Walnij setę,namaluj barwy wojenne i sprowadź palanta do poziomu parkietu
![]()
Hehe a potem z żalu Treny II napisze ;p
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy nasz związek jest normalny? Co ja mam zrobić, pomocy !!!
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Walnij setę,namaluj barwy wojenne i sprowadź palanta do poziomu parkietu
![]()
Hehe a potem z żalu Treny II napisze ;p
Nie.
Wtedy to będzie "Ogniem i mieczem II" albo "Masakra Piłą Łańcuchową II"...wedle uznania
Zagubiona zrozum jedno. Podejscie ze bil pil ale byl to moze miec kobita ktora ma z facetem dzieci, jest bez kasy, pracy, perspektyw na rozpoczecie nowego zycia i jest juz "wbita w lata " a nawet takiej kobiecie zalecalabym by zawalczyla o siebie. Ty jestes mloda dziewczyna, cale zycie przed Toba a Ty na sile chcesz byc przy facecie ktory kompletnie Cie nie szanuje. Wykrecenie reki to raz. Stawianie ultimatum czy pojdziesz gdzies czy nie to dwa a blokowanie pojscia na studia to trzy. On Ci rozkazuje ze masz tak sobie czas ulozyc by jego zadowolic i zrekompensowac swoja nieobecnosc jakbys nie szla sie uczyc tylko conajmniej balowac na Ibizie. Wiesz czemu to robi? Zeby Cie od siebie uzaleznic. Bez studiow, bez pracy i bez pieniedzy bedziesz zdana na jego łaske. Dojda do tego dzieci i bedziesz udupiona na cacy. On wtedy dopiero Ci pokaze na co go stac. Juz z tego co cytujesz przebija pogarda dla Ciebie i traktowanie jak durnej bzdziagwy.Bedzie jeszcze gorzej.Poczytaj historie zdradzanych kobiet. Co drugą maz puszczal w trabe, wyzywal sie ze jest nic nie wartym ciezarem ktory on musi utrzymywac wiec morda w kubel a ona bez pracy, z dzieckiem i co ona ma zrobic , nie ma kasy zeby sie wyprowadzic, rozwiesc. Chcesz tak skonczyc?
A co do rodzicow...jesli Cie kochaja to wiedzac ze on zaczyna stosowac przemoc i blokuje Ci droge do wyksztalcenia przyklasna rozstaniu chyba ze panuje u was jakas patologia. Bo kazdy normalny rodzic chce by dziecko mialo wyksztalcenie i przyszlosc , bylo kochane i SZANOWANE przez parntera. Zreszta rodzice za Ciebie zycia nie przezyja i nie wezma potem na barki porazki Twego zwiazku z tym czlowiekiem.
Napisal tu z prośbą o pomoc wiec blagam bez obrażania mnie naprawdę :-) myślę sobie i vo ja powiem mamie jak ona go tak lubi i z jego rodzicami się lubią ... co powiem znajomym itp...
Nie wierzę w to, co czytam. Mam na myśli dotychczasową całość - do posta, któy cytuję.
Jeśli Ciebie martwi, co powiesz mamusi i koleżankom, jeśli to jest priorytet, jeśli jest ważniejsze niż Twoje bezpieczeństwo, to zaciśnij doopę i pozwól sobie wykręcać ręce, kontrolować się, a z czasem tłuc. Przynajmniej będziesz miała faceta, żeby się nim chwalić przed mamusią i kumpelkami.
I Ty chcesz być psychologiem???
Czesc . wiem co przezywasz mialam to samo tylko ze bylam w zwiazku z facetem 2 i pol roku. Na poczatku ukladalo nam sie super i wgl . z czasem juz tak nie bylo gdyz z czasem pokazywal mi ze jestem tylko zabawka ... Ktora mozna zdradzac oklamywac i wgl . cierpie strasznie bo kazdy mi mowi jak na mnie mowi a sam swiety nie jest i nie byl ... Wszystkiego z czasem mi zabranial nie lubil moich znajomych wyzywal ich i ocenial. A ja musialam tak sie mu podporządkować jak on sobie za życzył ale to troche trwalo żebym przejrzała na oczy . kiedy. Nie chcialam do niego przyjechac i zostalam w domu a mielismy kryzys. Napil sie i wyzywal mnie od roznych jak leciało przez tel a u niego kolega byl wtedy myslalam ze sie zapadne pod ziemię...
Dzwonil az do momentu skończenia sie konta ale najlepsze jest to ze zaden facet nie potraktowal mnie tak jak on. Potrafil mna szarpac jak zwykla scierka do podłogi... A to tylko dlatego ze przyjechal sprawdzic czy jestem u siebie w domu a wtedy bylam u znajomych. Wrzuciłam przed 22 a w obawie ze moze mu cos odwalic wolalam wysiąść na poczatku swojej miejscowości.. Wyrwal mi telefon i nie chcial mi oddac wrecz wyzywal mnie przec cala droge dojscia do domu a kiedy powiedzialam mu ze nigdzie nie pojde wyzwal mnie od k**
Musialam isc a on dalej mna szarpal jak chcial wyzywal ... Awanture w domu mialam super a pozniej wszystko przeżucilo sie na zewnątrz powiedzial ze mam szczęście ze nie jestem facetem bo mi wpierdzielil.. Wkoncu przejrzałam na oczy i ciesze sie ze z nim nie jestem bo nie byl mnie wart .
Zdradzal mnie od poczatku związku a teraz jest z ta dziewczyna z ktora mnie zdradzal... Jedyne z czego sie ciesze to ze nie bylo z tego cos więcej..
Byly klamstwa obietnice zucane na wiatr
To sie nazywa dopiero zwiazek . nie szanował mnie ani nikogo więcej myślał ze jest wielkim panem . a okazal sie zerem
Majaszpilka napisałam juz Treny II hihi . Zawsze jak mam dola to sobie ten tekst przypominam ;-) dziękuję wszystkim za opinie itp itd... wciąż mam wątpliwości czy dobrze zrobiłam ... może. On był tym jedynym to jest to co mnie tak dręczy ... I to ze może on mnie tak mocno kochał a ja z nim zerwałam . Głupia ja hehe . Teraz pracuje nad tym żebym przestać analizowac skończyło się i tyle
Czytałam różne fora i dziewczyny piszą ze są juz po ślubie ze maja dzieci itp a wciaz myślą o byłym . Boje się ze tez tak będę. Miała. .... bardzo się boje tego ze całe życie będę myślała o nim
"On był tym jedynym" mam nadzieję, że w sensie, że to był Twój pierwszy związek. On Cię kochał? Błagam dziewczyno potrząśnij sobą, w moim zastępstwie.
Jak nie chcesz w przyszłości myśleć o byłym, to nie myśl. Proste. Ostatecznie możesz sobie przypominać każdy jego chamski tekst, albo agresywne zachowanie. Przyda się w ramach otrzeźwienia.
