Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 103 z 103 ]

66 Ostatnio edytowany przez relf (2016-06-16 23:29:57)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Krejzolka82 napisał/a:

Nie byłoby nic dziwnego gdyby nie związała się z Facetem, który Jej się nie podoba fizycznie.
Sama wiem doskonale, że jeżeli na samym początku nie ma pożądania to nigdy to pożądanie nie przyjdzie i wtedy pomimo, że jest się samym to trzeba zostać samemu, niż na siłę pchać się w związek bez pożądania.

Tu smutna popełniła spalony na samym początku. Źle zaczęła i też się zastanawiam po kiego ciągnęła to dalej. Teraz myśli co tu zrobić. Ma trzy możliwości albo będzie całe życie nieszczęśliwa, albo chłop jakoś przytyje i będzie szczęśliwa albo zerwie i poszuka odpowiedniejszego (grubszego) to będzie naprawdę szczęśliwa.

W życiu też popełniłem podobny fail związując się z za grubą jak dla mnie kobietą. Skończyło się to bardzo źle ze szkodą dla nas obojga. Nigdy nie chciałbym takiego czegoś przechodzić ponownie. Lojalnie przestrzegam przed ładowaniem się w takie dziwne/chore związki.

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-16 23:59:37)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Krejzolka82 napisał/a:

Tak z ciekawości, byłaś Elle88 w takim związku w jakim tkwi teraz Autorka?

Byłaś, byłaś wink Pisałam o tym nie raz tu na Forum.
Gość obiektywnie był ok, ale jak dla mnie zupełnie nie miał "tego czegoś", ale to też bardziej pewnie przez swój cipowaty charakter: był uległy i co gorsza bardzo mu taka rola odpowiadała hmm

Nigdy nikogo wcześniej (tzn. przed nim) ani po nim gorzej nie traktowałam, tak działał mi na nerwy. W łóżku też był beznadziejny, ale tego chyba nie muszę dodawać wink

Tyle, że ja nigdy nie byłabym z kimś kto fizycznie mnie odrzucał, tutaj po prostu nie było chemii nigdy.
Żeby było śmieszniej ja na niego też nie działałam jakoś szczególnie, a potem zobaczyłam jego byłą dziewczynę i zrozumiałam dlaczego.
Wskazówka: twarz mocno Shemale po 40-ce, ale takiej przed operacjami upiększającymi wink takie mu się  cóż zrobić smile


relf: Z ciekawości wink - jak u Ciebie się skończyło? Zdradzałeś?

68

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Kurna, musiałam edytować, bo północ, a byków narobiłam yikes


EDIT: Wskazówka: twarz a la Shemale po 40-ce, ale takiej mocno styranej wink i zdecydowanie PRZED operacjami upiększającymi wink
Wspólną cechą jego byłych były dość grube kości, grube łydy i jakiś specyficzny element twarzy, np. nochal - jak klamka od zakrystii wink
Taka to go 1 paluszkiem mogła podnieść i rzucić o ziemię , gdzie mi tam do nich tongue

69 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-06-17 00:16:35)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Elle88 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Tak z ciekawości, byłaś Elle88 w takim związku w jakim tkwi teraz Autorka?

Byłaś, byłaś wink Pisałam o tym nie raz tu na Forum.
Gość obiektywnie był ok, ale jak dla mnie zupełnie nie miał "tego czegoś", ale to też bardziej pewnie przez swój cipowaty charakter: był uległy i co gorsza bardzo mu taka rola odpowiadała hmm

Nigdy nikogo wcześniej (tzn. przed nim) ani po nim gorzej nie traktowałam, tak działał mi na nerwy. W łóżku też był beznadziejny, ale tego chyba nie muszę dodawać wink

Tyle, że ja nigdy nie byłabym z kimś kto fizycznie mnie odrzucał, tutaj po prostu nie było chemii nigdy.
Żeby było śmieszniej ja na niego też nie działałam jakoś szczególnie, a potem zobaczyłam jego byłą dziewczynę i zrozumiałam dlaczego.
Wskazówka: twarz mocno Shemale po 40-ce, ale takiej przed operacjami upiększającymi wink takie mu się  cóż zrobić smile

Czyli jednak nie byłaś, bo Autorkę  moim zdaniem wręcz "odrzuca" od Faceta, jedynie Jej pasuje właśnie tylko charakter.
Czyli odwrotnie jest niż u Ciebie.

70 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-17 00:23:53)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Krejzolka, ale na to samo wyszło, bo ja do seksu z nim to się zbierałam i zbierałam jak na ścięcie.
Były sytuacje, że w łazience do lustra wygłaszałam sobie..mowy motywacyjne tongue a potem w drodze do niego jeszcze szukałam pretekstu żeby tylko to opóźnić: a to fajka (3 pod rząd) a to coś tam.. Dramat po prostu.

A jak już dochodziło do czegoś, to zero przyjemności z tego miałam. Takiej fizycznej to jeszcze jak Cię mogę, ale czysto mechaniczna. A tak poza tym to odliczałam w myślach czas..

