Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 161 ]

Temat: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Jeszcze nie ochlonelam, ciagle jestem w szoku.

Okazalo się dzisiaj, ze była mojego Misia (rozstali się jakies 7 lat temu) ciagle go szpieguje, dzwoni do jego pracy, wszystkie nieme telefony jakie dostawałam w domu były od niej. Dostalam dziś telefon od teściowej, która opowiedziała o tej całej sytuacji, bo sama jest ciagle atakowana jej mailami i telefonami i miała dość. Misiek przyznal, ze przez CALY NASZ ZWIAZEK była się z nim kontaktowala, namawiala go do powrotu. Co zabolało mnie najbardziej, to to, ze on ciagle jest wlascicielem domu w którym mieszka ona, od lat- domu o którym nie miałam pojęcia, ze istnieje.

Porozmawialam z nim. Powiedzialam mu jak ch****o się czuje, ze nie powiedział mi prawdy o, jak by nie było, emocjonalnie niestabilnej osobie w naszym zyciu. Już nie mowiac o inwestycji finansowej, jaka jest wolno stojący dom za kilkaset tysięcy funtow, w którym ona mieszka. Stwierdzil, ze nie chciał jej destabilizować i, ze nie jest taka niebezpieczna. Really??? Kobieta co dzwoni mi kilka razy w tygodniu nic nie mowiac, która nagabuje jego rodzine, której się ciagle wydaje, ze maja związek?

Szczerze mowiac, to boje się tej kobiety, ale bardziej jestem zdolowana tym, ze mój Misiek nie powiedział mi prawdy przez szesc lat sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Weź pod uwagę Beyondblackie, że być może dzięki Twojej obecności w swoim życiu znajdował siłę aby ją powstrzymać.

Choć nie ulega wątpliwości, ze całą sytuację winien Ci przedstawić.

3

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Julia, szesc lat i nie mogl mi powiedziec, ze ma dom za pol miliona w ktorym ta baba mieszka????

4

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Wiesz, najlepiej jego zapytaj o motywy, może Tobie czy nam wydadzą się głupie i jemu nawet też.. teraz ale coś nim jednak kierowało wtedy - 6 lat temu, niech spróbuje to wyjaśnić, nie osądzaj go tak od razu.

5

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
JuliaKaa napisał/a:

Weź pod uwagę Beyondblackie, że być może dzięki Twojej obecności w swoim życiu znajdował siłę aby ją powstrzymać.

jakie sily?jakie powstrzymac?

toz to się z taka osobą urywa kontakt i zgłasza na policję, a nie pozwala mieszkać w swoim domu.

jeny... współczuję autorce.

6

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

(...) Stwierdzil, ze nie chciał jej destabilizować i, ze nie jest taka niebezpieczna. (...)

Dlatego o niej nie powiedział Tobie? W trosce o nią zataił przed Tobą jej istnienie w waszym życiu?
Która z was, w takim razie, jest jego obecną, a która byłą partnerką?

Współczuję.

7

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Wielokropku, jestem mega wkurzona.

On był nieszczery wobec mnie. I to boli jak cholercia. Wiem, ze nie jest zwiazany z nia, ale fakt, ze zapewnial jej mieszkanie przez szesc lat jest czyms z księżyca dla mnie.

Wybuchla awantura. Pogadalismy. Zgodzil się, ze powinna się wyprowadzić, ale ciagle mowil jaka to ona jest biedna i nieszczesliwa. Stwierdzil, ze urwie kontakt. No zobaczymy.

8

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Może i ona biedna, może i nieszczęśliwa. To jednak, moim zdaniem, w żaden sposób nie tłumaczy ani nie usprawiedliwia jego zachowania (ukrywania przez 6 lat jej obecności w waszym życiu) wobec Ciebie.

9 Ostatnio edytowany przez Czarnaczarna (2016-07-25 22:18:14)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Moja pierwsza myśl jest taka, że mógł nie chcieć o tym powiedzieć, bo byś prawdopodobnie chciała i wymagała by coś z tym zrobił. Nie wiem jaki jest background tej historii, ale jesli ma chałupę, ktorą ona zajmuje mógł się poczuć, że to "teren stracony" i coś w rodzaju okupu by nie robiła jakichś bardziej radykalnych kroków (A jeśli by miał powiedzieć o chacie to i o niej). Ludzie się często nie potrafią znaleźć w takiej sytuacji, bo to nie jest zbyt popularny temat wbrew pozorom i robią głupie rzeczy.

Jest to jednak z pewnością bardzo nie fair w stosunku do Ciebie i współczuję.

Edit.
I każde wkurzenie jest z pewnością jeszcze bardziej uzasadnione.

10

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Może zwyczajnie chciał Cię chronić przed nią .Ale to i tak jest dziwne, że Ci nie powiedział .Szczerość, to podstawa w związku.Przykro doprawdy, że przechodzisz przez, to wszystko .Poznałaś faceta żyłaś z Nim nie wiedząc jaki jest i że ma tą tajemnicę .Przecież nic by się nie stało gdyby powiedział Ci o niej na początku związku.Trudno jest zrozumieć Jego zachowanie.Najbardziej krzywdzące jest,to dla Ciebie .To przykre,że musisz teraz przez,to przechodzić.

11

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Wielokropek napisał/a:

Może i ona biedna, może i nieszczęśliwa. To jednak, moim zdaniem, w żaden sposób nie tłumaczy ani nie usprawiedliwia jego zachowania (ukrywania przez 6 lat jej obecności w waszym życiu) wobec Ciebie.

