Czy portale randkowe, to dobra opcja? - Netkobiety.pl

To prawda. Pisałyśmy o tym wczoraj z Rossanką nawet w innym wątku
Wiesz, ja nie twierdze, że nie popełniam błędów i mam na wszystko odpowiedź, ale na pewno uczę się na błędach i analizuję żeby jednak się rozwijać.
Tylko tyle i aż tyle oczekuję od faceta. Żeby nie był taki typowym przeciętnym Waldusiem, huehuehue ;/

Za chwilę będę miała i nie ukrywam bardzo mnie to cieszy
Ogólnie sam fakt że poznam nowych ludzi w taki naturalny sposób, jak to w szkole
Inna sprawa czy faceci odważą się zagadać czy coś zrobić. Z reguły bywało tak, że często ktoś się gapi, ale nic z tym nie robi.
No, chyba że żonaty (=bezpieczny ) czy jakiś totalny nieogar, który nie ma świadomości o co mu do końca chodzi.

Różni są faceci na portalach, część taka jak obydwie wiemy, ale część normalnie pracujących i żyjących facetów z ambicjami i ogarniętych, którzy zakładają konta tak o, na próbę albo dla funu (jak ja) i są otwarci na poznanie kogoś fajnego, ale bez ciśnienia.
Tylko dziwi mnie to zawsze, że tak otwarcie zagadują w necie, często słyszę że "w realu na pewno bym Cię zaczepił" itp., ale w realu kończy się na spojrzeniach.. No tak to zazwyczaj jest.

Ja mam wrażenie, że ja często nawet nie daję szansy, szybko się zniechęcam i stawiam na kimś krzyżyk.
Tak jakbym szukała "kija". To nie jest fair i muszę nad tym popracować.

Cichy, dobry kawałek. Podoba mi się sposób zsamplowania.

EDIT: ciekawostka, bo okazuje się, że znałam już wcześniej ten zespół, w postaci tego kawałka konkretnie:

Zajebiście mi się podobał. A potem jakoś zapomniałam widać

@Happi, chyba mam to podejście po Tatusiu   Partnerki wodziły za nim oczami, a on zawsze zamyślony w swoim świecie, tylko nielicznym i na określony przez siebie czas pozwalał się zbliżać, ale nigdy do końca.
Myślę, że nawet obecna partnerka , która zna go od około 25 lat, prawie tyle co moja Mama - żadna z nich nie zna go dobrze.

Ja mogę rozmawiać na wiele tematów: sztuka muzyka, emocje, etc. ..byle nie "dłubać" w sobie Bardzo 'prywatna' jestem, tak samo jak Ojciec.

Ż ta szybkoscia zakochania zawsze byłam powolna, czy teraz czy 20 lat temu. Ominęły mnie jak dotąd atrakcje w stylu "uderzyl piorun i poczułam,  że to ten".
To, że z wiekiem wie sie czego się szuka u drugiej osoby to prawda, ale to dobrze. Niepokoila bym się,  jakby przez 20 lat człowiek nie nabył pewnych przemyśleń i nie wyciągnął wniosków. Dziwne by było.
Co do twojego kuzyna (którego opis wycielam ), to nie wiem.Może nie taki charakter, a może brak szczęścia jak do tej pory. Wszystko możliwe,

Dokładnie dlatego ja tam wierze ze i on i Ty znajdziecie swoje "dopełnienia". A czy to będzie dziś, za rok czy 5 lat nieważne, ważne zeby to były te właściwe osoby. Lepiej być samemu niż w kiepskim towarzystwie. Wiem ze to już wiele razy pisałam ale serio tak myśle

Elle... Ty mówisz jak człowiek...;-)
Mówię bez przytyku...:-)

Tak, "TO" mówi

Oraz: Witamy w naszej pięknej bajce (wątku) 

@Happi, he.. Moja Mama też kocha się (-ła się !!! - bo już ją trochę oduczyłam <oscar> ) w opowiadaniu historii przewinień innych ludzi w stosunku do niej tak między 5 a 25 lat wstecz.
Nie przywiązując zbyt dużej wagi jednak do okoliczności czy innego rodzaju zawiłości, które wpływają na to, że świat nie jest biało- czarny, a ludzie podejmują decyzje pod wpływem emocji głównie.

