Myśle że Monia poczuła się pewniej
To jak z ta kawą?
W sumie szkoda że nie ma wina
Myśle że Monia poczuła się pewniej
To jak z ta kawą?
W sumie szkoda że nie ma wina
W sumie szkoda
Pozostaje więc kawa. U mnie z dodatkiem kardamonu.
133 2016-03-28 19:30:47 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 19:31:40)
Naprawdę dziękuję Wam i tak po prawdzie dopiero teraz po tych jego smsach wzięło mnie obrzydzenie do niego. Cały tydzień milczał i zbywał mnie, odpisywał na drugi dzień, a teraz telefon mu się pali w rękach
Naprawdę dziękuję Wam i tak po prawdzie dopiero teraz po tych jego smsach wzięło mnie obrzydzenie do niego. Cały tydzień milczał i zbywał mnie, odpisywał na drugi dzień, a teraz telefon mu się pali w rękach
Oby Ci tylko nie przeszło Monia
135 2016-03-28 19:35:14 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-28 19:38:17)
To niech tutaj jeszcze chwile siedzi
Ja mam kawę z miodem i mlekiem. Bardzo polecam taki zestaw, smakuje niesamowicie
Monia i żadnych rozterek. Nic a nic, zero. Jestes za fajna, miła i grzeczna żeby tak cię wykorzystywać. Zresztą, nikogo tak nie wolno. Kolesiowi słusznie się należało. Ja to bym go przez Polskę przeciągną i do Victorii wysłał po kolację
No uwiązać Jej do kaloryfera nie możemy
Monia...jak nie dasz się "zbałamucić"...to zmień temat wątku..."To koniec z mojej strony"
Nie da się. Wytrzyma
138 2016-03-28 19:40:08 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 19:40:52)
No uwiązać Jej do kaloryfera nie możemy
Monia...jak nie dasz się "zbałamucić"...to zmień temat wątku..."To koniec z mojej strony"
Teraz już się na pewno nie dam zbałamucić. Wiem już na 100%, że jemu chodzi tylko o seks i jeszcze ten sms, że odwiezie mnie rano prosto do pracy. Nawet nie zapytał czy mam ochotę zostawać na noc tylko pewny siebie uznał, że tak będzie jak on chce.
No...to teraz z aktora komedianta,zamieni się w dramatycznego
Zacznie dopytywać co się stało,dlaczego się nie odzywasz,czy żyjesz,czy dasz mu jeszcze szansę...i takie tam pierdolamento.
Masz może jakieś sombrero,albo co?Bo ja to bym mu ciepnęła bez okno..i gitarra
Jak już zacznie skomleć
oooo jaki gentelmann z niego. Dobrze że nie załatwi jeszcze zwolnienia od lekarza
Nie no, w sumie kwiatek z doniczką chyba tańszy niz sobrerrro hahahahah
a też świuetnie lata
Nie no, w sumie kwiatek z doniczką chyba tańszy niz sobrerrro hahahahah
a też świuetnie lata
Nie chodzi o obrzucanie go, choć przydałoby się. Chodzi o jego następną, łatwą do przewidzenia reakcję. Do tej pory był chodzącym stereotypem i raczej nim pozostanie. Będzie skomleć i truć o wyjaśnienia i szanse.
Monia, świetna decyzja - byle byś przy niej pozostała ! Trzymam kciuki, by plan się powiódł
Nie powinien od Moni dostać nic więcej. I tak poświęciła mu za dużo uwagi i niech sam kmini gdzie jego męskość wymiękła
No wiesz,jak on uważa,że męskość, to tylko sztywny fiut...to już jest "miętka klucha".
Tylko jeszcze o tym nie wie
No niech myśli, może mu się troche mózg pofaluje i wtedy załapie. Ja o nim zmienię zdanie dopiero gdy pokażą w TV kolesia który od miesiąca koczuje i nic nie je pod chatą Moni. Nie mniej niż miesiąc, dopiero wtedy uznam że coś zaskoczył
No niezłe jaja tu się dzieją padłam...
I czekam na jakieś info od Moni
148 2016-03-28 20:36:42 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 20:37:16)
Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'
Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'
Upokorzył mnie totalnie
Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'
Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'
Upokorzył mnie totalnie
![]()
Nie....Moni.
Dał dowód jakim jest palantem...nic więcej.