Zazadalam, ze ona zniknie z naszego zycia. Zgodzil się.

Jednak jestem naprawdę wkurzona, ze nic mi o niej nie powiedział. Przez lata. Trzese się trochę. Nigdy mnie cos takiego nie spotkalo.

12 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-07-25 22:35:04)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Szybki spacer, albo walenie w worek treningowy, albo dużo innego wysiłku fizycznego (i połączyć to z tzw. wywrzaskiem, jeśli masz do tego warunki), albo wszystko po kolei. Po to, by pozbyć się złości, wściekłości (by dosadniejszych słów nie użyć). Po to, by nie zrobić krzywdy ani jemu, ani sobie.

13

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Staram się chillowac w sypialni z lapmka wina. Misiek jest w salonie.

14

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Uważaj. tongue

Trzymam kciuki. smile

15

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Powinnnas chyba teraz zapytac faceta co jeszcze ma w zanadrzu. Zeby za nastepne szesc lat kolejny trup nie wypadl z szafy. A niby tak dobrze znamy naszych partnerow...

16

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Wielokropku, dziekuje big_smile

Musze to przespać. Chociaz ciagle we mnie się gotuje: ze nie powiedział, ze mamy więcej nieruchomości, ze staler czeka za drzwiami. Kufa. Dlaczego jego pol miliona placi za dom bylej partnerki?

17

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
zbyt.zaradny napisał/a:

Powinnnas chyba teraz zapytac faceta co jeszcze ma w zanadrzu. Zeby za nastepne szesc lat kolejny trup nie wypadl z szafy. A niby tak dobrze znamy naszych partnerow...

Czuje się oszukana. Kupowalismy dom ostatnio i problemem  było, ze nie mogliśmy isc ponad 500.000 funtow. Podczas kiedy Misiu ma posiadlosc w Hampshire ponad pol miliona gdzie jego była , z przeproszeniem, franca mieszka.

Szczerze, to nie wiem gdzie walic i uderzać. Jestem masywnie wkurzona. Misiu wetowal moje pomysły zatrudnienia designera wnętrz, chociaż sama za to place w naszym nowym domu. Ciagle mi wypominal jak mało kasy mamy, chociaż...niespodzianka, ma pol miliona o którym mi nie powiedział.

Fantastico, to jest facet, którego chciałam poslubic w tym roku hmm

18

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:
zbyt.zaradny napisał/a:

Powinnnas chyba teraz zapytac faceta co jeszcze ma w zanadrzu. Zeby za nastepne szesc lat kolejny trup nie wypadl z szafy. A niby tak dobrze znamy naszych partnerow...

Czuje się oszukana. Kupowalismy dom ostatnio i problemem  było, ze nie mogliśmy isc ponad 500.000 funtow. Podczas kiedy Misiu ma posiadlosc w Hampshire ponad pol miliona gdzie jego była , z przeproszeniem, franca mieszka.

Szczerze, to nie wiem gdzie walic i uderzać. Jestem masywnie wkurzona. Misiu wetowal moje pomysły zatrudnienia designera wnętrz, chociaż sama za to place w naszym nowym domu. Ciagle mi wypominal jak mało kasy mamy, chociaż...niespodzianka, ma pol miliona o którym mi nie powiedział.

Fantastico, to jest facet, którego chciałam poslubic w tym roku hmm


Ty chyba bardziej przeżywasz jednak te pół miliona...

19 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2016-07-26 09:02:34)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Przezywam fakt, ze facet nie powiedzial mi PRAWDY. Przez szesc lat. To w końcu nie jest tak, ze spotkałam go wczoraj i on ma jakas była, która nie tyle mieszka w jego prywatnym domu, ale także regularnie kontaktuje się z nim i nachodzi jego rodzine. SZESC, kurka LAT! Powiedzialam Misiowi wprost, ze to jego wina, ze ta kobieta nie ruszyla ze swoim życiem do przodu, bo nieważne jaka ona jest porabana, on podsycal w niej nadzieje latami kontktujac się z nia i pozwalając jej zyc w jego domu. Jezu Nazarenski, to przecież nie jest dziecko, ale kobieta dobrze po czterdziestce!

Wiecie co, bylam przygotowana na jakies pozamalzenskie dzieci, ale to naprawdę mnie zwalilo do poziomu hmm

20

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Wiesz, nie chce Cie jeszcze bardziej dolowac, ale skoro tak dlugo Cie oklamywal w tak waznej kwestii, to moze i te kontakty z ex wychodzily ponad to, co Ci teraz powiedzial.
Ja bym sie przyjrzal dokladnie temu wszystkiemu, bo moze dostalas teraz tylko czesc prawdy.

21

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Już widzę, jak on ją wyrzuca z tego domu.

Sorry, Beyond, ale czarno to widzę.

22

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Zbyt. Zaradny, tak zle to nie jest, bo mój facet nigdy nie znikal na jakiś nieokreślony czas, telefon był na wierzchu, komputerowe hasla sama wstawiałam na całej domowej sieci. Wiem, ze nigdy mnie nie zdradzal.

Jak się zeszliśmy, to podejrzewałam, ze moze mieć jakiegoś szkieletora w szafie- w końcu jest 10 lat ode mnie starszy- myslalam moze o jakiś nieślubnych dzieciach, moze o bylej zonie o której mi nie powiedział. Ale była kobieta, która ciagle gada z tesciowa? Była kobieta, która mieszka w jego innym domu? Była kobieta, która zostawia mi nieme telefony???

