Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Strony Poprzednia 1 5 6 7 8 9 36 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 391 do 455 z 2,299 ]

391

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

pan_areo mam kumpli brzydkich jak noc. To serio kumpeliada w dwie strony, żaden FZ. Tylko jak tak jojczysz na żywo to nic dziwnego, że nie możesz chętnej na wysłuchiwanie tego marudzenia znaleźć. Sama bym odpadła na 100%.

Martainn żonka rzeczywiście miodzio wink

Zobacz podobne tematy :

392 Ostatnio edytowany przez Tom94 (2015-08-16 21:06:47)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
pan_areo napisał/a:

A jak się nie uda to cóż, zarobić pieniądze i w ten sposób zapewnić sobie szacunek i uwagę ze strony kobiet.

Jak teraz dziewczyny ciebie nie szanują to mając kasę nadal tego robić nie będą.
Zmieni jedynie się to że będą chciały cię oskubać aż do ostatniego grosza tongue


Martainn ty brzydki nie jesteś tak obiektywnie patrząc, ale nadal widzę że chcesz udowodnić że rzekomo "brzydcy" faceci mogą kogoś mieć.
To nie o to się chodzi w tym wszystkim, liczy się "to coś", coś co masz w sobie, coś co kobiety patrzą na ciebie jak na faceta a sęk w tym że nie każdy to ma po prostu.

393

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Tom94 napisał/a:

Martainn ty brzydki nie jesteś tak obiektywnie patrząc, ale nadal widzę że chcesz udowodnić że rzekomo "brzydcy" faceci mogą kogoś mieć.

Tak, bo osobiście znam masę przykładów.
LunaPark dziękuję:)

394

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Martainn napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Martainn ty brzydki nie jesteś tak obiektywnie patrząc, ale nadal widzę że chcesz udowodnić że rzekomo "brzydcy" faceci mogą kogoś mieć.

Tak, bo osobiście znam masę przykładów.
LunaPark dziękuję:)

A ja osobiście właśnie nie znam takich przypadków tongue
Nie licząc tych którzy mają kasę, tacy swoje braki nadrabiają ilością zer na koncie, no ale tak czy siak, takiego zwykłego mało atrakcyjnego Kowalskiego z fajną dziewczyną to stolica jeszcze nie widziała wink

395 Ostatnio edytowany przez Peacock (2015-08-16 22:09:57)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Także nie znam. Chyba że kasiasty albo farciarz, że trafił na totalną desperatkę, która ma już dosyć bycia singielką i łapie się pierwszej lepszej deski ratunku.

Siebie samego mogę określić jako hmmm ... no nie wiem, przeciętnego, choć słyszałem że dla niektórych dziewczyn nawet byłem atrakcyjny. W dzieciństwie także raczej było ok, problem tkwił raczej w charakterze, zawsze byłem za grzeczny dla kobiet. Drażni mnie więc tym bardziej to, jak widzę wokół siebie takie totalne piz** za przeproszeniem, które mają tylko sam wygląd, a za grosz jakiegoś charakteru, są typowi misiami, a co gorsza ich dziewczyny robią z nich jakichś "robokopów" podczas gdy to zwykłe ... no nie wiem jak to określić, widzę że tu czepiacie się słowa pisanego, ale domyślacie się o kogo mi chodzi. Tutaj odczuwam taką niesprawiedliwość - czemu ja jak byłem grzeczny (ale też nie do przesady, w związkach z dziewczynami pokazywałem jakiś tam charakter, nie dawałem sobie wchodzić na głowę) to mówiły że jestem zbyt grzeczny, zbyt milusiński (za to byłem wręcz wyśmiewany w młodszym wieku przez DZIEWCZYNY!), a widuję znacznie większych mięczaków i pantofli którzy tworzą związki. Dlaczego tak jest? Pisałem, że trochę zmieniłem moje podejście ale kurde, to jest na krótką metę, nie czuję się do końca sobą w takim położeniu.

396

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Peacock napisał/a:

Także nie znam. Chyba że kasiasty albo farciarz, że trafił na totalną desperatkę, która ma już dosyć bycia singielką i łapie się pierwszej lepszej deski ratunku.

Siebie samego mogę określić jako hmmm ... no nie wiem, przeciętnego, choć słyszałem że dla niektórych dziewczyn nawet byłem atrakcyjny. W dzieciństwie także raczej było ok, problem tkwił raczej w charakterze, zawsze byłem za grzeczny dla kobiet. Drażni mnie więc tym bardziej to, jak widzę wokół siebie takie totalne piz** za przeproszeniem, które mają tylko sam wygląd, a za grosz jakiegoś charakteru, są typowi misiami, a co gorsza ich dziewczyny robią z nich jakichś "robokopów" podczas gdy to zwykłe ... no nie wiem jak to określić, widzę że tu czepiacie się słowa pisanego, ale domyślacie się o kogo mi chodzi. Tutaj odczuwam taką niesprawiedliwość - czemu ja jak byłem grzeczny (ale też nie do przesady, w związkach z dziewczynami pokazywałem jakiś tam charakter, nie dawałem sobie wchodzić na głowę) to mówiły że jestem zbyt grzeczny, zbyt milusiński (za to byłem wręcz wyśmiewany w młodszym wieku przez DZIEWCZYNY!), a widuję znacznie większych mięczaków i pantofli którzy tworzą związki. Dlaczego tak jest? Pisałem, że trochę zmieniłem moje podejście ale kurde, to jest na krótką metę, nie czuję się do końca sobą w takim położeniu.

Peacock jak nie jesteś sobą w takim położeniu to nie ma sensu takim być ,się zamęczysz a prawdziwy w odbiorze nie będziesz, dla mnie to nie jest niesprawiedliwość bo może akurat te dziewczyny faktycznie cię takiego widziały, może wolały ciebie bardziej ostrego i zimnego, zależy od niewiasty, a co do tych kolesi co robią za pantofli i mięczaków, widocznie mają taki miks charakteru i czegoś tam jeszcze że to przeszło, zależy na jaką dziewczyne trafisz jedna lubi to a druga tamto

397

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Zmiana z porządnego na "niewiadomolovelasa" to prosta droga do samozagłady.
Zamęczysz się, znienawidzisz się. A kobiety mają mega czułe sonary na "sztuczność".

398

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Ale to nie jest do końca tak, że jakoś chce się zmienić i mi to nie wychodzi - dla mnie taka przemiana na trochę bardziej cwaniakowatego, odrobinę bardziej aroganckiego i może wulgarnego, nie okazała się problemem. Nie jestem sztuczny, w tym co robię, poczułem taki większy luz, także jeśli chodzi o ogólne relacje z ludźmi. To nie jest jakieś lansowanie się na kogoś i wyklepywanie na pamięć jakiś formułek na podryw. Po prostu, przestałem się bardziej przejmować niektórymi rzeczami i w jakiś tam sposób walczyć z gębą, jaką mi się przypisało (jak w Gombrowiczu). Jakiś czas temu się pod tym względem trochę zmieniłem i zauważyłem, że znajomi nawet nie zobaczyli poprawy, a jakby bardziej do mnie lgnęli (w tym dziewczyny). Ale nie wiem, jednocześnie mnie to boli, nie potrafię tego wytłumaczyć, dlaczego. Boli mnie przeszłość, że będąc grzecznym i uczynnym demonizowano mnie, a teraz widzę totalnych lamusów którzy są w związkach. Widzę na ulicy takiego leszcza z grzywką co się żali o pierdołę i sobie tak mówię "kurde, w czym ja byłem taki gorszy?" Nie wiem, czy do końca mnie rozumiecie.

399

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Tom94 napisał/a:
Martainn napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Martainn ty brzydki nie jesteś tak obiektywnie patrząc, ale nadal widzę że chcesz udowodnić że rzekomo "brzydcy" faceci mogą kogoś mieć.