Straszne to było, od tamtego czasu obiecałam sobie, że nigdy sobie czegoś podobnego nie zrobię.
Dość powiedzieć, że w największym szoku byłam jak się dowiedziałam, że on ma kochankę. Nie byłam ani zazdrosna, ani załamana, tylko w ciężkim szoku, że jak to - to on w kimś wzbudza pożądanie ??? yikes:..i wkurzona, że oszukiwał, to jasne. ALe generalnie poczułam ulgę, że to koniec, bo co się umęczyłam (na własne życzenie) to moje.

PS. I tak, uważałam, że mogę  mieć kogoś przystojniejszego - ale nawet nie w tym sęk, po prostu kogoś bardziej męskiego, kto by mi się naprawdę podobał. Wiedziałam o tym i upewniłam się zresztą po zakończeniu tej farsy.
Do tej pory poznaję mężczyzn, przy których on jest 3-4/10 i pukam się w głowę, że zmuszałam się do seksu z nim.
JEdyne usprawiedliwienie, to tak jak u autorki, że jestem lojalna jak pies i nie stać mnie na zdrady, a zobowiązania traktuję serio.

71

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Elle88 napisał/a:

Krejzolka, ale na to samo wyszło, bo ja do seksu z nim to się zbierałam i zbierałam jak na ścięcie.
Były sytuacje, że w łazience do lustra wygłaszałam sobie..mowy motywacyjne tongue a potem w drodze do niego jeszcze szukałam pretekstu żeby tylko to opóźnić: a to fajka (3 pod rząd) a to coś tam.. Dramat po prostu.

A jak już dochodziło do czegoś, to zero przyjemności z tego miałam. Takiej fizycznej to jeszcze jak Cię mogę, ale czysto mechaniczna. A tak poza tym to odliczałam w myślach czas..

Straszne to było, od tamtego czasu obiecałam sobie, że nigdy sobie czegoś podobnego nie zrobię.
Dość powiedzieć, że w największym szoku byłam jak się dowiedziałam, że on ma kochankę. Nie byłam ani zazdrosna, ani załamana, tylko w ciężkim szoku, że jak to - to on w kimś wzbudza pożądanie ??? yikes:..i wkurzona, że oszukiwał, to jasne. ALe generalnie poczułam ulgę, że to koniec, bo co się umęczyłam (na własne życzenie) to moje.

PS. I tak, uważałam, że mogę  mieć kogoś przystojniejszego - ale nawet nie w tym sęk, po prostu kogoś bardziej męskiego, kto by mi się naprawdę podobał. Wiedziałam o tym i upewniłam się zresztą po zakończeniu tej farsy.
Do tej pory poznaję mężczyzn, przy których on jest 3-4/10 i pukam się w głowę, że zmuszałam się do seksu z nim.
JEdyne usprawiedliwienie, to tak jak u autorki, że jestem lojalna jak pies i nie stać mnie na zdrady, a zobowiązania traktuję serio.

Ale od samego początku miałaś taką awersje do Niego?

72

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Krejzolka82 napisał/a:

Ale od samego początku miałaś taką awersje do Niego?

TAK.
Nigdy mnie nie pociągał jako facet.
Do łóżka chodziłam z nim jak było na granicy zerwania/odejścia, żeby go jakoś 'udobruchać'. Wiem, beznadziejne, ale ja wtedy naprawdę myślałam, że da się to wypracować, byleby tylko mieć fajnego 'kompana' w facecie. Ale było tylko gorzej, bo brak seksu lub beznadziejny jakościowo seks niszczył to co próbowaliśmy zbudować w 'rozmowach', z czasem robiliśmy sobie już tylko na złość.
A potem - wiadomo, przyzwyczajenie i przywiązanie (pomimo wszystko) i ciężko było to przerwać. JA się przywiązuję do ludzi i zwierząt, po prostu tak mam. wink

Mogę niewiele czuć, a mimo to jakoś się przywiązuję.

73 Ostatnio edytowany przez relf (2016-06-17 16:34:58)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Elle88 napisał/a:

relf: Z ciekawości wink - jak u Ciebie się skończyło? Zdradzałeś?

Też ale ona o tym nie wiedziała. Poznałem moją obecną żonę, wtedy pewnego wieczoru powiedziałem żeby się wynosiła z chaty bo mam jej dość (mieszkaliśmy na stancji), byliśmy w separacji, poszła do siebie do domu rodzinnego. Pół roku później podałem o rozwód, przyszła z matką po swoje rzeczy. Nawet firanki zabrały które były od jej matki. Za jakiś czas nastąpił rozwód. Później gdy mnie na ulicy zobaczyła z moją to osłupiała. Zaczęła słać bezczelne i chamskie SMS-y że życzy mi miłej zabawy seksualnej z nową partnerką żeby mi lizała k....a itp. Odpisałem że moja kobieta jest dużo lepsza od niej i szczuplejsza a nie gruba tak jak ona. Wtedy się wkurzyła i napisała że ja pana nie znam i już nie pisała więcej. Całe szczęście.

