mamy w 2017 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Strony Poprzednia 1 10 11 12 13 14 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 716 do 780 z 2,579 ]

716

Odp: mamy w 2017

Beniaban matko współczuję pewnie sie strachu najadlas.. ale bedzie dobrze nie stresuj sie misi byc dobrze :-) mocz często sie psuje w ciąży a to jakies infekcje.. my to zawsze pod gorke dziewczyny :-)

Zobacz podobne tematy :

717

Odp: mamy w 2017

no uwierz...miałam w pierwszej ciąży takie przejścia ale dopiero koło 30 tc....a teraz??tak wcześnie?przecież dziecko nie miałoby szans przeżycia...dziś odbija się to bólem głowy ale wolę to niż dzidzię stracić...chyba bym umarła

718

Odp: mamy w 2017

No o tym nawet nie chce myslec... moja przyjaciolka stracila niedawno ciążę.. bardzo to przezyla a ja razem z nia.. dawno tak nie plakalam.. do tej pory to przezywam.. choc minelo poltora miesiaca.. niedługo ma zamiar znowu starac sie o dziecko jeszcze nie ma zadnego to mialo byc pierwsze sad  tez bylaby mama w 2017.. ale moze jeszcze bedzie :-) trzymam za to kciuki

719 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-08-18 12:25:33)

Odp: mamy w 2017

Benia biedaczko, ale się musiałaś strachu najeść!! współczuję sad nie myśl nawet w kategoriach straty.. masz chory pęcherz, przy kaszlu zdarza się popuścić spore ilości moczu. Ale oczywiście na papierkach trzeba sprawdzać i uważać. Póki co jest dobrze, odpoczywaj, myśl pozytywnie, jesteś pod opieką lekarza. Medycyna jest teraz tak posunięta, że w porę ratują wiele sytuacji. Będzie dobrze :* może się zdrzemnij, napij melisy..

Izulka moja przyjaciółka 4 lata się stara o dziecko i nic.. siostra z kolei 2 razy poroniła. No są takie tragedie wokół.. nic nie poradzimy. Ja jak jęczę i wpadam w depresyjny nastrój to sobie mówię wtedy, że wiele dziewczyn za mój stan i złe samopoczucie dałoby się pokroić.

720

Odp: mamy w 2017

Benia - może to jest związane z tą Twoją infekcją i tymi złymi wynikami badań. Może coś takiego temu towarzyszy, albo po prostu to zbieg okoliczności. Ja kiedyś przed ciążą miałam tak że szłam i czułam że robi mi się mokro tak jakbym właśnie popuściła ale samo przeszło i może u Ciebie jest tak samo że to taki jednorazowy incydent. Ale na pewno się strachu najadłaś, ale zawsze to lepiej pojechać do szpitala i sprawdzić co się dzieje niż później pluć sobie w brodę.

Izaulka - no niestety tak się zdarza że ktoś bardzo chce dziecko i jak już się uda to coś pójdzie nie tak, ale na pewno uda jej się jeszcze raz, trzeba w to wierzyć tylko najlepiej żeby sobie nie narzucała presji bo jak długo nie będzie się udawało to może się jeszcze bardziej załamać. Najlepiej nic na siłę tylko iść na spontan.

Ja niby jeszcze brzucha jako tako nie mam ale w nocy to się budzę co chwile, kręcę się i wiercę bo ciągle mi nie wygodnie a co to będzie jak brzuch będzie o wiele większy. Na do dodatek jedną wędrówkę do toalety na siku też mam. Dzisiaj już o 6 się obudziłam i tyle spania.
Dzięki za rady co kupić. Zdecydowałam że chyba jednak kupimy jakiś ciuszek tylko taki większy i jeszcze w rossmannie są takie fajne książeczki czarno-białe dla dzieci powyżej 3 miesięcy i to też kupię (sama o tym myślałam żeby kupić mojemu maluszkowi).
Rano mnie tak przymuliło troszeczkę, niby nie było mi niedobrze ale jakoś tak dziwnie, próbowałam to zajeść i skończyło się tym że zrobiłam sobie drzemkę 15 min i już lepiej.
Ostatnio i tak lepiej się czuję więc jakoś tak nawet z domu chętniej wychodzę. To do mamy idę, to po jakimś sklepie buszuje za kosmetykami. Oby było już tylko lepiej i mdłości rzadziej dokuczały bo jeszcze czasami się zdarzają.

721

Odp: mamy w 2017
beniaban napisał/a:

Elede moja chrześnica nie interesuje się tymi konikami itp..właśnie ona to tak woli jakieś chłopięce zabawki-śrubokręty, młotki itp hehe:)

Haha, mój mąż kupił córce taki zestaw jak miała ze 2 lata big_smile Chwilę się razem bawili, uzywając narzędzi zabawkowych zgodnie z przeznaczeniem, a po jakimś czasie córka zaczęła wyobrażać sobie, że każde narzędzie to jakiś zwierzak, np kombinerki to krokodyl, który zjadał inne zwierzątka w dźungli. Teraz leżą zapomniane, będą dla synka.

My raczej staraliśmy się ograniczać kosmetyki, nie używaliśmy sudocremu tylko np. linomag do pupki. Chusteczki nawilżane są bardzo wygodne, używaliśmy z nivea, jak miała odparzenia to płatki kosmetyczne z wodą albo napar z kory dębu (jak była trochę starsza). Nie kąpaliśmy jej też codziennie, bo niestety woda u nas jest okropna. Teraz córka ma bardzo suchą skórę, więc musimy regularnie używać emolientu do kąpieli, a do smarowania po prysznicu bardzo sprawdził się atoperal.

Benia, mnie od początku męczy grzybica, praktycznie cały czas jestem na lekach dopochwowych, mam nadzieję, że to nie wpłynie na dziecko ;( Mam też Hashimoto, powodujące niedoczynnośc tarczycy, to podobno bardzo częsty problem w ciąży, a odpowiedni poziom hormonów tarczycy jest niezbędny dla dziecka. Mi to wyszło przy córce, miałam straszne obawy, czy nie urodzi się upośledzona, czy potem nie będzie mieć problemów, ale wszystko jest ok, jest wręcz przemądrzała jak na swój wiek. Potem tylko trzeba pilnować dziecko przy okresie dojrzewania, bo to często jest dziedziczne. Jakby wyniki wyszly znowu źle, to poszukaj endokrynologa, nawet prywatnie, przy tych naszych chorych terminach do lekarza.

722

Odp: mamy w 2017

Benia wspolczuje tyle strachu sie najadlas.. wszystkie objawy moga nas doprowadzic do osiwienia. Dobrze ze nie zbagatelizowalas tylko pojechalas na szpital.
Niestety znam przypadek gdzie kobieta miala rodzic zostala w szpitalu i wiecie zrobili cesarke ale bylo juz za pozno..ciezko pogodzic sie z taka strata.

Niestety teraz bardzo duzo sie slyszy ze kobieta nie moze.zajsc w ciaze..

Ja właśnie tez nie slyszalam ze dzieci moga mec zlepione wargi na początku myslalam ze tak musi byc bo jest malutka. Dopiero pediatra powiedziala. Wolalam isc na zabieg jak najszybciej ..akurat tydzien czekala Mała.
Pediatra mowila ze pozniej to juz dziecko sie wstydzi. I moze miec czeste zapalenie ukladu moczowego.