Tak, bo osobiście znam masę przykładów.
LunaPark dziękuję:)

A ja osobiście właśnie nie znam takich przypadków tongue
Nie licząc tych którzy mają kasę, tacy swoje braki nadrabiają ilością zer na koncie, no ale tak czy siak, takiego zwykłego mało atrakcyjnego Kowalskiego z fajną dziewczyną to stolica jeszcze nie widziała wink


Jest jeszcze jeden typ faceta który pomimo braku urody może mieć dużo seksu. Długodystansowiec z 20x16+ if you know what i mean

400

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Peacock napisał/a:

Ale to nie jest do końca tak, że jakoś chce się zmienić i mi to nie wychodzi - dla mnie taka przemiana na trochę bardziej cwaniakowatego, odrobinę bardziej aroganckiego i może wulgarnego, nie okazała się problemem. Nie jestem sztuczny, w tym co robię, poczułem taki większy luz, także jeśli chodzi o ogólne relacje z ludźmi. To nie jest jakieś lansowanie się na kogoś i wyklepywanie na pamięć jakiś formułek na podryw. Po prostu, przestałem się bardziej przejmować niektórymi rzeczami i w jakiś tam sposób walczyć z gębą, jaką mi się przypisało (jak w Gombrowiczu). Jakiś czas temu się pod tym względem trochę zmieniłem i zauważyłem, że znajomi nawet nie zobaczyli poprawy, a jakby bardziej do mnie lgnęli (w tym dziewczyny). Ale nie wiem, jednocześnie mnie to boli, nie potrafię tego wytłumaczyć, dlaczego. Boli mnie przeszłość, że będąc grzecznym i uczynnym demonizowano mnie, a teraz widzę totalnych lamusów którzy są w związkach. Widzę na ulicy takiego leszcza z grzywką co się żali o pierdołę i sobie tak mówię "kurde, w czym ja byłem taki gorszy?" Nie wiem, czy do końca mnie rozumiecie.

Nasuwa mi się tu jeden wniosek , że poprostu nie trafiłeś na dziewczynę która by tę twoją grzeczność i uczynność doceniła, a to że mieczaki  czy pantoflarze jak to tam nazwałeś są w związkach to widocznie się tą swoją osobowością spodobały, trafiły na dziewczyny które to doceniły, ja bym się tu nie przejmował bo uważam że, to nie są cechy które kogoś dyskredytują do związku

Na stwierdzenie  że dziewczyna nazywa nazywa cię zbyt grzecznym są przecież też sposoby , mnie osobiście by to rozsierdziło, spytałbym się czy woli żebym był nieznośny i obojętny, myślę że odrazu by zmieniła zdanie

401

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Ogólnie wtedy nie miałem jako tako pretensji, bo generalnie byłem spokojny, grzeczny i prowadziłem spokojny tryb życia. Nie w głowie były mi imprezy czy alkohol. Teraz to trochę zmieniam i widzę różnicę. Czuję, że odblokowuję w sobie jakieś głupie ograniczenia narzucane przez społeczeństwo, tą usilną grzeczność, w towarzystwie kobiet przeklinam bo mam to gdzieś i tak naprawdę większość to robi, kiedyś tego nie robiłem. Jak proszę o coś, to nie bawię się w żadne formułowania "mogłabyś", "jeśli miałabyś taką możliwość", "byłbym wdzięczny gdyby" jak kiedyś tylko od razu mówię wyrzuć coś ok, chociaż nie no, mogłabyś też czasem mi się zdarza. To takie proste, rutynowe przykłady. Mija mi ta kreatyńska moda na sawuarwiwr, która tak naprawdę każda dziewczyna ma w dupie.

Nie miałem pretensji, bo rzeczywiście można było uznać, że jestem za grzeczny. Byłem wtedy dość pokorny. Ale teraz jak patrzę, jacy goście bez żadnego charakteru, też spokojni, pantofle, jakie mają dziewczyny, to odczuwam pewne poczucie niesprawiedliwości. Nie wiem czy to zazdrość, przecież nie pożądam ich. A już w ogóle szlag mnie trafił, jak dostrzegłem że właśnie jedna z dziewczyn, która uznawała mnie za "zbyt grzecznego" i nawet się śmiała z tego powodu, jest aktualnie w związku z gościem którego znam i który jest chyba jeszcze spokojniejszy (aktualnie i kiedyś też) ode mnie. Gdzie tu logika?

402 Ostatnio edytowany przez X77 (2015-08-17 13:10:33)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
DarkPrism25 napisał/a:

Zmiana z porządnego na "niewiadomolovelasa" to prosta droga do samozagłady.
Zamęczysz się, znienawidzisz się. A kobiety mają mega czułe sonary na "sztuczność".

Mylisz zmianę z udawaniem.

Jakby kobiety miały rzeczywiście takie "mega-czułe sonary na sztuczność" to większość z tych drani byłaby po prostu samotna, nie byłoby tyle wątków na forach z ich płaczem i żalami pt. "facet to świnia" i nie byłoby aż tyle młodych samotnych matek i stanowiłyby je głównie wdowy.

Tak więc te powiedzonka i twierdzenia o tzw. "specjalnej kobiecej intuicji" to spokojnie można włożyć między bajki. smile

@Martainn
Wydaje mi się, jakbym już gdzieś taką, bądź podobną twarz widział.
Poza tym że jesteś napakowany to nie jakoś niezbyt wyglądasz na drania...

403

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Peacock napisał/a:

tą usilną grzeczność, w towarzystwie kobiet przeklinam bo mam to gdzieś i tak naprawdę większość to robi, kiedyś tego nie robiłem.

Nie znoszę jak mężczyźni przeklinają. Sama na żywo nie przeklinam w ogóle. U mnie w rodzinnym domu za słowo "zaje*isty" dostaję burę, bo kobiecie nie wypada się tak wyrażać. Nawet "spadaj" moi rodzice uważają za przejaw braku kultury lol. Jeśli chłopak za dużo przeklina, zawsze zwracam uwagę, żeby tego nie robił, bo mnie to razi. Większość stara się dostosować. Nie wiem czy kiedykolwiek użyłam słowa "k*rwa"... Chyba nie.

Peacock napisał/a:

Jak proszę o coś, to nie bawię się w żadne formułowania "mogłabyś", "jeśli miałabyś taką możliwość", "byłbym wdzięczny gdyby" jak kiedyś tylko od razu mówię wyrzuć coś ok

Ja się za to bawię w takie formy. Nie dla kogoś, tylko dla siebie. Ja uważam to za przejaw kultury, a to czy inni też to ich sprawa.

Większości kobiet marzy się nie buc, ale niegrzeczny mężczyzna z dobrymi manierami *.*.

404 Ostatnio edytowany przez Martainn (2015-08-17 13:22:38)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
X77 napisał/a:

Poza tym że jesteś napakowany to nie jakoś niezbyt wyglądasz na drania...

Bo nim nie jestem. Jestem właśnie tym grzecznym i uczynnym jak w temacie:) A kobitę mam. O! To że czasem rzucę mięsem, nie znaczy, że robię to non stop. Robię to raczej rzadko. Normalnie staram się być szarmancki i grzeczny i raczej jako taki jestem postrzegany. Więc to raczej nie w takiej postawie jest problem, ani nie w wyglądzie.

405 Ostatnio edytowany przez Przemuś (2015-08-17 13:48:45)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Peacock napisał/a:

Ogólnie wtedy nie miałem jako tako pretensji, bo generalnie byłem spokojny, grzeczny i prowadziłem spokojny tryb życia. Nie w głowie były mi imprezy czy alkohol. Teraz to trochę zmieniam i widzę różnicę. Czuję, że odblokowuję w sobie jakieś głupie ograniczenia narzucane przez społeczeństwo, tą usilną grzeczność, w towarzystwie kobiet przeklinam bo mam to gdzieś i tak naprawdę większość to robi, kiedyś tego nie robiłem. Jak proszę o coś, to nie bawię się w żadne formułowania "mogłabyś", "jeśli miałabyś taką możliwość", "byłbym wdzięczny gdyby" jak kiedyś tylko od razu mówię wyrzuć coś ok, chociaż nie no, mogłabyś też czasem mi się zdarza. To takie proste, rutynowe przykłady. Mija mi ta kreatyńska moda na sawuarwiwr, która tak naprawdę każda dziewczyna ma w dupie.

