duży problem z żoną, jak go rozwiązać? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 274 ]

66

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
theonlyone napisał/a:

To też jakieś wyjście,ale nie wiem,czy autor będzie zachwycony tym pomysłem lol wszak jeszcze sie nie rozmnożył i właśnie dostaje drugą szanse,ciekaw jestem,kto wygra w tej nierównej walce ...
Sam fakt,że zaczął o tym myśleć,źle wróży,bo kropla drąży skałę i z czasem może się złamać,chociaż duży plus za szukanie rozwiązania.

... ale co można mu doradzić? 10 lat w związku i już za stara żona, ale jednocześnie nie chce jej wymienić na nową! Rozumiem, że żona zawsze powinna mieć 20 latka i zawsze powinna być między nimi chemia jak w pierwszym miesiącu znajomości (omalże skarżenie chemiczne big_smile), tylko jak to zrobić?

Poza tym, on sam stwierdził, że zmusza się do "obowiązku małżeńskiego" innymi słowy kastaracja - hormony by nie buzowałyby, a przed żoną miałaby wytłumaczenie, że nie może (a nie - nie chce).

Poza tym, ja nie kupuję bajeczki o sielance w pozostałych aspektach życia, jeśli mają tak duży problem w łóżku, to nie umiem sobie wyobrazić, że nie odbija się to na ich relacji. Facetowi jest wygodnie mieszkać ze sprzątaczką, kucharką, pomocą domową... innymi słowy z "żoną".

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Bardzo śmieszy mnie to, że większość tutaj ludzi uważa, że autor tematu ma problem, ale sam ze sobą. Pewnie dlatego, że to forum w większej ilości oblegają kobiety, które jak to z natury ich bywa potrafią doszukiwać się drugiego dna problemu, którego dla mężczyzn nie ma.
Jego żona przestała go podniecać, więc to do niej należy aby coś z tym zrobiła. Jednak, że Pan jest człowiekiem, który nie chce skrzywdzić swojej żony to jej wprost o tym nie powie (strach przed burzą! smile- dobrze myśli) Dlatego zaproponowałam wspólną siłownie. Wiem, że ćwiczenia potrafią zdziałać cuda!
Drogie Panie warto o siebie dbać zawsze. Tak, ja uważam, że Jego żona jest totalnie zaniedbana i wiek nie ma z tym nic wspólnego.

68 Ostatnio edytowany przez Averyl (2016-04-21 14:32:11)

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

Bardzo śmieszy mnie to, że większość tutaj ludzi uważa, że autor tematu ma problem, ale sam ze sobą. Pewnie dlatego, że to forum w większej ilości oblegają kobiety, które jak to z natury ich bywa potrafią doszukiwać się drugiego dna problemu, którego dla mężczyzn nie ma.

Nie wiem, czy się bystrzaku zorientowałaś, ale to forum nazywa się netkobiety a nie netmezczyzni.

Po drugie - nie wiem, czy czytałaś, co wcześniej zostało napisane, ale gość napisał, że jego żona się stara, a to on ma wyobrażenie, że po 30 kobieta powinna już kwiatki wąchać od spodu, bo jest taka stara. Jednocześnie koleś nie chce jej zostawić, bo wygodnie mu w tym układzie. Skoro chłopak nie ma problemu, to po co pisze o tym, niech cieszy się życiem.

69

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Averyl napisał/a:
malaga_ napisał/a:

Bardzo śmieszy mnie to, że większość tutaj ludzi uważa, że autor tematu ma problem, ale sam ze sobą. Pewnie dlatego, że to forum w większej ilości oblegają kobiety, które jak to z natury ich bywa potrafią doszukiwać się drugiego dna problemu, którego dla mężczyzn nie ma.

Nie wiem, czy się bystrzaku zorientowałaś, ale to forum nazywa się netkobiety a nie netmezczyzni.

Po drugie - nie wiem, czy czytałaś, co wcześniej zostało napisane, ale gość napisał, że jego żona się stara, a to on ma wyobrażenie, że po 30 kobieta powinna już kwiatki wąchać od spodu, bo jest taka stara. Jednocześnie koleś nie chce jej zostawić, bo wygodnie mu w tym układzie. Skoro chłopak nie ma problemu, to po co pisze o tym, niech cieszy się życiem.

malaga_    to....  ona big_smile

70

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Tak, jestem kobietą smile
No jak się jego żonka zaniedbała, że wygląda jak starsza Pani to czy to jego problem? Z tego powodu facet ma takie wyobrażenia. Litości! Nie jedna babka po 30stce może wyglądać lepiej od 20tki, jeśli o siebie dba dlatego głupie jest zasłanianie problemu wiekiem big_smile Znam nie jedną 40stke na którą ślini się nie jeden 20latek big_smile

71

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
theonlyone napisał/a:
Averyl napisał/a:
malaga_ napisał/a:

Bardzo śmieszy mnie to, że większość tutaj ludzi uważa, że autor tematu ma problem, ale sam ze sobą. Pewnie dlatego, że to forum w większej ilości oblegają kobiety, które jak to z natury ich bywa potrafią doszukiwać się drugiego dna problemu, którego dla mężczyzn nie ma.

Nie wiem, czy się bystrzaku zorientowałaś, ale to forum nazywa się netkobiety a nie netmezczyzni.

Po drugie - nie wiem, czy czytałaś, co wcześniej zostało napisane, ale gość napisał, że jego żona się stara, a to on ma wyobrażenie, że po 30 kobieta powinna już kwiatki wąchać od spodu, bo jest taka stara. Jednocześnie koleś nie chce jej zostawić, bo wygodnie mu w tym układzie. Skoro chłopak nie ma problemu, to po co pisze o tym, niech cieszy się życiem.

malaga_    to....  ona big_smile

– Bardzo porządna dziewczyna.
– Trudno, co robić.

72

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Hah, no tak bo jestem kobietą a nie szłam za sznurem zbulwersowanych bab, które bronią zawzięcie żony naszego autora! big_smile

73

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

Tak, jestem kobietą smile
No jak się jego żonka zaniedbała, że wygląda jak starsza Pani to czy to jego problem? Z tego powodu facet ma takie wyobrażenia. Litości! Nie jedna babka po 30stce może wyglądać lepiej od 20tki, jeśli o siebie dba dlatego głupie jest zasłanianie problemu wiekiem big_smile Znam nie jedną 40stke na którą ślini się nie jeden 20latek big_smile

Czy Ty w ogóle czytasz jakieś posty przed udzieleniem odpowiedzi?
Autor nie napisał, że żona się zaniedbałą. Wprost przeciwnie - napisał, że wciąż się bardzo stara (ta seksowna bielizna to niby ma ukryżć zaniedbanie?)
Autor wyraźnie napisał, że nie podoba mu sie ŻADNA kobieta po 30-tce.
Autor wyraźnie napisał, że wszystkie kobiety po 30-tce uważa za starsze babcie.
Autor napisał, ż enie jest w stanie zaakceptować NATURALNYCH oznak starzenia, nawet niewielkich.

A więc nie będzie się ślinił do żadnej 40-tki, choćby całę stada 20-latków za nią biegały. Dla niego nie sam wygląd jest problemem, ale WIEK.