"On był tym jedynym" mam nadzieję, że w sensie, że to był Twój pierwszy związek. On Cię kochał? Błagam dziewczyno potrząśnij sobą, w moim zastępstwie.
Jak nie chcesz w przyszłości myśleć o byłym, to nie myśl. Proste. Ostatecznie możesz sobie przypominać każdy jego chamski tekst, albo agresywne zachowanie. Przyda się w ramach otrzeźwienia.
Czy myślisz ze dobrze zrobiłam zrywajac z nim? Czemu martwię się oto ze on cierpi ze z nim zerwałam ??
Czy myślisz ze dobrze zrobiłam zrywajac z nim? Czemu martwię się oto ze on cierpi ze z nim zerwałam ??
Czemu się martwisz?
Bo „tylko” wykręcił Ci rękę, bo „tylko” ograniczył Twoje życie towarzyskie do minimum, bo „tylko” traktował Cię jak własność, bo „tylko” planował za Ciebie Twoją przyszłość nie uwzględniając Twoich potrzeb, bo „tylko” nie szanował Cię, bo „tylko” za nic nie przepraszał, bo tylko nie liczył się z Tobą, Twoimi uczuciami i Twoją pracą, bo „tylko” uważał Cię za głupią i otwarcie Ci o tym mówił.
Jeżeli naprawdę uważasz, że to wszystko było „tylko” to martw się dalej o jego malutkie, toksyczne serduszko i wracaj do niego. Ja umywam ręce.
Dobrze zrobiłaś zrywając z nim. Tacy ludzie nie odczuwają wielkich cierpień według mnie, oni bez problemu mogą zaraz zacząć spotykać się z inną dziewczyną jak sam ci wcześniej napisał. Teraz musisz tylko wytrwać w swoim postanowieniu i nie odpowiadać na żadne jego zaczepki. Wracanie do niego nic nie da, bo on i tak się nie zmieni. Przechodziłam coś podobnego do ciebie i nie wspominam tego za miło
Dobrze zrobiłaś zrywając z nim. Tacy ludzie nie odczuwają wielkich cierpień według mnie, oni bez problemu mogą zaraz zacząć spotykać się z inną dziewczyną jak sam ci wcześniej napisał. Teraz musisz tylko wytrwać w swoim postanowieniu i nie odpowiadać na żadne jego zaczepki. Wracanie do niego nic nie da, bo on i tak się nie zmieni. Przechodziłam coś podobnego do ciebie i nie wspominam tego za miło
Coś ty on ani razy się do mnie nie odezwał odkad z nim zerwałam ... zero znaku życia . Nie chce do niego wrócić bo wiem ze byłoby jeszcze gorzej niż przed zerwaniem. Po prostu boje się ze popełniłam błąd. Dziwne jest to ze przed zerwaniem codziennie myślałam o zerwaniu a teraz codziennie mysle o nim tak po prostu... dziwne
ona_94 napisał/a:Dobrze zrobiłaś zrywając z nim. Tacy ludzie nie odczuwają wielkich cierpień według mnie, oni bez problemu mogą zaraz zacząć spotykać się z inną dziewczyną jak sam ci wcześniej napisał. Teraz musisz tylko wytrwać w swoim postanowieniu i nie odpowiadać na żadne jego zaczepki. Wracanie do niego nic nie da, bo on i tak się nie zmieni. Przechodziłam coś podobnego do ciebie i nie wspominam tego za miło
Coś ty on ani razy się do mnie nie odezwał odkad z nim zerwałam ... zero znaku życia . Nie chce do niego wrócić bo wiem ze byłoby jeszcze gorzej niż przed zerwaniem. Po prostu boje się ze popełniłam błąd. Dziwne jest to ze przed zerwaniem codziennie myślałam o zerwaniu a teraz codziennie mysle o nim tak po prostu... dziwne
To wcale nie jest dziwne. Poprostu nie jestes nauczona być sama. Do tej pory to on Ci mówił co masz robić, jak masz robić, gdzie iść, gdzie Ci nie wolno . Teraz czujesz panikę czy poradzisz sobie sama no i przyzwyczajenie tez robi swoje. Poza tym to co się dzieje w Twojej głowie to racjonalizowanie. Racjonalizujesz ze może on nie był taki zły, niewazne ze rękę wykręcił, tyranizował itp... Ogólnie był cudny i bardzo Cię kochał. Takie myślenie ma "zrobić Ci dobrze " bo wiadomo ze lepiej żyć w poczuciu ze ktoś nas bardzo kochal niż uczciwie przyznać przed sama sobą ze nie szanował, nie liczył się z uczuciami i traktował jak głupią smarkulę. Dlatego masz dwa wyjścia: albo się zebrać do kupy, przetrzymac ten najgorszy moment gdy głowa płata figle i przekonac się za jakiś czas ze naprawdę nie ma za czym i za kim tęsknić lub lecieć w te pędy do pana i skamlec prosząc o wybaczenie i ponowne zejście. Tylko pamiętaj o jednym...to się zacznie od nowa, a tym razem będzie jeszcze gorzej bo on już będzie wiedział ze ma Cię w garści i nie musi sie z Tobą wogole liczyć, gdyż coby nie zrobił i tak wrócisz jak wierna suczka. Zastanów się czy warto.
Zagubiona222222 napisał/a:ona_94 napisał/a:Dobrze zrobiłaś zrywając z nim. Tacy ludzie nie odczuwają wielkich cierpień według mnie, oni bez problemu mogą zaraz zacząć spotykać się z inną dziewczyną jak sam ci wcześniej napisał. Teraz musisz tylko wytrwać w swoim postanowieniu i nie odpowiadać na żadne jego zaczepki. Wracanie do niego nic nie da, bo on i tak się nie zmieni. Przechodziłam coś podobnego do ciebie i nie wspominam tego za miło
Coś ty on ani razy się do mnie nie odezwał odkad z nim zerwałam ... zero znaku życia . Nie chce do niego wrócić bo wiem ze byłoby jeszcze gorzej niż przed zerwaniem. Po prostu boje się ze popełniłam błąd. Dziwne jest to ze przed zerwaniem codziennie myślałam o zerwaniu a teraz codziennie mysle o nim tak po prostu... dziwne
To wcale nie jest dziwne. Poprostu nie jestes nauczona być sama. Do tej pory to on Ci mówił co masz robić, jak masz robić, gdzie iść, gdzie Ci nie wolno
. Teraz czujesz panikę czy poradzisz sobie sama no i przyzwyczajenie tez robi swoje. Poza tym to co się dzieje w Twojej głowie to racjonalizowanie. Racjonalizujesz ze może on nie był taki zły, niewazne ze rękę wykręcił, tyranizował itp... Ogólnie był cudny i bardzo Cię kochał. Takie myślenie ma "zrobić Ci dobrze " bo wiadomo ze lepiej żyć w poczuciu ze ktoś nas bardzo kochal niż uczciwie przyznać przed sama sobą ze nie szanował, nie liczył się z uczuciami i traktował jak głupią smarkulę. Dlatego masz dwa wyjścia: albo się zebrać do kupy, przetrzymac ten najgorszy moment gdy głowa płata figle i przekonac się za jakiś czas ze naprawdę nie ma za czym i za kim tęsknić lub lecieć w te pędy do pana i skamlec prosząc o wybaczenie i ponowne zejście. Tylko pamiętaj o jednym...to się zacznie od nowa, a tym razem będzie jeszcze gorzej bo on już będzie wiedział ze ma Cię w garści i nie musi sie z Tobą wogole liczyć, gdyż coby nie zrobił i tak wrócisz jak wierna suczka. Zastanów się czy warto.