Nie miałem pretensji, bo rzeczywiście można było uznać, że jestem za grzeczny. Byłem wtedy dość pokorny. Ale teraz jak patrzę, jacy goście bez żadnego charakteru, też spokojni, pantofle, jakie mają dziewczyny, to odczuwam pewne poczucie niesprawiedliwości. Nie wiem czy to zazdrość, przecież nie pożądam ich. A już w ogóle szlag mnie trafił, jak dostrzegłem że właśnie jedna z dziewczyn, która uznawała mnie za "zbyt grzecznego" i nawet się śmiała z tego powodu, jest aktualnie w związku z gościem którego znam i który jest chyba jeszcze spokojniejszy (aktualnie i kiedyś też) ode mnie. Gdzie tu logika?

A może teraz ta dziewczyna dojrzała i jej się takie spokojne cechy podobają (tak tylko przypuszczam może to wcale nie jest prawda)
A ten chłopak co jest z nią ten spokojny to ma jąkąś szczegolną cechę, czy niczym się nie wyróżnia?
Albo to była zasłona dymna te stwierdzenia o tej twojej spokojności, chodziło naprawde o coś innego

A z przeklinaniem to ja klnę, jak ktoś mnie wkurzy, to wiązanka idzie, bronię swojego zdania( o ile jestem pewny swego), nie mam alergii na przekleństwa nie ma lepszych słów na oddanie mojego stanu emocjonalnego, ale używam to tylko wtedy gdy naprawdę coś lub ktoś mnie wkurzy, nie robię z siebie świętoszka, stwierdziłem że nie warto i na dobre mi to wychodzi, i nikt mi nie wchodzi na głowę i mam święty spokój

Peacock skonfrontuj się z tą dziewczyną i jak cię to drażni, to spytaj czemu ją pociągają takie ciepłe kluchy, ale mi to wygląda że to nie jest prawdziwa przyczyna,

406

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Wiem co czujesz, sama też jestem raczej spokojna i zrównoważona też studiuję, na imprezy nie chodzę, w czasach gimbazy i liceum nie latałam za chłopakami jak moje nk. koleżanki zajmowałam się innymi rzeczami, owszem były jakieś platoniczne miłości, z których raczej nic nie było, a większość kolesi których spotykałam byli albo aroganccy i dziecinni, lub bardzo nieśmiali i wycofani a ja też bałam się odrzucenia więc raczej z inicjatywą nie wychodziłam, na studiach poznałam jednego chłopaka który na dłużej zawrócił mi w głowie lecz totalnie nie był dla mnie, można powiedzieć że taka łagodniejsza odmiana drania zwodził mnie póżniej olewał póżniej znów uwodził myślałam że naprawdę coś do mnie czuję a on jednak chciał mnie tylko przelecieć, więc dałam sobie spokój i nadal jestem sama bo na dobrą sprawę nawet nie byliśmy razem. Myślę że to że nk. osoby są same zależy też od szczęścia, jedni je mają inni nie, i jakoś trafiają na niewłaściwe osoby, tak jak ty czy ja, mogą być atrakcyjni, inteligentni, wykształceni a jednak nadal sami, a te osoby które nie grzeszą urodą czy inteligencją często zawsze na kogoś natrafią paradoks nie?? Często moji znajomi się dziwią czego nadal taka ładna dziewczyna jak ja nie ma nikogo, że powinnam odpędzać się od adoratorów, owszem trochę ich tam miałam, tyle że najczęściej nie byli w moim typie lub chodziło im tylko o jedno, mimo wszystko nadal mam nadzieję że spotkam kogoś komu naprawdę będzie na mnie zależeć, może poprostu każdy spotyka tego kogoś w swoim czasie, jedni wcześniej drudzy póżniej, a ty jesteś jeszcze młody, nie masz czterdziestu lat, jestem pewna że na pewno prędzej czy póżniej spotkasz tego kogoś wartościowego. Bo na miłość nigdy nie jest za póżno:)

407

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Co ja paczem?!?

'głupie ograniczenia narzucane przez społeczeństwo'
'kretyńska moda na sawuarwiwr'
'goście bez żadnego charakteru, spokojni, pantofle'

Dobrze, że nie długo rok szkolny się zaczyna, to dzieciarnia nie będzie miała czasu na siedzenie w necie i pisanie na forach.

408 Ostatnio edytowany przez Peacock (2015-08-17 16:22:33)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

No i co synek, myślisz że fajny jesteś?

Droga administracjo, jak tak pięknie zamykacie moje tematy tłumacząc "nieumiejętnością autora pociągnięcia dyskusji" to czemu na cholerę nie usuwacie tego typu postów i nie banujecie trolli? Co post wyżej wniósł do dyskusji? To że koleś próbował być śmieszny albo chciał się dowartościować nie powinno mieć raczej znaczenia.

A kolego Srebrny - naucz się czytać ze zrozumieniem a potem wyrywaj zdania z kontekstu.

Przemuś - właśnie nie tak dawno miałem z nim styczność (wspólnie pracowaliśmy, znaliśmy się też ze szkoły) i to był szarak do bólu. Chyba że coś się zmienił przez ten czas, ale z tego co widziałem, to raczej nie. Gadane u kobiet też średnio, za to pracę ma jako taką w jakiejś firmie kumpla. Może właśnie za tym podążyła. Możliwe też co mówisz, w końcu z latami gust kobiet zmienia się i dziewczynki zmieniają się w kobiety. Ja chyba za szybko zacząłem się zachowywać jak mężczyzna i teraz żałuję, że nie zachowywałem się jak chłopiec ... Może w tym szkopuł?

Myślisz że nieprawdziwa przyczyna, że jakaś zasłona dymna? Ale przed czym, ja z nią chodziłem do klasy ... Teraz mam słabszy kontakt ale żeby ją spotkać raczej żaden problem. Może nawet zapytam, bo teraz wszystko mi w sumie jedno. A może bym zyskał w jej oczach nawet, chociaż i tak mam już w to wywalone, bo to nie jest ktoś, na którym mi teraz zależy. Ale przypomniałbym tą sytuację, pokazał niekonsekwencję i spytał o wytłumaczenie, ciekawe co by powiedziała.

LunaPark - no ja właśnie kiedyś taki byłem i to był błąd. Mam wrażenie że za szybko dojrzałem, przynajmniej jeśli chodzi o zachowanie wśród ludzi.

409 Ostatnio edytowany przez EasyRider88 (2015-08-17 17:04:04)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Nie znoszę jak mężczyźni przeklinają. Sama na żywo nie przeklinam w ogóle. U mnie w rodzinnym domu za słowo "zaje*isty" dostaję burę, bo kobiecie nie wypada się tak wyrażać. Nawet "spadaj" moi rodzice uważają za przejaw braku kultury lol. Jeśli chłopak za dużo przeklina, zawsze zwracam uwagę, żeby tego nie robił, bo mnie to razi. Większość stara się dostosować. Nie wiem czy kiedykolwiek użyłam słowa "k*rwa"... Chyba nie....

A wyobraź sobie, taką sytuacje. Idziesz sobie i idziesz, i nagle jak nie walniesz nogą, a w zasadzie palcami w próg, ból taki że aż kulejesz i co mówisz w momencie uderzenia? big_smile

410

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Mówisz "ałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł" big_smile

411

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Koleżko Peacock zmajstrujesz sobie synka będziesz się do niego tak zwracał, a na razie dorośnij, bo reprezentujesz sobą poziom wiejskiego dresika.