23

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Może on jest właścicielem domu, ale ona też dołożyła się do tego PÓŁ MILIONA?
Może ona jest dla niego tak nieistotna, że stwierdził, że nie warto w ogóle o niej mówić?
Dziwne, że wcześniej to nie wyszło np. ze słów teściowej.

24

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Znak, dom kupili oboje, ale jest zapisany na niego. Dlaczego wiec nie rozwiazal tego problemu lata temu? Przeciez mogl albo ja wykupić, albo ona mogla jego. Zreszta to już nawet o ta zakichana nieruchomość nie chodzi, ale o to, ze nigdy mi o tym nie POWIEDZIAL.

Twierdzi, ze nie wspomniał o tym, bo nic to dla niego nie znaczylo, uwazal ten rozdzial zycia za zamknięty. No, taki kurka zamknięty, ze to babsko wydzwania do teściowej, do jego pracy, zostawia mi nieme telefony hmm Powiedzialam mu w niewybrednych słowach, ze nie zycze sobie tej kobiety w naszym zyciu. Goofno mnie obchodzi jaka ona jest emocjonalnie niestabilna i inne pierdoly, on musi zalatwic i pokonczyc wszystkie interesy z nia, albo ja sobie pojde w sina dal. Dostal ultimatum. Od dzisiaj rana jest na telefonie.

25 Ostatnio edytowany przez ZnakZapytania7 (2016-07-26 12:03:34)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

I dasz jej satysfakcje! Źle robisz, bo dajesz się sprowokować, a jej właśnie o to chodzi, żeby najlepiej Was skłócić. Oni jej unikają, Ty też się nią nie przejmuj bo zwariujesz. jej własnie o to chodzi żebyście o niej myśleli i o niej gadali, żeby ciągle była obecna w Waszym życiu i je psuła - tylko totalna olewka i obojętność wobec jej osoby tu zadziała. Numery telefonu można zmienić, albo zablokować jej, co za problem?

26

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Znak, chce, żeby Misiek pokonczyl WSZYSTKIE sprawy z nia. Zamknal. Ukrocil kontakt. Żeby to babsko nie miało się czego przyczepić w przyszłości- domu czy czegokolwiek.

Zreszta,, to nie na babe jestem wsciekla, ale na własnego faceta, który cala sytuacje przede mna zatail.

27

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

Znak, chce, żeby Misiek pokonczyl WSZYSTKIE sprawy z nia. Zamknal. Ukrocil kontakt. Żeby to babsko nie miało się czego przyczepić w przyszłości- domu czy czegokolwiek.

Zreszta,, to nie na babe jestem wsciekla, ale na własnego faceta, który cala sytuacje przede mna zatail.


Zataił czy nie pytałaś?

Jak to możliwe , że mówisz, że mogłaś podejrzewać nieślubne dziecko, nie rozmawialiście nigdy na temat przeszłości, tego co się działo w jego/Twoim życiu?

28

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
JuliaKaa napisał/a:

Zataił czy nie pytałaś? (...)

yikes yikes

Ważna wskazówka (też dla innych) na przyszłość.
Kandydata na potencjalnego partnera należy zapytać o to, czy popełnił jakiś czyn niezgodny z prawem (lepiej tak ogólnie, bo w przypadku szczegółowych pytań, a pominięciu jakiegoś, można usłyszeć: "Nie pytałaś!").

29

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Rozmawialismy na temat przeszlosci. Tylko widac, "jakos" mu sie zapomnialo, ze jest tam gdzies jego eks, z ktora ciagle dzieli nieruchomosc hmm No, latwo przeciez zapomniec o takiej dupereli...

Najbardziej mnie wkurza to, ze ja z nim bylam zupelnie szczera co do swojego zycia- na maksa. Mam zasade, ze mowie prosto z mostu o sobie od poczatku zwiazku, a jak sie nie podoba, to wchodzic w to nie musi. I wiesz, myslalam, ze moj facet byl tez ze mna totalnie szczery. O tym nieslubnym dziecku to byl oczywiscie zart, ale teraz to juz nie jestem pewna co nastepnego wyskoczy z jego przeszlosci: zona?, piatka dzieci?, ze jest ksiedzem?

30

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Wiesz, ewidentnie jest to moment na zweryfikowanie wobec tego co na jego temat wiesz i wgłębienie się w temat bo jakkolwiek wcześniej temat byłej dotyczył tylko jego tak teraz Was obojga w związku jej zachowaniem.

31

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Tak w skrocie, to po slabo przespanej nocy, urzadzilam mega awanture i zmusiłam mojego faceta by do niej zadzwonil (na szczęście ma teraz wakacje wiec nie był w pracy). Calej rozmowie się przysluchiwalam. Powiedzial jej, ze nie zyczy sobie by się z nami kontaktowala i ze razem ze swoja partnerka (czyli mna) chcemy rozwiązania sprawy nieruchomości.

32

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

zmusiłaś? czyli on nie chciał?

nie wróży to dobrze szczerze mówiąc.

a wkurw rozumiem.

33

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Coś mi w tej historii nie pasi. Jeszcze wczoraj dom był Misia, dzisiaj już jest w połowie Misia a w połowie stalkerki.
Jak Wy z Misiem kupowaliscie inna inwestycje, to chyba jako wspolkredytobiorca widziałaś dokumenty Misia? Jeslk coś przeoczylam w tej historii, to proszę popraw

34 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2016-07-26 19:48:13)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Dom jest zapisany na Misia, ale kupowal go 50/50 z była. Wiec na papierze jest jego, co moglby wyegzekwować, jeżeliby chciał ja na bruk wyrzucić, ale po uczciwości jest po polowie. Jak kupowaliśmy nasz dom, to oboje dawaliśmy depozyty na kredyt w gotowce i tamten dom wogole nie wchodzil w rachubę- dom i kredyt jest na nas oboje.