Oczywiście nie muszę dodawać, że w łóżku była beznadziejna i całkowite beztalencie życiowe.

74

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Jeżeli wszystko co piszesz jest prawdą to Ci współczuję. Nie kochasz go na moje oko. Byłam w nieco podobnej sytuacji. Byłam w tedy dość młoda co mnie w ogole nie tłumaczy. Był chlopkak który mi się wizualnie nie podobał, ale tak o mnie zabiegał ze po prostu nie potrafilam nie spróbować. Na początku było ok tak mniej więcej rok. A później stopniowo psulo się coraz bardziej. W ostatnim etapie po prostu się go brzydziłam. Jego i siebie przy okazji bo nie chciałam być taką osobą. Nienawidziłam siebie za taką powierzchowność. Niestety nie umiałam tego zmienić, już nawet nie chciałam. On czuł ze coś jest nie tak, zaczął być zaborczy (myślał chyba że mam kogoś na boku) gdy zerwalam groził samobójstwem lub czasem przekonywał ze będzie cudownie , że już wybrał pierścionek itp. Było nieprzyjemnie oj było. Zerwalam i choć to okrutne to poczulam się  cudownie wolna. Nigdy już tego błędu nie popełniłam.  Wygląd jest ważny. I nie chodzi o modela, po prostu jedna osoba nam się podoba inna nie. Z perspektywy czasu myślę że od początku nie miało to szans. Byłam z nim trochę na siłę bo taki cudny, kochający choć jak się okazało później trochę świr. Ostatecznie dobrze że wtedy zerwalam niż głupio zgadzać się ze na zaręczyny i jeszcze trudniej.

Nie zerwalam wcześniej bo nie chciałam go skrzywdzić. A wyszło ze zranilam jeszcze bardziej. Bylo dużo nieprzyjemnych słów i jedna akcja ze się ze mną szarpał (przyjechał pijany), jeszcze pół roku mnie nachodzil.

Zastanów się co będzie dobre dla was obojga. Bo czas bywa nieubłagany i nie zawsze poprawia sytuacje

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Trzeba zacząć korzystać z życia, a nie żyć przeszłością smile Jest wiele cudownych facetów na świecie, pomyśl, ile Cię omija. A życie mamy jedno smile Nie wiadomo jak przyjdzie nam żyć w przyszłości.

76

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
smutna0 napisał/a:

. Macie racje ze to jemu bardziej zależało na początku niż mi ale w końcu przymknelam oko na wygląd bo jest świetnym facetem z osobowości.

To jest właśnie efekt wmawiania ludziom, że nie powinni patrzeć na wygląd, że wygląd się nie liczy, że należy tylko patrzeć na charakter. A właśnie, ze wygląd się liczy i to bardzo! Partner/-ka musi się podobać wizualnie, bo inaczej to co najwyżej przyjaźń.

Facet miał fajny charakter, to autorkę ujęło i tak jakoś "zgodziła się" z nim zostać, przymknęła oko, bo "charakter najważniejszy" - wbrew sobie. A teraz już pewnie znieść go nie może. Jak uprawiać seks, gdy facet nas nie pociąga? Przecież to okropne...

Trochę autorkę rozumiem. Trudno w tej sytuacji być razem, a z drugiej strony żal jej kopnąć w d*** fajnego dobrego gościa - to jej "dobre serduszko", które niektórzy nazwali egoizmem. Wg mnie to raczej litość jest.

77 Ostatnio edytowany przez Paweło (2016-06-19 14:30:20)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

relf pewnie już jej doprawia rogi... Ona swojemu też...
Są ludzie i ludziska.

78

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
CatLady napisał/a:
smutna0 napisał/a:

. Macie racje ze to jemu bardziej zależało na początku niż mi ale w końcu przymknelam oko na wygląd bo jest świetnym facetem z osobowości.

To jest właśnie efekt wmawiania ludziom, że nie powinni patrzeć na wygląd, że wygląd się nie liczy, że należy tylko patrzeć na charakter. A właśnie, ze wygląd się liczy i to bardzo! Partner/-ka musi się podobać wizualnie, bo inaczej to co najwyżej przyjaźń.

Facet miał fajny charakter, to autorkę ujęło i tak jakoś "zgodziła się" z nim zostać, przymknęła oko, bo "charakter najważniejszy" - wbrew sobie. A teraz już pewnie znieść go nie może. Jak uprawiać seks, gdy facet nas nie pociąga? Przecież to okropne...

Trochę autorkę rozumiem. Trudno w tej sytuacji być razem, a z drugiej strony żal jej kopnąć w d*** fajnego dobrego gościa - to jej "dobre serduszko", które niektórzy nazwali egoizmem. Wg mnie to raczej litość jest.