412

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Nie, nazywam osoby po imieniu - zachowujesz się jak synek, łepek, to tak się do Ciebie zwracam i tyle. Kolego, jak sam faktycznie jesteś na wielkim poziomie, to może napisz coś konstruktywnego, bo po Twoich postach widzę że ewidentnie szukasz poklasku i deprecjonujesz zdanie innych mężczyzn. Jakieś kompleksy, czy co? Wypowiedz się konstruktywnie a nie próbujesz mi tu jakoś dogryźć, nie wiem. Rzeczywiście postawa inteligenta, nie ma co. A z wiejskimi dresikami to ewidentnie nie miałeś nigdy styczności. Zres

413 Ostatnio edytowany przez srebrny (2015-08-17 18:06:19)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Dziecko pomyliłeś fora, to nie jest miejsce dla gimnazjalistów kolejny raz nie będę tego powtarzał, a żeby stać się mężczyzną, to musisz jeszcze trochę dorosnąć.

414

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
EasyRider88 napisał/a:

Nie znoszę jak mężczyźni przeklinają. Sama na żywo nie przeklinam w ogóle. U mnie w rodzinnym domu za słowo "zaje*isty" dostaję burę, bo kobiecie nie wypada się tak wyrażać. Nawet "spadaj" moi rodzice uważają za przejaw braku kultury lol. Jeśli chłopak za dużo przeklina, zawsze zwracam uwagę, żeby tego nie robił, bo mnie to razi. Większość stara się dostosować. Nie wiem czy kiedykolwiek użyłam słowa "k*rwa"... Chyba nie....

A wyobraź sobie, taką sytuacje. Idziesz sobie i idziesz, i nagle jak nie walniesz nogą, a w zasadzie palcami w próg, ból taki że aż kulejesz i co mówisz w momencie uderzenia? big_smile

Wygrałeś big_smile. Choć częściej chyba "cholera"

W sumie jak teraz zrobiłam taki porządny rachunek sumienia to się chyba jednak lekko ugrzeczniłam w tamtym poście big_smile. Przeklinam z częstotliwością poniżej kobiecej średniej.

Nigdy nie przeklinam na etapie flirtu kiedy mężczyzna mi się podoba. Nigdy w domu ani z rodziną. Z kumplami rzeczywiście rozmawiam bardziej slangiem, ale i tak zbyt częste przeklinanie mnie razi.

PS Czy takie słowa jak "cholera", "dupek" to już przekleństwa czy nieeleganckie wyrażania?

415

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
EasyRider88 napisał/a:

A wyobraź sobie, taką sytuacje. Idziesz sobie i idziesz, i nagle jak nie walniesz nogą, a w zasadzie palcami w próg, ból taki że aż kulejesz i co mówisz w momencie uderzenia? big_smile

Motyla noga.

416 Ostatnio edytowany przez oldorando (2015-08-17 18:43:50)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Uwaga!!!

Bedzie tonem smerfa wazniaka, ale w temacie:

To sa wulgaryzmy, a nie przeklenstwa( to o czym mowicie)

A wulgarnym mozna byc na w sposobie bycia, nawet bez uzywania slow nieparlamentarnych.

I ten rodzaj wulgarnej postawy reprezentuje tu peacock.


PS , mozna tez byc kulturalnym, i wulgaryzmow uzywac- we wlasciwym czasie i kontekscie( np. W dowcipach)

417

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
EasyRider88 napisał/a:

Nie znoszę jak mężczyźni przeklinają. Sama na żywo nie przeklinam w ogóle. U mnie w rodzinnym domu za słowo "zaje*isty" dostaję burę, bo kobiecie nie wypada się tak wyrażać. Nawet "spadaj" moi rodzice uważają za przejaw braku kultury lol. Jeśli chłopak za dużo przeklina, zawsze zwracam uwagę, żeby tego nie robił, bo mnie to razi. Większość stara się dostosować. Nie wiem czy kiedykolwiek użyłam słowa "k*rwa"... Chyba nie....

A wyobraź sobie, taką sytuacje. Idziesz sobie i idziesz, i nagle jak nie walniesz nogą, a w zasadzie palcami w próg, ból taki że aż kulejesz i co mówisz w momencie uderzenia? big_smile

Peacock napisał/a:

Mówisz "ałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł" big_smile

Metyl napisał/a:

Motyla noga.

Przy takich dżentelmenach zdecydowanie nie należy mi się miano "damy" lol

418

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Ale tak szczerze to wtedy sypnąłbym urwą nacią bo mam podobno słodkie 'er'. lol

419

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Kurtka na wacie!

420

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Martainn napisał/a:

Kurtka na wacie!


Hahahaha, na "wacie" początkowo myślałam, że masz na myśli WAT (Wojskowa Akademia Techniczna) i już chciałam napisać, że nawet studenci tejże uczelni nie wyrażają się tak elegancko. Hahaha, ja nieogar hmm. Widać, że tylko studenciaki w głowie lol

421 Ostatnio edytowany przez Martainn (2015-08-17 19:14:17)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Apropo studenciaki. Mam teraz 3 obcokrajowców u siebie na praktyce! Co za nieogary. Ale jak rzuciłem k*** to wiedzieli, że to źle i że to na nich:D

422

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Martainn napisał/a:

Apropo studenciaki. Mam teraz 3 obcokrajowców u siebie na praktyce! Co za nieogary. Ale jak rzuciłem k*** to widzieli, że to źle i że to na nich:D

"Ku*wa" to pierwsze słowo, którego się u nas uczą hmm. Jak poznaję Erazmusów to jak pytam się o znajomość polskich słów to tamto jest zawsze hmm

423

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Srebrny - synu, królu mój złoty, czy jakkolwiek Cię zwać żebyś się nie obraził mr Dorosły, nie produkuj już się bo nie ruszają mnie ani trochę Twoje nic nie warte zaczepki. Nie jest dla gimnazjalistów, ale tak naprawdę nie jest też dla facetów tylko dla kobiet, więc jak tak się czepiasz o adresatów forum to bądź konsekwentny i uciekaj. Nie musisz powtarzać, bo dla mnie jesteś dzieciaczkiem który leczy swoje kompleksy podlizując się na forum dla kobiet jadąc przy tym innych facetów. Zresztą gdybyś nie miał kompleksów czy jakichś problemów to raczej byś się tu nie pojawił. Więc nie udawaj króla życia, bo to trochę takie na zasadzie "przyganiał kocioł garnkowi".

A co do tego przeklinania to też trzymałem długo fason, ale zauważyłem że tak naprawdę mało która dziewczyna na to zwraca uwagę. Teraz tak piszecie, ale pomyślcie sytuacyjnie, czy podczas rozmowy zwracacie uwagę na takie detale? Albo jakby chłopak powiedział "na zajebistym filmie byłem" to to już wulgarność?

424

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Szczerze? Chyba jednak nie hmm. Żeby była jasność nie uważam, że faceci troszeczkę przeklinające byli ani lepsi ani gorsi od tych w ogóle. Chyba że to relacja damsko-męska wtedy jednak wolę "literacki" język u mężczyzny.

Za to jestem czepliwa jak cholera jeśli chodzi o przepuszczanie w drzwiach. Nie mam znajomego, który mnie w nich nie przepuści, żebym nie zwróciła mu uwagi. I tu nie ma przebacz smile

425

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Peacock napisał/a:

A co do tego przeklinania to też trzymałem długo fason, ale zauważyłem że tak naprawdę mało która dziewczyna na to zwraca uwagę. Teraz tak piszecie, ale pomyślcie sytuacyjnie, czy podczas rozmowy zwracacie uwagę na takie detale? Albo jakby chłopak powiedział "na zajebistym filmie byłem" to to już wulgarność?

Powiem tak. Zwracam uwagę jak ktoś stosuje "k***" zamiast przecinków i klnie za dużo. Jak ktoś co jakiś czas wrzuci jakiś wulgaryzm i wstawi to w odpowiednie miejsce dla podkreślenia "wagi" sytuacji to to nie mierzi. Po prostu wulgaryzm w ustach niektórych brzmi "dobrze" i nie zniesmacza, ale musi być użyty odpowiednio i nie za często.