723

Odp: mamy w 2017

najadłam się żebyście wiedziały:/teraz jestem niespokojna i nie umiem sobie z tym poradzić bo przypomina mi się pierwsza ciąża..tylko że to było 10 tygodni później!!normalnie chce mi się przeklinać choć niby nic się nie dzieje to mam jakieś przeczucie tylko nie potrafię go zdiagnozować jeszcze...
papierki mi przyjdą dopiero w poniedziałek bo tylko w internecie można je dostać


Elede my też nie używaliśmy wogóle sudocremu bo to na odparzenia jest...ale ostatnio moja córka została z dziadziem i zrobiła kupę...chyba godzinę z tą kupą siedziała zanim dziadzio poczuł coś..odparzona była okropnie ale tylko w okolicach odbytu...nie moge jej tego teraz wyleczyć...zaczęły robić się krostki ..sudocrem nie pomaga...na noc daję jej tylko pieluchę tetrową i majtki bawełniane i tez nic. robię napar z rumianku smaruję i tez nic...kurcze nie wiem czy isć z tym do lekarza czy co..najlepiej byłoby puścić ją bez niczego żeby pupa się wietrzyła ale wszedie mam dywany i wszystko zesika..ma ktoś jakiś pomysł??
Masz hashimoto?kurcze to kiepsko..moja mama też ma...strasznie się czuje przez to..a jakie depresje łapie to się w głowie nie mieści:/ale moja koleżanka mając tarczycę urodziła zdrowe dziecko a jest takie mądre że nie można się nadziwić...skoro mówisz ze Twoja córka jets przemądrzała jak na swój wiek to tylko potwierdza się teoria że jod zawarty w tabletkach na tarczycę(oraz nieorganiczny)wspomaga rozwój intelektualny dziecka ...jednym słowem trzeba spożywać jod i nie przejmować się tymi bzdurami które lekarze mówią

724

Odp: mamy w 2017

Benia idz do lekarza moze on przepisze kremik wlasnej roboty. Wypisuje skladniki i robia to w aptece. Jest cos takiego u Was?
U mnie w osrodku lekarz przepisal Malej taki kremik jeden dzien i nie bylo juz sladu.

Moze wyprobuj alantan? Albo krem z babydream . Przemywaj pupe w szarym mydle

Benia jestes swiezo po tej akcji plus jeszcze tamta ciaza i dlatego masz zle mysli. Odgon je moze latwo sie mowi.

725

Odp: mamy w 2017

Benia idz do lekarza moze on przepisze kremik wlasnej roboty. Wypisuje skladniki i robia to w aptece. Jest cos takiego u Was?
U mnie w osrodku lekarz przepisal Malej taki kremik jeden dzien i nie bylo juz sladu.

Moze wyprobuj alantan? Albo krem z babydream . Przemywaj pupe w szarym mydle

Benia jestes swiezo po tej akcji plus jeszcze tamta ciaza i dlatego masz zle mysli. Odgon je moze latwo sie mowi.

726

Odp: mamy w 2017

Aga jest u nas coś takiego. Muszę chyba pójść do lekarza ..,nie za bardzo mam tylko kiedy się wyrwać..Moje dziecko mnie dziś rozwaliło...Siedzi już w łóżeczku gotowa do spania ja patrze a ona o barierki głową bije...no masakra..i śmieje do tego jeszcze...masochistka z niej chyba rośnie

727

Odp: mamy w 2017

Beniabam posmaruj odparzone miejsce po kąpieli zwykłą oliwka. Działa cuda

728

Odp: mamy w 2017

ok spróbuje...dziś już młoda śpi ale rano nałożę oliwkę..trzeba wszystkiego próbować dzięki:)

729

Odp: mamy w 2017

Moją w szpitalu pielęgniarki wzięły na badania nie było ich kilka godzin, a ona kupkę zrobiła miała aż pęcherza i właśnie taka starsza położna podpowiedziała i na drugi dzień wieczorem śladu nie było:)

730

Odp: mamy w 2017

Beniaban sprobuj tej oliwki ja nie slyszalam o tym ale zakoduje w pamieci moze sie przyda :-) a te kremy czy masci robione sa o niebo lepsze niz te kupne. Tylko date przydatnosci maja krotka. Ale schodzi raz dwa bo moja mama ma kolezanke w szpitalu co pracuje na oddziale dziecięcym i tam robia taka i czasem mi przynosi :-) no najgorzej wlasnie jak kupka zostanie niezauwazona to odpazenie raz dwa gotowe

731

Odp: mamy w 2017

no moja robi takie twardsze kupki...naprawdę rzadko kiedy czuć..nie mówię że bezzapachowe są heh:)ale muszę powąchać tyłek żeby się kapnąć że ma kupę.albo dotknąć to czuć pod ręką w pampersie..a dziadzio jak to dziadzio..zapomniał, nie poczuł no i trudno...

Ilo ale pielęgniarki nie zauważyły kupki?czy co?

732

Odp: mamy w 2017

Nastepnym razem uzyje oliwki smile.
Ja uzywalam oliwki po zabiegu tych warg.

A wasze dzieci wstaja w nocy na jedzonko?

733

Odp: mamy w 2017

Witam witam Kochaneeeee wink

godz. 15;17 pierwsze 3ruchy mojego szkraba !!!!!
Ryczałam jak głupia a mama razem ze mna hehe

734

Odp: mamy w 2017

Vendi gratuluje :-) to taka magiczna chwila :-) te pierwsze "musniecia motyla" ciesz sie tym.. aga moja nie je w nocy. Czasem sie budzi ale.jej nie daje jesc tylko polezymy i idzie spac.. ale ja nie karmie piersia wiec chce zeby jej zoladek odpoczal.. jak karmilam jeszcze piersia to wtedy jadla bo w nocy najbardziej wartościowy pokarm jest.. i najlepiej jadla bo w dzien to wszystko ja rozpraszalo..

735

Odp: mamy w 2017

Vendi super:))
no wreszcie..teraz te ruchy będą intensywniejsze:)
aga moja nie wstaje już na jedzenie ale wstawała do 13 miesiąca...teraz daję dużo kaszy na noc i następny posiłek ma rano

736

Odp: mamy w 2017

Vendi gratuluje:) te pierwsze jak i kolejne ruchy Maluszka sa wspaniale iii niezapomniane:) .

Moja placze w nocy i musi zjesc. Karmie mm. Wczesniej jak była mniejsze to  nie wstawala...po ostatniej chorobie cos jej sie zmieniło.

737

Odp: mamy w 2017

Aga widocznie mala potrzebuje zjesc. A probowalas jej troszke zagescic mleko? Np manna? Albo kaszka z bobovity np? Moze za malo sytne juz dla niej jest i dlatego sie budzi i chce jesc.. moja mala tez ostatnio sie budzi w nocy.. a dzis wstala razem z tata na pierwsza zmiane :-) dziewczyny a jak u was z zupami u maluchow? Moja jest tak wybredna ze czasem juz sily nie mam.. wczesniej jadla pieknie a teraz to mi sie plakac chce jak mam jej dawac :-(

738

Odp: mamy w 2017

Tak zageszczam ale chyba za malo... kupie większego smoka iii wtedy zrobie jej bardziej gesta..

