Netkafejka 40+ ... czyli dla dziewczyn po czterdziestce - Netkobiety.pl

Dziewczyny jestem w pracy, więc tylko poczytałam.Słuchajcie mam prośbę jak któraś zna się na przepisach. Wspólnota Mieszkaniowa ,a właściwie zarządca nie wypłacił mi wynagrodzenia. Twierdzi, że mają zablokowane konto i zarząd musi jechać potwierdzić zgodność. Wynagrodzenie powinnam mieć do 7-ego za poprzedni miesiąc zgodnie z umową .Tego samego zarządcy z innej wspólnoty miałam już taką samą sytuację i wtedy czekałam na wynagrodzenie trzy miesiące. Nie mam ochotę na powtórkę z życiorysu. Chcę dać wypowiedzenie i teraz pytanie,czy mogę w tym wypadku dać wypowiedzenie bez okresu wypowiedzenia? Jeżeli któraś z Was się zna,albo może kogoś mądrego zapytać,to proszę,bo ja przez ten maraton nie mam siły i czasu,bo pracuję długo,a nie chcę gafy popełnić.

Taja mi jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żebym nie mogła czegoś odesłać, widcznie tak trafiałam, ale widocznie trzeba czytać, czy dany towar przypadkiem nie podlega zwrotowi.
Wiem, że chyba kolczyki i majtki nie podlegają zwrotowi, chociaż stroje kąpielowe można zwracać i nieraz je zwracałam.

Wklejam Wam, co teraz zamówiłam sobie na Temu
Mam nadzieję, że nie będę musiała niczego odsyłać

Kiedy otrzymam przesyłkę, ocenię i napiszę Wam, czy warto było kupić

Bulinko nie pomogę w tej kwestii, bo się nie znam

BaChasiu na takich stronkach, nie licz, że coś będzie z prawdziwej skóry
Wszystko jest ze skór ekologcznych, czyli sztucznych, ja już zamawiałam u nich takie buty, tylko, że jasne i jestem z Nich bardzo zadowolona.
Z tym, że ja nigdy nie kupowałam niczego z prawdziwej skóry, nie mam aż takie parcia na to, żeby wydawać kupę kasy, na coś co mi się szybko znudzi
No, ale tak napisałam wyżej, zobaczymy, ocenimy, najwyżej odeślę

Taja bardzo ładne sweterki, a ten ostatni, no, no bardzo elegancki i nietypowy
Ale od razu zwróciłam uwagę na trzeci od lewej, ten różowy, otóż to nie jest tkanina sweterkowa, tylko taka bardziej przypominająca polar i niestety to się mechaci po jakimś czasie
Miałam z tego getry, bluzkę i mam jeszcze spódnicę.
Nosiło się to fajnie, bo jest to miękki i ciepły materiał, no ale na pewno Ci się to zmechaci na piersiach i pod pachami

Co do rozmarówki, to nikt chyba nie ma tak, że pasuje mu tylko i wyłącznie 1 rozmiar.
Ja ogólnie noszę L, ale górę czasem kupuję XL, a dół M, ale jak trzeba to i w S się wcisnę

Taja w umowie nie ma nic o konsekwencjach z niezapłacenia. Umowa może być wypowiedziana z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia.Jest też informacja kiedy mnie mogą rozwiązać umowę bez wypowiedzenia.
Z tym zablokowaniem konta,to mówi, że chodzi o jakieś potwierdzenie zgodności przez osoby z zarządu.

Czołem Babeczki

Wczoraj miałam fajne popołudnie z koleżanką

Bulinko-- Musiałabyś popytać jakiegoś biegłego, żeby samej sobie nie narobić kłopotów. Można online, sama kiedyś korzystałam. Koszt kilkudziesięciu zł, a miałam wszystko profesjonalnie wyjaśnione. My możemy Ci tutaj dobrze radzić, a wiadomo, jak działa prawo.