426

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

No, o tym pisalam, mozna byc wulgarnym( chamskim) bez wulgaryzmow
I mozna byc kulturalnym z wulgaryzmami- jak sie wie kiedy i jak je stosowac....

Facet przepychajacy sie w dzwiach, to dobry przyklad...

427

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Peacock napisał/a:

Nie, nazywam osoby po imieniu - zachowujesz się jak synek, łepek, to tak się do Ciebie zwracam i tyle. Kolego, jak sam faktycznie jesteś na wielkim poziomie, to może napisz coś konstruktywnego, bo po Twoich postach widzę że ewidentnie szukasz poklasku i deprecjonujesz zdanie innych mężczyzn. Jakieś kompleksy, czy co? Wypowiedz się konstruktywnie a nie próbujesz mi tu jakoś dogryźć, nie wiem. Rzeczywiście postawa inteligenta, nie ma co. A z wiejskimi dresikami to ewidentnie nie miałeś nigdy styczności. Zres

Dobrze że nie miał bo mógłby nie wyjśc z tego cało, wiec niech lepiej tak nie nazywa

428

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
LunaPARK napisał/a:

Szczerze? Chyba jednak nie hmm. Żeby była jasność nie uważam, że faceci troszeczkę przeklinające byli ani lepsi ani gorsi od tych w ogóle. Chyba że to relacja damsko-męska wtedy jednak wolę "literacki" język u mężczyzny.

Za to jestem czepliwa jak cholera jeśli chodzi o przepuszczanie w drzwiach. Nie mam znajomego, który mnie w nich nie przepuści, żebym nie zwróciła mu uwagi. I tu nie ma przebacz smile

A coś ty taka uczulona na te drzwi, dla  mnie kolejność nie znaczenia ważne tylko aby były otwarte, debilizm dla mnie no chyba żebym się  chciał podlizać to jescze by to uszło, a inaczej nie ma mowy, jestem za równym traktowaniem inaczej patologie się robią

429

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Kultura. Po prostu.

430

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Przemuś napisał/a:

A coś ty taka uczulona na te drzwi, dla  mnie kolejność nie znaczenia ważne tylko aby były otwarte, debilizm dla mnie no chyba żebym się  chciał podlizać to jescze by to uszło, a inaczej nie ma mowy, jestem za równym traktowaniem inaczej patologie się robią

To bądź za równym traktowaniem. Przecież żadnemu chłopakowi nie każę za sobą przebywać. Lubię czuć się jak kobieta w towarzystwie mężczyzny i tyle.

431

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
LunaPARK napisał/a:
Przemuś napisał/a:

A coś ty taka uczulona na te drzwi, dla  mnie kolejność nie znaczenia ważne tylko aby były otwarte, debilizm dla mnie no chyba żebym się  chciał podlizać to jescze by to uszło, a inaczej nie ma mowy, jestem za równym traktowaniem inaczej patologie się robią

To bądź za równym traktowaniem. Przecież żadnemu chłopakowi nie każę za sobą przebywać. Lubię czuć się jak kobieta w towarzystwie mężczyzny i tyle.

Dokladnie, znajdz taka, co ciebie bedzie na rekach przez prog przenosic- i wszyscy zadowoleni:-)

432 Ostatnio edytowany przez X77 (2015-08-17 20:11:47)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Martainn napisał/a:
X77 napisał/a:

Poza tym że jesteś napakowany to nie jakoś niezbyt wyglądasz na drania...

Bo nim nie jestem. Jestem właśnie tym grzecznym i uczynnym jak w temacie:) A kobitę mam. O! To że czasem rzucę mięsem, nie znaczy, że robię to non stop. Robię to raczej rzadko. Normalnie staram się być szarmancki i grzeczny i raczej jako taki jestem postrzegany. Więc to raczej nie w takiej postawie jest problem, ani nie w wyglądzie.

I co? Nie boisz się? Nie boisz się tego, że pewnego pięknego dnia, Twoja żona odejdzie od Ciebie mówiąc Ci że "jesteś dla niej za dobry", "że nie zasługuje na Ciebie" itp.? A gdy ją zapytasz "Dlaczego" to odpowie "żebyś ją nie męczył tylko żebyście się rozstali jak cywilizowani ludzie" itp.? Że mimo tego iż dzień wcześniej zapewniała, że Cię kocha to zaraz potem odejdzie od Ciebie a za jakiś czas się dowiesz, że jeszcze podczas waszego związku spotykała się z jakimś amantem?
Nie przeraża Cię taka sytuacja?

Ja to bym się miał na baczności.

433

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
LunaPARK napisał/a:
Przemuś napisał/a:

A coś ty taka uczulona na te drzwi, dla  mnie kolejność nie znaczenia ważne tylko aby były otwarte, debilizm dla mnie no chyba żebym się  chciał podlizać to jescze by to uszło, a inaczej nie ma mowy, jestem za równym traktowaniem inaczej patologie się robią

To bądź za równym traktowaniem. Przecież żadnemu chłopakowi nie każę za sobą przebywać. Lubię czuć się jak kobieta w towarzystwie mężczyzny i tyle.

mi nie chodziło o sytuacje kiedy jesteś aby ze znajomymi, ale takie bardziej wśród obcych, ale mi to zalatuje egoizmem i coś w stylu bo ja jestem kobietą to mi się należy

434

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Przemuś napisał/a:

mi nie chodziło o sytuacje kiedy jesteś aby ze znajomymi, ale takie bardziej wśród obcych, ale mi to zalatuje egoizmem i coś w stylu bo ja jestem kobietą to mi się należy

No już bez przesady. Jaki jest niby z tym problem? Robisz z igły widły.

435

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Zabijecie mnie dzis smiechem....:-) :-) :-) :-) :-)

436

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
oldorando napisał/a:
LunaPARK napisał/a:
Przemuś napisał/a:

A coś ty taka uczulona na te drzwi, dla  mnie kolejność nie znaczenia ważne tylko aby były otwarte, debilizm dla mnie no chyba żebym się  chciał podlizać to jescze by to uszło, a inaczej nie ma mowy, jestem za równym traktowaniem inaczej patologie się robią

To bądź za równym traktowaniem. Przecież żadnemu chłopakowi nie każę za sobą przebywać. Lubię czuć się jak kobieta w towarzystwie mężczyzny i tyle.

Dokladnie, znajdz taka, co ciebie bedzie na rekach przez prog przenosic- i wszyscy zadowoleni:-)

ciekawie by to wyglądało nie powiem,nigdy bym tego nie wymagał bo i po co ale oldorando nie w tym rzecz, chodziło mi tu bardziej o specjalne względy

437

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
LunaPARK napisał/a:
Przemuś napisał/a:

mi nie chodziło o sytuacje kiedy jesteś aby ze znajomymi, ale takie bardziej wśród obcych, ale mi to zalatuje egoizmem i coś w stylu bo ja jestem kobietą to mi się należy

No już bez przesady. Jaki jest niby z tym problem? Robisz z igły widły.

Dobra nie ciągne tego dalej, bo to idzie w złą stronę

438

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Czy ktos jeszcze traktuje ten watek serio???

Hahahaha

439

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

ja traktuje, to temat rzeka

440 Ostatnio edytowany przez Peacock (2015-08-17 20:41:49)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Ja również traktuje serio jak kotlety z mizerio xD

441 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2015-08-18 00:12:13)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

@LunaPARK
"Takie niskie wymagania? W ogóle się z Tobą nie zgadzam, ale że się w Twej definicji łapię to akceptuję i kłócić się nie będę."
Podałem po prostu skróconą wersję. Myślę, że mimo wszystko wiadomo o co chodzi. Raczej sądzę, że mało która się załapie.
Burzowy napisał/a:
"Kotek, jeśli wykorzystujesz fakt, że podniecasz co drugą dziewczynę w Twoim otoczeniu to jesteś draniem.  Czemu miałbyś nim nie być?
[Dawaj wpierw fotę to ja Ci powiem czy w ogóle masz predyspozycje do draństwa]"

Nie jestem draniem, bo to jest określenie wymyślone przez niedojrzałe dziewczynki i "sztukę" niskich lotów. Rzecz w tym, że ja nie wykorzystuję ich właśnie. Nie aż tak bardzo w każdym razie;). Wybieram bardzo starannie to co dla mnie najlepsze. Dlaczego? Bo mogę i tyle.

