To koniec z jego strony?? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » To koniec z jego strony??

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 225 ]

131

Odp: To koniec z jego strony??

Myśle że Monia poczuła się pewniej smile
To jak z ta kawą?
   W sumie szkoda że nie ma wina

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: To koniec z jego strony??
Pirat napisał/a:

Myśle że Monia poczuła się pewniej smile
To jak z ta kawą?
   W sumie szkoda że nie ma wina

W sumie szkoda big_smile
Pozostaje więc kawa. U mnie z dodatkiem kardamonu.

133 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 19:31:40)

Odp: To koniec z jego strony??

Naprawdę dziękuję Wam i tak po prawdzie dopiero teraz po tych jego smsach wzięło mnie obrzydzenie do niego. Cały tydzień milczał i zbywał mnie, odpisywał na drugi dzień, a teraz telefon mu się pali w rękach hmm

134

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Naprawdę dziękuję Wam i tak po prawdzie dopiero teraz po tych jego smsach wzięło mnie obrzydzenie do niego. Cały tydzień milczał i zbywał mnie, odpisywał na drugi dzień, a teraz telefon mu się pali w rękach hmm


Oby Ci tylko nie przeszło Monia smile

135 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-28 19:38:17)

Odp: To koniec z jego strony??

To niech tutaj jeszcze chwile siedzi smile
Ja mam kawę z miodem i mlekiem.   Bardzo polecam taki zestaw, smakuje niesamowicie

Monia  i żadnych rozterek.  Nic a nic, zero.   Jestes za fajna, miła i grzeczna żeby tak cię wykorzystywać.  Zresztą, nikogo tak nie wolno.  Kolesiowi słusznie się należało.  Ja to bym go przez Polskę przeciągną i do Victorii wysłał po kolację smile

136

Odp: To koniec z jego strony??

No uwiązać Jej do kaloryfera nie możemy tongue

Monia...jak nie dasz się "zbałamucić"...to zmień temat wątku..."To koniec z mojej strony" big_smile

137

Odp: To koniec z jego strony??

Nie da się.  Wytrzyma

138 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 19:40:52)

Odp: To koniec z jego strony??
majkaszpilka napisał/a:

No uwiązać Jej do kaloryfera nie możemy tongue

Monia...jak nie dasz się "zbałamucić"...to zmień temat wątku..."To koniec z mojej strony" big_smile

Teraz już się na pewno nie dam zbałamucić. Wiem już na 100%, że jemu chodzi tylko o seks i jeszcze ten sms, że odwiezie mnie rano prosto do pracy. Nawet nie zapytał czy mam ochotę zostawać na noc tylko pewny siebie uznał, że tak będzie jak on chce.

139

Odp: To koniec z jego strony??

No...to teraz z aktora komedianta,zamieni się w dramatycznego big_smile
Zacznie dopytywać co się stało,dlaczego się nie odzywasz,czy żyjesz,czy dasz mu jeszcze szansę...i takie tam pierdolamento.

Masz może jakieś sombrero,albo co?Bo ja to bym mu ciepnęła bez okno..i gitarra big_smile
Jak już zacznie skomleć tongue

140

Odp: To koniec z jego strony??

oooo jaki gentelmann z niego.  Dobrze że nie załatwi jeszcze zwolnienia od lekarza

141

Odp: To koniec z jego strony??

Nie no, w sumie kwiatek z doniczką chyba tańszy niz sobrerrro hahahahah
a też świuetnie lata

142

Odp: To koniec z jego strony??
Pirat napisał/a:

Nie no, w sumie kwiatek z doniczką chyba tańszy niz sobrerrro hahahahah
a też świuetnie lata

Nie chodzi o obrzucanie go, choć przydałoby się. Chodzi o jego następną, łatwą do przewidzenia reakcję. Do tej pory był chodzącym stereotypem i raczej nim pozostanie. Będzie skomleć i truć o wyjaśnienia i szanse.

143

Odp: To koniec z jego strony??

Monia, świetna decyzja - byle byś przy niej pozostała smile! Trzymam kciuki, by plan się powiódł big_smile

144

Odp: To koniec z jego strony??

Nie powinien od Moni dostać nic więcej.  I tak poświęciła mu za dużo uwagi i niech sam kmini gdzie jego męskość wymiękła

145

Odp: To koniec z jego strony??

