I co teraz bo nie wiem ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » I co teraz bo nie wiem ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: I co teraz bo nie wiem ?

W tamtym roku poznałem dziewczynę - zostaliśmy sparowani na wesele i przypadliśmy sobie chyba do gustu. Zaczęliśmy się spotykać i jakoś tak po 2 miesiącach znajomości się pocałowaliśmy. Było jeszcze parę spotkań kiedy byliśmy bliżej, a potem ta znajomość się rozjechała. Spotykaliśmy się co raz rzadziej, kontakt osłabł ale ja nigdy nie wyrzuciłem jej z głowy.
Po nowym roku próbowałem odnowić znajomość i tak się złożyło, że w tym czasie doznałem pewnej kontuzji, a ponieważ ona pracuje w branży zdrowotnej to była w stanie mi pomóc. Prywatnie poza szpitalem widzieliśmy się tylko raz przed moją operacją ale nie odważyłem się porozmawiać o naszej znajomości. Pomyślałem, że to bez sensu w tamtym momencie bo i tak będzie zaskoczona więc wiele się nie dowiem.
Starałem się jednak jak tylko miałem okazję dawać jakieś znaki. A to jakimś komplementem ale na przykład w miedzy czasie byl Dzień Kobiet, na który wysłałem jej bukiet. Powiedziałem jej tez przy okazji bo akurat spotkaliśmy się w szpitalu, ze te kwiaty nie mają być podziękowaniem za pomoc tylko przykro mi, ze nasza znajomość się tak potoczyła i chciałbym to jakoś reaktywować. Ale to nie był czas ani miejsce na poważne rozmowy - ona była w pracy.
Kiedy już wydobrzałem zabiegałem o spotkanie. Odmawiała tłumacząc się rożnymi planami aż zacząłem podejrzewać, ze jednak się wykręca. Przypominałem się co jakiś czas aż w końcu ona ... zaproponowała spacer.
Pomyślałem, ze skoro powiedziałem A (w Dzien Kobiet) to trzeba powiedzieć B. Nie wyszło ta super, coś tam dukałem raczej, a nie tak jak na filmach romantycznych no ale sens przekazałem: ze mi zależy ciągle od tylu miesięcy, ze mi przykro, ze tak się tam nasza znajomość rozjechała i, ze tęsknie.
Tutaj moje dygresja: Wydaje mi się, ze to się rozleciało przez brak rozmowy o wzajemnych oczekiwaniach w odpowiednim momencie.. Na początku to jak ciągnąłem tą znajomość, wystarczało mi, ze dziewczyna jest chętna na spotkania ale kiedy już się do siebie zbliżyliśmy liczyłem, że to się jakoś wyrówna. Potrzebowałem jakiegoś sygnału, ze jej tez zależy. No i tak się przeliczyłem bo po prostu zaczęliśmy spotykać się co raz rzadziej i rzadziej.
Ale wracając do rozmowy to dowiedziałem się, ze jej zależało kiedyś ale po prostu to się rozpadło - nie bylo jakiegoś konkretnego momentu przełomowego kiedy mnie skreśliła.. Powiedziała, ze nie wie co mi odpowiedzieć, ze ja zaskoczyłem (dziwne, nie pamiętała o akcji w Dzień Kobiet ?, wtedy powiedziała mi to samo, a ja odpowiedziałem, ze chciałbym wrócić do tej rozmowy kiedyś). Zapytała sie mnie jeszcze tylko czy myślę,
ze do siebie pasujemy. Coś tam jeszcze wydukałem. W czasie tej rozmowy dala się cały czas obejmować aż w końcu ja pocałowałem, nie jakoś namiętnie ale nie odsunęła się od razu.
Odprowadziłem ja na przystanek potem, dala się dalej cały czas obejmować, rozmawialiśmy normalnie jak gdyby nic się nie stało. Co jakiś czas starałem sie jej tylko przypomnieć o moich uczuciach jakimś komplementem, uśmiechała się.