Czytko-- córka zamieszkała z chłopakiem. Razem mają teraz trzy koty
To było główne zmartwienie przed podjęciem tej decyzji- jak koty siebie przyjmą. Wygląda na to, że zaakceptowały się nawzajem.
Z kolegą mam cały czas kontakt, choć relacja ma teraz trochę luźniejszy charakter.

Kamoa-- jak się udało spotkanie? Ile Was było?

Taja-- fajne sweterki, ciekawa jestem ich jakości.
Ja z racji zimnolubienia mam mało swetrów, chyba 2-3 na ciężkie mrozy

Marka-- ja też całe skórzane buty rzadko kupuję, jednak te adidasy z Temu baaardzo sztucznie wyglądają.
Kiedyś kupiłam po taniości coś podobnego, ale stacjonarnie i poszły buty do kosza. Tak potwornie mi się w nich nogi pociły, że aż obrzydliwie mokre były.
Nie krytykuję Twoich wyborów, bo sama czasem kupuję tańsze, ale z butów już się wyleczyłam.

BaChasia-- dużo miejsc chciałybyśmy zwiedzić

Asterko-- kiedyś lubiłam takie luźne, przewiewne bluzeczki, nawet chyba mam w szafie, bo dobry gatunek i szkoda mi wyrzucić.

Widzę już BaChasię, więc zaraz będzie kawka

Bachasiu kurteczka jest świetna. Tak właśnie w moim guście. Do pracy wolę dłuższe jeszcze. Mam taką jedną.Kupiłam za grosze na wyprzedaży w Lidlu.
Co do butów,to czekam na czas gdy będę mogła założyć te zimowe botki hi...hi...

Misti,a masz jakiegoś biegłego sprawdzonego w internecie?
Co do tej córki,to przypomina mi się jak moja siostra zamieszkała w bloku z dwoma pieskami,które Jej się oszczeniły i mieszkała ze wszystkimi długi czas. To były kundelki więc ciężko było się pozbyć.

Taja chyba zrobię tak jak mówisz, chociaż mi głównie zależało, żeby tą wspólnotę rzucić z tego powodu z dnia na dzień.Ja po prostu fizycznie nie daję rady, a tu jeszcze nie płacą. Moja Pani prawdopodobnie postanowiła ciągnąć L4 dopóki się da. Chociaż zapewne ma powód,bo kręgosłup i przepuchlina,to dłuższa sprawa do leczenia.

Dziewczyny wybaczcie, że w tygodniu się nie odnoszę. Naprawdę zmęczenie jest ogromne. Będę jeszcze dzwonić w sprawie jednej Wspólnoty,w której dałam już wypowiedzenie w zeszłym miesiącu,ale tam jest dwa miesiące wypowiedzenia,czy dałoby się to skrócić.W tym tygodniu dam kolejne dwa wypowiedzenia i zostaną mi trzy. I tu mam problem,bo wciąż nie mogę się zdecydować. Jeszcze ten brak czasu uniemożliwia mi szukanie etatu.
Przepraszam wogóle, że Was tak zadręczam,ale nie mam się przed kim wygadać,a Wy tu zawsze parę słów powzięcie i jakoś idzie dalej.
Niestety wychodzi na to, że jak się nic nie zmieni,to jeszcze miesiąc będę ciągnąć ten maraton.

Cześć dziewczyny,

Bulinko z mojej strony dołączam do wpisu Tajemki, w moim przypadku to 2 punkt, dwa ponaglenia i rachunek do adwokata, ten wystawia pismo przed sądowe, u nas nigdy nie doszło do sprawy sądowej, bo gdyby doszło, bo tamta strona i tak by była na przegranej pozycji, obciążona dodatkowymi nie małymi kosztami, po wezwaniu zawsze płacili.
Chcesz zrezygnować i pójść na etat, to masz okazję, rzucić wypowiedzenie, masz taką możliwość z natychmiastowym skutkiem ??