U nas byl czas ze plula zupka wszystkim na okolo tylko nie mlekiem serkiem ii kaszka.

A probowalas robic krupnik? Moja go uwielbianz ta srednia kasza.

739

Odp: mamy w 2017

No wlasnie krupnik i rosolek taki delikatny na warzywkach i kurczaku jeszcze przejdzie :-) ale inne to lament placz ze jeju.. pluje dran i tyle :-) mam nadzieję ze  jeszcze sie jej odmieni. Probowac bede dalej :-) do slodkiego to wiadome ze sie przyzwyczai. Moja pediatra mowila o sloiczkach dla dzieci ale o tym to nawet nie chce slyszec tym to pluje juz na potrge wiec wole pieniądze na co inne przeznaczyc.. zreszta co samemu przygotowane to jednak samemu :-)

740

Odp: mamy w 2017

Benia tylko tą Oliwka koniecznie na noc bo wtedy jednak ma ja dłużej i mniej sika a w dzień jednak co chwile będzie zmywana

741

Odp: mamy w 2017

Kurcze a ja posmarowałam rano..ale ona własnie w dzień mało sika a w nocy strasznie dużo..nie wiem czemu..pije w dzień całkiem dużo a sika mało...czasem się martwiłam że ma coś z nerkami ale mocz był dobry...

Jeśli chodzi o jedzenie to moja praktycznie wszystko je..a najbardziej uwielbia zupkę z marchewki pietruszki i łososia(mam dostęp do łososia z zagranicy więc wiem że jest bezpieczny)ale...jak to zwykle jakieś ale...moja je jeszcze papki!!mam ogromny probem z nią...już od 3 miesiaca życia pijąc mleko dławiła się pomimo najmniejszej dziurki w smoczku..miała odruchy wymiotne..myślałam że jej to przejdzie ale jak zaczęłam wprowadzać papki to było to samo...czasem nawet wymioty...myślę sobie przyzwyczai się...a skąd...lekarka kazała nie naciskać na kawałki..grudki najpierw...to samo..plucie , wymioty, uraz do jedzenia,.nie poddawałam się ale przestałą mi całkiem jeść..na widok miski był płacz...dawałam jej na talerzyku ugotowane pokrojone warzywa i owoce,,to tylko je gniotła i wyrzucała z obrzydzeniem...
lekarka dalej każe próbować..no i do tej pory je papki ale dodaję w kostkę ugotowaną marchewkę i to jakoś przełknie ...poza tym mamy już skierowanie do laryngologa...ale czekamy miesiąc...lekarka mówi że dzieci nawet trzy letnie jedzą papki ..niektóre tak mają..mają wrażliwe strefy w buzi...i trzeba cierpliwości..więc przestałam się denerwować...bo odkąd się urodziła ciągle coś z nią jest..jak nie kolka to zęby to oczy i tak ciągle..sorki że się rozpisałam:)

tak apropo mamy gotujecie dzieciom obiady na parze czy w wodzie??
jak się ciężarówki czują??

742

Odp: mamy w 2017

Ja nie jestem  za sloiczkami.. wole sama ugotowac i tak jestem w domu wiec znajde czas.
U mnie corka uwielbia doprawione. Wiem ze jeszcze to nie dla jej malego brzuszka. Probuje od nas ii narazie jest ok. Zurek ostatnio jadla pare lyzeczek .
My narazie etap plucia mamy za soba:). Izka mysle ze to okres przejsciowy:)

743

Odp: mamy w 2017

Cześć Mamuśki! smile
Ja niestety nie wypowiem się o jedzeniu dzieciaków, bo pojęcia nie mam i ten temat spędza mi sen z powiek sad nie wiem kiedy co od kiedy dziecku się powinno podawać.. lekarze to mówią? jedyne co mogę powiedzieć, że mój chrześniak ma 22 miesiące i też je papki wyłącznie, nie potrafi przełykać. Jednak moja siostra dawała mu słoiki od początku więc podejrzewam że i tu pies pogrzebany. Nic mu nie smakuje, bo i każdy słoik to ta sama bezsmakowa masa.

Ja się dobrze czuję, dziś mam leniwy dzień żadnych obowiązków, nawet w sumie nie wiem co ze sobą zrobić tongue w poniedziałek przychodzi do mnie położna na spotkanie i mam się do tego czasu zastanowić jakie tematy z zakresu, porodu, ciąży i po urodzeniu dziecka mnie interesują smile a i wczoraj uprałam część ubranek smile

744

Odp: mamy w 2017

Chomik to Twoja siostra wydaje majątek na te słoiczki!nie próbuje podać mu swojego jedzenia??
Ja mojego jedzenia w ogóle nie przyprawiam. Po co. sól jest szkodliwa. Nie cukruje bo cukier biały to biała śmierć jak to mówią..jeszcze słodkie będzie jeść więc najlepiej jak najpóźniej.
Lekarze mówią jak ich zapytasz. Jak karmisz piersią to przeważnie wprowadza się pierwsze papki od 5-6 miesiąca a jak butelką to możesz nawet od 4. ja karmiłam butelką i zaczęłam wprowadzać od 5 miesiąca...nie stresuj się tym..to akurat jest  łatwe..w internecie masz gotowe wykazy co kiedy dziecku się wprowadza..ja miałam taką książeczkę z bobovity i tym się sugerowałam. Najgorsze co mogło być dla mojej to brokuł heh...ja na początku kupowałam słoiczki bo nie opłacało mi się gotować tak małej ilości a często w promocji takie słoiczki są..jak już jadła większe porcje to zaczęłam jej gotować
na parze  wszystko i mroziłam w słoiczkach..do tej pory tak robię. Gotuję kilka rodzajów zup..różne smaki.ładuję do słoiczków odpowiednie porcje i wyciągam..mam na długo obiady z głowy...
Fakt że odmrażane są takie twarde ale smaku kompletnie nie zmieniają ..dolewam oleju lnianego troszkę wody i są jak świeże...:):)
ja za dwa tyg. tez idę do położnej..mam bliziutko..mówiła że w razie w mogę przyjść w każdej chwili sprawdzić tętno dziecka itp...

745

Odp: mamy w 2017

Cześć smile

W temacie gotowania - gotuję tylko na wodzie, i za dużo smażę sad W ogóle to chyba cud, że jestem żoną i matką, mam dwie lewe ręce do tych 'typowych' obowiązków domowych. nigdy nie lubiłam i nie umiałam gotować, teraz siłą rzeczy to robię, nawet większość rzeczy mi wychodzi, ale cały czas mam wrażenie, że nie gotuję zbyt zdrowo.

Moja jadła słoiczki pół na pół z 'normalnym' jedzeniem, nie martwię się tym specjalnie. Schemat rozszerzania jest inny dla dzieci karmionych piersią, inny dla mm, widzę, że to się zmienia, chyba trzeba uważać na rozszerzanie glutenu, kiedyś było że później, potem niby okazało się, że jednak lepiej wcześniej...

