Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 142 ]

1 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-07-20 14:22:50)

Temat: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Ta kobieta [wulgaryzm] rozbila moja rodzine 3 lata temu a teraz niby nie umiala gdzie indziej znalesc miejsca i kupila dom na TYM SAMYM  osledlu pare ulic dalej. Jestem w panice. Wpadlam w depresje i mam codzienne ataki nerwicy bo sie boje na nia natknac. Juz widzialam ja raz na placu zabaw ze swoim mezem! (ktory dalej nie wierzy ze ona go zdradzala przez 6 miesiecy) i od tego czasu wpadlam w panike.

Ta osoba to 47 latka, nigdy nie pracowala, dwoje dzieci i zupelnie inny typ ode mnie, nawet z wygladu. Ona mowi bardzo glosno, ja jestem niesmiala.... Ona lubi obgadywac, ja nie. Nawet sie boje ze bedzie opowiadala jakims wspolnym znajomym moje sprawy bo byly juz zalatwil to zeby mnie obsmarowac jako okropna osobe. Jak sie spotykali to on nawet jej przesylal zdjecia z mojej kuchni jaka niby jest nie posprzatana. Ex jej powiedzial klamstwe o mnie w ktore uwierzyla. Okropne zmyslone zeczy. Kazdym razem jak ja widze to przypominam sobie o zdradzie.

Nie wiem czy mam sprzedawac dom czy co? Mieszkam w innym kraju takze sprzedawanie nie jest az tak niewygodne jak w Polsce. Ale kosztuje i wiem ze kolejnym razem nie stac mnie na zadne kupowanie tylko bede wynajmowala. Prosze poradzcie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Nie przesadzaj smile

3 Ostatnio edytowany przez Lillka-15 (2016-07-18 18:53:03)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

O boże big_smile.
Była kochanka, byłego męża - aż sobie musiałam chwilę pomyśleć.
Obyś nie dzieliła też tego samego trawnika i kosza na śmieci big_smile.

4

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Lillka-15 napisał/a:

O boże big_smile.

Obyś nie dzieliła też tego samego trawnika i kosza na śmieci big_smile.

niby co to ma znaczyc?

5

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Pare ulic dalej, olej ich

6

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Ta kobieta [wulgaryzm] rozbila moja rodzine 3 lata temu a teraz niby nie umiala gdzie indziej znalesc miejsca i kupila dom na tym samym osledlu pare ulic dalej. Jestem w panice. Wpadlam w depresje i mam codzienne ataki nerwicy bo sie boje na nia natknac. Juz widzialam ja raz na placu zabaw ze swoim mezem! (ktory dalej nie wierzy ze ona go zdradzala przez 6 miesiecy) i od tego czasu wpadlam w panike. Ta osoba to 47 latka, nigdy nie pracowala, dwoje dzieci i zupelnie inny typ ode mnie, nawet z wygladu. Ona mowi bardzo glosno, ja jestem niesmiala....

Nie wiem czy mam sprzedawac dom czy co? Mieszkam w innym kraju takze sprzedawanie nie jest az tak niewygodne jak w Polsce. Ale kosztuje i wiem ze kolejnym razem nie stac mnie na zadne kupowanie tylko bede wynajmowala. Prosze poradzcie.

big_smile jeśli ta kobieta nie ma sądowego zakazu zbliżania się do Ciebie, może sobie kupić dom, obok Twojego, gdzie tylko płot posesje oddzieli.
Histeryzujesz, co ciebie obchodzi gdzie ta kobieta mieszka i jej rodzina, zajmij się swoimi sprawami.
Nie wiem, o co chodzi z tekstem, że jest innym typem niż Ty, że ma dzieci i nigdy nie pracowała. Jak ten tekst się ma , do jej obecnego miejsca zamieszkania i do Ciebie ?

7

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Były mąż, była kochanka. To wszystko już było, czas przeszły. Po co zadręczać się ??

8 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-07-18 19:42:39)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
diana-1971 napisał/a:

big_smile jeśli ta kobieta nie ma sądowego zakazu zbliżania się do Ciebie, może sobie kupić dom, obok Twojego, gdzie tylko płot posesje oddzieli.
Histeryzujesz, co ciebie obchodzi gdzie ta kobieta mieszka i jej rodzina, zajmij się swoimi sprawami.
Nie wiem, o co chodzi z tekstem, że jest innym typem niż Ty, że ma dzieci i nigdy nie pracowała. Jak ten tekst się ma , do jej obecnego miejsca zamieszkania i do Ciebie ?

Niby nic nie ma wspolnego, powinnam to wyciac. Chodzilo mi o to ze ona ma duza gebe do gadania a ex mnie zrobil jaka chora psychcznie bo mam problemy z nerwica, zawsze mialam, takze ona wie ze kazde spotkanie to dla mnie przezycie. Ona, z drugiej strony to taki typ ze nikogo sie nie boi, nie ma skrupulow, taka socjopata.

Powiedziec olej to troche plytka rada. Nie myslisz ze przecietna osoba by sie tym przejmowala. Chodzi o dzieci w tej samej szkole, sklepy, plac zabaw. Nawet nie wiem jak sie zachowywac jak ja widze, przewaznie uciekam. Ona chyba to lubi.


------------
Jeśli cytuacjesz czyjeś słowa, rób to, proszę, w sposób, który nie będzie budził watpliwości, która część posta jest Twojego autorstwa, a która pochodzi z czyjejś wypowiedzi. Tym razem post edytowałam, ale w przyszłości proszę o dostosowanie się do panujących zasad.
Z pozdrowieniami, Olinka

9

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

a ja bym się zastanowiła nad czymś innym....
Mimo,że minely 3 lata ...to chyba nie przerobiłaś do końca tematu zdrady męża...
Bo tak by ta pani Tobie powiewała i obyło by się bez paniki

10 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-07-18 19:44:19)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
jaMajkaa napisał/a:

Bo tak by ta pani Tobie powiewała i obyło by się bez paniki

Tak jakbym nie widziala jej prawie co tydzien. Bylas kiedys zdradzona? Wiesz jaka to trauma? Nie wiem czy to kiedys "przechodzi" na 100%.

11 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-07-18 19:45:37)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:
diana-1971 napisał/a:

big_smile jeśli ta kobieta nie ma sądowego zakazu zbliżania się do Ciebie, może sobie kupić dom, obok Twojego, gdzie tylko płot posesje oddzieli.
Histeryzujesz, co ciebie obchodzi gdzie ta kobieta mieszka i jej rodzina, zajmij się swoimi sprawami.
Nie wiem, o co chodzi z tekstem, że jest innym typem niż Ty, że ma dzieci i nigdy nie pracowała. Jak ten tekst się ma , do jej obecnego miejsca zamieszkania i do Ciebie ?

Niby nic nie ma wspolnego, powinnam to wyciac. Chodzilo mi o to ze ona ma duza gebe do gadania a ex mnie zrobil jaka chora psychcznie bo mam problemy z nerwica, zawsze mialam, takze ona wie ze kazde spotkanie to dla mnie przezycie. Ona, z drugiej strony to taki typ ze nikogo sie nie boi, nie ma skrupulow, taka socjopata.

Powiedziec olej to troche plytka rada. Nie myslisz ze przecietna osoba by sie tym przejmowala. Chodzi o dzieci w tej samej szkole, sklepy, plac zabaw. Nawet nie wiem jak sie zachowywac jak ja widze, przewaznie uciekam. Ona chyba to lubi.


A masz jakaś klasę w sobie?
To ja pokaż i bądź górą.
Bo takim postępowaniem potwierdzasz tylko tezę byłego,że jesteś chora psychicznie.

12

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

To nie olewaj, zyj przeszloscia i poglebiaj nerwice. Twoje zycie.
Ja bym olala, bo szkoda zycia.

13

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Dziewczyny mają rację - ostatnie co powinnaś robić, to pokazywać po sobie, że wciąż Cię boli. Wierzę, że może boleć, ale przy niej zagryź zęby i za nic na świecie nie daj tego po sobie poznać, choćbyś w domu miała wyć do poduszki. W ten sposób okazujesz swoją słabość, a źli ludzie mają to do siebie, że czyjeś słabości lubią wykorzystywać. Jeśli zaś pokażesz swoją siłę i klasę, to będziesz w tej relacji górą, przede wszystkim jednak sama ze sobą poczujesz się lepiej.

14

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Niby nic nie ma wspolnego, powinnam to wyciac. Chodzilo mi o to ze ona ma duza gebe do gadania a ex mnie zrobil jaka chora psychcznie bo mam problemy z nerwica, zawsze mialam, takze ona wie ze kazde spotkanie to dla mnie przezycie. Ona, z drugiej strony to taki typ ze nikogo sie nie boji, nie ma skropolow, taka socjopata.

Powiedziec olej to troche plytka rada. Nie myslisz ze przecietna osoba by sie tym przejmowala. Chodzi o dzieci w tej samej szkole, sklepy, plac zabaw. Nawet nie wiem jak sie zachowywac jak ja widze, przewaznie uciekam. Ona chyba to lubi.