Dokładnie wink Niestety z "litości" tak naprawdę oboje stają się nieszczęśliwi - ona, bo jej się partner nie podoba i nie lubi tego, kim się staje; on - bo pewnie to w końcu zauważy, o ile już nie zauważył, i na pewno miło mu nie jest. Poza tym uważam, że ta druga strona powinna mieć prawo zadecydować czy chce być w związku z kimś, komu się nie podoba sad

79

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

To nie lubisz przy kości ani chudych. A Twój w takim razie jest facetem "po środku" i też Ci się nie podoba? No to chyba tylko odejść albo przemienić go na swoje upodobanie.

80

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
smutna0 napisał/a:

Witam wszystkich. Czuje się podle i beznadziejnie. Temat może wydawać się infantylny ale dla mnie to duży problem. Otóż po ponad roku nagle mój partner przestał podobać mi się z wyglądu. Zawsze chociażby na ulicy zauważe kogoś "lepszego" i zaczynają podobać mi się inni faceci. Mój partner jest bardzo dobra osoba i ma świetny charakter, dlatego też między innymi postanowiłam wejść z nim w związek. Z biegiem czasu zaczął mi się podobac, a teraz znowu widzę ze nie jest w tym temacie różowo. Sama jestem szczupła dziewczyną i drobną, nie podobają mi się faceci "przy kości" a problem w tym ze mój partner jest strasznie chudy. Czasem mam wrażenie ze nie pasujemy wizualnie do.siebie. ja wiem ze zaraz mnie zjedziecie tutaj ale jednak wygląd jest ważny. On jest we mnie strasznie zakochany i często pojawia się temat o przyszłości ale ja nie wiem co mam zrobić?  To największa głupota zerwać relacje bo nam się partner nie podoba, nie wiem jak on by to przyjął. Jest strasznie wrażliwy. Jestem bezradna. Poproszę o sensowne odpowiedzi. Możliwe że nikt z Was nie był w takiej sytuacji. Kocham go ale co z tego jak zaczynają podobać mi się inni mężczyźni sad

Hmmm tak sobie dziś myślałem dlaczego nienawidzę kobiet i chcę jak najwięcej skrzywdzić,no jak na razie nie miałem za bardzo okazji do tego by w sobie zakochać i rozkochać jakąś,ale mam nadzieje,że będzie jeszcze ku temu okazja...
Jak moja teoria na temat tego,że dziewczyny patrzą na wygląd a chłopaki na charakter się sprawdza to jest nieprawdopodobne
Jak dla mnie nie zasługujesz na jego miłość oraz na żadną miłość
Pozdrawiam

81

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
smutna0 napisał/a:

Witam wszystkich. Czuje się podle i beznadziejnie. Temat może wydawać się infantylny ale dla mnie to duży problem. Otóż po ponad roku nagle mój partner przestał podobać mi się z wyglądu. Zawsze chociażby na ulicy zauważe kogoś "lepszego" i zaczynają podobać mi się inni faceci. Mój partner jest bardzo dobra osoba i ma świetny charakter, dlatego też między innymi postanowiłam wejść z nim w związek. Z biegiem czasu zaczął mi się podobac, a teraz znowu widzę ze nie jest w tym temacie różowo. Sama jestem szczupła dziewczyną i drobną, nie podobają mi się faceci "przy kości" a problem w tym ze mój partner jest strasznie chudy. Czasem mam wrażenie ze nie pasujemy wizualnie do.siebie. ja wiem ze zaraz mnie zjedziecie tutaj ale jednak wygląd jest ważny. On jest we mnie strasznie zakochany i często pojawia się temat o przyszłości ale ja nie wiem co mam zrobić?  To największa głupota zerwać relacje bo nam się partner nie podoba, nie wiem jak on by to przyjął. Jest strasznie wrażliwy. Jestem bezradna. Poproszę o sensowne odpowiedzi. Możliwe że nikt z Was nie był w takiej sytuacji. Kocham go ale co z tego jak zaczynają podobać mi się inni mężczyźni sad


Nie wiem ile masz lat, ale jedno wiem napewno, nie dojrzałaś do absolutnie żadnego związku,ani z brzydkim,ani ładniejszym facetem, bo skoro dla Ciebie najważniejszy jest wygląd,to moja droga,nie wiesz co jest ważniejsze, bo ja uważam, że nie wygląd się liczy,ale wnętrze człowieka. Tobie by pasował przystojny elegancik, który by Ciebie zdradzał,a przy okazji używał jako worka treningowego - takiego faceta chcesz? to takiego Ci życzę, a ten obecny facet może się wreszcie otrząśnie z tej jego beznadziejnej miłości do Ciebie i poszuka sobie kogoś kto będzie na jego miłość zasługiwał i doceni jego walory wewnętrzne,a nie zewnętrzne.

82

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Bartek-bro napisał/a:

Hmmm tak sobie dziś myślałem dlaczego nienawidzę kobiet i chcę jak najwięcej skrzywdzić,no jak na razie nie miałem za bardzo okazji do tego by w sobie zakochać i rozkochać jakąś,ale mam nadzieje,że będzie jeszcze ku temu okazja...
Jak moja teoria na temat tego,że dziewczyny patrzą na wygląd a chłopaki na charakter się sprawdza to jest nieprawdopodobne


Pewnie nienawidzisz bo jesteś zakompleksionym Facetem, który musi sobie zrekompensować brak powodzenia u kobiet pisaniem bzdur na kobiecym forum.
Jakie to męskie!!!