No wiesz,jak on uważa,że męskość, to tylko sztywny fiut...to już jest "miętka klucha".
Tylko jeszcze o tym nie wie tongue

146

Odp: To koniec z jego strony??

No niech myśli, może mu się troche mózg pofaluje i wtedy załapie.  Ja o nim zmienię zdanie dopiero gdy pokażą w TV kolesia który od miesiąca koczuje i nic nie je pod chatą Moni.   Nie mniej niż miesiąc, dopiero wtedy uznam że coś zaskoczył

147

Odp: To koniec z jego strony??

No niezłe jaja tu się dzieją big_smile padłam...

I czekam na jakieś info od Moni big_smile

148 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 20:37:16)

Odp: To koniec z jego strony??

Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'

Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'


Upokorzył mnie totalnie hmm hmm

149

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'

Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'


Upokorzył mnie totalnie hmm hmm

Nie....Moni.

Dał dowód jakim jest palantem...nic więcej.


Zresztą zawsze możesz się odgryźć.Trudno,żeby analfabeta,dawał komuś korepetycje tongue

Ale myślę,że szkoda na takiego i Twoich nerwów i impulsów.

150 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 20:42:16)

Odp: To koniec z jego strony??

Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.

151 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-28 20:42:16)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'

Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'


Upokorzył mnie totalnie hmm hmm


Oj nie kochana! To ty jego! Zabolało go i to mocno big_smile Bardzo dobrze!

Edit: Ja bym już olała i nie odpisywała!

152

Odp: To koniec z jego strony??

czytając tą historie przypomina mi się mój związek z kolesiem z przed kilku ładnych lat .. Byłam zakochana jak cholera świata poza nim nie widziałam on poza mna też no i byłam wtedy dziewicą a on już miał za sobą poważny związek. Miałam 20 lat on jakieś 24 . Chciałam przeżyć z nim pierwszy raz .. no i kiedy już do tego doszło chyba stwierdził że dostał co chciał i nagle , że nie chce się angażować w poważny związek...nie dojrzał takie tam pierdoły.. i więcej się nie odezwał . generalnie rozstaliśmy się przez smsy ( chciałam się spotkać czy porozmawiać przez tel ale nie odpowiadał) teraz z perspektywy czasu wiem że po prostu chciał mnie bzyknąć i tyle .. miałam z tego powodu lekką  depresje przez kilka miesięcy  bo czułam się wykorzystana .. jak ścierka. Ale nie ja jedyna takie życie. Tylko trzeba być ostatnim dupkiem, żeby męcic lasce w głowie i wykorzystać ją odchodząc bez słowa .. nie prościej powiedzieć chcesz znajomość bez zobowiązań? Dla mnie to jest logiczne tak lub nie

153

Odp: To koniec z jego strony??

Tak jak napisała Zyfika...zabolało go.

154

Odp: To koniec z jego strony??

Cham, prostak, prymityw...

155

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'

Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'


Upokorzył mnie totalnie hmm hmm

Spoko. Tekst świadczy, że co miało zapiec, to zapiekło big_smile Zrozumiał, że go olałaś big_smile Bardzo wyraźnie zrozumiał big_smile
Teraz jeśli chcesz możesz mu napisać:
Sory misiu, ale chyba nie zrozumiałeś. Plany uległy zmianie, bo pierwszy raz z Tobą był tak beznadziejny, że kolejnych się odechciało. Szukaj takiej, która będzie z Ciebie zadowolona, choć będzie trudno.

156

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.

Nie....
Teraz jest mega wqurfiony,bo po pierwsze,nie spotkałaś się z nim i pokrzyżowałaś mu erotyczne plany...
A po drugie...przejrzałaś go.

Bajooo...and of story,majtki na dupę.Nie okazałaś się idiotką.
To go boli

157

Odp: To koniec z jego strony??
majkaszpilka napisał/a:
Monia-L. napisał/a:

Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.

Nie....
Teraz jest mega wqurfiony,bo po pierwsze,nie spotkałaś się z nim i pokrzyżowałaś mu erotyczne plany...
A po drugie...przejrzałaś go.

