Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 419 ]

196 Ostatnio edytowany przez Madman88 (2016-03-07 12:19:53)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

no własnie ludzie wypisują , tutaj niezłe głupoty a prawda jest taka,ze z jego strony nic się nie zmieniło.... przez weekend bylismy razem,... i było okej... po prostu nie miał siana... i dlatego tak opóźnił się z wizytą u mnie.Rozmawiałam z nim izobacze, jak bedzie wyglądał kontakt przez tydzien....

a to, ze przez paredni nie zapyta się co u mnie...noon sam piszeco robił a potem ja pisze co robiłam... nie wiem  czas wszystko pokaze.

nie planowalibysmy wspolnych wakacji........

temat uwazam za zamnkięty ...

Według mnie albo trollujesz albo jesteś mocno zaburzona. Jednego dnia masz żal, bo facet nie określił się czy do Ciebie przyjedzie, następnego dnia piszesz, że wszystko jest okej bo spędzacie razem weekend a potem zaczynasz od nowa, ze brakuje Ci kontaktu w tygodniu. Już kilka razy zamykałaś temat i jeszcze zarzucasz, że ludzie głupoty wypisują odpowiadając na Twoje wątpliwości. Sama sobie zaprzeczasz.

Czy tak zachowuje się 30letnia kobieta?

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

ehe.... nie ale czemu facet który jest ze mną w związku nie może się zapytać co u mnie, albo jak się czuje.... sad tak było na początku a teraz nic... co z tego weekend weekendem szybko mija niecałe dwa dni..i jedna noc , co to jest

tylko te szablonowe sms, dzien dobry, dobranoc.ewentualnie ide spac, zmeczony a zero zainteresowania co robiłam w tygodniu.... nie wiem, moze nawał pracy, i problemy finansowe tak go przytłoczyły... skoro weeekend jest okej nie rozumiem, czemu w tygodniu ... rozmawiałam z nim  tym.ze czuje sie nie potrzebna i potrzebuje większej obecnosci faceta wtygodniu... zobaczymy co z tego wyniknie

198

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

A dlaczego go nie zapytasz. Czy nie lubi moze duzo pisac...nie widzi takiej potrzeby,bo nic sie nie dzieje tylko praca,spanie i tak w kolko.

Ja kiedys z facetem rozmawialam najdluzej kilka sekund. A nic zlego to nie znaczylo.

Po prostu nardzo mocno bierzesz do siebie i nadinterpretujesz niepotrzebnie. A sama widzisz ze jest ok.
A moze w tej pracy nie idzie mu tak jak zaplanowal i jest mu glupio sie do tego przyznac.

Ciezko cokolwiel poradzic,ale jesli nie dowiesz sie od niego prawdy to my mozemy tu gdybac i gdybac...

Masz widocznie konkretnego faceta co nie lubi pitu pitu...

199

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

ehe.... nie ale czemu facet który jest ze mną w związku nie może się zapytać co u mnie, albo jak się czuje....

A dlatego, że nie ma po co o to pytać, bo Ty NIE MASZ ŻADNYCH zainteresowań poza truciem mu tyłka i gderaniem, że się za mało odzywa...
Czas spędzasz na czekaniu od weekendu do weekendu, nie robisz NIC interesującego poza wiecznym czekaniem, aż on wróci z roboty.

ZACZNIJ mieć SWOJE życie. Zajmij się CZYMŚ INTERESUJĄCYM.
Jeśli on nie pyta, sama mu opowiedz. Czy to takie trudne?
Mnie też się facet nie pyta ''hej kochanie, co dziś robiłaś?''.
Faceci z reguły nie pytają o takie pierdoły, nie obchodzą ich paznokcie żelowe albo spacer z psem.
Czy to tak trudno zrozumieć?

Masz 30 lat, a piszesz i wypowiadasz się jakbyś miała nie więcej niż 16! Ogarnij się, bo zepsujesz ten związek.