Coś ty nigdy nie wrócę do niego ... Poprostu chce żeby moja głowa i myśli sie uspokoiły bo ciężki do zniesienia jest taki natłok myśli . Tsk jak pisałam nasi rodzice się prżyjania a raczej przyjaznili bo jego rodzice przestali się odzywac do moich po rozstaniu
Ogólnie to bardzo się ciesze z mojej decyzji bo mogę robić co chce i wychodząc gdzieś nie musze z nikim niczego konsultować i nie muszę się wstydzić go bo czasami wśród znajomych potrafił powiedzieć rzeczy które mi się nie podobały np ".nie do ciebie mówiłem " lub " chyba coś się w twoim życiu zmieniło " albo "tobie to nic nie pasuje " .... ciesze się ze trafiłam na te forum . Myślę że i tak mam jakieś deficyty i musze się sobie przyjrzeć żeby wiedzieć jak wygląda normalny związek . Wiadomo w związku jakoś czułam się bezpiecznie ... wiedziałam że ktoś jest ze ktoś zawsze przy mnie będzie i to chyba to mnie przy nim trzymało. ... obym kiedyś mogła powiedzieć " to była najlepsza decyzja w moim życiu "
Często przypominam sobie nasza rozmowę kilka tygodni przed rozstaniem jak mowie do niego " często myślę o tym jak kiedyś powiedziałeś ze nie pozwoliłbys mi chodzić na siłownie . Chociaż sama siłowni nie lubię o chodzić nie zamierzam to zastanawia mnie fakt dlaczego miałbyś mi tego zabronić " a on powiedział " to nie tak ze bym ci zabronił bo nie chce żebyś ćwiczyła..ja wiem ze tam chodzi dużo facetów i nie chce żebyś była atrakcyjna dla innych mężczyzn " haha
Naucz się żyć od nowa, po swojemu. Wiadomo, że nie od razu przyjdzie wszystko łatwo. Teraz zapewne czujesz się zagubiona, ale każdy normalny człowiek ma prawo decydować o tym co chce robić i nikt nie może mu tego zabronić. Zacznij robić to na co miałaś ochotę będąc z nim, a nie mogłaś przez niego, chociażby taka siłownia, która przez zmęczenie zabije myśli, ale też będzie pozytywna dla twojej kondycji i ciała
Dzisiaj napisał. Czy się spotkamy pogadać czy to napewno koniec . Chyba bardzo to przeżywa . Ale ja nie mam sił nie chce napisałam "nie". Czy dobrze robie . Nie chce nikogo ranić ale ile razy on ranił mnie i odpisał mi " to się trzymaj i żeby ktoś fajny się znalazł "
Zagubiona...
Jeszcze kilka takich Twoich postów,a będę skłonna uwierzyć,że reinkarnacja istnieje,a Ty jesteś "Forumowym wcieleniem Madzi"
Niech sobie przeżywa,to jego sprawa.
Ty uporaj się ze swoimi demonami,co Ci tam we łbie burdel robią.Poważnie.
Trzeba było odpisać,że już masz,żeby miał spokojną rozczochraną.
Rycerz... niech konia trenuje...na inna pannicę...hłe,hłe
I żebym z Facebooka zdjęcie usunęła nasze bo jakieś tam znalazł ....
I żebym z Facebooka zdjęcie usunęła nasze bo jakieś tam znalazł ....
Musze być twarda
Znów sms " bo ty się nie u miałaś poświęcić dla związku , nie słuchałam mnie i nie liczyłas się z moim zdaniem , myślałas ttlko o sobie i żeby siebie uszczęśliwić "
Znów sms " bo ty się nie u miałaś poświęcić dla związku , nie słuchałam mnie i nie liczyłas się z moim zdaniem , myślałas ttlko o sobie i żeby siebie uszczęśliwić "
No widzisz Twoja wina
Już wcześniej pisałaś, że wpędza Cię w poczucie winy za wszelkie porażki. Teraz wyjaśnia Ci, że całą winę za rozpad ponosisz Ty. Nie jest w stanie dostrzec, że to jego agresywne zachowanie, ograniczanie Ciebie i nieliczenie się z Tobą miało jakikolwiek wpływ. Nie łudź się, że kiedykolwiek zrozumie, bo on zawsze będzie uważał, że jest czysty jak łza. Przestań rozpamiętywać i nie reaguj na jego wiadomości. Odetnij się całkowicie, a będzie Ci łatwiej.
Zagubiona222222 napisał/a:Znów sms " bo ty się nie u miałaś poświęcić dla związku , nie słuchałam mnie i nie liczyłas się z moim zdaniem , myślałas ttlko o sobie i żeby siebie uszczęśliwić "
No widzisz Twoja wina
Już wcześniej pisałaś, że wpędza Cię w poczucie winy za wszelkie porażki. Teraz wyjaśnia Ci, że całą winę za rozpad ponosisz Ty. Nie jest w stanie dostrzec, że to jego agresywne zachowanie, ograniczanie Ciebie i nieliczenie się z Tobą miało jakikolwiek wpływ. Nie łudź się, że kiedykolwiek zrozumie, bo on zawsze będzie uważał, że jest czysty jak łza. Przestań rozpamiętywać i nie reaguj na jego wiadomości. Odetnij się całkowicie, a będzie Ci łatwiej.
Teraz mi napisał ze " w sobotę idę na imprezę pisze ci to w razie ty tez byś chciała is qle nie chcesz mnie spotkać "
Teraz mi napisał ze " w sobotę idę na imprezę pisze ci to w razie ty tez byś chciała is qle nie chcesz mnie spotkać "
Nie pozostaje nic innego, jak napisać, że "Spoko, idź. Ja wybieram się na inną imprezę, także nie spotkamy się."
Edycja: O ile chcesz mu odpisywać, bo lepszym mimo wszystko rozwiązaniem jest odcięcie się.
Zagubiona222222 napisał/a:Teraz mi napisał ze " w sobotę idę na imprezę pisze ci to w razie ty tez byś chciała is qle nie chcesz mnie spotkać "
Nie pozostaje nic innego, jak napisać, że "Spoko, idź. Ja wybieram się na inną imprezę, także nie spotkamy się."
Edycja: O ile chcesz mu odpisywać, bo lepszym mimo wszystko rozwiązaniem jest odcięcie się.
