To koniec z jego strony?? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » To koniec z jego strony??

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 225 z 225 ]

196 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-28 23:35:35)

Odp: To koniec z jego strony??

Ale zajebiście smile
  Czy po nim spłynie jak po kaczce nie jestem pewien, prędzej pójdę o zakład że długo będzie pamietać.  Jego mennnnskośc została pogryziona.  A ty Monia wogóle nie bierz do serca co sobie napisał o tobie bo to nieprawda.
   A zniego też ruchacz zapewne od siedmiu boleści.  Nie wiem ile lat koleś ma, ale to czego on się nauczy za 10 lat to ja dwadzieścia temu zapomniałem Hahahahahha
  W sumie nie bierzcie tej mojej arytmetyki poważnie.  Chodziło mi o to żeby dobrze brzmiało smile
Kolega nawet jeżeli dzisiaj zaliczy jakąś  no to wiecie że nie będzie to towar wysokiej jakości.  Bo jak babcię kocham, fajnej dziewczyny nie idzie zaciągnąć w godzine czy dwie do łóżka.
W każdym razie jak by co Monia, jakies problemy robił czy cóś.   To pisz śmiało.  Ja niedługo będę w PL tu i tam zygzakiem wszędzie to co mi szkodzi.  Zawsze w pędzel albo z bańki dać mogę, no nie?
Jest OK

Chyba wypiję jeszcze jedną kawę.  Dawno tak dobrze przy kompie się nie bawiłem.
   Szkoda tylko Moni, bo to serduszko ma naprawdę czułe.   
Absolutnie nie na takiego typa.

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: To koniec z jego strony??

Myślę ze znowu spotkacie się w łóżku.
Z tak prozaicznych przyczyn jak nuda.
Czy to złe czy dobrze , nie mnie oceniać.

198 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-28 23:45:25)

Odp: To koniec z jego strony??

Kto z kim niby?
Monia z tym gentelmanem za dychę ?
Chyba żartujesz smile
hahahahahhaha

Na chwilę obecną to ty albo ja mamy większe szanse u niej
---oczywiście to nie złośliwość

Monia przekroczyła próg za którym poczuła obrzydzenie.   Musiałby jej coś ciezkiego na głowe spaść żeby to zlikwidować.
Nie ma takiej opcji po prostu

199

Odp: To koniec z jego strony??

Spłynie po nim bo przecież zaliczył... Bolałoby gdyby taki numer wcześniej odwaliła. A to co Ci napisał? Zwyczajnie wymyslił coś żałosnego żeby Ci dowalić. A są takie lovelasy co myslą że są najlepsi i narzekają a zazwyczaj to przez ich "umiejetności" dziewczyna czuje sie źle i potem wielkie halo bo było nie tak jak trzeba. A dla Moni to nawet dobra lekcja bo na przyszłość będziesz ostrożniejsza więc nie martw sie jakąś blokada.

200

Odp: To koniec z jego strony??
Pirat napisał/a:

Monia przekroczyła próg za którym poczuła obrzydzenie.   Musiałby jej coś ciezkiego na głowe spaść żeby to zlikwidować.
Nie ma takiej opcji po prostu

Przede wszystkim mam pewność, że już nigdy się do mnie nie odezwie. Mam nadzieję, że go już nigdy nie spotkam na swojej drodze choć tutaj może być problem, bo nie mieszkamy w dużym mieście.

201

Odp: To koniec z jego strony??

Michał, niczego nie zaliczył.  Monia dała się nabrać co nie jest najlepsze dla niej, ale dałby sie zaliczyć gdyby tam na to winko pojechała.  Wtedy on mógłby dopiero odfajczyć zdobycz.
A tak sprawa jest niebyła w pewnym sensie.
  A ty Monia, jeżeli z nim się spotkasz to nawet przez chwile nie myśl żeby mu ustąpić miejsca.  Wygrałaś, pole należy do Ciebie.

202

Odp: To koniec z jego strony??

