Z pewną nieśmiałością posłużę się tym stwierdzeniem psychologa:
Twoja energia to Twoja siła
Energia, jaką wysyłamy, może przyciągać mężczyzn lub ich odpychać. I zwykle nie jest trudno zauważyć, jaką energię wysyłamy w danej chwili.
Kobieta naładowana pozytywną energią jest zadowolona, uśmiechnięta, przyjaźnie nastawiona i o wiele atrakcyjniejsza dla mężczyzn.
Na to, by wysyłana przez nas energia była jak najbardziej pozytywna, może wpłynąć wiele rzeczy (właściwie wszystko, co sprawia, że jesteś zadowolona). Między innymi:
pozytywne nastawienie – jest wręcz konieczne, by przyciągnąć mężczyzn. Dlaczego? Facet może zrezygnować z podejścia do kobiety z negatywną postawą (zwykle to widać), gdyż większe jest wtedy prawdopodobieństwo, że zostanie odtrącony. Natomiast z kobietą pozytywnie nastawioną zwykle kojarzą się dobre cechy, takie jak np. zadowolenie z siebie;
sposób myślenia o sobie – to kolejny istotny element mający wpływ na naszą energię. Kobieta naprawdę atrakcyjna to taka, która kocha siebie w całości: i swoje wady, i zalety. I to nie idealny wygląd sprawia, że jest atrakcyjna, a jej relacja ze swoim ciałem;
dbałość o siebie – kobieta, która przyciąga mężczyzn, jest w dobrej formie psychicznej, jak i fizycznej. Dlatego dbaj o siebie pod każdym względem. Dbaj o swoje zdrowie, ilość snu, postaraj się zdrowo odżywiać itp. To ma duże znaczenie. Pamiętaj, że robisz to, by lepiej się czuć;
wygląd – mimo tego, że większość mężczyzn to wzrokowcy, sam wygląd nie przyciągnie ich na długo. Jednak gdy masz świadomość, że wyglądasz świetnie, znacznie lepiej i pewniej będziesz się czuła – a w końcu to jest podstawą! Zawsze pamiętaj o poprawnej postawie Twojego ciała. W ten prosty sposób od razu poczujesz się lepiej. Poprawna postawa jest zwykle odzwierciedleniem dobrej energii, zadowolenia, pewności siebie. A przecież o to właśnie chodzi.
Tak się składa, że obracam się wśród osób niepełnosprawnych i napewno atrakcyjność z tego powodu wydawać by się mogła jest zerowa,
nic bardziej mylnego.
Są dziewczyny, kobiety, które samą swoją obecnością stwarzają tak pozytywne relacje i sympatie, że nie mogą się opędzić od 'zalotników' 
a nawet związków.
Pewność siebie i poczucie własnej wartości działa.
Problem bowiem tkwi w psychice i czego od życia oczekujesz. Jeżeli się skupi tylko na tym, że muszę mieć partnera, że nie chcę być sama to jest
już sygnał odstraszający dla nawiązywania relacji.
Znam wiele wspaniałych par osób niepełnosprawnych, które są w związkach, żyją pelnią życia i są szczęśliwe.
Ale bywa i w takim środowisku, że dziewczyna/kobieta choć atrakcyjna, swą postawą odstrasza.
Morał prosty - mieć swoje pasje, akceptacja siebie i pogoda ducha, przy tym poczucie humoru i to działa 
Jest nam dobrze zawsze, nawet wtedy gdy jesteśmy przez jakiś czas ( a może i dłużej ) bez partnerów.
Dla mnie ważniejsze są super przyjaźnie niż niepewny partner!