Wiem wiem już nie odpisuje ale znowu sms " to ty jechałas samochodem?" . Po co on do mnie pisze .
Po co on do mnie pisze .
Bo ofiara się wyrwała z uwięzi i panisko nie może uwierzyć, że jeszcze na kolanach nie wraca. Coby ofiara nie zapomniała, to się panisko przypomina. Olej.
Następny sms " ty nigdy nie przestawalas mówić o swojej przyjaciolce ... ona to ona tamto i się cieszyłas po co mi znać wasze historie ..dla mnie się liczyłas ty i ja I nic więcej . Powinnaś była przestać o niej mówić poprostu ". Czy on jest normalny ? Co złego ze mam fajne wspomnienia o mojej przyjaciółce i mu je opowiadałam..?? Odpisalam mu na tego smsa " to jest chore ze mialam o niej nie opowiadać tymbardziej ze nie robiłam tego często tylko raż na jakoś czas jakoś historie sobie z dzieciństwa przypomniałam i co opowiedziałam. A on " ty pomysł co ty piszesz i co ja pisze zacznij myślę. Czasem miałem dość ze tyle o niej opowiadasz i to jest NORMALNE . NIENORMALNE jest twoje myślenie zastanów się co piszesz . Wszystko przekrecasz. Idź do psychologa bo ja nie wiem co ty masz w głowie " . Zablokowałam numer . To jest normalne że go nawet wkurzalo ze o przyjaciolce mówilam ... boże paranoja. Jak tak wygląda każdy związek ze nie można opowiadać o przyjaciolce to ja zawsze chce być sama
Zagubiona jego zachowanie to klasyka gatunku takich typkow. Najpierw wzial Cie na przetrzymanie liczac ze smarkula zmadrzeje i sama na kolanach z gilem do pasa wroci....nie wrocila . Wiec ok to zrywamy ale wiedz ze Ty bylas winna nie on bo mialas przyjaciolke, po krzywo na niego spojrzalas w marcu 2015 bo..snieg.A on, on kochal Cie nad zycie bylas tylko Ty wazna i byl totalnie zapatrzony w Ciebie mimo ze bylas taka podlaa egoistka co to na wesele chciala isc i jeszcze studiow sie zachciewalo. Toz to szczyt.Przy okazji informuje Cie ze idzie na impreze a Ty badz zazdrosna bo a noz widelec tam pozna kogos i juz nie bedzie powrotu do takiego super faceta
Jak zobaczy ze i to nie dziala to po chwili ciszy beda sentymentalne wynurzenia typu jade droga ktora kiedys jechalismy razem, jem pizze w tej knajpie ktora tak oboje lubilismy no poprostu czysty sweetasny romantyzm bedzie i wspomnienia zakochanego misia." Przypomni mu sie" rowniez byc moze ze on jednak jakas tam wine za rozpad zwiazku ponosi i gdybys zechciala dac temu jeszcze szanse to on juz teraz na pewno nie zawiedzie. Nie daj sie tym manipulacjom Zagubiona bo facet jest zenujacy.
Zagubiona jego zachowanie to klasyka gatunku takich typkow. Najpierw wzial Cie na przetrzymanie liczac ze smarkula zmadrzeje i sama na kolanach z gilem do pasa wroci....nie wrocila
. Wiec ok to zrywamy ale wiedz ze Ty bylas winna nie on bo mialas przyjaciolke, po krzywo na niego spojrzalas w marcu 2015 bo..snieg.A on, on kochal Cie nad zycie bylas tylko Ty wazna i byl totalnie zapatrzony w Ciebie mimo ze bylas taka podlaa egoistka co to na wesele chciala isc i jeszcze studiow sie zachciewalo. Toz to szczyt.Przy okazji informuje Cie ze idzie na impreze a Ty badz zazdrosna bo a noz widelec tam pozna kogos i juz nie bedzie powrotu do takiego super faceta
Jak zobaczy ze i to nie dziala to po chwili ciszy beda sentymentalne wynurzenia typu jade droga ktora kiedys jechalismy razem, jem pizze w tej knajpie ktora tak oboje lubilismy no poprostu czysty sweetasny romantyzm bedzie i wspomnienia zakochanego misia." Przypomni mu sie" rowniez byc moze ze on jednak jakas tam wine za rozpad zwiazku ponosi i gdybys zechciala dac temu jeszcze szanse to on juz teraz na pewno nie zawiedzie. Nie daj sie tym manipulacjom Zagubiona bo facet jest zenujacy.
Przeczytalas post u góry bo go edytowalam przed chwila. Kurde no jakaś tragedia ...
Doczytalam i jest tak jak pisalam juz w ktoryms we wczesniejszych postow. Ten czlowiek to tyran, zdominowalby Cie do reszty. Twoim zadaniem byloby rodzenie dzieci, podstawianie mu jedzenia pod pysk i obslugiwanie w lozku. Kazda kolezanka bylaby niewlasciwa i sprowadzalaby Cie na zla droge. Skoro robi Ci afere z zazdrosci o wspomnienia dotyczace przyjaciolki od dziecka to jak myslisz po slubie pozwolilby Ci miec z nia nadal kontakt albo wogole zawierac z znajomosci z nowymi ludzmi? Ten czlowiek nie pozwolilby Ci nawet samodzielnie myslec bo w jego mniemaniu bylabys na cokolwiek za glupia i tylko on wiedzialby co jest "dla Ciebie dobre" -dla Ciebie czytaj dla niego .
Doczytalam i jest tak jak pisalam juz w ktoryms we wczesniejszych postow. Ten czlowiek to tyran, zdominowalby Cie do reszty. Twoim zadaniem byloby rodzenie dzieci, podstawianie mu jedzenia pod pysk i obslugiwanie w lozku. Kazda kolezanka bylaby niewlasciwa i sprowadzalaby Cie na zla droge. Skoro robi Ci afere z zazdrosci o wspomnienia dotyczace przyjaciolki od dziecka to jak myslisz po slubie pozwolilby Ci miec z nia nadal kontakt albo wogole zawierac z znajomosci z nowymi ludzmi? Ten czlowiek nie pozwolilby Ci nawet samodzielnie myslec bo w jego mniemaniu bylabys na cokolwiek za glupia i tylko on wiedzialby co jest "dla Ciebie dobre" -dla Ciebie czytaj dla niego
.
No poprostu nie wierzyłam. Własnym oczom ja bym nawet nie wpadła zeby do kogoś się czepiać o wspomnienia z koleżanką .. teraz dostaje wiadomość na fb . Pierwsza wiadomość " wiem ze jest trudno ...mi też jest . " nie odpisalam i druga wiadomość "wiesz ze 4 lata w kwietniu by było jak jesteśmy razem ... nieźle . Było miło ale się skończyło " odpisalam mu " i po co to piszesz ja nie chce z toba być " a on " ale ja ci nie pisze ze ty masz ze mną być kobieto " . Ja juz go nie rozumiem
Klasyczny manipulant - jest dobrze - jak tylko jemu jest dobrze. Ale powiedz mi, PO CO ty chcesz ROZUMIEĆ jego zachowanie? Od ograniczających Cie, manipulujących tobą, zawsze przekonanych o własnej racji, despotów, sadystów i innych toksycznych ludzi, warto sie odciąć a nie rozmyśłać nad nimi. Jeśłi myslisz dlaczego on jest taki a dlaczego nie inny - wpadasz w spiralę. Po co Ci to? nie szkoda Ci życia? Postanowiłas zerwać - odetnij jego wiadomości i nie myśl nad biedactwem- zajmij się sobą i poczytaj, co zmienić w sobie, by więcej nie paśc ofiarą tego typu ludzi.