O ten sakramencki dom mi wcale nie chodzi, ale o to, ze mi o tym nie powiedział- PRZEZ SZESC LAT! Szesc lat on ma dom pol na pol z jakas kompletnie obca mi kobieta i nie kwapil się mi o tym powiedzieć. W tym jest problem.

Pogadalismy. Wykonal telefon. Jestem uspokojona, ze nie stawil sie okoniem przed kontaktowaniem jej. Mam reke na pulsie.

35

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Pół miliona piechotą nie chodzi, można się zdenerwować.
Ale gorsze jset to, że przez te 6 lat nic nie powiedział. Kurcze, zabrzmi jak krakanie, ale skoro to zataił, to co jeszcze?
No bo zataił. I to tak długi czas.

36

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Przez parę lat ktoś wykonuje do Was głuche telefony. Nie wierzę, że o tym nie rozmawialiście.. Nie wierzę, że nie martwilas się o to, nie zalilas swojemu "Misiowi "..A on spokojnie na to patrzył, nie puścił pary z ust. Szkoda słów na takiego Misia. Oklamywal Cię - przykra to prawda, ale prawda.
Dla mnie to klasyk konkubinatu. Żyjesz z człowiekiem, o którym nie wiesz podstawowych rzeczy.

37 Ostatnio edytowany przez Lillka-15 (2016-07-27 09:06:31)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Współczuję całej sytuacji. Miałam kiedyś podobnie: mój ex przez 5 lat! naszego związku taił przede mną fakt, że co miesiąc spłaca ex regularnie połowę kasy za dom, który razem kupili. Oczywiście wyszło też, że rozwód był z jego winy  (na samym początku okłamał mnie, bo powiedział, że rozwód był za porozumieniem stron).

Straszne to było dla mnie.
Dziś z perspektywy czasu rozumiem jego motywacje - raz, że chciał przede mną wyjść "na czystego faceta", a dwa, że na początku nie traktował mnie na tyle poważnie, żeby się spowiadać ze swojej przeszłości (co jest zrozumiałe). Jednakże wiem też, że nie był to facet dla mnie, skoro przez 5 lat nie nabrał do mnie na tyle zaufania, żeby mi powiedzieć: "wiesz kochanie, jest tak i tak". W poważnym związku liczy się AUTENTYCZNOŚĆ, szczerość, zaufanie, maski i budowane fasady opadają, tym bardziej jeśli chodzi o sprawy tego kalibru. Ja nie potrafię inaczej, on niestety taki wtedy był i nic z tym już nie mogłam zrobić.

Nie podejmuj teraz pochopnych działań czy nie dobudowuj mega interpretacji. Po prostu usiądź z nim i pogadaj i powiedz, że ma Ci się do wszystkiego przyznać, bo nie pójdziesz z nim dalej w życie. Zapytaj też uczciwie o jego motywacje - dlaczego to ukrywał.

Potem będziesz wiedziała co zrobić.

38

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Nie powiedział, że macie więcej nieruchomości? Macie czy On ma? Dlaczego cały czas podkreślasz "dom za pół miliona"? Co ma to do sprawy ile ten dom jest wart? Jesteś materialistką? Wybaczcie drogie Panie, ale skoro to jego dom ,to ma prawo decydować kto w nim mieszka, to tak jakby ktoś mnie narzucał kto ma mieszkać w moim domu. A może On zrobił jej jakąś krzywdę i dlatego Ona tam może mieszkać, zwyczajnie się dogadali. Widocznie ma powody by Ona tam mieszkała. Poza tym ta kobieta to taki sam człowiek jak każdy z nas więc, jeśli jest biedna i może cierpi na jakąś depresję to rozumiem, że ma ją wyrzucić na ulicę bo Pani się to nie podoba? Bo to nie człowiek tylko jego ex. Ludzie więcej empatii. To, że wydzwania to widocznie znak, że ma problem ze sobą, źle ulokowała uczucia z czym nie może się pogodzić, a która z Nas nie była w takiej sytuacji? Pomyśl jaka była zakochana skoro 6 lat nadal ma go w głowie. A nie myśl o sobie jak typowa egoistka, której facet nie powiedział, że ma dom za pół miliona ! Rozumiem, że głównie chodzi Ci o ten dom ;-)

39

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

z tego co zrozumiałam, to autorka i jej (tfu) miś związali sie wlasnie finansowo kredytami.

wiec pominięcie takiego "drobnego" szczegółu, że ma się wypasiony dom, w którym mieszka eks jest... bleee

ja np. nie będę pomijać tego, że mam dlugi po przedostatnim partnerze - i każdemu, kto będzie myślał o związku ze mną będę to mówić, dopóki tych długów nie splace. a nie jest ich pol miliona tylko raptem ze 30 tyś.

40

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Jak juz pisalam kilka razy, istotnym nie jest to ile ten dom jest wart, ale fakt, ze mi o tak istotnej rzeczy (rowniez w sensie naszych wspolnych finansow) nie powiedzial. Rownie dobrze moglo teraz wylezc, ze jest na przyklad zonaty i ma dwojke dzieci w innym miescie, na które lozy kase każdego miesiąca.