Bajooo...and of story,majtki na dupę.Nie okazałaś się idiotką.
To go boli

Dokładnie tak. Zamiast rozpaczać napij się tego winka i wznieś toast za spławienie żałosnego erotomana. big_smile
Pojechałaś mu tym tekstem i nawet sobie chyba sprawy nie zdajesz jak bardzo big_smile

158

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Majka, ale wiesz jak podle się czuję teraz? Trafił w punkt i mnie upokorzył, gdyby było inaczej to by nie pisał takich rzeczy. Także pewnie w duchu się śmieje, że jestem słaba.

Słaba? Jak wierzysz w takie rzeczy, jak słabość w łóżku to współczuję smile
To straszny prostak.

159

Odp: To koniec z jego strony??

Monia właśnie teraz mu pokazałaś, że jesteś silna i jest dla Ciebie zerem.
Ja bym olała! Nie odpisuj mu już! Niech się zastawia dlaczego go olałaś. Popsułaś mu wieczór i humor nie tylko na dziś! big_smile Dowaliłaś mu  w ego big_smile

160 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 20:52:12)

Odp: To koniec z jego strony??

Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'

Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.

161

Odp: To koniec z jego strony??

Ja tam jestem z Ciebie dumna.

Jakbyś miała taki charakter jak ja,to pewnie przy osobistym spotkaniu doktor Hause,potrzebował by ze sto odcinków,żeby dojść co tym "męskim gaciom" się stało big_smile big_smile

162 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-28 20:54:47)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'

Jak to się nie nadajesz, skoro właśnie mu taką akcję zrobiłaś lol
Żyje w matrixie big_smile
Widzisz już jak bardzo go boli. Dostał mocnego kopa w krocze big_smile

Jak chcesz, to nie pisz już.
Boże, gdyby mnie się taka sierota trafiła jak ten, to teraz by miał sąd Boży, a ja kupę śmiechu do następnej Wielkanocy lol

163

Odp: To koniec z jego strony??

ale akcja! jak to dobrze się poradzić tu na forum!trzeba było go jeszcze potrzymać, żeby przyjechał po Ciebie i czekał!
co za perfidny DUPEK! szkoda na niego czasu, nerwów i ogólnie wszystkiego. Monia, ciesz się, że znasz prawdę po miesiącu(?) a nie po kilku latach...i masz nauczkę na przyszłość, żeby za szybko nie wskakiwać z kimś do wyra, skoro jesteś taka uczuciowa i nie chcesz nikogo skrzywdzić...nie krzywdź przede wszystkim więcej siebie i się szanuj!

164 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-28 20:54:24)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'

Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.


Taaaaaa...bo on teraz chce Tobie pokazać, że straciłaś swoją wielka życiową szansę big_smile Nie trafia do niego jak mogłaś dać mu kosza big_smile Chce Ci wjechać na ambicję teraz żebyś mu chciała pokazać, że się nadajesz. Jaki beton big_smile To manipulant big_smile

165 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-03-28 20:55:18)

Odp: To koniec z jego strony??

Monia pomysł logicznie, gdyby było mu tak beznadziejnie za pierwszym razem to nie ślinilby sie tak na dzisiejsze spotkanie. On poprostu zrozumiał ze zakpilas z niego tak jak on wcześniej z Ciebie wiec odgryzł sie tak jak umiał. Dał tym samym dowód ze go to mega ubodło to raz i ze jest chamem i prostakiem to dwa. Dzięki tej sytuacji wiesz już dobitnie z kim masz do czynienia i przestaniesz sobie dorabiać do całej sytuacji teorie które bedą go usprawiedliwiać. Może trudno Ci w to teraz uwierzyć ale to Ty wygralas w tej całej rozgrywce a jemu zostało jechać dzisiaj conajwyzej "na ręcznym" i czuć jak złamas i przegryw. Pewnie nie pierwszy raz zreszta stad ta gadka ze pierwszy raz trafił na normalna dziewczynę  wink

166

Odp: To koniec z jego strony??
Klio napisał/a:
Monia-L. napisał/a:

Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'

Jak to się nie nadajesz, skoro właśnie mu taką akcję zrobiłaś lol
Żyje w matrixie big_smile
Widzisz już jak bardzo go boli. Dostał mocnego kopa w krocze big_smile

Chodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter sad

167

Odp: To koniec z jego strony??

Monia jak masz okazję się odgryśc ale w taki inteligentny sposób to ja bym to zrobiła wink
tekst z analfabeta jest spoko ;P

168

Odp: To koniec z jego strony??
majkaszpilka napisał/a:

Ja tam jestem z Ciebie dumna.