Klasyczny manipulant - jest dobrze - jak tylko jemu jest dobrze. Ale powiedz mi, PO CO ty chcesz ROZUMIEĆ jego zachowanie? Od ograniczających Cie, manipulujących tobą, zawsze przekonanych o własnej racji, despotów, sadystów i innych toksycznych ludzi, warto sie odciąć a nie rozmyśłać nad nimi. Jeśłi myslisz dlaczego on jest taki a dlaczego nie inny - wpadasz w spiralę. Po co Ci to? nie szkoda Ci życia? Postanowiłas zerwać - odetnij jego wiadomości i nie myśl nad biedactwem- zajmij się sobą i poczytaj, co zmienić w sobie, by więcej nie paśc ofiarą tego typu ludzi.
No tak masz rację po co mi wiedzieć czemu taki jest po co mi go rozumieć . Trochę mi jest lepiej po tych jego smsa ch bo widać jaki z niego idiota ..
Powiem wam że gdyby nie to forum to bym nigdy nie zerwała z nim poprostu bym nie znalazla siły by to zrobix bo bym się obwiniala potem ze to moja wina tak jak on twierdzi .... dziekuje mam nadzieje ze wytrwam w tym postanowieniu. Fajne ze pomagacie tak bezinteresownie. ... najbliższe kumpele nie potrafiły tak pomoc
Majaszpilka Trenow nie będzie bo narazie nie mam depresji ;-)) hihi
feniks35 napisał/a:Doczytalam i jest tak jak pisalam juz w ktoryms we wczesniejszych postow. Ten czlowiek to tyran, zdominowalby Cie do reszty. Twoim zadaniem byloby rodzenie dzieci, podstawianie mu jedzenia pod pysk i obslugiwanie w lozku. Kazda kolezanka bylaby niewlasciwa i sprowadzalaby Cie na zla droge. Skoro robi Ci afere z zazdrosci o wspomnienia dotyczace przyjaciolki od dziecka to jak myslisz po slubie pozwolilby Ci miec z nia nadal kontakt albo wogole zawierac z znajomosci z nowymi ludzmi? Ten czlowiek nie pozwolilby Ci nawet samodzielnie myslec bo w jego mniemaniu bylabys na cokolwiek za glupia i tylko on wiedzialby co jest "dla Ciebie dobre" -dla Ciebie czytaj dla niego
.
No poprostu nie wierzyłam. Własnym oczom ja bym nawet nie wpadła zeby do kogoś się czepiać o wspomnienia z koleżanką .. teraz dostaje wiadomość na fb . Pierwsza wiadomość " wiem ze jest trudno ...mi też jest . " nie odpisalam i druga wiadomość "wiesz ze 4 lata w kwietniu by było jak jesteśmy razem ... nieźle . Było miło ale się skończyło " odpisalam mu " i po co to piszesz ja nie chce z toba być " a on " ale ja ci nie pisze ze ty masz ze mną być kobieto " . Ja juz go nie rozumiem
No i popatrz tak jak przewidywałam jest i faza sentymentalnych wspomnien misia pysia hehe. Nie sadzilam tylko ze przejdzie do tej fazy tak szybko. Widocznie jego desperacja jest wielka . Teraz bedzie naprzemiennie smutal i Cie atakowal. Przygotuj sie i nie daj zmanipulowac. No i nie probuj zrozumiec jego zachowania bo wlasnie w tym sek ze ono nie jest normalne a co za tym idzie zrozumiale dla kogos nietoksycznego i normalnego.
Zagubiona222222 napisał/a:feniks35 napisał/a:Doczytalam i jest tak jak pisalam juz w ktoryms we wczesniejszych postow. Ten czlowiek to tyran, zdominowalby Cie do reszty. Twoim zadaniem byloby rodzenie dzieci, podstawianie mu jedzenia pod pysk i obslugiwanie w lozku. Kazda kolezanka bylaby niewlasciwa i sprowadzalaby Cie na zla droge. Skoro robi Ci afere z zazdrosci o wspomnienia dotyczace przyjaciolki od dziecka to jak myslisz po slubie pozwolilby Ci miec z nia nadal kontakt albo wogole zawierac z znajomosci z nowymi ludzmi? Ten czlowiek nie pozwolilby Ci nawet samodzielnie myslec bo w jego mniemaniu bylabys na cokolwiek za glupia i tylko on wiedzialby co jest "dla Ciebie dobre" -dla Ciebie czytaj dla niego
.
No poprostu nie wierzyłam. Własnym oczom ja bym nawet nie wpadła zeby do kogoś się czepiać o wspomnienia z koleżanką .. teraz dostaje wiadomość na fb . Pierwsza wiadomość " wiem ze jest trudno ...mi też jest . " nie odpisalam i druga wiadomość "wiesz ze 4 lata w kwietniu by było jak jesteśmy razem ... nieźle . Było miło ale się skończyło " odpisalam mu " i po co to piszesz ja nie chce z toba być " a on " ale ja ci nie pisze ze ty masz ze mną być kobieto " . Ja juz go nie rozumiem
No i popatrz tak jak przewidywałam jest i faza sentymentalnych wspomnien misia pysia hehe. Nie sadzilam tylko ze przejdzie do tej fazy tak szybko. Widocznie jego desperacja jest wielka
. Teraz bedzie naprzemiennie smutal i Cie atakowal. Przygotuj sie i nie daj zmanipulowac. No i nie probuj zrozumiec jego zachowania bo wlasnie w tym sek ze ono nie jest normalne a co za tym idzie zrozumiale dla kogos nietoksycznego i normalnego.