Co do jego eks, to naprawdę guzik mnie interesuje jej psychika. Nie jestem odpowiedzialna za urojenia i labilność emocjonalna doroslej kobiety. Co mnie za to interesuje, to fakt, ze mój facet definitywnie zakończy z nia wszelkie koneksje finansowe, jak i towarzyskie. Jest to ultimatum jakie mu dalam.

41

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Bedziesz mu umiała zaufać potem w innych kwestiach?
Faktycznie dziwne, normalnie - powiedzmy, że powinno być tak - że jak już byliście na poważnie, to powinien powiedzieć jak jest.
Dziwne takie tajemnice.
Hm albo was to umocni, jak to sie mówi ciężkie przeżycia mogą jeszcze bardziej zcementować albo przeciwnie, będzie brak zaufania a co dalej nie wiadomo.

42

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Rossanka, nie wiem.

Będę chyba teraz ciagle patrzeć mu na rece, co nie jest fajnym uczuciem hmm

Do jasnej ciasnej, dlaczego on mi o tym nie powiedział na początku? Przeciez zupełnie inaczej bym to wtedy przyjela: OK, związki się koncza i czasem jakies pozostalosci finansowe sa. Ale tak milczeć latami??? To ja sobie zyly wypruwalam, żeby dolozyc się do naszego wspólnego kredytu, a on chowal kilkaset tysięcy za pazucha, no jasna, bo mnie trafi za raz! A co by było po slubie (o którym coraz częściej rozmawialiśmy), zatajalby przede mna wspólny majatek?

43

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Beyondblackie, no wyszło na to, że masz trochę pod dywanem. I doskonały czas na wyczyszczenie wszystkiego. Skorzystaj.

44

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

Rossanka, nie wiem.

Będę chyba teraz ciagle patrzeć mu na rece, co nie jest fajnym uczuciem hmm

Do jasnej ciasnej, dlaczego on mi o tym nie powiedział na początku? Przeciez zupełnie inaczej bym to wtedy przyjela: OK, związki się koncza i czasem jakies pozostalosci finansowe sa. Ale tak milczeć latami??? To ja sobie zyly wypruwalam, żeby dolozyc się do naszego wspólnego kredytu, a on chowal kilkaset tysięcy za pazucha, no jasna, bo mnie trafi za raz! A co by było po slubie (o którym coraz częściej rozmawialiśmy), zatajalby przede mna wspólny majatek?

Pogadajcie, może są jeszcze jakies rewelacje hmm
Ale na spokojnie, żeby dojaśnić, bo jak zachwiane zaufanie - to zaraz brak zaufania - kwasy- półsłówka - i związek poleci równią pochyłą hmm
Rozumiem po 2 miesiącach jeszcze ne powiedzieć, ale po 5 latach? Hmmm.
Ale jak mówią, "nie ma tego złego", co prawda nie wiem jakie moga być plusy tej sytuacji, ale czas na pewno je uwidoczni. W końcu wszystko się kiedyś wyjaśnia, niestety widac to dopiero z perspektywy czasu. Aczkolwiek na dzisiaj marna to pociecha. Mi jest łatwo wypowiadać się, bo Was nie znam i stoję z boku i widzę chłodnym okiem jak to wygląda.

45 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-07-27 13:33:23)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Beyondblackie napisał/a:

To ja sobie zyly wypruwalam, żeby dolozyc się do naszego wspólnego kredytu, a on chowal kilkaset tysięcy za pazucha, no jasna, bo mnie trafi za raz! A co by było po slubie (o którym coraz częściej rozmawialiśmy), zatajalby przede mna wspólny majatek?

Zaraz spadnę ze stołka ze śmiechu big_smile
To jest jego majątek i nie widzę najmniejszego sensu aby miał cię informować o swoich sprawach majątkowych! Jesteś tylko dziewczyną faceta. Nawet po ślubie nie byłby to twój majątek tylko jego chyba, że chciałby przepisać część na ciebie - przynajmniej tak jest u nas w Polszy ale nie wydaje mi się żeby za granicą miało być inaczej.
Jak chcesz mieć swoje to na swoje wypruwaj sobie te żyły a nie tak, że ci z nieba ma spaść, kuźwa niezłe podejście.

To kto mieszka w tym mieszkaniu/domu to też nie twoja sprawa. A jeżeli czujesz oddech jakiegoś stalkera na swoim karku to zawiadom odpowiednie służby.

46

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Sorry ale chrzanisz...

Są razem 6 lat,mają już wspólny majątek. Nie są parą z doskoku.
I Ona ma pełne prawo do wściekłości i utraty zaufania.Została oszukana.Nazywajmy rzeczy po imieniu... :-)

47

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

tia... mój poprzedni partner też mnie nie informował o swoich sprawach finansowych, mimo, że nieraz pytałam ile zarabia itp.

jak myśleliśmy o kredycie na mieszkanie, to sie okazało,że ma jakieś tam.zaległe rachunki tel. i jest wpisany na listę dłużników. Więc ani kredyt, ani nawet umowa tel. nie wchodziła w grę (więc brałam na siebie - po rozstaniu rzucił mi tym w twarz -z jednej się wyplatalam, druga umowa konczy sie za miesiąc, kredyty brane na siebie splacam do teraz - jeszcze 1,5 roku.)

a potem się jeszcze okazało, że okradał swoją organizację... świadomie, choć dałabym sobie głowę uciąć, że to tylko bałagan w papierach, bo zawsze mi powtarzał, że nie ma do tego głowy.

tak więc sorry, ale przy wspólnym życiu i planach na przyszłość nie ma tajemnic co do majątku.
bo jeśli są, to wyjścia są dwa: albo zabezpieczyć się rak, aby sprawy finansowe partnera nie wpłynęły na naszą przyszłość i życie, albo dac sobie spokój.

