Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej ! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 149 ]

Temat: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Witam.
W pracy miesiąc temu zatrudnili u mnie w firmie nową osobę.Ona ładna, miła, cudowna, od początku złapaliśmy wspólny język i się w niej zakochałem...
Jest świeżo po rozstaniu i twierdzi, że teraz chce być sama. Ja jednak chcę i czuję ,że niejako "muszę" się obok niej "kręcić". Nie mogę spać, cały czas o niej myślę - w dzień i w noc.
Byliśmy raz na spacerze, umówiliśmy się na kolejny raz, jednak jej coś wypadło i bardzo mnie przepraszała i pytała się czy się nie gniewam. No OK. Bywa.
Ogólnie ona niestety ma poza pracą b.mało czasu(m.in. chory tata, 100 spraw do załatwienia, rozwód itp).
Na domiar złego rozdzielili nas w pracy na różne zmiany. Cóż teraz począć ? Odechciało mi się pracować. Nie chodzę do pracy już z przyjemności.
Co byście zrobili ? "Sabotować" w pracy ? Że bez niej robota idzie źle na mojej zmianie ?:) Może ją z powrotem przywrócą.No pomysłów nie mam.
Jakieś rady ?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Skoro twierdzi, ze chce byc sama, to nie naciskaj na nia. Najpierw niech upora sie z przeszloscia i pozamyka swoje sprawy.
Jak bedziesz namolny, to wydaje mi sie, ze odniesiesz odwrotny skutek od zamierzonego.

3

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Nie, nie zamierzam być namolny.Chcę być blisko jej, spotykać się z nią niezobowiazujaco a może coś z tego wyjdzie.

4

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Wyluzuj, bo wpadniesz w depresję. Jak chce być sama to nic nie poradzisz.

5

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Niby chce być sama, ale ja sam podkreślam że spotkanie jest niezobowiazujace. Może po prostu trochę czasu potrzebuje? Ledwo zakonczyla związek przecież. zauwazylem, ze chętnie mnie dotyka, nie ma bariery odstepu miedzy nami, fajnie się bawi w moim towarzystwie.Weekendy zazwyczaj ma zajęte, jedyna opcja to widywac sie z nią w pracy /po pracy w tygodniu.Ale że się mijamy to lipa trochę.

6

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Czytaj ze zrozumieniem co ludzie pisza. NIE NACISKAC, jak bedzie chciala sama to da Ci znak. Spokojnie.

7

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

jeżeli kobieta uważa że chce mieć trochę luzu po rozstaniu z byłym partnerem to jej daj ten luz, nie naciskaj na spotkanie. Uwierz mi że małymi gestami zyskasz więcej aniżeli naciskając w każdy możliwy sposób bo zamiast ma się Tobą "oczarować" to się "rozczaruje" smile

8

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Hmm koleżanka narzeka, że nie jest na zmianie ze mną, nie ma kto jej pomóc, z kim pogadać.. No ciekawe. I to nie taka koleżanka, jak bywały niektóre inne, że podobały mi się, próbowałem czegoś więcej, tylko czuje, że ona jest mi pisana-nieważne jak to byc może głupio brzmi, ale świetnie się rozumiemy, mamy wiele wspólnego.
Cholera spać po nocach nie mogę przez nią.

9

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Nie oszukuj pracodawcy, bo nie jego interes, abyś Ty z dziewczyną na jednej zmianie pracował. Co najwyżej poproś o to, ale nie bądź sabotażystą oszustem.

Po drugie jesli jest Ci pisane być z tą dziewczyną, to ona nie znika, prawda? Macie dużo czasu, nie spieszy się... Masz do niej kontakt? Musisz być cierpliwy. Możesz do niej pisać... maile, smsy, facebook, listy, itd. Możesz ją odwieźć/przywieźć do/z pracy. Umawiać się do kina, spacer.

10

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

No z racji tego, że rozdzielili nas na różne zmiany i widzę się z nią po pięć minut w tygodniu, jedyną opcją teraz są weekendy. W piątek proponowałem jej, a może spacerek w sobotę? Ona, że nie wie jak z czasem będzie i będziemy w kontakcie jak coś . Nie chcialem wyjść na namolnego i nie odzywalem sie do niej z pytaniem o ten spacer wczoraj. Teraz myślę o propozycji spotkania w majowy weekend może, ale znowu nie chcę wyjść na jakiegoś desperata, który co tydzień pyta ją o spotkanie...Cóż zrobić?

11

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

No z racji tego, że rozdzielili nas na różne zmiany i widzę się z nią po pięć minut w tygodniu, jedyną opcją teraz są weekendy. W piątek proponowałem jej, a może spacerek w sobotę? Ona, że nie wie jak z czasem będzie i będziemy w kontakcie jak coś . Nie chcialem wyjść na namolnego i nie odzywalem sie do niej z pytaniem o ten spacer wczoraj. Teraz myślę o propozycji spotkania w majowy weekend może, ale znowu nie chcę wyjść na jakiegoś desperata, który co tydzień pyta ją o spotkanie...Cóż zrobić?

Posłuchaj, Zakochany.
Jak sam piszesz, jest ona w trudnej sytuacji życiowej.
Jest w trakcie rozwodu, a poza tym ma chorego ojca.
W tej chwili, amory naprawę nie muszą być dla niej priorytetem.
Urwij kontakt. Zresztą ułatwiono Ci to, rozdzielając Wasze zmiany.
Jeśli zechce, zwróci się do Ciebie. Z tego, co mówisz, raczej nie jesteś jej obojętny.
Daj jej czas na inicjatywę.