No i git trzeba się pilnować bo ruchaczy w tym kraju jest pod dostatkiem.

203

Odp: To koniec z jego strony??

wszystko dobrze, co się dobrze kończy smile Nie zawsze zgadzam się z radami forumowiczów, ale tu tylko pogratulować Moni, że tak karnie się posłuchała i utarła nosa gnojowi .....

204

Odp: To koniec z jego strony??

Czytam i czytam no jak już utarła nosa temu ruchaczowi to tylko dzięki waszym radom.
Dziewczyna się zmobilizowała i wyszła cało i z dumą.
Jakiś uraz jest ale sobie poradzi.
Monia poszło mu w pięty i to konkretnie i jestem pewien że teraz się użala nad sobą.
Jeszcze jedna lubie dwie takie akcje od płci przeciwnej i może coś zrozumie.

205

Odp: To koniec z jego strony??

Monia gratki! Nieczęsto to mówię ale widać że jesteś dziewczyną z klasą. Niestety czasem trafiamy na zwykłych gnojków i prostackich *ujków a oni potrafią świetnie grać. Nie ty pierwsza i nie ostatnia się nabrałaś. Teraz już zawsze będziesz miała detektor i nie dasz się już łatwo omamić. A jak kiedyś spotkasz tego dżentelmena to się uśmiechnij kpiąco pod noskiem i odwróć na pięcie.

206

Odp: To koniec z jego strony??

Ja też jestem pod wrażeniem smile żałuję, że sama tutaj nie napisałam, kiedy miałam podobny problem wink cieszę się Monia, że Ci się udało smile

207

Odp: To koniec z jego strony??

Dzięki za pomoc smile

A co do niego to znowu się myliłam pisząc, że da mi spokój. Dziś rano napisał taką wiadomość na maila:

''Kochana M. Tego co wczoraj zrobiłem nie da się opisać normalnymi słowami, a że nie mam w modzie używania niecenzuralnych słów gdy rozmawiam z kobietą to tylko sobie możesz wyobrazić co myślę o swoim zachowaniu. Jak mi napisałaś o 18 tego smsa to nawet nie wiesz jak bardzo się ucieszyłem i od razu pomyślałem chłopie ale masz szczęście, że taka fajna dziewczyna chce wpaść do Ciebie zjeść romantyczną kolację. Pomyślałem masz wielkie szczęście człowieku i tym razem tego nie zepsuj. Myśląc nie zepsuj miałem na myśli to jak potraktowałem Cię w zeszłym tygodniu. Miałem bardzo dużo spraw na głowie, ale to mnie w żaden sposób nie tłumaczy, bo powinienem Ci wszystko wytłumaczyć. Naprawdę miałem ważne sprawy.
Ten wczorajszy nieszczęsny sms to było największe świństwo jakie kiedykolwiek wyrządziłem kobiecie, ale może wytłumaczy mnie to, że było to napisane w wielkich nerwach. Nie dlatego, że mnie olałaś. Olałaś, bo miałaś powód. Dlatego, że dotarło do mnie że Cię chyba straciłem a uwierz mi, że strata takiej kobiety wyzwala w facecie jakieś bardzo dziwne i złe emocje, człowiek nie jest sobą w takich momentach. Zamiast chwilę pomyśleć to złapałem telefon i odpisałem w sposób tak bezczelny i chamski, że aż mnie mdli na samą myśli o tym. Przepraszam Cię bardzo i nie bierz tych słów do siebie. Wszystko z Tobą w jak najlepszym porządku. Wiem, że nie chcesz mnie znać, ale wiedz, że jesteś dla mnie bardzo ważna. Może mi nie wierzysz, ale tak właśnie jest. Pamiętasz ten utwór, który Ci posłałem jakiś czas temu? Całą noc tego słuchałem i ten utwór już na zawsze będzie mi się kojarzył tylko z Tobą.

Kiedy zamykam oczy widzę Ciebie, mnie, Nas...''

208

Odp: To koniec z jego strony??