Zresztą zawsze możesz się odgryźć.Trudno,żeby analfabeta,dawał komuś korepetycje
Ale myślę,że szkoda na takiego i Twoich nerwów i impulsów.
150 2016-03-28 20:41:08 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 20:42:16)
Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.
151 2016-03-28 20:41:18 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-28 20:42:16)
Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'
Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'
Upokorzył mnie totalnie
![]()
Oj nie kochana! To ty jego! Zabolało go i to mocno Bardzo dobrze!
Edit: Ja bym już olała i nie odpisywała!
czytając tą historie przypomina mi się mój związek z kolesiem z przed kilku ładnych lat .. Byłam zakochana jak cholera świata poza nim nie widziałam on poza mna też no i byłam wtedy dziewicą a on już miał za sobą poważny związek. Miałam 20 lat on jakieś 24 . Chciałam przeżyć z nim pierwszy raz .. no i kiedy już do tego doszło chyba stwierdził że dostał co chciał i nagle , że nie chce się angażować w poważny związek...nie dojrzał takie tam pierdoły.. i więcej się nie odezwał . generalnie rozstaliśmy się przez smsy ( chciałam się spotkać czy porozmawiać przez tel ale nie odpowiadał) teraz z perspektywy czasu wiem że po prostu chciał mnie bzyknąć i tyle .. miałam z tego powodu lekką depresje przez kilka miesięcy bo czułam się wykorzystana .. jak ścierka. Ale nie ja jedyna takie życie. Tylko trzeba być ostatnim dupkiem, żeby męcic lasce w głowie i wykorzystać ją odchodząc bez słowa .. nie prościej powiedzieć chcesz znajomość bez zobowiązań? Dla mnie to jest logiczne tak lub nie
Tak jak napisała Zyfika...zabolało go.
Cham, prostak, prymityw...
Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'
Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'
Upokorzył mnie totalnie
![]()
Spoko. Tekst świadczy, że co miało zapiec, to zapiekło Zrozumiał, że go olałaś
Bardzo wyraźnie zrozumiał
Teraz jeśli chcesz możesz mu napisać:
Sory misiu, ale chyba nie zrozumiałeś. Plany uległy zmianie, bo pierwszy raz z Tobą był tak beznadziejny, że kolejnych się odechciało. Szukaj takiej, która będzie z Ciebie zadowolona, choć będzie trudno.
Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.
Nie....
Teraz jest mega wqurfiony,bo po pierwsze,nie spotkałaś się z nim i pokrzyżowałaś mu erotyczne plany...
A po drugie...przejrzałaś go.
Bajooo...and of story,majtki na dupę.Nie okazałaś się idiotką.
To go boli
Monia-L. napisał/a:Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.
Nie....
Teraz jest mega wqurfiony,bo po pierwsze,nie spotkałaś się z nim i pokrzyżowałaś mu erotyczne plany...
A po drugie...przejrzałaś go.Bajooo...and of story,majtki na dupę.Nie okazałaś się idiotką.
To go boli
Dokładnie tak. Zamiast rozpaczać napij się tego winka i wznieś toast za spławienie żałosnego erotomana.
Pojechałaś mu tym tekstem i nawet sobie chyba sprawy nie zdajesz jak bardzo
Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.
Słaba? Jak wierzysz w takie rzeczy, jak słabość w łóżku to współczuję
To straszny prostak.
Monia właśnie teraz mu pokazałaś, że jesteś silna i jest dla Ciebie zerem.
Ja bym olała! Nie odpisuj mu już! Niech się zastawia dlaczego go olałaś. Popsułaś mu wieczór i humor nie tylko na dziś! Dowaliłaś mu w ego
160 2016-03-28 20:51:37 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 20:52:12)
Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'
Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.
Ja tam jestem z Ciebie dumna.
Jakbyś miała taki charakter jak ja,to pewnie przy osobistym spotkaniu doktor Hause,potrzebował by ze sto odcinków,żeby dojść co tym "męskim gaciom" się stało
162 2016-03-28 20:52:59 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-28 20:54:47)
Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'
Jak to się nie nadajesz, skoro właśnie mu taką akcję zrobiłaś
Żyje w matrixie
Widzisz już jak bardzo go boli. Dostał mocnego kopa w krocze
Jak chcesz, to nie pisz już.