74

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
vinnga napisał/a:
malaga_ napisał/a:

Tak, jestem kobietą smile
No jak się jego żonka zaniedbała, że wygląda jak starsza Pani to czy to jego problem? Z tego powodu facet ma takie wyobrażenia. Litości! Nie jedna babka po 30stce może wyglądać lepiej od 20tki, jeśli o siebie dba dlatego głupie jest zasłanianie problemu wiekiem big_smile Znam nie jedną 40stke na którą ślini się nie jeden 20latek big_smile

Czy Ty w ogóle czytasz jakieś posty przed udzieleniem odpowiedzi?
Autor nie napisał, że żona się zaniedbałą. Wprost przeciwnie - napisał, że wciąż się bardzo stara (ta seksowna bielizna to niby ma ukryżć zaniedbanie?)
Autor wyraźnie napisał, że nie podoba mu sie ŻADNA kobieta po 30-tce.
Autor wyraźnie napisał, że wszystkie kobiety po 30-tce uważa za starsze babcie.
Autor napisał, ż enie jest w stanie zaakceptować NATURALNYCH oznak starzenia, nawet niewielkich.

A więc nie będzie się ślinił do żadnej 40-tki, choćby całę stada 20-latków za nią biegały. Dla niego nie sam wygląd jest problemem, ale WIEK.


A i owszem, czytam big_smile
Co jej pomoże seksowna bielizna na nieatrakcyjnym ciele? big_smile
Co do wieku, w konwersacje z Tobą Droga Pani nie zamierzam wchodzić dlatego, że mamy inne zdania na ten temat, więc gdzie tu sens big_smile

75

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:
vinnga napisał/a:
malaga_ napisał/a:

Tak, jestem kobietą smile
No jak się jego żonka zaniedbała, że wygląda jak starsza Pani to czy to jego problem? Z tego powodu facet ma takie wyobrażenia. Litości! Nie jedna babka po 30stce może wyglądać lepiej od 20tki, jeśli o siebie dba dlatego głupie jest zasłanianie problemu wiekiem big_smile Znam nie jedną 40stke na którą ślini się nie jeden 20latek big_smile

Czy Ty w ogóle czytasz jakieś posty przed udzieleniem odpowiedzi?
Autor nie napisał, że żona się zaniedbałą. Wprost przeciwnie - napisał, że wciąż się bardzo stara (ta seksowna bielizna to niby ma ukryżć zaniedbanie?)
Autor wyraźnie napisał, że nie podoba mu sie ŻADNA kobieta po 30-tce.
Autor wyraźnie napisał, że wszystkie kobiety po 30-tce uważa za starsze babcie.
Autor napisał, ż enie jest w stanie zaakceptować NATURALNYCH oznak starzenia, nawet niewielkich.

A więc nie będzie się ślinił do żadnej 40-tki, choćby całę stada 20-latków za nią biegały. Dla niego nie sam wygląd jest problemem, ale WIEK.


A i owszem, czytam big_smile
Co jej pomoże seksowna bielizna na nieatrakcyjnym ciele? big_smile
Co do wieku, w konwersacje z Tobą Droga Pani nie zamierzam wchodzić dlatego, że mamy inne zdania na ten temat, więc gdzie tu sens big_smile

Słuchaj nie można zjeść ciasteczka i mieć ciasteczko. Gość dużo by chciał od żony, ale przecież małżeństwo to nie układ jednostronny.

76

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Wydaje mi się, że Marceli raczej małe ma szanse na rozwiązanie tego problemu, bo nikt z nas nigdy młodszy nie będzie... niestety... sad

77

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:
vinnga napisał/a:
malaga_ napisał/a:

Tak, jestem kobietą smile
No jak się jego żonka zaniedbała, że wygląda jak starsza Pani to czy to jego problem? Z tego powodu facet ma takie wyobrażenia. Litości! Nie jedna babka po 30stce może wyglądać lepiej od 20tki, jeśli o siebie dba dlatego głupie jest zasłanianie problemu wiekiem big_smile Znam nie jedną 40stke na którą ślini się nie jeden 20latek big_smile

Czy Ty w ogóle czytasz jakieś posty przed udzieleniem odpowiedzi?
Autor nie napisał, że żona się zaniedbałą. Wprost przeciwnie - napisał, że wciąż się bardzo stara (ta seksowna bielizna to niby ma ukryżć zaniedbanie?)
Autor wyraźnie napisał, że nie podoba mu sie ŻADNA kobieta po 30-tce.
Autor wyraźnie napisał, że wszystkie kobiety po 30-tce uważa za starsze babcie.
Autor napisał, ż enie jest w stanie zaakceptować NATURALNYCH oznak starzenia, nawet niewielkich.

A więc nie będzie się ślinił do żadnej 40-tki, choćby całę stada 20-latków za nią biegały. Dla niego nie sam wygląd jest problemem, ale WIEK.


A i owszem, czytam big_smile
Co jej pomoże seksowna bielizna na nieatrakcyjnym ciele? big_smile
Co do wieku, w konwersacje z Tobą Droga Pani nie zamierzam wchodzić dlatego, że mamy inne zdania na ten temat, więc gdzie tu sens big_smile

Może i czytasz, ale nie rozumiesz co czytasz.
Prośba, przeczytaj DOKŁADNIE posty Autora, tylko Jego posty. I jak już przeczytasz i zrozumiesz co przeczytałaś to wtedy komentuj.
Ja wiem, każdy ma prawo tutaj się udzielać, ale litości, no przynajmniej czytanie ze zrozumieniem to jednak podstawa do wypowiadania się pisemnego na forum.

78 Ostatnio edytowany przez malaga_ (2016-04-21 15:33:19)

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Z tematu wynika, że autor to facet atrakcyjny, od żony oczekuje tego samego. Gdy tego nie dostaje to w jego głowie powstaje wyobrażanie, że każda kobieta po 30stce tak MUSI wyglądać, taka jej natura. Zawsze byłam zdania, że tylko dwie atrakcyjne osoby będą ze sobą dobrze współgrały w związku big_smile
KREJZOLKA82 - jak dobrze napisałaś, każdy ma prawo wyrazić swoją opinie na dany temat smile Czytanie ze zrozumieniem to jedno, a interpretowanie tekstu od kilku stron to drugie. Ok, Ty rozumiesz wszystko dosłownie, może ja nie.

79

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

Z tematu wynika, że autor to facet atrakcyjny, od żony oczekuje tego samego. Gdy tego nie dostaje to w jego głowie powstaje wyobrażanie, że każda kobieta po 30stce tak MUSI wyglądać, taka jej natura. Zawsze byłam zdania, że tylko dwie atrakcyjne osoby będą ze sobą dobrze współgrały w związku big_smile

Z tematu wynika, że to autor ma siebie za atrakcyjnego faceta, co nie znaczy, że w rzeczywistości musi taki być. Podobnie jak jego żona wcale nie musi wyglądać na zaniedbaną, starą osobę. To może być fajna, zgrabna babka, po prostu nie ma dwudziestu lat i już nie będzie mieć. Bez urazy, ale jakkolwiek by się któraś z nas nie starała, nie jesteśmy w stanie powstrzymać procesu starzenia się. To czysta biologia. A gdyby wszyscy ludzie mieli takie podejście jak autor, to strach byłoby wejść z kimkolwiek w związek, bo w momencie, w którym pojawiłyby się pierwsze zmarszczki i skóra nie byłaby już tak jędrna jak u młodych dziewczyn, musielibyśmy żyć w ciągłym stresie, czy za miesiąc lub dwa nie staniemy się obrzydliwymi starymi ludźmi dla swoich partnerów.

80

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

Z tematu wynika, że autor to facet atrakcyjny, od żony oczekuje tego samego. Gdy tego nie dostaje to w jego głowie powstaje wyobrażanie, że każda kobieta po 30stce tak MUSI wyglądać, taka jej natura.

???Jego żona to nie święty Mikołaj, a nawet u tego trzeba się zasłużyć, by coś dostać.