48

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
On-WuWuA-83 napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

To ja sobie zyly wypruwalam, żeby dolozyc się do naszego wspólnego kredytu, a on chowal kilkaset tysięcy za pazucha, no jasna, bo mnie trafi za raz! A co by było po slubie (o którym coraz częściej rozmawialiśmy), zatajalby przede mna wspólny majatek?

Zaraz spadnę ze stołka ze śmiechu big_smile
To jest jego majątek i nie widzę najmniejszego sensu aby miał cię informować o swoich sprawach majątkowych! Jesteś tylko dziewczyną faceta. Nawet po ślubie nie byłby to twój majątek tylko jego chyba, że chciałby przepisać część na ciebie - przynajmniej tak jest u nas w Polszy ale nie wydaje mi się żeby za granicą miało być inaczej.
Jak chcesz mieć swoje to na swoje wypruwaj sobie te żyły a nie tak, że ci z nieba ma spaść, kuźwa niezłe podejście.

To kto mieszka w tym mieszkaniu/domu to też nie twoja sprawa. A jeżeli czujesz oddech jakiegoś stalkera na swoim karku to zawiadom odpowiednie służby.

Człowiecze, co Ty pierniczysz?

Ja nie wiem czy byłeś kiedykolwiek w związku, ale uwierz szczerość to fundament związku.
Wystarczyłoby gdyby On Jej powiedział, że ma swój dom w którym mieszka Jego Ex.
A On to zataił.
Zauważ, że Oni mają wspólnym majątek czyt. wspólny kredyt.

Tak z czystej ciekawości, byłeś Ty kiedykolwiek w związku?

49

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Ale zrozum, że to są jego pieniądze! A poza tym jesteś jego żoną, że wymagasz takich rzeczy? Dokładasz się rzekomo do kredytu, a co wtedy jeśli się rozejdziecie?
Nie rozumiem czemu się obawiasz ze str tamtej kobiety? Skoro jest "wariatką" to wątpię, aby On z nią utrzymywał głębsze relacje. Chyba, że mają układa niezobowiązujący w sumie bym się nie zdziwiła. Moja znajoma była w podobnej sytuacji tylko to było mieszkanie w bloku, w którym mieszkała jego ex.Twierdził, oczywiście że Ona ma coś z głową itp.a co później wyszło to miał z nią fajny układ "bzykanko"

A jak nie masz do Niego zaufania to po co z nim chcesz być? Żeby go non stop kontrolować?
Ale ten dom za x funtów działa na wyobraźnie ;-)

50

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Krejzolka82 napisał/a:

Wystarczyłoby gdyby On Jej powiedział, że ma swój dom w którym mieszka Jego Ex.
A On to zataił.
Zauważ, że Oni mają wspólnym majątek czyt. wspólny kredyt.

Nie wiem czy przeczytałaś dokładnie ale dom jest bohatera wątku i tej całej ex smile
Zataił ale nie oszukał bo uznał, że to co było przed nie dotyczy obecnej partnerki i nie ma wpływu na to co obecnie.
To nie ma znaczenia, że mają wspólny majątek/kredyt ponieważ: patrz to co wyżej smile

Niby autorka pisała wcześniej, że nie zależy jej na tamtej nieruchomości ale czytając ostatni post (- to co zacytowałem wcześniej) można mieć wrażenie, że jest odwrotnie.

_v_ napisał/a:

jak myśleliśmy o kredycie na mieszkanie, to sie okazało,że ma jakieś tam.zaległe rachunki tel. i jest wpisany na listę dłużników. Więc ani kredyt, ani nawet umowa tel. nie wchodziła w grę (więc brałam na siebie - po rozstaniu rzucił mi tym w twarz -z jednej się wyplatalam, druga umowa konczy sie za miesiąc, kredyty brane na siebie splacam do teraz - jeszcze 1,5 roku.)

Znałaś sytuacje i podjęłaś ryzyko tak więc nikt cię nieświadomie w bambuko nie zrobił.

A co do tego rzekomego stalkingu to przecież nawet jakby nie była współwłaścicielką nieruchomości to też mogła by uprzykrzać życie w ten sposób. Nie ma co płakać tylko jak rzeczywiście tak jest i nie można rozwiązać własnymi siłami to się idzie na policję i zgłasza a nie płacze na forum bo od tego płaczu tamta baba na pewno nie przestanie tak postępować.

51

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

no a autorka nie znała ryzyka - i o to się rozchodzi właśnie.

52

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
On-WuWuA-83 napisał/a:

Nie wiem czy przeczytałaś dokładnie ale dom jest bohatera wątku i tej całej ex smile
Zataił ale nie oszukał bo uznał, że to co było przed nie dotyczy obecnej partnerki i nie ma wpływu na to co obecnie.
To nie ma znaczenia, że mają wspólny majątek/kredyt ponieważ: patrz to co wyżej smile

Dom jest na Niego, więc prawnie tamta Kobieta nie ma nic do tego.
Związek rządzi się jakimiś tam prawami, więc sorki.

53

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

On-WuWuA-83 zgadzam się, dla mnie czuć na odległość materializm.

54

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
Krejzolka82 napisał/a:

Dom jest na Niego, więc prawnie tamta Kobieta nie ma nic do tego.