12

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Powiedz jej wyraźnie, że chciałbyś z nią iść na spacer, ale nie chcesz być namolny, więc "umówmy się tak, że jak Ty będziesz chciała się ze mną spotkać, to dasz znać."

I urwij kontakt... piłeczka po jej stronie. chce to niech się orientuje... a jak nie chce to trudno -- szukaj innej.

13

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Odniosę się do dwóch postów powyżej: chyba macie rację. Pogadam z nią, zaproponuje jej  spotkanie w weekend. I urwę kontakt telefoniczny/smsowy.Jeśli będzie chciała i będzie miała czas to się odezwie . Jak nie to trudno, chociaż będzie mnie to cholernie boleć. Tylko narzuca się teraz następujące pytanie: co jeśli ona uwaza, ze to ja powinienem inicjowac spotkania? A tymczasem mam czekać.

14

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Przepraszam, że post pod postem. Nie wytrzymałem dziś i zadzwoniłem do koleżanki. Nie wierzę sam w to co napiszę, ale po tym poczułem się niczym narkoman po działce. Tym bardziej, że ona naprawdę ucieszyła się i dziekowala za telefon. Sorry, ale musiałem to z siebie wyrzucić.

15

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

A więc zaproponowalem juz dziś spotkanie na dlugi weekend, żeby mogła sobie ogarnąć wszystko. A ona, że nie chce obiecywać, bo przyjezdza rodzina i musi zrobic to i to. No i co? Do konca tygodnia nie mówić nic na ten temat a w sobote zadzwonić czy sie spotykamy czy jak...

16

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Ty jesteś narkomanem i do tego ślepym i niekonsekwentnym. Masz świetne zadatki na stalkera.

17 Ostatnio edytowany przez Zakochany87 (2016-04-28 20:51:52)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Wobec koleżanki stwierdziłem, że nie bede namolny i sie nie bede odzywac, co by nie pokazac, że mi za bardzo zależy. No i ona sama codziennie się odzywać zaczęła po kilka godzin dziennie. Zaprosiła mnie też do siebie a ja tylko relacja kolega-koleżanka, aczkolwiek tylko myślałem żeby ją pocałować. Widzę, że nie jest na to gotowa jeszcze. I zauważyłem jedną dziwną rzecz:jak jestem z nią sam na sam, to jestem bardziej spięty i poważny anizeli widzę ją w innych okolicznościach, nie wiem dlaczego.

18

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Wobec koleżanki stwierdziłem, że nie bede namolny i sie nie bede odzywac, co by nie pokazac, że mi za bardzo zależy. No i ona sama codziennie się odzywać zaczęła po kilka godzin dziennie. Zaprosiła mnie też do siebie a ja tylko relacja kolega-koleżanka, aczkolwiek tylko myślałem żeby ją pocałować. Widzę, że nie jest na to gotowa jeszcze. I zauważyłem jedną dziwną rzecz:jak jestem z nią sam na sam, to jestem bardziej spięty i poważny anizeli widzę ją w innych okolicznościach, nie wiem dlaczego.

To proste.
Ona potrzebuje Ciebie w tych realiach, które są jej udziałem.
Jednak, nie jako kochanka, a raczej wspierającego przyjaciela.
Nie oznacza to jednak, że to się nie rozwinie.
Spięty jesteś, bo chcesz czegoś więcej. Obawiasz się (chyba słusznie), że "domagając się" tego zbyt nachalnie, zniszczysz to, co do tej pory Was zbliżało.
Moim zdaniem, nie powinieneś się spieszyć i jednak, ograniczyć kontakt.
Bądź w pobliżu, ale nie na każde skinienie.
Bo to działa z reguły.

19

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Dziewczyna jest Tobą zainteresowana. Teraz wiemy to na pewno. Potrzebuje Cię, chce Ciebie w pobliżu, chce mieć kontakt.

Teraz o Tobie -- co jest twoim celem? Całowanie? Seks? Co jest twoim ostatecznym celem? Życie z nią? Nadawałaby się? Chcesz ją poznać?

Jeśli nie spieszysz się do całowania i seksu, to spotykajcie się po prostu.

Z drugiej strony ona Ci się podoba, więc nic dziwnego, że chciałbyś kontaktu fizycznego. Ale co ona ma w głowie na twój temat? Co ona do Ciebie czuje? Co ona o Tobie myśli? Pewnie chciałbyś, aby Ci to powiedziała... chciałbyś aby kobieta zaryzykowała i się na Ciebie otworzyła... chciałbyś, aby Ci było łatwo a jej trudno.

Nie ma tak łatwo... Nie bądź facetem ciapą i nie kryj się z uczuciami. Nie wyrywaj jej głupimi tekstami, nie naciągaj na seks, nie nakręcaj atmosfery... Ale jeśli ona do Ciebie pisała i umówiliście się na spotkanie, to czy powiedziałeś, że się z tego cieszysz? Czy ona wie, że się cieszysz, że masz z nią kontakt? Stać Cię było aby to szczerze powiedzieć? Czy może gracie w kotka i myszkę -- udajecie, że to tylko takie koleżeństwo...

20

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Gary napisał/a:

Dziewczyna jest Tobą zainteresowana. Teraz wiemy to na pewno. Potrzebuje Cię, chce Ciebie w pobliżu, chce mieć kontakt.

Teraz o Tobie -- co jest twoim celem? Całowanie? Seks? Co jest twoim ostatecznym celem? Życie z nią? Nadawałaby się? Chcesz ją poznać?