Tak zapytam, w jakim wieku macie dzieci ?
Wiesz, nie bardzo wierzę, że ta kobieta z premedytacją zamieszkała blisko Ciebie, aby Tobie dokuczać, czy robić na złość.
Z tego co zrozumiałam, rozwiodłaś się ze swoim mężem, Ona zakończyła z Nim romans i żyje dalej ze swoim mężem. Jej mąż nie wierzy w zdradę, są dalej przykładnym małżeństw. Jeśli tak, nie sądzę, aby ta kobieta, OBNOSIŁA SIĘ ze swoją zdradą i gadała o tym dookoła.
Udawaj że, jej nie znasz i już.

15

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
majkaszpilka napisał/a:
noico napisał/a:
diana-1971 napisał/a:

big_smile jeśli ta kobieta nie ma sądowego zakazu zbliżania się do Ciebie, może sobie kupić dom, obok Twojego, gdzie tylko płot posesje oddzieli.
Histeryzujesz, co ciebie obchodzi gdzie ta kobieta mieszka i jej rodzina, zajmij się swoimi sprawami.
Nie wiem, o co chodzi z tekstem, że jest innym typem niż Ty, że ma dzieci i nigdy nie pracowała. Jak ten tekst się ma , do jej obecnego miejsca zamieszkania i do Ciebie ?

Niby nic nie ma wspolnego, powinnam to wyciac. Chodzilo mi o to ze ona ma duza gebe do gadania a ex mnie zrobil jaka chora psychcznie bo mam problemy z nerwica, zawsze mialam, takze ona wie ze kazde spotkanie to dla mnie przezycie. Ona, z drugiej strony to taki typ ze nikogo sie nie boi, nie ma skrupulow, taka socjopata.

Powiedziec olej to troche plytka rada. Nie myslisz ze przecietna osoba by sie tym przejmowala. Chodzi o dzieci w tej samej szkole, sklepy, plac zabaw. Nawet nie wiem jak sie zachowywac jak ja widze, przewaznie uciekam. Ona chyba to lubi.


A masz jakaś klasę w sobie?
To ja pokaż i bądź górą.
Bo takim postępowaniem potwierdzasz tylko tezę byłego,że jesteś chora psychicznie.


Mi sie wydaje ze chora osoba to ta co sypia z mezem innej? Zastanawiam sie czy jestem na odpowiedniej stronie- czy to dla zdradzonych kobiet czy tych co zradzaja?

A pozatym, jestem bardzo wrazliwa osoba no i mam nerwicje. Czy ktos ma tutaj empatie dla mojej sytuacji?

16

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

"Tak zapytam, w jakim wieku macie dzieci ?
Wiesz, nie bardzo wierzę, że ta kobieta z premedytacją zamieszkała blisko Ciebie, aby Tobie dokuczać, czy robić na złość.
Z tego co zrozumiałam, rozwiodłaś się ze swoim mężem, Ona zakończyła z Nim romans i żyje dalej ze swoim mężem. Jej mąż nie wierzy w zdradę, są dalej przykładnym małżeństw. Jeśli tak, nie sądzę, aby ta kobieta, OBNOSIŁA SIĘ ze swoją zdradą i gadała o tym dookoła.
Udawaj że, jej nie znasz i już."


Dzieci prawie w tym samym wieku. Sama szkola. Bardzo duzo okazji na spotkania w miejscach publicznych. Ja tez nie wierze ze kupili dom z jakas premedytacja ale jestem wsciekla ze kolomnie bo ja tutaj jestem od 10 lat no i jak mowia, niby dom to ma byc twoje miejsce gdzie czujesz sie bezpiecznie i to ma byc twoja oaza.

17

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Zastanawiam sie czy jestem na odpowiedniej stronie- czy to dla zdradzonych kobiet czy tych co zradzaja?

A pozatym, jestem bardzo wrazliwa osoba no i mam nerwicje. Czy ktos ma tutaj empatie dla mojej sytuacji?

Ja też byłam zdradzana, wiem, jak to boli, ale to już minęło...parę lat, tak?

Zacytuję Dianę:

diana-1971 napisał/a:

Wiesz, nie bardzo wierzę, że ta kobieta z premedytacją zamieszkała blisko Ciebie, aby Tobie dokuczać, czy robić na złość.
Z tego co zrozumiałam, rozwiodłaś się ze swoim mężem, Ona zakończyła z Nim romans i żyje dalej ze swoim mężem. Jej mąż nie wierzy w zdradę, są dalej przykładnym małżeństw. Jeśli tak, nie sądzę, aby ta kobieta, OBNOSIŁA SIĘ ze swoją zdradą i gadała o tym dookoła.
Udawaj że, jej nie znasz i już.

Chodź innymi drogami i tyle...

18

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Ja mam empatie dla twojej sytuacji, dlatego napisalam. I tez jestem wrazliwa, ale nie mam nerwicy. Tez bylam zdradzana i dalam Ci rade jak ja bym zrobila.

19

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Mystique71 napisał/a:
noico napisał/a:

Zastanawiam sie czy jestem na odpowiedniej stronie- czy to dla zdradzonych kobiet czy tych co zradzaja?

A pozatym, jestem bardzo wrazliwa osoba no i mam nerwicje. Czy ktos ma tutaj empatie dla mojej sytuacji?

Ja też byłam zdradzana, wiem, jak to boli, ale to już minęło...parę lat, tak?

Zacytuję Dianę:

diana-1971 napisał/a:

Wiesz, nie bardzo wierzę, że ta kobieta z premedytacją zamieszkała blisko Ciebie, aby Tobie dokuczać, czy robić na złość.
Z tego co zrozumiałam, rozwiodłaś się ze swoim mężem, Ona zakończyła z Nim romans i żyje dalej ze swoim mężem. Jej mąż nie wierzy w zdradę, są dalej przykładnym małżeństw. Jeśli tak, nie sądzę, aby ta kobieta, OBNOSIŁA SIĘ ze swoją zdradą i gadała o tym dookoła.
Udawaj że, jej nie znasz i już.

Chodź innymi drogami i tyle...



ok, dlatego szukam opini innych bo zastanawiam sie jak inne kobiety by to odniosly w mojej sytuacji. Jestem troche zaskoczona ze z was takie twiardziele. Tego mi wlasnie brakuje.

20

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
ewam napisał/a:

Ja mam empatie dla twojej sytuacji, dlatego napisalam. I tez jestem wrazliwa, ale nie mam nerwicy. Tez bylam zdradzana i dalam Ci rade jak ja bym zrobila.


Dziekuje.

21

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:
majkaszpilka napisał/a:
noico napisał/a:

Niby nic nie ma wspolnego, powinnam to wyciac. Chodzilo mi o to ze ona ma duza gebe do gadania a ex mnie zrobil jaka chora psychcznie bo mam problemy z nerwica, zawsze mialam, takze ona wie ze kazde spotkanie to dla mnie przezycie. Ona, z drugiej strony to taki typ ze nikogo sie nie boi, nie ma skrupulow, taka socjopata.

Powiedziec olej to troche plytka rada. Nie myslisz ze przecietna osoba by sie tym przejmowala. Chodzi o dzieci w tej samej szkole, sklepy, plac zabaw. Nawet nie wiem jak sie zachowywac jak ja widze, przewaznie uciekam. Ona chyba to lubi.


A masz jakaś klasę w sobie?
To ja pokaż i bądź górą.
Bo takim postępowaniem potwierdzasz tylko tezę byłego,że jesteś chora psychicznie.


Mi sie wydaje ze chora osoba to ta co sypia z mezem innej? Zastanawiam sie czy jestem na odpowiedniej stronie- czy to dla zdradzonych kobiet czy tych co zradzaja?

A pozatym, jestem bardzo wrazliwa osoba no i mam nerwicje. Czy ktos ma tutaj empatie dla mojej sytuacji?

Wyobraź sobie,że ja tez z rogami chodziłam...no i co?
Mam przestać żyć,wyprowadzić się,zmienić znajomych,środowisko,pracę...tylko dlatego,że boczniara mieszka obok mnie?No bez jaj big_smile

22

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

ok, dlatego szukam opini innych bo zastanawiam sie jak inne kobiety by to odniosly w mojej sytuacji. Jestem troche zaskoczona ze z was takie twiardziele. Tego mi wlasnie brakuje.

Nie,że twardziele....
Jedna z kochanek mojego ex-męża mieszkała na sąsiednim osiedlu, mnie (z racji pracy) wiele osób tam znało.
On  z nią bez skrępowania się tam prowadzał...

Zresztą, jakbym chciała unikać spotkań z jego kochankami musiałabym zamieszkać na Księżycu hmm


To nie Ty powinnaś uciekać.

23

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Mystique71 napisał/a:

To nie Ty powinnaś uciekać.

Otóż to smile.

24

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

noico mam dla Ciebie radę, zawsze gdy poczujesz się źle, powtarzaj sobie:

Boże! Proszę, daj mi siłę, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę.
Odwagę, abym zmienił to, co zmienić mogę i mądrość,
abym potrafił odróżnić jedno od drugiego.