W tym temacie zachwiała się trochę definicja porządności. Aby o sobie nie pisać, podam dwa przykłady znajomych mi facetów:

1) Prawiczek (chyba, na 95%)
-Twarz jak z okładki (wg dziewczyn rzecz jasna)
-Ogólnie bardzo zadbany
-Inteligentny, rozrywkowy i z pasjami
Czemu prawiczek? Bo nie interesują go przelotne znajomości, już niejedna z naszych wspólnych znajomych próbowała go porwać w swoje łapska. Skupia się na sobie, po pierwszą chętną nie sięga. Ma jakiś tam swój ideał w głowie i jestem pewien, że po niego sięgnie, bo dziewczynom oczka się święcą jak z nimi rozmawia.

2) Drugi ziomeczek, już nie prawiczek
- Zaniedbany coś ekstra pod każdym względem
- Całe dnie siedzi przed komputerem
- Wziąłby każdą chętną, ale dziewczyny od niego uciekają (i nie tylko, kumple się go wstydzą)
Raz jakaś tam się przed nim wypięła i skorzystał. Od lat sam i marudzi, że laski teraz są jakieś ch*jowe i w ogóle, a on jest ZA PORZĄDNY I TAKIEJ TEŻ SZUKA. Brak znajomości czy nawet głupawego, przygodnego seksu usprawiedliwia tym, że on tego nie chce, a to bzdura.

To takie przykłady odnoszące się myślę do różnych definicji porzadności, które dostrzegłem w tym temacie. No i te dwa przypadki też pokazują jak bardzo można się mylić nawet co do siebie samego.

Niestety obawiam się, że ten 2 przypadek odnosi się do jakichś 90% "porządnych i samotnych" facetów (a po części pewnie nawet kobiet). Także jeżeli szukacie dobrej żony, to zacznijcie być bardziej aktywni. Nikt wam z nieba nie spadnie prosto w ręce. Po części wiem o co chodzi, bo sam się wyrabiałem z wiekiem. I naprawdę nie jest żadną sztuką poderwać kobietę. Sztuką jest znaleźć tę właściwą, a nie pipkę która leci na to, że jesteś draniem czy księdzem.

442

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Jak jest przystojny to może sobie być prawiczkiem i nawet wmówi pannie że jak to on się nie szanuje. Ale brzydki dorosły prawiczek - u 90% dziewczyn włączy się syrena alarmowa w głowie.

Ale grunt, że znamy już twoje zdanie - jak ktoś nie ma powodzenia u kobiet to jego wina, pewnie niezadbany i nerd. Ciekawe np. w konfrontacji z podobnym tematem założonym kiedyś przez zawodowego żołnierza.

Są cechy charakteru jakimi kobiety u facetów gardzą. To przede wszystkim potrzeba bliskości. Na portalach uwodzenia spotkałem opinię że facet ma dążyć do seksu, a kobieta do związku. Niestety ale coś w tym jest.

I tutaj kolejne bledne koło. Kobieta by się zakochać musi mieć dobry seks. A prawiczek jej takiego nie da.

443 Ostatnio edytowany przez Martainn (2015-08-18 06:57:18)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

X77 zawsze jest taka możliwość. I tu tak naprawdę moim zdaniem nie ma znaczenia, czy jesteś grzeczny, chamem, prostakiem czy loverboyem. Mam dobrego znajomego. Taki trochę zawadiaka, ale nie cham. Jajcarz bardziej bym powiedział, ale facet inteligentny, przystojny i w ogóle fajny chłopak. I go laska z dnia na dzień puściła, właśnie w taki sposób. Wszystko ok. Pojechał do niej, a tam patrzy wszystkie rzeczy jego posprzątane. Nic nie ma. No i ona mu na to, że już nie są razem, że sorry, że Bóg tak chciał i.... wzięła sobie za niego jak dla mnie totalną lamę. Takie ciepłe kluchy. Subiektywnie rzecz biorąc dużo brzydszego od mojego kolegi, lekko otyłego, z niezbyt ciekawą facjatą. Więc jak mówię, nie ma tu żadnej reguły. Chłopak powinien się nie móc opędzić od dziewczyn i tak w zasadzie jest. Ciągle jakaś go zaprasza na kawę itp., ale chłopak po tej sytuacji nie chce się z nikim umawiać.
Ja myślę, że moją żonę znam bardzo dobrze. Jeseśmy razem już ponad 11 lat. 4,5 po ślubie. Mieliśm w swoim związku zwątpienia, ale dzięki temu, że umiemy ze sobą rozmawiać i dużo rozmawiamy, jak coś jest nie tak, nasz związek jest szczęśliwy. U nas nie ma tematów tabu, jak którejś stronie coś nie pasuje to się po prostu o tym mówi. Bo ja myślę, że właśnie problemem dzisiejszych czasów jest brak umiejętności komunikacji. Ludzie boją się/nie chcą mówić o swoich wątpliwościach, o tym co ich męczy i właśnei strasznie się potem męczą. I związki się rozpadają z byle bzdury. Nie ma walki o te związki, a partner jest, a za chwilę go nie ma. Nie na tym moim zdaniem polega prawdziwy związek.
Nie czytaj portali uwodzenia, a szczególnie polskich. Żaden z tzw. "trenerów" nie ma dziewczyny na stałe. Jest więc teoretykiem bez praktyki. Słuchaj praktyków. Zresztą bywa nawet akcja, że te filmiki "trenerów" to są zwykłe ustawki. Bo powiedz tak subiektywnie, czy któryś z tych trenerów jest jakiś specjalnie przystojny? Moim zdaniem nie. Są nawet poniżej przeciętnej, jak słynny Adept. Wielki łysy gość podchodzi i zaczepia jakieś laski. Nie słychać o czym rozmawia, ani nic, a on twierdzi, że one się zgadają na spotkania. Potem była akcja, jak wklejał zdjęcia swoich "podbojów". A co się potem okazało? Że te zdjęcia pościągał z jakichś zagranicznych stron z modelkami;) Albo inny znowu, nie pamiętam ksywy. Moroz czy jakoś tak. Ma swoje filmiki. Fatalna emisja głosu, fatalna dykcja i bardzo ubogie słownictwo. I on na te sztucki chce "wyrwać" laskę? No błagam;) Mitomani i tyle.

Niestety obawiam się, że ten 2 przypadek odnosi się do jakichś 90% "porządnych i samotnych" facetów (a po części pewnie nawet kobiet)

Coś w tym jest. Była tu dyskusja przecież o ubiorze i perfumach itp. o dbaniu o siebie. To zaraz było na nie. Że nie, a bo drogo, bo wolę kupić AXE za 15 zł niż dobry perfum za 150 (który pewnie starczy na tyle co z 5 AXE;)). Nie dam więcej niż 30 zł za koszulę itp. Owszem schludny ubiór nie musi być drogi. Wystarczy polować na wyprzedaże i można się ubrać w markowym sklepie za niewielkie pieniądze. Markowy to nie jes taki, że tam metki i czy znaczki NIKE walą z pół kilometra. Na markowych ciuchach najczęściej nie ma żadnych napisów, więc nie powiesz na pierwszy rzut oka co to za marka, ale widać że ubranie jest wysokiej jakości. No i wyjdź tak na ulicę i popatrz na facetów. Moim zdaniem większość ubiera się tak samo i do tego fatalnie. Wystarczy kilka tricków i będą się za Tobą oglądały, a nie za nimi bo będziesz się wyróżniał. Wiem po sobie. Wystarczyła zmiana garderoby na ubrania dopasowane (nie rurki ściskające jaja) podkreślające sylwetkę, żeby czuć wzrok kobiet i to co chwila. Wcześniej rzadko się obracały, bo ubierałem się "luźno" i wyglądałem jak 90% innych. A przy mojej mało przystojnej twarzy od razu traciłem kilka punktów. Teraz przez samo to, że się wyróżniasz porządnym i dobrze dobranym ubiorem masz większe zainteresowanie wzrokowe chociaż. Nabierasz pewności siebie, bo wiesz że budzisz zainteresowanie. Twoje szanse na ten uśmiech którego wam brakuje rosną i to znacznie. Ale wy nie chcecie tego i sami odbieracie sobie punkty. Zaoszczędźcie na fajkach i piciu i za miesiąc dwa kupcie do szafy coś porządniejszego. Ja np. też mojej żonie doradzam z ubraniami i też dostała wiele komplementów. Wszyscy jej mówili, że strasznie schudła (a nie schudła ani kg) a wystarczyło zmienić garderobę:) Jak widać niby znawcy twierdzą, że nie do końca dobrze dobrałem ubrania, ale nie przejmuję się tym. Ważniejsze dla mnie były komplementy od kobiet, bo świadczyły o tym, że jednak dobrze dobrałem:)