Jeśli nie spieszysz się do całowania i seksu, to spotykajcie się po prostu.

Z drugiej strony ona Ci się podoba, więc nic dziwnego, że chciałbyś kontaktu fizycznego. Ale co ona ma w głowie na twój temat? Co ona do Ciebie czuje? Co ona o Tobie myśli? Pewnie chciałbyś, aby Ci to powiedziała... chciałbyś aby kobieta zaryzykowała i się na Ciebie otworzyła... chciałbyś, aby Ci było łatwo a jej trudno.

Nie ma tak łatwo... Nie bądź facetem ciapą i nie kryj się z uczuciami. Nie wyrywaj jej głupimi tekstami, nie naciągaj na seks, nie nakręcaj atmosfery... Ale jeśli ona do Ciebie pisała i umówiliście się na spotkanie, to czy powiedziałeś, że się z tego cieszysz? Czy ona wie, że się cieszysz, że masz z nią kontakt? Stać Cię było aby to szczerze powiedzieć? Czy może gracie w kotka i myszkę -- udajecie, że to tylko takie koleżeństwo...

Może to i dziwne, ale zgadzam się z Garym.
A raczej, dziwnym byłoby, gdybym się nie zgodził. smile

21

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Gary napisał/a:

Dziewczyna jest Tobą zainteresowana. Teraz wiemy to na pewno. Potrzebuje Cię, chce Ciebie w pobliżu, chce mieć kontakt.

Teraz o Tobie -- co jest twoim celem? Całowanie? Seks? Co jest twoim ostatecznym celem? Życie z nią? Nadawałaby się? Chcesz ją poznać?

Jeśli nie spieszysz się do całowania i seksu, to spotykajcie się po prostu.

Z drugiej strony ona Ci się podoba, więc nic dziwnego, że chciałbyś kontaktu fizycznego. Ale co ona ma w głowie na twój temat? Co ona do Ciebie czuje? Co ona o Tobie myśli? Pewnie chciałbyś, aby Ci to powiedziała... chciałbyś aby kobieta zaryzykowała i się na Ciebie otworzyła... chciałbyś, aby Ci było łatwo a jej trudno.

Nie ma tak łatwo... Nie bądź facetem ciapą i nie kryj się z uczuciami. Nie wyrywaj jej głupimi tekstami, nie naciągaj na seks, nie nakręcaj atmosfery... Ale jeśli ona do Ciebie pisała i umówiliście się na spotkanie, to czy powiedziałeś, że się z tego cieszysz? Czy ona wie, że się cieszysz, że masz z nią kontakt? Stać Cię było aby to szczerze powiedzieć? Czy może gracie w kotka i myszkę -- udajecie, że to tylko takie koleżeństwo...

Moim celem? Na pewno nie seks, w sensie numerek i do widzenia. Chciałbym z nią być, jeszcze lepiej ją poznać.
Nie kryj się z uczuciami? Chyba jednak będę się kryć.Kiedyś powiedziałem takiej jednej co czuje, to ona zostawiła mnie, żebym się bardziej nie wkrecal....Wiem-niekoniecznie teraz też tak musi być.
Koleżanka nie wie, bo jej nie mówiłem o tym że się cieszę z kontaktu, czy to aż takie istotne jest?

22

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:
Gary napisał/a:

Dziewczyna jest Tobą zainteresowana. Teraz wiemy to na pewno. Potrzebuje Cię, chce Ciebie w pobliżu, chce mieć kontakt.

Teraz o Tobie -- co jest twoim celem? Całowanie? Seks? Co jest twoim ostatecznym celem? Życie z nią? Nadawałaby się? Chcesz ją poznać?

Jeśli nie spieszysz się do całowania i seksu, to spotykajcie się po prostu.

Z drugiej strony ona Ci się podoba, więc nic dziwnego, że chciałbyś kontaktu fizycznego. Ale co ona ma w głowie na twój temat? Co ona do Ciebie czuje? Co ona o Tobie myśli? Pewnie chciałbyś, aby Ci to powiedziała... chciałbyś aby kobieta zaryzykowała i się na Ciebie otworzyła... chciałbyś, aby Ci było łatwo a jej trudno.

Nie ma tak łatwo... Nie bądź facetem ciapą i nie kryj się z uczuciami. Nie wyrywaj jej głupimi tekstami, nie naciągaj na seks, nie nakręcaj atmosfery... Ale jeśli ona do Ciebie pisała i umówiliście się na spotkanie, to czy powiedziałeś, że się z tego cieszysz? Czy ona wie, że się cieszysz, że masz z nią kontakt? Stać Cię było aby to szczerze powiedzieć? Czy może gracie w kotka i myszkę -- udajecie, że to tylko takie koleżeństwo...

Moim celem? Na pewno nie seks, w sensie numerek i do widzenia. Chciałbym z nią być, jeszcze lepiej ją poznać.
Nie kryj się z uczuciami? Chyba jednak będę się kryć.Kiedyś powiedziałem takiej jednej co czuje, to ona zostawiła mnie, żebym się bardziej nie wkrecal....Wiem-niekoniecznie teraz też tak musi być.
Koleżanka nie wie, bo jej nie mówiłem o tym że się cieszę z kontaktu, czy to aż takie istotne jest?