Boże, gdyby mnie się taka sierota trafiła jak ten, to teraz by miał sąd Boży, a ja kupę śmiechu do następnej Wielkanocy
ale akcja! jak to dobrze się poradzić tu na forum!trzeba było go jeszcze potrzymać, żeby przyjechał po Ciebie i czekał!
co za perfidny DUPEK! szkoda na niego czasu, nerwów i ogólnie wszystkiego. Monia, ciesz się, że znasz prawdę po miesiącu(?) a nie po kilku latach...i masz nauczkę na przyszłość, żeby za szybko nie wskakiwać z kimś do wyra, skoro jesteś taka uczuciowa i nie chcesz nikogo skrzywdzić...nie krzywdź przede wszystkim więcej siebie i się szanuj!
164 2016-03-28 20:53:58 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-28 20:54:24)
Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'
Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.
Taaaaaa...bo on teraz chce Tobie pokazać, że straciłaś swoją wielka życiową szansę Nie trafia do niego jak mogłaś dać mu kosza
Chce Ci wjechać na ambicję teraz żebyś mu chciała pokazać, że się nadajesz. Jaki beton
To manipulant
165 2016-03-28 20:54:26 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-03-28 20:55:18)
Monia pomysł logicznie, gdyby było mu tak beznadziejnie za pierwszym razem to nie ślinilby sie tak na dzisiejsze spotkanie. On poprostu zrozumiał ze zakpilas z niego tak jak on wcześniej z Ciebie wiec odgryzł sie tak jak umiał. Dał tym samym dowód ze go to mega ubodło to raz i ze jest chamem i prostakiem to dwa. Dzięki tej sytuacji wiesz już dobitnie z kim masz do czynienia i przestaniesz sobie dorabiać do całej sytuacji teorie które bedą go usprawiedliwiać. Może trudno Ci w to teraz uwierzyć ale to Ty wygralas w tej całej rozgrywce a jemu zostało jechać dzisiaj conajwyzej "na ręcznym" i czuć jak złamas i przegryw. Pewnie nie pierwszy raz zreszta stad ta gadka ze pierwszy raz trafił na normalna dziewczynę
Monia-L. napisał/a:Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'
Jak to się nie nadajesz, skoro właśnie mu taką akcję zrobiłaś
Żyje w matrixie
Widzisz już jak bardzo go boli. Dostał mocnego kopa w krocze
Chodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter
Monia jak masz okazję się odgryśc ale w taki inteligentny sposób to ja bym to zrobiła
tekst z analfabeta jest spoko ;P
Ja tam jestem z Ciebie dumna.
Jakbyś miała taki charakter jak ja,to pewnie przy osobistym spotkaniu doktor Hause,potrzebował by ze sto odcinków,żeby dojść co tym "męskim gaciom" się stało
![]()
Majka to będzie typ, którego nic i nikt nie ruszy. Ktoś kto pisze takie rzeczy nie ma żadnych uczuć.
169 2016-03-28 20:59:49 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-03-28 21:01:41)
Klio napisał/a:Monia-L. napisał/a:Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'
Jak to się nie nadajesz, skoro właśnie mu taką akcję zrobiłaś
Żyje w matrixie
Widzisz już jak bardzo go boli. Dostał mocnego kopa w kroczeChodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter
A niech żyje sobie w tym przeświadczeniu...co Cię to?
Zadbaj o siebie.Nie Ty pierwsza i nie ostatnia,która dała się nabrać na takiego matoła.To dobra szkoła,wyciągnij wnioski i do przodu Alleluja
Jego zlej ciepłym parabolicznym.Pocisnęłaś mu najbardziej jak tylko można.
EDIT: Ruszyło,go... bez obaw.
A że gnojem jest,to już inna inszość i na szczęście to nie Twój problem..obecnie
170 2016-03-28 20:59:56 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-28 21:00:43)
Chodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter
Wielkie g... wie. Będziesz się stresować, bo to naturalne, ale nie przesadzaj z reakcjami. Po prostu jesteś dojrzalsza o to doświadczenie i będziesz więcej widziała i rozumiała następnym razem. Nie dasz już się oszukać. Tyle.
A tymczasem możesz się cieszyć z takiego zakończenia, bo gdyby nie ta dzisiejsza akcja to pomyśl jak długo jeszcze mogłabyś być zwodzona. Jak długo jeszcze sama oszukiwałabyś się co do jego charakteru?