Jakbyś miała taki charakter jak ja,to pewnie przy osobistym spotkaniu doktor Hause,potrzebował by ze sto odcinków,żeby dojść co tym "męskim gaciom" się stało big_smile big_smile

Majka to będzie typ, którego nic i nikt nie ruszy. Ktoś kto pisze takie rzeczy nie ma żadnych uczuć.

169 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-03-28 21:01:41)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:
Klio napisał/a:
Monia-L. napisał/a:

Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'

Jak to się nie nadajesz, skoro właśnie mu taką akcję zrobiłaś lol
Żyje w matrixie big_smile
Widzisz już jak bardzo go boli. Dostał mocnego kopa w krocze big_smile

Chodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter sad

A niech żyje sobie w tym przeświadczeniu...co Cię to?
Zadbaj o siebie.Nie Ty pierwsza i nie ostatnia,która dała się nabrać na takiego matoła.To dobra szkoła,wyciągnij wnioski i do przodu Alleluja smile

Jego zlej ciepłym parabolicznym.Pocisnęłaś mu najbardziej jak tylko można.

EDIT: Ruszyło,go... bez obaw.
A że gnojem jest,to już inna inszość i na szczęście to nie Twój problem..obecnie smile

170 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-28 21:00:43)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Chodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter sad

Wielkie g... wie. Będziesz się stresować, bo to naturalne, ale nie przesadzaj z reakcjami. Po prostu jesteś dojrzalsza o to doświadczenie i będziesz więcej widziała i rozumiała następnym razem. Nie dasz już się oszukać. Tyle.
A tymczasem możesz się cieszyć z takiego zakończenia, bo gdyby nie ta dzisiejsza akcja to pomyśl jak długo jeszcze mogłabyś być zwodzona. Jak długo jeszcze sama oszukiwałabyś się co do jego charakteru?
Monia high five bo naprawdę dałaś radę.

171

Odp: To koniec z jego strony??

Szybko i na temat, gość ma to gdzieś może poboli bo duma z 2 godziny, więcej przeżywać będziemy tu na forum. Takie typy już tak mają, autorko jedyna rada, musisz zapomnieć i nigdy już się nie odzywać, tutaj chodziło tylko o seks, szkoda że miałaś taki swój początek nieszczęsny, będziesz mądrzejsza na przyszłość smile jak kocha to poczeka.

172 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-03-28 21:08:23)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'

Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'


Upokorzył mnie totalnie hmm hmm

nie chcę wyjść na upierdliwą, ale napiszę "a nie mówiłam"

edit

przekręciłam pstryczek w głowie i dziewczyn i chłopaki dobrze ci doradzili....
nie byłaś ofiarą  nie dałaś się wydymać, odgryzłaś mu się a teraz wyciągnij nauczkę i wierz mi jeszczę takich spotkasz
brawo ty
i brawo ci, którzy razem z tobą nad tym siedzieli- brawo wy

173 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 21:04:10)

Odp: To koniec z jego strony??

Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.

Odp: To koniec z jego strony??

Napisz mu że jakby Cię jarał to może mialabys uczucie straty, może skorzystasz innym razem ale niech do tego czasu się doedukuje, bo nawet z taką słabizną jak Ty mu nie pykło big_smile zycz miłego wieczoru i podziękuj że taki Ci sprawił i się nie przejmuj! Pojechała po jego ego że aż miło go czytać smile

175

Odp: To koniec z jego strony??
Klio napisał/a:
Monia-L. napisał/a:

Chodziło o to, że z charakteru nie nadaję się bo jestem za dobra i dlatego będę mieć teraz opory przed pójściem do łóżka z jakimś facetem. I ma rację, bo tak jest. Jak mam teraz jakiemuś facetowi zaufać, przecież będę się stresować. Trafił w punkt i on o tym wie, bo wie jakim mam charakter sad

Wielkie g... wie. Będziesz się stresować, bo to naturalne, ale nie przesadzaj z reakcjami. Po prostu jesteś dojrzalsza o to doświadczenie i będziesz więcej widziała i rozumiała następnym razem. Nie dasz już się oszukać. Tyle.
A tymczasem możesz się cieszyć z takiego zakończenia, bo gdyby nie ta dzisiejsza akcja to pomyśl jak długo jeszcze mogłabyś być zwodzona. Jak długo jeszcze sama oszukiwałabyś się co do jego charakteru?
Monia high five bo naprawdę dałaś radę.