Dziękuję . Ciesze się ze tu na forum ktoś mi wyjaśnił ze to nie ja potrzebuje psychologa ttlko on . Ze że mną jest wszystko dobrze . Dziękuję. Mam nadzieje ze wyjdę z tego i kiedyś ułoże sovie życie z kimś normalnym
feniks35 napisał/a:Zagubiona222222 napisał/a:No poprostu nie wierzyłam. Własnym oczom ja bym nawet nie wpadła zeby do kogoś się czepiać o wspomnienia z koleżanką .. teraz dostaje wiadomość na fb . Pierwsza wiadomość " wiem ze jest trudno ...mi też jest . " nie odpisalam i druga wiadomość "wiesz ze 4 lata w kwietniu by było jak jesteśmy razem ... nieźle . Było miło ale się skończyło " odpisalam mu " i po co to piszesz ja nie chce z toba być " a on " ale ja ci nie pisze ze ty masz ze mną być kobieto " . Ja juz go nie rozumiem
No i popatrz tak jak przewidywałam jest i faza sentymentalnych wspomnien misia pysia hehe. Nie sadzilam tylko ze przejdzie do tej fazy tak szybko. Widocznie jego desperacja jest wielka
. Teraz bedzie naprzemiennie smutal i Cie atakowal. Przygotuj sie i nie daj zmanipulowac. No i nie probuj zrozumiec jego zachowania bo wlasnie w tym sek ze ono nie jest normalne a co za tym idzie zrozumiale dla kogos nietoksycznego i normalnego.
Dziękuję . Ciesze się ze tu na forum ktoś mi wyjaśnił ze to nie ja potrzebuje psychologa ttlko on . Ze że mną jest wszystko dobrze . Dziękuję. Mam nadzieje ze wyjdę z tego i kiedyś ułoże sovie życie z kimś normalnym
Wszystko w Twoich rekach Kochana.:) Narazie skup się na realizacji swych planow i studiach. Niezalezna kobieta ma duzo wieksze szanse na stworzenie fajnego parnterskiego zwiazku opartego na wzajemnym szacunku niz ta uzalezniona od faceta i uwieszona na jego ramieniu. A wyjsc z tego dasz rade, potrzeba tylko czasu by złapac dystans i zobaczyc sytuacje we wlasciwym swietle. Jak najda Cie glupie mysli lub smutki napisz tu
Zagubiona222222 napisał/a:feniks35 napisał/a:No i popatrz tak jak przewidywałam jest i faza sentymentalnych wspomnien misia pysia hehe. Nie sadzilam tylko ze przejdzie do tej fazy tak szybko. Widocznie jego desperacja jest wielka
. Teraz bedzie naprzemiennie smutal i Cie atakowal. Przygotuj sie i nie daj zmanipulowac. No i nie probuj zrozumiec jego zachowania bo wlasnie w tym sek ze ono nie jest normalne a co za tym idzie zrozumiale dla kogos nietoksycznego i normalnego.
Dziękuję . Ciesze się ze tu na forum ktoś mi wyjaśnił ze to nie ja potrzebuje psychologa ttlko on . Ze że mną jest wszystko dobrze . Dziękuję. Mam nadzieje ze wyjdę z tego i kiedyś ułoże sovie życie z kimś normalnym
Wszystko w Twoich rekach Kochana.:) Narazie skup się na realizacji swych planow i studiach. Niezalezna kobieta ma duzo wieksze szanse na stworzenie fajnego parnterskiego zwiazku opartego na wzajemnym szacunku niz ta uzalezniona od faceta i uwieszona na jego ramieniu. A wyjsc z tego dasz rade, potrzeba tylko czasu by złapac dystans i zobaczyc sytuacje we wlasciwym swietle. Jak najda Cie glupie mysli lub smutki napisz tu
Kochana ja nie wiem.kim jesteś i skąd znasz jego następne kroki ale dostałam kolejna wiadomość " tyle wspomnien tyle zdjęć a trzeba usuwać cóż takie życie szkoda " .
Znowu wiadomość " wiem ze ciężko jest mi też jest " .... po co on pisze sam był nieszczęśliwy. Wiem ze może nie powinnam tu.pisać co chwila ale może ktoś kto jest w podobnym zwiazku co ja byłam będzie znał kolejne etapy swoich misiaczkow jak zerwa z nimi ;-)
feniks35 napisał/a:Zagubiona222222 napisał/a:Dziękuję . Ciesze się ze tu na forum ktoś mi wyjaśnił ze to nie ja potrzebuje psychologa ttlko on . Ze że mną jest wszystko dobrze . Dziękuję. Mam nadzieje ze wyjdę z tego i kiedyś ułoże sovie życie z kimś normalnym
Wszystko w Twoich rekach Kochana.:) Narazie skup się na realizacji swych planow i studiach. Niezalezna kobieta ma duzo wieksze szanse na stworzenie fajnego parnterskiego zwiazku opartego na wzajemnym szacunku niz ta uzalezniona od faceta i uwieszona na jego ramieniu. A wyjsc z tego dasz rade, potrzeba tylko czasu by złapac dystans i zobaczyc sytuacje we wlasciwym swietle. Jak najda Cie glupie mysli lub smutki napisz tu
Kochana ja nie wiem.kim jesteś i skąd znasz jego następne kroki ale dostałam kolejna wiadomość " tyle wspomnien tyle zdjęć a trzeba usuwać cóż takie życie szkoda " .
Poprostu znalam kogos w tym typie.Teraz jak wspomne to dreszcz przechodzi i ulga ze to juz bylo .
Teraz się zaczął etap płaczu. .. pisze mi jak mu ciężko żebym mu odpisała żeby przestał myśleć ze nie może do niego dotrzeć ze nie jesteśmy razem .... nie chce żeby cierpiał ... chce żeby szybko się ogarnął bo ja nie chce juz z nim być napewno i mu to dosadnie powiedziałam ... pisze ze tyle lat razem i wszystko pękło jak bańka itp itd. ... tragedia
No coz ..nie moze uwierzyc ze dziewczyna, ktora do tej pory chodzila jak po sznureczku i wedle jego wskazowek zerwala sie z tej smyczy. Ja wiem ze nie chcesz by cierpial ale poniekad zapracowal sam sobie na taki final. Mysle ze najlepiej zrobisz ucinajac kontakt calkowicie i nie odpisujac ...rowniez dla jego dobra. Dopoki jest jakas reakcja z Twej strony on ma nadzieje ze moze nie wszystko stracone a to przedluza agonie tego zwiazku i cierpienie kazdej ze stron.
No coz ..nie moze uwierzyc ze dziewczyna, ktora do tej pory chodzila jak po sznureczku i wedle jego wskazowek zerwala sie z tej smyczy. Ja wiem ze nie chcesz by cierpial ale poniekad zapracowal sam sobie na taki final. Mysle ze najlepiej zrobisz ucinajac kontakt calkowicie i nie odpisujac ...rowniez dla jego dobra. Dopoki jest jakas reakcja z Twej strony on ma nadzieje ze moze nie wszystko stracone a to przedluza agonie tego zwiazku i cierpienie kazdej ze stron.