200

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

to nie prawda,ze nie ma zadnych zainteresowan smile bo mam. Chcialam tylko zobaczyc jak inni widza ten problem i czy wyolbrzymiam... bo kontakt jest

201

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Jeśli przyjąć, że nie jesteś trollem to możesz napisać co takiego się działo w przeszłości, że dopiero w wieku 30 lat weszłaś w pierwszy związek? Napisałaś, że brzydka nie jesteś, więc chyba jakieś zainteresowanie ze strony facetów było?

202

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

to nie prawda,ze nie ma zadnych zainteresowan smile bo mam. Chcialam tylko zobaczyc jak inni widza ten problem i czy wyolbrzymiam... bo kontakt jest

Przedstawiłaś się jako osoba bez hobby, zainteresowań, uwieszona non stop na facecie. Kobieta bluszcz.
Więc się nie dziw, że Cię ludzie tak odbierają.

203

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Cyngli napisał/a:
Kleo91 napisał/a:

to nie prawda,ze nie ma zadnych zainteresowan smile bo mam. Chcialam tylko zobaczyc jak inni widza ten problem i czy wyolbrzymiam... bo kontakt jest

Przedstawiłaś się jako osoba bez hobby, zainteresowań, uwieszona non stop na facecie. Kobieta bluszcz.
Więc się nie dziw, że Cię ludzie tak odbierają.

Dokladnie ...dlatego ja juz dawno przestalam traktowac posty Kleo powaznie. Raz biadoli ze chlopak nie dba o nia by za chwile pisac ze ludzie tu glupoty pisza krytykujac go bo on bardzo dba w weekendy. Plus postanowienia ze bedzie  bardziej wyrozumiala a za chwile... a moze tez go oleje jak on mnie. Madzia od radnego nr 2-najpierw mnozy watpliwosci by za chwile bronic najbardziej sama. Zdecyduj sie dziecko...

204

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

ludzie, przestance się interesowac co robiłam do tej pory, bo co to ma do rzeczy , chociazby studiowałam... byłam w związkach ale przelotnych a teraz to jest miłość.

owszem z drugiej strony, może to się tak wydawać,że jestem bez zainteresowań kobietą bluszczem ale ja zawsze byłam i chciałam być na pierwszym miejscu, w centrum zainteresowania....

no pisałam tak bo juz sama nie wiem .. najlepiej chyba już przestac się tak starac i zająć sobą....a o dziwo mój facet po południu zapytał się " co słychac:* "i zastanawiam się co mu się stało??? ze nagle sobie o mnie przypomniał.

jeśli nie chcecie traktować moich postów poważnie to nie.... po prostu jak kobiecie jest źle , jest rozstrzęsiona czasami zachowuje się i myśle nie adekwatnie...

potrzebuje czasu zeby sobie wszystko przemyśleć ,poukładać.

205

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

ehe.... nie ale czemu facet który jest ze mną w związku nie może się zapytać co u mnie, albo jak się czuje.... sad tak było na początku a teraz nic... co z tego weekend weekendem szybko mija niecałe dwa dni..i jedna noc , co to jest

Może, jak najbardziej może, ale już wcześniej usiłowałam Ci wytłumaczyć z czego może wynikać fakt, że tego nie robi. Ty jednak uparcie skupiasz się na postach, które są dla Ciebie względnie wygodne. Poza tym uważając, że jest to oczywiste, Ty żyjesz jego życiem i sądzisz, że on powinien robić tak samo. To jest błędne, niczym niepodparte założenie. Mało tego, sama sobie robisz w ten sposób krzywdę.

Kleo81 napisał/a:

po prostu jak kobiecie jest źle , jest rozstrzęsiona czasami zachowuje się i myśle nie adekwatnie...

No właśnie o to chodzi, że brak sms-a czy zapytania w stylu "co słychać?" zwykle nie jest powodem do tego, żeby aż się trząść.
Wspomniałaś też, że zawsze miałaś potrzebę bycia w centrum uwagi, co z jednej strony jest pewnego rodzaju wytłumaczeniem obecnego zachowania, ale równocześnie wskazuje na głębszy problem.