Mysti pewnie że się udało, mięśnie brzucha i szczęki od śmiechu aż zesztywniały myśmy nie rozmawiały a kwiczały dwóch sąsiadów, wieczorem pod pretekstem spacerku, przeszło się obok mojej posesji, by sprawdzić co się dzieje   taras i okna były otwarte, to i słychać było śmiech kwiczący. Wspomnienia o latach szkolnych, o pierwszych okresach, miłościach, nauczycielach, czynach, dyskotekach, chłopakach, itd.  nocy zabrakło

Markadia narobiłaś się z tymi owocami ,ale jaka radość będzie zimą.

Kamoa no właśnie nie wiem,czy mogę tak zrobić i rzucić to z natychmiastowym skutkiem.

Czytka,to co będziecie teraz siać?
Dziękuję za zrozumienie.

Lecę na cmentarz pozmieniać baterie w lampkach przy pięciu grobach,bo tyle ich mam teraz.
Ugotowałam z rana bigos ze słodkiej kapusty,bo mi się zachciało. Jutro z okazji odpustu przyjeżdżają synowie, więc włożyłam Im w słoiki,a część włożę do zamrażalnika. Młoda ma urodziny w październiku. Jutro robię 3 rodzaje mięsa,bigos,kalafior w bułce i ziemniaki dla chętnych. Młoda robi Kinder kantry,starsza jabłecznik,a ja zrobiłam wszystkim dzieciom galaretki heh...

HEYka

uffffff jak gorąco zwłaszcza w słońcu - byłam się przejść

Bulinka - Czytka senks    szczerze ???      MNIE też ta kurtka się podoba
fajna będzie na jesienne szarugi

Bulinka zrobisz tak , żeby dla Ciebie było najlepiej ...
Przecież wiesz ,że nie przynudzasz no co Ty

Markadia jutro na spokojnie zrób fotkę tego płaszczyka
Zobaczymy w czym chadza młodzież ? 
Jak znam życie jak tylko pogoda się spinkoli - to dasz jej wcześniej

Kamoa - fajne spotkanko

Kupiłam sobie w LIDLU : chia nasionka szałwi hiszpańskiej  - jecie takie dziwadło ???

Witam wieczorkiem

Ależ był dziś piękny dzień!!! Pogoda wspaniała ale też miałam super spotkanie plenerowe w miłym gronie.
Lato pięknie się z nami żegna. Wystroiłam się w nową bluzeczkę, fajnie się w niej czuję.
Bluzka w rzeczywistości ładniej się prezentuje niż na zdjęciu.
Materiał w dotyku jest jak żorżeta. Dziewczyny, ja też preferuję bawełnę ale ze względu na urodę tej bluzki nie mogłam się oprzeć.
A jak już pisałam, mnie rzadko coś wpada w oko tak zdecydowanie, że chciałabym to mieć.
Bachasia jako wegetarianka uzywam w swoim menu oczywiscie też nasiona chia.
Tajka sweterki super! Ten ostatni przepiękny ale raczej na bardzo szczupłą i wysoką osobę.

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich! Dobrej nocy.

Dobry wieczór !!!!
Miło mi  Czytko i Basiu ,że pamietacie mnie i tak miło mnie przywitałyście.
Witam również nowe kolezanki.Wielka szkoda ,że kafejki
przestały istnieć .Wiele fajnych dziewczyn poznałam w naszej kafejce
i choć sama też się wyłamałam to do dzisiaj utrzymuję kontakty z dwiema koleżankami.
    Wszystko pozapominałam , wstawiać obrazki ,piosenki !!!
Zyczę miłego wieczoru!!!!!:)

Witam!
Bachasiu nie próbowałam tych nasion chia, ale sporo czytałam o nich pozytywnego.

Markadia chciałam kiedyś taki długi płaszcz zimowy,ale zawsze mi nie po drodze. Będę obserwować,ale u mnie tej mody chyba nie ma,bo jakoś nie kojarzę tych płaszczyków. Z tym, że mnie osobiście się podoba.

Asterka fajna pogoda wczoraj i fajna będzie dzisiaj. Ponoć na tym koniec.

Alfreda fajnie, że wróciłaś.Przysiądź z nami.

Misti dziękuję za adres.