Dokładnie! Bardzo dobrze się stało! Monia w życiu trzeba przejść przez różne rzeczy żeby się czegoś nauczyć. Teraz już wiesz jaki jest! Dobrze się stało, że to zrobiłaś!

176

Odp: To koniec z jego strony??

Monia, uszy do gory, wygralas.
Mozesz mu podac numer telefonu na jakas rozowa linie, jak go jaja bola.
I niech Twoja historia bedzie przestroga dla innych dziewczyn.

177 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-28 21:11:24)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.

Nie Monia. Taka opcja byłaby możliwa tylko w przypadku ludzi, którzy rzeczywiście chcieliby związku, ale w seksie im nie po drodze, więc tak to się czasem rozchodzi.
W tym przypadku był to klasyczny ruchacz. Tu nie chodzi o jakość seksu. Chodzi o to, że on chciał tylko seksu i tylko w momencie w którym sam tego chciał. W ciągu tygodnia było mu z Tobą nie po drodze, więc Cię olewał, ale dziś już chciał seksu. Także widzisz, że gdybyś tylko na to pozwoliła sytuacja powtarzałaby się, aż do momentu, w którym Ty, albo on zdecydowalibyście inaczej.
Seks był dobry, chciało się powtórki, a tu taki smuteczek big_smile

178

Odp: To koniec z jego strony??
marcinkot napisał/a:

Szybko i na temat, gość ma to gdzieś może poboli bo duma z 2 godziny, więcej przeżywać będziemy tu na forum. Takie typy już tak mają, autorko jedyna rada, musisz zapomnieć i nigdy już się nie odzywać, tutaj chodziło tylko o seks, szkoda że miałaś taki swój początek nieszczęsny, będziesz mądrzejsza na przyszłość smile jak kocha to poczeka.


ale wkoowr jest i będą robótki ręczne smile i lekka zgaga ze złości

179 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-03-28 21:17:26)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.

nie nie  nie
zbajerować cie znów, zwyczajnie  bzyknąć bez zobowiązań i zniknąć na jakiś czas,
nie udało mu się i dlatego chciał cię tak ukłuć by cię cholernie zabolało -stąd ten sms tym, ze on puknie inną a ty będziesz miała opory przed seksem, podły ohydny śmieć
do tego cienki w łóżku

180

Odp: To koniec z jego strony??
Klio napisał/a:
Monia-L. napisał/a:

Ale któraś z Was dobrze tutaj napisała ostatnio, że może seks był do dupy i może dlatego mnie zaraz po przyjeździe olał. Teraz nie miał żadnej pod ręką to do mnie się odezwał.

Nie Monia. Taka opcja byłaby możliwa tylko w przypadku ludzi, którzy rzeczywiście chcieliby związku, ale w seksie im nie po drodze, więc tak to się czasem rozchodzi.
W tym przypadku był to klasyczny ruchacz. Tu nie chodzi o jakość seksu. Chodzi o to, że on chciał tylko seksu i tylko w momencie w którym sam tego chciał. W ciągu tygodnia było mu z Tobą nie po drodze, więc Cię olewał, ale dziś już chciał seksu. Także widzisz, że gdybyś tylko na to pozwoliła sytuacja powtarzałaby się, aż do momentu, w którym Ty, albo on zdecydowalibyście inaczej.
Seks był dobry, chciało się powtórki, a tu taki smuteczek big_smile

Dokładnie.

Tylko,że za kilka miesięcy,byłoby o wiele gorzej niż dzisiaj.
I to raczej on zdecydowałby o zakończeniu,jakby znalazł inny gotowy "obiekt".

No sorrki...ale to taki typ.

181

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'

Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.

Ehhh, no właśnie nie wiem po co go wystawiałaś.
Żeby otrzymywać teraz takie wiadomości?
To jest oczywiste, że po nim, że po takim facecie to spływa jak po kaczce. I właśnie bedzie tak jak napisał - znajdzie inną chętną i ją po prostu pyknie a ty będziesz mieć opory teraz aby zaufać.  Trzeba było zostawić typa i krzyżyk na drogę

182

Odp: To koniec z jego strony??
On-WuWuA-83 napisał/a:
Monia-L. napisał/a:

Napisał jeszcze 'Ty śliczna nie nadajesz się do takich akcji jak ta dzisiejsza z odwołaniem spotkania, dlatego właśnie odbije Ci się to czkawką. Ja sobie dziś nie pyknę albo pyknę inną, a Ty będziesz teraz mieć opory by pójść do łóżka z jakimkolwiek facetem.'