Czy chcesz nam powiedzieć, że chłopak po 10 latach bycia z żoną odkrył, że kobieta jest brzydka i jednocześnie przez te wszystkie lata był totalnie odizolowany od świata i nie widział innych kobiet, stąd jego wniosek: 30+ bleee

81

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Averyl napisał/a:

Czy chcesz nam powiedzieć, że chłopak po 10 latach bycia z żoną odkrył, że kobieta jest brzydka i jednocześnie przez te wszystkie lata był totalnie odizolowany od świata i nie widział innych kobiet, stąd jego wniosek: 30+ bleee

Wychodzi, że na tym właśnie polega "rozumienie niedosłowne" czytanego tekstu. Ot, wyżyny interpretacji na które tylko nieliczni potrafią się wzbić big_smile

82

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Równie dobrze w rzeczywistości może się okazać, że facet to naprawdę atrakcyjny gość, a jego żona w ogóle pod względem wyglądu do niego nie pasuje. To jest forum anonimowe, autor napisał w celu rozwiązania jego problemu, czemu zatem miałby kłamać? Napisał jasno i wyraźnie, że jego żona go nie podnieca! Skoro go nie podnieca, to mu się fizycznie nie podoba jako kobieta. Szukamy zatem rozwiązania, żeby ponownie zrodziła się w ich małżeństwie namiętność. Może prościej big_smile Jego żona ma 36 lat, nie wierzę, że ten problem zaczął się od razu po tym jak skończyła 30stke big_smile (bo przecież 30stki to już "babcie") To jest facet, moim zdaniem trochę przekoloryzował swój temat, żeby nie wyjść na złego mężulka, bo jak zauważyłyście przecież strasznie zależy mu na tym aby nie skrzywdzić żony. Wrzucił wszystkie babki do jednego worka, a między nami zgrzyty tongue

83

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Klio napisał/a:
Averyl napisał/a:

Czy chcesz nam powiedzieć, że chłopak po 10 latach bycia z żoną odkrył, że kobieta jest brzydka i jednocześnie przez te wszystkie lata był totalnie odizolowany od świata i nie widział innych kobiet, stąd jego wniosek: 30+ bleee

Wychodzi, że na tym właśnie polega "rozumienie niedosłowne" czytanego tekstu. Ot, wyżyny interpretacji na które tylko nieliczni potrafią się wzbić big_smile

Każdy ma swój własny punkt widzenia smile
Ot, głęboka analiza tekstu, nie każdego na nią stać z racji zostania na tej wyżynie interpretacyjnej, a przecież można wyżej big_smile

84

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

Równie dobrze w rzeczywistości może się okazać, że facet to naprawdę atrakcyjny gość, a jego żona w ogóle pod względem wyglądu do niego nie pasuje. To jest forum anonimowe, autor napisał w celu rozwiązania jego problemu, czemu zatem miałby kłamać? Napisał jasno i wyraźnie, że jego żona go nie podnieca! Skoro go nie podnieca, to mu się fizycznie nie podoba jako kobieta. Szukamy zatem rozwiązania, żeby ponownie zrodziła się w ich małżeństwie namiętność. Może prościej big_smile Jego żona ma 36 lat, nie wierzę, że ten problem zaczął się od razu po tym jak skończyła 30stke big_smile (bo przecież 30stki to już "babcie") To jest facet, moim zdaniem trochę przekoloryzował swój temat, żeby nie wyjść na złego mężulka, bo jak zauważyłyście przecież strasznie zależy mu na tym aby nie skrzywdzić żony. Wrzucił wszystkie babki do jednego worka, a między nami zgrzyty tongue

Słuchaj ale oni jakość 10 lat temu się sobie podobali, podejrzewasz, że było to małżeństwo w przymusu?
Seks jest bardzo ważny w małżeństwie, ale po tylu latach można oczekiwać głębszej relacji między ludźmi. Poza tym, czy jego żona przywiązała go, skoro go nie kręci to niech sobie idzie w świat, niech sobie poszuka innej, młodszej piękniejszej.

Równie dobrze mógł się zaobrączkować z gumową lalą - te się nie starzeją, zawsze wyglądaj tak samo ponętnie big_smile

85

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Post Zoriji daje do myślenia. Być może żona tak naprawdę nie podobała się i przed 30-tką.

86

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Averyl napisał/a:

Równie dobrze mógł się zaobrączkować z gumową lalą - te się nie starzeją, zawsze wyglądaj tak samo ponętnie big_smile

dokladnie

87

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Klio napisał/a:

Post Zoriji daje do myślenia. Być może żona tak naprawdę nie podobała się i przed 30-tką.

Gdyby się nie podobała to wątpię, żeby się z Nią ożenił.
Autor pisał, że kiedyś mieli rewelacyjny sex, dopiero zmieniło się to jakieś dwa lata temu.

Jeżeli chodzi o mnie to obstaję, że Autor ma problem przede wszystkim z wiekiem Żony.
Może sobie zaczął uświadamiać, że jest Ona starsza od Niego, że szybciej się zestarzeje.
Na pewno, jakiś wpływ ma to, że w pracy Autor spotyka młode, atrakcyjne Kobiety, które pewnie porównuje do swojej "starej" Żony.

88

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

W dalszym ciągu jestem zdania, że praca nad własnym wyglądem może zdziałać cuda. Gdybym była na miejscu jego żonki za wszelką cenę chciałabym mu udowodnić, że jestem lepsza od tych jego wyidealizowanych piękności, żeby mu szczęka opadła a nie rzucała płytkimi tekstami, że może sobie znaleźć inną big_smile Jakbym widziała, że mnie kocha, że nie posunął się do zdrady to czemu nie zawalczyć o tą namiętność ? big_smile

89

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

W dalszym ciągu jestem zdania, że praca nad własnym wyglądem może zdziałać cuda. Gdybym była na miejscu jego żonki za wszelką cenę chciałabym mu udowodnić, że jestem lepsza od tych jego wyidealizowanych piękności, żeby mu szczęka opadła a nie rzucała płytkimi tekstami, że może sobie znaleźć inną big_smile Jakbym widziała, że mnie kocha, że nie posunął się do zdrady to czemu nie zawalczyć o tą namiętność ? big_smile

Niemniej nie ma co zakładać, że z jej wyglądem coś jest nie tak, a on taki cudowny i wszystkie na niego lecą. Nie widzieliśmy żadnego z nich, to tylko obserwacje autora, który podświadomie ślini się na widok wysportowanych, młodych dziewczyn. W zestawieniu z nimi ona ZAWSZE przegra, czego by nie zrobiła.

90

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

O ile mi wiadomo, ale może to stare wiadomości  big_smile facet najbardziej rozbudzony seksualnie jest w wieku 20+, a kobieta osiąga szczyt swojej seksualności w wieku - żony autora.
Kobieta się stara, więc chyba nie jest oziębła, a facet odwala swoją robotę z największym męczeństwem i jest przeświadczony, że to on w tym układzie jest skrzywdzony, bo żona mu się zestarzała i go nie pociąga!

Będąc w jej sytuacji nie traciłabym energii na starzejącego się nastolatka, nie klaskałabym uszami, by zadowolić małżonka, tylko poszukałabym kogoś, kto chociaż trochę chciałby dostrzec we mnie kobietę, człowieka, a nie du** do używania i kto doceniłby starania jakie wkładam, by on był szczęśliwy w łóżku i dążyłby - abym ja również była zadowolona z seksu.

Dojrzała kobieta nie musi uganiać się za facetem, jak nastolatka.

