Ja akurat,pająków się nie boję,i daję im żyć.
Natomiast wszelkie inne robactwo u mnie nie przeżyje ...mam tak od czasów studiów,i krótkiego zamieszkiwania w akademiku
Kwintesencja
:
Hahaha ,dobre, :-D ,
Ps tylko bez zabijania pająków!!!
O właśnie pająki!! Zapomniałam o nich, a panicznie się ich boje:D No nigdy nie znałam tylu sposobów na otwieranie słoików- teraz będę się wahała jak następnym razem je otworzyć:D
hahaha te sposoby są dla mnie jak znalazł! Ostatnio tak "zręcznie" stuknęłam słoikiem o podłogę w kuchni, że kafelka pękła! Myślałam, że ON nie zauważy, bo w trasie był. Ale wrócił, wszedł do kuchni.. i się wydało
Jakiś cholerny skaner ma w tych oczach. No ale przykleił inną
Nawet nie skomentował... przyzwyczaił się
A te pająki to u nas mają ciężkie życie- albo koty, albo męska ręka.
Ja lubię pająki, nie pozwalam ich zabijać No, tylko mój pies, bardzo lubi je... zjadać
70 2016-03-02 12:58:48 Ostatnio edytowany przez Laura0 (2016-03-02 13:00:44)
albo jak kiedyś wpełzła żmija do budynku to był cały blady tak jak i 2 dziewczyny ze zmiany, które chciały po straż dzwonić. Wziąłem kij od miotły i wyniosłem daleko za budynek, jak się przyjrzałem to okazało się, że to zaskroniec.
Bały się, że mnie ukąsi i chciały odwieść od tego pomysłu, ale z kolegi to potem się śmiały, że niezła cipka z niego
Ja nawet zakrywam oczy jak widzę węża w telewizji.Aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl gdybym gdzieś na swojej drodze miała napotkać jakąś żmiję.Fajnie byłoby mieć takiego kolegę w pracy w razie czego
A co do pająków to też się panicznie boję.
Tak sobie tu dywagujemy, ale wiecie, najlepsze są właśnie związki kiedy osoby się nie potrzebują tak naprawdę, tylko są ze sobą bo chcą, bo jest im dobrze. Bo nie są zależne jedna od drugiej (osoba), bo baba nie czeka na faceta aż przyjdzie z roboty tylko sama żarówkę wymieni, bo facet nie czeka na babę jak głodny tylko sobie sam żarełko upichci.
Oczywiście zdecydowana większość z nas jest heteroseksualna, ale poczucie bliskości może przecież zapewnić nawet osoba tej samej płci, a nawet zwierzątko domowe. Ale każdego z nas ciągnie do miłości, bo chcemy kochać i być kochani i po to chyba jest kobiecie potrzebny facet. A nie do odkręcania słoików :-)
uważam tak samo
Kwintesencja
:
urocze
kiedys zabijalam pajaki, ale sie nawrocilam Poluje na nie z plastikowym pojemnikiem i wypuszczam przez okno (jak cieplo) a zima nie mam sumienia, wiec eksmituje na klatke. Ale tylko te brzydkie, z grubym brzuchem. Z nimi nie moge zyc w zgodzie. Innym pozwalam mieszkac z nami, ale uczciwie im zapowiadam, zeby nie wchodzily nam w droge. Nie wchodza
kiedys zabijalam pajaki, ale sie nawrocilam
Poluje na nie z plastikowym pojemnikiem i wypuszczam przez okno (jak cieplo) a zima nie mam sumienia, wiec eksmituje na klatke. Ale tylko te brzydkie, z grubym brzuchem. Z nimi nie moge zyc w zgodzie. Innym pozwalam mieszkac z nami, ale uczciwie im zapowiadam, zeby nie wchodzily nam w droge. Nie wchodza
O dobrze wiedzieć że jest jeszcze ktoś kto daruje im życie :-) .
Ja biorę pająka do słoika i wyrzucam za okno , a ze wysoko nie mieszkam to lądowanie mają miękkie :-) . Brzuchate i owłosione za okno reszta zostaje i mieszkamy w symbiozie ...hahah
75 2016-03-02 18:35:59 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-03-02 18:36:45)
Mam wizję- za 100 lat jak już wszystkie opanujecie dostatecznie otwieranie sloików i zabijecie wszystkie pająki, to te słowa z małymi przeróbkami będą się odnosiły do mężczyzn (z wyjątkiem tego ze słoikiem)
;)
Mi jest facet potrzebny do roli muzy, jako natchnienie/inspiracja. Do spraw prozaicznych - wynajmuje platnego pana (elektryka, malarza itd).