206 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-03-07 17:57:57)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

(...) ja zawsze byłam i chciałam być na pierwszym miejscu, w centrum zainteresowania.... (...)

Serdecznie współczuję.
Myśleć o sobie jak o pępku wszechświata, oczekiwać, że wszystko dla wszystkich będzie kręciło się wokół Ciebie to nie tylko potężne obciążenie, ale też znakomity sposób na bycie toksyczną osobą. Z tego względu każde, normalne i typowe, zachowanie swego partnera uważasz za zagrażające.

(...) mój facet po południu zapytał się " co słychac:* "i zastanawiam się co mu się stało??? ze nagle sobie o mnie przypomniał.

Miał szansę zadać pytanie.



Kartezjusz napisał/a:

Aby dowiedzieć się, co ludzie naprawdę myślą, trzeba zwrócić większą uwagę na to, co robią, niż na to, co mówią.

Skoro wszystko wiesz i rozumiesz (tak napisałaś kilka dni temu), to teraz przed Tobą podjęcie decyzji: albo pozostajesz przy swoim, toksycznym, sposobie myślenia o sobie i relacjach z innymi ludźmi (w tym z chłopakiem), albo je zmieniasz.





Albert Einstein napisał/a:

Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów.

207

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

nie uwazaw zebym byla toksyczna osoba.. po prosu zainteresowanie faceta zmalalo.. wyniku problemow finansowych.Nie truje mu,ani nie zawracam gitary. Zdziwil mnie jego sms bo rzadko tak pisal,a rozmawialam z nim o tym,ze brakuje mi jego obecnosci to moze cos tam skumał. Mam swoje zajecia. Nie zyje niczyim zyciem,to ze jestem ciekawa jak minał facetowi dzien to chyba normalne? ze jak dwie osoby sa razem interesuja sie soba. co to znaczy zyc czyims zyciem? mam swoje zajecia.. ale po za tym fajnie czasem opowiedziec co sie robilo? a moze nie? nie odzywac sie ciagle i byc zajetym?

208 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-03-07 18:12:26)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

btw bardzo denerwujace okreslenie kobieta bluszcz.. ciekawe bo na poczatku to ja mu dalam z 3 razy kosza, i nie czuje potrzeby wisiec na kims

209

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

btw bardzo denerwujace okreslenie kobieta bluszcz.. ciekawe bo na poczatku to ja mu dalam z 3 razy kosza, i nie czuje potrzeby wisiec na kims

Nie czujesz potrzeby? Dlaczego więc to robisz?
Ponadto sam fakt, że twierdzisz, że nie jesteś toksyczną osobą nie oznacza, że nią nie jesteś. Wystarczy uważnie prześledzić Twoje posty, aby zauważyć, że Twoja postawa i oczekiwania w stosunku do partnera noszą wszelkie znamiona toksyczności.

210 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-03-07 18:26:20)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Nie. Nie jesteś toksyczną osobą.
Nie. Nie jesteś bluszczem.
Nie. Nie wisisz na swym chłopaku.
Nie. Nie chcesz żyć jego życiem.

Tak. Rzeczą oczywistą jest codzienne składanie sprawozdań ze wszelkich wykonanych czynności.
Tak. Interesowanie się drugą osobą polega na kilkukrotnych w ciągu dnia telefonach, sms-ach.
Tak. Twoje zachowania i oczekiwania wobec chłopaka świadczą o Twej dojrzałości.



To chciałaś przeczytać? Nie ma sprawy. A że niewiele ma to wspólnego z prawdą, to inna sprawa, ale przecież nie chodzi Tobie o żadną prawdę, o opinię, o wprowadzenie jakiś zmian w Twym zachowaniu, tylko o przytakiwanie Tobie.
Jesteś 'cacy', a chłopak 'be'.