Bardzo istotne, Zakochany - to do ostatniego pytania.
Bowiem ona ten kontakt nawiązała.
Gary ma rację. Zresztą, sam wcześniej wspomniałem, że raczej nie jesteś jej obojętny. W rozumieniu więzi emocjonalnej, która różni się jednak od "przyjaźni" damsko-męskiej.
Warto jednak docenić jej starania (jak zwał, tak zwał) i odnieść się do nich.
Na razie zachowujecie się, jak żuraw i czapla z wiersza Brzechwy.
Żadne nie deklaruje niczego, obgryzając jednocześnie paznokcie w niecierpliwym oczekiwaniu na posunięcie z drugiej strony.
Jeśli zależy Ci na niej, jako ewentualnej partnerce, nie zawadzi dać jej do zrozumienia, że chcesz być częścią jej życia. W większym stopniu, niż to, co w tej chwili jej dajesz. Subtelnie oczywiście.
Kobiety, choć bardziej ponoć skomplikowane psychicznie, niż mężczyźni, również mają jedną tylko alternatywę.
Bo odwlekanie tego sprawi, że inne, niezależne od Was okoliczności mogą znów przeszkodzić w wykorzystaniu "najlepszego momentu". smile

23

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Dzisiaj od rana nakręciłem się trochę, żeby się z nią zobaczyć, niestety ona nienajlepiej się czuje cały czas i cały mój dobry humor szlag trafił. Nie zobaczę jej, cały czas o niej myślę.Zwariować można, naprawdę zwariować...

24

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Dzisiaj od rana nakręciłem się trochę, żeby się z nią zobaczyć, niestety ona nienajlepiej się czuje cały czas i cały mój dobry humor szlag trafił. Nie zobaczę jej, cały czas o niej myślę.Zwariować można, naprawdę zwariować...

Widać, że nie starasz się zrozumieć, co piszemy.
Nie zmieniam zdania, że powinieneś ograniczyć kontakt.
Narzucanie się nie służy. Weź na wstrzymanie.

25

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Ale co - w ogóle jako pierwszy się nie odzywać ? Ona leży chora w domu, jak się nie będę odzywać, jeszcze pomyśli, że mam ją w pompie. Nawet "hej,jak się czujesz?" ?
Wiem o tym, że powinienem ograniczyć kontakt. Ale czasem nie potrafię wytrzymać np z w/w powodu.

26 Ostatnio edytowany przez emde (2016-04-30 21:19:51)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Ale co - w ogóle jako pierwszy się nie odzywać ? Ona leży chora w domu, jak się nie będę odzywać, jeszcze pomyśli, że mam ją w pompie. Nawet "hej,jak się czujesz?" ?
Wiem o tym, że powinienem ograniczyć kontakt. Ale czasem nie potrafię wytrzymać np z w/w powodu.

W ogóle się nie odzywać.
Potrafisz wytrzymać, zapewniam Cię.
Co nie oznacza, że jest to przesadnie łatwe.

27

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Ale co - w ogóle jako pierwszy się nie odzywać ? Ona leży chora w domu, jak się nie będę odzywać, jeszcze pomyśli, że mam ją w pompie. Nawet "hej,jak się czujesz?" ?
Wiem o tym, że powinienem ograniczyć kontakt. Ale czasem nie potrafię wytrzymać np z w/w powodu.

No to wymyśl chłopie jak dać znać, że jesteś zainteresowany, a nie wpychać się z buciorami w jej życie...

Czasem wystarczy takie zdanie "Przykro mi, że jesteś chora... Chętnie bym Ci pomógł jeśli byś CHCIAŁA... mogę zrobić zakupy, przyjść na chwilę... Daj znać gdybym mógł Ci pomóc. Tymczasem życzę Ci zdrowia... Na razie!"

Mówisz co chcesz, co możesz, a ona wybiera.

28

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Witam.
W pracy miesiąc temu zatrudnili u mnie w firmie nową osobę.Ona ładna, miła, cudowna, od początku złapaliśmy wspólny język i się w niej zakochałem...
...
Na domiar złego rozdzielili nas w pracy na różne zmiany. Cóż teraz począć ? Odechciało mi się pracować. Nie chodzę do pracy już z przyjemności.
Co byście zrobili ? "Sabotować" w pracy ? Że bez niej robota idzie źle na mojej zmianie ?:) Może ją z powrotem przywrócą. ?

aż strach być twoim znajomym
wszystkim tak się w życie wtrącasz?

29

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Gary napisał/a:
Zakochany87 napisał/a:

Ale co - w ogóle jako pierwszy się nie odzywać ? Ona leży chora w domu, jak się nie będę odzywać, jeszcze pomyśli, że mam ją w pompie. Nawet "hej,jak się czujesz?" ?
Wiem o tym, że powinienem ograniczyć kontakt. Ale czasem nie potrafię wytrzymać np z w/w powodu.

No to wymyśl chłopie jak dać znać, że jesteś zainteresowany, a nie wpychać się z buciorami w jej życie...

Czasem wystarczy takie zdanie "Przykro mi, że jesteś chora... Chętnie bym Ci pomógł jeśli byś CHCIAŁA... mogę zrobić zakupy, przyjść na chwilę... Daj znać gdybym mógł Ci pomóc. Tymczasem życzę Ci zdrowia... Na razie!"

Mówisz co chcesz, co możesz, a ona wybiera.

Jeszcze wczoraj na koniec rozmowy dałem jej znać, że jakby czegoś potrzebowała to może na mnie liczyć.
Wiem, będzie to niełatwe, ale postaram dać sobie na wstrzymanie i nie inicjować kontaktu z mojej strony, będę czekać na ruch od niej...