Teraz jestem już mądrzejsza, bo mam jedno dziecko i okrzepłam w roli mamy, ale pamiętam tę niepewność i ciągłe poczucie winy, że coś robię źle. Teraz wiem, że warto zaufać sobie bardziej, bo kto zna lepiej dziecko niż matka, która jest z nim 24/7? Wiadomo, trzeba się dziecka nauczyć na początku, ale nie dajmy się wbić w to poczucie niedoskonałości, czy w poczucie winy, bo matek idealnych nie ma. W dodatku tyle jest sprzecznych rad, że można zwariować -  jedni mówią, żeby absolutnie dziecko nie spało z rodzicami, inni znowu że musi, jedni biegną na każdy płacz, inni znów, że dziecko 'wymusza' (z tym się akurat nie zgadzam) Ale trzeba zachować spokój, choć jest trudno, i nie dać się zdołować dobrymi radami mam, babć czy cioć - te doprowadzały mnie do szewskiej pasji.

Koleżanka z pracy, która jest już babcią, opowiadała jak kiedyś teoria była, że dziecko ma jeść co 4 godziny, nieważne że się zwija z płaczu. Potem inna teoria - karmić na żądanie. Więc czuła się jak najgorsza matka na świecie. Albo jej syn miał 2 lata, musiał jechać do szpitala, a rodziców wtedy nie wpuszczano. Dziecko przywiązywano pasami do łóżka. Synek przestał mówić na jakiś czas taką miał traumę. I co miała zrobić, jak dziecko musiało byc w szpitalu, a to był taki nieludzki system? Dziś jest trochę lepiej, przynajmniej rodzić może być z dzieckiem w szpitalu, choć oczywiście nikomu nie życzę wink przerabiałam i mam też złe wspomnienia, wiadomo.

746 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-08-19 10:58:13)

Odp: mamy w 2017

Benia to prawda słoiki majątek kosztują. Teraz już mu gotuje swoje zupy, ale np. kupuje banana w słoiczku neutral dla mnie to głupota jak można świeżego papkę zrobić równie dobrze.. no ale nie wypowiadam się, bo ja nie mam dziecka. Jejku to mnie pocieszyłaś, poszukam takich wykazów. Benia a Ty nie karmiłaś piersią z własnego wyboru czy nie mogłaś z różnych wyborów? Jak w ogóle Dziewczyny oceniacie: lepiej karmić piersią czy mlekiem modyfikowanym Waszym zdaniem? i jak długo piersią karmiłyście?

Elede no masz rację, wszędzie są "ciocie dobra rada". Najlepiej samemu sprawdzić na sobie i dziecku co powinno się robić i zachować umiar we wszystkim. Wiesz z tym wymuszaniem to akurat mój chrześniak jest mistrzem big_smile jak czegoś nie dostanie (najczęściej telefonu) to staje w kącie obrażony, łezki jak grochy zaczynają lecieć i strasznie się rozżala - moja mama, jak to babcia, leci i od razu daje mu wszystko. Efekt jest taki, źe w tym momencie nie można przy nim przez tel rozmawiać bo w taką histerię wpada hmm także to od sytuacji zależy ale wtedy nie powinno się ulegać.

747

Odp: mamy w 2017

Moja Oli uwielbia banana :-) rozgniatam widelcem. Lubi o dziwo brokuła :-)  ja gotuje jej na wodzie zupki. Ja od 5mca wprowadzałam pokarmy bo tak nam kazala pediatra mimo ze karmilam piersia. Coz lepsze karmienie piersia bo mleko ma idealna ilość dla naszego dziecka witamin i w ogole. Ale czasem nie mozna karmic wiec raczej bym ie miala wyrzutow sumienia w dobue techniki i mm teraz jak mleko matki praktycznie :-) ja karmilam troche ponad 8 miesiecy

748

Odp: mamy w 2017

Z tym wymuszaniem to miałam na myśli malutkie dziecko, takie 2-3 miesiące, bo wtedy spotkałam się z opinią, że dziecko ;wymusza' roll No jak ma k...mać wymuszać, takie małe, jak mówić nie umie i czegoś chce, to płacze. A jak ktoś nie umie znieść płaczu niemowlaka, to niech sobie idzie od nas w diabły.

Z córką mam tak, że jak płacze, to nie karzę jej, nie krzyczę, nie wrzeszczę, że ma przestać płakać jak czegoś chce (no dobra, czasem mi się zdarza wink tylko staram się liczyć do 10, tłumaczyć czemu nie mogę akurat tego co ona chce dostać, popłacze sobie, przejdzie jej i znów jest banan na twarzy.

Karmiłam piersią 8 miesięcy, ale też mm, na poczatku miałam problemy z laktacją po cc, potem w zmiennych proporcjach, starałam się dużo piersią, a na noc mm. Na szczęści nie mieliśmy nigdy problemu z jedzeniem, z rozszerzaniem diety. Może twarde rzeczy, typu jabłko czy skórka od chleba, jadła trochę później niż zalecali ale teraz nie widzę, żeby miało to jakiś negatywny skutek. Je wszystko, oczywiście słodycze mogłaby zawsze i wszędzie, pietruszka zielona i sałata nie bardzo, ale reszta warzyw raczej ok.

749

Odp: mamy w 2017

Elede chodziło Ci o takie maluśkie dziecko - no to pewnie zgadzam się sto procent. Jak może wymuszać.. eh ludzie to potrafią głupoty gadać hmm

Fajnie jest poczytać Wasze rady i doświadczenia o karmieniu bo teraz to się wydaje kosmos po prostu.

750 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2016-08-19 13:16:40)

Odp: mamy w 2017

Ale wątek szaleje, no no no!

Beniaban - współczuję przeżyć

Vendi - gratuluję pierwszych ruchów!

Ja jestem teraz w 19 tygodniu i coraz wyraźniej je czuję... smile Zwłaszcza po moim szybkim ruszaniu się (jestem raczej energiczną babką) i potem odpoczynku, zwłaszcza kiedy już leżę na łóżku i czekam na sen wink Niezłe przekręcanie wtedy czuję, jakby ktoś mi jeździł pięścią w środku. Czasem trwa to nawet długo, po czym uspokaja się nagle.

Ostatnie dni bolał mnie ciągle brzuch, a do tego skóra, jakby ktoś mnie opaską przepasał i ściskał za mocno. Strasznie niewygodnie. W tych dniach powiększył mi się brzuch, na oko widać, swoje musiałam przecierpieć, dzisiaj już ok smile Do tego dzidzia zaczęła intensywniej akurat się ruszać, rozciągać macicę, chyba za sporo zmian naraz dla mojego ciała tongue

751

Odp: mamy w 2017

Ja chciałam piersią karmić..w szpitalu przystawiałam i najadała się tym..ale parę dni po tym jak do domu przyjechaliśmy zaczęły się problemy co okazało się kolką..napisałam właśnie post w wątku o zaparciach u niemowlaka...