No i w sumie nie wiem co teraz dalej. Niewiele się dowiedziałem. Dziewczyna sprawia wrażenie podobnie jak ja nieśmiałej w sferze uczuciowej ale z drugiej strony raczej wie czego chce.
Wiem, że zdarzają się przypadki, ze ktoś chodził za dziewczyną długo ale w końcu dopiął swego. Nie wiem czy mam próbować dalej jak gdyby nigdy nic dopóki nie powie, ze nic z tego nie będzie. Boje się tylko czy dam radę przebić się przez jej obojętność, brakuje mi pewności siebie, właściwie to nigdy nie byłem w takiej sytuacji żeby o kogoś musieć zabiegać.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

To jest ta sama Kobieta, której chciałeś napisać list w szpitalu?

3

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
Krejzolka82 napisał/a:

To jest ta sama Kobieta, której chciałeś napisać list w szpitalu?

Tak, ta sama.

4

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

A napisałeś wtedy ten list?

5

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

Nobody - 82 to Twoj rocznik? masz 34 lata?

6 Ostatnio edytowany przez nobody_82 (2016-04-21 15:41:31)

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
Krejzolka82 napisał/a:

A napisałeś wtedy ten list?

Nie, nie napisałem. Dopiero ostatnio porozmawialiśmy.

kassy22 napisał/a:

Nobody - 82 to Twoj rocznik? masz 34 lata?

To chyba nie jest takie ważne w tej historii.

7

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

A czy zamiast po takim czasie wyczekiwać z jej strony deklaracji, nie lepiej byłoby trochę się znów poumawiać, sprawdzić, czy jest coś na rzeczy z obu stron i dopiero wtedy porozmawiać co dalej? Sam mówisz, że to Ty napędzałeś wtedy znajomość, ona niezupełnie się angażowała, więc może najpierw lepiej dowiedzieć się, czy jest skłonna dać coś od siebie?

8 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-04-21 16:00:20)

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
nobody_82 napisał/a:
kassy22 napisał/a:

Nobody - 82 to Twoj rocznik? masz 34 lata?

To chyba nie jest takie ważne w tej historii.

Wydaje mi się, że jest istotne, to ile masz lat.

9

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
Mrs.Happiness napisał/a:

A czy zamiast po takim czasie wyczekiwać z jej strony deklaracji, nie lepiej byłoby trochę się znów poumawiać, sprawdzić, czy jest coś na rzeczy z obu stron i dopiero wtedy porozmawiać co dalej? Sam mówisz, że to Ty napędzałeś wtedy znajomość, ona niezupełnie się angażowała, więc może najpierw lepiej dowiedzieć się, czy jest skłonna dać coś od siebie?

No tak, nie oczekuje deklaracji, w sumie byłoby dziwne. Napisałem bo po prostu nie wiem teraz co robić. Czy traktować to, że nie powiedziała nie i, że jej kiedyś zależało jako jakąś szansę, że nie wszystko stracone ?
Nie wiem czy jest skłonna dać coś od siebie, sprawia wrażenie takiej obojętnej ale dowiedziałem się mimochodem, że ciężko jej podejmować decyzje, a zaangażowanie w kogoś to jest jakaś decyzja.
Jeśli chodzi o wiek to niby jesteśmy dojrzali. Ja 30+, ona przed 30.

10

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

Sorki za pytanie, ale czy byliście kiedykolwiek w związkach?

11

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
nobody_82 napisał/a:

No tak, nie oczekuje deklaracji, w sumie byłoby dziwne. Napisałem bo po prostu nie wiem teraz co robić. Czy traktować to, że nie powiedziała nie i, że jej kiedyś zależało jako jakąś szansę, że nie wszystko stracone ?
Nie wiem czy jest skłonna dać coś od siebie, sprawia wrażenie takiej obojętnej ale dowiedziałem się mimochodem, że ciężko jej podejmować decyzje, a zaangażowanie w kogoś to jest jakaś decyzja.
Jeśli chodzi o wiek to niby jesteśmy dojrzali. Ja 30+, ona przed 30.