83

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Krejzolka82 napisał/a:
Bartek-bro napisał/a:

Hmmm tak sobie dziś myślałem dlaczego nienawidzę kobiet i chcę jak najwięcej skrzywdzić,no jak na razie nie miałem za bardzo okazji do tego by w sobie zakochać i rozkochać jakąś,ale mam nadzieje,że będzie jeszcze ku temu okazja...
Jak moja teoria na temat tego,że dziewczyny patrzą na wygląd a chłopaki na charakter się sprawdza to jest nieprawdopodobne


Pewnie nienawidzisz bo jesteś zakompleksionym Facetem, który musi sobie zrekompensować brak powodzenia u kobiet pisaniem bzdur na kobiecym forum.
Jakie to męskie!!!

Być może mam pewne kompleksy na temat swojego wyglądu,ale czy można nazwać brakiem powodzenia jeżeli idziesz ulicą a dziewczyna (obca dziewczyna) uśmiecha się do Ciebie i mówi Ci cześć,albo pisze po kolegach by dostać mój nr telefonu ?
Nie lubię dziewczyn,chyba dzięki nastawieniu koleżanki która sama chodzi na te wszystkie balety i koncerty i opowiada mi co tam się wyprawia,blee,już lepiej być singlem,aczkolwiek kiedy mówi się do dziewczyny, ,,spadaj,, to dowartościowanie wzrasta smile

84

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Bartek-bro napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Bartek-bro napisał/a:

Hmmm tak sobie dziś myślałem dlaczego nienawidzę kobiet i chcę jak najwięcej skrzywdzić,no jak na razie nie miałem za bardzo okazji do tego by w sobie zakochać i rozkochać jakąś,ale mam nadzieje,że będzie jeszcze ku temu okazja...
Jak moja teoria na temat tego,że dziewczyny patrzą na wygląd a chłopaki na charakter się sprawdza to jest nieprawdopodobne


Pewnie nienawidzisz bo jesteś zakompleksionym Facetem, który musi sobie zrekompensować brak powodzenia u kobiet pisaniem bzdur na kobiecym forum.
Jakie to męskie!!!

Być może mam pewne kompleksy na temat swojego wyglądu,ale czy można nazwać brakiem powodzenia jeżeli idziesz ulicą a dziewczyna (obca dziewczyna) uśmiecha się do Ciebie i mówi Ci cześć,albo pisze po kolegach by dostać mój nr telefonu ?
Nie lubię dziewczyn,chyba dzięki nastawieniu koleżanki która sama chodzi na te wszystkie balety i koncerty i opowiada mi co tam się wyprawia,blee,już lepiej być singlem,aczkolwiek kiedy mówi się do dziewczyny, ,,spadaj,, to dowartościowanie wzrasta smile

Ale po co to piszesz?
To się dowartościowuj , ale może na męskim forum, co?

85

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Kolejny frustrat.
Bo każdy facet marzy o kobiecie ze złotym charakterem, ale która fizycznie go nie pociąga i nie podnieca.. no po prostu każdy marzy.
Ogarnij się, dzieciaku.

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Bartek-bro napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Bartek-bro napisał/a:

Hmmm tak sobie dziś myślałem dlaczego nienawidzę kobiet i chcę jak najwięcej skrzywdzić,no jak na razie nie miałem za bardzo okazji do tego by w sobie zakochać i rozkochać jakąś,ale mam nadzieje,że będzie jeszcze ku temu okazja...
Jak moja teoria na temat tego,że dziewczyny patrzą na wygląd a chłopaki na charakter się sprawdza to jest nieprawdopodobne


Pewnie nienawidzisz bo jesteś zakompleksionym Facetem, który musi sobie zrekompensować brak powodzenia u kobiet pisaniem bzdur na kobiecym forum.
Jakie to męskie!!!

Być może mam pewne kompleksy na temat swojego wyglądu,ale czy można nazwać brakiem powodzenia jeżeli idziesz ulicą a dziewczyna (obca dziewczyna) uśmiecha się do Ciebie i mówi Ci cześć,albo pisze po kolegach by dostać mój nr telefonu ?
Nie lubię dziewczyn,chyba dzięki nastawieniu koleżanki która sama chodzi na te wszystkie balety i koncerty i opowiada mi co tam się wyprawia,blee,już lepiej być singlem,aczkolwiek kiedy mówi się do dziewczyny, ,,spadaj,, to dowartościowanie wzrasta smile

To strasznie mało musisz być wart...