Chodź z poniesioną głową i nie zwracaj uwagi na tą kobietę, żyj swoim życiem, dla siebie i dzieci.

25

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:
majkaszpilka napisał/a:
noico napisał/a:

Niby nic nie ma wspolnego, powinnam to wyciac. Chodzilo mi o to ze ona ma duza gebe do gadania a ex mnie zrobil jaka chora psychcznie bo mam problemy z nerwica, zawsze mialam, takze ona wie ze kazde spotkanie to dla mnie przezycie. Ona, z drugiej strony to taki typ ze nikogo sie nie boi, nie ma skrupulow, taka socjopata.

Powiedziec olej to troche plytka rada. Nie myslisz ze przecietna osoba by sie tym przejmowala. Chodzi o dzieci w tej samej szkole, sklepy, plac zabaw. Nawet nie wiem jak sie zachowywac jak ja widze, przewaznie uciekam. Ona chyba to lubi.


A masz jakaś klasę w sobie?
To ja pokaż i bądź górą.
Bo takim postępowaniem potwierdzasz tylko tezę byłego,że jesteś chora psychicznie.


Mi sie wydaje ze chora osoba to ta co sypia z mezem innej? Zastanawiam sie czy jestem na odpowiedniej stronie- czy to dla zdradzonych kobiet czy tych co zradzaja?

A pozatym, jestem bardzo wrazliwa osoba no i mam nerwicje. Czy ktos ma tutaj empatie dla mojej sytuacji?

No i co z tego, że jesteś wrażliwa i masz nerwice. To się idź leczyć. To, że nie rozumiemy Twojej paniki nie znaczy, że zdradzamy , jak sugerujesz.

26 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-07-18 21:22:19)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Olinka napisał/a:
Mystique71 napisał/a:

To nie Ty powinnaś uciekać.

Otóż to smile.


Nie przejmujecie sie tym co was byly nagadal na was temat? Moj byl sklanny do opowiadania kochance o moich problemach z macica, praca, wszystko.

Kolejne pytanie: jezeli nie uciekam, dobrze, a widze ja jak wchodzi z usmiechem do sklepu .Co mam robic? Zanim powiecie NIC, musze sie przyznac ze takie wlasnie sytuacje mnie najbardziej drecza.

Bo ta  [wulgaryzm] odmalowana, nie musi pracowac, a ja zawsze zmordowana z pracy, z torebami, czuje sie jakby ona "wygrala" bo sie innym nabawila, posmiali sie ze mnie, jej maz na to nic bo niby nie wierzy, a moj swiat sie zawalil. Doszly mi jescze inne problemy. Jakie to sprawiedliwe?

27

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:
Olinka napisał/a:
Mystique71 napisał/a:

To nie Ty powinnaś uciekać.

Otóż to smile.


Nie przejmujecie sie tym co was byly nagadal na was temat? Moj byl sklanny do opowiadania kochance o moich problemach z macica, praca, wszystko.

Kolejne pytanie: jezeli nie uciekam, dobrze, a widze ja jak wchodzi z usmiechem do sklepu .Co mam robic? Zanim powiecie NIC, musze sie przyznac ze takie wlasnie sytuacje mnie najbardziej drecza.

Bo ta  [wulgaryzm] odmalowana, nie musi pracowac, a ja zawsze zmordowana z pracy, z torebami, czuje sie jakby ona "wygrala" bo sie innym nabawila, posmiali sie ze mnie, jej maz na to nic bo niby nie wierzy, a moj swiat sie zawalil. Doszly mi jescze inne problemy. Jakie to sprawiedliwe?


Przepraszam Ciebie bardzo,ale powinnaś zasięgnąć rady u specjalisty, a nie na Forum.

28

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Nie przejmujecie sie tym co was byly nagadal na was temat? Moj byl sklanny do opowiadania kochance o moich problemach z macica, praca, wszystko.

Kolejne pytanie: jezeli nie uciekam, dobrze, a widze ja jak wchodzi z usmiechem do sklepu .Co mam robic? Zanim powiecie NIC, musze sie przyznac ze takie wlasnie sytuacje mnie najbardziej drecza.

Bo ta  [wulgaryzm] odmalowana, nie musi pracowac, a ja zawsze zmordowana z pracy, z torebami, czuje sie jakby ona "wygrala" bo sie innym nabawila, posmiali sie ze mnie, jej maz na to nic bo niby nie wierzy, a moj swiat sie zawalil. Doszly mi jescze inne problemy. Jakie to sprawiedliwe?

Widzisz, bo tak na prawdę, Twoim problemem nie jest była kochanka, byłego męża. Nie Ona jest Twoim wrogiem.
Prawda jest taka, że Ty sama, jesteś sobie wrogiem, Ty sama, jesteś, sobie problemem.
Nie przepracowałaś jeszcze zdrady i rozwodu, masz niską samoocenę, do tego masz nerwicę.
Powinnaś pomyśleć o fachowej pomocy i z niej skorzystać.
Możesz uciec przed tą kobietą, ale nie uciekniesz przed sobą.
Musisz " przepracować " przeszłość, zostawić ją za sobą, inaczej zniszczysz sobie życie i swoim dzieciom.

29

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:
Olinka napisał/a:
Mystique71 napisał/a:

To nie Ty powinnaś uciekać.

Otóż to smile.


Nie przejmujecie sie tym co was byly nagadal na was temat? Moj byl sklanny do opowiadania kochance o moich problemach z macica, praca, wszystko.

Kolejne pytanie: jezeli nie uciekam, dobrze, a widze ja jak wchodzi z usmiechem do sklepu .Co mam robic? Zanim powiecie NIC, musze sie przyznac ze takie wlasnie sytuacje mnie najbardziej drecza.

Bo ta [wulgaryzm] odmalowana, nie musi pracowac, a ja zawsze zmordowana z pracy, z torebami, czuje sie jakby ona "wygrala" bo sie innym nabawila, posmiali sie ze mnie, jej maz na to nic bo niby nie wierzy, a moj swiat sie zawalil. Doszly mi jescze inne problemy. Jakie to sprawiedliwe?


Ze mnie taki psycholog, jak z koziej d*** reisetasche, ale powiem Ci jedno- zadbaj o siebie. Dla siebie (dla niej poniekąd też)
I nie mów,że nie masz czasu, nie masz pieniędzy itp to żadne tłumaczenie.
Ja też tak się tłumaczyłam. Zawsze wszystko było ważniejsze niż ja i tak samo dołowałam się, jak Ty.

Zmieniłam się...jeszcze nie o 180 stopni, ale na zewnątrz tak.

Jedna z większych satysfakcji- spotkałam tamtą kochankę mojego ex i to JA wygladałam jak milion dolarów (no...może sobie dodaję wink   )  a nie ona.
A druga- mój osobisty ex-mąż mnie na ulicy nie poznał.

smile


Wiem...wiem...nie szata zdobi człowieka, ale dodaje nam skrzydeł wink

Może nie na temat....

30

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Nie przejmujecie sie tym co was byly nagadal na was temat? Moj byl sklanny do opowiadania kochance o moich problemach z macica, praca, wszystko.

Kolejne pytanie: jezeli nie uciekam, dobrze, a widze ja jak wchodzi z usmiechem do sklepu .Co mam robic? Zanim powiecie NIC, musze sie przyznac ze takie wlasnie sytuacje mnie najbardziej drecza.

Bo ta [wulgaryzm] odmalowana, nie musi pracowac, a ja zawsze zmordowana z pracy, z torebami, czuje sie jakby ona "wygrala" bo sie innym nabawila, posmiali sie ze mnie, jej maz na to nic bo niby nie wierzy, a moj swiat sie zawalil. Doszly mi jescze inne problemy. Jakie to sprawiedliwe?

Nikt nie mówi, że to jest sprawiedliwe, ale jakie to ma tak naprawdę znaczenie? Porównując się do niej swojego życia w żaden sposób NIE zmienisz.
Jak napisałam wcześniej - rozumiem, że Cię boli, ale uciekając pogrążasz się coraz bardziej. To NIE jest metoda.
Osoba z wysokim poczuciem własnej wartości za nic ma to, że ktoś komuś coś nagadał i to jest właśnie klucz do Twojej zmiany - odbudować wiarę w siebie i we własne możliwości. Jeśli nie dasz rady sama, to spróbuj ze specjalistą.

Mystique71 napisał/a:

Może nie na temat....

Moim zdaniem bardzo na temat smile. Wystarczy, że Autorka wątku wychwyci to, co stanowi dla niej przekaz.

31

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

jeśli ktoś jest twoim wrogiem to tylko były mąż
ta kobieta była tylko jego kochanką, a to on nie ona ciebie zdradzał, obmawiał, wyśmiewał sie, zdradzał twoje sekrety
jeśli ktoś ma być socjopata to on a nie ta kobieta

32

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

bo byly juz zalatwil to zeby mnie obsmarowac jako okropna osobe. Jak sie spotykali to on nawet jej przesylal zdjecia z mojej kuchni jaka niby jest nie posprzatana. Ex jej powiedzial klamstwe o mnie w ktore uwierzyla. Okropne zmyslone zeczy. Kazdym razem jak ja widze to przypominam sobie o zdradzie.
.