Skoro nie powiedziała nie, to jest jakaś szansa, ale niepokojący jest dla mnie fakt, że ona generalnie ma problem z podejmowaniem decyzji. Nie wiem czy chciałabym być z kimś, kto sam nie wie czego chce i dlatego umywa ręce. Niemniej, jeśli Ci zależy, możesz dać temu szansę, tylko postaraj się być obiektywny względem tej relacji, żebyś później nie żałował i nie frustrował się, że dajesz z siebie wszystko, a w zamian nie dostajesz niczego.

12

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
Krejzolka82 napisał/a:

Sorki za pytanie, ale czy byliście kiedykolwiek w związkach?

Hmm, to aż tak widać ? Nie mam poważnego doświadczenia związkowego, nie biegałem jakoś nigdy za
dziewczynami, bałem się zaangażowania przez to nie okazywałem uczuć, blokowałem się żeby przełamać
kontakt fizyczny - wydawało mi się to już strasznie zobowiązujące więc zostawałem kolegą smile.
Ale zmieniłem się w tej kwestii, w końcu smile
Z tą dziewczyną już było ok, zabrakło tylko rozmowy. Nie wiem, myślałem, że po prostu jak zaczęliśmy być już bliżej ze sobą to samo wyjdzie.

13

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

"Widać"... .

A ta Kobieta była kiedykolwiek w związku?

14

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

Nie wiem ...

15

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

A nie możesz z Nią tak szczerze od serca pogadać, że Ci na Niej zależy?

Przecież nie możesz się tak zadręczać ciągle, nawet jak powie "nie" to i tak to będzie dla Ciebie lepsze, niż takie dziecinne podchody.

16

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

No ale rozmawiałem przecież i chodzi o to, że nie powiedziała ani "nie" ani "tak" smile

17

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
nobody_82 napisał/a:

No ale rozmawiałem przecież i chodzi o to, że nie powiedziała ani "nie" ani "tak" smile

Jezu... .

To porozmawiaj z Nią jeszcze raz i niech się określi w końcu.

Ja jestem ogólnie, żeby o takich sprawach nie gadać, że to wychodzi "w praniu", ale coś mi się wydaję, że u Was to jednak musi być szczera, bezpardonowa rozmowa wprost, czy chcecie spróbować być parą czy nie.

18 Ostatnio edytowany przez filezila (2016-04-22 19:08:49)

Odp: I co teraz bo nie wiem ?
Krejzolka82 napisał/a:
nobody_82 napisał/a:

No ale rozmawiałem przecież i chodzi o to, że nie powiedziała ani "nie" ani "tak" smile

Jezu... .

To porozmawiaj z Nią jeszcze raz i niech się określi w końcu.

Ja jestem ogólnie, żeby o takich sprawach nie gadać, że to wychodzi "w praniu", ale coś mi się wydaję, że u Was to jednak musi być szczera, bezpardonowa rozmowa wprost, czy chcecie spróbować być parą czy nie.

a mnie wydaje sie ze rozmowa to niezbyt dobry pomysl. skad maja wiedziec czy chca byc w zwiazku czy nie jesli sie nie znaja. ja wolalabym sie pospotykac i poznac. taka rozmowa to wymuszanie deklaracji w ktoras strone, pomimo ze nie wie sie jeszcze czy to odpowiedni kandydat smile

19 Ostatnio edytowany przez nobody_82 (2016-04-22 20:27:09)

Odp: I co teraz bo nie wiem ?

Skąd pomysł, że się nie znamy ? Byliśmy razem na weselu, spotykalismy się w tamte wakacje może nie za często ale regularnie, byliśmy razem na wycieczke, utrzymywaliśmy kontakt.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » I co teraz bo nie wiem ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024