211

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

jako 30letnia kobieta zachowujesz się bardzo niestabilnie. jak nastolatka. sama chęć otrzymywania smsów i w ogóle pisanie dla mnie jest dziecinne. nie mowię o sosie o treści informacyjnej itp ale o takim chodzeniu z telefonem, bo może ktoś napisze. jeśli mam wybierać to wolę zadzwonić, bo słyszę drugą osobę, wiem po głosie czy denerwuje się czy jest smutna czy wesoła a przez smsy nic poza treścią.

co ci to da, że on napisze w ciągu dnia? ja zawsze wolałam wieczorem chociaż chwilę pogadać. nie widujecie się aż tak rzadko, całe weekendy razem to sporo czasu. ludzie nie widują się po kilka miesięcy i też żyją.

jak dla mnie przesadzasz. robienie awantur o pisanie w ciągu dnia hmmm

widać , że uwiesiłaś się na nim. po kilku miesiącach związku chcesz mieć go zawsze przy sobie i non stop kontakt. a jak twój mężczyzna będzie kiedyś chciał wyjść w sobotę ze swoimi znajomymi? co wtedy zrobisz? bo widać, że powoli go odcinasz od innych ludzi i to jest dla mnie takie trochę toksyczne. jeśli nie jest za granicą to jest z Tobą.

212 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-03-07 21:00:13)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

dajcie se siana,znam jego znajommych,co pare wekendow tam chodzimy. albo oni do nas wpadaja proste. macie po 50 lat pewnie i era telefonow jest wam obca,a w zwiazku na odleglosc niestety kontakt tel utrzymuje nic wiezi. wasze odp mnie obrazaja. nie bede tu zagladaac. ciekawe kim jestescie ze macie prawo tak sie odzywac do ludzi.  katastrofa to czytac. moze dwie odp sa tu ok.hejtujcie sobie kogos innego

-------------
wlasnie, skoro woli spedzic ze mna sobote , to ok. piatek ma dla siebie. a do znajomych razem chodzimy. koniec tematu. bo to schodzi na inny tor


Prosiłam już, żebyś nie pisała postów jeden pod drugim, bo w ten sposób łamiesz regulamin. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj".
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

213

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Kleo, nas do niczego nie musisz przekonywać, to jest Twoje życie i Twój związek. Kilka osób usiłowało pomóc i zwrócić Ci na coś uwagę, a co z tym zrobisz, to już Twoja sprawa.

P.S. Nikt Cię tu nie obraża, w końcu jesteśmy dorośli, dlatego pewne rzeczy warto nazywać po imieniu. To raczej Ty jesteś tak przewrażliwona na swoim punkcie, że wszystko, co jest niezgodne z Twoimi oczekiwaniami, uznajesz jako wymierzone przeciwko sobie. Może jednak warto to sobie przemyśleć?

214

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

dajcie se siana

Moje trzyletnie dziecko ma w sobie więcej dojrzałości i kultury od Ciebie.

Bez odbioru.

215

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Cyngli napisał/a:
Kleo91 napisał/a:

dajcie se siana

Moje trzyletnie dziecko ma w sobie więcej dojrzałości i kultury od Ciebie.

Bez odbioru.

Bo Kleo może i metrykalnie ma 30 lat ale umysłowo i emocjonalnie to wczesna gimbaza (tak znam takie słowo i mam telefon komórkowy mimo "podeszłego" już wieku big_smile). Stąd takie uwieszenie się na tym chłopaku, inni widząc z kim maja do czynienia pewnie szybciej...dali sobie siana tongue

216 Ostatnio edytowany przez Madman88 (2016-03-07 22:09:50)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

W sumie nie ma się co dziwić, że facet w pewnym momencie powiedział autorce, że ta go wkurw.. swoim zachowaniem.

Według mnie autorka 30 lat nie ma, no bez jaj by 30 letnia kobieta w ten sposób się zachowywała. W rocznik 91(nick) to jeszcze mógłbym uwierzyć, bo to może wychowane na fejsbukach i non stop z telefonem w łapie także i myślenie takie, że każdy ma czas na pisanie bzdur.