Nie sądze też, żeby ona obnosila się z ta zdrada sprzed lat, bo ona ma więcej do stracenia niż ty- jej małżeństwo.

33

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Ola_la napisał/a:

jeśli ktoś jest twoim wrogiem to tylko były mąż
ta kobieta była tylko jego kochanką, a to on nie ona ciebie zdradzał, obmawiał, wyśmiewał sie, zdradzał twoje sekrety
jeśli ktoś ma być socjopata to on a nie ta kobieta


Tak to jest prawda. Zdaje sobie z tego sprawe. Dlatego jemu tego nigdy nie przebacze. I zgadzam sie ze ktos inny z wysokim poczuciem wartosci by sie tym nie przejmowal. Dziekuje bo zapomnialam ze to moj najwiekszy problem.

34

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Olinka napisał/a:
noico napisał/a:

Nie przejmujecie sie tym co was byly nagadal na was temat? Moj byl sklanny do opowiadania kochance o moich problemach z macica, praca, wszystko.

Kolejne pytanie: jezeli nie uciekam, dobrze, a widze ja jak wchodzi z usmiechem do sklepu .Co mam robic? Zanim powiecie NIC, musze sie przyznac ze takie wlasnie sytuacje mnie najbardziej drecza.

Bo ta [wulgaryzm] odmalowana, nie musi pracowac, a ja zawsze zmordowana z pracy, z torebami, czuje sie jakby ona "wygrala" bo sie innym nabawila, posmiali sie ze mnie, jej maz na to nic bo niby nie wierzy, a moj swiat sie zawalil. Doszly mi jescze inne problemy. Jakie to sprawiedliwe?

Nikt nie mówi, że to jest sprawiedliwe, ale jakie to ma tak naprawdę znaczenie? Porównując się do niej swojego życia w żaden sposób NIE zmienisz.
Jak napisałam wcześniej - rozumiem, że Cię boli, ale uciekając pogrążasz się coraz bardziej. To NIE jest metoda.
Osoba z wysokim poczuciem własnej wartości za nic ma to, że ktoś komuś coś nagadał i to jest właśnie klucz do Twojej zmiany - odbudować wiarę w siebie i we własne możliwości. Jeśli nie dasz rady sama, to spróbuj ze specjalistą.

Mystique71 napisał/a:

Może nie na temat....

Moim zdaniem bardzo na temat smile. Wystarczy, że Autorka wątku wychwyci to, co stanowi dla niej przekaz.


Masz racje. Ktos inny by na moim miejscu mial inne podejscie do tego wsystkiego. A jak wy byscie sie zachowaly jak nia widzicie: patrzac w druga strone? Powiedziec cos na glos zeby wszyscy dookola uslyszeli? Usmiechac sie?

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:
Olinka napisał/a:
noico napisał/a:

Nie przejmujecie sie tym co was byly nagadal na was temat? Moj byl sklanny do opowiadania kochance o moich problemach z macica, praca, wszystko.

Kolejne pytanie: jezeli nie uciekam, dobrze, a widze ja jak wchodzi z usmiechem do sklepu .Co mam robic? Zanim powiecie NIC, musze sie przyznac ze takie wlasnie sytuacje mnie najbardziej drecza.

Bo ta [wulgaryzm] odmalowana, nie musi pracowac, a ja zawsze zmordowana z pracy, z torebami, czuje sie jakby ona "wygrala" bo sie innym nabawila, posmiali sie ze mnie, jej maz na to nic bo niby nie wierzy, a moj swiat sie zawalil. Doszly mi jescze inne problemy. Jakie to sprawiedliwe?

Nikt nie mówi, że to jest sprawiedliwe, ale jakie to ma tak naprawdę znaczenie? Porównując się do niej swojego życia w żaden sposób NIE zmienisz.
Jak napisałam wcześniej - rozumiem, że Cię boli, ale uciekając pogrążasz się coraz bardziej. To NIE jest metoda.
Osoba z wysokim poczuciem własnej wartości za nic ma to, że ktoś komuś coś nagadał i to jest właśnie klucz do Twojej zmiany - odbudować wiarę w siebie i we własne możliwości. Jeśli nie dasz rady sama, to spróbuj ze specjalistą.

Mystique71 napisał/a:

Może nie na temat....

Moim zdaniem bardzo na temat smile. Wystarczy, że Autorka wątku wychwyci to, co stanowi dla niej przekaz.


Masz racje. Ktos inny by na moim miejscu mial inne podejscie do tego wsystkiego. A jak wy byscie sie zachowaly jak nia widzicie: patrzac w druga strone? Powiedziec cos na glos zeby wszyscy dookola uslyszeli? Usmiechac sie?

Robić to,po co przyszłaś do sklepu,czyli zakupy.  Mijaj ją jak każdego innego klienta, nie reaguj. Co chcesz mówić? Wyzywać czy co? Tylko się skompromitujesz.  Nie odwracając głowy, nie rób żadnych teatralnych gestów,  po prostu rób zakupy,tak,jak każdego innego dnia.

36

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Masz racje. Ktos inny by na moim miejscu mial inne podejscie do tego wsystkiego. A jak wy byscie sie zachowaly jak nia widzicie: patrzac w druga strone? Powiedziec cos na glos zeby wszyscy dookola uslyszeli? Usmiechac sie?

Potraktowałabym ową Panią, jak powietrze, kogoś niewidzialnego. A gdybym była zmuszona przez okoliczności np. do odezwania się do Niej, zrobiłabym to z chłodną uprzejmością.
Za nic, nie robiłabym scen, nie podnosiła głosu, nie dałabym poznać po sobie, że tamta sprawa, ma dla mnie jeszcze znaczenie.

37 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-07-18 23:42:09)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

(...) jemu tego nigdy nie przebacze. (...)

Twój brak przebaczenia nie robi ani nie zrobi na Twym byłym mężu (na jego byłej kochance również) żadnego wrażenia.

Louise L. Hay napisał/a:

Przebaczyć komuś wcale nie znaczy, że musisz tolerować jego zachowania. Akt przebaczenia odbywa się w twoim własnym umyśle. To naprawdę nie ma nic wspólnego z drugą osobą. Prawdziwe przebaczenie to uwolnienie się od tkwiącego wewnątrz bólu. Wybaczenie jest aktem uwolnienia się od negatywnej energii.


(...) I zgadzam sie ze ktos inny z wysokim poczuciem wartosci by sie tym nie przejmowal. Dziekuje bo zapomnialam ze to moj najwiekszy problem.

Przypomniałaś sobie. Co z tą wiedzą zrobisz? Rozwiążesz swój problem czy też 'zapomnisz' o nim po raz kolejny?



diana-1971 napisał/a:

(...) Za nic, nie robiłabym scen, nie podnosiła głosu, nie dałabym poznać po sobie, że tamta sprawa, ma dla mnie jeszcze znaczenie.

A ja sporo bym zrobiła, by "tamta sprawa" nie miała już dla mnie znaczenia.

38

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Wielokropek napisał/a:
diana-1971 napisał/a:

(...) Za nic, nie robiłabym scen, nie podnosiła głosu, nie dałabym poznać po sobie, że tamta sprawa, ma dla mnie jeszcze znaczenie.

A ja sporo bym zrobiła, by "tamta sprawa" nie miała już dla mnie znaczenia.

Wielokropku, masz oczywiście rację, ja postawiłam się na miejscu autorki, która nadal " żyje " przeszłością.

39

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Wiem. smile
Moją uwagę skierowałam do autorki wątku. Życie jest zbyt krótkie, by żyć przeszłością.


Przeszłość jest po to, by się z niej uczyć, nie po to, by nią żyć.

40

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

(...) I zgadzam sie ze ktos inny z wysokim poczuciem wartosci by sie tym nie przejmowal. Dziekuje bo zapomnialam ze to moj najwiekszy problem.

Przypomniałaś sobie. Co z tą wiedzą zrobisz? Rozwiążesz swój problem czy też 'zapomnisz' o nim po raz kolejny?


Czy wiesz cos o osobach ktore maja ten problem? Tego sie nie poprawia w jeden wieczor, miesiac, to jest cos nad czym sie pracuje cale zycie. Przewaznie to jest wina rodzicow ktorzy albo sa narcyzami ale zupelnie zignorowali dziecko i nigdy ta wartosc siebie sie nie wkoila.

41

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

(...) Czy wiesz cos o osobach ktore maja ten problem? Tego sie nie poprawia w jeden wieczor, miesiac, to jest cos nad czym sie pracuje cale zycie. Przewaznie to jest wina rodzicow ktorzy albo sa narcyzami ale zupelnie zignorowali dziecko i nigdy ta wartosc siebie sie nie wkoila.

