Jacenty89 napisał/a:Krejzolka82 napisał/a:zbyt.zaradny napisał/a:Napisz, moze sie przydac innym.
Nie mogę, ponieważ strzeliłam focha fosiastego z przytupem

To przytupnij jeszcze ze 3 razy i napisz :-D
Przytupnęłam 100 razy i stópka mnie już boli 
Przytupnęłam, więc piszę.
Żeby nie pisać farmazonów, ani to co ją myślę na ten temat, zadzwoniłam do Dziewczyny, której Mąż miał romans i o romansie wiedziała Jego Siostra, więc identyczny przypadek.
Napiszę w punktach jak to wyglądało u moich Znajomych, będę w skrócie o Nich pisała: Brat, Bratowa, Siostra, Żona, itp.
1. Siostra dowiedziała się, że Brat zdradza Żonę.
2. Pogadała z Bratem, przewidywalny scenariusz: "nie mam żadnego romansu". Ostrzeżenie, że jak nie zerwie to Żona się dowie.
3. Daje Mu czas.
4. Żona oczywiście podejrzewała Męża o zdradę, ale nie miała dowodu.
5. Rozmowa telefoniczna z Bratową (mają bardzo dobrą relację), że podejrzewa o zdradę, że musi się wygadać. Bratowa mówi, że za 10 minut będzie u Niej, że muszą pogadać.
6. Siostra Męża mówi o zdradzie swojego Brata.
Konkluzja:
Gdyby Szwagierka nie poinformowała o zdradzie, to Bratowa miałaby ogromny żal, możliwe, że nawet by nie wybaczyła, ponieważ mają ze sobą świetny kontakt i po prostu musiała Jej powiedzieć.
To wiem z "pierwszej ręki", ponieważ rozmawiałam telefonicznie dzisiaj o tym ze zdradzoną Żoną.
Aha, pomimo poinformowania Bratowej to Rodzeństwo normalnie ze sobą rozmawia.
Na Twoim miejscu porozmawiałabym z Bratem i powiedziała, że albo zrywa natychmiast z Kochanką, albo informujesz Bratową.
Oczywiście to, że Mu mówisz, nie znaczy, że od razu rozmawiasz z Bratową.
Poczekaj.
Gdyby Twoja Bratowa byłaby tylko Twoją Bratową, a nie także Przyjaciółką to ewentualnie wtedy mogłabyś nie reagować.
Oczywiście nie musisz tego robić co ja Ci napisałam, po prostu przynajmniej przemyśl mojego posta, tylko o to proszę.