Monia high five bo naprawdę dałaś radę.
Szybko i na temat, gość ma to gdzieś może poboli bo duma z 2 godziny, więcej przeżywać będziemy tu na forum. Takie typy już tak mają, autorko jedyna rada, musisz zapomnieć i nigdy już się nie odzywać, tutaj chodziło tylko o seks, szkoda że miałaś taki swój początek nieszczęsny, będziesz mądrzejsza na przyszłość jak kocha to poczeka.
172 2016-03-28 21:02:33 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-03-28 21:08:23)
Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'
Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'
Upokorzył mnie totalnie
![]()
nie chcę wyjść na upierdliwą, ale napiszę "a nie mówiłam"
edit
przekręciłam pstryczek w głowie i dziewczyn i chłopaki dobrze ci doradzili....
nie byłaś ofiarą nie dałaś się wydymać, odgryzłaś mu się a teraz wyciągnij nauczkę i wierz mi jeszczę takich spotkasz
brawo ty
i brawo ci, którzy razem z tobą nad tym siedzieli- brawo wy
173 2016-03-28 21:04:03 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 21:04:10)
Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.
Napisz mu że jakby Cię jarał to może mialabys uczucie straty, może skorzystasz innym razem ale niech do tego czasu się doedukuje, bo nawet z taką słabizną jak Ty mu nie pykło zycz miłego wieczoru i podziękuj że taki Ci sprawił i się nie przejmuj! Pojechała po jego ego że aż miło go czytać
Monia-L. napisał/a:Chodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter
Wielkie g... wie. Będziesz się stresować, bo to naturalne, ale nie przesadzaj z reakcjami. Po prostu jesteś dojrzalsza o to doświadczenie i będziesz więcej widziała i rozumiała następnym razem. Nie dasz już się oszukać. Tyle.
A tymczasem możesz się cieszyć z takiego zakończenia, bo gdyby nie ta dzisiejsza akcja to pomyśl jak długo jeszcze mogłabyś być zwodzona. Jak długo jeszcze sama oszukiwałabyś się co do jego charakteru?
Monia high five bo naprawdę dałaś radę.
Dokładnie! Bardzo dobrze się stało! Monia w życiu trzeba przejść przez różne rzeczy żeby się czegoś nauczyć. Teraz już wiesz jaki jest! Dobrze się stało, że to zrobiłaś!
Monia, uszy do gory, wygralas.
Mozesz mu podac numer telefonu na jakas rozowa linie, jak go jaja bola.
I niech Twoja historia bedzie przestroga dla innych dziewczyn.
177 2016-03-28 21:09:43 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-28 21:11:24)
Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.
Nie Monia. Taka opcja byłaby możliwa tylko w przypadku ludzi, którzy rzeczywiście chcieliby związku, ale w seksie im nie po drodze, więc tak to się czasem rozchodzi.
W tym przypadku był to klasyczny ruchacz. Tu nie chodzi o jakość seksu. Chodzi o to, że on chciał tylko seksu i tylko w momencie w którym sam tego chciał. W ciągu tygodnia było mu z Tobą nie po drodze, więc Cię olewał, ale dziś już chciał seksu. Także widzisz, że gdybyś tylko na to pozwoliła sytuacja powtarzałaby się, aż do momentu, w którym Ty, albo on zdecydowalibyście inaczej.
Seks był dobry, chciało się powtórki, a tu taki smuteczek
Szybko i na temat, gość ma to gdzieś może poboli bo duma z 2 godziny, więcej przeżywać będziemy tu na forum. Takie typy już tak mają, autorko jedyna rada, musisz zapomnieć i nigdy już się nie odzywać, tutaj chodziło tylko o seks, szkoda że miałaś taki swój początek nieszczęsny, będziesz mądrzejsza na przyszłość
jak kocha to poczeka.
ale wkoowr jest i będą robótki ręczne i lekka zgaga ze złości
179 2016-03-28 21:12:56 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-03-28 21:17:26)
Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.
nie nie nie
zbajerować cie znów, zwyczajnie bzyknąć bez zobowiązań i zniknąć na jakiś czas,
nie udało mu się i dlatego chciał cię tak ukłuć by cię cholernie zabolało -stąd ten sms tym, ze on puknie inną a ty będziesz miała opory przed seksem, podły ohydny śmieć
do tego cienki w łóżku
Monia-L. napisał/a:Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.