Zyfika nie będę pisać do niego. Nie mam zamiaru.

Ehhh, no właśnie nie wiem po co go wystawiałaś.
Żeby otrzymywać teraz takie wiadomości?
To jest oczywiste, że po nim, że po takim facecie to spływa jak po kaczce. I właśnie bedzie tak jak napisał - znajdzie inną chętną i ją po prostu pyknie a ty będziesz mieć opory teraz aby zaufać.  Trzeba było zostawić typa i krzyżyk na drogę

Po co wystawiała? Po to, żeby skosztował własnego lekarstwa.
Te wiadomości świadczą jedynie o tym jak bardzo go zabolało big_smile a jednocześnie nie pozostawiają już złudzeń Moni L.
Tak mogłaby zastanawiać się jeszcze nad każdym zachowaniem, każdym esemesem, każdym burknięciem. Dawałaby szanse, oszukiwała samą siebie, a teraz widzi bardzo wyraźnie z kim miała do czynienia. Zostawić typa i postawić krzyżyk mogłaby jedynie osoba pewna tego, ze właściwie oceniła człowieka i dobrze zrobiła. W Moni L. wcześniej takiej pewności nie było. Teraz ją ma. Nawet jeśli Monia na razie nie rozumie, że tak naprawdę zyskała czas i doświadczenia, oszczędziła nerwy i uczucia, to wkrótce do niej to dotrze. Za te esemesy palantowi należą się podziękowania.

183

Odp: To koniec z jego strony??

WuWu...
Ona właśnie to zrobiła.
Jako bonus dołączyła to,co o nim myśli,trochę zawoalowane ale zrozumiał.
Dlatego tak go boli,że próbuje dziewczynie dopiec.

184

Odp: To koniec z jego strony??

Nawet jeżeli coś go zabolało to mogę się założyć o flaszkę że szybko dojdzie do siebie, otrzepie się i pójdzie dalej. On i tak jest w sumie do przodu - zbajerował autorkę, zabrał w góry i zaliczył. Następna do odfajkowania w jego notesiku smile. Tacy to nie maja w sumie sumienia a autorka? Teraz pewnie będzie się jakiś czas po nim i tak leczyć a może przez to że "powiedział co wiedział" to jeszcze zacznie sobie może wmawiać że jest słaba w łóżku albo coś w tym stylu.

185 Ostatnio edytowany przez Madman88 (2016-03-28 21:47:36)

Odp: To koniec z jego strony??

Dobra dziewczyny nie ma co pitolić, że go coś zabolało. To kawał chama i [wulgaryzm] także teraz będzie się karmił swoim zwycięstwem, bo niestety, ale dobrze wie, że trafił w punkt co widzimy po reakcji Moniki i nie ma co zakłamywać, że jest inaczej. On ją trochę zna i wie jaka jest dlatego wiedział co pisze.

Monia, jako facet napiszę Ci tak. Ty, co już napisał Pirat jesteś miłą, dobrą, wartościową i wspaniałą dziewczyną. On to kawał kanalii, który przeleciał mnóstwo panienek i nawet jeśli mówi prawdę, że seks był do bani to Ty się nie przejmuj takim gadaniem - dla niego liczy się tylko seks, a że partnerek miał sporo to i będzie wybrzydzał. Jesteś młodziutka  a doświadczenia nie zdobywa się ot tak. Na wszystko przyjdzie czas i z odpowiednim partnerem. Stresuje się większość ludzi i to jest normalne i naturalne, nic nowego. Monia głowa do góry i nie przejmuj się już tak jego słowami. Takie kanalie się zdarzają, ale Ty musiałabyś mieć strasznego pecha, żeby po raz kolejny trafić na takiego typa. W bliższej lub dalszej przyszłości poznasz normalnego gościa dla którego nie seks będzie ważny ale Ty.