217

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Madman88 napisał/a:

W sumie nie ma się co dziwić, że facet w pewnym momencie powiedział autorce, że ta go wkurw.. swoim zachowaniem.

Według mnie autorka 30 lat nie ma, no bez jaj by 30 letnia kobieta w ten sposób się zachowywała. W rocznik 91(nick) to jeszcze mógłbym uwierzyć, bo to wychowane wszystko na fejsbukach i non stop z telefonem w łapie także i myślenie takie, że każdy ma czas na pisanie bzdur.

Dokładnie ..a wyznacznikiem tego czy jest związek nie jest wzajemne uczucie i zaangażowanie tylko stosowna zmiana statusu na fejsie wink

218 Ostatnio edytowany przez Madman88 (2016-03-07 22:19:28)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Już sam styl pisania zdradza wiek wink

219

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

starczy

a wy nie macie co robic tylko siedziec na forum ciągle??? owszem moj rocznik to 91

220

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

to nie są rady .... tylko zwykłe hejtowanie ludzie dajcie spokój...

221

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

owszem moj rocznik to 91

Czyli jednak troll.

222

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

NIE WIEM CZY KTOŚ TO PRZECZYTA I MI DO RADZI...ALE JA JUŻ NA PRAWDĘ NIE WIEM......... DOSTOSOWAŁAM SIĘ DO WASZYCH WSZYSTKICH RAD. ZAJĘŁAM SIĘ SOBĄ I TAK DALEJ. 3 TYGODNIE TEMU POROZMAWIAŁAM Z NIM O TYM, ZE POTRZBEUJE WIĘKSZEJ OBECNOSCI FACETA W TYGODNIU... ze czuje się nie potrzeba i tak dalej itd.. była zmiana owszem , zdziwiło mnie to nawet heh smile zaczął więcej pisać , pytać się co u u mnie, i było okej.... widzę,że po dwóch tygodniach znów to samo...dzien dobry, rano do wieczora cisza...a potem worcilem,jestem zmęczony ide spackochanie i tak codziennie... spytałam się nastepnego dnia co u niego. a nastepnego dnia tez rano dzien dobry i dopiero o 19.00 napisałam halooo to napisał, zostawiłem tel w aucie. i dobranoc.

ja juz nie mam siły... szkoda,,, nie wiem jak to odbierac? nie czuje potrzeby kontaktu w dzien?? co z tego,ze na weekendy jest wszystko dobrze.... czuje się taka  samotna w tygodniu.... wieczorem jak przychodzę z pracy , mam ochotę przytulić się , opiwiedziec o tym co mi się przytrafiło.... przed wyjazdem było zupełnie inaczej... jeden dzien w tygodniu był znaczący dla mnie jak się widywalismy....


co z tego,ze planujemy urlop....na lipiec... taki jeden głupi sms w ciagu dnia dla mnie jednak cos znaczy...może to dziecinne no ale tak jest...

co mam mu powiedzieć, ze jak się nie zaangażuje bardziej to ja odejde?

223

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Zerwij.

224

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

na prawde mam z nim zerwac?

225

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Tak.

226

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

dlaczego??? mówi,ze mnie kocha..

227

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

nie zerwe z nim........:(

228

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

NIE KRZYCZ!!!!! Nie dostosowalas sie do naszych rad, dalej robisz swoje i patrzysz tylko na siebie!!! Moze faktycznie z nim zerwij- zadreczasz tylko siebie, go i wszystkich dookola!

229

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

ale porady heh a skad wiesz,ze sie nie dostosowalam? dostosowalam. nie umiecie pomoc ludziom... kogo drecze? ja jemu nic nie mowie. to normalne jak jesw sie razem,to sie komunikuje ze soba

230

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Temat: kiedy ze sobą zamieszkać?