87 Ostatnio edytowany przez Przemuś (2016-06-20 16:36:02)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Bartek- bro nie bądź taki do przodu bo ci z tyłu zabraknie tongue
Smutna0 widziały gały co brały , to pretensje możesz mieć tylko do siebie, poznaj siebie najpierw a potem innych....
unikniesz takich sytuacji na przyszłość, ja myślę że doskonale wiesz co należy zrobić, tylko brak ci zdecydowania

88

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Ludzie, to co niektórzy tutaj wypisują jest jakąś paranoją!
Wielkie oburzenie wśród panów że po pewnym czasie związku nagle partner przestał mi opdowiadać pod względem fizycznym. Oczywiście żadenmu sie tak nie zdarzyło ze partnerka przestała ich pociągać fizycznie, żadnemu...
Mój partner jest chudy, baaardzo chudy. Ja widze jak gdzies w rodzinie albo znajomi dziwnie się na mnie patrzą. zaczynam się tego wstydzić powoli. Nie uważam się za niedojrzałą kobiete, bo dla mnie najwazniejszy jest charakter ale ja też mam oczy i widze w jaki sposob taki chudy mężczyzna jest postrzegany przez ludzi.

89 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-06-20 16:47:56)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Smutna0, ale Tobie On się nigdy nie podobał fizycznie i pomimo tego stworzyłaś z Nim związek.
I to jest niedojrzałe, niemądre.

90

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
smutna0 napisał/a:

Ludzie, to co niektórzy tutaj wypisują jest jakąś paranoją!
Wielkie oburzenie wśród panów że po pewnym czasie związku nagle partner przestał mi opdowiadać pod względem fizycznym. Oczywiście żadenmu sie tak nie zdarzyło ze partnerka przestała ich pociągać fizycznie, żadnemu...
Mój partner jest chudy, baaardzo chudy. Ja widze jak gdzies w rodzinie albo znajomi dziwnie się na mnie patrzą. zaczynam się tego wstydzić powoli. Nie uważam się za niedojrzałą kobiete, bo dla mnie najwazniejszy jest charakter ale ja też mam oczy i widze w jaki sposob taki chudy mężczyzna jest postrzegany przez ludzi.

Rozumiem że bardzo dojrzałe jest podejście co ludzie powiedzą bo mam chudego partnera, i nie mogę z nim być bo co ludzie powiedzą, jaki ty masz z tym problem, zależy ci bardziej na zdaniu ludzi o twoim partnerze czy twoim własnym zdaniu o wyższosci charakteru, pełno sprzeczności jest w tym co piszesz ,najważniejszy jest charakter ale koniecc końców wychodzi że jednak wygląd

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
smutna0 napisał/a:

Ludzie, to co niektórzy tutaj wypisują jest jakąś paranoją!
Wielkie oburzenie wśród panów że po pewnym czasie związku nagle partner przestał mi opdowiadać pod względem fizycznym. Oczywiście żadenmu sie tak nie zdarzyło ze partnerka przestała ich pociągać fizycznie, żadnemu...
Mój partner jest chudy, baaardzo chudy. Ja widze jak gdzies w rodzinie albo znajomi dziwnie się na mnie patrzą. zaczynam się tego wstydzić powoli. Nie uważam się za niedojrzałą kobiete, bo dla mnie najwazniejszy jest charakter ale ja też mam oczy i widze w jaki sposob taki chudy mężczyzna jest postrzegany przez ludzi.

A jak jest postrzegany jego charakter? Też musisz się go wstydzić?

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Elle88 napisał/a:

Krejzolka, ale na to samo wyszło, bo ja do seksu z nim to się zbierałam i zbierałam jak na ścięcie.
Były sytuacje, że w łazience do lustra wygłaszałam sobie..mowy motywacyjne tongue

A jak już dochodziło do czegoś, to zero przyjemności z tego miałam. Takiej fizycznej to jeszcze jak Cię mogę, ale czysto mechaniczna. A tak poza tym to odliczałam w myślach czas..

Straszne to było, od tamtego czasu obiecałam sobie, że nigdy sobie czegoś podobnego nie zrobię.
Dość powiedzieć, że w największym szoku byłam jak się dowiedziałam, że on ma kochankę. Nie byłam ani zazdrosna, ani załamana, tylko w ciężkim szoku, że jak to - to on w kimś wzbudza pożądanie ??? yikes:..i wkurzona, że oszukiwał, to jasne. ALe generalnie poczułam ulgę, że to koniec, bo co się umęczyłam (na własne życzenie) to moje.

PS. I tak, uważałam, że mogę  mieć kogoś przystojniejszego - ale nawet nie w tym sęk, po prostu kogoś bardziej męskiego, kto by mi się naprawdę podobał. Wiedziałam o tym i upewniłam się zresztą po zakończeniu tej farsy.
Do tej pory poznaję mężczyzn, przy których on jest 3-4/10 i pukam się w głowę, że zmuszałam się do seksu z nim.
JEdyne usprawiedliwienie, to tak jak u autorki, że jestem lojalna jak pies i nie stać mnie na zdrady, a zobowiązania traktuję serio.