30 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-05-01 13:15:47)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Jeszcze wczoraj na koniec rozmowy dałem jej znać, że jakby czegoś potrzebowała to może na mnie liczyć.
Wiem, będzie to niełatwe, ale postaram dać sobie na wstrzymanie i nie inicjować kontaktu z mojej strony, będę czekać na ruch od niej...

Dobra... dałejś jej znać -- plus dla Ciebie...
Teraz już się nie narzucaj... bo ona np. może się krępować, że jest pidżamie i ma czerwony nos... albo opuchniętą buzię.

Kluczowe pytanie jest czy w jakikolwiek sposób oddziałujesz na jej emocje, w jakikolwiek sposób jesteś na nią otwarty... wielu facetów wpada we friendzone, bo boją się otworzyć, aby ich miękkie wnętrza nie zostały odrzuceniem zranione.  Coś w stylu -- "nie jeżdzę na nartach, bo boję się upaść"... ale przecież upadanie jest częścią jazdy na nartach.

31

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Nie pasujecie do siebie. Macie inne oczekiwania. Ona może się decydować kilka lat a do tego czasu już nie będziesz miał ochoty.

32

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
MrSpock napisał/a:

Nie pasujecie do siebie. Macie inne oczekiwania. Ona może się decydować kilka lat a do tego czasu już nie będziesz miał ochoty.

Spock, ale na co ona ma się decydować, skoro niczego nie powiedziano wprost.
Ani z jednej, ani drugiej strony?
Dlatego pozwoliłem sobie przyrównać oboje do bohaterów Brzechwy. smile

33 Ostatnio edytowany przez Zakochany87 (2016-05-03 12:16:33)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Dzisiaj 3 dzień bez odzewu z mojej strony, ale też i ona się nie odzywa. Po głowie mi chodzi, czy ona sobie nie myśli czegoś w stylu "on się nie odzywa, może ma gdzieś że chora jestem i jak się czuję " , albo czy się nie zniechęci skoro kontaktu z mojej strony brak.  Swieżbi mnie by się do niej odezwać:/

34

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Na domiar złego rozdzielili nas w pracy na różne zmiany. Cóż teraz począć ? Odechciało mi się pracować. Nie chodzę do pracy już z przyjemności.

Nie ma to jak chodzić do pracy dla ładnych dziewczyn albo przystojnego szefa..
Dramat kurna. Facet ponad 25 lat takie pierdy pisze.

Dobrze, że lekarzem nie jesteś, bo jakby pielęgniarka co ci się podoba wyszła siku, to byś olał pacjenta na stole operacyjnym..
http://www.tapeciarnia.pl/tapety/600x/102177_placz_dziecka.jpg

Seksi as hell..

35

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Dzisiaj 3 dzień bez odzewu z mojej strony, ale też i ona się nie odzywa. Po głowie mi chodzi, czy ona sobie nie myśli czegoś w stylu "on się nie odzywa, może ma gdzieś że chora jestem u jak sie czuję " . Swieżbi mnie by się do niej odezwać:/

A ten znowu swoje! smile
No to odezwij się do niej i powiedz, że chcesz się o nią troszczyć w zdrowiu i chorobie, ale nie tylko jako przyjaciel. Z pewnością zrozumie, o co Ci chodzi.
Z odpowiedzi wywnioskujesz, jak ona to widzi.

36

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Dzisiaj 3 dzień bez odzewu z mojej strony, ale też i ona się nie odzywa. Po głowie mi chodzi, czy ona sobie nie myśli czegoś w stylu "on się nie odzywa, może ma gdzieś że chora jestem i jak się czuję " , albo czy się nie zniechęci skoro kontaktu z mojej strony brak.  Swieżbi mnie by się do niej odezwać:/

Ja bym jednak napisał. Jak jest chora i wiesz, że jest chora to raczej wygląda, że masz to gdzieś.
Swoje gierki możesz zacząć później, jeszcze zdążysz.

37

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Jak będziesz się tak zachowywał, to dziewczyna - jeśli ma trochę rozumu w głowie - prędko od Ciebie zwieje i tego jej właśnie życzę. Masz zadatki na stalkera! Trzy dni z nią nie piszesz i już nie możesz wytrzymać, nocami nie śpisz, przychodzisz do pracy tylko dla niej (dramat, bo macie dwie inny zmiany!) - halo, to się nazywa obsesja... Ile Ty masz lat, 15? Mało tego, tak wielce Ci na niej zależy, a zastanawiasz się co tu namieszać, aby przywrócili ją na Twoją zmianę. Ciągle myślisz o SOBIE w tym wszystkim, zero zrozumienia DLA NIEJ. I jeszcze jedno, sam piszesz, że ona się niedawno rozwiodła czy też jest w trakcie rozwodu, więc daj jej trochę spokoju, bo może wcale nie ma akurat ochoty na wskakiwanie w kolejny związek. A na dodatek fakt, że proponuje jakieś spotkanie albo że z Tobą rozmawia jeszcze nie znaczy, że jest zainteresowana w kontekście erotycznym, miłosnym i związkowym! Litości, może chce widzieć w Tobie przyjaciela - i TYLKO przyjaciela. Jeszcze raz powtórzę: daj jej trochę luzu. I pomyśl w szerszej perspektywie niż tylko Ty.