Witajcie

Jestem w związku z chłopakiem około 10 miesięcy. Wszystko jest okej. On ma swoje mieszkanie . Ja mieszkam z rodzicami. Mamy po 30 lat. Odległosc 20 km.
Sytuacja wygląda tak, ze po pół roku znajomości musiał wyjechać do pracy za granicę, ale wraca na weekendy. I spędzamy je razem. Zazwyczaj zjeżdża w piątek i w sobotę przyjeżdżam do niego i jestem do niedzieli bo w pon musi jechać. kiedyś jak był na miejscu widywaliśmy się i sypialiśmy częściej.
Teraz mi go brakuje. Tęsknie za nim. Ta sytuacja nie potrwa długo. Powiedział,ze wróci za rok na stałe do Polski jak spłaci kredyty. Kocham go bardzo. Ale chciałabym , byc np juz u niego w piątek i czekać na niego. A tak to tylko po południu w sobotę widujemy sie. Wiadomo kazdy ma tez swoje zajęcia i bywa zmęczony po podróżny. Albo byc w niedziele i zostać u niego do końca..do poniedziałku.... To dużo by dało ...

nie chce być też natrętna ale chciałabym,żeby sam wyszedł z propozycją , przyjedz w piatek stęskniłem / a nie pisze: ze zmeczenia idzie spac.

Jak sprowokować go,zeby zaczał mówić o przyszlosci... wiem,ze to osoba ktora nie chce miec slubu ja to zaakceptowałam. Kochamy sie. Ale chciałabym zamieszkać z nim... nie rozmawiałam z nim nigdy o tym... i czy to nie za krótko? znamy sie rok czasu.

Czy zapytac sie.. czy moge zostac u Ciebie do poniedziałku ?
Pomóżcie.

231

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

Jak sprowokować go,zeby zaczał mówić o przyszlosci... wiem,ze to osoba ktora nie chce miec slubu ja to zaakceptowałam. Kochamy sie. Ale chciałabym zamieszkać z nim... nie rozmawiałam z nim nigdy o tym... i czy to nie za krótko? znamy sie rok czasu.

Do takich rzeczy się nie prowokuje. O przyszłości razem po prostu się rozmawia. Jeśli on nie będzie miał do powiedzenia nic na temat przyszłości, tzn. że takowej nie macie. Porozmawiaj spokojnie i tyle.

232 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-04-03 18:51:14)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

nie wiem jak zaczac rozmowę ....

ale boje sie zaczynac tego tematu.... bo i tak czy siak na weekendy jestem u niego a w tygodniu go nie ma i byłabym sama...

233 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-04-03 18:58:15)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Jeżeli dobrze zrozumiałam, to wyjechał za granicę, bo miał kłopoty finansowe. Czy nie uważasz, że w obecnej sytuacji finansowanie mieszkania jest co najmniej mało sensowne?

234 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-04-03 19:39:32)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

ale za to mieszkanie nie musi nic płacić bo to jakby osobne wejscie od strony rodziców...

mieszkanie stoi puste ... niszczeje... chciałabym ,żeby sam wyszedł z tą propozycją... dwa miesiące pracuje za granica...

kiedyś na pewno zamieszkamy razem....

jak sie do tego zabrać? moze w następny  piątek przyjadę do niego do domu bez zapowiedzi smile i będę czekać na niego

smsy mi nie starczają.... sad

nie wiem czy to nie za wczesnie znamy sie od maja ubiegłego roku a związku około 10 miesiecy...

moze jakos w sms aluzja... chciałabym sie budzic przy Tobie..

235

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

a wy nie macie co robic tylko siedziec na forum ciągle??? owszem moj rocznik to 91

Kleo91 napisał/a:

Jestem w związku z chłopakiem około 10 miesięcy. Wszystko jest okej. On ma swoje mieszkanie . Ja mieszkam z rodzicami. Mamy po 30 lat.

???