Wstałam dziś wcześniej. Muszę ogarnąć kuchnię i wziąć się za gotowanie. Z dziećmi nie idę na tasze. Dołożę Im do zabawek. Córka się z Nimi wybiera i wujkowie,czyli moi synowie. Oboje są chrzestnymi.

HEY

Dospałam sobie - teraz chlipię 2 kawkę

Markadia - jak idę w stronę szkoły średniej - to jak młodzież wychodzi
to w kolorach ubrań dominuje czarny   ... szary i biały
Niektórzy starsi  chodzą ubrani tylko na czarno ... i na niektórych podoba mi się
Za to ja nie lubię tego koloru
Bratanek w swoim sklepie ma  tylko te kolory  - najwięcej czarnego   i ten kolor dominuje od lat

Bulinka te nasionka rzuciły mi się w oczy - coś tam wcześniej czytałam właśnie o ich dobroczynnym działaniu

Dziś pogoda będzie podobna do wczorajszej - umówiłam się już z Jolką - pójdziemy do starego miasta

Miłej niedzieli życzę

BaChasiu moja córka szkołę średnią skończyła 3 lata temu
Ubiera się w różne kolory, czasem cała na czarno, czasem na różowo, różnie
Ja też nie lubiłam czarnego koloru, dlatego teraz, kiedy mam żałobę, musiałam sobie kupić jakieś ubrania, bo w szafie nie miałam niczego czarnego
Ale powiem Ci, że teraz jakoś przyzwyczaiłam się do tego koloru i nawet nie najgorzej w nim wyglądam, przy moich bardzo jasnych włosach, nie jest źle

Mamuśka życzę Ci udanego grzybobrania
Mój tato też ma zamiar pochodzić po lasach na tej Słowacji, ciekawe czy przywiezie jakieś grzyby.

U mnie po imprezie. Dzieci zadowolone z zabawek. Jeden syn pojechał już w trasę,a drugi z dziewczyną do kina. W trasę dopiero we wtorek.Spakowałam naczynia do zmywarki i odpoczywam.

HEYka DZIEWUSZKI

Wczoraj była piękna pogoda - wracałam ok. 19 stej - ubrana na letniaka i było całkiem fajnie
W TV pokazywali tłumy nad morzem - takiego ciepełka w sezonie nie było
W górach podobnie

No to wypowiedziałam się na temat pogody i koniec - nie mam nic do napisania

Pozdrawiam WSZYŚCIUTKIE bez wyliczanki

Dosiadam i witam się na razie bez kawy
Grzybki pozbierane, zjedzone, przemyślenia poczynione.
Wracam do domku z wyjazdu.
Po południu planuję popracować porządkowo w obejściu. Zrobił się zbyt duży bałagan.
Dobrego dnia

Ależ pięknie lato się z nami żegna. Dziś u mnie kolejny słoneczny i upalny dzień.
Spędziłam sporo czasu w plenerze aby nacieszyć się jeszcze ciepełkiem bo od jutra zdecydowane pogorszenie pogody.
Koleżanka zaproponowała wspólne wyjście do społecznej kafejki, miałyśmy omówić tam spotkania Klubu Zdrowia a tu niespodzianka....w poniedziałki kafejka nieczynna.
Zupełnie wyleciało nam to z pamięci.
Mam już prezenty na niedzielne rodzinne spotkanie.
Jutro spotkanie z fryzjerką żeby rodziny nie wystraszyć hi, hi, hi

A teraz już spokojne popołudnie; oglądam kolejny raz nasz serial Wiedźmy na YT.
Jakby to polecam.

Miłego popołudnia życzę.

Dziewczyny mam pytanie
Czy któraś robiła sobie mammografię???
Bo mam okazję zrobić za darmo to badanie, a nigdy jeszcze nie robiłam i się trochę boję, bo słyszałam, że może ono być bolesne
A jakie są Wasze odczucia, te ktore były na takim badaniu, proszę o opinię

Witam!
Nie wiedziałam, że mammografia może być bolesna. Też nie robiłam.
Pogoda wyraźnie się zmieniła. Wogóle miałam ciężki poranek. Jakbym komuś opowiedziała,to powiedziałby, że początki depresji. Jednak potem wykonałam telefon i dowiedziałam się, że mogę skrócić ten okres wypowiedzenia w jednej wspólnocie. Tylko muszę napisać prośbę.Także od pierwszego będę miała o jedną mniej. Jutro może ogarnę dwa wypowiedzenia,a nad tymi trzema się zastanawiam jeszcze.