38

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Dzisiaj 3 dzień bez odzewu z mojej strony, ale też i ona się nie odzywa. Po głowie mi chodzi, czy ona sobie nie myśli czegoś w stylu "on się nie odzywa, może ma gdzieś że chora jestem i jak się czuję " , albo czy się nie zniechęci skoro kontaktu z mojej strony brak.  Swieżbi mnie by się do niej odezwać:/

No to wyślij jej kartkę z życzeniami zdrowia jeśli już nie możesz wytrzymać.
Ale nie narzucaj się. Trochę śliska sprawa, bo Ty przebierasz nogami i odliczasz czas, a ona się nie odzywa...
Z drugiej strony jak jesteście sobie dalej pisani, to macie nieskonczenie wiele czasu, więc nie martw się tylko czekaj.
Wiesz... to nie matematyka, ale trzeba mieć wyczucie.

39 Ostatnio edytowany przez Zakochany87 (2016-05-08 10:35:57)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Korzystając z tego, iż koleżanka czuła się już w miarę dobrze, spotkaliśmy się razem w piątek. Kawka, kino-fajnie, elegancko. Próbowałem nie myśleć o tym, że chcę Ją pocałować, tylko skupić się na rozmowie i miłej zabawie. Na sam koniec spotkania, mówię sobie : raz kozie śmierć. Zamiast kolejnego buziaka w policzek, pocałowałem Ją w usta-co prawda, nie tak jak sobie wyobrażałem smile -ale były 2-3 krótkie całusy na pożegnanie. Fajnie, zasnąć nie mogłem. Dobra.Jak to teraz rozegrać? Delikatna olewka ? Czekać aż ona się odezwie ? Czy wprost przeciwnie-iść za ciosem i próbować inicjować kolejne spotkania ?
Zauważyłem też, że ona zaczyna się wypytywać:plany na weekend, co robiłeś itp. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale stwierdziłem, że napisze to.

40

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Jeśli ty się ciągle do niej odzywasz to raczej teraz jej kolej. Jak będziesz nachalny i codziennie ją dręczył to ją prędzej zrazisz niż przekonasz. Z resztą skoro ona w trakcie rozwodu to ja bym zbyt wiele nie oczekiwał bo możesz być tylko pocieszeniem.

Tak w ogóle to jesteś 1987 rocznik ?

41

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

No i cóż.Sytuacja się mega pogmatwała, dziś
przed wizytą u koleżanki dostalem wiadomość, w
której zostałem nazwany przez nią samą
...przyjacielem. Myślę pięknie
kuźwa...Odwiedziłem ją, chcialem się przytulić i
słyszę, że lepiej nie, bo po co stwarzać pozory /
lepiej nie stwarzać pozorów czy coś w tym
stylu...Pożegnalem się i z bólem serca
wyszedłem.Co byście poradzili w takiej sytuacji?
Friendzone.Pięknie po prostu...

42 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-05-13 22:16:08)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

No zostałeś 'wykastrowany', pobite gary..

Nic nie zrobisz. Aseksualny dla niej jesteś.
Wiem, że to cios prosto w ego, ale tego.. tak to się właśnie przedstawia wink

Ale ja się tu produkuję, a Ty max za 2 tyg. znowu spróbujesz, bo wy zawsze próbujecie big_smile  Wszak ego nie znosi próżni. wink

Chyba, że jesteś jednak mądry i zainteresujesz się innymi kobietami.

43

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Nie tyle co cios w ego, ale w serce prosto...Boli to.Bardzo.Nie wiem co mam ze sobą teraz zrobić. Wydawało mi się przez chwilę, że wszystko idzie w dobrym kierunku...Nie wiem co zrobilem nie tak. Przykre...

44 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-05-13 23:11:21)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

Nie tyle co cios w ego, ale w serce prosto...Boli to.Bardzo.Nie wiem co mam ze sobą teraz zrobić. Wydawało mi się przez chwilę, że wszystko idzie w dobrym kierunku...Nie wiem co zrobilem nie tak. Przykre...


Co zrobiłeś nie tak?
Już spieszę z odpowiedzią:  Otóż "zakochałeś się" w wyobrażeniu o tej kobiecie. Bo "ładna i cudowna", a i wymieniliście kilka zdań w pracy.
Twoim zdaniem to są podstawy do 'zakochiwania się' i "zatracania" w kimś, bo jest - cytuję - "ładny" i "cudowny"?? No weźże się.. Przecież nie masz 15 lat. Tak to się można zakochać w chłopakach z Beverly Hills 902010 i porównywalną "więź" z nimi mieć.


Poza tym, ZASADA na przyszłość jest taka" Najpierw ogarniasz wstępnie czy jest jakiś potencjał na wzajemność, albo prościej czy JEST wzajemność w zainteresowaniu? Jak nie ma to nie rozdzierasz szat i nie wysyłasz naręczy kwiatów i swojego penisa dyliżansem, tylko holujesz. Jesteś OUT, wstrzymujesz konie. Kumasz??

45

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Zakochany87 napisał/a:

No i cóż.Sytuacja się mega pogmatwała, dziś
przed wizytą u koleżanki dostalem wiadomość, w
której zostałem nazwany przez nią samą
...przyjacielem. Myślę pięknie
kuźwa...Odwiedziłem ją, chcialem się przytulić i
słyszę, że lepiej nie, bo po co stwarzać pozory /
lepiej nie stwarzać pozorów czy coś w tym
stylu...Pożegnalem się i z bólem serca
wyszedłem.Co byście poradzili w takiej sytuacji?
Friendzone.Pięknie po prostu...

Rozwiązanie łagodne -- wygaszasz relację przyjacielską, oddalasz się. Nie zrywasz kontaktu, ale tak jak róża niepodlewana umiera, tak samo i to umrze.