Nie wiem czy "przebije", bo by najpierw musiał wiedzieć w ogóle, że ma coś przebijać ;> To nie błona dziewicza, że widać i słychać 
No ale dobra, paczymy co życie przyniesie, wiadomo.

Dziękuję.
Może loda do tego?
Dobrze zapłacę!! .. zastanów się, a ja już rozgrzewam się do pisania. :*

<--

A ja nie cierpię na telefonie pisać.
Ty to jesteś jednak jedyny w swoim rodzaju.

Z nutą dojebałeś.. ronię wielkie jak groch łzy.
Wspaniała wrażliwość..
Też daje muzykę do ostatniego zdania

Dzieciak, dzieciak... Gdzie o lodach marzenia, jak ty na randkę nie jesteś w stanie się umówić?

Jak tak dalej pójdzie to będziesz ściągał kogoś z Alaski, na WŁASNY koszt, a nie warunki stawiał. 200km od Warszawy, buehehe.
Ogarnij się.

Moze problem wielu dzisiejszych singli leży w tym, że jak to ktoś pół żartem podsumował: "w dzisiejszych czasach oczekujemy od partnera tego wszystkiego co kiedyś rozkładało się na całą wieś", a sam uśredniony pakiet oczekiwań/wymagań stale się poszerza?
Przykładowo: kiedyś zaistnienie "miłości" nie było niezbędnym warunkiem do wejścia w związek (w praktyce -w małżeństowo), powiernikiem najgłębszych sekretów bywał często ksiądz, wymagania dotyczące seksu były niższe, zbliżonej wrażliwości (o ile nie było jej w związku) szukało się gdzieś indziej itp.
A dzisiaj wszystko i to na wyśrubowanym poziomie ma zapewniać jedna osoba, mimo że oprócz uwagi poświęconej partnerowi musi ją też czasem poświęcać np. dzieciom, musi pracować, ma własne nie pokrywające się z partnerem zainteresowania, jest bombardowany masą informacji/nowych inspiracji, ma własne rozterki lub "problemy", które musi przerobić sam, choćby ze względu na ograniczenia języka itp.itd. Faktycznie doba musiałaby mieć 48h, albo część spraw trzeba by upchnąć jakoś we śnie, żeby nadążyc za tym wszystkim i nie "rozczarować" partnera.

Ale jeżeli facet popełnia błędy "na Tobie" spławiasz go, zakładając że on swoich nie analizuje?

Uśmiechnąłem się, bo zabrzmiało to jakby Twój ojciec był jakimś "Obcym". Gdyby nie to, że miałaś (?) z nim jazdy w dzieciństwie, to bym zasugerował <pomysłowy Dobromir mode> żebys go po prostu zapytała, jesli jesteś czegoś ciekawa.

Tu się ośmieszasz i Ci to nie przeszkadza, więc w czym problem?

Tworki bliżej... A i park do romantycznych spacerów...

Dobra, już jestem poważny :-)

To jest temat o portalach randkowych, poznawaniu ludzi, a nie samochodach... Zadałem jej jedno pytanie pomiędzy wierszami o rodzinę i znowu zamilkła chociaż teraz tak pisze ze mogę pisac kolejne  smsy czy odpisze czy nie btw jakbyście pisaly ze mną to wolałybyscie suchary jedno zdaniowe czy cos dłuższego na kilka zdań jak to u was drogie panie?                          Dzieciak, dzieciak... Gdzie o lodach marzenia, jak ty na randkę nie jesteś w stanie się umówić?   bo się boja na nią isc

To zgłaszajcie dziada.
Zrobił nam kafejkę i git, zadanie wykonane. A teraz wypad, alivederczi.

Odliczam dni do końca tych upałów, nie znoszę.. JAk tu się randkować w taKI SKWAR? Pot cieknie po dupie przecież.