91 Ostatnio edytowany przez malaga_ (2016-04-21 16:32:00)

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

MRS. HAPPINESS Nie możesz pisać, że jego żona zawsze przegra w zestawieniu z młodymi, atrakcyjnymi dziewczynami. Gdyby tak było to każda kobieta po 30stce musiałaby się rozwieść ze swoim mężem bo inaczej jest skazana na zdradę. Jeżeli między ludźmi jest miłość to jest wstanie pokonać każdą przeszkodę, ale nic za darmo. Z wiekiem ciało się zmienia, jeśli się o nie nie dba to staje się nieatrakcyjne. Kiedy kobieta jest zadbana, ma kochającego męża to w ich związku pojawia się problem "ona mnie nie podnieca" ? Nie sądzę big_smile

92

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

malaga proszę cie przeczytaj o czym jest watek

93

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

MRS. HAPPINESS Nie możesz pisać, że jego żona zawsze przegra w zestawieniu z młodymi, atrakcyjnymi dziewczynami. Gdyby tak było to każda kobieta po 30stce musiałaby się rozwieść ze swoim mężem bo inaczej jest skazana na zdradę. Jeżeli między ludźmi jest miłość to jest wstanie pokonać każdą przeszkodę, ale nic za darmo. Z wiekiem ciało się zmienia, jeśli się o nie nie dba to staje się nieatrakcyjne. Kiedy kobieta jest zadbana, ma kochającego męża to w ich związku pojawia się problem "ona mnie nie podnieca" ? Nie sądzę big_smile

Dalej twierdzę, że nie przeczytałaś ze zrozumieniem postów Autora.
Generalizujesz.
A tu nie chodzi o całą populację męską a o JEDNEGO CZŁOWIEKA!!!

94

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
marceli83 napisał/a:

Mam duży problem z żoną może wy kobiety coś doradzicie.
Otóż z żoną układa nam się bardzo dobrze, ona może liczyć na mnie ja na nią jesteśmy przyjaciółmi, ufamy sobie i w ogóle nie ma nic na co można by narzekać poza jednym.

Żona przestała mnie w jakikolwiek sposób pociągać od jakiegoś czasu. Notorycznie wykręcam się od stosunków ponieważ z trudem udaje mi się ,,stanąć na wysokości zadania" przy czym i tak muszę wspomagać się wyobraźnią (a libido mam naprawdę wysokie więc nie w tym problem).

Moja żona jest 3 lata starsza (ja 33 ona 36) nie wiem czy nie mam jakiegoś defektu, jest dla mnie, przykro to przyznać ,,starą kobietą".

Nie mamy dzieci, żona jeśli przytyła to niewiele. W każdej innej sferze nam się układa i chciałbym aby i w tej nam się układało. Nie wiem co mam zrobić, nie mam ochoty na seks z nią, jest to dla mnie -nie mam dobrego słowa - nieestetyczne?

Co do mnie całe życie byłem sportowcem (teraz to rekreacja ale i tak trenuje wioślarstwo 4 razy w tygodniu po 1,5 h) więc ciało mam nienaganne, libido też. Żona się stara, bo chyba sama dostrzega problem, kupuje seksowną bieliznę, gadżety, stara się uwodzić ale działa to na mnie tak, jakby uwodziła mnie 60 letnia kobieta.  Problem jest dla mnie poważny bo jak pisałem mam wysokie libido i chodzę przez to cały czas rozdrażniony a żony nie wyobrażam sobie zdradzić.

Nie wiem jakie jest też źródło problemu, to stało się z upływem czasu, nie było nic co można by uznać za ,,przyczynę sprawczą".

proszę o radę

malaga co niby zrobiłabyś jeszcze na miejscu tej kobiety

95

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

AVERYL serio? big_smile
No tak też można tylko zapewne znalazłabyś kogoś na poziomie swojej atrakcyjności i niedługo byśmy czytały temat o tym jak mój mężczyzna przestał mnie podniecać.
Rozumiem, że dla kobiety najważniejsze jest to, żeby facet widział w niej nie tylko istotę do uprawiania przyjemności a także przyjaciela, jednak jak zdążyłyście zauważyć po danym temacie tak się nie da. Wygląd dla każdego mężczyzny ma duże znaczenie smile Nie namawiam do uganiania się za facetem, a do dbania o siebie.

96

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Krejzolka82 napisał/a:
malaga_ napisał/a:

MRS. HAPPINESS Nie możesz pisać, że jego żona zawsze przegra w zestawieniu z młodymi, atrakcyjnymi dziewczynami. Gdyby tak było to każda kobieta po 30stce musiałaby się rozwieść ze swoim mężem bo inaczej jest skazana na zdradę. Jeżeli między ludźmi jest miłość to jest wstanie pokonać każdą przeszkodę, ale nic za darmo. Z wiekiem ciało się zmienia, jeśli się o nie nie dba to staje się nieatrakcyjne. Kiedy kobieta jest zadbana, ma kochającego męża to w ich związku pojawia się problem "ona mnie nie podnieca" ? Nie sądzę big_smile

Dalej twierdzę, że nie przeczytałaś ze zrozumieniem postów Autora.
Generalizujesz.
A tu nie chodzi o całą populację męską a o JEDNEGO CZŁOWIEKA!!!

Twierdzić nikt Ci nie zabroni a mi generalizować droga Pani! big_smile

97

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Mówię o aspekcie fizycznym, czyli tym, co odrzuca autora od żony. Jej ciało nie wróci już do tego, które miała w młodości. Zmieniło się, to naturalny proces, który czeka nas wszystkich. Nie nawiązuję do wszystkich ludzi i wszystkich mężczyzn, bo szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się z przypadkiem, gdy mężczyzna mówi o swojej żonie, że jest dla niego zbyt obwisła i stara, przez co nie chce uprawiać z nią seksu. Jednak skoro tak właśnie jest, to niby jak sobie wyobrażasz, by jej ciało nagle zaczęło podobać się jemu bardziej niż tych młodych dziewczyn?

98

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
malaga_ napisał/a:

MRS. HAPPINESS Nie możesz pisać, że jego żona zawsze przegra w zestawieniu z młodymi, atrakcyjnymi dziewczynami. Gdyby tak było to każda kobieta po 30stce musiałaby się rozwieść ze swoim mężem bo inaczej jest skazana na zdradę. Jeżeli między ludźmi jest miłość to jest wstanie pokonać każdą przeszkodę, ale nic za darmo. Z wiekiem ciało się zmienia, jeśli się o nie nie dba to staje się nieatrakcyjne. Kiedy kobieta jest zadbana, ma kochającego męża to w ich związku pojawia się problem "ona mnie nie podnieca" ? Nie sądzę big_smile

Dalej twierdzę, że nie przeczytałaś ze zrozumieniem postów Autora.
Generalizujesz.
A tu nie chodzi o całą populację męską a o JEDNEGO CZŁOWIEKA!!!

Twierdzić nikt Ci nie zabroni a mi generalizować droga Pani! big_smile

Droga Pani, a może Pani tak specjalnie pisze, żeby się podroczyć z nami, bo innego pomysłu to nie mam.

99

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Malaga, autor napisał, że ŻADNA kobieta po 30-tce go nie pociąga.
Podkreślał, że to nie jest wina zaniedbania żony.
Nie jest w stanie powiedzieć czy ma jakieś zmarszczki i czy przytyła. Nie ma do niej żadnych konkretnych zarzutów. Zdaje sobie sprawę z tego, że problemem jest wyłącznie jego myślenie. NIC nie wskazuje na to, że ona jest kobietą niezadbaną.
A Ty dalej swoje, że "jakby o siebie zadbała" to blablabla... Rzecz w tym, że od zadbania lat jej nie ubędzie, a to jest prawdziwym problemem autora - postrzeganie 36-latek jako staruszek, bez względu na ich faktyczny wygląd. I jak ona ma niby o siebie zadbać, żeby pociągać faceta, którego pociągają WYŁĄCZNIE 20-latki?