Nie Monia. Taka opcja byłaby możliwa tylko w przypadku ludzi, którzy rzeczywiście chcieliby związku, ale w seksie im nie po drodze, więc tak to się czasem rozchodzi.
W tym przypadku był to klasyczny ruchacz. Tu nie chodzi o jakość seksu. Chodzi o to, że on chciał tylko seksu i tylko w momencie w którym sam tego chciał. W ciągu tygodnia było mu z Tobą nie po drodze, więc Cię olewał, ale dziś już chciał seksu. Także widzisz, że gdybyś tylko na to pozwoliła sytuacja powtarzałaby się, aż do momentu, w którym Ty, albo on zdecydowalibyście inaczej.
Seks był dobry, chciało się powtórki, a tu taki smuteczek
Dokładnie.
Tylko,że za kilka miesięcy,byłoby o wiele gorzej niż dzisiaj.
I to raczej on zdecydowałby o zakończeniu,jakby znalazł inny gotowy "obiekt".
No sorrki...ale to taki typ.
Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'
Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.
Ehhh, no właśnie nie wiem po co go wystawiałaś.
Żeby otrzymywać teraz takie wiadomości?
To jest oczywiste, że po nim, że po takim facecie to spływa jak po kaczce. I właśnie bedzie tak jak napisał - znajdzie inną chętną i ją po prostu pyknie a ty będziesz mieć opory teraz aby zaufać. Trzeba było zostawić typa i krzyżyk na drogę
Monia-L. napisał/a:Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'
Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.
Ehhh, no właśnie nie wiem po co go wystawiałaś.
Żeby otrzymywać teraz takie wiadomości?
To jest oczywiste, że po nim, że po takim facecie to spływa jak po kaczce. I właśnie bedzie tak jak napisał - znajdzie inną chętną i ją po prostu pyknie a ty będziesz mieć opory teraz aby zaufać. Trzeba było zostawić typa i krzyżyk na drogę
Po co wystawiała? Po to, żeby skosztował własnego lekarstwa.
Te wiadomości świadczą jedynie o tym jak bardzo go zabolało a jednocześnie nie pozostawiają już złudzeń Moni L.
Tak mogłaby zastanawiać się jeszcze nad każdym zachowaniem, każdym esemesem, każdym burknięciem. Dawałaby szanse, oszukiwała samą siebie, a teraz widzi bardzo wyraźnie z kim miała do czynienia. Zostawić typa i postawić krzyżyk mogłaby jedynie osoba pewna tego, ze właściwie oceniła człowieka i dobrze zrobiła. W Moni L. wcześniej takiej pewności nie było. Teraz ją ma. Nawet jeśli Monia na razie nie rozumie, że tak naprawdę zyskała czas i doświadczenia, oszczędziła nerwy i uczucia, to wkrótce do niej to dotrze. Za te esemesy palantowi należą się podziękowania.
WuWu...
Ona właśnie to zrobiła.
Jako bonus dołączyła to,co o nim myśli,trochę zawoalowane ale zrozumiał.
Dlatego tak go boli,że próbuje dziewczynie dopiec.
Nawet jeżeli coś go zabolało to mogę się założyć o flaszkę że szybko dojdzie do siebie, otrzepie się i pójdzie dalej. On i tak jest w sumie do przodu - zbajerował autorkę, zabrał w góry i zaliczył. Następna do odfajkowania w jego notesiku . Tacy to nie maja w sumie sumienia a autorka? Teraz pewnie będzie się jakiś czas po nim i tak leczyć a może przez to że "powiedział co wiedział" to jeszcze zacznie sobie może wmawiać że jest słaba w łóżku albo coś w tym stylu.
185 2016-03-28 21:45:37 Ostatnio edytowany przez Madman88 (2016-03-28 21:47:36)
Dobra dziewczyny nie ma co pitolić, że go coś zabolało. To kawał chama i [wulgaryzm] także teraz będzie się karmił swoim zwycięstwem, bo niestety, ale dobrze wie, że trafił w punkt co widzimy po reakcji Moniki i nie ma co zakłamywać, że jest inaczej. On ją trochę zna i wie jaka jest dlatego wiedział co pisze.