Poza tym dalej mimo tylu porad myślisz tylko: "JA bym chciała to JA bym chciała tamto", a na dodatek mimo 8 stron dyskusji o problemach w Twoim związku, piszesz też:

Kleo91 napisał/a:

Jestem w związku z chłopakiem około 10 miesięcy. Wszystko jest okej.

i coś czego dalej nie rozumiesz mimo tylu wypowiedzi:

Kleo91 napisał/a:

nie chce być też natrętna ale chciałabym,żeby sam wyszedł z propozycją , przyjedz w patek stęskniłem / a nie pisze: ze zmeczenia idzie spac.

Po tygodniu ciężkiej pracy za granicą na budowie po 14 h chłopak wracając do domu chce iść spać. SKANDAL!

236

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

jezuuuu juz sie poprawiło.... mamy ze soba normalny kontakt... odzywa sie do mnie normalnie ...wiec sie nie czepiam smile nawet jak nie pisze cąły dzien tylko rano to zajmuje sie czym innym


ale uwazam,ze to facet powinien wyjsc z propozycja wspolnego zamieszkania

237

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

(...) uwazam,ze to facet powinien wyjsc z propozycja wspolnego zamieszkania

Zwłaszcza wtedy, gdy tego nie chce.

238 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-04-03 19:50:44)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

to znaczy,ze nie chce?? przeciez jestesmy razem.... no to to bez sensu ..po co byc se soba razem...


jak delikatnie wybadac go?? czy mysli o tym ...

239

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Gdyby chciał, toby zaproponował. I czym ta wymarzona sytuacja różniłaby się od obecnej? W obu przypadkach dni, w których jest w Polsce spędzacie razem.

240 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-04-03 20:03:54)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

pewnie masz racje niczym...  ale jeden dzień byłabym z nim dłużej no ale jak wroci do Polski to moze wtedy...... za jakis rok....

moze to za krótko.... ten zwiazek  i dlatego nie proponuje nie wiem ..... przeciez jak ludzie sa razem i sie kochają ( przynajmniej tak twierdzi ) to potem pojawia się kwestia wspolnego mieszkania

chciałabym wiedziec czy widzi mnie w dalszej przyszłosci..... wczoraj np wykupilismy wspolne wakacje...

241

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

to znaczy,ze nie chce?? przeciez jestesmy razem.... no to to bez sensu ..poco byc se soba razem...


jak delikatnie wybadac go?? czy mysli o tym ...

A nie przyszło Ci go głowy, że "jesteście razem" bo zawsze jesteś w każdy weekend chętna na noc z nim? Taka pewna firma...i dla niego to ma sens wink

242 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-04-03 20:08:23)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

nie tylko spędzamy noce bo to podstawa związku.... ale spędzamy czas ze soba normalnie wspólnie ze znajomymi

nie rozumiem " jesteśmy razem" i pewna firma??

przed wyjazdem w tygodniu bywałam u niego raz w tygodniu...

zle sie wyraziłam...chodziło mi o bliskosc

243

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.
Kleo91 napisał/a:

nie tylko spędzamy noce bo to podstawa związku.... (...)

Rany!!!!!! yikes

244

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

chodziło mi o cos innego... jakas konkretna porada....

245

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

a niby jaką radę?

246

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

jak go wybadac co sadzi o tym abysmy kiedys zamieszkali razem...

247

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Jest taki prosty sposób: zapytać.

248

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

ale ty zdesperowana jesteś! normalnie szok. ciśniesz go niesamowicie pod każdym względem. jeszcze trochę i będzie bał lodówkę otworzyć, bo tam też będziesz...

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Po prostu z nim po ludzku porozmawiaj. A generalnie, to uwazam, zebys go lepiej nie naciskala, bo Ci zwieje.

250 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-04-03 20:34:35)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

smutna a nie zdesperowana.. moze nie bede pytac.. i tak narazie sa te wekendy.. nie cisne go wlasnie. to sa moje mysli... tesknie za nim i tyle    zwieje,bo chcialabym kiedys zamieszkac z nim.. ehh

251

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

moim zdaniem jakiejś tragedii nie ma przecież. widujecie się całe 2 dni w tygodniu to nie tak mało jak na staż 10 miesięcy. a z tym mieszkaniem wspólnym to zdecydowanie za wcześnie.