100

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

KREJZOLKA82, dlaczego myślisz, że chce się z wami droczyć? smile Po prostu mam inne zdanie od waszego w tym temacie, ale jak tu zazwyczaj bywa, wszyscy muszą się ze sobą zgadzać bo inaczej wychodzi zawzięta dyskusja kto ma rację smile A tak naprawdę nikt nie jest tych racji pewny w stu procentach smile
MRS. HAPPINESS, widziałam nie jedną dojrzałą wiekowo kobietę o pięknym ciałku-czemu takie ma? Bo o nie dba. Wystarczy dieta i ćwiczenia smile

101

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Malaga autor napisał ze zona jest zadbana!!!!

102

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

MRS. HAPPINESS, widziałam nie jedną dojrzałą wiekowo kobietę o pięknym ciałku-czemu takie ma? Bo o nie dba. Wystarczy dieta i ćwiczenia smile

Wszystkie takie kobiety widziałyśmy. Ale nijak nie zmienia to faktu, że te kobiety są dla autora nieatrakcyjne. I włąśnie o to się rozchodzi.

103

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
vinnga napisał/a:

Malaga, autor napisał, że ŻADNA kobieta po 30-tce go nie pociąga.
Podkreślał, że to nie jest wina zaniedbania żony.
Nie jest w stanie powiedzieć czy ma jakieś zmarszczki i czy przytyła. Nie ma do niej żadnych konkretnych zarzutów. Zdaje sobie sprawę z tego, że problemem jest wyłącznie jego myślenie. NIC nie wskazuje na to, że ona jest kobietą niezadbaną.
A Ty dalej swoje, że "jakby o siebie zadbała" to blablabla... Rzecz w tym, że od zadbania lat jej nie ubędzie, a to jest prawdziwym problemem autora - postrzeganie 36-latek jako staruszek, bez względu na ich faktyczny wygląd. I jak ona ma niby o siebie zadbać, żeby pociągać faceta, którego pociągają WYŁĄCZNIE 20-latki?


Jakoś wcześniej po 30stce go pociągała, cóż za absurd big_smile
WYŁĄCZNIE 20latki, dlaczego? Bo są zadbane przede wszystkim
Żonka się zapuściła, a wam tak to trudno pojąć wink

104

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Ależ ja to wiem, też widziałam takie kobiety, a nawet starsze, które wyglądały naprawdę dobrze. Tylko tu nie jest problem, a, jak wspomniała vinnga, w umyśle autora. Przecież powiedział, że jak już, to podobają mu się te młodziutkie, nie żadne starsze, zadbane babki. Dlatego ja wcale nie podejrzewam jego kobiety o zaniedbanie, on sam zresztą też tak o niej nie mówił.

Generalnie wiele można zrobić z ciałem, ale są rzeczy, których nie zmienimy.

105

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

KREJZOLKA82, dlaczego myślisz, że chce się z wami droczyć? smile Po prostu mam inne zdanie od waszego w tym temacie, ale jak tu zazwyczaj bywa, wszyscy muszą się ze sobą zgadzać bo inaczej wychodzi zawzięta dyskusja kto ma rację smile A tak naprawdę nikt nie jest tych racji pewny w stu procentach smile
MRS. HAPPINESS, widziałam nie jedną dojrzałą wiekowo kobietę o pięknym ciałku-czemu takie ma? Bo o nie dba. Wystarczy dieta i ćwiczenia smile

No to ja nie rozumiem Twoich postów.
Masz prawo się nie zgadzać z nami.
I to jest ok.
Ale Ty po prostu nie rozumiesz tego tematu.
Nie rozumiesz co napisał Autor wątku.

106 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2016-04-21 17:27:08)

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
vinnga napisał/a:
malaga_ napisał/a:

MRS. HAPPINESS, widziałam nie jedną dojrzałą wiekowo kobietę o pięknym ciałku-czemu takie ma? Bo o nie dba. Wystarczy dieta i ćwiczenia smile

Wszystkie takie kobiety widziałyśmy. Ale nijak nie zmienia to faktu, że te kobiety są dla autora nieatrakcyjne. I włąśnie o to się rozchodzi.


Zdążyłam już dawno zauważyć o co wam się rozchodzi big_smile
Rzecz w tym, że wy nie kapujecie, że jeszcze 2lata temu seks z żoną go satysfakcjonował.
Tak nagle mu [wulgaryzm] bo napatrzył się na seksowne 20latki? Hehe, dobre smile


Nie używaj na forum wulgarnego języka. Anemonne

107

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

Jakoś wcześniej po 30stce go pociągała, cóż za absurd big_smile
WYŁĄCZNIE 20latki, dlaczego? Bo są zadbane przede wszystkim
Żonka się zapuściła, a wam tak to trudno pojąć wink


Autor pisał, że to był złożony proces i po prostu powoli zaczął się orientować, że mu coś w niej nie pasuje. To nie znaczy, że ona się zaniedbała, a raczej, że czas pokazał, że dla nikogo nie jest na tyle łaskawy. Chyba, że stać kogoś na serie operacji i w ten sposób podtrzymuje młodość na dłużej. Co do reszty - totalne bzdury, bo dwudziestolatki nie muszą wiele robić, żeby wyglądać młodo przecież. W tym wieku skóra sama z siebie wygląda inaczej, jędrniej. Wystarczy, że mają dość aktywny tryb życia, nie siedzą całymi dniami w domu i wszystko jest w porządku, więc nie rozumiem w ogóle Twoich słów.

108

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:
vinnga napisał/a:
malaga_ napisał/a:

MRS. HAPPINESS, widziałam nie jedną dojrzałą wiekowo kobietę o pięknym ciałku-czemu takie ma? Bo o nie dba. Wystarczy dieta i ćwiczenia smile

Wszystkie takie kobiety widziałyśmy. Ale nijak nie zmienia to faktu, że te kobiety są dla autora nieatrakcyjne. I włąśnie o to się rozchodzi.


Zdążyłam już dawno zauważyć o co wam się rozchodzi big_smile
Rzecz w tym, że wy nie kapujecie, że jeszcze 2lata temu seks z żoną go satysfakcjonował.
Tak nagle mu [wulgaryzm] bo napatrzył się na seksowne 20latki? Hehe, dobre smile

O co nam się rozchodzi?
Kapujemy, serio.
A co Ty myślisz, że to przyszło ot tak?
To był proces.

109

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Krejzolka82 napisał/a:
malaga_ napisał/a:

KREJZOLKA82, dlaczego myślisz, że chce się z wami droczyć? smile Po prostu mam inne zdanie od waszego w tym temacie, ale jak tu zazwyczaj bywa, wszyscy muszą się ze sobą zgadzać bo inaczej wychodzi zawzięta dyskusja kto ma rację smile A tak naprawdę nikt nie jest tych racji pewny w stu procentach smile
MRS. HAPPINESS, widziałam nie jedną dojrzałą wiekowo kobietę o pięknym ciałku-czemu takie ma? Bo o nie dba. Wystarczy dieta i ćwiczenia smile

No to ja nie rozumiem Twoich postów.
Masz prawo się nie zgadzać z nami.
I to jest ok.
Ale Ty po prostu nie rozumiesz tego tematu.
Nie rozumiesz co napisał Autor wątku.