Ja gotuję wszystko na parze...sama lubię jeść na parze przygotowane potrawy choć w dość prymitywnych urządzeniach to robię heh:)
z tym glutenem to kwestia sporna...ja podałam gluten koło 12 miesiaca...gluten sam w sobie jest bardzo niezdrowy...a w zasadzie kaszki kupowałam bez glutenu..gotowałam bez glutenu bo niby co.a że je papki to mam trochę ułatwione zadanie. Najbardziej mnie koleżanka rozwaliła..jak skoczyła do mnie , że Moja córka nie je jeszcze kawałków, że powinna jeść już bułkę, parówkę, szynkę.
Wkur...się ale spokojnie jej powiedziałam, że wierzę iż dzięki temu że podaję mojej córce witaminy, gotuję na parze, podaję owoce i nie daję syfskiego chleba ani syfskich parówek czy tym bardziej szynek które zawierają same E  moja córka będzie zdrowsza..i że ma czas na takie śmieciowe jedzenie...nic nie odpowiedziała...jej syn choruje dużo...może to słąby układ odpornościowy ale na pewno tez zła dieta..jak zapycha go goframi z bitą śmietaną, owoców nie je, ciemnego pieczywa nie je bo woli białe, bagietki czosnkowe i szynki no to zdrowy to on nie będzie. Szkoda dziecka bo ma niespełna 15 miesięcy..no ale jej sprawa

Nitka Widze że jesteśmy w tym samym wieku ciążowym:)plus minus kilka dni bo ja mam dziś 19 tydzień i 5 dzień:)
Ruchy to już czuję bardzo wyraźne..czasem kopniak przebija przez brzuch i pod ręką czuć:)

752

Odp: mamy w 2017

Wiadomo z tym rozszerzeniem diety u niemowlaka to ile mam tyle opinii:).
Ja gotuje sama,owoce podaje swieze. Moja corka uwielbia dynie.
Ja sama balam się dwac Malej jedzonko z grudkami aa dostawalam zawalu jak miala odruch wymiotny robila to tez jak nie chciala jesc.

O wymuszaniu tez duzo slyszalam ze jak  placze bardzo to wymusza ale jednak dziecko tez teskni za rodzicem cos boli.

753

Odp: mamy w 2017

Aga lęk przed zadławieniem u dziecka jest chyba u każdego..sama też się boję, no ale jakoś musi się nauczyć jeść.. eh macierzyństwo to wiele radości, ale i trosk smile
Benia szacun za gotowanie na parze! kupiłam nawet specjalnie garnek do tego, ale motywacji brak i nie bardzo potrafię smaczne w ten sposób potrawy przyrządzić. A komentarzami innych nie ma się co przejmować, bo jak idzie o cudze dzieci i życie to każdy jest najmądrzejszy.

Nitka super że ruchy już czujesz <3 ja jestem w 28tyg3d i cała salwa mojego dziecka od środka mnie rozpiera, czasem czuję jakby jego nóżki które tupią mi po skórze jak leżę na boku. Daje czadu big_smile a no mnie ciągnie pępek jak ja to mówię, brzuch rośnie w ogromnym tempie i nie wyobrażam sobie żeby był większy a wiem że będzie tongue

Wiecie co jestem zapisana też na inne forum ciążowe, ale Dziewczyny tam tak panikują, że chyba przestanę się udzielać neutral a o porodzie to po prostu historie z całej ludzkości - oczywiście te złe. Nastawienie mają takie, jakby miały nie przeżyć tego.. kurczę ja też się boję bardzo! ale jednak staram się myśleć tak: będzie bolało jak cholera, pewnie pomyślę w pewnym momencie że chcę umrzeć, ale jednak rodzi się moje dziecko! a poród też się skończy w końcu. No i personel medyczny będzie na miejscu jakby coś się działo złego, więc nie ma co dokładać sobie zmartwień i straszyć dzidziola w brzuchu. Albo wszelakie historie o upiornych położnych.. okej ja też je słyszałam, ale jednak to nie jest 30 lat temu, i nie pozwolę sobie żeby jakieś babsko się na mnie wyżywało - zresztą po to mój mąż będzie. A poza tym po co z góry zakładać że będzie ktoś chamski, różni ludzie są. Nie wiem jak Wy ale ja nie cierpię takiego czarnowidztwa i wzajemnego straszenia się hmm musiałam to wyrzucić z siebie tongue

754

Odp: mamy w 2017

Chomik masz racje.. zupełnie nie rozumiem takiego podejscia nue wiem czy chca tylko nastraszyc pierworodki czy co? Wiadomo że to do przyjemnych nie nalezy bo chyba nikt nie lubi jak boli ale sa znieczulenia i personel medyczny od tego by pomoc teraz mozna rodzic rodzinnie wiec masaz plecow nawet zawsze coś pomoze..  a jak cos zle bedzie to zrobia cc i tez pomogą :-) a polozne teraz to nie to co kiedys.. wiadomo ze mozna trafic na różne ale w wiekszosci sa ok. Ja podczas swojego porodu zaluczylam 3 z kazdej zmiany i byly w pożądku.. ja tez sie balam strasznie.. chyba kazda sie boi :-) sa tez takie mozliwosci by wynajac jak kogos stac i sie boi polozna konkretna do porodu.. ja mialam super polozna ktora byla u mnie po porodzie na patronarzach.. dusza człowiek :-)

755

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczynki !

Benia a pytałaś w aptece o lakmus? U mnie w aptece są papierki lakmusowe, z tego co słyszałam w co niektórych są.

Chomik super ze u lekarza wszystko dobrze smile

Vendi gratuluję i już zazdroszczę pierwszych ruchów maleństwa!

Ja już po badaniu, wszystko jest dobrze, dzidzius zdrowy iiii pokazał się ptaszek smile big_smile Lekarz mówi, że na 90 % jak już są jajeczka to nie znikną big_smile tak się cieszę.  Z USG wyszedł mi 14 tydzień +3.

Dziewczyny jak się czujecie?

756 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-08-19 17:00:39)

Odp: mamy w 2017

Izulka no mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty. Widzisz aż 3 położne przerabiałaś smile też mi się wydaje, że położne trochę inne są, wiadomo można trafić na wredną jak wszędzie, ale nie jest to regułą. Swoją drogą zależy kto czego oczekuje, fajnie byłoby trafić na personel co będzie jak nasza mama, no ale bądźmy realistami tongue Izulka sn rodziłaś?

London gratulacje, kolejna mama syncia big_smile :* cieszycie się?
Ja dobrze się czuję smile tylko mam taki apetyt na słodkie.. matko święta pokroję się za lody grycana czekoladowe sad jak to pohamować?!