Taja zmiażdżyć???
Ja mam biust spory, a słyszałam, że gorzej jest przy małych piersiach, no ale i tak jestem pełna obaw

Mysti ale bolało, czy nie bolało, no bo ja jestem dość wrażliwa na ból, a czytałam takie opisy, że normalnie jestem przeraźona
Czytałam nawet, że niektóre osoby byly bliskie omdlenia z bólu
Płytki sandwicha

Wiem, że profilaktyka jest bardzo ważna, a teraz kiedy nie tak dawno, moja mama zmarła na raka, bo za późno był wykryty, powinnam bardziej o siebie zadbać, no ale boję się tego badania i nie wiem czy się na nie zdecyduję
Dlatego Was pytam, jakie są odczucia, takie prawdziwe, a nie opisane gdzieś na stronach medycznych.

Miłego wieczoru życzę

Tak, można napisać, że bolało. Nie jest to jednak aż taki ból, żeby zemdleć. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma inną tolerancję bólu, ale bez przesady.
Spróbuj sobie maksymalnie wyciągnąć pierś i położyć np. na stole. Z góry czymś dociśnij...książką np. Ale nie miażdżąc, tylko tak, żeby tę pierś unieruchomić, żeby się nie wyślizgiwała. Czujesz ucisk krawędzi przy pasze, pod piersią i ten nacisk z góry.

Nawet tak nie mów, bo Cię opieprzę!
Nie rozpisywałam się tutaj na temat mojej Mamy, bo wtedy jeszcze tutaj nie pisałam.
Miałam bardzo podobną historię do Twojej, tyle że u mnie trwało to kilka dni, dokładnie 5.
Mama w poniedziałek trafiła do szpitala z innego powodu. W czwartek w nocy dostała ataku, po którym już nie odzyskała przytomności, odeszła w sobotę nad ranem.
Badania wykazały rozsianą chorobę nowotworową. Zmiany były już wszędzie, a zaczęło się od piersi.
NIGDY na nic się nie skarżyła, do dziś nie wiem, czy coś wiedziała, a nie chciała powiedzieć, czy nie była tego świadoma.
Wcześnie wykryty nowotwór można opanować, a ja nie chcę moim dzieciom fundować takich przeżyć.
I ten ból, a raczej dyskomfort badania to najmniejszy problem.

Czołem Babeczki

Tak, to prawda, że USG jest bardzo skuteczne, zwłaszcza u młodszych kobiet, które mają gęstszą tkankę gruczołową.
Warto te badania naprzemiennie robić. Często przychodnie robią takie darmowe badania.

Cześć dziewczyny,

Posyłam wszystkim pozytywną energię, bądżcie optymistkami, pozytywnie myślcie a wszystko będzie dobrze.

Dzień dobry

Marka mammografię miałam robioną już kilka razy.
Absolutnie nie ma się czego bać.
Czujesz tylko lekki docisk, gdy płytka dociska pierś.
Badanie trwa chwilę.
Powtarzam ci jeszcze raz : to nic strasznego, ani bolesnego.
Badanie robię co dwa lata, do naszej gminy przyjeżdża mammobus.
Przysyłają smsa i trzeba się telefonicznie zarejestrować na dany dzień i godzinę.

Wczoraj cały dzień sialiśmy zboże.
Udało się nam zasiać duży areał, ale jeszcze nie wszystko.
W nocy padał deszcz i dzisiaj mam wolny dzień.
Byłam na dużych zakupach do domu.
Ścięłam również włosy i zaraz czuję się lepiej.