Wiem. Wiem, że poczucia własnej wartości nie zbuduje się w jeden wieczór czy miesiąc. Wiem też, że:
- nie trzeba nad tym pracować całe życie, można krócej i z pozytywnym efektem;
- to często "wina" rodziców;
- do pewnego momentu to rodzice są odpowiedzialni za nasz sposób myślenia (też o nas samych), przychodzi jednak czas, gdy to my podejmujemy decyzje, czy sposób myślenia rodziców przyjmujemy za własny, czy też, widząc negatywne skutki poprzedniego, odrzucamy to, co złe, niedobre, szkodliwe i używamy własnego rozumu;
- są osoby, które zdecydowały żyć przeszłością i obarczać odpowiedzialnością za swe niezbyt udane życie a to rodziców (i tzw. trudne dzieciństwo), a to przeszłych partnerów, a to znajomych i krewnych królika;
- osoby, które zdecydowały przerzucić odpowiedzialność za swe życie na innych, czerpią z tego spore korzyści, uznając (w wielkim skrócie to piszę) otrzymywane od innych współczucie za  nagrodę;
- jeśli dana osoba nie podejmie decyzji o zmianie swego sposobu myślenia o sobie, świecie, innych, to nikt mimo swych umiejętności jej do tego nie nakłoni i nie zmieni;
- dla niektórych 'bycie nieszczęśliwym' jest sposobem na zycie;
- osobom żyjącym przeszłością i przerzucającym odpowiedzialność na innych życzę szybkiego oprzytomnienia, bo życie jest zbyt krótkie, by go marnować.

Odwagi w walce z samą sobą o siebie! smile


I sprawa techniczna.
Proszę Cię, byś nie przypisywała sobie zdań przez siebie nie napisanych. By zacytować czyjś post (lub jego fragment) użyj na początku wyrazu quote wstawionego w nawias kwadratowy oraz /quote (też w kwadratowym nawiasie) na koniec cytatu.

42

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Niestety, ale można zachorować z ZAWIŚCI smile.
Autorka to przypadek beznadziejny - powinna udać się do specjalisty.
Reszta jej wypowiedzi bez komentarza.

43

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

....byla kochanka, bylego meza...bylo i nie ma, a ty nadal zyjesz tymi gownianymi historyjkami? o retyyyyyyyyyyyyyyyy
Zrob cos, by podniesc wlasna samoocene, bo z tym u ciebie kiepsko.
Zadbaj o siebie.
Silownia, fryzjer, ciuchy.
Badz mila i kochana do ludzi, w szczegolnosci do sasiadow. watpliwosci rozwieja sie same.
I przestan zyc przeszloscia, bo zabraknie ci energii na dzien dzisiejszy i na przyszlosc, ktora jeszcze przed toba.

44 Ostatnio edytowany przez noico (2016-07-19 15:50:17)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Gosia1962 napisał/a:

....byla kochanka, bylego meza...bylo i nie ma, a ty nadal zyjesz tymi gownianymi historyjkami? o retyyyyyyyyyyyyyyyy
Zrob cos, by podniesc wlasna samoocene, bo z tym u ciebie kiepsko.
Zadbaj o siebie.
Silownia, fryzjer, ciuchy.
Badz mila i kochana do ludzi, w szczegolnosci do sasiadow. watpliwosci rozwieja sie same.
I przestan zyc przeszloscia, bo zabraknie ci energii na dzien dzisiejszy i na przyszlosc, ktora jeszcze przed toba.


Zycie materialne nic nie znaczy. Fryzjer ci wartosci swojej nie podniesie. Ladny dom, ciuchy, itd. Wiem, po wszystko to mam i nadal pisze nieznajomym na portalach jak sie czuje. Pisze to tylko bo moze sie wlasnie tego ode mnie nauczycie: materialne zeczy NIC nie znacza.

A ci z was ktorzy po mowia ze nie ma na mnie nadzieje, mi tylko przypominaja ze jednak nerwica no wlasnie jest tak nie zrozumiana przez tych "zdrowych" No i moze nie ma dla mnie juz nadzieji. Zastanawiam sie tez dlaczego niektore kobiety pisza na portalu ktory jest o zdradach jezeli tego nigdy nie przeszly. Bo jezeli ktos juz ma to za soba to ma przenajmniej okruche empatii.
Dziekuje za odpowiedzi od tych co dali mi ludzkie rady a nie krytyke.

45 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2016-07-19 16:19:49)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Przeciez nie chodzi o rzeczy materialne. Zle mnie odebralas.
Nie masz tak, jako kobieta, ze jak dobrze wygladasz, to lepiej sie czujesz? Ja widzisz tak mam. Moze ja jestem zwykla, a ty po prostu...niezwykla?

Poczuc sie  fajnie, dobrze, atrakcyjnie na chwile, moment to wstep do wyleczenia sie z przeszlosci i z niskiej samooceny. Poczateczek....Gdyby bylo tak, ze nasz wlasny wyglad (jakze nic nie znaczacy przecie..) bylby Taki niewazny, to do dzis biegalybysmy w skorach z jelenia. Pozamykano by fryzjera, sklepy, a kosmetyczki wyrzucono by na zbity pysk.
Nie lubisz byc ladna, pachnaca, dobrze ubrana i uczesana? ja widzisz lubie. I taka dalam ci tez rade.
Ty wolisz zamartwiac sie domem od ex twojego ex...ech, kobito.....

Nalezysz do kobiet, ktore z zapamietaniem i wielka energia rostrzasaja rzeczy z przeszlosci, zamiast skupic sie na TU i Teraz.
Nie wracaj do przeszlosci. Tam juz bylas. Wszystko znasz.
Ciesz sie na to, co przyjdzie.
A poniewaz chyba zalezy ci na tym, co powiedza sasiedzi, jak ona na ciebie naplotkuje- to staraj sie byc mila, sympatyczna i dobrze wygladajaca. Usmiechnieta. Zadbana.
Ja jako (zwykla) kobieta nie umiem ci dac innej rady. I bynajmniej: NIE JESTEM MATERIALISKA.

46

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Gosia1962 napisał/a:

Przeciez nie chodzi o rzeczy materialne. Zle mnie odebralas.
Nie masz tak, jako kobieta, ze jak dobrze wygladasz, to lepiej sie czujesz? Ja widzisz tak mam. Moze ja jestem zwykla, a ty po prostu...niezwykla?

Poczuc sie  fajnie, dobrze, atrakcyjnie na chwile, moment to wstep do wyleczenia sie z przeszlosci i z niskiej samooceny. Poczateczek....Gdyby bylo tak, ze nasz wlasny wyglad (jakze nic nie znaczacy przecie..) bylby Taki niewazny, to do dzis biegalybysmy w skorach z jelenia. Pozamykano by fryzjera, sklepy, a kosmetyczki wyrzucono by na zbity pysk.
Nie lubisz byc ladna, pachnaca, dobrze ubrana i uczesana? ja widzisz lubie. I taka dalam ci tez rade.
Ty wolisz zamartwiac sie domem od ex twojego ex...ech, kobito.....

Nalezysz do kobiet, ktore z zapamietaniem i wielka energia rostrzasaja rzeczy z przeszlosci, zamiast skupic sie na TU i Teraz.
Nie wracaj do przeszlosci. Tam juz bylas. Wszystko znasz.
Ciesz sie na to, co przyjdzie.
A poniewaz chyba zalezy ci na tym, co powiedza sasiedzi, jak ona na ciebie naplotkuje- to staraj sie byc mila, sympatyczna i dobrze wygladajaca. Usmiechnieta. Zadbana.
Ja jako (zwykla) kobieta nie umiem ci dac innej rady. I bynajmniej: NIE JESTEM MATERIALISKA.



no tak, masz tutaj racje w takim razie- CO POWIEDZA SASIEDZI? Oczywiscie to mnie gnebi tez poniewaz bede sytuacje w ktorych jakas osoba ktora bedzie znala nas dwie uslyszy cos od niej i wtenczas bede sie zastanawiac czy rozglosic moja historie z ta druga czy nie. Takie niby proste sytuacje zyciowe ale sie juz martwie na zapas jak to sie potoczy. Ci z was co mowia zeby nie zyc przeszloscia, wlasnie mowie wam ze sie martwie przyszloscia ha ha

47

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Ale Ty myślisz, że sąsiedzi nie mają nic innego do roboty, tylko myśleć o jakiejś tam historii sprzed lat o jakichś dwóch sąsiadkach?

48 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2016-07-19 17:01:05)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Ale twoja przyszlosc za bardzo przyklejona jest do przeszlosci. Odetnij tamto. Często nie chcemy sobie uświadomić, że zatrzymywanie w pamięci zdarzeń przeszłości – bez względu na to, co to było i jak było okropne – RANI TYLKO NAS.

Tak naprawdę „oni” się tym nie przejmują.
Zazwyczaj nawet nie są tego świadomi.

Ranimy wyłącznie siebie, odmawiając sobie teraz życia pełnią życia.
Przeszłość była, minęła i nie można jej zmienić.
Przeżywać możemy tylko to, co jest teraz.