Dziękuję. Niby Byłam taka egoistyczna i nie dobra , tylko o sobie myślałam to powinien się cieszyć ze juz ze mną nie jest a mu się na żale zebrało. .. pożatym ja też czułam się tak kiedyś przez niego . Na początku jak byliśmy w związku to po roku zerwal i ja czułam ze in zerwie ze mną to myślałam że zdechne a tak się nie stało i w sumie to się dobrze czułam ale po tygodniu napisał ze teskni a ja od razy go przyjęłam spowrotem. Wiem jak on się czuje teraz , jakie straszne jest to uczucie ... kilkanaście postów wyżej można przeczytać jak ja się bałam tego uczucia po rozstaniu ... szansy juz mu nie dam bo my nie mamy po 18 lat na takie zagrywki i teksty .. moje przyjaciółki jak im czytam co on pisze mówią ze on jest chory itp ... on raz pisze ze mnie kocha a potem ma nadzieję że trafię na kogoś złego to go docenie. Potem znów kocha i ze teraz ms nadzieje ze znajdę kogoś wspaniałego i dziękuję za wszystko a potem żebym zdjęcie z fb usunęła i potem czy chce to naprawic ....
A usuń te zdjęcia w piś...ziec.
I Tobie będzie łatwiej i jemu.To tylko Facebook, nie życie.
Klient Tobą manipuluje,bo wie,że też nie jest Ci łatwo,i że w końcu rura Ci zmięknie.
A usuń te zdjęcia w piś...ziec.
I Tobie będzie łatwiej i jemu.To tylko Facebook, nie życie.Klient Tobą manipuluje,bo wie,że też nie jest Ci łatwo,i że w końcu rura Ci zmięknie.
Już usunęłam .... no w sumie już teraz nie pisze ze zachwycie się jak głupią blondynka itp. Ale kurde z tymi etapami jak będzie z nim to strzelilyscie w 10-tke . Jak z nim tydzień temu zerwałam przez sms ( wiem nie powinnambyla przez sms ale nie chciałam na żywo bo wiedziałam że mnie przekabaci ze to on ma rację ) to na mojego smsa zerwaniem odpisał ttlko " ok. Ogarnij zdjęcia ma Facebooku " . No padam wtedy ...kto normalny pierwsze o czym myśli po zerwaniu to Facebook . Wczoraj wypiwywal do mbie a ja go ignorowałam a on w końcu " nie odpisujesz może na randce byłaś hehe ".
majkaszpilka napisał/a:A usuń te zdjęcia w piś...ziec.
I Tobie będzie łatwiej i jemu.To tylko Facebook, nie życie.Klient Tobą manipuluje,bo wie,że też nie jest Ci łatwo,i że w końcu rura Ci zmięknie.
Już usunęłam .... no w sumie już teraz nie pisze ze zachwycie się jak głupią blondynka itp. Ale kurde z tymi etapami jak będzie z nim to strzelilyscie w 10-tke . Jak z nim tydzień temu zerwałam przez sms ( wiem nie powinnambyla przez sms ale nie chciałam na żywo bo wiedziałam że mnie przekabaci ze to on ma rację ) to na mojego smsa zerwaniem odpisał ttlko " ok. Ogarnij zdjęcia ma Facebooku " . No padam wtedy ...kto normalny pierwsze o czym myśli po zerwaniu to Facebook . Wczoraj wypiwywal do mbie a ja go ignorowałam a on w końcu " nie odpisujesz może na randce byłaś hehe ".
Bo ten Twoj ex to w rzeczywistosci czlowiek o bardzo niskim poczuciu swej wartosci z masą skrywanych kompleksow. Zapewne trzasl portami, ze kiedys go wymienisz na lepszy model wiec robil wszystko by i Ciebie w to niskie poczucie wartosci wbic, tak bys myslala ze nie zaslugujesz na nic dobrego w zyciu i to ze on na Ciebie zwrocil uwage to mega zaszczyt dla Ciebie. Stad to ustawianie jak sie zachowujesz, jestes taka siaka, po co Ci studia i tak nie skonczysz, nie bedziesz swiadkowac na tym slubie z jakims facetem . Tak wlasnie robia tacy ludzie...ciagna w dol bliskich zeby poczuc sie bezpiecznie ze nie wymkna im sie z rak. Dlatego dobrze ze sie uwolnilas od niego. W normalnym zwiazku ludzie sie wspieraja, kibicuja sobie i ciesza z wzajemnych sukcesow. Dla Twojego bylego to obcy temat. Teraz miota sie jak lew po klatce. Sam juz nie wie czy lepiej zmieszac Cie z blotem postraszyc ze trafisz na jeszcze gorszego niz on i a noz widelec to podziala i wrocisz , czy moze brac na litosc ze bez Ciebie nic nie ma sensu.
Zagubiona222222 napisał/a:majkaszpilka napisał/a:A usuń te zdjęcia w piś...ziec.
I Tobie będzie łatwiej i jemu.To tylko Facebook, nie życie.Klient Tobą manipuluje,bo wie,że też nie jest Ci łatwo,i że w końcu rura Ci zmięknie.
Już usunęłam .... no w sumie już teraz nie pisze ze zachwycie się jak głupią blondynka itp. Ale kurde z tymi etapami jak będzie z nim to strzelilyscie w 10-tke . Jak z nim tydzień temu zerwałam przez sms ( wiem nie powinnambyla przez sms ale nie chciałam na żywo bo wiedziałam że mnie przekabaci ze to on ma rację ) to na mojego smsa zerwaniem odpisał ttlko " ok. Ogarnij zdjęcia ma Facebooku " . No padam wtedy ...kto normalny pierwsze o czym myśli po zerwaniu to Facebook . Wczoraj wypiwywal do mbie a ja go ignorowałam a on w końcu " nie odpisujesz może na randce byłaś hehe ".
Bo ten Twoj ex to w rzeczywistosci czlowiek o bardzo niskim poczuciu swej wartosci z masą skrywanych kompleksow. Zapewne trzasl portami, ze kiedys go wymienisz na lepszy model wiec robil wszystko by i Ciebie w to niskie poczucie wartosci wbic, tak bys myslala ze nie zaslugujesz na nic dobrego w zyciu i to ze on na Ciebie zwrocil uwage to mega zaszczyt dla Ciebie. Stad to ustawianie jak sie zachowujesz, jestes taka siaka, po co Ci studia i tak nie skonczysz, nie bedziesz swiadkowac na tym slubie z jakims facetem . Tak wlasnie robia tacy ludzie...ciagna w dol bliskich zeby poczuc sie bezpiecznie ze nie wymkna im sie z rak. Dlatego dobrze ze sie uwolnilas od niego. W normalnym zwiazku ludzie sie wspieraja, kibicuja sobie i ciesza z wzajemnych sukcesow. Dla Twojego bylego to obcy temat. Teraz miota sie jak lew po klatce. Sam juz nie wie czy lepiej zmieszac Cie z blotem postraszyc ze trafisz na jeszcze gorszego niz on i a noz widelec to podziala i wrocisz , czy moze brac na litosc ze bez Ciebie nic nie ma sensu.