Nie rozumiem bo interpretuje go w inny sposób niż wy? big_smile
Posłuchaj, problem na pierwszy rzut oka wygląda tak- faceta przestaje podniecać żona bo uważa, że jest stara.
Wy wszystkie, opieracie się na jego psychicznym myśleniu-wszystkie po 30stce lądują do kosza.
Rozwiązanie- iść się zacząć leczyć bo ewidentnie szwankuje tok myślenia.
A ja idę w inną stronę big_smile Głowę zostawiam w spokoju smile

110

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

A wy głupie wierzycie, że to był proces? big_smile Facet jest prosty, przede wszystkim jest wzrokowcem! big_smile
Daje sobie rękę uciąć, że nie pogardziłby jakąś seksowną babką po 30stce gdyby była w jego guście big_smile

111

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
malaga_ napisał/a:

KREJZOLKA82, dlaczego myślisz, że chce się z wami droczyć? smile Po prostu mam inne zdanie od waszego w tym temacie, ale jak tu zazwyczaj bywa, wszyscy muszą się ze sobą zgadzać bo inaczej wychodzi zawzięta dyskusja kto ma rację smile A tak naprawdę nikt nie jest tych racji pewny w stu procentach smile
MRS. HAPPINESS, widziałam nie jedną dojrzałą wiekowo kobietę o pięknym ciałku-czemu takie ma? Bo o nie dba. Wystarczy dieta i ćwiczenia smile

No to ja nie rozumiem Twoich postów.
Masz prawo się nie zgadzać z nami.
I to jest ok.
Ale Ty po prostu nie rozumiesz tego tematu.
Nie rozumiesz co napisał Autor wątku.

Nie rozumiem bo interpretuje go w inny sposób niż wy? big_smile
Posłuchaj, problem na pierwszy rzut oka wygląda tak- faceta przestaje podniecać żona bo uważa, że jest stara.
Wy wszystkie, opieracie się na jego psychicznym myśleniu-wszystkie po 30stce lądują do kosza.
Rozwiązanie- iść się zacząć leczyć bo ewidentnie szwankuje tok myślenia.
A ja idę w inną stronę big_smile Głowę zostawiam w spokoju smile


Ok.
Rozumiem, że może być "drugie dno", bo zapewne jakieś jest, ale ja się upieram, że ma to związek z wiekiem.
Jak pewnie zauważyłaś, nie czytamy z fusów ani z kuli, tylko interpretujemy z postów Autora.
I jeżeli faktycznie  Ty masz rację, to po prostu Autor wątku ma problemy z komunikacją i z przelaniem swoich myśli na papier, albo ściemnia.
Ale dopóki Autor tego nie wyjaśni to dla mnie nie ma tematu big_smile

112

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Jeśli się bliżej przyjrzeć tej tematyce, to łatwo można zaobserwować, że mężczyźni zazwyczaj jak zdradzają, to z młodszą kobietą. Wielu z nich kręci młode ciałko, a seksowna kobieta po trzydziestce nigdy nie będzie równać się seksownej dziewczynie w wieku dwudziestu lat. Zresztą sama zaraz kończę dwadzieścia jeden lat, w dodatku wyglądam na jeszcze młodszą, a wiele razy dostaję wiadomości od mężczyzn starszych ode mnie o kilkanaście lat i więcej. Dlaczego nie piszą do kobiet w swoim wieku, tylko do dziewczynek?

Moim zdaniem może być też tak, że przy tych młodych autor również czuje się młodziej. A skoro wiek i kondycja ciała jest dla niego tak ważna, może podświadomie bać się tego, że niedługo nie będzie wyglądał już tak fajnie, że zacznie się marszczyć, starzeć. Towarzystwo takiej młodej kobiety pozwalałoby mu to zatuszować.

113

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

A ja wyraziłam swoją opinie, nie miałam zamiaru wdawać się w nikim w dyskusję big_smile
Czekałam i nadal czekam na opinie mojego punktu widzenia ze strony autora i tyle tongue
A wy jak lwice rzuciłyście się na mnie jak na antylopę bo mam inne zdanie, takie mamy społeczeństwo big_smile

114

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Mrs.Happiness napisał/a:

Jeśli się bliżej przyjrzeć tej tematyce, to łatwo można zaobserwować, że mężczyźni zazwyczaj jak zdradzają, to z młodszą kobietą. Wielu z nich kręci młode ciałko, a seksowna kobieta po trzydziestce nigdy nie będzie równać się seksownej dziewczynie w wieku dwudziestu lat. Zresztą sama zaraz kończę dwadzieścia jeden lat, w dodatku wyglądam na jeszcze młodszą, a wiele razy dostaję wiadomości od mężczyzn starszych ode mnie o kilkanaście lat i więcej. Dlaczego nie piszą do kobiet w swoim wieku, tylko do dziewczynek?

Moim zdaniem może być też tak, że przy tych młodych autor również czuje się młodziej. A skoro wiek i kondycja ciała jest dla niego tak ważna, może podświadomie bać się tego, że niedługo nie będzie wyglądał już tak fajnie, że zacznie się marszczyć, starzeć. Towarzystwo takiej młodej kobiety pozwalałoby mu to zatuszować.

A ja zawsze byłam zdanie, że jak młodsze to dużo bardziej dostępniejsze dla starszych mężczyzn i nie ciągną ze sobą problemów, bo są zazwyczaj samotne, z nikim nie związane kościelną przysięgom itd smile Starsze już mają bagaż pełen doświadczeń, dlatego pod tym względem również są mniej atrakcyjniejsze dla mężczyzn.

115

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Wiesz czym się różni najmądrzejsza 20-latka od najgłupszej 40-latki?
Różnica polega na ~20 latach doświadczenia życiowego - różnego: dobre, złego, z mężczyznami, z kobietami, z dziećmi, z przyjaciółmi, z wrogami, z konkurentkami, doświadczenia własnego, historii zasłyszanych od znajomych, własnych przemyśleń...

malaga_ napisał/a:

AVERYL serio? big_smile
No tak też można tylko zapewne znalazłabyś kogoś na poziomie swojej atrakcyjności i niedługo byśmy czytały temat o tym jak mój mężczyzna przestał mnie podniecać.
Rozumiem, że dla kobiety najważniejsze jest to, żeby facet widział w niej nie tylko istotę do uprawiania przyjemności a także przyjaciela, jednak jak zdążyłyście zauważyć po danym temacie tak się nie da. Wygląd dla każdego mężczyzny ma duże znaczenie smile Nie namawiam do uganiania się za facetem, a do dbania o siebie.

Myślę, że nie miałabym kłopotu, mimo iż jestem zgrzybiałą staruszką, to jestem całkiem atrakcyjna lol
Hipotetycznie - gdyby się związała z facetem dla seksu, to nie łudziłabym się, że będzie to związek na resztę życia - byłby to związek dla seksu! tak długo jak sprawiałby nam przyjemność. Nie, nie wypłakiwałabym się na forum, jaki drań mi się trafił, raczej pochwaliłabym się, że było super. To jest ta różnica, o której wspomniałam wcześniej - dojrzała kobieta, wie, że dobry związek jest wielopoziomowy i wzajemny. Młodej kobiecie - często wydaje się, że jest to selekcja naturalna - najpierw trzeba być lepszą od konkurentek, a potem pilnować swojego, by żadna się nie przyplątała do samca.