Za to autor jest konfidentem, bo mnie zgłaszał.
I tak byłam cierpliwa i serdeczna.

To jest mój temat, i będę pisał w nim, co będę chciał wszystko jest regulaminowe. Pytam o portale randkowe, prowadzenie rozmów z dziewczynami itd. Wiele osób w tym temacie złamało wielokrotnie regulamin pustym spamem postami absolutnie nic nie wnoszącymi do tematu, robieniem off-topicu, obrażaniem mojej osoby i wiele innych. Mimo to nie zgłaszałem wszystkich, bo to za dużo roboty. To raz i dwa. Chcę aby była utrzymana koncepcja z początku tego tematu czyli ktoś coś pisze dzieli się spostrzeżeniami to udzielcie mu sensownej odpowiedzi, a nie rozmawiacie w kółko ze sobą. Możecie się spotkać przy stole, umówić na skype, a nie tłuc posty, to tylko licznik wirtualnych cyferek.

Ja będę dalej utrzymywał ten wzór co jakiś czas napiszę sprawozdanie co u mnie i w jakim kierunku to idzie. Chętnie wysłucham normalnych opinii i uwag, a nie obrażania mnie.

nie Wyzywajcie mnie od trolli bo takie z was cwaniaki a prawda jest taka, że ja pierwszy raz w życiu mam nr od dziewczyny, z drugą wymieniłem emaila na dniach wymienię z drugą numer będę mieć już dwie. Dzisiaj, a rok temu to niebo a ziemia. Zrobiłem duże postepy od nieśmiałości po  konwersację w celu zainteresowania drugiej osoby samym sobą.
będzie coraz lepiej wierzę w to.

Na sympatii jestem 3 miesiące i co za tym idzie kończy mi się konto premium, będę mógł pisać tylko 1 wiadomość, ale to nic jak pisał ktoś wcześniej wiele stron temu robię sobie przerwę na tym portalu. 1 porządna dziewczyna poznana która pisze do mnie regularnie emaile zawsze ja coś do niej, a ona do mnie. młoda pracowita jestem zainteresowany. Druga ta z którą pisze smsy z mojego miasta.

miałem konto na polishearts ale to podobno fake strona wyłudzają kasę żeby napisać wiadomość trzeba kupić konto premium przelewem ja o dziwo miałem spam na skrzynce od różnych lasek same całuski buziaczki więc skasowałem konto i najważniejsze że nie robiłem przelewów bo później pobieraja czytałem na forum jednym, temat zamknięty. Buziak nudny kilka PW brak odp poza tym mało popularny daje sobie spokój z tym na razie.

Pytanie do was, na pierwsze takie spotkanie z dziewczyną lepsza popularna kawa przy stole czy iść na lody do lodziarni i sobie pojeść z dziewczyną.

Pytałem o ubiór ale dostałem same ogólniki od materiału, koloru itd. Na pewno nie krótkie spodenki, tylko długie, a z butów coś pod krój trampek, mokasyn? a koszula coś luźniejszego
coś takiego będzie ok?

http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0399012003.html

W ramach przypomnienia.

6. Nie zbaczaj z tematu, który ma dany wątek! Wszelkie mało merytoryczne wypowiedzi (w szczególności zaś prywatne pogaduszki, podziękowania czy przekomarzania użytkowników), odbiegające w jednoznaczny sposób od wyznaczonego tematu, mogą zostać przez Moderatorki potraktowane jako off topic i usuwane bez ostrzeżenia.
7. Miejsce na luźne pogawędki użytkowników na każdy temat znajduje się w netkafejkach. W celu nawiązania bezpośredniego kontaktu z innym użytkownikiem, wyślij do niego wiadomość prywatną poprzez kontakt mailowy. Podawanie jakichkolwiek danych kontaktowych w poście (mail, GG, Skype, jakiekolwiek inne dane itp.) będzie skutkowało usunięciem wypowiedzi, a kolejne próby łamania regulaminu ostateczną blokadą konta w serwisie.
13. Aby zachować dotychczasowy bardzo dobry poziom forum - stawiamy na merytoryczne, sensowne i pomagające innym użytkowniczkom wypowiedzi i wątki. Autor/Autorka postów/wątków jednozdaniowych, nie rozwijających i niczego sensownego nie wnoszących do dyskusji lub uznanych przez Moderatorów oraz innych użytkowników za prowokację otrzyma ostrzeżenie, które przy braku reakcji może ostatecznie zakończyć się banem.

