Lucy-on-the-roof napisał/a:Kosiniak-Kamysz zapowiedział pomoc Polski w przymusowej mobilizacji ukraińskich mężczyzn do wojska.
Czyli Ukraina chce przymusowo ściągnąć z zagranicy więcej ukraińskich mężczyzn. Aby to osiągnąć postanowili przestać świadczyć usługi konsularne swoim obywatelom w wieku poborowym, czyli na przykład nie będą wydawać nowych paszportów, gdy stare stracą ważność. A z nieważnym paszportem nie można podjąć pracy ani nawet mieć konta w banku.
Kosiniak uznał że państwo ma prawo zażądać od obywatela udziału w wojnie i że Polska powinna pomagać. Domyślam się, że w razie ewentualnej wojny u nas podejście będzie właśnie takie.
Co o tym myślicie?
Ja jestem w szoku.
Szokuje cię, że państwo może zażądać udziału obywatela w wojnie? W polskiej konstytucji jest to zapisane wprost i dotyczy również kobiet. Dla kobiet oczywiście stosownie według ustawy.
Ukraina, jak większość państw na świecie ma zapewne podobne założenia konstytucyjne i ogólnie prawne. Nie jest tajemnicą, że bardzo dużo mężczyzn wyjechało z Ukrainy mimo zakazu wyjazdu dla mężczyzn w wieku poborowym.
Najczęściej dzięki fałszywym dokumentom zwalniającym ze służby wojskowej lub wprost łapówce na granicy. Dlaczego jesteś w szoku, że ojczyzna się o nich upomina, a nie jesteś w szoku, że bardzo wielu ukraińskich mężczyzn walczy już 2 lata?
Sporo z nich jest na froncie rok i dłużej bez żadnej przerwy, bez przepustki do domu. To wypala psychikę.
Tymczasem setki tysięcy całkiem młodych Ukraińców bawi się w Polsce czy w innych państwach. I tak należy podkreślić, że Ukraina nie powoływała na front mężczyzn młodszych niż bodajże 27-28 lat.
Samba napisał/a:Z 1,5 roku temu rozmawiałam z młodym chłopakiem - Ukraińcem. Powiedział, że on, i nie tylko on, chętnie pójdą na wojnę, jednak nie tyle chętnych co sprzętu brak...
Sprzęt da się naprawić, wkładkę mięsną trzeba wstawić nową...
madoja napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Wojna idzie. Z tego co wiem jak ktos dostanie wezwanie do wojska z napisem "natychmiast" to ma 6 godzin na stawienie sie. Jak tego nie zrobi to moze miec prawne konsekwencje "
Gdyby mój mąż dostał takie wezwanie, to wolę żeby poniósł te prawne konsekwencje i poszedł siedzieć, niż żeby poszedł na wojnę.
Jakbyś mieszkała w Augustowie czy Suwałkach też byś tak mówiła i spokojnie czekała aż Ruscy przyjdą cię zgwałcić, a twojemu mężowi kazali patrzeć i zabiliby go dopiero na końcu?
Socjallibertarianin napisał/a:W razie ataku Rosji na Polskę większość młodych ni pójdzie walczyć.
Nie będą mieli za dużo do gadania. Nie chcesz walczyć, chcesz uciekać, to zrób to teraz, bo potem, to już będzie po ptakach