Ja również nie namawiam do uganiania się za facetem, a do dbania o siebie, ale dbanie o siebie to nie tylko wygląd. Nie umiem sobie nawet wyobrazić sytuacji, że facet brzydzi się mnie, że gimnastykuje się z przymusu, chyba nie byłabym w stanie podniecić się w takiej sytuacji,. Po stokroć wolałabym masturbować się niż uprawiać z takim facetem seks. Już to napisałam - u kobiety seks zaczyna się w głowie, a dopiero później dochodzi do krocza. I dbanie o dobry seks - to też część dbania o siebie!

116

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

A ja wyraziłam swoją opinie, nie miałam zamiaru wdawać się w nikim w dyskusję big_smile
Czekałam i nadal czekam na opinie mojego punktu widzenia ze strony autora i tyle tongue
A wy jak lwice rzuciłyście się na mnie jak na antylopę bo mam inne zdanie, takie mamy społeczeństwo big_smile

Nie przesadzaj, kochana, nikt na Ciebie nie naskakuje, po prostu pewnych rzeczy nie da się zmienić, genetyki nie oszukasz. Kobieta po trzydziestce może być zadbana i seksowna w zestawieniu ze swoimi rówieśniczkami oraz zaniedbanymi dwudziestoparolatkami. Jednak jak ją postawić koło fajnej dwudziestki, to się zwyczajnie chowa. Trzeba to zaakceptować.

malaga_ napisał/a:

A ja zawsze byłam zdanie, że jak młodsze to dużo bardziej dostępniejsze dla starszych mężczyzn i nie ciągną ze sobą problemów, bo są zazwyczaj samotne, z nikim nie związane kościelną przysięgom itd smile Starsze już mają bagaż pełen doświadczeń, dlatego pod tym względem również są mniej atrakcyjniejsze dla mężczyzn.

No to też prawda, zresztą te młode częściej jest im łatwiej zbajerować. Jednak ja na miejscu takiego faceta nie chciałabym wiązać się z dziewczynką. Za duża przepaść. Chyba, że mowa o mężczyznach, którzy sami zatrzymali się mentalnie na wieku nastoletnim, ale to już inny temat.

Mimo wszystko jestem ciekawa co powie autor na to, co napisałam. Czy to przypadkiem rzeczywiście nie jest tak, że on zwyczajnie na swój sposób boi się tego całego procesu starzenia, a ciało żony oraz innych kobiet w podobnym wieku uświadamia go, że ludzie nie będą wiecznie młodzi i piękni, i stąd ta niechęć.

117

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Averyl napisał/a:

Wiesz czym się różni najmądrzejsza 20-latka od najgłupszej 40-latki?
Różnica polega na ~20 latach doświadczenia życiowego - różnego: dobre, złego, z mężczyznami, z kobietami, z dziećmi, z przyjaciółmi, z wrogami, z konkurentkami, doświadczenia własnego, historii zasłyszanych od znajomych, własnych przemyśleń...

malaga_ napisał/a:

AVERYL serio? big_smile
No tak też można tylko zapewne znalazłabyś kogoś na poziomie swojej atrakcyjności i niedługo byśmy czytały temat o tym jak mój mężczyzna przestał mnie podniecać.
Rozumiem, że dla kobiety najważniejsze jest to, żeby facet widział w niej nie tylko istotę do uprawiania przyjemności a także przyjaciela, jednak jak zdążyłyście zauważyć po danym temacie tak się nie da. Wygląd dla każdego mężczyzny ma duże znaczenie smile Nie namawiam do uganiania się za facetem, a do dbania o siebie.

Myślę, że nie miałabym kłopotu, mimo iż jestem zgrzybiałą staruszką, to jestem całkiem atrakcyjna lol
Hipotetycznie - gdyby się związała z facetem dla seksu, to nie łudziłabym się, że będzie to związek na resztę życia - byłby to związek dla seksu! tak długo jak sprawiałby nam przyjemność. Nie, nie wypłakiwałabym się na forum, jaki drań mi się trafił, raczej pochwaliłabym się, że było super. To jest ta różnica, o której wspomniałam wcześniej - dojrzała kobieta, wie, że dobry związek jest wielopoziomowy i wzajemny. Młodej kobiecie - często wydaje się, że jest to selekcja naturalna - najpierw trzeba być lepszą od konkurentek, a potem pilnować swojego, by żadna się nie przyplątała do samca.

Ja również nie namawiam do uganiania się za facetem, a do dbania o siebie, ale dbanie o siebie to nie tylko wygląd. Nie umiem sobie nawet wyobrazić sytuacji, że facet brzydzi się mnie, że gimnastykuje się z przymusu, chyba nie byłabym w stanie podniecić się w takiej sytuacji,. Po stokroć wolałabym masturbować się niż uprawiać z takim facetem seks. Już to napisałam - u kobiety seks zaczyna się w głowie, a dopiero później dochodzi do krocza. I dbanie o dobry seks - to też część dbania o siebie!


Chwała autorowi za to, że ten temat umieścił na anonimowym forum i jego kobieta nie ma możliwości się dowiedzieć, że go obrzydza.
W tej kwestii się z Panią zgodzę smile
Jednak, jego żona o niczym nie wie, dlatego nie przekreślajmy faktu, że ten kryzys może się dobrze skończyć.

118

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

A mnie zastanawia, tak na serio, jakim cudem Autor nie był w stanie przewidzieć, ze jego zona z upływem czasu zacznie się fizycznie zmieniac- jakies nowum to? Nagle po 10 latach zrozumial ten zdumiewający fenomen?

Po drugie, kiepsko musi być z emocjonalnym zaangażowaniem tego pana, jeżeli zaledwie starzenie się zony jest dla niego elementem nie do przeskoczenia w związku i totalnie hamuje mu wzwody. I nie, wcale nie uważam, ze trwanie przy zonie w takiej sytuacji jest jakims heroizmem. Wrecz przeciwnie, jest jedynie dowodem ogromu egoizmu Autora, który uważa się za osmy cud swiata. Zamiast takiego Boze pozal się meza, to już wolalabym być samotna 36 letnia kobieta z szansa na spotkanie gogos, kto będzie mnie kochal dusza i cialem. Amen.

119

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
malaga_ napisał/a:

A ja wyraziłam swoją opinie, nie miałam zamiaru wdawać się w nikim w dyskusję big_smile
Czekałam i nadal czekam na opinie mojego punktu widzenia ze strony autora i tyle tongue
A wy jak lwice rzuciłyście się na mnie jak na antylopę bo mam inne zdanie, takie mamy społeczeństwo big_smile

Tak!!! Mnie też się marzy, żeby Autor odpowiedział Maladze!!!

120

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Jeżeli dbać o siebie - to tylko dla siebie, dla zdrowia i dobrego samopoczucia.

A nie dla mężczyzny czy w ogóle dla kogoś innego.

Tak, kobiety 30 i 40 letnie mogą być atrakcyjne, i to nawet bardzo. Pod każdym względem. Jeden "trzyma się" lepiej inny gorzej.

A co powiedzą ludzie młodzi po poważnych schorzeniach, czy operacjach?
Mają się czuć skreśleni, i w ogóle do wyrzucenia?

Autor ma egoizm na najwyższym poziomie. I wydaje mi się, że dla niego ta żona to zawsze była przyjaciółką i niańką. A nie kochanką przez duże K.

121

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

mercel po prostu nie kocha żony,. bo nie da się kochać i się brzydzić i mówić o swojej ukochanej "stara kobieta".
To za dużo.
o jeden most za daleko.