757

Odp: mamy w 2017

London gratulacje:)no chlopakow dochodzi widze:)
Jeszcze chwila i ruchy poczujesz:)
Chomik..powiem Ci tak...ja lezalam na patologi dlugo woec poznalam wszystkie polozne..ale na poporodowych salach to niektore byly takie ze im w zeby tylko dac...i powiem jedno...maz sie przydaje przy porodzie i przed i po..chocby po to zeby walczyc o Twoje prawa gdy Ty bedziesz z bolu sie zwijac nie majac sil sie postawic...ale maz musi facet a nie cipa;)dziewczyny zwlaszcza te co rodza pierwszy raz panikuja..ja tez czytalam non stop fora i strachalam sie...to normalne ze dziewczyny dziela sie swoim strachem.
Sorki za brak interpunkcji ą itp ale pisze na telefonie  bez slownika;)

Co do gotowania na parze to jest to nawet wygodniejsze bo nie musze stac. Wiem ze nie wykipi itp. A przyprawiam na talerzu. Sol morska albo ziola..zalezy co robie;)teraz w prowizorycznym garnku to robie ale mam juz zamowiony taki z orawdziwego zdarzenia. Jeszcze bym chciala kupic sobie porzadna wyciskarke albo sokowirowke ale kompletnie sie na tym nie znam. A mam mnostwo swoich owocow:)

758

Odp: mamy w 2017

Dziękuję! Baardzo się cieszymy, wszyscy jakoś na chłopaka obstawiali big_smile Odkąd wróciłam dziś od lekarza co chwila zerkam na zdjęcia maleństwa, nie mogę się napatrzeć smile

Ja też ciągle te lody bym jadla, non stop... smile

759

Odp: mamy w 2017

Gratuluje synka:)!. Nie wiem czy wspominalas aa macie juz wybrane imie?:).

Zazwyczaj zawsze kazdy mowi o porodach w czarnych scenariuszach. Nie bierzcie do siebie tego.

Mam pytanie co myslicie oo poduszkach podroznych dla dzieci typu rogal ewentualnie motylek.  Myslicie ze to wygodne dla Maluszka?

760

Odp: mamy w 2017

Aga - myślę że taki rogal to fajna rzecz bo zawsze dziecko może sobie oprzeć głowę, sama mam taką tylko że nadmuchiwaną i dużo wygodniej się jedzie tym bardziej jak chce się spać. Ten motylek to nie wiem bo on chyba się tak nie trzyma dobrze bo rogal to jednak dajesz na ramiona też a tamto nie. Na żywo nigdy tego motyla nie widziałam więc nie wiem jak duże jest to zagłębienie na główkę.

London - gratuluję synka!!!! Wysyp chłopaków mamy spory smile

Chomik - nie ma co słuchać opowiadań bo każdy poród jest inny. Każdy ma też inny próg bólu, jedna kobieta będzie stękać przy minimalnym skurczu a inna stwierdzi że jeszcze tak nie boli. Poród to indywidualna sprawa każdej kobiety i nie ma się co sugerować innymi. Na pewno sobie poprzeklinasz, będziesz się darła, będziesz mówiła że już nie chcesz rodzić albo żeby Ci wyciągali dziecko bo nie masz już siły, ale trzeba myśleć o tym że na końcu tego bólu i cierpienia zobaczysz swoją małą kruszynkę. Ale obawy są zawsze to wiadomo a im bliżej rozwiązania tym jest ich coraz więcej i są silniejsze ale na pewno dasz radę, z resztą jak każda z nas smile

A my z chłopakiem postanowiliśmy kupić adapter do pasów bezpieczeństwa bo już mnie troszkę pas gryzł, szkoda nam było kasy na nowy więc znaleźliśmy ofertę na olx, zapłaciliśmy 65 zł i dorzucili nam jeszcze książkę o ciąży i wychowaniu dziecka która w internecie kosztuje najtaniej 30 zł i jeszcze laktator, co prawda ręczny ale nie wiem jak to u mnie będzie czy będę miała pokarm czy nie, także myślę że na początek zostawię ten a jakbym potrzebowała innego to wtedy kupimy, ten co dostaliśmy w smyku najtaniej za 90 zł także w sumie fajna okazja nam się trafiła. Przed rozwiązaniem porządnie wymyje i wyparzę i powinno być smile
Trochę dzisiaj pojadłam i się pełna czuję a jeszcze mam loda w zamrażalniku który za mną chodzi tongue

761

Odp: mamy w 2017

Dzięki Paarttolcia :* Masz rację, na końcu tej drogi czeka nas wszystkie upragniony dzidziuś smile nie mogę się doczekać aż zobaczę i utulę swojego małego!
No to powiem Ci, że świetnie Wam się udało!! nieźle big_smile a taki ręczny laktator na pierwsze dni w razie co się przyda, a trzeba będzie to kupisz inny smile

762

Odp: mamy w 2017

Partolcia pewnie ze fajna okazja.. laktator najlepiej elektryczny bo recznym trzeba sie nameczyc a przy dziecku ktore mało spi czasem trudno.. tak jakby ktoras specjalnie kupno rozwazaa.. ja mialam reczny i masakra tak sie meczylam moze nie umialam :-) wystarczy ze sobie wyparzysz i bedzie ok :-) chomik zaczynalam sn pod oksytocyna mialam wywolywany. Ale ze byl brak postepu porodu a pecherz mialam przebity wiec w koncu mialam cesarke.. a lezalam od 6 do 20 pod kroplowka. Potem mnie w koncu wzieli na cesarke. Z biegiem czasu mysle ze niunia jeszcze nie byla gotowa na wyjscie.a oni na chama mnie chciwli wypchnac dlatego mi przbili pecherz.. ale tak to jest sie nie mysli w tamtej chwili. Dlatego jak tylko wasi mezowie partnerzy chca byc przy porodzie to niech beda nawet dopilnowac waszego komfortu fizycznego i psychicznego :-)

763

Odp: mamy w 2017

Chomik mysle ze nie pozalujesz tego porodu rodzinnego. Naprawde zbliża bardziej.

Paartolcia miesnie wyczwiczysz tym laktatorem:). Ja mialam pozyczony od siostry tez wyparzylam i było ok.

Chyba bedzie lepszy rogal. Teraz wybiorę i zamowie:).

Widzialam gazetke lidla wiecie ze tam sa fajne ubranka dla dzieci:) od 22.08 maja byc..
Nigdy jeszcze nie kupowalam tam.ubranek ale spodobala mi się bluza i spodenki.

Dzisiaj mialam wizyte u dentysty. . Maz zostal z corka:) poszli do sklepu kupil Malej soczek z slomka ii balony takie zwykle narysowal usmiechniete buzie. Werka ladnie sie nimi bawila jeszcze przed snem.

Izulka ale to mialas bole czy bylas po terminie??
Mnie zlapaly bole w nocy o 2 zanim pojechałam do szpitala itd to byla 5 nie robili nic tylko chodzilam i bylam pod ktg bo o 7 zmiana jest.  Dopiero rano mnie zbadali mialam juz 6cm ii podali kroplowke.

Wysypiajcie sie na zapas:) az was plecy beda bolaly:)

764

Odp: mamy w 2017

Nie byłam ani po terminie ani boli nie mialam. Lezalam 3tyg bo mala miała zaburzenia tetna kak bylam na wizycie u poloznej i tak juz nie chcieli mnie wypuscic. A do tego cukrzyce ciazowa. Decyzja byla podjeta ze czekamy do 39tyg a jak samo nie ruszy to wywolujemy. Oczywiscie wszystko pod kontrola caly czas ktg 3 razy dziennie

765

Odp: mamy w 2017

Hmm to niezle. 
Moja siostra ze względu na ciśnienie miala podana date kiedy beda wywolywali jej porod. Rodzila sn ale miala male rozwarcie plus jej corka okrecila się pepowina i wzieli ja na cesarke. I jeszcze cisnienia siostra dostala.
Pomiedzy naszymi dziećmi jest rok różnicy ale nie widac. Corka siostry wazy 11kg a moja wazy ponad 10:)

A myslicie o drugim dziecku:)?