444 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2015-08-18 09:57:45)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
pan_areo napisał/a:

Jak jest przystojny to może sobie być prawiczkiem i nawet wmówi pannie że jak to on się nie szanuje. Ale brzydki dorosły prawiczek - u 90% dziewczyn włączy się syrena alarmowa w głowie.

Ale grunt, że znamy już twoje zdanie - jak ktoś nie ma powodzenia u kobiet to jego wina, pewnie niezadbany i nerd. Ciekawe np. w konfrontacji z podobnym tematem założonym kiedyś przez zawodowego żołnierza.

Są cechy charakteru jakimi kobiety u facetów gardzą. To przede wszystkim potrzeba bliskości. Na portalach uwodzenia spotkałem opinię że facet ma dążyć do seksu, a kobieta do związku. Niestety ale coś w tym jest.

I tutaj kolejne bledne koło. Kobieta by się zakochać musi mieć dobry seks. A prawiczek jej takiego nie da.

Ale kto Ci broni mówić, że Ty się szanujesz i nie chcesz brać byle kogo? Zobacz, że Tobie też się w wielu przypadkach włączy syrena alarmowa. To jest normalna rzecz. Jak nie masz powodzenia u kobiet, to tak, jest to TWOJA wina. Ba, podejrzewam, że sam jakieś masz tylko sobie nie zdajesz z tego sprawy. Jest w tym trochę prawdy, że od faceta bardziej wymaga się określonych cech charakteru, niż u kobiety. Pamiętaj, że kobiety otrzymują o wiele więcej oznak zainteresowania niż mężczyźni. Nie ma zatem co się dziwić, że one sobie bardziej selekcjonują i nie czują potrzeby bliskości na 1 spotkaniu. Seks wzmaga hormony odpowiedzialne za zakochanie, nikt Ci nie każe brać rozwiązłej lafiryndy, dla której to cel życiowy. Myślisz, że jak się spodobasz jakiejś kobiecie, to ona powie "o kurde prawiczek, on mi nie da dobrego seksu, uciekam"? Nie! Jak będziesz płakał, że Cie żadna nie chciała to na pewno zarobisz minusa. Możesz jednak to przecież obrócić w swoją zaletę!(którą przecież ten fakt jest). Myślę, że każdemu by było fajniej gdyby jego partner przed nim nikogo nie miał.

Miałem kiedyś okazję po znajomości zapoznać się troszkę z tymi materiałami szkoleniowymi uwodzicieli. To działa na karyny i co głupsze studentki. A na nie działa właściwie wszystko i kto by je chciał?  Żony tak nie znajdziesz, lepiej dobrze filtruj treść tych rzeczy jeśli chcesz mieć fajną dziewczynę.


I tak, trzeba dbać o siebie. Ty nie weźmiesz niezadbanej dziewczyny, ona nie weźmie byle jakiego faceta. Pamiętajcie, że nikt Wam nie każe wyzbywać się swojego charakteru. Macie go tylko i aż rozwinąć.

445

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Wydaje mi się, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi albo o pieniądze albo ... no nie oszukujmy się, ale niektóre są do bólu interesowne. Też znam parę całkiem fajnych dziewczyn z takimi grubszymi brzydalami bardziej o urodzie jakichś 40-letnich Turków czy Arabów i zazwyczaj są oni albo dziani, albo pardon za słownictwo - dobrze r.uchają. To znaczy mogę tak podejrzewać bo sam tego nie wiem (i całe szczęście hehe ja nie z tych).

Martainn masz rację odnośnie tej komunikacji bo utarły się takie stereotypy, że facet nie może gadać o swoich problemach bo to od razu żalenie się i niemęskie, natomiast kobieta nie lubi bo ... po prostu jest kobietą i wstydzi się w jakiś tam sposób na przykład niekiedy skompromitować przed wybrankiem, że czegoś nie umie, itd. Niektórzy pragną siebie, a tak naprawdę boją się do końca poznać i całkowicie podzielić się jakimiś istotnymi faktami z życia.

A o tej akcji z Adeptem to nie słyszałem yikes Czyli to jednak oszust? Oglądałem nawet parę jego filmików i zadziwiał mnie, że przy takim wyglądzie jest takim wyrywaczem. W sumie ci wszyscy uwodziciele Frywolny i ci inni tak prezentują to wszystko, że nawet nie pomyślałem, że mogliby ściemniać. Beka by była, jakby się okazało że jakiś trener uwodziciela jest w rzeczywistości prawiczkiem i wszystkie jego podboje są reżyserowane xDD

446 Ostatnio edytowany przez Martainn (2015-08-18 10:34:11)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Peacock napisał/a:

A o tej akcji z Adeptem to nie słyszałem yikes Czyli to jednak oszust? Oglądałem nawet parę jego filmików i zadziwiał mnie, że przy takim wyglądzie jest takim wyrywaczem. W sumie ci wszyscy uwodziciele Frywolny i ci inni tak prezentują to wszystko, że nawet nie pomyślałem, że mogliby ściemniać. Beka by była, jakby się okazało że jakiś trener uwodziciela jest w rzeczywistości prawiczkiem i wszystkie jego podboje są reżyserowane xDD

Prawiczkami raczej nie są i coś tam wyrywają. Ale zobacz sobie np. kogo Adept wyrywał i gdzie. Te metody działają, owszem, ale na niezbyt rozgarnięte dziołchy. Z Adeptem akcji było sporo, między innymi taka, że wyrywał.... prostytutki, którym najpierw płacił a potem je uwodził;) Polscy trenerzy są słabi. Ja jako człowiek, który co nieco o emisji głosu wie stwierdzam, że jest tragedia;) Ale... wystarczy wybrać odpowiedni target i dosłownie każdy przy pewnych trickach wyrwie dziewczę "na raz", a przecież w tym temacie nie o to nam chodzi.

447

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

yikes To słabo trochę, bo wydawał się wiarygodny ale też z drugiej strony właśnie dziwiłem się, że taki Casanova a ten sposób jego wyrywania pozostawał wiele do życzenia. Kurde naczytałem się o tym podrywie i jako żem zdesperowany pójdę do galerii wyrywać małolaty xD Nie no świruję hehe, jak napisałeś nie o to chodzi. Z modulacją głosu też mi się wydaje, zgrywają cwaniaczków, może mają gadane, ale żadnej intonacji czy coś, może ten Frywolny jedynie jako tako dobra gadka. Większość gada sobie jak z kolegami z podwórka, nie potrafi stworzyć tego napięcia...

