Eliza da się wepchnąć:)ale to pewnie zalezy jak daleko dziecko w kanał rodny wejdzie..moja koleżanka u nas w ten sposób urodziła...dziecko utknęło..ale widocznie niedaleko i było możliwe wepchnąć ją z powrotem ..zrobili szybko cesarkę..wiem , że 10 pkt dostała jej córka więc widocznie żadnych skutków ubocznych nie było...
Bardzo dobrze, że w Twoim przypadku lekarze tak szybko zareagowali..widzisz...różne metody mają..raczej by sobie nie pozwolili na okaleczenie dziecka jeśli skakanie Ci po brzuchu byłoby ryzykowne..przecież musisz urodzić i koniec..
Dla mnie ryzykiem jest taki poród gdzie dziecko jest nieprawidłowo ułożone a lekarz nalega na rodzenie SN...to już dla mnie lekceważenie problemu i ryzyko pokiereszowanie dziecka lub innych gorszych konsekwencji..a Antoś był dobrze ułożony.,tak po prostu wyszło i zdarza się..szkoda Ciebie i Twojego krocza(sorry że tak to zabrzmi)ale wygoi się też:)
Jak będziesz miała wolną chwilę napisz jak Antoś i jak się czujesz mamusiu w roli mamusi:):):)
Nitka tak...dzieci powinny mieć równo pod główką i lubią być skrępowane:)nie kupuj grubego rożka bo w domu będziesz mieć raczej ciepło...a doliczyć ubranko dzidziusia plus rożek to już za ciepło będzie..zasada jest taka że ubierasz dziecko o jedną warstwę więcej niż siebie..
Ja np. w okresie grzewczym jak miałam w pokoju ok23 stopnie ubierałam noworodka tylko w pajacyk i otulałam rożkiem:)moja córka raz miała tylko potówkę ale to na spacerze na polu złapała..o jedną warstwę za dużo miała....tak się wydaje...ale dla mnie wielkim problemem było ubrac odpowiednio dziecko..z resztą do tej pory czesto mam ten probem...zwłaszcza w chłodniejsze dni...
Paulina no to całkiem fajne mieszkanko:)w sam raz:)trzeba przyszłościowo pomyślec.jak już kupowac to zakładając że się rodzina powiększy..a jak nie to nie i już..ale zawsze to jedno dziecko bedzie mieć przestrzeń do biegania, zabawy:)narazie myśl żeby teraz dzidzia zdrowa się urodziła:)to najważniejsze:):)
Mam już 4 butelki w sumie..wszystkie z lovi bo dostałam..ale te z canpolu są super...z resztą tak licząc nocne karmienie do rana około 5 razy??zależy od dziecka...to wszystkie butelki będą brudne..a z doświadczenia wiem że mycie i wyparzanie butelek w nocy jest niezwykle męczące..dlatego niezbędnie potrzebne mi będzie 6 butelek:)ja się też nastawiam na karmienie piersią...aczkolwiek tylko do pewnego momentu....i w zależnosci od tego ile pokarmu będę miała...nie nastawiam się na nic teraz
Aga(E) co się z Tobą dzieje??może zrób sobie jakieś badania na tarczycę albo anemię?bo to chyba nie jest normalne że taka śpiąca jesteś???