Zacznij od nowa.
Chyba jestes typem pesymistycznej narzekaczki, co?
No toz ci gadam, jak baba babie:
ze wzgledu na tych sasiadow zacznij byc nieziemsko mila. Bo  jak bedziesz nadasana, brzydka i zaniedbana, to taki stan bedzie pozywka dla plotek.
Jak cie widza, tak cie pisza. Dziwi mnie, ze ty  jako kobieta,  dbanie o siebie, o wyglad itp. nazywasz materializmem. Nie kaze ci przeciez doklejac sztucznych paznokci, czy metrowych rzes. Zadbaj o siebie, zebys byla z siebie zadowolona.
Nie masz tak? nie lubisz dobrze wygladac? no to ja juz nie wiem....
Kiedy bedziesz fajna, mila, ladniutka, pomocna (i co tam jeszcze najlepszego), to plotki  na ciebie tej Ex od tamtego Ex stana sie  niewiarygodne. Nikt jej nie wezmie na serio. Chcesz porady, a jak ktos pisze od serca to co mysli, jest odrzucane. Jakos mi sie nawet ciebie zrobilo szkoda. Nie lubie pesymistek i kobiet zyjacych czyimis tam plotkami. Bo co powiedza ludzie. Ja na to kicham. W niedziele robie na grzadkach, cwicze  w ogrodku yoge o swicie, idac przez las glosno spiewam. Nie jem miesa, co na wsi, gdzie mieszkamy postrzegane jest jako dziwne.
Co powiedza sasiedzi? Mam to gdzies. Aha...wiesz co? nawet mnie lubia. Bo mam zawsze dobry humorek. Zawsze sie usmiecham. Pomagam bezinteresownie. Nieraz usmiecham sie  przez lzy. Bo tez mam przeszlosc, ale ona nie ma prawa mi zepsuc radosci z dnia dzisiejszego.

Ale...Ty chyba  lubisz marudzic i szukac....smaku w dupce, co?
Sorry

49

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Poczytaj, bardzo ciekawe. Temat: jak poradzic sobie z przeszloscia:
[nieregulaminowy link]

50

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Gosia1962 napisał/a:

Ale twoja przyszlosc za bardzo przyklejona jest do przeszlosci. Odetnij tamto. Często nie chcemy sobie uświadomić, że zatrzymywanie w pamięci zdarzeń przeszłości – bez względu na to, co to było i jak było okropne – RANI TYLKO NAS.

Tak naprawdę „oni” się tym nie przejmują.
Zazwyczaj nawet nie są tego świadomi.

Ranimy wyłącznie siebie, odmawiając sobie teraz życia pełnią życia.
Przeszłość była, minęła i nie można jej zmienić.
Przeżywać możemy tylko to, co jest teraz.

Zacznij od nowa.
Chyba jestes typem pesymistycznej narzekaczki, co?
No toz ci gadam, jak baba babie:
ze wzgledu na tych sasiadow zacznij byc nieziemsko mila. Bo  jak bedziesz nadasana, brzydka i zaniedbana, to taki stan bedzie pozywka dla plotek.
Jak cie widza, tak cie pisza. Dziwi mnie, ze ty  jako kobieta,  dbanie o siebie, o wyglad itp. nazywasz materializmem. Nie kaze ci przeciez doklejac sztucznych paznokci, czy metrowych rzes. Zadbaj o siebie, zebys byla z siebie zadowolona.
Nie masz tak? nie lubisz dobrze wygladac? no to ja juz nie wiem....
Kiedy bedziesz fajna, mila, ladniutka, pomocna (i co tam jeszcze najlepszego), to plotki  na ciebie tej Ex od tamtego Ex stana sie  niewiarygodne. Nikt jej nie wezmie na serio. Chcesz porady, a jak ktos pisze od serca to co mysli, jest odrzucane. Jakos mi sie nawet ciebie zrobilo szkoda. Nie lubie pesymistek i kobiet zyjacych czyimis tam plotkami. Bo co powiedza ludzie. Ja na to kicham. W niedziele robie na grzadkach, cwicze  w ogrodku yoge o swicie, idac przez las glosno spiewam. Nie jem miesa, co na wsi, gdzie mieszkamy postrzegane jest jako dziwne.
Co powiedza sasiedzi? Mam to gdzies. Aha...wiesz co? nawet mnie lubia. Bo mam zawsze dobry humorek. Zawsze sie usmiecham. Pomagam bezinteresownie. Nieraz usmiecham sie  przez lzy. Bo tez mam przeszlosc, ale ona nie ma prawa mi zepsuc radosci z dnia dzisiejszego.

Ale...Ty chyba  lubisz marudzic i szukac....smaku w dupce, co?
Sorry



Masz racje, ja naprawde jestem pesymistka. Ale niby bardzo lubiana bo umie udawac ze nie jestem taka nieszczesliwa. Mam duzo kolezanek ale te znajomosci niby plytkie bo wszystkie mysla ze jestem taka wesola i fajna, ale sama z soba tak nie jest. Moze jedna albo dwie osoby mi bliskie znaja ta prawde o mnie. Takze mowie Ci ze WIEM jak sie zachowywac zeby przynajmniej dac wizeronek osoby milszej. Nie jestem glupia, wiem ze ludzie sie szybciej czy pozniej odsuwaja od kobiet takich marudnych. Od czego to sie zaczelo? Od tego ze jest mi bardzo ciezko udawac ze jestem okej jak widze kobiete ktora rozwalila mi zycie. No wlasnie ONA jest teraz szczesliwa bo swojego meza przez to nie stracila. A ja jestem teraz samotna matka ktora sie zmaga z tym jak sobie poradzic emocjonalnie.
Jezeli chodzi o CIebie, gratuluje tego ze mieszkasz na wsi ale masz gdzies co o tobie mysla inni. Zawsze taka bylas czy nad tym pracowalas?

51

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

noico a ja mam wrażenie, że Ty wcale nie napisałaś na forum aby otrzymać rady, wsparcie lub pocieszenie.
Nie.
Napisałaś ponieważ, liczyłaś że otrzymasz odpowiedzi w stylu jaką bezuszną świnią jest Twój były, jak mógł zdradzić taką kobietę jak TY.
Chciałaś też przeczytać, że TA ( tu lista wulgaryzmów ), jak śmiała kupować dom kilka ulic od Ciebie, na TWOIM osiedlu, w TWOIM miecie, na TWOJEJ planecie.
Kobietki z Forum, powinny się skrzyknąć i pojechać do Ciebie, zlinczować tamto babsko, za krzywdy Tobie wyrządzone, za rodzinę której, nie straciła, za dobry wygląd. Następnie jędze powinno się spalić publicznie na stosie, abyś mogła w końcu zatriumfować.

Tylko widzisz, zawiść nic nie da, tutaj wiele kobiet zostało zdradzonych, przeszło nie rzadko piekło, a mimo to, pozbierały się i są szczęśliwe. Żyją pełnią życia, czasu się nie cofnie, można jednie wykreować swoją teraźniejszość i dążyć do lepszej przyszłości.

52 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2016-07-19 17:27:52)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Nie bylam zawsze taka, jak teraz.
Ale doszlam do wniosku, ze wiecej energii, czasu, mysli trace na to, by rozmyslac, rozpamietywac, zastanawiac sie.

Na dobry humor i akceptacje zlych wydarzen z przeszlosci nie tracisz energii. Zyskujesz blask w oku i usmiech na twarzy.
Chcesz do konca zycia rozpamietywac krzywde, jaka ona ci wyrzadzila??? Matko kochana, toz to horroror i Harakiri dla twojej psychiki.
Zobacz: ta kobieta ma wszystko gdzies. Kupila dom w poblizu ciebie.
I wiesz co?
Ja ja tu pochwale. Ona zyje...TU I TERAZ.

Ty rozpamietujesz. I nie gadaj mi tu, ze umiesz zagrac, ze nie zawsze chodzisz nadeta. Ze "umiesz dac wizerunek kobiety milszej" Ha ha ha ha!!!!chyba sama w to nie wierzysz... Co w duszy to na twarzy. Ile kosztuje cie taka ciagla gra? to ponad ludzie sily ciagle cos udawac.

Ona ciebie taka widzac,  pomysli w duchu: a to nabuczone babsko. Nie dziwota, ze ja wtedy dla mnie zostawil. Ja jestem fajniejsza.

Statystycznie rzecz biorac bedziesz zyla 85 lat.
I co? bedziesz na nia zla do konca twoich dni? Bedziesz grac "dobry humorek" az do grobowej dechy?
Wyjasnij mi tu sens, ktory sie za tym kryje, bo ja nigdy takiego postepowania nie zrozumiem.....