Bulinka pytałaś co siejemy : w tym roku pszenżyto ozime o krótkiej słomie.
To jest jedna, jedyna odmiana o bardzo krótkiej słomie.
Szukaliśmy tej odmiany wszędzie.
Znależliśmy dość daleko .
To materiał kwalifikowany, zaprawiany, gotowy do siewu.
Jestem ciekawa tej odmiany, bardzo ciekawa.

Rano nie miałam czasu wypić kawy, dopiero teraz zaparzyłam.

Pozdrawiam

Hejka

Markadia> no błagam.... mammografia to pikuś w porównaniu z gastroskopią na żywca czy kolonoskopią. Po prostu przez chwilkę uciskają Ci pierś i to wszystko   A zgodnie z tym co mówią i co przeczytałaś, że im większa pierś tym mniej boli (albo wcale). Może się okazać, że Ciebie nie będzie bolało, a jedynie poczujesz ucisk.

Ja dziś ogłosiłam strajk i nie robię obiadu. Kupię kurczaka z rożna i surówkę, a jedynie pokroje w talarki przygotowane wczoraj ziemniaki, a potem wrzucę frytki do "frajera".

Pozdrowionka dla każdej z osobna i miłego popołudnia.

HEY

Taja jak przygotowujesz ziemniaki do opieczenia we "frajerze" ????

Do Przychodni dzwoniłam ze 40 minut 
Pierwsze : "wszyscy konsultanci są zajęci - jesteś pierwszy "   poczekałam na melodyjce potem był sygnał i PYK wybiło mnie
Za drogim razem byłam TRZECIA - odpuściłam
Za trzecim razem byłam DRUGA poczekałam i w końcu się dodzwoniłam
Syn ma anginę

Czytka ależ Wy się narobicie - jesienny obrazek b. ładny

Markadia   z tym "naleśnikiem" dobre

Kamoa w tych czasach trzeba myśleć optymistycznie

Do południa - słuchałam sobie tego podcastu - ciekawy temat  - też zdrowotny

                https://www.youtube.com/watch?v=eZWXDXMPdXk

Tytuł jak zwykle krzykliwy - mądre porady na wstydliwy temat

Bacha> "naleśnik" to tylko przy dużych piersiach, przy małych to raczej mały placek
Ziemniaki robię na różne sposoby. Jeśli zostały mi z poprzedniego dnia to obsypuję je pieprzem, papryką, ziołami i pryskam olejem. Do frajera i podpiekam. Jeśli mam surowe ziemniaki to pokroję w talarki lub na frytki, wycieram papierowym ręcznikiem, pryskam olejem, mieszam i do frajera. W trakcie pieczenia mieszam kilka razy.

Asterko> przykro mi z powodu koleżanki

Jeśli jesteśmy przy temacie profilaktyki to nie wiem czy wiecie, ale zamiast programu "profilaktyka 40+", jest teraz "bilans osób dorosłych". Zapisałam się już i za mc mam badanie krwi i moczu. Nie wiem co wchodzi w to badanie krwi, liczę na cholesterol, glukozę i inne tego typu, a nie tylko ob i morf   Przekonam się jak wykonam

Pozdrowionka przesyłam każdej z osobna.

Witam!
Też należę do tych,co nie lubią lekarzy. Niestety moje ciśnienie zmusza mnie do chodzenia do lekarza,co trzy miesiące. Lekarz mi wypisuje leków na trzy miesiące.
Z przeziębieniem nigdy nie chodzę. Idę jak muszę.
Nie wiem,czy wiecie,ale szykuje nam się piękna, ciepła jesień. Przynajmniej tak ma być w najbliższych dniach. Fajnie,bo czasem jesień się zaczyna i trzeba zimowe kurtki ubierać.

Bulinko bardzo się cieszę z tej nadchodzącej,  pięknej pogody, bo w tą niedzielę jadę z córką do Szczyrku, do tego hotelu z basenem.
Chcę maxymalnie wykorzystać te 3 dni w górach

Co do lekarzy, to ja chodzę po leki co dwa miesiące, bo tak mi wypisuje ortopeda.
W październiku mam tez psychiatrę, chcę, żeby pomógł mi odstawić te leki opioidowe.
Bez potrzeby nie chodzę.