186 Ostatnio edytowany przez woman_in_red (2016-03-28 21:51:41)

Odp: To koniec z jego strony??
Monia-L. napisał/a:

Zadzwonił, nie odebrałam. Napisałam 'nie gniewaj się misiu, ale musiałam zmienić swoje plany na dzisiejszy wieczór. Musisz słodko wyglądać jak się złościsz :*'

Odpisał 'W sumie Twoja strata, bo chciałem Cię troszkę poduczyć tego i owego. Miałabyś przynajmniej pewność, że Twój następny facet będzie zadowolony z Ciebie i nie oleje Cię po pierwszym razie'


Upokorzył mnie totalnie hmm hmm

Co za palant! Monia, nie czuj się upokorzona - facet myślał, że znalazł naiwną kobietę do wyru***** i poszło mu w pięty, że go wyrolowałaś i to jeszcze używając przy tym jego własnych słów wink Świetnie zrobiłaś, pokazałaś że się na nim poznałaś i nie dajesz się wciągać w nieuczciwe gierki! Tekst, który Ci powiedział tylko dowodzi, że to właśnie Ty trafiłaś w punkt i jego męską dumę. W końcu 'najlepszą' obroną jest atak, to postanowił Ci dokopać. Teraz przynajmniej masz 100% pewności, że nie był wart Twojej uwagi i że dobrze zrobiłaś. Kawał drania i tyle.

187

Odp: To koniec z jego strony??
On-WuWuA-83 napisał/a:

Nawet jeżeli coś go zabolało to mogę się założyć o flaszkę że szybko dojdzie do siebie, otrzepie się i pójdzie dalej. On i tak jest w sumie do przodu - zbajerował autorkę, zabrał w góry i zaliczył. Następna do odfajkowania w jego notesiku smile. Tacy to nie maja w sumie sumienia a autorka? Teraz pewnie będzie się jakiś czas po nim i tak leczyć a może przez to że "powiedział co wiedział" to jeszcze zacznie sobie może wmawiać że jest słaba w łóżku albo coś w tym stylu.

Pewnie szybko po nim to spłynie, ale przynajmniej Monia się zreflektowała i nie dała się wykorzystać kolejny raz... Pewnie to by było jeszcze bardziej bolesne, gdyby się tak bujała jeszcze kilka dni czy tygodni.

188

Odp: To koniec z jego strony??
On-WuWuA-83 napisał/a:

Nawet jeżeli coś go zabolało to mogę się założyć o flaszkę że szybko dojdzie do siebie, otrzepie się i pójdzie dalej. On i tak jest w sumie do przodu - zbajerował autorkę, zabrał w góry i zaliczył. Następna do odfajkowania w jego notesiku smile. Tacy to nie maja w sumie sumienia a autorka? Teraz pewnie będzie się jakiś czas po nim i tak leczyć a może przez to że "powiedział co wiedział" to jeszcze zacznie sobie może wmawiać że jest słaba w łóżku albo coś w tym stylu.

Kluczowym słowem jest tu "wmawiać". Seks był tak słaby, że dziś miał na niego taką ochotę. Także może dajmy sobie spokój z tym mitem.
Na Monię L. te wiadomości będą miały taki wpływ, na jaki sama pozwoli. Jeżeli pozwoli sobie wmówić te jego brednie, to sama się skrzywdzi.

Co do tego, że on się szybko wyliże to nie ma wątpliwości, ale ego tymczasem poczuło. Palant ma moralny kompas karalucha i Monia L. stosunkowo szybko mogła się o tym przekonać. Nie ma teraz żadnych złudzeń, a na przyszłość ma potrzebne doświadczenie. Monia L. poradziła sobie dziś bardzo dobrze. Teraz sama musi to dostrzec.

189

Odp: To koniec z jego strony??

To,że nie będzie ryczał w poduszkę,wiemy o tym wszyscy.
Tak samo jak to,że seks mógł nie być taki,jaki by się chciało aby był...dla  obu stron.
Nie widzę natomiast powodu,dla którego dziewczyna miałaby skulić uszka po sobie i udawać,że nic się nie dzieje..jak się dzieje,aby tylko nie urazić misia,bo może się odgryźć słownie.
To,w jaki sposób ją traktował wcześniej,teraz tylko potwierdził.Zresztą,mam wrażenie,że Monia nie była pierwsza,która się na tym złapała.Czy trafił w jej czuły punkt?Być może.Ale uważam,że i tak lepiej,że to teraz wyszło niż, za kilka miesięcy,kiedy dziewczyna mogłaby poważniej się zaangażować.