766

Odp: mamy w 2017

Aga szczerze? Nie :-) na razie na pewno nie. Nie wiem czy w ogole sie zdecydujemy.. wiem ze dwa lata mi kazali odczekac wiec na pewno to zrobie :-) a potem zobaczymy

767 Ostatnio edytowany przez beniaban (2016-08-20 14:25:30)

Odp: mamy w 2017

Pati dorwałaś okazję:)elektryczny lepszy to fakt...ale dobre i to..a zawsze możesz sobie kupić...pamiętaj żeby do szpitala sobie go wziąć bo może się przydać

Aga patrzyłam dziś na gazetkę..te fajne ciuszki będą za tydzień i zamierzam się wybrać bo dużo rzeczy mi się spodobało:)

Izulka długo leżałaś w szpitalu..ale 39 tydzień to czas kiedy dziecko jest już 100%gotowe do wyjścia..nie chciałaś już wyjść??ja leżałam 2,5 tygodnia i myślałam już że przez okno wyskoczę:/pomimo bardzo miłego personelu na patologi:)

Mierzyłam sobie cukier glukometrem po jedzeniu godzinę i wyszło mi 54 to chyba mam zarąbiste spalanie cukru i dlatego mam omdlenia...echh..
gorąco dziś kurcze..nie chce mi się nic kompletnie..córa sadzi kopniaki w pęcherz aż dziw że tak mocno...ale chyba mięśnie mam już słabsze i pewnie dlatego tak czuję



Izulka podjąć decyzję o drugim dziecku jest naprawdę ciężko...są różne powody takiej decyzji i trzeba dobrze sobie to przemyśleć..wydaje mi się że wpadka jest łatwiejsza bo już jesteś postawiona przed faktem dokonanym...aczkolwiek wpadki Ci nie życzę:)

768

Odp: mamy w 2017

Beniaban marzylam o tym zeby wyjsc jak tylko poszlam :-) ale zdrowie dzidzi najwazniejsze.. moglam sie wypisac bo niby bylo ok ale jednak niepokoj by pozostal a jakby cos sie stalo to bym sobie nie darowala.. coz wiadomo wpadka stawi nas przed faktem dokonanym:-) cos o tym wiem :-) dzieki temu mam dzis córcie :-) ale nie zmienilabym tego nigdy w życiu :-) aczkolwiek drugie dziecko bym chciala jednak zeby bylo zaplanowane i w pelni przemyslane:-) myślę ze raczej sie zdecydujemy lecz na pewno nie teraz :-)

769

Odp: mamy w 2017

Ja absolutnie nie mówię że powinnaś była się wypisać...właśnie dobrze że przetrwałaś to i byłaś pod kontrolą w szpitalu...mnie w 37 pytali czy chcę wyjść na kilka dni.....to powiedziałam, że wyjdę stad tylko z dzieckiem heh:):)

770 Ostatnio edytowany przez izulka87 (2016-08-21 06:55:00)

Odp: mamy w 2017

Heh. U mnie bylo to samo :-) wcale nie twierdze ze tak zrozumialam ze mowisz ze moglam sie wypisac. U nas po prostu jest tak gdzie chodziłam do gina ze od 32tyg sie chodzi na ktg do poloznej.. i w 37 tyg poszlam a tam tetno Oliwki szalalo doslownie.. spadalo do ponizej 80.. ruchy czułam normalnie wiec nawet sie nie spodziewalam ze tak może byc.  Akurat byla moja pani doktor i kategorycznie na szpital mnie skierowala. Wiec tam poszlam przyjeli mnie tam było juz wszyskto ok wiec w sumie mogli mnie wypisac aczkolwiek ordynator powiedzial ze mnie juz nie wypuszcza ze wyjde juz w dwupaku jak ja to mowie :-) wiec sie zgodzilam choc moglam sie wypisac zeby tam nie siedziec tylko wrocic na porod w takim sensie.. ale sie balam ze cos moze sie stac wiec zostalam.. ogólnie chcoeli mi juz wtedy rozwiazzywac ciaze ze wzgledu na ta cukrzyce ale na szczęście moja diabetolog nie widziala takiej potrzeby bo wiadomo jak najblizej 40 tyg tym lepiej. A tetno spadalo bo moja corcia najprawdopodobniej bawila sie raczka pepowina :-) oj miałam wtedy stracha.. ze sie owinela.. az sie spakowac z nerwow nie moglam tak ryczalam.. ale wszytko dobrze sie skonczylo dzięki Bogu :-)  a wy mamuski jak samopoczucia? :-) moje piekne ciezaroweczki?

771

Odp: mamy w 2017

No izulka tez mi się wydaje że Twoja córka się pępowiną bawiła...oj znam ten strach...moja też była owinięta pępowiną dookoła szyji...a że leżałam już w szpitalu to wychwycili to na ktg tylko u mnie inna sprawa była taka że miałam bardzo mało wód już i szykowali mnie juz na cesarkę..bo wiadomo jak za mało wód to ani obrócić się ani co..więc i udusić się mogła...podejrzewali że zacieśniła sobie pępowinę na szyjii..ale jakoś to poluzowała sama ...i się uspokoiło i tak jeszcze tydzień leżałam...ale pamiętam jak tak gwałtownie się ruszała...bałam się strasznie...i ciesze się ze byłam wtedy w szpitalu....
właśnie tak się zastanawiam czy owinięcie dziecka pępowiną jest wskazaniem do cesarki??

772 Ostatnio edytowany przez London69 (2016-08-21 11:05:07)

Odp: mamy w 2017

Aga, mamy już imię będzie Oskar i na drugie Franciszek po pradziadku smile

Dziewczyny co do opowieści o porodach, nie ma co się przejmować i brać za bardzo tego do siebie.  Każdy poród i każda ciąża jest inna. Tak samo jak każda z nas smile Ja już się tyle różności nasłuchałam, że to co zbędne to tylko jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam smile Niektórzy z wielkim entuzjazmem opowiadają mi że to nic takiego, że nie ma się czym przejmować, chwila moment i po wszystkim, inni że to katorga, bla bla bla... co ma być to będzie smile

Jak wam weekend mija?
My wczoraj byliśmy na kręglach ze znajomymi, też trochę porzucałam lekkimi kulami, ale zaczął boleć mnie kręgosłup więc później odpuściłam. Znajomi się nieźle wstawili , natomiast my wyszliśmy z założenia, że idziemy grać a nie pić  (tym bardziej ja), więc mój ukochany solidaryzowal się że mną i oboje piliśmsy wodę z cytrynka smile
Czuje się dobrze i jeszcze raz dziękuję za wszystkie gratulacje smile Coraz więcej mamy tu synów smile

773

Odp: mamy w 2017

Czesc dzziewczyny:)
Moze jak tyle synow bedzie tooo i jaa sie postaram:D.

Wczoraj wieczorem i dzisiaj boli mnie kręgosłup....chyba musze isc na dalsze badania bo prawodpodobnie to kamienie..

My pozniej jedziemy na tzw. Odpust święto koscielne:) Małej kupimy balona chwile pobedziemy iii do domku.