Monia, jako facet napiszę Ci tak. Ty, co już napisał Pirat jesteś miłą, dobrą, wartościową i wspaniałą dziewczyną. On to kawał kanalii, który przeleciał mnóstwo panienek i nawet jeśli mówi prawdę, że seks był do bani to Ty się nie przejmuj takim gadaniem - dla niego liczy się tylko seks, a że partnerek miał sporo to i będzie wybrzydzał. Jesteś młodziutka a doświadczenia nie zdobywa się ot tak. Na wszystko przyjdzie czas i z odpowiednim partnerem. Stresuje się większość ludzi i to jest normalne i naturalne, nic nowego. Monia głowa do góry i nie przejmuj się już tak jego słowami. Takie kanalie się zdarzają, ale Ty musiałabyś mieć strasznego pecha, żeby po raz kolejny trafić na takiego typa. W bliższej lub dalszej przyszłości poznasz normalnego gościa dla którego nie seks będzie ważny ale Ty.
186 2016-03-28 21:51:01 Ostatnio edytowany przez woman_in_red (2016-03-28 21:51:41)
Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'
Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'
Upokorzył mnie totalnie
![]()
Co za palant! Monia, nie czuj się upokorzona - facet myślał, że znalazł naiwną kobietę do wyru***** i poszło mu w pięty, że go wyrolowałaś i to jeszcze używając przy tym jego własnych słów Świetnie zrobiłaś, pokazałaś że się na nim poznałaś i nie dajesz się wciągać w nieuczciwe gierki! Tekst, który Ci powiedział tylko dowodzi, że to właśnie Ty trafiłaś w punkt i jego męską dumę. W końcu 'najlepszą' obroną jest atak, to postanowił Ci dokopać. Teraz przynajmniej masz 100% pewności, że nie był wart Twojej uwagi i że dobrze zrobiłaś. Kawał drania i tyle.
Nawet jeżeli coś go zabolało to mogę się założyć o flaszkę że szybko dojdzie do siebie, otrzepie się i pójdzie dalej. On i tak jest w sumie do przodu - zbajerował autorkę, zabrał w góry i zaliczył. Następna do odfajkowania w jego notesiku
. Tacy to nie maja w sumie sumienia a autorka? Teraz pewnie będzie się jakiś czas po nim i tak leczyć a może przez to że "powiedział co wiedział" to jeszcze zacznie sobie może wmawiać że jest słaba w łóżku albo coś w tym stylu.
Pewnie szybko po nim to spłynie, ale przynajmniej Monia się zreflektowała i nie dała się wykorzystać kolejny raz... Pewnie to by było jeszcze bardziej bolesne, gdyby się tak bujała jeszcze kilka dni czy tygodni.
Nawet jeżeli coś go zabolało to mogę się założyć o flaszkę że szybko dojdzie do siebie, otrzepie się i pójdzie dalej. On i tak jest w sumie do przodu - zbajerował autorkę, zabrał w góry i zaliczył. Następna do odfajkowania w jego notesiku
. Tacy to nie maja w sumie sumienia a autorka? Teraz pewnie będzie się jakiś czas po nim i tak leczyć a może przez to że "powiedział co wiedział" to jeszcze zacznie sobie może wmawiać że jest słaba w łóżku albo coś w tym stylu.
Kluczowym słowem jest tu "wmawiać". Seks był tak słaby, że dziś miał na niego taką ochotę. Także może dajmy sobie spokój z tym mitem.
Na Monię L. te wiadomości będą miały taki wpływ, na jaki sama pozwoli. Jeżeli pozwoli sobie wmówić te jego brednie, to sama się skrzywdzi.
Co do tego, że on się szybko wyliże to nie ma wątpliwości, ale ego tymczasem poczuło. Palant ma moralny kompas karalucha i Monia L. stosunkowo szybko mogła się o tym przekonać. Nie ma teraz żadnych złudzeń, a na przyszłość ma potrzebne doświadczenie. Monia L. poradziła sobie dziś bardzo dobrze. Teraz sama musi to dostrzec.
To,że nie będzie ryczał w poduszkę,wiemy o tym wszyscy.
Tak samo jak to,że seks mógł nie być taki,jaki by się chciało aby był...dla obu stron.
Nie widzę natomiast powodu,dla którego dziewczyna miałaby skulić uszka po sobie i udawać,że nic się nie dzieje..jak się dzieje,aby tylko nie urazić misia,bo może się odgryźć słownie.