Niezbyt przyjemne gdy uprawia sie seks z osoba ktora Nas nie pociaga.
Autorko skoro ten chlopak nie pociaga Cie,to jak Ty ten seks uprawialas? bo musi byc to bardzo meczace.

93

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
wojowniczka-zycia napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Krejzolka, ale na to samo wyszło, bo ja do seksu z nim to się zbierałam i zbierałam jak na ścięcie.
Były sytuacje, że w łazience do lustra wygłaszałam sobie..mowy motywacyjne tongue

A jak już dochodziło do czegoś, to zero przyjemności z tego miałam. Takiej fizycznej to jeszcze jak Cię mogę, ale czysto mechaniczna. A tak poza tym to odliczałam w myślach czas..

Straszne to było, od tamtego czasu obiecałam sobie, że nigdy sobie czegoś podobnego nie zrobię.
Dość powiedzieć, że w największym szoku byłam jak się dowiedziałam, że on ma kochankę. Nie byłam ani zazdrosna, ani załamana, tylko w ciężkim szoku, że jak to - to on w kimś wzbudza pożądanie ??? yikes:..i wkurzona, że oszukiwał, to jasne. ALe generalnie poczułam ulgę, że to koniec, bo co się umęczyłam (na własne życzenie) to moje.

PS. I tak, uważałam, że mogę  mieć kogoś przystojniejszego - ale nawet nie w tym sęk, po prostu kogoś bardziej męskiego, kto by mi się naprawdę podobał. Wiedziałam o tym i upewniłam się zresztą po zakończeniu tej farsy.
Do tej pory poznaję mężczyzn, przy których on jest 3-4/10 i pukam się w głowę, że zmuszałam się do seksu z nim.
JEdyne usprawiedliwienie, to tak jak u autorki, że jestem lojalna jak pies i nie stać mnie na zdrady, a zobowiązania traktuję serio.

Niezbyt przyjemne gdy uprawia sie seks z osoba ktora Nas nie pociaga.
Autorko skoro ten chlopak nie pociaga Cie,to jak Ty ten seks uprawialas? bo musi byc to bardzo meczace.

Wielka szkoda, że facet o którym tyle się pisze,nie przeczyta tych wszystkich "wypocin",a przede wszystkim tego co wypisuje jego - pożal się Boże "UKOCHANA"
Skoro masz go gdzieś,powiedz mu to otwarcie, a nie zamydlaj człowiekowi oczu. Mam nadzieję,  że trafisz na takiego,że jeszcze zatęsknisz za tym "niechcianym".

94

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Najlepiej, jakby ten Twój partner znalazł sobie inną dziewczynę, albo nawet dwie inne. I Ciebie olał. Na pewno go wtedy pokochasz i to ze zdwojoną siłą. A to że jest za chudy to będzie dla Ciebie jeszcze sexy. Jestem facetem i zawsze tak robię. Jak mi dziewczyna powie, że jej się coś nie podoba, to za kilka dni mam inną. A poprzednia lata i płacze. A ja się śmieją i mówię "przecież nie podobało Ci więc o co Ci chodzi?" I tak żyję dziesiąt lat, jestem szczęśliwy, a moja dziewczyna jest najpiękniejsza i najlepsza na świecie!!!

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Mnie jeszcze bardzo zastanawia zjawisko na ktore dosyc czesto kobiety decyduja sie czyli "bycie z kims z rozsadku"
no ok, bo On ma dobra prace,zarobki,byc moze wplywowy jest,i tylko to tak naprawde podoba sie,a wyglad zewnetrzny juz nie za bardzo,ale przymykaja na to oko i takie pary czesto trwaja bardzo dlugo.

96 Ostatnio edytowany przez relf (2016-06-22 22:25:33)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
Paweło napisał/a:

relf pewnie już jej doprawia rogi... Ona swojemu też...
Są ludzie i ludziska.

Proponuję nie wymyślać co kto robi i nie określać kogoś jeśli się nie kogoś dobrze nie zna.

97 Ostatnio edytowany przez relf (2016-06-22 22:26:28)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
smutna0 napisał/a:

Mój partner jest chudy, baaardzo chudy. Ja widze jak gdzies w rodzinie albo znajomi dziwnie się na mnie patrzą. zaczynam się tego wstydzić powoli. Nie uważam się za niedojrzałą kobiete, bo dla mnie najwazniejszy jest charakter ale ja też mam oczy i widze w jaki sposob taki chudy mężczyzna jest postrzegany przez ludzi.

Jeszcze z nim jesteś? Z litości bo jest taki "dobry"?

Na pocieszenie napiszę, że kiedyś też byłem chudy, ważyłem nieco ponad 60 kg przy wzroście prawie 180 cm i wyglądałem źle. Ale żonka zaczęła gotować dla mnie i przybrałem 15 kg. Tyle że jak masz na to liczyć to na zasadzie że albo tak będzie (będziesz go karmiła i przytyje) albo tak nie będzie pomimo starań. A gdyby tak się nie stało to stracisz nawet kilka lub kilkanaście lat swego życia zanim koleś obrzydnie ci do tego stopnia, że sama z nim zerwiesz i nie będziesz chciała mieć z nim żadnych kontaktów.