No i? Co ty zamierzasz? Proszę, nie mów, ze to kupujesz.

209

Odp: To koniec z jego strony??

Nie mogę uwierzyć, że koleś tak wpisuje się w schemat. Co za żałosna kreatura big_smile Tylko mu się nie daj, błagam.

210

Odp: To koniec z jego strony??
majkaszpilka napisał/a:

No...to teraz z aktora komedianta,zamieni się w dramatycznego big_smile
Zacznie dopytywać co się stało,dlaczego się nie odzywasz,czy żyjesz,czy dasz mu jeszcze szansę...i takie tam pierdolamento.

Masz może jakieś sombrero,albo co?Bo ja to bym mu ciepnęła bez okno..i gitarra big_smile
Jak już zacznie skomleć tongue

Klio napisał/a:
Pirat napisał/a:

Nie no, w sumie kwiatek z doniczką chyba tańszy niz sobrerrro hahahahah
a też świuetnie lata

Nie chodzi o obrzucanie go, choć przydałoby się. Chodzi o jego następną, łatwą do przewidzenia reakcję. Do tej pory był chodzącym stereotypem i raczej nim pozostanie. Będzie skomleć i truć o wyjaśnienia i szanse.

big_smile

Monia L. przyjrzyj się uważnie. Oto schemat postępowania Żałosnego Podrywacza/Ruchacza big_smile

Wyrwałaś się ze schematu ofiary i brawo dla Ciebie. Tego się trzymaj. Wczoraj za jednym zamachem pozbawiłaś go nie tylko seksu, ale przede wszystkim przewagi nad Tobą i kontroli nad sytuacją. Teraz na swój żałosny sposób próbuje je odzyskać. Pozostaje pobłażliwie się uśmiechnąć big_smile
Wsłuchuj się w muzykę spod okienka big_smile Bardziej zabawnej i satysfakcjonującej nie usłyszysz. Gitary i sombrera brak tylko by dopełnić obrazu big_smile

211

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Dzięki za pomoc smile

A co do niego to znowu się myliłam pisząc, że da mi spokój. Dziś rano napisał taką wiadomość na maila:

''Kochana M. Tego co wczoraj zrobiłem nie da się opisać normalnymi słowami, a że nie mam w modzie używania niecenzuralnych słów gdy rozmawiam z kobietą to tylko sobie możesz wyobrazić co myślę o swoim zachowaniu. Jak mi napisałaś o 18 tego smsa to nawet nie wiesz jak bardzo się ucieszyłem i od razu pomyślałem chłopie ale masz szczęście, że taka fajna dziewczyna chce wpaść do Ciebie zjeść romantyczną kolację. Pomyślałem masz wielkie szczęście człowieku i tym razem tego nie zepsuj. Myśląc nie zepsuj miałem na myśli to jak potraktowałem Cię w zeszłym tygodniu. Miałem bardzo dużo spraw na głowie, ale to mnie w żaden sposób nie tłumaczy, bo powinienem Ci wszystko wytłumaczyć. Naprawdę miałem ważne sprawy.
Ten wczorajszy nieszczęsny sms to było największe świństwo jakie kiedykolwiek wyrządziłem kobiecie, ale może wytłumaczy mnie to, że było to napisane w wielkich nerwach. Nie dlatego, że mnie olałaś. Olałaś, bo miałaś powód. Dlatego, że dotarło do mnie że Cię chyba straciłem a uwierz mi, że strata takiej kobiety wyzwala w facecie jakieś bardzo dziwne i złe emocje, człowiek nie jest sobą w takich momentach. Zamiast chwilę pomyśleć to złapałem telefon i odpisałem w sposób tak bezczelny i chamski, że aż mnie mdli na samą myśli o tym. Przepraszam Cię bardzo i nie bierz tych słów do siebie. Wszystko z Tobą w jak najlepszym porządku. Wiem, że nie chcesz mnie znać, ale wiedz, że jesteś dla mnie bardzo ważna. Może mi nie wierzysz, ale tak właśnie jest. Pamiętasz ten utwór, który Ci posłałem jakiś czas temu? Całą noc tego słuchałem i ten utwór już na zawsze będzie mi się kojarzył tylko z Tobą.