Rozwiązanie ostre -- piszesz do niej "Wybacz, ale ja się w Tobie zakochałem i nie dam rady być TYLKO przyjacielem, bo to będzie dla mnie bolesne. Dzięki za wyklarowanie sprawy, jakoś poradzę sobie z uczuciami, Tobie życzę szczęścia. "

Zrobiłeś co mogłeś, ona niezaangażowana, czas odejść po prostu -- niezależnie w jakim stylu.

46

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Nie wiem sam co mam zrobić, za mną noc nieprzespana. Czuję się i wyglądam masakrycznie. Teraz myślę gdzie ja popełniłem błąd? Błąd, że sam się wpakowałem w friendzone. W sumie od początku mówiła, że nie chce się czuć do czegokolwiek zobowiązana jak proponowałem spotkanie. Może od początku traktowała mnie jak dobrego kolegę/potem jak przyjaciela a ja sobie coś uroiłem, że to coś więcej? Ale z drugiej strony był okres, w którym widziałem większe zaangażowanie z jej strony, sama mnie dotykała, sama odzywała się do mnie.. Potem coś poszło nie tak. Wtedy jak była chora. Rozmowy przez smsy inicjowane z mojej strony dosyć szybko kończyła jako pierwsza.Często i gęsto proponowałem jej pomoc oraz czy nie wpaść do niej. Może wtedy zaczęła mnie postrzegać jako troskliwego przyjaciela robiącego zakupy etc ? Gdy już się spotkaliśmy nie było z jej strony takich chęci oraz kontaktu fizycznego jak wcześniej. Wręcz miałem wrażenie, że delikatnie się odsuwa jak ją dotykam niby to przypadkowo. Mimo pocałunku w zeszłym tygodniu widziałem, że coś tu jest nie tak...
Friendzone ? Pytanie czy lepsze to (i nadzieje, że coś z tego będzie więcej) niż nic ???

47

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Ostatnie kilka dni to czas moich przemyśleń,
podczas których wyciągnąłem następujące
wnioski : wobec koleżanki byłem zbyt miły,
okazywalem zbyt duże zainteresowanie (m.in
poprzez częsty kontakt smsowy czy tel, częste
propozycje spotkań), byłem za bardzo dostępny,
byłem jak taki piesek. A zrobię zakupy, a
przyniose to,a przyniose tamto, a zawioze
papiery do pracy etc. Chyba nie pokazałem się
jako facet, z którym możnaby stworzyć związek,
tylko przez moje zachowanie sam "pokazałem"
siebie jako ew.przyjaciela...Bałem się do niej
zbyt szybko zbliżyć, żeby jej nie spłoszyć, przez
co sam siebie wysłałem na ławkę rezerwowych z
napisem friendzone. Ależ jestem zły na siebie!
No i cały czas boli i cierpię, bo nie myślę o
niczym innym tylko o niej i zadreczam siebie
myślami, że mogłem postąpić inaczej...

48 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-05-17 20:26:24)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Przestań.
Nie zrobiłeś nic złego.
Rozwiązanie jest proste: nie podobasz się jej.
Gdybyś bardzo się jej podobał, Twoje pomaganie byłoby w jej oczach wielką zaletą.

Naprawdę, nie znam przypadku, by kobieta wpakowała faceta do friendzone, gdy ten na nią działa fizycznie i ona go pragnie.
Pożądanie to jednak podstawa, dopiero potem patrzy się i docenia wszystkie inne zalety. Myślę, że że ona nigdy go do Ciebie nie czuła, dlatego jesteś tylko kumplem i dlatego od początku mówiła Ci, że chce być sama.
To na serio proste.

49

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
madoja napisał/a:

Przestań.
Nie zrobiłeś nic złego.
Rozwiązanie jest proste: nie podobasz się jej.
Gdybyś bardzo się jej podobał, Twoje pomaganie byłoby w jej oczach wielką zaletą.

Naprawdę, nie znam przypadku, by kobieta wpakowała faceta do friendzone, gdy ten na nią działa fizycznie i ona go pragnie.
Pożądanie to jednak podstawa, dopiero potem patrzy się i docenia wszystkie inne zalety. Myślę, że że ona nigdy go do Ciebie nie czuła, dlatego jesteś tylko kumplem i dlatego od początku mówiła Ci, że chce być sama.
To na serio proste.

A ja znam. Mam koleżankę, która się spotykała z przystojniachą i wpakowała go do friendzon. Powód? Pomimo, że był przystojny to jakiś taki ciapowaty był i miętki.

50

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Harvey napisał/a:
madoja napisał/a:

Przestań.
Nie zrobiłeś nic złego.
Rozwiązanie jest proste: nie podobasz się jej.
Gdybyś bardzo się jej podobał, Twoje pomaganie byłoby w jej oczach wielką zaletą.

Naprawdę, nie znam przypadku, by kobieta wpakowała faceta do friendzone, gdy ten na nią działa fizycznie i ona go pragnie.
Pożądanie to jednak podstawa, dopiero potem patrzy się i docenia wszystkie inne zalety. Myślę, że że ona nigdy go do Ciebie nie czuła, dlatego jesteś tylko kumplem i dlatego od początku mówiła Ci, że chce być sama.
To na serio proste.

A ja znam. Mam koleżankę, która się spotykała z przystojniachą i wpakowała go do friendzon. Powód? Pomimo, że był przystojny to jakiś taki ciapowaty był i miętki.

A ja nigdzie nie napisałam że sama "przystojność" wystarczy. smile Napisałam że trzeba pożądania. Twoja koleżanka widocznie nie pożądała tego faceta - może właśnie dlatego że był ciapą.