Proszę stosujcie się do tego.

Jak tutaj u Was wesolutko
poczytam sobie, o co kaman ??? bo jak na razie tytuł przeczytałam i ostatnią stronę

Miejsce spotkania - zależy, co lubi dziewczyna. W zasadzie to jak ją zaprosisz gdzieś do fajnej cukierni (nie na kawę przy stole), to na pewno do kawy można coś zamówić. Nie zapraszałabym na lody, bo samo sformułowanie jest po prostu dwuznaczne. Na kawę jest bardziej neutralnie. Oczywiście moim zdaniem Ty powinieneś zapłacić.

W kwestii ubioru, to można różnie, trudno ocenić, co do Ciebie pasuje przez internet, a tymbardziej jak to pasuje do Ciebie. Zależy jaką masz sylwetkę i jaki masz styl na co dzień.
Warto, żebyś w stroju czuł sie dobrze, żebyś był sobą, to nie będziesz sobą. Zależy też trochę od dziewczyny, bo jeśli ona jest bardziej na luzie, to Ty też możesz sobie na więcej pozwolić.

Nie wiem, jakie dostałeś inne rady, ale dla mnie koszula lniana pokazana przez Ciebie i to w takim kolorze jest trudna do fajnego skomponowania z resztą stroju. 

Mozesz też po prostu wybrać się do jakiegoś sklepu np. H&M właśnie i poprosić ekspedientkę, żeby Ci coś dobrała.
Jak jesteś niepewny to postaw na klasyczne kroje i kolory, choćby to miałybyć ciemne jeansy i niebieska koszula.
MOIM zdaniem lepiej wyglądać "nudnie" i zaciekawić osobowością niż przynudzać w ekstra modnym stroju.

Dziękuję za przywitanie wpadnę w wolnej chwili i poczytam co tutaj naskrobaliście

Teraz zmykam, to narka miłego wieczoru, bawcie się grzecznie    

Haha a ja pomyslałam już o innym "dojściu " i nawet nie w sensie ze do randki dojdzie
No i dobrze Ty będziesz miała zarę ja victorie postawimy obok siebie na toaletce i będziemy sie wymieniać ^^ :*

Dobry wieczór wszystkim, wpadłam na chwilkę, bo zaraz lecę dalej pisać! :*
Dzisiaj czas pędzi jak szalony, masakra

Haha, z nim zawsze ciężko mi się rozmawiało. Ostatnimi czasy jest już lepiej, to czasem pogadamy, sam przychodzi porozmawiać Ale na ogół to o nim w mojej rodzinie wiadomo najmniej

Skomentuję to bardzo krótko i treściwie...

:*

Hahaha Siostra jak zwykle dosadna :*

A ja powiem tyle, że mam w pracy IDEALNĄ temperaturę, bo ten budynek zawsze latem mega ochładza powietrze!! <3
Tylko jak słońce wpada przez okno, to jest upierdliwie, bo na twarz
Ale tak to perfecto! Zapraszam

Serio?
Hahahahaha, mówiłam, że połknął kij
A nawet dwa, zważywszy na to, co napisał później.
Autorze, jeśli będziesz tak spięty przez resztę życia, to uwierz lub nie, ale mógłbyś zabrać dziewczynę na jacht (Trojan, jeśli to czytasz, ja wciąż czekam!!!! <3), a następnego dnia płakałbyś na forum, dlaczego ona nie odpisuje.

Ja też jestem ciekawa jak wyglądasz
Czy chociaż wyglądem nadrabiasz...