Kiedy zamykam oczy widzę Ciebie, mnie, Nas...''


Moniu on się chcę zwyczajnie na tobie odegrać za wczoraj, podpuści cię a potem jeszcze mocniej dowali
pała żądzą zemsty, bo wczoraj dałaś mu po rajtach i słabe ego do tej pory trawiło i obmyślało zemstę

212

Odp: To koniec z jego strony??

Jego słodkie gadanie i wyznania niczego już nie zmienią. Ja może i jestem zbyt ufna, ale jak ktoś przekroczy granicę to potem już nie zaufam choćby nie wiem co się działo smile

213

Odp: To koniec z jego strony??

Pojawiały się już na tym forum historie, które kończyły się podobną tragifarsą, dlatego zastanawiam się czy Monia-L. nie jest trollem?

214 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-29 16:54:46)

Odp: To koniec z jego strony??
josz napisał/a:

Pojawiały się już na tym forum historie, które kończyły się podobną tragifarsą, dlatego zastanawiam się czy Monia-L. nie jest trollem?

Josz, zauważ, że ja pisałam, że nie chcę w ten sposób zagrywać tylko po prostu olać go. Jedna z dziewczyn zaproponowała by go wystawić do wiatru i ja byłam bardzo niechętna, ale jednak kilka osób mnie przekonało i jak widać to pomogło mi zobaczyć jego prawdziwą twarz.

215 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-29 17:01:30)

Odp: To koniec z jego strony??
josz napisał/a:

Pojawiały się już na tym forum historie, które kończyły się podobną tragifarsą, dlatego zastanawiam się czy Monia-L. nie jest trollem?

Takie denne scenariusze może napisać tylko samo życie.
Dajcie ludzie spokój z tymi trolami. Nie ma wątku, w którym takie oskarżenie by się nie pojawiło. To jest forum, a trol to ryzyko zawodowe big_smile Nie ma co o tym trąbić na lewo i prawo. Zresztą w tym wątku Monia L. rzeczywiście okazała się trolem dla tego palanta big_smile Strolowała go konkretnie big_smile

Edycja:
Swoją drogą ten jego email chwyta mnie za serce big_smile

„a że nie mam w modzie używania niecenzuralnych słów gdy rozmawiam z kobietą”
I jak to z modą bywa zmienia się co sezon big_smile

„Pomyślałem masz wielkie szczęście człowieku i tym razem tego nie zepsuj”
„tym razem” big_smile Umieram.

„Ten wczorajszy nieszczęsny sms to było największe świństwo jakie kiedykolwiek wyrządziłem kobiecie”
Eeee tam. Myślę, że spokojnie można będzie znaleźć jeszcze większe świństwa jakie w życiu robił lol

To naprawdę jest półgłówek z przerostem mniemania o sobie. W tym niby ekspiacyjnym emailu tak się odkrywać... Bardziej wyraźny byłby tylko napis na czole...

216 Ostatnio edytowany przez Swanen (2016-03-29 17:16:14)

Odp: To koniec z jego strony??

Facecik goni w piętki, sam nie wie co jeszcze może wymyślić.  To nie jest, jak tu go określacie, ruchacz. To jest psychopata motywowany chęcią zranienia. Chęć zaliczenia nie jest jego główną motywacją.

217

Odp: To koniec z jego strony??
Swanen napisał/a:

Facecik goni w piętki, sam nie wie co jeszcze może wymyślić.  To nie jest, jak tu go określacie, ruchacz. To jest psychopata motywowany chęcią zranienia. Chęć zaliczenia nie jest jego główną motywacją.