190 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-03-28 22:21:45)

Odp: To koniec z jego strony??

Chłopaki mają racje (post 184 i 185), po co z barachłem zaczynać i goofnem brudzić sobie ręce jedna sprawa i na początku myślałam tak samo- odciąć się i nie reagować na "słodkie kochania"
ale dlaczego, to co zrobił ma mu  ujść na sucho??
zranił, chciał się Monią  jeszcze  zabawić, mimo, że wiedział, ze dziewczyna się angażuje - działanie z premedytacją
i jednak męskie wątłe ego musiało zostać zadraśnięte, bo pisał i pisał, kuł i kuł tak by zabolało
dobre i to
i dla Moni też to wyjdzie na dobre,

Moniu, wiem, że twoja duma, uczucia i zaufanie zostały zdeptane
bo przekonałaś się jaki worki łajna chodzą po świecie
będziesz ostrożniejsza, ale nie daj sobie wmówić, że w czymś jesteś gorsza
ciesz się, ze wcześnie przekonałaś sie jaki to hemoroid i jak mógł cię w przyszłości zranic

191 Ostatnio edytowany przez Madman88 (2016-03-28 22:18:59)

Odp: To koniec z jego strony??
majkaszpilka napisał/a:

Ale uważam,że i tak lepiej,że to teraz wyszło niż, za kilka miesięcy,kiedy dziewczyna mogłaby poważniej się zaangażować.

Patrząc na to jaki autorka ma charakter i dobre serce to akurat wielki plus smile

Autorko nie przejmuj się opinią typa co kobiety traktuje jak wór na spermę. Bądź tylko ostrożna na przyszłość i jeżeli jakiś będzie Ci raz za razem proponował żebyście się przespali to niech Ci się zapali czerwona lampka. Ale to tak czysto teoretycznie. Nie myśl sobie, że każdy taki jest.

192

Odp: To koniec z jego strony??
Klio napisał/a:

Kluczowym słowem jest tu "wmawiać". Seks był tak słaby, że dziś miał na niego taką ochotę. Także może dajmy sobie spokój z tym mitem.
Na Monię L. te wiadomości będą miały taki wpływ, na jaki sama pozwoli. Jeżeli pozwoli sobie wmówić te jego brednie, to sama się skrzywdzi.

Co do tego, że on się szybko wyliże to nie ma wątpliwości, ale ego tymczasem poczuło. Palant ma moralny kompas karalucha i Monia L. stosunkowo szybko mogła się o tym przekonać. Nie ma teraz żadnych złudzeń, a na przyszłość ma potrzebne doświadczenie. Monia L. poradziła sobie dziś bardzo dobrze. Teraz sama musi to dostrzec.

Klio jesteś wspaniała, nic dodać nic ująć. Znasz się na ludziach jak nikt inny, jesteś wielka.

193

Odp: To koniec z jego strony??

Oczywiście,że wielki plus.
I dobrze,że tak się skończyło.
Mogło gorzej,gdzie takie relacje kończą się niechcianą ciążą i dużym dramatem.
Nauczka na przyszłość też jest.
Czego się wystrzegać,jak reagować,kiedy odpuszczać,może nawet znaleźć jakąś strefę buforową,choć do tego potrzeba zwyczajnie doświadczenia życiowego,którego tak młoda kobieta jeszcze nie posiada.
Wyszukujmy zatem pozytywne strony tej sytuacji,a jak chcemy zobaczyć jak to się zwykle kończy...wystarczy poczytać wątki chociażby na tym  Forum.

194 Ostatnio edytowany przez Monia-L. (2016-03-28 23:12:46)

Odp: To koniec z jego strony??

Dziękuję Wam za dodanie otuchy. Już jest lepiej smile

Mam przynajmniej pewność, że teraz da mi święty spokój. Zignorowałam jego smsy także może będzie się wściekał, że nie wdaję się z nim w dyskusję.

195

Odp: To koniec z jego strony??

Koleś wykazał się równie wysoką klasą jak niepełnosprawny umysłowo bulterier kłapiący na ślepo śmierdzącą paszczą.
Nie ma o czym gadać.
Do uśpienia. wink

Posty [ 131 do 195 z 225 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » To koniec z jego strony??

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024