252

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

ale mam nadzieje,ze kiedys mi to zaproponuje smile

253

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

kiedyś pewnie tak smile

ja bym wolała zaręczyny później wspólne zamieszkanie. ale co kto woli.

254

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

rozne sa zdania na ten temat. bede czekac. smile

255

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

slubu i kosciol to odpada,bo znam jego poglady.. i nie bedzie.. ale wiem,ze kiedys mieszkal z laska i ba byl zareczony

---------------
Byłaś już proszona, aby nie pisać postów jeden pod drugim, w ten sposób łamiesz bowiem Regulamin Forum. Jeśli chcesz coś dopisać, skorzystaj z funkcji "edytuj", odpowiedni przycisk znajdziesz z prawej strony każdego posta.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

256

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak za późno czy za wcześnie, jeśli dorośli ludzie czegoś chcą i okoliczności im to umożliwiają, to do tego po prostu dążą. Skoro on nie wspomina o wspólnym zamieszkaniu, to widocznie jeszcze nie czuje takiej potrzeby. Z kolei jeśli Ty tego oczekujesz - po prostu mu o tym powiedz, dzięki czemu będziecie mieć punkt wyjścia do rozmowy na ten temat, a Ty możliwość, by poznać jego zdanie, ewentualnie argumenty.

257

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

olinka masz racje wink i tak w tej sytuacji jak go nie ma i wyjezdza ,to wiadomo..  jak bedzie odpowiedni moment zapytam go o to smile wprost

258

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Kleo ...miałam sie już nie wypowiadać w Twym wątku bo pyskata jestes i nie słuchasz ale zrobię wyjątek bo czytam i nie rozumiem. Skoro na ten moment on i tak jest za granica i jak rozumiem będzie tam przez rok to po co temat wspólnego mieszkania? I tak sie widujecie tylko w weekendy i tak pozostanie na czas jego nieobecności. Po drugie jestes zdesperowana bo wybacz ale 10 mscy to jeszcze nie jakiś mega długi staż by wymagać od drugiej osoby deklaracji wspólnego mieszkania. Z tych 10 mscy de facto spędziliście razem około 6 reszta to znajomość z doskoku - weekendowa a Ty chcesz już teraz zaraz żyć jak małżeństwo i piszesz jakby to było oczywiste ze powinniście zamieszkać już razem. Zaręczyny ślub i dzieci już tez zaplanowałas? Bo wkoncu 10 mscy minęło ... Najwyższa pora. Dziewczyno poznajcie sie najpierw dobrze, cieszcie wspólnym czasem i oboje dorośnijcie do dalszych decyzji a póki co daj mu oddychać bo osiągniesz efekt odwrotny i on wkoncu powie: wybacz ale nie dam rady dłużej ciagnąć tej znajomosci bo już teraz czuje przesyt Twej osoby.

259

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

nie chcemy miec dzieci,ani slubu, smile a widywalismy sie na poczatku bardzo czesto. wakacje mamy zaplanowane. jej.. to nie desperacja i ja nic nie planuje ... ty tez piszesz ze w piety idzie

260 Ostatnio edytowany przez Kleo91 (2016-04-03 21:44:56)

Odp: Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

w postach moze jestem desperatka,ale niczego nie robie zeby mnie uwazal za desperatke. ten wekend bylam w robocie wiec i tak malo co bylismy ze soba,wiec jakbym po pracy wrocila do niego bylo by ok dla mnie.. a pozno koncze 23.00 .. wiec on spi bo w pon wyjazd do roboty,o to mi chodzi. a ja jade do domu... i dostaje sms dobranoc kochanie kocham cie

Posty [ 196 do 260 z 419 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Facet rzadko się odzywa, tłumaczy się ,że jest zajęty.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024