Nie wiem jak tamta kobita mogła pozwolić aby był tylko na niego ale domyślam się, że powinna mieć jakieś "kwity" które świadczyły by o tym że razem go kupili i jest ich po połowie. Zdaje się że bohater tej sytuacji raczej nie chce przekręcić tamtej kobiety ale widząc "zapał" autorki na wieść o górze dodatkowych funciaków big_smile mógłbym nie być taki pewny co do jego  przekonań jeżeli mowa o dalszym postępowaniu tongue

Krejzi oni nawet nie są małżeństwem. Sytuację można potraktować jako - "tajemnicę bankową". Banki nie udzielają postronnym osobom informacji na temat swoich klientów wink

55

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

On-WuWuA-83, litości.

Cene domu można podkreślać tez z innej przyczyny. Ano takiej, że to niebyle co. Jakby miał szopę za 5 tysięcy to łatwiej by mu mogło przyjść zapomnienie. Ale to dom za poł miliona. Więc to nie byle co. Tak jak z kota dzielonego z byłą może się nie chcieć spowiadac, ale już z dziecka by wypadało, chociaz to "jej nie dotyczy".

Z jednej strony rozmawianie o małżeństwie i branie razem kredytu na dom, a z drugiej strony takie zatajenie? Serio, panowie tajemniczy, byście się nie czuli nawet trochę zdenerwowani, gdyby się okazało po 5 latach związku, że luba wasza ma jakąś chałupę, do której wam się nie przyznawała i ten facet, co wam zostawia przez caly czas tego związku głuche telefony to jej niezrównoważony były? Bylibyście "spoko loko luz i spontan, to niczego nie zmienia"?

Partner Beyond znał jej sytuację finansową gdy połączył ich kredyt, a ona jego nie.
On musiał właściwie wiedzieć, a przynajmniej podejrzewać, że jego ex męczy telefonami Beyond, ale jej o tym nie powiedział. To jest świństwo.

56

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
On-WuWuA-83 napisał/a:

Krejzi oni nawet nie są małżeństwem. Sytuację można potraktować jako - "tajemnicę bankową". Banki nie udzielają postronnym osobom informacji na temat swoich klientów wink

Ale do mnie nie przemawia taki argument "nie są nawet małżeństwem".
Szczerość ma być zawsze, czy jest się w sformalizowanym związku czy też nie.

Mnie aspekt nieszczerości interesuje w tym wątku.

57

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Nie są małżeństwem Ale mają być małżeństwem.
Moim zdaniem zarowno w małżeństwie,jak i narzeczenstwie  czy też między mezczyzna i kobieta bedaca w nieformalnym zwiazku szczerosc to podstawa.
W małżeństwie ma się być szczerym A w narzeczenstwie nie, bo to nię formalny związek - to jest bez sensu.

58 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-07-27 17:25:45)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Albo jest się w związku, albo nie.
Albo jest się szczerym, albo nie.
Alko jest się uczciwym, albo nie.
Albo jest się przyzwoitym człowiekiem, albo nie.

Nie można być trochę w związku, trochę szczerym, trochę uczciwym, trochę przyzwoitym.


Przypomnę, że mężczyzna (bo partnerem go nie nazwę) wyjaśnił autorce wątku powody, dla których nie poinformował jej o teraźniejszym układzie z 'eks':

Beyondblackie napisał/a:

(...) Porozmawialam z nim. Powiedzialam mu jak ch****o się czuje, ze nie powiedział mi prawdy o, jak by nie było, emocjonalnie niestabilnej osobie w naszym zyciu. Już nie mowiac o inwestycji finansowej, jaka jest wolno stojący dom za kilkaset tysięcy funtow, w którym ona mieszka. Stwierdzil, ze nie chciał jej destabilizować i, ze nie jest taka niebezpieczna. (...)

Jej, czyli byłej partnerki.

59

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Mialabym pytanie za 100 punktow....
Jesli zwiazek zakonczony, czysty i nic sie po zyciorysie nie ciaga (splacona nieruchomosc nie placze sie po zyciorysie bo kazdemu wolno miec dom/mieszkanie po przodkach tudziez z kredytu) to czemu to ZATAJAC?
Jesli mam dom w pelni moj splacony i w ogole to sie spokojnie moge do tego przyznac. Wstydu nie ma.
Mam zakonczone na czysto zwiazki z przeszlosci po ktorych zadne dzieci czy dlugi mi sie nie placza, moge smialo powiedziec "na drugim roku studiow bylam w zwiazku z takim jednym ale nie wyszlo.." Wstydu nie ma.

Ale wstyd albo poczucie winy jest jesli zwiazek nie jest zakonczony albo jesli jest zawila sytuacja finansowa. Wtedy sie takie cos zataja bo...no wlasnie...wstyd jest...albo poczucie winy.
Pytanie czemu czlowiek czuje sie winny?

60 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-07-27 17:34:02)

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Czy autorka pytała się bohatera wątku czy ma jakieś nieruchomości? Jaką dostała odpowiedź?
Sprawa nie rozbija się o szczerość tylko o to co było przed - przed nią. To tak jak w tych wszystkich wątkach dotyczących ilości parterów ^^
Może facet ustalił z ex, że rozchodzą się ale nie sprzedają domu i ona będzie sobie w nim mieszkać jakiś czas z jakiegoś konkretnego powodu.
On oddzielił tamto grubą krechą i zaczął na nowo sobie życie układać i jak widać do czasu jak rzecz nie wyszła na jaw chyba było wszystko OK>?