To,w jaki sposób ją traktował wcześniej,teraz tylko potwierdził.Zresztą,mam wrażenie,że Monia nie była pierwsza,która się na tym złapała.Czy trafił w jej czuły punkt?Być może.Ale uważam,że i tak lepiej,że to teraz wyszło niż, za kilka miesięcy,kiedy dziewczyna mogłaby poważniej się zaangażować.
190 2016-03-28 22:16:29 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-03-28 22:21:45)
Chłopaki mają racje (post 184 i 185), po co z barachłem zaczynać i goofnem brudzić sobie ręce jedna sprawa i na początku myślałam tak samo- odciąć się i nie reagować na "słodkie kochania"
ale dlaczego, to co zrobił ma mu ujść na sucho??
zranił, chciał się Monią jeszcze zabawić, mimo, że wiedział, ze dziewczyna się angażuje - działanie z premedytacją
i jednak męskie wątłe ego musiało zostać zadraśnięte, bo pisał i pisał, kuł i kuł tak by zabolało
dobre i to
i dla Moni też to wyjdzie na dobre,
Moniu, wiem, że twoja duma, uczucia i zaufanie zostały zdeptane
bo przekonałaś się jaki worki łajna chodzą po świecie
będziesz ostrożniejsza, ale nie daj sobie wmówić, że w czymś jesteś gorsza
ciesz się, ze wcześnie przekonałaś sie jaki to hemoroid i jak mógł cię w przyszłości zranic
191 2016-03-28 22:17:35 Ostatnio edytowany przez Madman88 (2016-03-28 22:18:59)
Ale uważam,że i tak lepiej,że to teraz wyszło niż, za kilka miesięcy,kiedy dziewczyna mogłaby poważniej się zaangażować.
Patrząc na to jaki autorka ma charakter i dobre serce to akurat wielki plus
Autorko nie przejmuj się opinią typa co kobiety traktuje jak wór na spermę. Bądź tylko ostrożna na przyszłość i jeżeli jakiś będzie Ci raz za razem proponował żebyście się przespali to niech Ci się zapali czerwona lampka. Ale to tak czysto teoretycznie. Nie myśl sobie, że każdy taki jest.
Kluczowym słowem jest tu "wmawiać". Seks był tak słaby, że dziś miał na niego taką ochotę. Także może dajmy sobie spokój z tym mitem.
Na Monię L. te wiadomości będą miały taki wpływ, na jaki sama pozwoli. Jeżeli pozwoli sobie wmówić te jego brednie, to sama się skrzywdzi.Co do tego, że on się szybko wyliże to nie ma wątpliwości, ale ego tymczasem poczuło. Palant ma moralny kompas karalucha i Monia L. stosunkowo szybko mogła się o tym przekonać. Nie ma teraz żadnych złudzeń, a na przyszłość ma potrzebne doświadczenie. Monia L. poradziła sobie dziś bardzo dobrze. Teraz sama musi to dostrzec.
Klio jesteś wspaniała, nic dodać nic ująć. Znasz się na ludziach jak nikt inny, jesteś wielka.
Oczywiście,że wielki plus.
I dobrze,że tak się skończyło.
Mogło gorzej,gdzie takie relacje kończą się niechcianą ciążą i dużym dramatem.
Nauczka na przyszłość też jest.
Czego się wystrzegać,jak reagować,kiedy odpuszczać,może nawet znaleźć jakąś strefę buforową,choć do tego potrzeba zwyczajnie doświadczenia życiowego,którego tak młoda kobieta jeszcze nie posiada.
Wyszukujmy zatem pozytywne strony tej sytuacji,a jak chcemy zobaczyć jak to się zwykle kończy...wystarczy poczytać wątki chociażby na tym Forum.
194 2016-03-28 23:08:22 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 23:12:46)
Dziękuję Wam za dodanie otuchy. Już jest lepiej
Mam przynajmniej pewność, że teraz da mi święty spokój. Zignorowałam jego smsy także może będzie się wściekał, że nie wdaję się z nim w dyskusję.
Koleś wykazał się równie wysoką klasą jak niepełnosprawny umysłowo bulterier kłapiący na ślepo śmierdzącą paszczą.
Nie ma o czym gadać.
Do uśpienia.