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Ja mam 175 cm i 93 kilo, robię masę big_smile

99

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Ja nie trenuję, ale będę zrzucać nadwagę i wezmę się stopniowo za cvoś.

Smutna, nie każdy tak ma. Zazwyczaj wtedy nie kochamy drugiej osoby. Znam wiele osób i nie przeszkadzało im, że kobieta czy facet jest chuda, bo kochali. Nie obchodziło ich co myśli otoczenie. Sama zastanów co dla Ciebie jest ważniejsze Twój facet czy opinia otoczenia. Twój facet może przytyje, a może nie, ale wiesz mądrzy ludzie nie będą go oceniać i będą zadowoleni, że jesteś z nim szczęśliwa. Dlatego tym bardziej nie ma co się przejmować.

100 Ostatnio edytowany przez relf (2016-06-23 20:19:43)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Gdyby jej nie przeszkadzała chudość jego faceta to również dziwne patrzenie znajomych by jej nie przeszkadzało. Przede wszystkim liczy się to czy ten chłopak jej się podoba. Już wiemy że się nie podoba. Zachowanie znajomych będzie więc potęgować to negatywne uczucie i może wywoływać frustracje aż do obrzydnięcia. Gdyby się jej podobał to by nie było problemu i miałaby totalnie w dupie to co myślą/mówią inni.

Niestety chudość nie wygląda u faceta dobrze.

101

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?
smutna0 napisał/a:
jaMajkaa napisał/a:

Piszesz, że gdyby nagle przestała się podobać-to by partnerkę wymienili
Ale Twoj partner nawet się nie zmienił.Nic nie nastąpiło.  On po prostu nigdy się Tobie nie podobał.

Podobał i podoba nadal ale już nie tak samo jak kiedyś. Być może zauroczenie minęło

Wybaczcie ostry język, ale to zwykłe pie...enie w bambus jest.
Może zauroczenie minęło?
Odliczałaś te mityczne dwa lata tzw.chemii, by zacząć podejrzewać, że chłopak inny jest niż osiedlowe "karki" spędzające czas na siłowni i wieczorno-nocnych burdach na mieście?
Dorośnij. To raz.
Pamiętaj jednak. Dobry kogut nigdy nie jest sterydowy.
On jest od tego, by swoje zrobić, a nie piórka tylko pokazywać. smile

102

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Ja się zastanawiam jak Ty byś się poczuła, gdyby on Ci powiedział po jakimś czasie - "Przepraszam, ale przestałaś mi się podobać, masz fajny charakter, ale fizycznie to się muszę do Ciebie zmuszać." Jakbyś się po czymś takim wypłakała na forum, to większość by stwierdziła, że gość jest bezdusznym bydlakiem. Po co się wiązać z kimś, kto nas fizycznie nie podnieca żeby potem marudzić, że brzydki? Poza tym, jesteś taka idealna? Nie masz żadnych wad?

103 Ostatnio edytowany przez relf (2016-06-26 20:27:15)

Odp: Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

To już nie jest nawet jej chłopak, on już jest tylko jej przyjacielem. Kiedyś nie trafiła odpowiedniego to przygarnęła pierwszego lepszego - w tym przypadku jego. Teraz się z nim męczy i nie wie co z tym zrobić, bo przecież to "nie ładnie" odrzucać "dobrego" chłopaka, bo on będzie cierpiał. Strach pomyśleć ile będzie cierpiał tkwiąc kolejne lata w nieodwzajemnionym uczuciu. Na samej przyjaźni nie zbuduje się dobrego związku. Smutna kiedyś to zrozumie ale musi do tego dojść sama. Pozna nowego, lepszego partnera który zaimponuje jej i wyglądem i charakterem i skończy się spotykanie z chudym. Albo minie jakiś czas i ten jej tak obrzydnie że już będzie miała dość jakichkolwiek spotkań z nim. Wszystko jest do czasu.

Znam taką jedną kobietę która przez długi czas była sama. Nigdy jakoś nie ciągnęło jej do mężczyzn, a może po prostu nie trafiła na odpowiedniego. W końcu poznała takiego grubszego, nieco łysiejącego faceta, trochę się spotykali, po pół roku czy roku dała sobie z nim spokój. Ten jednak nie odpuszczał i wydzwaniał do niej. W końcu po jakimś czasie dziewczę z braku laku znowu się z nim spotkało. Później znowu przerwa. I tak się spotykają co jakiś czas żeby zapełnić pustkę. Ten się jara, że znowu mógł się z nią spotkać, ona nie bardzo, a najlepiej żeby jak najrzadziej się spotykać. Tak to wygląda. Związek po prostu zajebisty. Niech jeszcze z braku laku wezmą w końcu ślub. Na pewno będą ze sobą bardzo szczęśliwi.

Posty [ 66 do 103 z 103 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Partner przestał mi się podobać fizycznie. Odejść?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024