Facet ma jak się okazało dodatkowy majątek który nijak nie należy się autorce ale sądząc po postach nie wiem czy się nie zapaliło w tyłku na myśli o dodatkowym "szmalcu" wink

61

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
On-WuWuA-83 napisał/a:

Czy autorka pytała się bohatera wątku czy ma jakieś nieruchomości? Jaką dostała odpowiedź?
Sprawa nie rozbija się o szczerość tylko o to co było przed - przed nią. To tak jak w tych wszystkich wątkach dotyczących ilości parterów ^^
Może facet ustalił z ex, że rozchodzą się ale nie sprzedają domu i ona będzie sobie w nim mieszkać jakiś czas z jakiegoś konkretnego powodu.
On oddzielił tamto grubą krechą i zaczął na nowo sobie życie układać i jak widać do czasu jak rzecz nie wyszła na jaw chyba było wszystko OK>?

Facet ma jak się okazało dodatkowy majątek który nijak nie należy się autorce ale sądząc po postach nie wiem czy się nie zapaliło w tyłku na myśli o dodatkowym "szmalcu" wink

No wlasnie widać,ze nie oddzielil tego gruba krecha.I ja myślę,ze o to chodzi autorce.
Niczego nie oddzielil bo to nadal trwa tzn ta dziwna sytuacja z jego byla partnerka.

62

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

No już bez przesady z tymi oskarżeniami o materializm. Podejrzewam, że sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby ona po prostu mieszkała sobie w tamtym domu, ale nie nękała Beyond telefonami i nie kontaktowała się z rodziną faceta. Też bym sobie nie życzyła, żeby jakaś wariatka do mnie wydzwaniała, a facet wtedy siedziałby cicho, chociaż na pewno podejrzewał, co się święci. Jego lojalność jest nie po tej stronie, co trzeba. I też mi się wydaje, że nie zachowywałby się tak, ani ona by się tak nie zachowywała, gdyby ich rozstanie przebiegło polubownie i po przyjacielsku.

63

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
On-WuWuA-83 napisał/a:

Czy autorka pytała się bohatera wątku czy ma jakieś nieruchomości? Jaką dostała odpowiedź?
Sprawa nie rozbija się o szczerość tylko o to co było przed - przed nią. To tak jak w tych wszystkich wątkach dotyczących ilości parterów ^^
Może facet ustalił z ex, że rozchodzą się ale nie sprzedają domu i ona będzie sobie w nim mieszkać jakiś czas z jakiegoś konkretnego powodu.
On oddzielił tamto grubą krechą i zaczął na nowo sobie życie układać i jak widać do czasu jak rzecz nie wyszła na jaw chyba było wszystko OK>?

Facet ma jak się okazało dodatkowy majątek który nijak nie należy się autorce ale sądząc po postach nie wiem czy się nie zapaliło w tyłku na myśli o dodatkowym "szmalcu" wink

A to trzeba pytać o takie rzeczy?
A ja głupia myślałam, że takie rzeczy same po jakimś czasie wychodzą.
A po za tym, jakby Go zapytała o to, to wtedy wyszłaby na materialistkę.

Nie porównuj rozmowy o ilości partnerów seksualnych do domu z mieszkającą Ex.

64

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
On-WuWuA-83 napisał/a:

Czy autorka pytała się bohatera wątku czy ma jakieś nieruchomości? Jaką dostała odpowiedź? (...)

Zacytuję samą siebie. To post z pierwszej strony wątku:

Wielokropek napisał/a:
JuliaKaa napisał/a:

Zataił czy nie pytałaś? (...)

yikes yikes

Ważna wskazówka (też dla innych) na przyszłość.
Kandydata na potencjalnego partnera należy zapytać o to, czy popełnił jakiś czyn niezgodny z prawem (lepiej tak ogólnie, bo w przypadku szczegółowych pytań, a pominięciu jakiegoś, można usłyszeć: "Nie pytałaś!").

65

Odp: Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O
On-WuWuA-83 napisał/a:

Czy autorka pytała się bohatera wątku czy ma jakieś nieruchomości? Jaką dostała odpowiedź?
Sprawa nie rozbija się o szczerość tylko o to co było przed - przed nią. To tak jak w tych wszystkich wątkach dotyczących ilości parterów ^^
Może facet ustalił z ex, że rozchodzą się ale nie sprzedają domu i ona będzie sobie w nim mieszkać jakiś czas z jakiegoś konkretnego powodu.
On oddzielił tamto grubą krechą i zaczął na nowo sobie życie układać i jak widać do czasu jak rzecz nie wyszła na jaw chyba było wszystko OK>?

Facet ma jak się okazało dodatkowy majątek który nijak nie należy się autorce ale sądząc po postach nie wiem czy się nie zapaliło w tyłku na myśli o dodatkowym "szmalcu" wink


Skoro oddzielil to gruba krecha i ma czyste zamkniete konto to czemu sie do tego nie przyznal?
To tak jakbym ja zataila przez 6 lat przed moim mezem ze mam dziecko albo jestem scigana za sprzeniewierzenia majatkowe w 28 krajach swiata.
W koncu to bylo przed nim ale skoro zdecydowal sie ze mna zwiazac to oznacza ze przyjmuje mnie z calym dobrodziejstwem inwentarza.
Ale byc moze nie zwiazalby sie ze mna gdyby sie okazalo ze mu beda listy goncze lub komornikow alimentacyjnych pod adres domowy przesylac.
To czy sie cos komus nalezy nie ma tu znaczenia....ale swiadome zatajenie prawdy juz tak.
Bo chyba nikt nie wierzy ze sie facetowi zapomnialo....w koncu chalupa za pol miliona moze wyleciec z glowy, nie?

Posty [ 1 do 65 z 161 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Szok. Byla mojego faceta jest stalkerka :O

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024