53 Ostatnio edytowany przez noico (2016-07-19 18:01:51)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
diana-1971 napisał/a:

noico a ja mam wrażenie, że Ty wcale nie napisałaś na forum aby otrzymać rady, wsparcie lub pocieszenie.
Nie.
Napisałaś ponieważ, liczyłaś że otrzymasz odpowiedzi w stylu jaką bezuszną świnią jest Twój były, jak mógł zdradzić taką kobietę jak TY.
Chciałaś też przeczytać, że TA ( tu lista wulgaryzmów ), jak śmiała kupować dom kilka ulic od Ciebie, na TWOIM osiedlu, w TWOIM miecie, na TWOJEJ planecie.
Kobietki z Forum, powinny się skrzyknąć i pojechać do Ciebie, zlinczować tamto babsko, za krzywdy Tobie wyrządzone, za rodzinę której, nie straciła, za dobry wygląd. Następnie jędze powinno się spalić publicznie na stosie, abyś mogła w końcu zatriumfować.

Tylko widzisz, zawiść nic nie da, tutaj wiele kobiet zostało zdradzonych, przeszło nie rzadko piekło, a mimo to, pozbierały się i są szczęśliwe. Żyją pełnią życia, czasu się nie cofnie, można jednie wykreować swoją teraźniejszość i dążyć do lepszej przyszłości.


Jestes zupelnie 100% błędna. Ja już dostalam to od przyjaciół  lata temu. Normalni ludzie wiedzą, co nazywamy tych, którzy rozbija rodziny innych.Nie ma we mnie zadnej wątpliwosci kim jest ta osoba jezeli chodzi o charakter i moralność. Osoby z zaburzeniami osobowości, nie tylko ze nie ma na nich nadziei , ale nigdy sami nie zrozumia , jak inni ich widza. narcyzów i socjopatow to nie obchodzi. To juz wiem ze szkoly i pierwszej klasy o psychologii.

Byłam tylko ciekawa , jak inni by traktować i reagowali na moją sytuację jakby w niej byli. To wszystko.

54

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Jestes zupelnie 100% błędna. Ja już dostalam to od przyjaciół  lata temu. Normalni ludzie wiedzą, co nazywamy tych, którzy rozbija rodziny innych.Nie ma we mnie zadnej wątpliwosci kim jest ta osoba jezeli chodzi o charakter i moralność. Osoby z zaburzeniami osobowości, nie tylko ze nie ma na nich nadziei , ale nigdy sami nie zrozumia , jak inni ich widza. narcyzów i socjopatow to nie obchodzi. To juz wiem ze szkoly i pierwszej klasy o psychologii.

Byłam tylko ciekawa , jak inni by traktować i reagowali na moją sytuację jakby w niej byli. To wszystko.

No i jesteśmy w domu. Już rozumiem skąd u Ciebie ta panika. Zwyczajnie boisz się, że teraz Twoi znajomi, sąsiedzi poznają tą kobietę i okaże się, że nie jest taka jak ją przed nimi odmalowałaś. Boisz się, że otoczenie pozna Jej wersję, pozna Ją, Jej rodzinę i obrócą się od Ciebie. 

Ta kobieta sypiała z Twoim mężem, ale o ile nie przywiązywała chłopa do łóżka i nie gwałciła, to On w stosunku do Ciebie zdradził i rozbił Waszą rodzinę. Zdrada też nie bierze się z powietrza, aby dwoje ludzi w stałych związkach zdecydowało się na romans, w małżeństwach musi coś " nie grać ".

55

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
diana-1971 napisał/a:
noico napisał/a:

Jestes zupelnie 100% błędna. Ja już dostalam to od przyjaciół  lata temu. Normalni ludzie wiedzą, co nazywamy tych, którzy rozbija rodziny innych.Nie ma we mnie zadnej wątpliwosci kim jest ta osoba jezeli chodzi o charakter i moralność. Osoby z zaburzeniami osobowości, nie tylko ze nie ma na nich nadziei , ale nigdy sami nie zrozumia , jak inni ich widza. narcyzów i socjopatow to nie obchodzi. To juz wiem ze szkoly i pierwszej klasy o psychologii.

Byłam tylko ciekawa , jak inni by traktować i reagowali na moją sytuację jakby w niej byli. To wszystko.

No i jesteśmy w domu. Już rozumiem skąd u Ciebie ta panika. Zwyczajnie boisz się, że teraz Twoi znajomi, sąsiedzi poznają tą kobietę i okaże się, że nie jest taka jak ją przed nimi odmalowałaś. Boisz się, że otoczenie pozna Jej wersję, pozna Ją, Jej rodzinę i obrócą się od Ciebie. 

Ta kobieta sypiała z Twoim mężem, ale o ile nie przywiązywała chłopa do łóżka i nie gwałciła, to On w stosunku do Ciebie zdradził i rozbił Waszą rodzinę. Zdrada też nie bierze się z powietrza, aby dwoje ludzi w stałych związkach zdecydowało się na romans, w małżeństwach musi coś " nie grać ".


Bardzo sie mylisz tutaj. Zastanawiam sie tez czy ty sama zdradzalas kogos i dlatego tak sie wypowiadasz. Ludzie ktprzy nie potepiaja zdrady, nie moga byc dobrymi ludzmi.

56

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Bardzo sie mylisz tutaj. Zastanawiam sie tez czy ty sama zdradzalas kogos i dlatego tak sie wypowiadasz. Ludzie ktprzy nie potepiaja zdrady, nie moga byc dobrymi ludzmi.

Słuchaj, moje zdanie jest takie, jeśli jest już 3 lata po fakcie, nie ma co teraz potępiać. Dramat się dokonał. Znam tylko Twoją wersie, a znając życie, każdy uczestnik tego czworokąta, zapłacił swoją cenę.
Nie ma sensu dalej żyć przeszłości, chyba że lubisz pławić się w żalach, nienawiści, złości, jadzie i zawiści. Twoja wola.

57 Ostatnio edytowany przez Azbi (2016-07-19 20:56:48)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:
diana-1971 napisał/a:
noico napisał/a:

Jestes zupelnie 100% błędna. Ja już dostalam to od przyjaciół  lata temu. Normalni ludzie wiedzą, co nazywamy tych, którzy rozbija rodziny innych.Nie ma we mnie zadnej wątpliwosci kim jest ta osoba jezeli chodzi o charakter i moralność. Osoby z zaburzeniami osobowości, nie tylko ze nie ma na nich nadziei , ale nigdy sami nie zrozumia , jak inni ich widza. narcyzów i socjopatow to nie obchodzi. To juz wiem ze szkoly i pierwszej klasy o psychologii.

Byłam tylko ciekawa , jak inni by traktować i reagowali na moją sytuację jakby w niej byli. To wszystko.

No i jesteśmy w domu. Już rozumiem skąd u Ciebie ta panika. Zwyczajnie boisz się, że teraz Twoi znajomi, sąsiedzi poznają tą kobietę i okaże się, że nie jest taka jak ją przed nimi odmalowałaś. Boisz się, że otoczenie pozna Jej wersję, pozna Ją, Jej rodzinę i obrócą się od Ciebie. 

Ta kobieta sypiała z Twoim mężem, ale o ile nie przywiązywała chłopa do łóżka i nie gwałciła, to On w stosunku do Ciebie zdradził i rozbił Waszą rodzinę. Zdrada też nie bierze się z powietrza, aby dwoje ludzi w stałych związkach zdecydowało się na romans, w małżeństwach musi coś " nie grać ".


Bardzo sie mylisz tutaj. Zastanawiam sie tez czy ty sama zdradzalas kogos i dlatego tak sie wypowiadasz. Ludzie ktprzy nie potepiaja zdrady, nie moga byc dobrymi ludzmi.

Jeżeli ta kobieta była faktyczna kochanką jej męża to nie ma co się dziwić, ze naico odczuwa wielki dyskomfort na sama myśl o spotkaniach choćby przypadkowych. Wątpię aby sąsiedzi chcieli analizować, która z nich była lepsza i roztrząsać czy były mąż noico miał prawo zdradzać z ta kobietą swoja żonę, bo jednak w ich mniemaniu ona wypada  lepiej niż zdradzona żona. W naszej kulturze jednak ludzie najczęściej (o ile zabierają głos) to staja po stronie osoby zdradzanej, przynajmniej mam taka nadzieję.
Noico  wygrasz z ta kobietą i przede wszystkim  z sobą jak będziesz umiała  zachować uprzejmy dystans do tej kobiety. Nienawiść chowana w sercu do krzywdziciela uderza nie w krzywdziciela a w osobę krzywdzoną (ciebie). Pomóż sobie i idź na jakąś terapię, która pomoże zapomnieć ci o tej  traumie. Skup się na radach Gosi1962, ona daje ci bardzo dobre rady.

58

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Muszę Ci powiedzieć noico,że jesteś bardzo niegrzeczna,a to dość denerwujące,bo to Ty po radę tu przyszłaś, a nie na odwrót.Potrafisz ludzi obrażać,a to już jest bezczelne.No ale dobra,polećmy tą nutą,może trafi do Ciebie cokolwiek.

Dostałaś masę rad,których nie potrafisz wykorzystać,bo albo nie chcesz celowo...albo jesteś zatruta jadem do wszystkich,co mają inne zdanie niż Ty.Wykluczam jakieś depresje,nerwice i inne pierdy,bo za bardzo jesteś wyszczekana...szkoda tylko,że do tych co nie potrzeba.
I jeszcze DOMAGASZ się w tej kwestii empatii do Twojej osoby.
Śmieszne to,dziecinne... a nawet debilne.