Dzisiaj moj maz kupil core pchacza z firmy Vtech akurat angielska wersje jezykowa co prawda uzywany ale wogole jest niezniszczony. Mala ladnie z nim chodzi co prawda on pedzi jak strzala wiec troche kolka podlepie:)

London bardzo ladne imiona:). Ja jak bylam w ciazy myslalam nad Mikolajem ale na dzień dzisiejszy juz nie bede brala pod uwage bo bardzo duzo jest chłopców o tym imieniu.
Super ze wyszlas zawsze to jakas rozrywka i mila odmiana:)

774

Odp: mamy w 2017

tak to fakt..na poród nie ma co się nastawiać...moim zdaniem ani pozytywnie ani negatywnie...będzie jak będzie trzeba będzie przeżyć i tyle...

My wczoraj byliśmy w zoo z córką:)ale szczęśliwa była:)dziś jestem sama bo mąż w pracy cały dzień a jutro planujemy zakupy, mam chrześnicę muszę jej prezent na urodziny kupić
. Wczoraj tak mnie bolał żołądek że aż promieniowało mi na kręgosłup...nie wiem co i z czego to było...nic takiego nie zjadłam..

Dzień piękny dziś..ale już się chmurzy i mają być burze..mam nadzieję tylko że przyjdą w dzień a nie w nocy bo tego się boję...

Ogólnie to wybieram się już do położnej ...badania muszę zrobić....i tak leci dzień za dniem..to już 20 tydzień...tak z perspektywy to kurcze zleciało:)

775

Odp: mamy w 2017

Aga - jeśli chodzi o rzeczy w lidlu to są bardzo dobre, zarówno elektroniczne jak i ciuchy. Mój kuzyn kupuje tam ciuchy dla siebie, żony i dzieci i jest bardzo zadowolony także kupuj śmiało.

Byliśmy z wizytą u znajomych bo miesiąc temu urodził się im syn i mam takie pytanie, bo oni mają leżaczek z fisher price i znajoma już normalnie wkłada syna do niego i czy to nie jest za wcześnie?? Jak widziałam jak on tam śpi i ta główka mu tak na boku leżała bo jeszcze sam jej nie utrzyma to jakoś tak mi go szkoda było z resztą ten leżaczek nie jest całkiem na płasko i już tak wcześnie dziecko do tego wkładać??
Ja myślałam żeby taki zakupić ale tak na 3-4 miesiąc życia i to nie po to żeby mi tam dziecko w ciągu dnia spało tylko po to że jak muszę coś zrobić a ono np. będzie czuwać i nie będzie chciało leżeć samo to będę mogła je zabrać ze sobą do kuchni itp.
Tak samo po jedzeniu powinno się dawać dziecko do odbicia?? Zawsze słyszałam że tak a ona to się tym nawet nie przejmuje i od razu dziecko do tego leżaczka kładzie.
Nie wiem czy ja się nie znam czy co...

776

Odp: mamy w 2017

Partolcia co do leżaczka to zalezy jaki. Sa takie ktore rozkladaja sie do pozycji leżącej to wtedy tak a jesli niebto lepiej tego nie robic bo kręgosłup dzidzi bedzie cierpial.. 3-4 miesiace jak najbardziej.. sama mam nie z fisher Price ale byl kupowany pozniej.. po jedzeniu zawsze ale to zawsze powinno sie odbijac bo wtedy powietrze z brzuszka ktorego sie dzidzia nalapala w trakcie jedzenia sie usuwa.. ja tylko jak usnela to nie bralam.. tylko wtedy jak wstala tez sie odbilo

777

Odp: mamy w 2017

Cześć Dziewczyny smile
Sporo się u Was działo, każda odpoczywała i gdzieś wychodziła w weekend. A jakie plany na ten tydzień macie?
Benia badania podstawowe robisz np morfologię?
Paartolcia moja siostra też ma taki leżaczek ale właśnie używała go później i ja też koło 4 miesiąca zamierzam taki kupić.
Izulka wcześnie wstajesz smile

Ja mam dziś u siebie wizytę położnej, więc ciekawa jestem jak to będzie wyglądać. Potem zamierzam pojechać na basen. A w ogóle beznadziejnie mi się w nocy spało, co chwilę się budzę na siku i jakoś pozycji nie mogę wygodnej znaleźć eh.. ale weekend miałam taki rodzinny i ze znajomymi smile

778

Odp: mamy w 2017

Chomik coz czasem tak jrst :-) maz do pracy wstawal na pierwsza zmianę i corcia tate wyprawiala wiec nie miałam wyjścia musiałam wstać :-) milego relaksu na basenie :-)

779

Odp: mamy w 2017

Cześć
Nie miałam nigdy leżaczka przy córce, ale zastanowię się nad odkupieniem od znajomych. Słyszałam, że dziecko nie powinno zbyt długo leżeć np. w nosidle samochodowym, więc chyba podobnie w leżaczku, zwłaszcza takie małe. Ale też już te parę lat temu ortopedzi łapali się za głowy, bo niemowlaki cały czas w nosidle, np. na spacerach zamiast w gondoli na płasko, jak ktoś ma wózek 3 w 1 to tak dorosłym wygodniej. Niekoniecznie lepiej dla dziecka. Na spacery brałam gondolę, do sklepu na zakupy jednak nosidło, bo mniejsze i wygodniejsze, ale na raczej na krótko.

Hmm, odbijanie raczej zawsze wydawało mi się oczywiste, dziwne, że ktoś tego nie robi.

W sobotę mieliśmy fajny festyn rodzinny w naszym miasteczku, więc prawie cały dzień tam spędziliśmy. Wczoraj chciałam coś ugotować zdrowego i innego, więc pół dnia zabrała mi zapiekanka z ziemniakami i cukinią, nie wyszła mi chyba tak jak w przepisie, ale mąż i córka spałaszowali ze smakiem. Najśmieszniejsze jest to, że mi nie bardzo smakowała - znów wróciły  mi jakieś dziwne ciążowe smaki  i wiele rzeczy ma dla mnie jakiś dziwny smak wink

U nas pada, a wiadomo, w czasie deszczu dzieci się nudzą. To okropne, ale czekam, kiedy mała wróci do przedszkola i będę mieć  więcej luzu rano wink

780

Odp: mamy w 2017

Cześć smile
Paartolcia to podjade i kupie:).

My bylismy wczoraj na święcie kościelnym tylko po poludniu padalo. Ale pojechalismy na pol godziny. Maz zabral corke na karuzele podobalo jej się bo nie chciala wyjsc. Dostała od taty balona ii myszke miki.

U nas dzien pochmurny. Pozniej jak Mała wstanie z drzemki to mamy jechać do kolezanki bo same w domu siedzimy. 

Jak sie czujecie? Gdzie jest Vendi ? Vendi jezeli sie pojawisz to prosze zdac raport co u Ciebie smile.

Benia super wyprawa do zoo:).
widok zadowolonego dziecka przyprawia oo skrzydla:) i zachwyt .  My tez na drugi rok się wybierzemy..najblizsze mamy w warszawie.

Posty [ 716 do 780 z 2,579 ]

Strony Poprzednia 1 10 11 12 13 14 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024