Żeby być ruchaczem trzeba być pozbawionym uczuć wyższych. Tak naprawdę czy użyjemy terminu ruchacz, czy psychopata, czy socjopata, to na jedno wychodzi. Brak uczuć wyższych, brak empatii, brak etyki, brak poczucia winy, manipulanctwo. Spełnia wszystkie kryteria ruchacza/socjopaty. Tym bardziej satysfakcjonujące jest uderzenie w to, na czym najbardziej mu zależy, czyli jego własne  ego. A to, że pała żądzą zemsty, której niestety nie będzie mógł zrealizować, bo Monia L. nie da się już nabrać,  to już jego własny osobisty problemik big_smile

218

Odp: To koniec z jego strony??

Tak ale ruchacz zaliczy, ucieszy się i idzie w swoją stronę. Ruchacz nie musi z definicji być psychopatą. Ten tutaj jest psychopatą, oprócz tego, że jest durniem. Inteligencji to tam ze świecą szukać. On od samego początku robi wszystko żeby zranić, ignorowanie, maile o korepetycjach i byciu kiepską w łóżku, teraz to. Koleś próbuje, jak nie z tej strony to z tamtej, jak nie po dobremu to po złości. Psychol. Znam wielu kolesi, których sensem życia jest zaliczenie jak największej liczby kobiet. Żadnemu z nich by się nawet nie chciało takich akcji odstawiać jak temu tutaj.

219

Odp: To koniec z jego strony??

A ja tu wyczuwam zakład jakiś z kumplem w stylu " Teraz to już laska przepadła" "A zakład, że jeszcze wróci?" tongue

220

Odp: To koniec z jego strony??

Popłakałam się.
Popłakałam się jak nigdy w życiu.
W zasadzie to od 16.16.28 wykręcam prześcieradło z łez, bo nie mogę się podnieść z łózka przez to...i ryczę non toper sad
Cóż za historia???
Takich to nawet w "Świętymłódzie" nie ma...i nigdy nie będzie sad

No tak...chciałoby się powiedzieć:"a nie mówiłam,jak mówiłam?"

Teraz następuje zmiana dotychczasowej taktyki,oczywiście poprzez infantylną manipulację...zobacz kwiatuszku,zrozumiałem,byłaś dla mnie wszystkim,a ja...ja to wszystko spierdolamento,jestem,zły,nieczuły,mam do siebie żal,brzydzę się sobą za to co Ci powiedziałem....jesteś dla mnie taka WAŻNA.
Teraz to nawet jak będę jadł rosół,to będę w nim widział głębię Twoich oczu.

No ja pitolę.
Dziewczyno...taki,to sie trafia raz na milion chyba,bo nawet po tym wczorajszym mesku,taki zwyczajny palant już by odpuścił.Temu ciągle mało.Masz kolejny dowód na to jaki jest cienki i zwyczajnie głupi.Tak to zachować może się chyba jedynie nastolatek(nie obrażając młodych ludzi oczywiście)lub klasyczny poyeb.
A,że klasyczny,to widać po jego krokach.
Tylko czekać,jak zacznie usychać w oczach,nie będzie mógł spać,jeść,zacznie zawalać pracę....a "wogle" to ma zamiar "szczelić" samobója tongue

Teraz widzisz,z kim miałaś do czynienia.Możesz triumfować,bo w pełni na to zasłużyłaś.
A ten robal niech się pławi w goownie,które Tobie zrobił.
Na szczęście Świat jest tak skonstruowany,że karma wraca i on kiedyś dostanie kopa od losu...a raczej od drugiego człowieka.

221

Odp: To koniec z jego strony??

Monia, to był mój pomysł żebyś tak z nim postąpiła, i bardzo się cieszę, że z tego skorzystała. Mam nadzieję, że nie będziesz tego nigdy żałowała.  I nie dasz nabrać się na te bzdury który Ci teraz wypisuje.  Po prostu tak mu dokopałaś, że nie może się pozbierać. Próbuje teraz grać pokornego, według mnie tylko po to, aby się na Tobie zemścić, myślę, że on jeszcze długo może nie dawać Ci spokoju, nie daj się jednak namówić na żadne spotkanie z nim, bo możesz zostać jeszcze bardziej przez niego skrzwdzona. Zdążają się przypadki gdzie psychopaci, potrafią nagrywać swoje ofiary, aby później je szantażować.  Może w tym momencie przesadziłam, ale po tym co Ci powypisywał, tak jakoś przyszła mi taka myśl do głowy.