51

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Niektórym wystarczy - w sumie to większości facetom wystarczy by kobieta była jak z obrazka wink

I właśnie autor doszedł do tego samego wniosku, że był ciapą i przegrał. Brawo Ty - następnym razem nie bądź ciapą smile

52

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !
Harvey napisał/a:

Niektórym wystarczy - w sumie to większości facetom wystarczy by kobieta była jak z obrazka wink


Ty masz chyba dość ..młodzieńcze wink wyobrażenie i podejście o dobrym seksie.
Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, żeby sam wygląd partnerki wystarczył do tego żeby facet czuł się spełniony seksualnie. No, chyba że tak do 18-go roku życia to faktycznie wystarcza wink
Raz usłyszałam nawet, że "wygląd to nie wszystko" od gościa dla którego przyznaję, w ogóle się nie starałam, raczej mi nie zależało.. Zamurowało mnie. Oczywiście musze przyznać mu rację, ale wtedy byłam wstrząśnięta i niemal oburzona tongue

I też jak patrzę na związki ogólnie i ex moich ex lub obecne, to są to w większości (powtarzam w większości, bo to oczywiście zależy od atrakcyjności faceta) przeciętne mocno kobiety/dziewczyny których zaletą jest to, że dużo z siebie w seksie dają, na pewno nie wygląd.

53

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

oj Elle, tam był " wink "

Ale cieszę się, że wyłożyłaś to jak krowie na rowie smile

Poza tym to nie jest wątek o seksie tylko o nieudanej próbie poderwania dziewczyny w pracy przez autora.

54 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-05-17 21:59:26)

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

No to już mu Madoja napisała w czym problem.

Ale pewnie teraz będzie nocami snuł scenariusze jak przemienić się z Clarka Kenta w Superhero na widok którego koleżanka majty przez głowę, a na końcu spadnie mu na łeb budzik wink

55

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Napisała mu, że nic złego nie zrobił. Ja wprost przeciwnie - zrobił wszystko źle tongue

Teraz to dopiero nie zaśnie big_smile

56

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Niekoniecznie.
Można by powiedzieć, że "Zrobił wszystko źle" gdyby inicjalnie chociaż było z jej strony jakieś 'wow' choćby minimalne.
A tu? No po prostu z grzeczności, żeby nie robić przykrości koledze (a sobie kwasu) grzecznościowo się z nim umówiła. Chyba większość kobiet przechodzi etap, gdzie daje się numer tel. albo godzi na jednorazowe spotkanie celem "odwalenia" roboty i spławienia w niedługim czasie. Powodem jest to żeby nie wyjść na wredną sukę wink

Potem jak ma się w pupie co ludzie myślą to się człek nie patyczkuje i nie pakuje w spotkania/relacje z gośćmi co do których nie ma się planów i na 100% wie się, że z seksu nici.

Niestety takie miśki potrafią się latami nakręcać.

57

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Ona była chyba w trakcie rozwodu (o ile dobrze wnioskuję) więc w te klocki raczej potrafi grać.

Było, minęło. Autorowi się nie udało złapać motylka w sieć, może to jego wina a może to wina pierdyliona innych powodów. Nie wiem. Jedyne co wiem to na każdą dziewczynę jest jakiś sposób - ale tylko wtedy zadziała gdy widać że i dziewczynie zależy na bliższym poznaniu.

58

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

na każdą dziewczynę jest jakiś sposób - ale tylko wtedy zadziała gdy widać że i dziewczynie zależy na bliższym poznaniu.

To zdanie zawiera logiczną sprzeczność. Zadanie dla Ciebie wink

59

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

A czego nie ogarniasz? Prościej się nie da tongue

60

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

To Ty masz problem z logiką..

Skoro na każdą jest sposób, to implikuje, że nie muszą być spełnione żadne dodatkowe warunki.
Tymczasem dalsza część zdania sugeruje, że jednak muszą, bo piszesz: "gdy widać, że dziewczynie ZALEŻY."

Zdanie wewnętrznie sprzeczne.

61

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

No widzisz, czytasz zbyt dokładnie i zbyt rzeczowo podchodzisz do tego zdania rozkładając je na czynniki pierwsze smile

To zdanie było abstrakcyjnym obrazem kobiety - każdą kobietę da się poderwać o ile ona tego chce wink a jeżeli chce, to się znajdzie jakiś sposób big_smile "Zdanie wewnętrznie sprzeczne." jest właśnie taką przenośnią kobiety wink Przykładowo: Poznajesz kogoś "średniego" na pierwszy rzut oka i kolo tylka ci on lata ale jak się odezwie do ciebie i naciśnie odpowiednie guziki, dasz mu szansę na rozwinięcie znajomości? I o to mi chodzi big_smile

Patrz szerzej wink

62

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Jak mnie facet wizualnie odrzuca to nie dam mu szansy. Więc nic sobie nie naciśnie wink

Tu autor chciał sobie nacisnąć, ale też nie było szansy, bo był tylko czasoumilaczem z założenia od początku. Nie potrzebnie się spuszczasz nad niuansami, kiedy tutaj zabrakło podstaw.

63

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

O zobacz, a ja gupi myślałem, że temat dawno zlany i tak sobie offtopujemy.

No nic, idę spuszczać się gdzie indziej tongue

64

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

nara :*

65

Odp: Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

buziaczki :*

Posty [ 1 do 65 z 149 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Koleżanka z pracy-chcę być blisko niej !

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024