Ja wam dziękuję . Narazie czuje ulgę zamiast jak sadzilam ze będę czuła się źle samotna bla bla bla. W tej chwili czuje się bardzo dobrze ... wiem ze idę w kierunku czegoś lepszego . Wiązałam z nim duże nadzieje ale być może coś się wypaliło ze teraz czuję ulgę . Nie chce zapeszac bo pewnie przyjdzie żal za jakiś czas ale narazie jest naprawdę dobrze i ciesze się z mojej decyzji . Dziękuję wam za rady ja dalej bym w tym tkwila gdyby nie te forum . Mam nadzieje ze juz się ogarnął i nie napisze więcej do mnie
Dzisiaj mi pisze ze musimy się spotkać koniecznie . Ze musimy porozmawiać jak ludzie ... ale ja nie chce ;( pisze mi ze jest zalamany źle placze cały czas ze pali papierosa za papierosem ze spać nie może i ze jutro go do szpitala położą bo ma zapalenie ucha .... martwię się boje się ze mu odbiło było dobrze i znowu jestem zalamana
Kurcze kobieto, nie możesz go zablokować? Przecież on Cię teraz na litość bierze
Dzisiaj mi pisze ze musimy się spotkać koniecznie . Ze musimy porozmawiać jak ludzie ... ale ja nie chce ;( pisze mi ze jest zalamany źle placze cały czas ze pali papierosa za papierosem ze spać nie może i ze jutro go do szpitala położą bo ma zapalenie ucha .... martwię się boje się ze mu odbiło
było dobrze i znowu jestem zalamana
Z zapaleniem ucha do szpitala ? Niech poda namiary na ten szpital co tak chetnie kładzie pacjentow z pierdolami zdrowotnymi bo ludzie z rakiem czekaja po kilka mscy
On Cie chyba serio ma za idiotke Zagubiona skoro takimi tekstami Cie raczy.
Tragedia po prostu . Mam nadzieje ze mu przejdzie ... napisał mi ze usuwa Facebooka bo juz nic się nie liczy i go nie ma .
Tragedia po prostu . Mam nadzieje ze mu przejdzie ... napisał mi ze usuwa Facebooka bo juz nic się nie liczy i go nie ma .
Samobójstwo XXI wieku? Usunąć konto na fejsiku
Błazen.
Zagubiona222222 napisał/a:Tragedia po prostu . Mam nadzieje ze mu przejdzie ... napisał mi ze usuwa Facebooka bo juz nic się nie liczy i go nie ma .
Samobójstwo XXI wieku? Usunąć konto na fejsiku
Błazen.
No masakra poprostu dramat taki odgrywa ze szok. Napisałam mu żeby się ogarnął I nie panikowal a on ze coś w nim peka . I żebym mu coś napisała żeby przestał myśleć bo juz wytrzymać nie.może. no kurde co to jest kółko wsparcia ??? Ej no ma-sa-kra. Myslalam ze inaczej te zerwanie przebienie ze męska duma jakaś będzie a tu patrzcie ...
Zagubiona222222 napisał/a:Tragedia po prostu . Mam nadzieje ze mu przejdzie ... napisał mi ze usuwa Facebooka bo juz nic się nie liczy i go nie ma .
Samobójstwo XXI wieku? Usunąć konto na fejsiku
Błazen.
Buahahaha......nie no gosc mi sie zaczyna podobac. Co jak co ale poczucie humoru ma
A tak serio .....to zenujacy jest. I co jeszcze zrobi? Bedzie spał przy otwartym oknie w ramach samoudreczenia ?
Klio napisał/a:Zagubiona222222 napisał/a:Tragedia po prostu . Mam nadzieje ze mu przejdzie ... napisał mi ze usuwa Facebooka bo juz nic się nie liczy i go nie ma .
Samobójstwo XXI wieku? Usunąć konto na fejsiku
Błazen.Buahahaha......nie no gosc mi sie zaczyna podobac. Co jak co ale poczucie humoru ma
A tak serio .....to zenujacy jest. I co jeszcze zrobi? Bedzie spał przy otwartym oknie w ramach samoudreczenia?
No poprostu tragedia... nie wiem no załamuje mnie.. teraz pisze żebyśmy sprobowali bo szkoda żeby ta więź się zmarnowala ...ja z nim ni chce juz być i jestem pewna tego na 100 procent . Mam nadzieje ze mu szybko przejdzie. Napisałam żeby znalazl sobie zajęcie i się ogarnął a on " toba Lubie się zajmować ". Ja pierdziele no porazka
Zagubiona, czytam to od początku i gratuluję dobrej decyzji! Był moment, że już nie wierzyłam, że z nim zerwiesz, ale cieszy mnie to, że dałaś rade. Teraz zmień numer telefonu. Nie ma sensu, żebyś ciągle się katowala myślami, co on teraz robi, czy cierpi itd. To bez sensu. I nie przyspieszy Twojego zdrowienia. A jesteś na dobrej drodze
Zagubiona, czytam to od początku i gratuluję dobrej decyzji!
Był moment, że już nie wierzyłam, że z nim zerwiesz, ale cieszy mnie to, że dałaś rade. Teraz zmień numer telefonu. Nie ma sensu, żebyś ciągle się katowala myślami, co on teraz robi, czy cierpi itd. To bez sensu. I nie przyspieszy Twojego zdrowienia. A jesteś na dobrej drodze
Dziękuję . Byłoby dobrze gdyby on tak nie przeżywał. ..zal mi go ... ja mam strasznie miękkie serce i naprawde chciałabym żeby mu przeszlo a on mi pisze ze tak bardzo chce to naprawic . Ale ja nie chce martwię się o niego tak poprostu ale być z nim nie chce ... do tego stracił niedawno prace i siedzi w domu całymi dniami ale ja nie.potrafię mu pomóc
.boje się żeby nic głupiego nie zrobił .... wiem ze decyzję podjęłam i jej się trzymam . Zdania nie zmienie
boje się żeby nic głupiego nie zrobił .... wiem ze decyzję podjęłam i jej się trzymam . Zdania nie zmienie
Nie powinnaś się o to bać, bo to, że zrobi coś głupiego to pewne. Żaden z postów, w którym opisywałaś jego i jego zachowanie nie świadczy o posiadaniu przez niego choćby minimum zdrowego rozsądku. Popełni samobójstwo, tj. usunie konto na fejsiku, ale nie martw się, bo zostaje jeszcze Twitter i Instagram... nie zginie
Trzymaj się i odetnij się od niego i jego głupoty.
Dzisiaj był tylko sms " wesołych świąt " . Ignoruje
Dzisiaj był tylko sms " wesołych świąt " . Ignoruje
I tak trzymać, a swoja drogą Zagubiona to Wesołych Świąt
Zagubiona222222 napisał/a:Dzisiaj był tylko sms " wesołych świąt " . Ignoruje
I tak trzymać, a swoja drogą Zagubiona to Wesołych Świąt
Dziękuję i nawzajem ;-) mam nadzieje ze z czasem zmienię ten nick " zagubiona" hihi
A to te dwójki coś "symbolizują"?
Czyżby ilość sesemesów
A to te dwójki coś "symbolizują"?
Czyżby ilość sesemesów
![]()
Poziom mojego zagubienia hihi ;-)
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy nasz związek jest normalny? Co ja mam zrobić, pomocy !!!
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024