222 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-29 19:11:09)

Odp: To koniec z jego strony??

Mam ochotę napisać:
  A nie mówiłem?
smile
  Chodzi o ten kawałek gdzie było że spłynie po nim jak po kaczce a ja byłem przeciwnego zdania smile

Monia, niech cię wszystkie dobre duchy, święci i wojownicy z krainy wiecznych łowów chronią żebyś temu kolesiowi dała szansę.
  On syczy aż żeby się zemścić.   Zrobi wszystko, gotowy będzie nawet dużo stracić materialnie żeby tego dokonać.
  Moralnie to nie ma z czego płacić.
   Nikt normalny, nawet w złości nie napisałby tego co było jego pierwszą reakcją.  Tak naprawdę myślał i mysli dalej.
      Koleś jest swego rodzaju wyjątkowy.   Tak jak juz tu było.

Gdyby był normalny to wiesz co by zrobił?
  Gdy skapowałby jaką wtopę zrobił to polazłby do kwiaciarni.  jeżeli by jej nie było to by zajumał w klombie albo nawet na cmentarzu i przylazłby pod drzwi zamiast wypisywać cokolwiek.
  Tak mniej więcej zrobiłby normalny koleś .

Myślał ze jest tygrysem smile    A to okazało się że on jest francuską tankietką, a Mona to Tygrys z chromomolibdenowej stali.  Jebła raz i drzagi poleciały  z dumy i została dziura w ziemi  Hahahahah
teraz żadza zemsty kombinuje jak nakłonić załogę Tygrysa żeby klapę lekko uchyliła..,   Na bank jeb....  do środka koktaj mołotowa jeżeli ta szansę dostanie.
  Zignoruj Monia.  Szkoda twojej amunicji bo już po nim.  A sanitariuszką nie jesteś żeby mu udzielac pierwszej pomocy.

(chociaż ja osobiście to zrobiłbym ściemę że łykam kita i dowalił jeszcze raz.  Lubię zabijac na śmierć smile )

223

Odp: To koniec z jego strony??

(chociaż ja osobiście to zrobiłbym ściemę że łykam kita i dowalił jeszcze raz.  Lubię zabijac na śmierć smile )

Popieram, popieram jeszcze raz popieram, ale na taką ściemę trzeba być starym piratem.
Monia jest młoda i delikatna kobietka, wystarczy że nie będzie reagować na jego zaczepki
to też da mu dużego kopa i pozbawi go pewności siebie.

224

Odp: To koniec z jego strony??
verdad napisał/a:

Tak czy owak czekaj teraz na ruch z jego strony.


Czekaj na ruch? Dobre sobie. Nie czekaj, dziewczyno, a jak przyjdzie, to kopnij w zadek i wyślij, gdzie raki zimują.
Wykorzystał Cię gnojek i tyle. Nie warto czekać. Poczekaj na kogoś, kto na Ciebie zasłuży.

225 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2016-03-30 00:34:42)

Odp: To koniec z jego strony??
Piegowata'76 napisał/a:
verdad napisał/a:

Tak czy owak czekaj teraz na ruch z jego strony.


Czekaj na ruch? Dobre sobie. Nie czekaj, dziewczyno, a jak przyjdzie, to kopnij w zadek i wyślij, gdzie raki zimują.
Wykorzystał Cię gnojek i tyle. Nie warto czekać. Poczekaj na kogoś, kto na Ciebie zasłuży.

Romans taki jak Monika z Kulfonem.
Ciekawe co los przyniesie smile

Posty [ 196 do 225 z 225 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » To koniec z jego strony??

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024