Jeszcze co do związku kobiet z tymi mięczakami czy lamusami, jak zwał tak zwał, teraz tak pomyślałem to może jednak błąd należy czasem do nas. Przykładowo, widzisz fajną dziewczynę, imprezową, typ takiej gwiazdorki, to myślisz sobie czasem kurde, nie moje progi, nie do wyrwania, raczej nie mam szans by z taką być, chyba że na razik xD No i często takie gwiazdy brylują, przewijają się tu i ówdzie, imprezują z kolegami, kolegami kolegów, a tak naprawdę często są singielkami dlatego, że wydają się "zbyt trudne". Rozumiecie o co chodzi? I nie raz wiążą się tak naprawdę już nawet nie z mięczakami, ale z normalnymi gośćmi o innym charakterze, spokojnymi, nie do końca równymi jej osobowości. To coś jak z puzzlami, każdy jest inny, ale całość się zgadza. Widzę to na przykładzie swojej kuzynki, ciągle na portale społecznościowe zdjęcia z jakichś domówek, duże powodzenie u facetów, mnóstwo kolegów, a jednak związana jest z takim typowym szarakiem. Nie no już nie będę przesadzał, normalnym gościem, ustabilizowanym. Ale nie jakimś zabawowym imprezowiczem, jak większość z jej kolegów. Ciekawe jest to zjawisko.

448 Ostatnio edytowany przez srebrny (2015-08-18 11:30:30)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Adept to medialny cwaniaczek tak samo jak reszta towarzystwa z WL.
Koleś zapewnia, że uczył się od wszystkich światowych uwodzicieli buhaha
Tak naprawdę splagiatował książkę innego znanego w środowisku gościa.
Nawet te jego nieudolne teksty są kopią z tej książki.

PORZĄDNOŚĆ jest próbą wytłumaczenia sobie w sensowny sposób swoich porażek.
Zrzucenia winny na innych w tym przypadku na kobiety.
To fajny sposób doraźnie żeby poczuć się dobrze, ale nie rozwiązuje głębszych problemów.
Problem może znajdować się zupełnie gdzie indziej.

449 Ostatnio edytowany przez theonlyone (2015-08-18 12:01:18)

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Martainn napisał/a:

Teraz przez samo to, że się wyróżniasz porządnym i dobrze dobranym ubiorem masz większe zainteresowanie wzrokowe chociaż

Powtarzasz z tym ubiorem,jak jakąś mantrę wink To że ktoś dobrze wygląda,to ma plusa na starcie,ale co z resztą,jeśli nie ma odpowiedniego charakteru i osobowości? Może i będzie się cieszył zainteresowaniem kobiet,ale do pierwszej rozmowy lol
Ubiór,to tylko element całej układanki,kobietom sugeruje,że "jeśli dba o siebie,to o mnie też będzie"
Tak jak już pisałem,jak facet jest ciepłą kluchą,to co da fakt,że będzie chodził w garniturze ?

Nie wiem też co się tak uparłeś,że facet musi być przystojny,żeby mieć powodzenie ?
Kiedyś znałem takiego kolesia,niski,łysy,pewny siebie z poczuciem humoru taki "słodki drań",zaliczył chyba wszystkie kobiety z towarzystwa,kleiły się nieziemsko do niego,więc... ?
Akurat łysinka kojarzy się z dużą ilością testosteronu,czyli z męskością smile
Ogólnie dużo widać atrakcyjnych kobiet z niezbyt urodziwymi facetami  wink
Nie na darmo istnieje przysłowie,że wystarczy,jeśli facet jest ładniejszy od diabła big_smile

450

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Dlaczego? Bo ciągle przewija się tu kwestia podchodzenia do obcych kobiet. A przy takim podchodzeniu liczy się pierwsze wrażenie. Ubiorem można dużo zyskać i dużo stracić.

451

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Martainn napisał/a:

Dlaczego? Bo ciągle przewija się tu kwestia podchodzenia do obcych kobiet. A przy takim podchodzeniu liczy się pierwsze wrażenie. Ubiorem można dużo zyskać i dużo stracić.

Zgadza się,ale to tylko element,bo co z tego,że będzie dobrze ubrany,jeśli rozmawiając z kobietą będzie się jąkał,patrzył w ziemie i będzie przygarbiony ?

452

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Ubiór osoby zawsze daje konkretny przekaz otoczeniu. Dlatego zawsze ma znaczenie oczywiście bez odpowiedniej osobowości nie będzie kompatybilny. Generalnie jednak oceniamy ludzi odpowiednio do całokształtu (ubranie, wygląd, zachowanie, mowa ciała) jaki sobą reprezentują.
Inaczej będziemy oceniać mężczyzn w dresie, a inaczej tego samego mężczyznę w stroju wyjściowym.

To chyba jest jasne? Nie wiem jak wklejać tutaj zdjęcia, ale w necie jest pełno takich porównań.

453

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
Burzowy napisał/a:

Raczej sądzę, że mało która się załapie.

Raczej sądzę, że mało u którego się nie załapię wink. Nawet nie tyle, że jestem "porządną kobietą" sensu stricto (zwłaszcza jeśli oceniasz przez długość spódniczki czy inne błahostki), ale przede wszystkim jestem bardzo porządnym człowiekiem.

LunaPARK napisał/a:

A co z błyskotliwymi, zabawnymi przystojniakami w garniturach na widok których co druga dziewczyna ma kisiel w majtkach, co oni bez skrupułów wykorzystują? Ci już draniami nie są?

Burzowy napisał/a:

No, ale nie zgadzam się z tym co napisałaś, ja wcale nie jestem draniem:P.

LunaPARK napisał/a:

Kotek, jeśli wykorzystujesz fakt, że podniecasz co drugą dziewczynę w Twoim otoczeniu to jesteś draniem.  Czemu miałbyś nim nie być?

Burzowy napisał/a:

Nie jestem draniem, bo to jest określenie wymyślone przez niedojrzałe dziewczynki i "sztukę" niskich lotów. Rzecz w tym, że ja nie wykorzystuję ich właśnie.

Skoro nie wykorzystujesz to draniem nie jesteś. Proste. Ale w takim razie wciąż nie rozumiem czemu nie zgadzasz się z moim zdaniem hmm

Burzowy napisał/a:

W tym temacie zachwiała się trochę definicja porządności.

Zgadzam się z Twoją.

454

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?
pan_areo napisał/a:

A prawiczek jej takiego nie da.

W tym momencie chciałbym powiedzieć coś zarazem solidnego, dosadnego i wulgarnego ale się powstrzymam ...

Serio ... niektórzy to mam wrażenie że niezależnie od wieku, płci, doświadczenia i miliona innych rzeczy muszą mieć jakieś wydumane wizje na temat dziewic i prawiczków. Że jacy to oni nie są z charakteru, jak wyglądają, czego nie potrafią i tak dalej i tak ku... dalej.

Każdy kiedyś nim lub nią był więc to jest za przeproszeniem z dupy gadka. Oczywiście raczej pierwszy seks nie będzie nie wiadomo jak dobry no ale chyba nikt normalny nie nastawia się na mega orgazmy i uniesienia przy pierwszym podejściu. -_-

Inna sprawa że są kobiety które lubią by wręcz można by powiedzieć, preferują seks z niedoświadczonymi lub takich sobie wybierają. Być może i rzadko ale skoro ja miałem okazję takie poznać to nie wydaje mi się by było to nierealne.

455

Odp: Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

@LunaPARK

Myślę, że właśnie powinniśmy skupić się na byciu porządnymi ludźmi. Tak jak piszesz, a to czy ktoś jest porządnym facetem, czy porządną kobietą powinniśmy poddawać pod ocenę dopiero, jeżeli mamy co do kogoś dalekosiężne plany. Tak będzie lepiej dla wszystkich.

A draniem zostałem już nazwany, tak samo gburem, ch*jem itd, tylko i wyłącznie z powodu odrzucenia kobiecych zalotów. Nie lubię jak ktoś kogoś tak nazywa i tyle.

@Metyl dokładnie, ja się tego nigdy nie wstydziłem. Niech ONA się wstydzi, że dziewicą nie była:P

Posty [ 391 do 455 z 2,299 ]

Strony Poprzednia 1 5 6 7 8 9 36 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Czemu porządny chłopak jest skazany na samotność?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024