122

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Po prostu się nią znudził i tyle.
Wy kobiety i Wasza wiara w bezwarunkową,romantyczną miłość do grobowej deski....
Już to pisałem,facet odchodzi do młodszej,kobieta do takiego,który oferuje więcej,nie wszyscy tak postepują,ale to częste praktyki,małżeństwo,to nie perpetum mobile,natura jest bezwzględna.

Beyondblackie,a Ciebie podnieci facet nieśmiały wrażliwiec-rozpiepszony budyń ?No właśnie.

123

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
theonlyone napisał/a:

Po prostu się nią znudził i tyle.
Wy kobiety i Wasza wiara w bezwarunkową,romantyczną miłość do grobowej deski....
Już to pisałem,facet odchodzi do młodszej,kobieta do takiego,który oferuje więcej,nie wszyscy tak postepują,ale to częste praktyki,małżeństwo,to nie perpetum mobile,natura jest bezwzględna.

Beyondblackie,a Ciebie podnieci facet nieśmiały wrażliwiec-rozpiepszony budyń ?No właśnie.

Natura, natura i natura.
Nie znudziło Ci się to w każdym poście pisać?

P.S. Kto to jest rozpieprzony budyń?
Mógłbyś definicję napisać, proszę.

124

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Krejzolka82 napisał/a:
theonlyone napisał/a:

Po prostu się nią znudził i tyle.
Wy kobiety i Wasza wiara w bezwarunkową,romantyczną miłość do grobowej deski....
Już to pisałem,facet odchodzi do młodszej,kobieta do takiego,który oferuje więcej,nie wszyscy tak postepują,ale to częste praktyki,małżeństwo,to nie perpetum mobile,natura jest bezwzględna.

Beyondblackie,a Ciebie podnieci facet nieśmiały wrażliwiec-rozpiepszony budyń ?No właśnie.

Natura, natura i natura.
Nie znudziło Ci się to w każdym poście pisać?

P.S. Kto to jest rozpieprzony budyń?
Mógłbyś definicję napisać, proszę.

Nie nie znudziło mi się,trzeba się pogodzić z naturalną koleją rzeczy,a niektórzy/niektóre mają z tym problem,trudno.
Rozpiepszony budyń to hasło Beyond z któregoś wątku,więc niech poda definicje,bo ja się tylko domyślam.

125

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

A zaskocze Kolege, bo wlasnie mnie tam się nieśmiali wrażliwcy w zyciu podobali. Z jednym nawet bylam przez kilka lat w związku.

Tylko, ze niesmialy wrażliwiec, a mazgajowaty budyn, to sa zupełnie inne pary kaloszy. Kiedy, w innym watku, pisałam o tych "budyniach", to miałam na myśli faceta, co wiecznie się nad sobą uzala, smeci, wala się w swoim nieszczęściu i generalnie przyjmuje taka postawe: "Swiat jest zly, kobity sa zle, wszystko przeciwko mnie biednemu zuczkowi". Podczas gdy wrażliwiec, to po prostu cichy człowiek, który ma artystyczne zainteresowania, jest emocjonalnie otwarty, nie usiluje być samcem alfa, bo go to nie interesuje. Widzisz roznice?

126

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Beyondblackie napisał/a:

wrażliwiec, to po prostu cichy człowiek, który ma artystyczne zainteresowania, jest emocjonalnie otwarty, nie usiluje być samcem alfa, bo go to nie interesuje.


O.. To ja też takich lubię! Tylko, że ja mówię na nich 'Alfa upgradowane' o dojrzałość emocjonalną i empatię. BOMBA big_smile

127 Ostatnio edytowany przez Averyl (2016-04-22 09:07:54)

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Theonlyone - nie masz wrażenia, że autor występuję przeciw naturze?
Skoro jest takim samcem alfa, co to się rozgląda za młodymi, zdrowymi samiczkami, to po co (jak jakiś łabądek) trwa w związku, skoro każdą komórkę jego ciała wypełnia sperma, to po co się męczy z tą swoją "starą" żoną, z którą nijak nie może kopulować, przecież mógłby rozsiewać swoje DNA wśród młódek?

128

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Ja też zaskoczę Kolegę, też mogłabym być z wrażliwym, nieśmiałym facetem mającym oczywiście to "coś".
Natomiast z "rozpieprzonym budyniem" nie mogłabym być, bo nie miał by tego "czegoś" (przynajmniej jednego z ważniejszych czynników tego "czegoś").
Ja rozumiem, że każdy ma prawo się użalać, skarżyć, ale nie codziennie, co chwilę.

129

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
Averyl napisał/a:

Theonlyone - nie masz wrażenia, że autor występuję przeciw naturze?
Skoro jest takim samcem alfa, co to się rozgląda za młodymi, zdrowymi samiczkami, to po co (jak jakiś łabądek) trwa w związku, skoro każdą komórkę jego ciała wypełnia sperma, to po co się męczy z tą swoją "starą" żoną, z którą nijak nie może kopulować, przecież mógłby rozsiewać swoje DNA wśród młódek?

To jest taki odwieczny dylemat zwięrzęco-ludzki,między własnymi zasadami a instynktem...pytanie który z nich dopuścimy do głosu,chociaż  instynkty często zwyciężają,bo jesteśmy zaprogramowani na rozmnażanie,pół biedy jeśli ktoś jest wystarczająco rozsądny i rozgarniety,potrafi to kontrolować,jednak całe pożądanie dzieje się poza świadomością,a nie każdy jest tego świadom.
Mógłby,jak wielu facetów chodzić na dziwki i (prawie) wszyscy by byli zadowoleni,jednak widocznie jest facetem z zasadami i tego nie robi,pytanie długo tak wytrzyma i w imię czego ?

130 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-04-22 12:06:10)

Odp: duży problem z żoną, jak go rozwiązać?
theonlyone napisał/a:
Averyl napisał/a:

Theonlyone - nie masz wrażenia, że autor występuję przeciw naturze?
Skoro jest takim samcem alfa, co to się rozgląda za młodymi, zdrowymi samiczkami, to po co (jak jakiś łabądek) trwa w związku, skoro każdą komórkę jego ciała wypełnia sperma, to po co się męczy z tą swoją "starą" żoną, z którą nijak nie może kopulować, przecież mógłby rozsiewać swoje DNA wśród młódek?

To jest taki odwieczny dylemat zwięrzęco-ludzki,między własnymi zasadami a instynktem...pytanie który z nich dopuścimy do głosu,chociaż  instynkty często zwyciężają,bo jesteśmy zaprogramowani na rozmnażanie,pół biedy jeśli ktoś jest wystarczająco rozsądny i rozgarniety,potrafi to kontrolować,jednak całe pożądanie dzieje się poza świadomością,a nie każdy jest tego świadom.
Mógłby,jak wielu facetów chodzić na dziwki i (prawie) wszyscy by byli zadowoleni,jednak widocznie jest facetem z zasadami i tego nie robi,pytanie długo tak wytrzyma i w imię czego ?

No, cóż, Theonlyone.
Znów gadasz bzdury.
Jak się więc mają tzw. "zasady"  do zwykłego oszustwa (bez odniesień do znamion opisanych w prawie karnym) wobec żony, tak kochanej ponoć?
Czego boi się Autor, że od dwóch lat udaje?
Nie chce "przeterminowanej",  odmawiając jej jednocześnie prawa do wyboru, czy chce podzielać zakłamanie gościa "o wysokim libido" o szczęśliwym pożyciu wynikające z rzekomej troski o żonę?
Zasady to coś, co nie uznaje półśrodków.
Albo je się ma albo tylko twierdzi się, że się nimi kieruje. smile

Posty [ 66 do 130 z 274 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » duży problem z żoną, jak go rozwiązać?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024