Cześć
Zapraszamy do nas, zapraszamy :*

O rany, jak dawno tego nie słyszałam!
W gimnazjum ciągle słuchałam tej piosenki

I tak w ogóle, o jakiej randce mowa? :*

I jak tam u Was wszystkich?!
Bo ja ostatnio mało tu przebywam, ale wiedzcie, że nadrabiam wszystko sumiennie kiedy tylko mogę :*
Tak więc piszcie, piszcie! <3

No i oczywiście życzę miłego wieczorku wszystkim!!! :*

A tu łapajcie muzyczkę

Uwielbiam Skruxa <3

Elle na randce byłaś? ?

O ooo.  No no.

RossAnka, ktoś musi- taki wątek. Ciągnęliśmy losy i padło na nią

Rossi, yes. Dla mnie to niewypał

Hheheh, widocznie stres go pokonał i chciał sobie trochę ulżyć.

Też miałam takiego "kolegę". Dzisiaj się leczy. Good for him.

Ciekawe pytanie.
Od razu nie było widać,  bo nie był pijany, nie bełkotal, nie dobieral się etc.... ale coś taki dziwnie rozluźniony był,  wiecie co mam na myśli no i jak się parę razy przybliżył  (przeszliśmy się kawałek a potem na kawe)to tak mi coś zalecialo alko.Pote mówił, że przyjechał pociagiem(40km) więc wszystko mi pasowało.
Ogolnie wtedy byłam trochę inna i miałam duzo nierokujacych znajomości zabierających tylko czas. To mnie zawsze gubilo, więc teraz jak mi coś istotnego nie pasuje,  to nie wchodzę w dalszą znajomość.
A tak to ciagnełam takie znajomości w nadziei że zaskoczy i oczywiście nie zaskoczylo nigdy.
Pamiętajcie więc,  nie ma nic na siłę i lepiej coś uciąć niż się męczyć.

Co ty , jedna randka i wystarczy
A potem napisał mi po paru miesiącach smsa, myślałam, że padne, akurat byłam na wczasach. Na początku myślałam że to jakaś pomyłka. Potem go skojarzyłam.Jakoś dziwnie napisał, mysle,że on mógł mieć żonę. Licho go wie.
W każdym razie ciągu dalszego nie było.

To dobrze, że na jednej randce się skończyło.

No właśnie nie wiem, chociaż ja przeważnie spotykam się dwa razy, żeby mieć pewność, że nie chcę kontynuacji znajomości, a po za tym, warto dać drugą szansę.

Jakby, ktoś przyszedł podpity na spotkanie ze mną, to drugiej szansy by nie było.

Cześć WuWuś

@Elle, właśnie skończyłam pisać, więc wpadłam na moment. Teraz zostaje mi do ogarnięcia angielski, przynajmniej powtórkę sobie zrobię przed snem, a potem muszę iść spać, bo rano pobudka. Ale postaram się jutro być więcej czasu, żeby sobie pogadać! :*

Tak czy inaczej, napisałam dzisiaj wszystko, co chciałam napisać i aż jestem w szoku, bo mi się podoba Możesz być dumna :*

Spoko nutka, choć dzisiaj Skruxa nic u mnie nie przebije

Jak już będziesz wiedziała co z tą randką dalej i wyciągniesz jakieś wnioski, to wiesz co z tym zrobić, prawda?...
No i oczywiście baw się dobrze :*

A teraz lecę!
Kolorowych snów wszystkim! :*
Do jutra <3

Idąc tym tokiem zapytam się czy osobisty briefing ;D z autorką wchodzi w grę? ^^

Cześć
No a jak szef/szefowa przechodzi to koniecznie "Love me harder and don't be nice, please" haha

Ok. O ile to nie będzie tam jakichś jednorożców itp., bo po tym jak wspomniałaś coś, że; "będą tam tylko tacy faceci jacy powinni być" to mam pewne obawy :D

Ja wałkuję Nightcore, cokolwiek to jest... chyba dziecinnieje.