozwoliłby mieszkać w swoim domu. To jest - uważam - bardzo nie w porządku z jego strony,co on gra na dwa fronty? Porozmawiaj z nim szczerze i niech to raz na zawsze załatwi,albo Ty wpadniesz w jakąś paranoję albo wpadniesz w depresję. Postaw sprawę jasno i żądaj natychmiastowego rozwiązania. Bo to nie są żarty.

143

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Natolinka, mysmy ta sprawe juz rozwiazali. Nie czytaj tylko pierwszego posta.

144

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Sprawa rozwiazana, co mnie cieszy.

Z drugiej strony, miesiąc wakacji z Misiem to mordega. On narzeka,szuka dziury w całym, każdego dnia biadoli- ja wymiękam. Chce po prostu lezec na ogródku i czytac powieść kryminalna, a on truje o trudnościach w zakupie nowego domu ciagle (o których wiem). Chryste Panie! Żeby nie było, ze sprzedawca gadałam, ustalaliśmy sprawy, sa terminy. Nie ma co truc.

145

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Grunt, że udało Wam się dojść do względnej równowagi. Z tamtym sobie poradziliście, z tym zapewne także dacie radę. To co mnie jednak uderza, to Twoje określenie "Misiu", które w kontekście całej sprawy brzmi, przyznasz, nieco zabawnie - dlatego zresztą zwróciłam na to uwagę. To miłe, słodkie wręcz określenie, a sprawa miła nie jest, dlatego pojawia się jakiś dysonans.

W każdym razie trudno mi zrozumieć dlaczego Twój Misiu zamiast cieszyć się, że sprawę jakoś sobie wyjaśniliście, teraz buduje napięcie na innej płaszczyźnie. Czyżby coś odreagowywał, ale że niezręcznie mu mówić wprost, to szuka tematów zastępczych?

146

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

On tak ma. Nieraz pisałam, ze mój facet zawsze musi nad czyms kwekac. Normalnie to jest praca, a teraz jak ma wakacje, to chyba sobie musi wynajdować nowe obiekty niezadowolenia.

Jest to niesamowicie meczace kiedy praktycznie od siódmej rano jak wstajemy maluje czarne scenariusze co się stanie jak nie będzie wymiany kontraktow na czas, ile to będą nas nowe łazienki kosztowac, jak trudno znaleźć budowlancow...itd. Wprost mu powiedziałam kilka razy, ze przecież te fakty sa mi znane, ze nic się nie dzieje, a jak będzie faktyczny problem, to nad tym pomyślimy. No coz, z większym sukcesem do sciany mogłabym gadac. Odpowiada mi, ze człowiek na wszystko musi być przygotowany. Tylko za jaka cene?- totalnego stresu 24/7?

147

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Jak dobrze, że resztki trupa z szafy posprzątane. smile

Co do narzekania. Może 'zabij' Miśka jego własną bronią? Zacznij dzień (i kontynuuj) od totalnego narzekania na wszystko: świecące/nieświecące słońce, wiatr/brak wiatru, ciepło/zimno, sucho/mokro, it.d.. Bo w narzekaniu nie jest ważne to, na co się narzeka, tylko to, że się narzeka. I nic tak nie wybija z codziennego rytmu narzekactwa, jak inna od dotychczasowej postawa osób z najbliższego otoczenia.

148

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Wielokropek, tego kiedyś probowalam. Widac narzekacze nie lubia konkurencji, bo dowiedziałam się, ze chyba lewa noga z lozka wstałam i, ze jakas nie w sosie jestem i, ze nic mi nie pasuje wink Typowa logika Kalego: jak Kali kwekac to jest to uzasadnione martwienie się na przyszlosc, jak Kalemu kwekaja, to sa to ponure marudy.

149

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

a co z częścią stalkerska tego tematu?

150

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
_v_ napisał/a:

a co z częścią stalkerska tego tematu?

Gluche telefony się skonczyly. Nie wiem czy na zawsze, bo ta kobieta za bardzo zrownowazona nie jest, ale kupujemy nowy dom i przenosimy się na wies, o czym ona nie wie. Wiec o ile nie pojdzie na jakas kampanie szpiegowania, to chyba będzie swiety spokoj. Zreszta ciężko jest urzadzac stalking z dystansu jakiś 250km.

151

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:
_v_ napisał/a:

a co z częścią stalkerska tego tematu?

Gluche telefony się skonczyly. Nie wiem czy na zawsze, bo ta kobieta za bardzo zrownowazona nie jest, ale kupujemy nowy dom i przenosimy się na wies, o czym ona nie wie. Wiec o ile nie pojdzie na jakas kampanie szpiegowania, to chyba będzie swiety spokoj. Zreszta ciężko jest urzadzac stalking z dystansu jakiś 250km.

Czyli wybraliście ucieczkę.
Szkoda.

152

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Cyngli, kupno nowego domu planowaliśmy już od zeszłego roku, ponieważ a) dosyć mielismy meczenia się z malym ogródkiem w miescie, który dla psa był po prostu nieadekwatny, b) plany promocji na nowe stanowisko Misiek miał już od listopada, co wiadomo wiazalo się z przeprowadzka do innego hrabstwa. Także nie, nie uciekamy przed nia. Po prostu się tak zlozylo, ze sytuacja z nia wyszla na jaw w czasie sprzedaży naszego domu. Nie ukrywam oczywiście, ze wole, iż będzie nas dzielilo 250 kilometrow, ale nie jest ona powodem zmiany miejsca zamieszkania.

153

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Ok.

A jeśli mimo to nie da Wam spokoju?

154

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Od tego to chyba jest policja, bo kontaktowanie się z kims wbrew jego woli to się nazywa stalking i podpada pod paragraf.

155

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

Od tego to chyba jest policja, bo kontaktowanie się z kims wbrew jego woli to się nazywa stalking i podpada pod paragraf.

Ktoś by musiał to zgłosić, policja się sama nie domyśli raczej ;-P

156

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Wiadomo, ze jak, tfu odpluć, dojdzie do jakiegoś incydentu, to to od razu zglosze.

157

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

Wiadomo, ze jak, tfu odpluć, dojdzie do jakiegoś incydentu, to to od razu zglosze.

Dlaczego Ty, a nie on?

158

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Ja albo on, bez znaczenia kto.

159

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

Ja albo on, bez znaczenia kto.

No właśnie, coś mam wrażenie, że on na nią nie doniesie.

160

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Ja go trochę rozumiem. W końcu spedzil z kobieta kilka lat, i to calkiem burzliwych. To, ze nie sa od dawna razem nie znaczy, ze jest dla niego kims zupełnie obcym. Obca zupełnie to jest dla mnie, dlatego tez latwiej jest mi postawić szlaban na jakiekolwiek zagrywki rodem z "Fatalnego zauroczenia". Wiem tez, ze jakby zupełnie przegiela pale, to nie ma dwóch zdan, a wprost by jej powiedział co myśli.

161

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Oczywiście masz rację, bo jak by przegięła zbyt, to kto wie - moze by pekla.

Posty [ 131 do 161 z 161 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024