Ja osobiście widzę wredną babę,która żyć normalnie nie potrafi,bo jej centrum wszechświata poszło na kurlewnę,a potem kopnęło starą w tyłek na rzecz tej kurlewny.A Ty w ciągłej lewitacji,z oczekiwaniami z kosmosu,roszczeniami... a nawet wyrzutami do wszystkich postronnych.
Weźże Ty się w karby,bo taką paplaniną pokazujesz tylko,ze nierówno masz pod kopułką.Idź do jakiegoś specjalisty,a nie mów o klasach z psychologii...bo bladego pojęcia o tym nie masz.

Aha...to nie kurlewna zniszczyła Ci życie,tylko Twój mężuś...a Ty jak maniaczka to mielisz.

I na koniec.Trudno bezkrytycznie podchodzić do ludzkiej głupoty.Zastanów się nad tym,zanim strzelisz kolejnego focha i wpadniesz ze swoimi rewelacjami na temat dobra i zła,czy zdrady i zdradzających.

Bajjooo

59

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
majkaszpilka napisał/a:

Muszę Ci powiedzieć noico,że jesteś bardzo niegrzeczna,a to dość denerwujące,bo to Ty po radę tu przyszłaś, a nie na odwrót.Potrafisz ludzi obrażać,a to już jest bezczelne.No ale dobra,polećmy tą nutą,może trafi do Ciebie cokolwiek.

Dostałaś masę rad,których nie potrafisz wykorzystać,bo albo nie chcesz celowo...albo jesteś zatruta jadem do wszystkich,co mają inne zdanie niż Ty.Wykluczam jakieś depresje,nerwice i inne pierdy,bo za bardzo jesteś wyszczekana...szkoda tylko,że do tych co nie potrzeba.
I jeszcze DOMAGASZ się w tej kwestii empatii do Twojej osoby.
Śmieszne to,dziecinne... a nawet debilne.

Ja osobiście widzę wredną babę,która żyć normalnie nie potrafi,bo jej centrum wszechświata poszło na kurlewnę,a potem kopnęło starą w tyłek na rzecz tej kurlewny.A Ty w ciągłej lewitacji,z oczekiwaniami z kosmosu,roszczeniami... a nawet wyrzutami do wszystkich postronnych.
Weźże Ty się w karby,bo taką paplaniną pokazujesz tylko,ze nierówno masz pod kopułką.Idź do jakiegoś specjalisty,a nie mów o klasach z psychologii...bo bladego pojęcia o tym nie masz.

Aha...to nie kurlewna zniszczyła Ci życie,tylko Twój mężuś...a Ty jak maniaczka to mielisz.

I na koniec.Trudno bezkrytycznie podchodzić do ludzkiej głupoty.Zastanów się nad tym,zanim strzelisz kolejnego focha i wpadniesz ze swoimi rewelacjami na temat dobra i zła,czy zdrady i zdradzających.

Bajjooo

Nic dodać, nic ująć...

A może dodam - też mam wrażenie, że noico ma problem, że wyjdą na jaw wszystkie wyszczekane przez nią oskarżenia na temat kurlewny, a sąsiedzi dojdą do wniosku, że kurlewna to całkiem normalna na co dzień kobita... i nie, nie popieram zdradzających, jakby coś smile

60 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-19 21:23:05)

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Autorko, if you can't beat her, join her. Może zamieszkacie razem, świadczenia na pół? Same plusy! big_smile

Szkoda, że jesteś nieśmiała. Ja bym zrobił tak, że to tamta by spie** *ała!

61

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Tak dziekuje tym wam co maja cos wartego do powiedzenia. Dziekuje te osobie co potwierdzila ze jednak to jest przezycie jak widzi sie to druga. A propos, ta osoba nie pamietam imienia, ktora powtarza ze to nie inna kobieta jest mojej sytuacji winna tylko ja i moj byly maz, masz duzo do powiedzenia ale chyba tylko malo doswiadczenia zyciowego. Mam nadzieje ze nigdy nie bedziesz w sytuacji ze twoj partnera okaze sie takim gnojem ze zamiast wziasc rozwod bedzie zaczepial inne mezatki. Jezeli uwazasz cos takiego za normalne (bo niby ja jestem taka okropna) to swiadczy wiecej o tobie.

62

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
noico napisał/a:

Tak dziekuje tym wam co maja cos wartego do powiedzenia. Dziekuje te osobie co potwierdzila ze jednak to jest przezycie jak widzi sie to druga. A propos, ta osoba nie pamietam imienia, ktora powtarza ze to nie inna kobieta jest mojej sytuacji winna tylko ja i moj byly maz, masz duzo do powiedzenia ale chyba tylko malo doswiadczenia zyciowego. Mam nadzieje ze nigdy nie bedziesz w sytuacji ze twoj partnera okaze sie takim gnojem ze zamiast wziasc rozwod bedzie zaczepial inne mezatki. Jezeli uwazasz cos takiego za normalne (bo niby ja jestem taka okropna) to swiadczy wiecej o tobie.

No, ale sama piszesz, że to Twój partner okazał się takim gnojem big_smile więc nie ona winna big_smile

63

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
Lucjusz69 napisał/a:

Autorko, if you can't beat her, join her. Może zamieszkacie razem, świadczenia na pół? Same plusy! big_smile

Szkoda, że jesteś nieśmiała. Ja bym zrobił tak, że to tamta by spie** *ała!


LOL, wreszcie sie usmiechnelam.

64

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
santapietruszka napisał/a:
majkaszpilka napisał/a:

Muszę Ci powiedzieć noico,że jesteś bardzo niegrzeczna,a to dość denerwujące,bo to Ty po radę tu przyszłaś, a nie na odwrót.Potrafisz ludzi obrażać,a to już jest bezczelne.No ale dobra,polećmy tą nutą,może trafi do Ciebie cokolwiek.

Dostałaś masę rad,których nie potrafisz wykorzystać,bo albo nie chcesz celowo...albo jesteś zatruta jadem do wszystkich,co mają inne zdanie niż Ty.Wykluczam jakieś depresje,nerwice i inne pierdy,bo za bardzo jesteś wyszczekana...szkoda tylko,że do tych co nie potrzeba.
I jeszcze DOMAGASZ się w tej kwestii empatii do Twojej osoby.
Śmieszne to,dziecinne... a nawet debilne.

Ja osobiście widzę wredną babę,która żyć normalnie nie potrafi,bo jej centrum wszechświata poszło na kurlewnę,a potem kopnęło starą w tyłek na rzecz tej kurlewny.A Ty w ciągłej lewitacji,z oczekiwaniami z kosmosu,roszczeniami... a nawet wyrzutami do wszystkich postronnych.
Weźże Ty się w karby,bo taką paplaniną pokazujesz tylko,ze nierówno masz pod kopułką.Idź do jakiegoś specjalisty,a nie mów o klasach z psychologii...bo bladego pojęcia o tym nie masz.

Aha...to nie kurlewna zniszczyła Ci życie,tylko Twój mężuś...a Ty jak maniaczka to mielisz.

I na koniec.Trudno bezkrytycznie podchodzić do ludzkiej głupoty.Zastanów się nad tym,zanim strzelisz kolejnego focha i wpadniesz ze swoimi rewelacjami na temat dobra i zła,czy zdrady i zdradzających.

Bajjooo

Nic dodać, nic ująć...

A może dodam - też mam wrażenie, że noico ma problem, że wyjdą na jaw wszystkie wyszczekane przez nią oskarżenia na temat kurlewny, a sąsiedzi dojdą do wniosku, że kurlewna to całkiem normalna na co dzień kobita... i nie, nie popieram zdradzających, jakby coś smile


Santa...

Dla mnie,cytując klasyka...to oczywista oczywistość.
Kto wie,jakie jeszcze sztosy były robione.

65

Odp: Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!
santapietruszka napisał/a:
noico napisał/a:

Tak dziekuje tym wam co maja cos wartego do powiedzenia. Dziekuje te osobie co potwierdzila ze jednak to jest przezycie jak widzi sie to druga. A propos, ta osoba nie pamietam imienia, ktora powtarza ze to nie inna kobieta jest mojej sytuacji winna tylko ja i moj byly maz, masz duzo do powiedzenia ale chyba tylko malo doswiadczenia zyciowego. Mam nadzieje ze nigdy nie bedziesz w sytuacji ze twoj partnera okaze sie takim gnojem ze zamiast wziasc rozwod bedzie zaczepial inne mezatki. Jezeli uwazasz cos takiego za normalne (bo niby ja jestem taka okropna) to swiadczy wiecej o tobie.

No, ale sama piszesz, że to Twój partner okazał się takim gnojem big_smile więc nie ona winna big_smile

If that's all you want to hear wink

Posty [ 1 do 65 z 142 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Byla kochanka bylego meza kupila dom obok mnie!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024